Na porody już czekamy-która pierwsza? Obstawiamy! Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.13

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

uciekłam z domu
znaczy się po usłyszeniu,ze "odpierd alam bo laska w ciazy u niego w preacy nie odpieprza takich akcji" (cytuję,ah ta laska to ta co pali a o ciazy dowiiedzila sie w 20tc ) i ze wymyslam i psuje mu humor (piszac ze ma mnie w dupie,piszac o swoich uczuciach) stwierdziłam,że dzis spedzam dzien u rodzicow.

moje kochanie dostalo ultimatum, albo wracam i jewst NORMALNIE albo ma sie spakowac i zniknac.
potem wroce i pogadam z nim,bo to jest chore.

naprawde ostatki sił już mam na niego ja mu pisze co czuje,ze chce uwagi a on jakby na zlosc pisze,ze odpieprzam..

w razie w trzymajcie kciuki bym szybko go spakowala i wywalila za drzwi. ot mily dzionek

błagam Cię Ty uciekasz ze swojego mieszkania litości bierz jego szmaty i za drzwi bo on rozmawiać nie będzie, normalnie nie będzie.... nawet nie wiesz jak mi szkoda Waszego dziecka

[ada32]

axella...mam trochę inne zdanie na temat Twojego związku..
mimo wszystko... walczysz....podziwiam Cię za tą "walkę"..
kochasz i dlatego masz żale i pretensje ze nie jest tak jak Ty to sobie wymarzyłas..ale tym uporem..siłą i wytrwałością możesz naprawdę dac radę!osiągnąc to czego oczekujesz..
to że piszesz nam co i jak w Twoim związku się dzieje tak naprawdę nie daje nam żadnego prawa do namawiania Cię żebyś zostawiła Go... nie!...
masz rację, że walczysz i próbujesz stworzyć "sobie" swoisty byt w hierarchii własnej rodziny...
a to czy Twój partner (nawet jesli ma te 30 lat) dojrzeje..zrozumie czy po prostu zaakceptuje Twoje "wymagania" tak naprawdę pokaże czas..który Ty jeszcze mu dajesz...szanse za szansą .. bo kochasz!!!.......dopiero kiedy poczujesz w pewnym sensie " obojętność " do niego zrozumiesz że nic nie zdziałasz i jedynym wtedy sensem będzie postawic wszystko na jednej karcie....karcie którą Ty wybierzesz!!! nikt inny za Ciebie tego nie zrobi..
ale na tym etapie szansa jest..docierasz wszystkie nie pasujące do siebie części waszego związku i sama będziesz widziała czy te części pasują do siebie czy nie....
szacun za cierpliwośc za wytrwałośc
za walkę o uczucia.. dla uczuc.. z uczucia!!!
i oby tak się stało..a warto miec nadzieje...zeby wszystko było tak żebyś była szczęśliwa z człowiekiem którego wybrałas!!!
tego Ci życzę z całego serca bo widzę że tego pragniesz z calych sił


miłość i nienawiść są to uczucia!....bolą równie.. ale są uczuciami ... obojętność to już brak jakiegokolwiek uczucia i brak szans żeby od nowa pokochać lub znienawidzić ...musimy czasami zastanowic się czy kochamy czy jest nam ktoś zupełnie obojętny.................

przepraszam Cię ze wypowiedziałam się na ten temat..ale w końcu po tylu Twoich postach w tej sprawie uwazam że każde zdanie się liczy..
każda z nas przeszła nie jedno w zyciu i kazda z nas ma swoje zdanie na ten temat..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez niunka045

Axela bedziesz bohaterka na forum jak w końcu wywalisz tego pseudo mężczyznę!!!!

Bohaterką? Nie powiedziałabym

Napisane przez vil84

1. z wymienionych rzeczy mam tylko rożek, ale go nie piorę.



2.które to już ultimatum?

1. ja prałam rożek

2. chyba się nie doliczymy ale przecież razem źle a bez siebie gorzej, prawda?


