Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[allebazi]

Hej cały dzień was nadrabiałam w pracy i dopiero skończyłam.
I już nie pamiętam co miałam napisać .
Nie chcę zapeszać ale chyba udało mi się wyeliminować jedną pobudkę. Standardowo po kąpieli W. spał 2-3 godz i się budził. Od 3 dni albo nie budzi się wcale albo się kręci i smok wystarcza i pierwsza pobudka na cyca jest ok 1 w nocy. Jak już będzie tak na stałe to spróbuje tym samym sposobem eliminować kolejne pobudki na jedzenie. Może małymi kroczkami bez bólu się uda.
dzisiaj rano obudziło mnie szeptanie mojego dziecka przesłodkie to jest.

Napisane przez wanilllka82

a jak u Was wygląda zasypianie w dzień ?

biorę na ręce, przytulam jak zamyka oczka to odkładam. Już coraz częściej odkładam od razu i też zasypia, a na noc wkładam do łóżeczka i wychodzę. Czasem muszę wejść obrócić go z brzuszka na bok.

Napisane przez ewka5891

My dzisiaj kończymy 8 miesięcy

Napisane przez bebe1987

A moja płacze i wie, że źle robi .

u nas to samo jak powiem "nie wolno" to podkówka i w płacz

Napisane przez wvictoria

Wiadomość oficjalna dzisiejszego dnia jest taka, że Kubuś raczkuje Żegnaj święty spokoju Mąż musi zagęścić ruchy z bramką na schody

Napisane przez pumas

Mała była dziś na kontroli u lekarza z przychodni, podobno zdrowa jak ryba, a tu mosz, wieczorem gorączka i maruda. Boziu, kiedy to się skonczy, te ciągle problemy, marudzenie, niespanie itd. Mam dość, chyba łapie mnie jakaś depresja.
Na nic nie mam czasu, nie śpię od ponad 3 miesięcy w nocy, po powrocie z pracy jak mam okazję siąść na kanapie, to przykładam głowę do poduszki i zasypiam w minutę. I ogólnie do bani z tym wszystkim !!!!!!!!!


Dobrej i długiej nocy dla kazdej z was.

Ej co to za smuty. Miałam Cie zawsze za optymistkę i kobietę która radzi sobie ze wszystkim i tak jest bo ogarniasz masę rzeczy więc głowa do góry.

Napisane przez nadalka

Mandi, w zasadzie to się zsuwa, ale nie wiem czy tak sama z siebie czy dlatego że ona z nudów lubi się wyginać do przodu co i powoduje zsuwanie



Dzisiaj Iga kończy 9 miesięcy!

gratki dla Igi

w naszej spacerówce wojtuś też się zsuwa i myslałam ze jeszcze źle siedzi, ale moze faktycznie to wina materiału bo poza wózkiem to siedzi pięknie. Nel_a jak u Was w wózku z siedzeniem zsuwa się?

Napisane przez prince_polo

a tak w ogole mialam Wam napisac co umie juz moja R

-pokazywac jaka duza jest
-pokazuje gdzie jest Bozia i mowi daj(daj Bizu zdrowko)
-mowi daj jak cos chce
-robi kosi kosi łapci
-robi pani zio pani zio pani ziosia meza ma
-czasem robi papa (jak jej sie zachce)

imponujące umiejętności

Napisane przez KarolinaPW

Super!a ile minęło od czasu pierwszego wstania na kolanka do ruszenia?

u nas jakieś 2 miesiące może nawet więcej. Broń Boże się nie zamartwiaj mojej koleżanki córeczka zaczęła raczkować mając 10 miesięcy

Napisane przez Balbinka1983

U mnie sytuacja się powoli stabilizuje - to już czwarty dzień w pracy. Powitanie miałam fantastyczne - baloniki z helem przyczepione do mojego biurka, kolega z pokoju upiekł tort bezowy zrobiłam rundkę po pokojach i się przywitałam ze znajomymi. Szkoda że pogoda dupiasta M super sobie radzi z babciami, czasami nawet nie zauważa jak wychodzę. Za to jak wracam słodko się wtula

ale faaaaaaajne miałaś powitanie

[blueberry88]

Wanilka, ja nie szczepilam.

