Biedroneczkowy wątek offtopowy.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kasztanka3

Do mnie taka muzyka nie trafia za bardzo

każdy ma inny gust
wlączylam tą płytkę, słucham 20 min i stwierdzam, że fajna jako tło, do posiedzenia z kolezankami czy coś, ale nie umiem się w nią wkręcić może jak dłużej posłucham i się oswoję z nią

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

każdy ma inny gust
wlączylam tą płytkę, słucham 20 min i stwierdzam, że fajna jako tło, do posiedzenia z kolezankami czy coś, ale nie umiem się w nią wkręcić może jak dłużej posłucham i się oswoję z nią

Ja potrzebowałam kilku miesięcy i na Brand New i na Gaslight po kilku przesłuchaniach płyt dalej byłam zdania, że nic ciekawego. A potem zapoznałam się z tekstami, wsłuchałam bardziej i przepadłam. I po siedmiu latach dalej mi się nie znudziło

[PaulinciaKWC]

Jedno jest pewne, trzeba szukać dobrej muzyki na własną rękę, bo promuje się samo dno i wodorosty aż żal ściska, jak widzę "wokalistki" bredzące o niczym pod melodię na jedno kopyto i zarabiające na tym ciężkie pieniądze.
Teraz wystarczy mieć dobre plecy to i karierę muzyczną można robić i aktorską, można ksiązki pisac, no bo czemu nie. Paranoja

Kiedys z kolezanką siedziałysmy i specjalnie się wsłuchiwałysmy w największe hity. Nic poza seksem nie było. Ewentualnie jakiś nielogiczny bełkot.

[kasztanka3]

Napisane przez PaulinciaKWC

Jedno jest pewne, trzeba szukać dobrej muzyki na własną rękę, bo promuje się samo dno i wodorosty aż żal ściska, jak widzę "wokalistki" bredzące o niczym pod melodię na jedno kopyto i zarabiające na tym ciężkie pieniądze.
Teraz wystarczy mieć dobre plecy to i karierę muzyczną można robić i aktorską, można ksiązki pisac, no bo czemu nie. Paranoja

Kiedys z kolezanką siedziałysmy i specjalnie się wsłuchiwałysmy w największe hity. Nic poza seksem nie było. Ewentualnie jakiś nielogiczny bełkot.

Co do pisania książek, to przypomina mi się "dzieło" Felicjańskiej

[lasoa]

Napisane przez kasztanka3

Mówisz, że fajny? To może obejrzę, lubię Owena Wilsona
Biedna jesteś
Pamiętam jak parę miesięcy temu zdychałam przez dwa dni, jak zatrułam się Kadarką

Nie zwala z nóg, ale jest ok

Ja nie wiem czym się zatrułam

Kasztanko, Ty kiedyś pisałaś o kawie z czekoladą, przypomnij mi jak ją robisz?

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

Jedno jest pewne, trzeba szukać dobrej muzyki na własną rękę, bo promuje się samo dno i wodorosty aż żal ściska, jak widzę "wokalistki" bredzące o niczym pod melodię na jedno kopyto i zarabiające na tym ciężkie pieniądze.
Teraz wystarczy mieć dobre plecy to i karierę muzyczną można robić i aktorską, można ksiązki pisac, no bo czemu nie. Paranoja

Kiedys z kolezanką siedziałysmy i specjalnie się wsłuchiwałysmy w największe hity. Nic poza seksem nie było. Ewentualnie jakiś nielogiczny bełkot.

A teledyski na jedno kopyto - większość to tak kobiety w bikini, woda, plaża, fura i jacht

[PaulinciaKWC]

Mykam do rossa i na zajęcia, pozniej jeszcze zakupy muszę zrobic, papa

[kasztanka3]

Napisane przez lasoa

Kasztanko, Ty kiedyś pisałaś o kawie z czekoladą, przypomnij mi jak ją robisz?

