MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[Sorceresss]

Napisane przez ObserwujeCie

A kobitki po cc bo zapomniałam zapytać jak już nie mam szwów to mogę brać prysznic i polewać wodą ranę ??

tak Tylko dobrze osuszyć
Niby ze szwami też można było, ale ja miałam jeszcze opatrunek i nie miałam odwagi... a opatrunku nie ściągałam wcześniej, żeby nie zahaczyć o tą żyłkę (bo nie można niebieskiej żyłki nazwać nićmi :P)

[despa]

Napisane przez myaja

teraz siedzi i uczy sie do testow policyjnych... idzie mu to ciezko, ale wdze jak bardzo sie stara... ja mu chce pomoc jak najwiecej... wiem, ze on chcialby to robic... wiem tez ze bardzo pragnie nie tylko pozostac w mundurze jako drogowiec ale chce sie pozniej rozwijac ale wiadomo co ma byc to bedzie...
palny mamy duze...
jesli nie dostanie sie do policji, bedziemy chcieli wyjechac do niemczech lub do stanow... ale szczerze, nie wyobrazam sobie tego... zostawic rodzicow, rodzine, znajomych... brrrr... az mnie ciarki przechodza na sama myśl... jeszcze europa ok, bo wiadomo czlowiek zawsze moze podrozowac, ale usa - lecisz i cholera wie kiedy wracasz ... ehhhh... ciezko ...



mój lekarz jak usłyszał że chce brakć extra szczepionki to myślałam że mnie zabije... kuzyn (pediatra lekarz) szczepił swojego syna tylko na szczepionki z ksiązeczki i to każdorazowno osobno, mówi że te 5w1 6w1 itd to jest jak z lekami typu: schudniesz, zejdzie Ci cellulit, bd mieć piekne włosy, paznokcie itd itd.
ja sama pytałam położnych w szpitalu co sądzą o tych wszystkich szczepionkach i każda mi powiedziała, że jesli dziecko do ok 3roku zycia nie idzie do żłobka to nie ma sensu szczepić... ja juz nie wiem
moja znajoma wydałą 4ry lata temu prawie 2500zł na szczepionki (mukowiscydozy, pneumokoki, itd) dla syna a teraz młody bierze sterydy bo tak mu oddech cieżko złapać - pediatra (4ry różne osoby) każdy potwierdził że to od szczepionek bo dziecko samo nie nabrało odporności ... ehhhh... i bądź tu mądry i pisz wiersze

A ja zaszczepię, bo moje dziecko pójdzie i do żłobka i do przedszkola. Przy Oliwii, nie byy te szczepionki popularne nie mówiło się o tym i jakbym podliczyła ile kasy wydałam w pierwszym roku żłobkowania na lekarstwa, to wyszło by dużo więcej niż koszt szczepionek. (mukowiscydoza i szczepienie :conf used: :conf used

w policji jest tak, ze po szkole dostanie przydział gdzie idzie, na jaką jednostkę- nie ma wyboru- chyba że ma w rodzinie mega szychę na wysokim stanowisku to go może przeniosą za jakiś czas- to ap-ropo drogówki.

[eluśka87]

Napisane przez nati_85

Hej!

Mam chwilę czasu więc postanowiłam opisać poród. ..... o 18:22 na świat przyszedł nasz Mateusz . Nie byłam nacinana ani nie pękłam.

Ogólnie poród ok. Wszystko poszło szybciej niż za pierwszym razem. Przy drugim porodzie skurcze były bardziej bolesne ale też trwały krócej.

Poniżej dołączam zdjęcie Matiego Na pierwszym zdjęciu jest Julka z Mateuszem.
.

Super, że poród lżejszy )
Lubię czytać wasze opisy

Sliczny szkrabik

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez ObserwujeCie

Heloł

Jestem bardzo szczęśliwa szwy zdjęte , w nocy przespaliśmy z Mężem 7,5 h i gdyby nie to że rano jechaliśmy do szpitala pewnie i dłużej - docieramy się - cycków leci coraz więcej - będzie dobrze - może jednak jest jakieś życie przed nami

Super, teraz bez szwów jak żywczyk ) i za sen brawo.. jestem ciekawa jak mój mały da nam popalić..