Ja rozumiem walkę ale ten facet przecież nie robi NICZEGO żeby było lepiej... NICZEGO, za miesiąc urodzi się dziecko i wg mnie będzie tylko gorzej ale na szczęście to nie ja będę żyła z nieodpowiedzialnym dupkiem

[vvgh]

Wyniki z glukozy mam dobre

[maarchewka]

a wiadomo co z bratem justyny_g4? Mial tą różyczkę?

[cloche]

Napisane przez Paulina 87

pokaż jakiego tego rogala masz??
ja planuje coś kupić do spania i potem karmienia, widziałam takie dluugie poduszki na all. Można je związać na końcach i jest siedzisko dla dzidzi

ja mam taką: http://babybutt-de.erwinmueller.com/...rue%26page%3D3
ona jest taka no... z kuleczkami w środku - jak ją sobie ułożę, tak trzyma fason. jak wstaję w nocy na siku i oprę rękę na niej, to się zawsze stracham, że czyjaś noga tam leży bo to daje wrażenie właśnie jakby ktoś cię otulał i podpierał. nie poduszka, tylko facet

[ankaaa206]

Napisane przez axella

uciekłam z domu
znaczy się po usłyszeniu,ze "odpierd alam bo laska w ciazy u niego w preacy nie odpieprza takich akcji" (cytuję,ah ta laska to ta co pali a o ciazy dowiiedzila sie w 20tc ) i ze wymyslam i psuje mu humor (piszac ze ma mnie w dupie,piszac o swoich uczuciach) stwierdziłam,że dzis spedzam dzien u rodzicow.

moje kochanie dostalo ultimatum, albo wracam i jewst NORMALNIE albo ma sie spakowac i zniknac.
potem wroce i pogadam z nim,bo to jest chore.

naprawde ostatki sił już mam na niego ja mu pisze co czuje,ze chce uwagi a on jakby na zlosc pisze,ze odpieprzam..

w razie w trzymajcie kciuki bym szybko go spakowala i wywalila za drzwi. ot mily dzionek

normalnie to już nie będzie, jak pojawi się mała to będzie tylko gorzej, bo Ty mu będziesz psuła humor, nieprzespane noce i płaczace dziecko, nie wierzę że on się zmieni po porodzie i tyle.

[sharpnowaja]

marchewka dobra robota

axella jak to uciekłaś z domu? sorry ale za taki tekst to ja bym go spakowała i kazała w*pierdal**. Chyba powinnaś przestać się łudzić że będzie normalnie. Piszesz mu o swoich uczuciach a on Ci pisze że odpier dalasz? no sorry!!!!!!!!! on nie ma 15 lat tylko 30!
już chyba dałaś mu wystarczająco dużo czasu i szans żeby to zmienił a on dalej ma to w dupie.

Co do filmiku to karetka nie przyjeżdża do rodzącej! nie ma takiego obowiązku bo poród to nie zagrożenie życia. Tak jest w polsce i już.

[vvgh]

Napisane przez niunka045

U nas na drzewach ptaszki gniazdka budują
Świetny widok mówię mam tym bardziej że zero liści i wszystko widać. A jutro jedziemy z TZ do rodziców dokarmiac bociany

Ja też rozka baldachimu nie piore

Piknie, oby już wiosna!
Ja wieczrem na wioskę jadę

Rożek będę prać.

Sorry, cos mi klawiatura ne styka i litry połyka ;/

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vvgh

Wyniki z glukozy mam dobre

Napisane przez sharpnowaja

Co do filmiku to karetka nie przyjeżdża do rodzącej! nie ma takiego obowiązku bo poród to nie zagrożenie życia. Tak jest w polsce i już.

poważnie? i taka kobieta, która nie ma jak się dostać do szpitala, nie ma na taksówkę ma urodzić w domu?