Zalewam łyżeczkę kawy rozpuszczalnej odrobiną wrzątku (tak, żeby samo dno przykrył), dolewam mleka do pełna, wrzucam do mikrofali na minutę i jak się podgrzeje, to rozpuszczam saszetkę czekolady

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

Mykam do rossa i na zajęcia, pozniej jeszcze zakupy muszę zrobic, papa

Miłego dnia

[Ramona_85]

Napisane przez laisla

Ło matko, teraz dopiero zrozumiałam tę skomplikowaną sytuację to czuję się rozgrzeszona z tego rozwiedzenia, miałam prawo tak zrozumieć

heh spoko, ja się nie gniewam

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez alamirka

Jakbyś bardzo ciekawa była to mogę przecie Ci na jakis sposób podesłać, po prostu nie chciałam to wisieć na forum publicznym

nie no nie ma potrzeby rozumiem Twoje obawy dot.. publiki, tak tylko wspomniałam, przyszło mi na myśl, bo ominęłam wątek,a dziewczyny pozostawiały fotki, to mogłam sobie podziwiać,a Ciebie mi brakowało tam

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez Percival

Tym, które chcą dziecka - życzę zdrowia i powodzenia w staraniach. Nie bójcie się z góry porodu, bo to niepotrzebny stres, są znieczulenia, różne inne czary - mary na złagodzenie bólu, albo okaże się (jak u mojej koleżanki), że urodzicie szybko i prawie bez bólu, czego życzę.
Albo wyjdzie jak u mnie - zatrucie ciążowe, ciśnienie 200/100 i cesarka w trybie pilnym

dziękuję choć wczoraj lekarz wyraźnie mną potrząsnął - mam się nie spieszyć, unormować wyniki
gestozę miała moja siostra, do tego wielowodzie, 5 miesięcy w szpitalu, szewek zakładany, skurcze od 6 miesiąca i urodziła wcześniej o 4 tygodnie, nadciśnienie, przy którym jedyne leki na skurcze które nie podnosiły ciśnienia zostały wpisane na czarną listę urodziła normalnie wyglądające dziecko, ale zmiany w mózgu są, późno zaczęła siedzieć, dopiero w 8 miesiącu, chodzić w 14 miesiącu, jeszcze sa pozostałości zatrucia lewą rączkę ma słabszą. Ale kochamy ją (dziewczynka) nad życie

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez Petit_Papillon

a co do dzieci to też mój TŻet powiedział, że adoptujemy, ja jednak wierzę, ze będę miałą swoje!


coraz więcej par nie chce miec dzieci, a można spytać dlaczego?

3mam kciuki za "swoje"
moje wujostwo nie ma dzieci i nie adoptowali, żyją we dwójkę, robią co chcą, kiedy chcą, wakacje co roku, nie są usidleni przez nikogo i takie życie im pasuje a są już 50+

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez Petit_Papillon

Nawet głupi staż z UP jest jakaś mega rekrutacją WTF?!

racja ja dostałam skierowanie do kancelarii adwokackiej na staż do sekretariatu. na wejściu dwa pytania, jakie mam wykształcenie i doświadczenie. Z góry mi powiedziano, że raczej nie mam co liczyc, na dokumencie, który zaniosłam z owrotem do UP napisali mi: BRAK KWALIFIKACJI. Od czego jest w końcu też staż, heloł??

[kasztanka3]

Napisane przez Ramona_85

racja ja dostałam skierowanie do kancelarii adwokackiej na staż do sekretariatu. na wejściu dwa pytania, jakie mam wykształcenie i doświadczenie. Z góry mi powiedziano, że raczej nie mam co liczyc, na dokumencie, który zaniosłam z owrotem do UP napisali mi: BRAK KWALIFIKACJI. Od czego jest w końcu też staż, heloł??