Napisane przez Moderna

no i nalesniki nie uciekly.. usmazylam je sobie dzisiaj

Teraz mam na nie smaka, podzielisz się.. ja chyba jutro z serem zrobie, zostalo mi opakowanie takiego wiaderkowego, mam ochote na takie cos i mlekoo

[maria28]

Napisane przez trolla2405

o rany, trzymaj się
nie nadrobiłam forum z ostatnich dwoch tygodni wiec nie wiem co pisałas co twierdzą lekarze ale moze masz to co ja tylko w drugą stronę, tzn jak mały się urodził to wyglądał jak przenoszony, tak stwierdziła lekarka a miałam jeszcze kilka dni do terminu
po prostu twoj tp to pic na wode

Hmmm..
Na usg po 40tc wiek dziecka mi wyszedl na 38t5d. Moj gin stwierdzil tez, ze na termin ma bardzo nikly wplyw to, ze mam długie cykle.

Dziekuje Wam za kciuki

Trzymają mnie tu tyle, bo takie mają procedury: jeśli wsio jest w porządku, to 3 próby oksytocyny i dopiero cesarka.

Nati, sliczne dzieciaczki!

[despa]

Napisane przez ObserwujeCie

Heloł



A kobitki po cc bo zapomniałam zapytać jak już nie mam szwów to mogę brać prysznic i polewać wodą ranę ??

Napisane przez Sorceresss

o tak! ja urodziłam 2 tyg wcześniej (15 dni ) i to samo mówiły położne, lekarz i pediatra,,, dziecko przenoszone - poznali po ilości wód, po skórze malucha... wymiary też miał niczego sobie...



śliczne dzieciątka!

a u mnie z kolei w drugą stronę, że za wcześnie...ech

Napisane przez Sorceresss

tak Tylko dobrze osuszyć
Niby ze szwami też można było, ale ja miałam jeszcze opatrunek i nie miałam odwagi... a opatrunku nie ściągałam wcześniej, żeby nie zahaczyć o tą żyłkę (bo nie można niebieskiej żyłki nazwać nićmi :P)

a ja jak hardkorowiec właziłam i jak zmoczyłam opatrunek to łatwiej było mi go zmienić.

[eluśka87]

http://allegro.pl/duze-naklejki-scie...118695909.html

http://allegro.pl/duze-naklejki-scie...128605863.html


http://allegro.pl/naklejki-scienne-k...144919305.html

Pisalyscie o naklejkach na sciane, ja upatrzylam cos takiego, ale nie wiem jak pozniej nam sie znudza to pewnie slady zostaja i sciane trzeba odnawiac.. tak mysle.. chociaz na jednej aukcji pisza, ze nie uszkadza powierzchni sciany

jeszcze takie coś znalazłam .. http://allegro.pl/3d-pianki-na-scian...080778076.html

http://allegro.pl/pianki-disney-kubu...099364407.html

[pani22ka]

Napisane przez kmagg81

Dlatego powinni się jak najwięcej angażować w opiekę nad dzieckiem.

moj jest w 100% zaangazowany, a nie wymagam od niego wstawania do dziecka...

Napisane przez despa

to w czym facet ma pomóc, w podtrzymaniu cycka? Jasne pomoc musi być, ale co innego pomoc, a co innego asysta- bo ja nie śpie to Ty tez nie.

no też tak myslę... no moj by nawet za rączkę mnie trzymać nie mógł, bo mi dwie są potrzebne do karmienia

Napisane przez myaja

sama pytałam położnych w szpitalu co sądzą o tych wszystkich szczepionkach i każda mi powiedziała, że jesli dziecko do ok 3roku zycia nie idzie do żłobka to nie ma sensu szczepić... ja juz nie wiem

ile poloznych/lekarzy tyle opinii...

Napisane przez myaja

... jakos tak mi sie wydaje ze z taka ceratka zaraz bd cała mokra..

hm. dlaczego?! mam ceratkę, potem przescieradlo z gumka, potem pieluszkę bawelnianą - nasz maluch ulewa. zmieniam mu czesto pieluszke, ale nic poza tym nie jest mokre. dzis rano zmienialam mu "posciel" - wszystko gra i buczy, choc maly czasem chlusta...

Napisane przez trolla2405

trochę się wymądrza np jak mały płacze to mówi ze trzeba go nakarmić i zmienić pieluchę

boskie!!!

Napisane przez nati_85

Nie byłam nacinana ani nie pękłam.