[nadalka]

Ja też nie szczepiłam na dodatkowe.


Dziękujemy za życzenia

[wanilllka82]

małe sprostowanie, Maluch ostatnio był wazony 18.02 i od tego czasu zupełnie nic nie przybrał

[prince_polo]

hej my juz po lekarzu

mała przez tydzien nie przytyla nic minimalnie nawet schudla.
Oskrzelowo czysto, wg pani dr katar jest na zeby bo ma bardzo opuchniete ,drugą jedynke prawie juz widac i9 jeszcze widac prawie 3 inne zeby.
Dala oslaniający syropek na kaszel(czasem kaszle) i tyle. Mowi ze widocznie organizm tak reaguje na zeby osłabieniem .

A R podała pani czesc sama od siebie na pocekalni(pani kolo nas usiadła i R podala jej rączke po czym zabrała)

[katja_22]

Napisane przez wanilllka82

witam
nie nadrobiłam jeszcze
byłam dziś na bilansie i Młody przybrał tylko 300 gram przez 2 miesiące mimo że w nocy je tyle razy, mam skierowanie na morfologie z uwagi na jego słabe jedzenie w ciągu dnia (np dziś od rana zjadł łyżkę stołową kaszki i łyżkę stołową obiadku, napił się 2 razy z piersi i wypił trochę wody) no a poza tym to ponoć wygląda na roczne dziecko zaszczepiłam też na pneumokoki - pierwszą dawką choć nadal mam wątpliwości czy to na pewno konieczne, wszystkie szczepiłyście??

idę robić ciasto, obiecałam chłopakom zebrę co u Was poczytam i odpisze dopiero wieczorem

Nie, ja nie szczepiłam

Balbinka przywitanie super

[prince_polo]

Wanilka ja szczepiłam jedynie na te zwykle szczepionki. Zadne pneumokoki i inne.

[phdwao]

Napisane przez ewka5891

Phdwao cieżkoasz z Jasiem teraz. Mój to chyba cycoholik jest. Wczoraj zrobiłam mu herbatki w butelce ale wcale nie chciał pić. Tylko nie wiem teraz czy dlatego. Ze to była herbata czy butelka mu nie odpowiadała

noo znam te rozważania

Napisane przez blueberry88

Super, że już nadrabia - dobry znak! Chociaż szkoda, że musiałaś się tyle razy budzić...

mam nadzieje ze tej nocy bedzie lepiej

Napisane przez ooolllccciiiaaa

phdwao a z niekapka też nie pije?

tak tylko popije sobie kilka lykow herbatki on nie lubi jak mu cos sie wklada/zbliza do ust smoczek czy lyzeczka, lubi sobie sam do ust klasc

Napisane przez pumas

Hej
U nas nocka jak zawsze beznadziejna, straciłam nadzieję, że się to kiedyś zmieni.
Zrobiłam małej na obiad makaron z sosem i odpoczywam, bo padam na twarz.

i jak ona gryzie ten makaron?

Napisane przez wanilllka82

małe sprostowanie, Maluch ostatnio był wazony 18.02 i od tego czasu zupełnie nic nie przybrał

Wanilko to tak samo Jak Jas bli wazeni w tym samym czasie i moj tez nic nie przybral a teraz pewnie po hcorobie ma mniej

ja nie szczepilam na pneumo i nie zmairzmam na razie

[modnisia86]

Napisane przez wanilllka82

witam
nie nadrobiłam jeszcze
byłam dziś na bilansie i Młody przybrał tylko 300 gram przez 2 miesiące mimo że w nocy je tyle razy, mam skierowanie na morfologie z uwagi na jego słabe jedzenie w ciągu dnia (np dziś od rana zjadł łyżkę stołową kaszki i łyżkę stołową obiadku, napił się 2 razy z piersi i wypił trochę wody) no a poza tym to ponoć wygląda na roczne dziecko zaszczepiłam też na pneumokoki - pierwszą dawką choć nadal mam wątpliwości czy to na pewno konieczne, wszystkie szczepiłyście??

idę robić ciasto, obiecałam chłopakom zebrę co u Was poczytam i odpisze dopiero wieczorem

my tylko pneumokoki braliśmy. radziłam się u neonatologa i mówił że jego zdaniem to tylko tą szczepionkę brać z dodatkowych. Ja zaszczepiłam bo mała ciągłe po lekarzach w dodatku rehabilitacja.