[niunka045]

Moze lekko poniosły mnie emocje ale sama byłam w podobnym zwiazku. Do czasu. Jak wyladowałam w szpitalu. Strasznie mi przykro jak czytam ile Axela robi dla niego i Jak malo szacunku on do niej ma. Złota dziewczyna młoda a tak ogarnięta. Szkoda tak dobrej osoby dla takiego faceta. No ale oczywiście to moje zdanie. Ja wiem że miłość jest ślepa ale nie można kosztem swoim na wszystko się godzić. Tym bardziej że widać że jest coraz gorzej. Moze jak go w końcu wyrzuci pokaże mu że jednak jest w stanie to moze wtedy zobaczy co traci. Taki bodziec jest potrzebny czasami

[ankaaa206]

Napisane przez maarchewka

- mocz - tu patrzą na bakterię..Kobiety są ogólnie narażone na infekcje dróg moczowych.. W ciąży często też się pojawiają i bardzo często przebiegają bez objawowo, a są zagrożeniem dla utrzymania ciąży dlatego powinno się je leczyć, a i ważne jest też brak występowania bialka w moczu.

a ja mam caly czas białko w moczu, bakterie, krew, leukocyty i gin uważa że jest ok, bo posiewy są ujemne, ufam mu ale się boję że przez to mi ten brzuch się stawia i w ogóle

[vil84]

Napisane przez vvgh

Wyniki z glukozy mam dobre

co do karetek do porodu, to ja słyszałam że jeżdżą - ciekawe od czego to zależy wiadomo, nie mówimy o sytuacji nagłego krwawienia itp bo wtedy nie mają wyboru, to może być zagrożenie życia. ale nawet w mojej rozpisce z gazety którą wycięłam bo są tam podane przychodnie które są otwarte w nocy itp jest tabelka w jakich przypadkach wzywać karetkę i ciąża i poród są tam wymienione. myślę że jakby kobieta zadzwoniła że ma skurcze co chwilę, bardzo boli, a nie ma samochodu i pieniędzy na taksówkę to by nie mogli odmówić, bo przecież nie wsiądzie w takim stanie do autobusu ani tym bardziej pieszo nie pójdzie

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ada32

miłość i nienawiść są to uczucia!....bolą równie.. ale są uczuciami ... obojętność to już brak jakiegokolwiek uczucia i brak szans żeby od nowa pokochać lub znienawidzić ...musimy czasami zastanowic się czy kochamy czy jest nam ktoś zupełnie obojętny.................

no i tutaj jak dla mnie to wygląda tak, że ona kocha a ona mu jest obojętna
posprząta, zrobi obiad, zapłaci rachunki a w zamian wystarcza seks

[sharpnowaja]

Napisane przez XxXJuSstiii

poważnie? i taka kobieta, która nie ma jak się dostać do szpitala, nie ma na taksówkę ma urodzić w domu?

poważnie tez mnie to na początku z szokowało. No ale wyobraźcie sobie że kobieta ma przepowiadacze i dzwoni po karetkę żeby ją zawieźli do szpitala. Dla mnie to w ogóle głupota dzwonić na pogotowie jak się rodzi, litości o porodzie wiesz wiele wcześniej. Można się z kimś umówić że w razie "w" nas zawozi. Nie blokujmy karetek tym naprawdę potrzebującym (np wypadki itd).

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

a ja mam caly czas białko w moczu, bakterie, krew, leukocyty i gin uważa że jest ok, bo posiewy są ujemne, ufam mu ale się boję że przez to mi ten brzuch się stawia i w ogóle

ale z tego co ja się orientuję to białka nie ma prawa być w moczu

[niunka045]

Napisane przez ankaaa206

a ja mam caly czas białko w moczu, bakterie, krew, leukocyty i gin uważa że jest ok, bo posiewy są ujemne, ufam mu ale się boję że przez to mi ten brzuch się stawia i w ogóle

Aniu ja identyczne wyniki miałam w szpitalu. Tyle, że krwi było naprawdę sporo, zauważalnie. 7 dni brałam antybiotyk i wyniki mam super. Teraz tylko na posiew czekam. Tylko, że mnie niesamowicie bolało

[Magiusa]

Napisane przez axella

uciekłam z domu
znaczy się po usłyszeniu,ze "odpierd alam bo laska w ciazy u niego w preacy nie odpieprza takich akcji" (cytuję,ah ta laska to ta co pali a o ciazy dowiiedzila sie w 20tc ) i ze wymyslam i psuje mu humor (piszac ze ma mnie w dupie,piszac o swoich uczuciach) stwierdziłam,że dzis spedzam dzien u rodzicow.