Napisane przez Sorceresss

No to ja jestem Matka Polka...

ja też choc uwazam sie raczej za wojujaca feministke i zwolenniczke zwiazkow partnerskich. ale partnerstwo wlasnie tak odczytuje - dzielimy sie obowiazkami, pomagamy sobie, wspieramy sie.

Napisane przez Moderna

. i za kazdym razem wstawalam mega spocona.. (i to nie byla ceratka za 3 zl)

hm az mu sie przyjrze, skoro go tak krzywdze...

[nestelle]

Napisane przez despa

Matko dziewczyny czytam i oczom nie wierzę przecież cf- cały czas pisała o tym, ze w ciąży, podczas porodu i opieki mąż ją wspierał, jak odciagała pokarm podawał go dziecku- teraz karmi tylko piersią- to w czym facet ma pomóc, w podtrzymaniu cycka? Jasne pomoc musi być, ale co innego pomoc, a co innego asysta- bo ja nie śpie to Ty tez nie. Weźmy pod uwagę, ze jej chłop pracuje z instrumentami, koncertuje i sorry ale on głownie bedzie utrzymywał rodzinę, bo cf zakładu pracy juz nie ma i po skończeniu krótszego macierzyńskiego dochodów nie bedzie innych poza jego pensją.

Owszem decyzje o dziecku wspólne, pomoc owszem ale nie asysta tak jak napisałam, poza tym co z tego ze w zlewie gary- stanie im się coś jak od razu nie bedą umyte? co z tego że łózko nie pościelone? Wrzućcie na luz, nie każdy musi mieć perfekcyjnie odpicowany dom, obiad dwudaniowy na stole.

zgadzam się ! w ogóle potrzeba dużo dystansu do tego wszystkiego bo zwarjujemy .... nic nie musi być na tip top !!!!
znam domy w których wszystko jest niby cacy - na błysk ale dzieci siedzą przed tv bo rodzice nie mają czasu , matka musi kurze ścierać albo robić 2 daniowe obiadki mając pretensje o brak pomocy męża ,a mąż ucieka z domu przed zrzędzeniem zony ......
ja osobiście wolę mieć burdel w domu , odpuscić z praniem albo coś w tym stylu ale zająć się dziećmi - poczytać na dobranoc , pobawić się .... nie tylko obowiązki ... a tu są jeszcze rzeczy które muszę - zawieżć na zajęcia czy codzienne lekcje ,angielski ....
no ważna jestem ja !!! moje przyjemności też no i MY - czyli ja z tżtem ......
nie fear jest też powiedzieć ,że mąż cieżko nie pracuje . bo nawet jeśli żył sobie nie wypruwa to jednak on zarabia w tej chwili i może być mu przykro za takie lekceważenie ..... to tak jak by ktoś powiedział ,że kobieta jak nie chodzi do pracy tylko dzieckiem i domem się zajmuje to nic nie robi i cały czas odpoczywa .....

Napisane przez nati_85

Ogólnie poród ok. Wszystko poszło szybciej niż za pierwszym razem. Przy drugim porodzie skurcze były bardziej bolesne ale też trwały krócej.

Poniżej dołączam zdjęcie Matiego Na pierwszym zdjęciu jest Julka z Mateuszem.
.

dzieci prześliczne

Napisane przez ObserwujeCie

Jestem bardzo szczęśliwa szwy zdjęte , w nocy przespaliśmy z Mężem 7,5 h i gdyby nie to że rano jechaliśmy do szpitala pewnie i dłużej - docieramy się - cycków leci coraz więcej - będzie dobrze - może jednak jest jakieś życie przed nami


Z tym że ja np nie byłaby w stanie karmić na śpiocha, jakoś to pulsowanie przy cycku mnie dekoncentruje Więc sobie coś w nocy czytam, w necie albo książkę No i pomijając ciche odgłosy mojego syna to na razie mamy z TŻ spinkę jakby się z nim w łóżku ułożyć, żeby go nie przywalić a zrazem wytulić W jakich spicie pozycjach z nim ? On pomiędzy Wami czy z boku ?

za zdjecie szwów i nocke przespaną!!!

no my nie mamy problemu ze spaniem z młodym ,nie wiem jakoś tak zawsze było ..... śpi różnie - raz przy jedym cycu (czyli na srodku -pomiędzy nami ) a raz przy drugim ..... (turlam go na sobie -zmieniając strony -taki ze mnie leniuch ). co do "pulsowania " to nie przeszkadza mi to jakoś -chęć wyspania jest silniejsza ...
Jedyny minus - to czasem strasznie ścierpnę leżąc na boku i mając cycek w jego buzi ..... no ale też sobie radze ....