Napisane przez wanilllka82

małe sprostowanie, Maluch ostatnio był wazony 18.02 i od tego czasu zupełnie nic nie przybrał

nie martw się w dodtku N. jest i tak dość duży. A teraz się dużo rusza. Wazne że nie schudł przez te swoje dzienne głodówki. Trzymam kciuki żeby się rozkręcil z jedzeniem w dzień.

Napisane przez prince_polo

hej my juz po lekarzu

mała przez tydzien nie przytyla nic minimalnie nawet schudla.
Oskrzelowo czysto, wg pani dr katar jest na zeby bo ma bardzo opuchniete ,drugą jedynke prawie juz widac i9 jeszcze widac prawie 3 inne zeby.
Dala oslaniający syropek na kaszel(czasem kaszle) i tyle. Mowi ze widocznie organizm tak reaguje na zeby osłabieniem .

A R podała pani czesc sama od siebie na pocekalni(pani kolo nas usiadła i R podala jej rączke po czym zabrała)

niezła jest i jaka towarzyska

[agunia82]

Zrobiłam dzisiaj na obiad potrawkę z wołowiny z marchewką z kładzionymi kluseczkami. Mniam! A Lu szamała aż miło
Fajnie tak zrobić obiad dla całej rodzinki i nie bawić się w gotowanie osobno sobie i dziecku

Napisane przez wanilllka82

małe sprostowanie, Maluch ostatnio był wazony 18.02 i od tego czasu zupełnie nic nie przybrał

ma zapas, więc póki co się jeszcze nie zamartwiaj. Zrobisz badania i zobaczycie czy coś się dzieje czy to po prostu chwilowe przez barak apetytu w dzień. Trzymam

ja na pneumo tylko z dodatkowych szczepiłam, ale my też mieliśmy je za darmo

[phdwao]

Jas wypił 80 ml gęstej kachy z butli

[depoison]

Super
Mam ząb do leczenia kanałowego
Nic nie czułam (ani bólu ani pod językiem), nic nie widziałam, wszystko sprawiało wrażenie ok. Aż tu dentystka władowała mi w usta taką... kamerkę? (to się jakoś nazywa, Karolina?), i na dużym monitorze widać było wszystko w powiększeniu. I dosłownie cień jakiś się pokazał, jakby przebarwienie. Lekarka to prześwietliła i okazuje się, że między dolną siódemką a ósemką jakieś się takie cuda w głąb zęba zaczęły dziać, że to się tylko do kanałowego kwalifikuje

Napisane przez KarolinaPW

mój nawet kosi kosi nie załapuje

powodzenia
Znam takie przypadki "cudownego ozdrowienia", pacjent odwoływał wizytę, bo mu przeszło

moja klaskać też ani myśli. Powtarza to swoje "bafff" (brawo), ale nie towarzyszy temu żaden ruch rąk. Chyba ze 2 miesiące temu tak jakby z lekka te rączki połączyła, uznałam, że jesteśmy na dobrej drodze i... koniec. Odwidziało jej się

a z czego to wynika? pewnie z (działającego znieczulająco) nagłego skoku adrenaliny, dobrze myślę?