moje kochanie dostalo ultimatum, albo wracam i jewst NORMALNIE albo ma sie spakowac i zniknac.
potem wroce i pogadam z nim,bo to jest chore.

naprawde ostatki sił już mam na niego ja mu pisze co czuje,ze chce uwagi a on jakby na zlosc pisze,ze odpieprzam..

w razie w trzymajcie kciuki bym szybko go spakowala i wywalila za drzwi. ot mily dzionek

Ech...a ciekawe co on wie co robi tamta dziewczyna w ciąży. No na pewno mu szczerze wszystko opowie jak ona z TŻ ma. A poza tym może nie "odpierdala" bo może jej TŻ jest normalniejszy!!!! Nie pomyślał o tym?
Do d....te wasze rozmowy. Przecież Ty mu nic nie jesteś w stanie wyjaśnić bo on się od razu burzy.

Napisane przez niunka045

Axela bedziesz bohaterka na forum jak w końcu wywalisz tego pseudo mężczyznę!!!!

Tak i myślę, że wszystkie odetchniemy z ulgą.

No masakra z tą kobietą co urodziła na schodach.... i znów mi się kląć chce na to, że płacimy kurna na NFZ

[szprotka_mada]

Napisane przez vvgh

\Właśnie ciągle mi się wydawało że Cię mało widzę tu. ojoj nie ładnie Brawa za 31 tc!!
Teraz musisz być z nami aktywna,bo to decydujący wątek ;D Zeby nie ominąć żadnego porodu

Postaram się, chociaż pewnie przez moje nie-chce-mi-się-nic może być to trudne

Napisane przez niunka045

Cześć dziewczyny, witam się po długiej nieobecności. Widzę że nowy wątek to juz chyba drugi odkąd mnie nie ma
Ogółem co u nas. USG wyszło bardzo dobrze, Pani doktor nie widziała żadnych odbiegów od normy u małego. Na USG tarczycy wyszła mi choroba HAshimoto i niedoczynność nią spowodowana. Jestem pod opieką endokrynologa biorę Letrox 50. Zrobiłam drugi raz badania CMV Igg wyszło 431 więc trzy razy mniejsze po półtora miesiąca. Na awidność musimy poczekać. W między czasie byłam w szpitalu, zapalenie pęcherza i nerek krwiomocz, już jest dużo lepiej kuracja antybiotykami zakończona czekam na wyniki posiewu moczu. Z takich ciekawszych rzeczy waże już 14 kg więcej 80 kg przy 166 czyli jest ładnie. Endokrynolog mówi że jest to spowodowane niedoczynnością i niestety muszę to przetrwać. Jeden plus że nie mam ani jednego rozstępu

za wizytę!
U mnie też wyszło teraz, że mam niedoczynność. W sumie pewnie gdybym ginowi nie marudziła, że to trochę chore żebym w 8 tyg przytyła ponad 9kg to by mnie nie skierował na badania. A sama ci.pa nie pomyślałam o tym żeby skontrolować hormony tarczycy... Na razie biorę Euthyrox 25, za 3 tyg mam powtórzyć wyniki i zobaczymy co dalej.

Napisane przez angie83

Jesteśmy z Bartulą już w 35 tygodniu

Witamy się z wami już w nowym wątku
Wizyta u gina przebiegła pomyślnie. Szyjka zamnięta, długość bez zmian., czyli ok. 2,5 cm. Synuś ma już 2766 g, rozwija się prawidłowo. Leży sobie na lewym boczku, główką w dól. 21 kwietnia odstawiamy fenoterol i czekamy na trzeciego członka rodziny.
Do wyprawki zostało tylko krem na brodawki, laktator i stanik do karmienia. TŻ podekscytowany na maksa, tym że już coraz bliżej, już nie może się doczekać kiedy weźmie Bartusia na ręce. Ja coraz bardziej zdygana całą akcją porodową. Ale sobie tłumaczę, że przecież tyle kobiet dało radę, to dlaczego ja miałabym nie dać.