Napisane przez Moderna

no i nalesniki nie uciekly.. usmazylam je sobie dzisiaj

[monicca1989]

Napisane przez samotari

Cześć

Po prawie 2 tyg w szpitalu melduję się rozpakowana. 28.03 urodziłam córkę - 4030g i 54cm poród był horrorem i suma sumarum po 12 godzinach skończył się CC. Pozdrawiamy już z domku i gratuluję wszystkim rozpakowanym Mamom, a za reszte trzymam kciuki.

Gratulację

Kasia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Napisane przez Malpka

a co do herbatki z kopru to ja piję

Też dzisiaj kupiłam, będę pić

[myaja]

Napisane przez eluśka87

Myaja trzymam kciuki za testy, sama zdawalam,wiec wiem jak duzo tego jest..
po sprawnociowych juz jet maz?? powodzenia
z ta praca to teraz ciezko.. ja narzekam, ze tz nie ma w domu ale bez pracy ciezko...

dzięki ... każde kciuki się przydadza ...
a Ty jeses policjantka? moj ma testy two + sprawnosciowke 8.06.13' i az drże co to bd, pierwszy odstrzal... potem sa nieszczesne muliselkty i cala reszta... jeszcze wiekszy odsiew...

Napisane przez pani22ka

ile poloznych/lekarzy tyle opinii...

zgadza sie

[QUOTE=Moderna;40126862]Dzien dobry

BYou, myaja, samotari ogromne GRATULACJE!

dzięki

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez despa

A ja zaszczepię, bo moje dziecko pójdzie i do żłobka i do przedszkola. Przy Oliwii, nie byy te szczepionki popularne nie mówiło się o tym i jakbym podliczyła ile kasy wydałam w pierwszym roku żłobkowania na lekarstwa, to wyszło by dużo więcej niż koszt szczepionek. (mukowiscydoza i szczepienie :conf used: :conf used

w policji jest tak, ze po szkole dostanie przydział gdzie idzie, na jaką jednostkę- nie ma wyboru- chyba że ma w rodzinie mega szychę na wysokim stanowisku to go może przeniosą za jakiś czas- to ap-ropo drogówki.

no wlasnie a ja kurcze sie zastanawiam ...
im wiecj czytam i mysle tym mniej wiem i jestem bardziej zdeozrientowana

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

aaaaaaa... i jako że moje piersi to dojarnia... i DOSŁOWNIE zalewam mała, zakupiłam laktator... nie swiadoma na poczatku nic z tym nadmiarem nie robilam az mnie zaczela piers boleć, wpadlam w panike lece do mamy ona mi 'obmacała' piers i mowi ze sa juz spore grudki i trzeba masowac bo bd zapalenie... slucham sie jej bo sama w ciazy ze mna miala mega zapalenie z czego powstalo +40st, ból i zaszczyki...

wiec teraz jak mała nie wyje całej piersi odciagam... i dzis z jednej zeszlo mi 80ml a z drugiej prawie 20 ale to bylo już po ssaniu malej i...

ale efekt taki ze i tak mleko wylewam a karmie piersia bo pokarm mi sie uzupelnia a mala nie chce butelki ... w najgorszym wypadku tylko z TT... z Avantu ani mysli brac do ust...

[Sorceresss]

Napisane przez nestelle

no my nie mamy problemu ze spaniem z młodym ,nie wiem jakoś tak zawsze było ..... śpi różnie - raz przy jedym cycu (czyli na srodku -pomiędzy nami ) a raz przy drugim ..... (turlam go na sobie -zmieniając strony -taki ze mnie leniuch ). co do "pulsowania " to nie przeszkadza mi to jakoś -chęć wyspania jest silniejsza ...
Jedyny minus - to czasem strasznie ścierpnę leżąc na boku i mając cycek w jego buzi ..... no ale też sobie radze ....

ależ Ci zazdroszczę! Ja z małym spałam w szpitalu w łóżku (maleńkie łóżko) bo nie bardzo miałam jak szybko wstawać do niego po cc. W domu łóżeczko jest 30 cm od naszego łóżka i tam szkrab śpi. A ja muszę wstawać na każde karmienie, wyciągać go, robić stertę z poduszek, żeby miał legowisko (karmię go głównie "spod pachy" bo tak mi najwygodniej)... Tak bardzo chciałabym na leżąco, ale mam dość małe piersiątka, które jeszcze mnie bolą i boję się, że się Filip nie przystawi dobrze, ja mu nie pomogą i pociągnie mi za sutka i znów będę kwiczeć!