Napisane przez nel_a

Dep, jak Twoja dziecina reaguje na książki? Mój to destruktor i strasznie się namęczę by go trzymać w miarę w sporej odległości - klatka by się przydała wczoraj z jednej wytargał kartkę a w innej tak pomemlał strony że częściowo już ich nie ma

ooo, rozmaicie :
- bierze w obie dłonie i studiuje okładkę (na odległość wyciągniętych rąk)
- przewraca strony (to najczęściej)
- pokazuje kotka (u nas w wierszu o panu Hilarym jest na każdej stronie kotek)
- puka w narysowane drzwi (w książce "Jest tam kto?")
- wsadza paluszki w dziurki w "Bardzo głodnej gąsienicy"

To z tych bardziej cywilizowanych zachowań
Ponadto:
- gryzie te maleńkie (6x6cm) książeczki "Na wsi", "W ogrodzie" (ogrodowi grzbiet zeżarła)
- książkę niekartonową potrafi podnieść w górę za jedną stronicę, w związku z czym ją nadrywa
I oczywiście jak jej coś czytam to ani myśli poczekać aż dojdę do końca tekstu (na stronie), tylko zaraz przewraca kartki

Napisane przez wanilllka82

zaszczepiłam też na pneumokoki - pierwszą dawką choć nadal mam wątpliwości czy to na pewno konieczne, wszystkie szczepiłyście??

szczepiłam, bo to w DE obowiązkowe. Ale np. takie rotawirusy już obowiązkowe nie są (choć darmowe), więc sobie odpuściłam

[Maciejka__]

Napisane przez wanilllka82

witam
nie nadrobiłam jeszcze
byłam dziś na bilansie i Młody przybrał tylko 300 gram przez 2 miesiące mimo że w nocy je tyle razy, mam skierowanie na morfologie z uwagi na jego słabe jedzenie w ciągu dnia (np dziś od rana zjadł łyżkę stołową kaszki i łyżkę stołową obiadku, napił się 2 razy z piersi i wypił trochę wody) no a poza tym to ponoć wygląda na roczne dziecko zaszczepiłam też na pneumokoki - pierwszą dawką choć nadal mam wątpliwości czy to na pewno konieczne, wszystkie szczepiłyście??

idę robić ciasto, obiecałam chłopakom zebrę co u Was poczytam i odpisze dopiero wieczorem

My szczepiliśmy we wtorek.
Na pewno to nie jest konieczne, ale zamierzam wysłać małą do żłobka i przedszkola, więc się zdecydowałam.

N. rzeczywiście zjadł niewiele. Ile powinien przybrać to niestety nie wiem, ale skoro nasze 600g nie powala, to 300g pewnie niepokoi. Dobrze kojarzę, że wcześniej nie przybrał wcale? Czy czas bez wzrostu wagi mieści się w tych dwóch miesiącach?

Bebe - od p.pediatry najpierw usłyszałam, że mogłaby przybrać trochę więcej, ale ona ten przyrost dzieliła na 3 miesięce, a czas pomiędzy wizytami był taki sam, jak ostatnio, czyli 2 miesiące i kilka dni. Później sama stwierdziła, że skoro mama jest szczupła, a mała jest tak aktywna fizycznie, to przecież nie musi mieć oponki, czyli wszystko jest w porządku. I tak waży więcej, niż ja w jej wieku.
Na następne szczepienie mam iść za ok. 2 miesiące, ale za miesiąc pójdę ją zważyć. Zobaczymy, czy po kaszkach trochę przytyje. Oczywiście nie zje ani łyżeczki więcej, niż sama chce, więc oponka raczej jej nie grozi.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez wanilllka82

małe sprostowanie, Maluch ostatnio był wazony 18.02 i od tego czasu zupełnie nic nie przybrał

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez depoison

A tak na marginesie, to idę dziś do dentysty i od razu z tej okazji zaczęło mnie dziś pół szczęki boleć

Ja tak mam u każdego lekarza. Chwilę przed wizytą nie mogłam wstać, a u lekarza noga nie bolała ani w czasie chodzenia, ani nacisku. Lekarz stwierdził, że nie jest jasnowidzem i dał mi skierowanie do chirurga, ale z innym opisem. Pani chirurg nie była zainteresowana tym, co mnie sprowadziło do lekarza POZ.
Lekarze na oddziale chirurgii też nie, chociaż dzień przed "zabiegiem" mówiłam, że boli mnie druga noga.