Brak słów

[Ramona_85]

Napisane przez kasztanka3

Tak się zastanawiam, co my dzisiaj będziemy jeść, bo ja nawet kuchenki nie widzę, a TŻtowi do szefa kuchni trochę brakuje

to jeszcze nie największy problem mój mąż niby umię coś tam przygotować, ale na obsłudze piekarnika się nie zna w ogóle i jak byłam chora i leżałam w wyrku, to zwiął się za obiad i go zjarał w piekarniku, bo nie kontrolował ani czasu, ani temperatury, bo jemu się wydawało, że to nie ma prawa się zjarać a opiekacz zadziałał błyskawicznie, po 5 minutach wyciągał węgiel, przy okazji pomylił grzałkę górną i opiekaczem na pokrętle i tak wyszło

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez myszka87914

jest jeszcze w zielonej puszce cytrynowe, ale nie pamiętam nazwy

u nie oprócz malinowego Trixxa było jakieś malinowe Mali ciekawe czym różni się jedno od drugiego, cena chyba była ta sama

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez kasztanka3

Oglądałam z TŻtem Wodę dla słoni. Wiem, że to tylko film, ale się popłakałam w momencie bicia tego biednego słonika i wcześniej jak konik chorował i cierpiał

ja nie mogę oglądać cierpienia zwierząt, zwłaszcza słoni, bo wzbudzają we mnie smutek i to jak się je traktuje. To chyba najsmutniejsze zwierzęta na świecie, oglądając programy dokumentalne o słoniach zawsze się wzruszam najgorsze, to jak przeżywają śmierć swoich bliskich, człowiek nie potrafi tak opłakiwać

[kasztanka3]

Napisane przez Ramona_85

to jeszcze nie największy problem mój mąż niby umię coś tam przygotować, ale na obsłudze piekarnika się nie zna w ogóle i jak byłam chora i leżałam w wyrku, to zwiął się za obiad i go zjarał w piekarniku, bo nie kontrolował ani czasu, ani temperatury, bo jemu się wydawało, że to nie ma prawa się zjarać a opiekacz zadziałał błyskawicznie, po 5 minutach wyciągał węgiel, przy okazji pomylił grzałkę górną i opiekaczem na pokrętle i tak wyszło

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------


u nie oprócz malinowego Trixxa było jakieś malinowe Mali ciekawe czym różni się jedno od drugiego, cena chyba była ta sama

Mali to chyba nowa wersja Trixxa, ze zmienioną nazwą

[Ramona_85]

Napisane przez kasztanka3

Zazdroszczę takiej udanej córy, ja czasem jak widzę w internecie screeny przedstawiające delikatnie mówiąc durnotę i brak rozsądku przedstawicieli obecnego pokolenia nastolatków zastanawiam się, jak ochronić przed taką właśnie głupotą swoje dzieci i czy to w ogóle jest możliwe Przeraża mnie to trochę.

bo te dzieciaki to są za bardzo rozpieszczone, kasa co tydzień, laptop, komórka na abonament za stówę, własny pokój, ciuchy markowe, a później rodzice lamentują i wysyłają do "surowych rodziców" się jeszcze na dodatek lansując w DDTVN

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez kasztanka3

Mali to chyba nowa wersja Trixxa, ze zmienioną nazwą

acha, czyli bedzie dobre, choć nie kupię na razie, bo chciałam przetestować,a tu nie ma czego
dzięki

[kayra]

Napisane przez groszek75

buhahaha

Paulina pewnie czytalas ten tekst o gwizdku

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

o tak to leciało :

Czy możesz dmuchnąć w mój gwizdek mała, gwizdek mała
Daj mi znać
Dziewczyno pokażę ci jak to robić
I zaczniemy bardzo powoli
Po prostu złóż swoje usta razem
I podejdź bardzo blisko
Czy możesz dmuchnąć w mój gwizdek mała, gwizdek mała
I jedziemy

i nananana nucimy razem


czy to ma sens w ogole

Napisane przez PaulinciaKWC

nie omieszkam przesłuchać

ostatnio katuję Indios Bravos i nie mogę przestać. Jakos tak wyszło, ze dawno nie słuchałam, wlączyłam niedawno przez przypadek i tak mi zostało. Aż mama się pytała co słucham, bo ona nie zna, ale chce to miec na płycie

Ja 2 lata temu miałam jazdę na nich. Uwielbiam głos Gutka.