OC, ja jedna ręką trzymam główkę małego, a drugą kartki w książce przewracam

[anika_s]

Napisane przez nati_85

Hej!
Poniżej dołączam zdjęcie Matiego Na pierwszym zdjęciu jest Julka z Mateuszem.

ależ masz cudowne Dzieciaczki

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez pani22ka

moj jest w 100% zaangazowany, a nie wymagam od niego wstawania do dziecka...

ja mam nadzieję że mój też będzie - chociaż jest jedynakiem i nie miał kontaktu z małymi dziećmi . ale ostatnio kilka razy zauważyłam że jeździ pustym wózkiem po pokoju wiec chyba ćwiczy (słodkie to było)

[achna79]

Dziewczyny, ostatnio jedna z Was (jakoś w zeszłym tygodniu chyba) wklejała model wózka, nie mogę go znaleźć na wątku Coś w okolicach 1000-1300 zł. Wpadł mi w oko, dodałam do ulubionych i mi go wcięło a nie pamiętam nazwy. Poratuje mnie któraś swoją cenną wiedzą?

[Sunshine833]

Dziękuję dziewczyny za wszytskie opinie odnośnie wywoływania porodów...macie racje nie ma co się nakręcać, że będzie to trwało wiecznie bo ile kobiet tyle porodów, i jak wiemy każdy jest inny...
No i nic jutro stawiam się rano na polnej i zobaczymy...mam nadzieję, że mnie nie odeślą do domu, ale ponoć ze skierowaniem nie mogą...
Myślę cały czas jak to będzie...proszę o trzymanie kciuków, żeby na jednej dobie męczarni się skończyło i bejbe urodziło się 5.04
zaraz ide zobaczyć co tam do torby spakowałam i pewnie coś dopakuję...na pewno krem na brodawki tak jak polecałyście muszę dodać...
Obym tylko rano nie stchórzyła i uciekła gdzie pieprz rośnie przed szpitalem

[OtTakaJa]

Odebrałam dziś wyniki badań i mam białko w moczu, do tego dochodzą spuchniete ręce i nogi i plus 5kg w 3 tygodnie. Wizytę mam 9, sama nie wiem co mam robic. Miała któraś z Was białko w moczu?

[Sunshine833]

Napisane przez OtTakaJa

Odebrałam dziś wyniki badań i mam białko w moczu, do tego dochodzą spuchniete ręce i nogi i plus 5kg w 3 tygodnie. Wizytę mam 9, sama nie wiem co mam robic. Miała któraś z Was białko w moczu?

ja nie miałam białka, ale tyle przytyłam na końcówce...w sumie cała ciążę się trzymałam ładnie po 2kg na miesiąc, a ostatni miesiąc to nawet nie wiem kiedy i jak...ale kg przeskakiwały same...

[Luna0]

Dzień dobry
Kamilek ma jakąś wysypke na lapkach już od paru dni polozna kazała kąpać w krochmalu wieć wczoraj kapalam ale niezbyt pomogło...
Na dodatek dziś mial znów bóle brzuszka mimo że od wczoraj podaje ten niemiecki sab simplex-polozna pozwoliła tylko w małych ilościach. Dziś będę próbować podać herbatke z hippa koperkowa a jak nie pomoże to jutro zaaplikuje te rureczki windi-są bardzo polecane

A i w końcu mamy wózek-jest z niego maszyna

[mooonis17]

Cześć!Melduję się po wizycie-szyjka skrócona,przygotowuje się do porodu
Nic dokładniej nie usłyszałam,nie wiem co o tym myśleć,co to znaczy?Staram się jak najwięcej chodzić i sprzątać,mam nadzieję że niedlugo urodzę
Mały na KTG rozśmieszył położną bo przez dobre 5 minut uciekał jej i nie chciał dać się złapać