Napisane przez ewka5891

Zauważyłam, ze ostatnio strasznie ręce mi sie wysuszyly. Używam rożnych kremów, miny tych dobrych ale jakoś poprawy nie widzę

Miałam taki problem ok. dwóch tygodni temu - pomógł krem Bambino na odparzenia stosowany na zmianę z maścią Alantan, ale nie wiem, czy masz do nich dostęp.

[blueberry88]

Napisane przez agunia82

Zrobiłam dzisiaj na obiad potrawkę z wołowiny z marchewką z kładzionymi kluseczkami. Mniam! A Lu szamała aż miło
Fajnie tak zrobić obiad dla całej rodzinki i nie bawić się w gotowanie osobno sobie i dziecku

U nas podobnie. Wczoraj kurczak, marchewka pieczona i ryż, a dziś u mamy zjadła rybkę, szpinak i ziemniaczki

Napisane przez phdwao

Jas wypił 80 ml gęstej kachy z butli

A ja dziś jestem po Total Body Condition i po saunie

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Wanilka, martwisz się? Na pewno będzie przybierał Teraz jeszcze ten okres ząbkowy. No i śmiga jeszcze spalając jedzonko.

[agunia82]

Lu jeszcze nie śpi i nie zapowiada się, żeby poszła za niedługo spać. Gdzie to moje dziecko zasypiające o 18?
ta zmiana czasu wszystko rozwaliła...

[pumas]

Napisane przez ewka5891

Zauważyłam, ze ostatnio strasznie ręce mi sie wysuszyly. Używam rożnych kremów, miny tych dobrych ale jakoś poprawy nie widzę

Mi to samo, zero poprawy, jestem załamana, dawno tak suchych łap nie mialam.

Napisane przez nel_a

Hej.


Dep, jak Twoja dziecina reaguje na książki? Mój to destruktor i strasznie się namęczę by go trzymać w miarę w sporej odległości - klatka by się przydała wczoraj z jednej wytargał kartkę a w innej tak pomemlał strony że częściowo już ich nie ma

moja też nie nadaje się do książek, bo wyszarpuje strony. Ale jak widzi, że otwieram książkę, to od razu pełna ekscytacja, macha rączkami i piszczy

Napisane przez wanilllka82

witam
nie nadrobiłam jeszcze
byłam dziś na bilansie i Młody przybrał tylko 300 gram przez 2 miesiące mimo że w nocy je tyle razy, mam skierowanie na morfologie z uwagi na jego słabe jedzenie w ciągu dnia (np dziś od rana zjadł łyżkę stołową kaszki i łyżkę stołową obiadku, napił się 2 razy z piersi i wypił trochę wody) no a poza tym to ponoć wygląda na roczne dziecko zaszczepiłam też na pneumokoki - pierwszą dawką choć nadal mam wątpliwości czy to na pewno konieczne, wszystkie szczepiłyście??

idę robić ciasto, obiecałam chłopakom zebrę co u Was poczytam i odpisze dopiero wieczorem

Witaj
Wanilko, nie przejmuj się niewielkim przybieraniem, akurat synuś ma zapasy Moja też statnio mniej je, nie wiem, co jej znowu...

My jak wiesz szczepiliśmy na wszystkie dodatkowe, na pneumokoki skończyliśmy 3 dawki jakoś w styczniu.

Napisane przez allebazi

Ej co to za smuty. Miałam Cie zawsze za optymistkę i kobietę która radzi sobie ze wszystkim i tak jest bo ogarniasz masę rzeczy więc głowa do góry.

Smuty, bo nie mam życia prywatnego, chodzę strasznie zmęczona i ciągle na full obrotach. Nie tak to sobie wyobrażałam Dzięki za pocieszenie!

Napisane przez prince_polo

hej my juz po lekarzu

mała przez tydzien nie przytyla nic minimalnie nawet schudla.
Oskrzelowo czysto, wg pani dr katar jest na zeby bo ma bardzo opuchniete ,drugą jedynke prawie juz widac i9 jeszcze widac prawie 3 inne zeby.
Dala oslaniający syropek na kaszel(czasem kaszle) i tyle. Mowi ze widocznie organizm tak reaguje na zeby osłabieniem .