Napisane przez PaulinciaKWC

Ja oczywiście polecam Indiosów, tylko nie wiem czy lubicie taką muzykę. Ale możecie przesłuchac
Najbardziej lubię
"Here where I am"
"Where is your love"
"Zabiorę Cię"
"Wyjątkowo ważna"
... i mogłabym tak wymieniać bez konca

Śpiewałam długo, długo razem z nim A slyszłaś w jego wykonaniu Nikt tak pięknie nie mówi że się boi miłości? Uwielbiam tą piosenkę eh.
Ja uwielbiam happysad, Strachów też slucham, Muzykę Końca Lata (pewnie nie znacie, chyba ze po reklamie TVNu kojarzycie) szczególnie Dokąd mi wpadło w ucho i długo męczyłam, a ostatnio Nie ukryjesz sie przede mną, ale ostrzegam wciąga. I jeszcze inne takie.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez Ramona_85

u nie oprócz malinowego Trixxa było jakieś malinowe Mali ciekawe czym różni się jedno od drugiego, cena chyba była ta sama

Napisane przez kasztanka3

Mali to chyba nowa wersja Trixxa, ze zmienioną nazwą

Potwierdzam, to to samo, piłam wczoraj

[kasztanka3]

Napisane przez kayra

Ja 2 lata temu miałam jazdę na nich. Uwielbiam głos Gutka.

Śpiewałam długo, długo razem z nim A slyszłaś w jego wykonaniu Nikt tak pięknie nie mówi że się boi miłości? Uwielbiam tą piosenkę eh.
Ja uwielbiam happysad, Strachów też slucham, Muzykę Końca Lata (pewnie nie znacie, chyba ze po reklamie TVNu kojarzycie) szczególnie Dokąd mi wpadło w ucho i długo męczyłam, a ostatnio Nie ukryjesz sie przede mną, ale ostrzegam wciąga. I jeszcze inne takie.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------




Potwierdzam, to to samo, piłam wczoraj

Muzykę Końca Lata kojarzę, ale z polskich wykonawców mało co do mnie trafia.
Miałam z 6-7 lat temu wielką fazę na Myslovitz, lubię stare kawałki Perfect i Budki Suflera, a poza tym to nie bardzo

[kayra]

Napisane przez kasztanka3

Muzykę Końca Lata kojarzę, ale z polskich wykonawców mało co do mnie trafia.
Miałam z 6-7 lat temu wielką fazę na Myslovitz, lubię stare kawałki Perfect i Budki Suflera, a poza tym to nie bardzo

O ja na Myslovitz też miałam jazdę, ale dawno.
Siedzę ju w nowych okularach, ale jakoś mi dziwnie.

[Esti10]

Napisane przez kasztanka3

Muzykę Końca Lata kojarzę, ale z polskich wykonawców mało co do mnie trafia.
Miałam z 6-7 lat temu wielką fazę na Myslovitz, lubię stare kawałki Perfect i Budki Suflera, a poza tym to nie bardzo

O tez lubie
Przy " Kolysance dla nieznajomej" Perfectu sie u mnie wszystko zaczelo z mezulkiem mozna tak powiedziec wiec mam taki sentyment Kiedys bylismy w Spodku na koncercie Perfect Symfonicznie ale to wszystko super brzmialo

[kasztanka3]

Napisane przez kayra

O ja na Myslovitz też miałam jazdę, ale dawno.
Siedzę ju w nowych okularach, ale jakoś mi dziwnie.