[achna79]

Napisane przez mooonis17

Mały na KTG rozśmieszył położną bo przez dobre 5 minut uciekał jej i nie chciał dać się złapać

Mój to samo, tak ucieka, że nie chcą już mi robić ktg u gina (ma stary sprzęt), kierują mnie od razu na oddział i zasuwam za każdym razem na ginekologię )

[pani22ka]

Wiadomość od Bzinki:

Dzisiaj w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze chociaż termin miałam umówiony na poniedziałek. Trochę nas wzięło z zaskoczenia ale największy stres już za nami. Hania się urodziła przez cc o 10:39 i dostała 10 pkt ale waży 2190g i ja zabrali do podgrzania dadzą mi ja dopiero jutro Ja dochodzę do siebie, niestety mam cały czas wysokie ciśnienie mimo że wstrzykuja mi leki. Pozdrowionka!

[Ptaszysko16]

Napisane przez OtTakaJa

Odebrałam dziś wyniki badań i mam białko w moczu, do tego dochodzą spuchniete ręce i nogi i plus 5kg w 3 tygodnie. Wizytę mam 9, sama nie wiem co mam robic. Miała któraś z Was białko w moczu?

natychmiast do lekarza !!!! ja mialam skonczylo sie cc. gestoza jest b. grozna nie czekaj do 9.

[kmagg81]

ojojojojoj Kobitki mi nie chodziło o to, żeby tego "bidnego" chłopa skazywać na jakieś męki, i kazać mu wstawać w nocy i patrzeć jak się dziecko karmi i żeby siedział nad kobitą i głaskał po głowie. Ja rozumiem, że ten chłop na rodzinę tyra i też sama się wyniosłam na inne łóżko spać bo ja się wiercę i kręcę i spać nie mogę pół nocy to czemu i on ma nie spać.
Na pewno wspierają te chłopy te kobitki swoje na ile mogą i potrafią i robią na tą rodzinę i chwała im za to, ale czasami nie zdają sobie sprawy ile te ich kochane kobitki noszą na swoich barkach.
Rodzina to odpowiedzialność i wyrzeczenia obojga rodziców.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez pani22ka

Wiadomość od Bzinki:

Dzisiaj w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze chociaż termin miałam umówiony na poniedziałek. Trochę nas wzięło z zaskoczenia ale największy stres już za nami. Hania się urodziła przez cc o 10:39 i dostała 10 pkt ale waży 2190g i ja zabrali do podgrzania dadzą mi ja dopiero jutro Ja dochodzę do siebie, niestety mam cały czas wysokie ciśnienie mimo że wstrzykuja mi leki. Pozdrowionka!

BZINKA GRATULACJE !!!!

[eluśka87]

Napisane przez myaja

dzięki ... każde kciuki się przydadza ...
a Ty jeses policjantka? moj ma testy two + sprawnosciowke 8.06.13' i az drże co to bd, pierwszy odstrzal... potem sa nieszczesne muliselkty i cala reszta... jeszcze wiekszy odsiew...

nie, nie jestem ale skladalam kiedys dokumenty na pilce nie przeszlam a pozniej znalazlam prace i jakos tak zostalo powodzenia

Napisane przez OtTakaJa

Odebrałam dziś wyniki badań i mam białko w moczu, do tego dochodzą spuchniete ręce i nogi i plus 5kg w 3 tygodnie. Wizytę mam 9, sama nie wiem co mam robic. Miała któraś z Was białko w moczu?

Tak, zglos sie do lekarza.. nie ma co.. bialko w moczu, wysokie cisnienie i opuchniecia to powazne

Napisane przez pani22ka

Wiadomość od Bzinki:

Dzisiaj w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze chociaż termin miałam umówiony na poniedziałek. Trochę nas wzięło z zaskoczenia ale największy stres już za nami. Hania się urodziła przez cc o 10:39 i dostała 10 pkt ale waży 2190g i ja zabrali do podgrzania dadzą mi ja dopiero jutro Ja dochodzę do siebie, niestety mam cały czas wysokie ciśnienie mimo że wstrzykuja mi leki. Pozdrowionka!