Co to za syropek na kaszel? mnie powiedziano, że nie ma takiego, a przecież wiadome, że są !

Napisane przez phdwao

i jak ona gryzie ten makaron?

Dziąsłami

Napisane przez agunia82

Zrobiłam dzisiaj na obiad potrawkę z wołowiny z marchewką z kładzionymi kluseczkami. Mniam! A Lu szamała aż miło
Fajnie tak zrobić obiad dla całej rodzinki i nie bawić się w gotowanie osobno sobie i dziecku

ja na pneumo tylko z dodatkowych szczepiłam, ale my też mieliśmy je za darmo

Ile Lu potrafi zjeść takiej potrawki ? Bo B. niewiele.

Z racji wcześniactwa?

Napisane przez depoison

Super
Mam ząb do leczenia kanałowego
)

Współczucie. Leczyłam stosunkowo niedawno. Dużo zdrowia mnie to kosztowało. i pieniędzy niestety :/

Napisane przez agunia82

Lu jeszcze nie śpi i nie zapowiada się, żeby poszła za niedługo spać. Gdzie to moje dziecko zasypiające o 18?
ta zmiana czasu wszystko rozwaliła...

U nas podobnie. Wraz ze zmianą czasu B. chodzi spać okolo 21, a nie jak zwykle koło 20 max. Porażka.

W ogóle do bani dzisiaj dzien. Mała spała tylko 30 min w ciągu całego dnia, do tego maruda, tylko rączki i skakanie.
Dlatego kupiłam jej skoczka, niech się baba wyskacze za wszystkie czasy ! A i ja będę mieć wolne ręce !!!!

[Irmusia81]

Dobry wieczór

Chwaliłam się wczoraj przespaną nocą... No to dziś już nie było tak różowo. Spałam od 1 do 5, wtedy Leoś sie obudził na mleko,potem miałam wstać przygotowywać się do wyjazdu na zakupy, ale skapitulowałam i pospałam jeszcze do 7 (Leoś na szczęście też). Na zakupy pojechałam 2 godziny później niż zamierzałam.

Napisane przez nadalka

Dzisiaj Iga kończy 9 miesięcy!

sto lat

Napisane przez prince_polo

moje dziecko zgrzyta zebami wrrrrrr

moje też...

Napisane przez prince_polo

a tak w ogole mialam Wam napisac co umie juz moja R

-pokazywac jaka duza jest
-pokazuje gdzie jest Bozia i mowi daj(daj Bizu zdrowko)
-mowi daj jak cos chce
-robi kosi kosi łapci
-robi pani zio pani zio pani ziosia meza ma
-czasem robi papa (jak jej sie zachce) [COLOR="Silver"]

Napisane przez blueberry88

Co więcej, zjadła o 22 110ml mm (zasnęła pół godzinki wcześniej), później obudziła się o 2 (wstawałam do niej wtedy dwa razy) i o 6.30 dopiero jadła!

super, oby tak dalej

Napisane przez ooolllccciiiaaa

mój potrafi papa, pokazuje gdzie się świeci światełko, mówi daj jak coś chce, jak mówię połóż główkę na podusi to się kładzie(nawet na podłogę i się do niej przytula) wie że smoczek to smoczek.

Napisane przez depoison

A tak na marginesie, to idę dziś do dentysty i od razu z tej okazji zaczęło mnie dziś pół szczęki boleć

mam identycznie. I to z każdym lekarzem

Napisane przez ewka5891

Zauważyłam, ze ostatnio strasznie ręce mi sie wysuszyly. Używam rożnych kremów, miny tych dobrych ale jakoś poprawy nie widzę

mam podobnie, żaden krem mi nie pomaga. Na palcach prawej dłoni skóra wręcz mi pęka

Napisane przez Balbinka1983

U mnie sytuacja się powoli stabilizuje - to już czwarty dzień w pracy. Powitanie miałam fantastyczne - baloniki z helem przyczepione do mojego biurka, kolega z pokoju upiekł tort bezowy zrobiłam rundkę po pokojach i się przywitałam ze znajomymi. Szkoda że pogoda dupiasta M super sobie radzi z babciami, czasami nawet nie zauważa jak wychodzę. Za to jak wracam słodko się wtula

wspaniale!