Ja też sobie staram tłumaczyć to tak, że skoro tyle kobiet rodzi, to i ja urodzę!

Napisane przez Mysia mysz

uświadomiłam sobie boleśnie, że nie mam co ubrać na obronę i do tego chrzest za 3 tygodnie, nie ma bata muszę kupić kieckę
siedzę od godziny na allegro i znalazłam wielkie NIC, ja naprawdę chętnie dopłacę ale niech te ciuchy jakoś wyglądają....

Weź mi nic nie mów... We wszystkim wyglądam jak orka i w niczym się sobie nie podobam...

Napisane przez salviae

Witam się w nowym wątku, może na jego koniec będę już z synkiem mam teraz stresa, że mi psikusa zrobi i się odwróci, a już jestem nastawiona na cc.
Widzę, że o paciorach rozmawiacie, ja płaciłam 22 zł i ma już wynik - nie wyhodowano dziada za to w miesiąc wyhodowałam 5 kg nie wiem jak to sie stało mam nadzieję, że to woda się zbiera, a nie czekolada i lody ale mój plan nie przekroczenia 70 kg poszedł się walić pół kilo temu
2,5 tygodnia aaaaaa

Mój już dawno się wali... A zaczęliśmy dopiero 31 tc... Obym tylko 80kg nie przekroczyła!

Napisane przez candace1

Współczuje wizyty w szpitalu...
Ja do endokrynologa jeszcze nie dtarłam, bo poprzednią wizytę miałam w dniu gdy byłam z małą w szpitalu i teraz muszę czekać do 22go
Też tyję jak szalona przezniedoczynność tarczycy.
Mam już +17kg i n bank dobiję do 20kg ale isi mi to - z Z. przytyłam +25kg i nikogo to wtedy nie zdziwiło

Musmy się wspierać

Musimy, musimy!
A myślałam, że mniej takich wynalazków jak ja tutaj siedzi

Napisane przez sharpnowaja

ale tu raczej chodzi o Twoje bezpieczeństwo/życie a nie widzimisie lekarza

sukienki ciążowe tu są piękne http://www.happymum.pl/sklep3/0,sukienki_wizytowe.html aczkolwiek trochę drogie

HappyMum ma piękne ciuszki, ale niestety nigdzie w moim pobliżu nie mam ich sklepu, a przez neta nie kupię, bo mam specyficzną figurę i wolę mierzyć ciuchy, bo to co wygląda ładnie na manekinach na mnie potrafi wyglądać koszmarnie!

------

Wróciłam.
Kupiłam na lumpach Kubusiowi kurteczkę na r.68 za całe 14 zł. Mam nadzieję, że nie wyrośnie zbyt szybko i uda mi się Go w nią ubrać w chłodniejsze dni.
Poza tym, kupiłam sobie sukienkę z Asosa za 38 zł. W sumie teraz w nią wejdę, ale wyglądam jak orka, ale pomyślałam o weselu sierpniowym, albo ogólnie o wychodzeniu w niej w lato na spacery, bo jest taka luźna i przewiewna. A jak nie, to ją najwyżej opchnę.

A tymczasem lecę do kuchni smażyć Mężulowi placki ziemniaczane

[ada32]

Napisane przez niunka045

Moze lekko poniosły mnie emocje ale sama byłam w podobnym zwiazku. Do czasu. Jak wyladowałam w szpitalu. Strasznie mi przykro jak czytam ile Axela robi dla niego i Jak malo szacunku on do niej ma. Złota dziewczyna młoda a tak ogarnięta. Szkoda tak dobrej osoby dla takiego faceta. No ale oczywiście to moje zdanie. Ja wiem że miłość jest ślepa ale nie można kosztem swoim na wszystko się godzić. Tym bardziej że widać że jest coraz gorzej. Moze jak go w końcu wyrzuci pokaże mu że jednak jest w stanie to moze wtedy zobaczy co traci. Taki bodziec jest potrzebny czasami

owszem..każdy chwyt jest dozwolony!
próbowac warto..ostatecznośc tez wskazana....kopa czasami trzeba dostac zeby zauwazyc błąd...