Gratulacje.. ale malenstwo trzymajcie sie

[Sunshine833]

Napisane przez pani22ka

Wiadomość od Bzinki:

Dzisiaj w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze chociaż termin miałam umówiony na poniedziałek. Trochę nas wzięło z zaskoczenia ale największy stres już za nami. Hania się urodziła przez cc o 10:39 i dostała 10 pkt ale waży 2190g i ja zabrali do podgrzania dadzą mi ja dopiero jutro Ja dochodzę do siebie, niestety mam cały czas wysokie ciśnienie mimo że wstrzykuja mi leki. Pozdrowionka!

Gratulacje i trzymam kciuki za unormowanie ciśnienia i szybki powrót małej do mamy...Hania śliczne imie

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
Kamilek ma jakąś wysypke na lapkach już od paru dni polozna kazała kąpać w krochmalu wieć wczoraj kapalam ale niezbyt pomogło...
Na dodatek dziś mial znów bóle brzuszka mimo że od wczoraj podaje ten niemiecki sab simplex-polozna pozwoliła tylko w małych ilościach. Dziś będę próbować podać herbatke z hippa koperkowa a jak nie pomoże to jutro zaaplikuje te rureczki windi-są bardzo polecane

A i w końcu mamy wózek-jest z niego maszyna

ooo pierwsze słyszę o takich rurkach...to jakaś nowość? jak się je aplikuje??

[eluśka87]

Napisane przez mooonis17

Cześć!Melduję się po wizycie-szyjka skrócona,przygotowuje się do porodu
Nic dokładniej nie usłyszałam,nie wiem co o tym myśleć,co to znaczy?Staram się jak najwięcej chodzić i sprzątać,mam nadzieję że niedlugo urodzę
Mały na KTG rozśmieszył położną bo przez dobre 5 minut uciekał jej i nie chciał dać się złapać

Brawo za wizyte

ja troche pochodzilam, pachwiny mnie jedynie bolal... ahh

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez Sunshine833

ooo pierwsze słyszę o takich rurkach...to jakaś nowość? jak się je aplikuje??

http://allegro.pl/windi-kateter-rekt...138270281.html to jest cos

takiego, zastanawialam sie nad tym, ale nie wiem jak w praktyce hmm

[Luna0]

Samotari gratuluje i współczuję porodu takiego jak mój :/

OC ja też miałam parcie na SN, nawet przez myśl mi cesarka nie przeszła.. Do tej pory jak widzę listę na wątku to nie mogę się nadziwić że pisze CC, tym bardziej że przecież rodzilam SN, a że nie urodziłam...eh

[monicca1989]

Napisane przez pani22ka

Wiadomość od Bzinki:

Dzisiaj w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze chociaż termin miałam umówiony na poniedziałek. Trochę nas wzięło z zaskoczenia ale największy stres już za nami. Hania się urodziła przez cc o 10:39 i dostała 10 pkt ale waży 2190g i ja zabrali do podgrzania dadzą mi ja dopiero jutro Ja dochodzę do siebie, niestety mam cały czas wysokie ciśnienie mimo że wstrzykuja mi leki. Pozdrowionka!

Ogromne Gratulację

[eluśka87]

Napisane przez achna79

Mój to samo, tak ucieka, że nie chcą już mi robić ktg u gina (ma stary sprzęt), kierują mnie od razu na oddział i zasuwam za każdym razem na ginekologię )

moj na ostatnim ktg ruszal sie jak szalony wiercil.. mam nadzieje, ze 10 wyjda skurcze.. chociaz mam nadzieje

gin mowil ze widzi po oczach ze sie jeszcze 10 spotkamy.. musze sie postarac chyba,
chociaz wszytsko zalzy od tego jak tam sie nam pouklada w srodeczku jak dojrzeje..jak bedzie duzi to pewnie lekarz cos postanowi, bo bedzie wtedy 5 dni do terminu 15.04.2013

a tak poza tematem, swedzi mnie brzuchol aaa

[anika_s]

Napisane przez pani22ka

Wiadomość od Bzinki:

Dzisiaj w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze chociaż termin miałam umówiony na poniedziałek. Trochę nas wzięło z zaskoczenia ale największy stres już za nami. Hania się urodziła przez cc o 10:39 i dostała 10 pkt ale waży 2190g i ja zabrali do podgrzania dadzą mi ja dopiero jutro Ja dochodzę do siebie, niestety mam cały czas wysokie ciśnienie mimo że wstrzykuja mi leki. Pozdrowionka!