Napisane przez wanilllka82

zaszczepiłam też na pneumokoki - pierwszą dawką choć nadal mam wątpliwości czy to na pewno konieczne, wszystkie szczepiłyście??

Napisane przez allebazi

dzisiaj rano obudziło mnie szeptanie mojego dziecka przesłodkie to jest.

noo

[agunia82]

Napisane przez pumas

Ile Lu potrafi zjeść takiej potrawki ? Bo B. niewiele.

Z racji wcześniactwa?

a wiesz że nawet nie wiem, trochę tego zje, dzisiaj to głównie kluskami się zajadała

tak, dokładnie przez wcześniactwo i niską masę urodzeniową

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Lu właśnie nam zrobiła "porządki" w pudle z zabawkami, dojrzała na dnie grzechotkę i wyciągała po kolei zabawki i wyrzucała na podłogę, żeby się do niej dobrać a przecież to pudło u nas dość pojemne

[Irmusia81]

Napisane przez wanilllka82

małe sprostowanie, Maluch ostatnio był wazony 18.02 i od tego czasu zupełnie nic nie przybrał

mam nadzieję, że to tylko przez ząbki i spalanie/ruchliwość

Napisane przez agunia82

Lu jeszcze nie śpi i nie zapowiada się, żeby poszła za niedługo spać. Gdzie to moje dziecko zasypiające o 18?
ta zmiana czasu wszystko rozwaliła...

oj to faktycznie sporo jej się przestawiło... U nas już się wyregulowało. Mały chodzi spać około 19-19:30.

[KarolinaPW]

Napisane przez Balbinka1983

U mnie sytuacja się powoli stabilizuje - to już czwarty dzień w pracy. Powitanie miałam fantastyczne - baloniki z helem przyczepione do mojego biurka, kolega z pokoju upiekł tort bezowy zrobiłam rundkę po pokojach i się przywitałam ze znajomymi. Szkoda że pogoda dupiasta M super sobie radzi z babciami, czasami nawet nie zauważa jak wychodzę. Za to jak wracam słodko się wtula

Super miałaś przywitanie bardzo miłe
u mnie tylko cześć-cześć

Napisane przez wanilllka82

witam
nie nadrobiłam jeszcze
byłam dziś na bilansie i Młody przybrał tylko 300 gram przez 2 miesiące mimo że w nocy je tyle razy, mam skierowanie na morfologie z uwagi na jego słabe jedzenie w ciągu dnia (np dziś od rana zjadł łyżkę stołową kaszki i łyżkę stołową obiadku, napił się 2 razy z piersi i wypił trochę wody) no a poza tym to ponoć wygląda na roczne dziecko zaszczepiłam też na pneumokoki - pierwszą dawką choć nadal mam wątpliwości czy to na pewno konieczne, wszystkie szczepiłyście??

idę robić ciasto, obiecałam chłopakom zebrę co u Was poczytam i odpisze dopiero wieczorem

N. był zawsze największym na wątku, teraz zwolnił przez ząbki, chorobę, ale przecież niedożywiony nie jest, nie martw się

Ja szczepiłam na pneumo, mieliśmy refundowane z uwagi na hipotrofię.