[XxXJuSstiii]

Napisane przez sharpnowaja

poważnie tez mnie to na początku z szokowało. No ale wyobraźcie sobie że kobieta ma przepowiadacze i dzwoni po karetkę żeby ją zawieźli do szpitala. Dla mnie to w ogóle głupota dzwonić na pogotowie jak się rodzi, litości o porodzie wiesz wiele wcześniej. Można się z kimś umówić że w razie "w" nas zawozi. Nie blokujmy karetek tym naprawdę potrzebującym (np wypadki itd).

no tak ale różnie bywa jednak

[justyna_g4]

Napisane przez vil84

my sobie piszemy takie rzeczy na początku znajomości pisaliśmy multum smsów i jakoś z tamtych czasów to zostało. poza tym jeździ te 30 km do pracy, a ja mam jakiegoś schiza jeśli chodzi o jazdę samochodem, może dlatego że na początku znajomości miał wypadek, i jak jest 6 a nie ma smsa że jest w pracy to potrafię dzwonić i dopytywać gdzie jest. tak samo mi pisze czy dzwoni że kończy pracę i jedzie. ale spoko, poza tym ma wolność, jak się spotyka z kolegami czy jeździ na zloty to go nie męczę

Mój też ma dać znać jak dotrze do pracy i też potrafię dzwonić jak o 6 nie ma smsa z tym, że jak zampomni to i tak się nie dodzwonię. Do tej pory pracował z moim kumplem wiec pisałam do niego, żeby mój mąż łaskawie się odezwał. A ja mam takei szczęście, że zazwyczaj jak zapomni dać mi znać ( 2 razy się zdarzyło ) to jeżdżą karetki jak oszalałe i zaraz czarne myśli. Ja jak jeździłam do Krk to też mu pisałam, żeby był spokojny i uważam, że to jak najbardziej normalne jest.

Napisane przez axella

uciekłam z domu
znaczy się po usłyszeniu,ze "odpierd alam bo laska w ciazy u niego w preacy nie odpieprza takich akcji" (cytuję,ah ta laska to ta co pali a o ciazy dowiiedzila sie w 20tc ) i ze wymyslam i psuje mu humor (piszac ze ma mnie w dupie,piszac o swoich uczuciach) stwierdziłam,że dzis spedzam dzien u rodzicow.

moje kochanie dostalo ultimatum, albo wracam i jewst NORMALNIE albo ma sie spakowac i zniknac.
potem wroce i pogadam z nim,bo to jest chore.

naprawde ostatki sił już mam na niego ja mu pisze co czuje,ze chce uwagi a on jakby na zlosc pisze,ze odpieprzam..

w razie w trzymajcie kciuki bym szybko go spakowala i wywalila za drzwi. ot mily dzionek

Ja to bym chyba mu dawno głowe urwała.

Napisane przez vvgh

Wyniki z glukozy mam dobre

Napisane przez maarchewka

a wiadomo co z bratem justyny_g4? Mial tą różyczkę?

Tak miał różyczkę. Mama kazała mu siedziec w pokoju na dole a ja siedziałam na piętrze cały czas, zebyśmy się nie stykali. Ale oczywiście na śniadanie świąteczne stwierdziła, że jak "usiądziemy po dwóch stronach stołu to sie nie zaraże" . Jak poszedł do lekarza dałam mu mój wynik i lekarz powiedział, że na 99% się nie zaraże. Jeszcze w między czasie się okazało, że Tż nie miał różyczki i bałam się, że on się zarazi,a izolacji od niego to bym nie zniosła. Wczoraj mówiłam gin, że brat ma różyczkę i mówiła, że ja mam odporność i "nie miałam prawa się zarazić" wiec nie ma się czym martwić.

Powiedziała też, ze różyczka w ciązy to chyba coś najgorszego i że jeśli matka przechodzi ją w 1 trymestrze to ciąża kwalifikuje się do przerwania bo dzieci są bardzo uszkodzone.