Też zawsze mi dziwnie na początku, jak mi się wada pogarsza i muszę soczewki wymienić na mocniejsze

Napisane przez Esti10

O tez lubie
Przy " Kolysance dla nieznajomej" Perfectu sie u mnie wszystko zaczelo z mezulkiem mozna tak powiedziec wiec mam taki sentyment Kiedys bylismy w Spodku na koncercie Perfect Symfonicznie ale to wszystko super brzmialo

No to się nie dziwię, że jest sentyment

[Ramona_85]

Napisane przez myszka87914

Ja zawsze miałam problemy z @ i co raz zmieniałam lekarzy bo tylko dostawałam luteine a po kilku miesiącach głupi tekst że po co właściwie mi okres. Po paru latach trafiłam na dobrego lekarza i po badaniach okazało się że mam guza w przyssawce mózgowej i przez to za dużą prolaktynę . Dostałam leki i @ wróciła. Urodziłam dziecko i widzę że znowu mam ten sam problem z @, no ale jedno dziecko już mam więc inaczej już na to patrzę, a po drugie nie stać nas na kolejne dziecko. Moja koleżanka wg lekarzy nie miała mieć już dzieci bo coś z jajnikami i w wieku 41 lat urodziła córeczkę. Wg lekarzy to cud bo od 16 lat miała zespół policystycznych jajników.

a jakie to były leki na tego guza? I po lekach przeszło?
Mój ginek powiedział, że przy zaawansowanym PCOS mozna urodzić, nawet jak ma sie wąsy i męski zarost , tylko musi to byc pod kontrolą, ja na szczęście PCOS nie mam

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez kasztanka3

W ogóle mam takich aktorów, z którymi wszystko obejrzę (a raczej dla nich). Na czele Edek Norton, poza tym Cusack, Jackman, Spacey właśnie, Waltz, DiCaprio, Downey Jr, Hanks, Rockwell, Pitt.[COLOR="Silver"]

z Cusack'iem oglądałam ostatnio "Kruk" fajny film

[agniesiaa]

Ufff, nadrobiłam Was, wróciłam ze szpitala, jest jeszcze więcej pytań niż było Poza tym, fatalne warunki pogodowe, nogi miałam całe mokre

[kasztanka3]

Napisane przez Ramona_85

z Cusack'iem oglądałam ostatnio "Kruk" fajny film

A mnie ten film pupy nie urwał, spodziewałam się czegoś lepszego

Napisane przez agniesiaa

Ufff, nadrobiłam Was, wróciłam ze szpitala, jest jeszcze więcej pytań niż było Poza tym, fatalne warunki pogodowe, nogi miałam całe mokre

I jak tam ze zdrowiem, wiadomo coś?
Pogoda w stolicy fatalna, to fakt :/

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

A mnie ten film pupy nie urwał, spodziewałam się czegoś lepszego



I jak tam ze zdrowiem, wiadomo coś?
Pogoda w stolicy fatalna, to fakt :/

Napisałam o tym na wampirzym jadzie.Jest jeszcze więcej wątpliwości niż było, nie wierzę już w pozytywne rozwiązanie

[kasztanka3]

Napisane przez agniesiaa

Napisałam o tym na wampirzym jadzie.Jest jeszcze więcej wątpliwości niż było, nie wierzę już w pozytywne rozwiązanie

Już idę na kulturalny zobaczyć, co naskrobałaś. Współczuję

[groszek75]

Napisane przez Ramona_85

ja nie mogę oglądać cierpienia zwierząt, zwłaszcza słoni, bo wzbudzają we mnie smutek i to jak się je traktuje. To chyba najsmutniejsze zwierzęta na świecie, oglądając programy dokumentalne o słoniach zawsze się wzruszam najgorsze, to jak przeżywają śmierć swoich bliskich, człowiek nie potrafi tak opłakiwać

potwierdzam

dla kłow jak gina, jakby ich przeklenstwem byly

a kiedy ogladalam program jak urodzila samica młode i one byl za duzy, mial przykurcz nog i ledwo za nimi szedl i jakby mu nie powrocilo do normy musial by tam zostac sam, serce mi pękalo i az sie zloscilam, ze kreca to, to niech mu pomoga