GRATULACJE!!!!!! !!!

[Mi6ka]

Napisane przez pani22ka

Wiadomość od Bzinki:

Dzisiaj w nocy odeszły mi wody i zaczęły się skurcze chociaż termin miałam umówiony na poniedziałek. Trochę nas wzięło z zaskoczenia ale największy stres już za nami. Hania się urodziła przez cc o 10:39 i dostała 10 pkt ale waży 2190g i ja zabrali do podgrzania dadzą mi ja dopiero jutro Ja dochodzę do siebie, niestety mam cały czas wysokie ciśnienie mimo że wstrzykuja mi leki. Pozdrowionka!

klask i: Gratulacje No i mnie wyprzedzilas jednak Trzymam kciuki, zeby wszystko sie unormowalo z malutka, waga nie az taka zla. Bedzie dobrze.

Ja ogolnie dzis bylam na usg, ktg i badaniu... Ani skurczu, ani pol cm rozwarcia. Dzis bede gwalcic meza, chodzic po schodach i skakac na pilce - podobno ma to sens, bo szyjki praktycznie juz nie ma Juz bym chciala na porodowke ... Choc pogoda nie zacheca do spacerkow z wozkiem co

Wieczorem wejde i podczytam Was, mam male zaleglosci - jakos z 3 dni juz chyba - ostatnie spie po 15 h na dobe Nie wiem co jest... Teraz spadam na zakupy z TZ, ehhh

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez Sorceresss

GRATULUJĘ!



No to ja jestem Matka Polka... Ciąży i porodu facetowi nie oddamy, ale czy to jest powód żeby potem na niego wszystkie obowiązki przelewać? Szczególnie w nocy? Jak wstaję o 3 muszę małego przebrać i dać cyca to nie widzę żadnego sensu, żeby TŻ wstawał ze mną... bo może i przebierze dziecko i poda mi je do karmienia, ale ja w tym czasie też nie śpię i suma sumarum oboje tracimy czas na wypoczynek. A tak jak pisałam mój mąż pracuje i musi być sprawny umysłowo na 200%, a ja co prawda mogę odpocząć w dzień (bo mąż nie wymaga ode mnie obiadów, porządków etc) ale przyznam się, że mimo te wszystkie przerwy mam siły, żeby w ciągu dnia jakoś egzystować Wieczorem, kiedy TŻ jest w domu zajmuje sie małym - ja tylko karmię... ale ni ejest spowodowane moim przerzucaniem obowiązków, a chęcią TŻ do bycia z dzieckiem i budowania z nim więzi...

klask i: Opisalas wlasnie moje wyobrazenie o tych pierwszych miesiacach Najzwyczajniej w swiecie nie ma sensu marnowac czasu obojga, prosta matematyka. A wtedy moze sie zajac fajnie wieczorem, a nie, ze zmecozny w pracy i pozniej wieczorem w ogole masakra. Ciekawa tylko jestem jak to bedzie, bo jeszcze wszystko przed nami

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez Moderna

Dzien dobry

BYou, myaja, samotari ogromne GRATULACJE!

Kasia wszystkiego NAJ NAJ NAJ kochana w dniu urodzin





kiedys kupilam wodoodporny ochraniacz na materac marki Tchibo.. tez mial byc oddychajacy.. i jakis czas temu testowalam na sobie (tak na wszelki wypadek jakby mi wody w nocy odeszly ).. i za kazdym razem wstawalam mega spocona.. (i to nie byla ceratka za 3 zl)
nigdy nie wloze czegos takiego do lozka swojego dziecka..
wszedzie pisza, jak wazna jest przepuszczalnosc powietrza w lozeczku dziecka - materace oddychajace itp. - a te ceratki, podklady tylko to zaklocaja..
ja do ochrony materaca kupiłam bawełniany ochraniacz - 100% grubej bawełny, bez żadnych sztucznych dodatków, folii - mam nadzieje, ze to wystarczy

Racja, ja zrobilam podobnie. Spie teraz z podkladem poporodowym, zeby wlasnie w razie czego materaca nie zniszczyc - a mam takie podklady mega dobre, ciotka mi kupila takie wypasione dla naprawde chorych, ktorzy ciagle leza i co? Codziennie spocona sie budze, w zyciu dziecku tez bym tego nie zalozyla, tragedia....