Na szczęcie się udało. Bo mówiła też, że nie na każdego działała ta szczepionka dobrze, ze na mnie tak.

[ankaaa206]

Napisane przez niunka045

Aniu ja identyczne wyniki miałam w szpitalu. Tyle, że krwi było naprawdę sporo, zauważalnie. 7 dni brałam antybiotyk i wyniki mam super. Teraz tylko na posiew czekam. Tylko, że mnie niesamowicie bolało

no ja na to leżałam w szpitalu i mi cewnik założyli, posiew robię co 2-3 tyg i zawsze ujemne a inne badziewia w ogólnych są cały czas, do 30 tc brałam codziennie furagin ale teraz nie wolni brać i wyniki są masakryczne

[niunka045]

Szprotka ja właśnie zmieniłam lekarza i też zwrocil uwagę na to, że tak tyje. Zapytał co jem a że TZ sportowiec to odżywiam się dość fajnie dużo kasz ryżu ciemne pieczywo a tu waga tak w górę. No ale coz dobrze że w końcu nam to wykryli
Zrzucimy po porodzie. Endokrynolog mowila mi że woda gromadzi się w organizmie

[Kamciatka]

Napisane przez Veronic

Witam

ale mam dzisiaj lenia, za oknem szaro, nic się nie chce..
Wojtuś też chyba ma lenia, bo nie chce się za bardzo ruszać...



co do soczewek, to ja nie mam zamiaru ściągać, nienawidzę okularów, a jeśli ściągnę soczewki to jestem ślepa jak kret...więc same rozumiecie

Napisane przez cloche

maminsynek nie potrafi sam się spakować? chyba że chcesz tak bardziej spektakularnie, wiesz, torba przed drzwiami, reszta ciuchów lecąca z okna... według mnie to miarka już dawno się przebrała. pamiętaj o alimentach

Ja spakowałam w worki na śmieciJego mina bezcenna

[sharpnowaja]

Napisane przez XxXJuSstiii

ale z tego co ja się orientuję to białka nie ma prawa być w moczu

jedną z przyczyn występowania białka w moczu jest III trymestr ciąży ja też mam

szprotka za zakupy

dziewczyny czy jak kobieta jest na macierzyńskim to mimo to facet może iść na tacierzyński w tym samym czasie?

[vvgh]

Napisane przez XxXJuSstiii

błagam Cię Ty uciekasz ze swojego mieszkania litości bierz jego szmaty i za drzwi bo on rozmawiać nie będzie, normalnie nie będzie.... nawet nie wiesz jak mi szkoda Waszego dziecka

Kurde... Axella, ja jednak nie rozumiem tej Twojej "walki" z nim. Po co Ci to. To jest miłość? Jesteś piękną, młodą kobietą i nie powinnaś dać się tak traktować. Trudno, powiedz żeby się wyprowadził i już. Może wtedy przemyśli, wróci i Wasz związek będzie lepszy?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Kamciatka

Ja spakowałam w worki na śmieciJego mina bezcenna

jedna babka z mojego starego osiedla przez okno wywaliła rzeczy swojego faceta

[niunka045]

Napisane przez ankaaa206

no ja na to leżałam w szpitalu i mi cewnik założyli, posiew robię co 2-3 tyg i zawsze ujemne a inne badziewia w ogólnych są cały czas, do 30 tc brałam codziennie furagin ale teraz nie wolni brać i wyniki są masakryczne

Kochana a Spróboj pić dużo herbaty żurawinowej ja mam herbapolu i lekarz powiedział że jak najbardziej moge pić tymbardziej przy moich dolegliwościach. Ewentualnie żurawina suszona moze coś się poprawi. Mi lekarz powiedział że jak bedzie białko w moczu to od razu do szpitala widać co lekarz to inna opinia

[XxXJuSstiii]

Napisane przez sharpnowaja

jedną z przyczyn występowania białka w moczu jest III trymestr ciąży ja też mam

białko w moczu jest oznaką tego, że nerki sobie nie radzą i może dojść do zatrucia ciążowego chyba, że masz śladowe ilości...