ale udalo sie , uff


a znow raz widzialam jak martwe slonica urodzila i plakala, a ja z nia



ostatnio nie ogladam juz prawie nic na animal, bo wiecznie cos smutnego jest

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

potwierdzam

dla kłow jak gina, jakby ich przeklenstwem byly

a kiedy ogladalam program jak urodzila samica młode i one byl za duzy, mial przykurcz nog i ledwo za nimi szedl i jakby mu nie powrocilo do normy musial by tam zostac sam, serce mi pękalo i az sie zloscilam, ze kreca to, to niech mu pomoga

ale udalo sie , uff


a znow raz widzialam jak martwe slonica urodzila i plakala, a ja z nia



ostatnio nie ogladam juz prawie nic na animal, bo wiecznie cos smutnego jest

Ja nie oglądam żadnych programów przyrodniczych, bo nie mogę patrzeć na takie smutne rzeczy, martwe zwierzaki, czy silniejsze gatunki polujące na słabsze i np. lwy zagryzające jakieś zeberki czy antylopy

[groszek75]

pisalyscie o Perfecie, tez lubie

ale zakochalam sie w tym Markowskiego i Sygitowicza "To co w sobie masz"


---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

i to samo mam z Ira "Nie daj mi odejsc"

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

pisalyscie o Perfecie, tez lubie

ale zakochalam sie w tym Markowskiego i Sygitowicza "To co w sobie masz"


---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

i to samo mam z Ira "Nie daj mi odejsc"

Lubię głos Gadowskiego, ale jakoś żadna piosenka Iry do mnie za bardzo nie przemawia.
Matko, jaka ja wybredna jestem

[Ramona_85]

Napisane przez agniesiaa

Ufff, nadrobiłam Was, wróciłam ze szpitala, jest jeszcze więcej pytań niż było Poza tym, fatalne warunki pogodowe, nogi miałam całe mokre

to odpoczywaj i nie denerwuj się na zapas

[alamirka]

Tą pioseneczkę Iry też bardzo lubię Chociaż na co dzien to wolę sboie jakąś tyci mocniejszą taką Comę np zapodać
Ale ja tam tolerancyjna, wszystko zniesę

Tylko ku... więcej juz nie zniesę tego gó.. na o gwizdku, proszę Was. Ta piosenka to jest jakiś koszmar

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez kasztanka3

Zalewam łyżeczkę kawy rozpuszczalnej odrobiną wrzątku (tak, żeby samo dno przykrył), dolewam mleka do pełna, wrzucam do mikrofali na minutę i jak się podgrzeje, to rozpuszczam saszetkę czekolady

To ja tak czasem pijam tylko widzę w wersji dla leniwego Bo wsypuję ta gorącą czekoladę Biedronkową, daję łyżeczkę rozpuszczalnej kawy i zalewam zagotowanym mlekiem.

[kasztanka3]

Napisane przez alamirka

Tą pioseneczkę Iry też bardzo lubię Chociaż na co dzien to wolę sboie jakąś tyci mocniejszą taką Comę np zapodać
Ale ja tam tolerancyjna, wszystko zniesę

Tylko ku... więcej juz nie zniesę tego gó.. na o gwizdku, proszę Was. Ta piosenka to jest jakiś koszmar

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------


To ja tak czasem pijam tylko widzę w wersji dla leniwego Bo wsypuję ta gorącą czekoladę Biedronkową, daję łyżeczkę rozpuszczalnej kawy i zalewam zagotowanym mlekiem.

Chyba jestem jakąś szczęściarą, bo pojęcia nie mam o jaki gwizdek chodzi

A co do wsypywania razem kawy i czekolady, to próbowałam, ale kawa się nie chciała rozpuścić do końca I się wkurzyłam i zalewam ją najpierw wodą.

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

Chyba jestem jakąś szczęściarą, bo pojęcia nie mam o jaki gwizdek chodzi

ja tez nie wiem jak to leci w muzyce, ale slowa wkleilam, bo z watku o tekstach piosenek w linka weszlam na tekstowo i zamarlam jak to zobaczylam