Napisane przez allebazi

Hej cały dzień was nadrabiałam w pracy i dopiero skończyłam.
I już nie pamiętam co miałam napisać .
Nie chcę zapeszać ale chyba udało mi się wyeliminować jedną pobudkę. Standardowo po kąpieli W. spał 2-3 godz i się budził. Od 3 dni albo nie budzi się wcale albo się kręci i smok wystarcza i pierwsza pobudka na cyca jest ok 1 w nocy. Jak już będzie tak na stałe to spróbuje tym samym sposobem eliminować kolejne pobudki na jedzenie. Może małymi kroczkami bez bólu się uda.
dzisiaj rano obudziło mnie szeptanie mojego dziecka przesłodkie to jest

u nas jakieś 2 miesiące może nawet więcej. Broń Boże się nie zamartwiaj mojej koleżanki córeczka zaczęła raczkować mając 10 miesięcy

Dobrze masz, że w pracy wchodzisz na wizaż ja zwykle nie mam czasu a jak mam to i tak jest zakaz chodzenia po niebranżowych stronach

Pierwszy krok do wyeliminowania pobudek zrobiony, będzie dobrze Co do budzenia przez dziecko to ja wczoraj spałam tak mocno że o 7 mały szalał, piszczał i mnie nic nie obudziło, potem się zmęczył i cichutko czekał aż sie obudzę (do 8) mąż mi powiedział

Mój na razie tylko się buja stojąc na czworakach, ciekawa jestem kiedy wyruszy

Napisane przez prince_polo

hej my juz po lekarzu

mała przez tydzien nie przytyla nic minimalnie nawet schudla.
Oskrzelowo czysto, wg pani dr katar jest na zeby bo ma bardzo opuchniete ,drugą jedynke prawie juz widac i9 jeszcze widac prawie 3 inne zeby.
Dala oslaniający syropek na kaszel(czasem kaszle) i tyle. Mowi ze widocznie organizm tak reaguje na zeby osłabieniem .

A R podała pani czesc sama od siebie na pocekalni(pani kolo nas usiadła i R podala jej rączke po czym zabrała)

To dobre wieści

Napisane przez depoison

Super
Mam ząb do leczenia kanałowego
Nic nie czułam (ani bólu ani pod językiem), nic nie widziałam, wszystko sprawiało wrażenie ok. Aż tu dentystka władowała mi w usta taką... kamerkę? (to się jakoś nazywa, Karolina?), i na dużym monitorze widać było wszystko w powiększeniu. I dosłownie cień jakiś się pokazał, jakby przebarwienie. Lekarka to prześwietliła i okazuje się, że między dolną siódemką a ósemką jakieś się takie cuda w głąb zęba zaczęły dziać, że to się tylko do kanałowego kwalifikuje


moja klaskać też ani myśli. Powtarza to swoje "bafff" (brawo), ale nie towarzyszy temu żaden ruch rąk. Chyba ze 2 miesiące temu tak jakby z lekka te rączki połączyła, uznałam, że jesteśmy na dobrej drodze i... koniec. Odwidziało jej się

a z czego to wynika? pewnie z (działającego znieczulająco) nagłego skoku adrenaliny, dobrze myślę?

Kamera wewnątrzustna- żadna wyrafinowana nazwa
Oby leczenie poszło gładko

Mój ma zaciśnięte wciąż piąstki i to mu przeszkadza. Nie kuma też pokazywania oczka, nosa czy buzi patrzy się na mnie jakby się chciał rozryczeć a Zosia to znakomicie pokazuje. Z gadki wychodzi tylko "mam" i "am" ale niezwiązane z osobą czy czynnością.

Po części tak jak piszesz adrenalina robi swoje oraz psychika ma spore znaczenie, można sobie wmówić, że nie boli tak skutecznie że naprawdę przestaje się odczuwac ból

[agunia82]

Lu dalej nie śpi, właśnie sobie otworzyła książeczkę leżącą na niskiej komodzie i energicznie uderza w nią ręką

[Mandragorrka]

Napisane przez agunia82

Lu dalej nie śpi, właśnie sobie otworzyła książeczkę leżącą na niskiej komodzie i energicznie uderza w nią ręką

Moja kilka dni temu tak miała, usnęła dopiero po północy
Byłam w szoku, tym bardziej, że w tym czasie nie była marudna, a wręcz skora do zabawy.


Witam wieczornie
Dzisiaj mieliśmy gości, poszli jakieś 10 minut temu.Nic nie poczytałam, ale na wizaż, choćby na chwilkę muszę wejść
Nadrobię w weekend.

Dobrej nocy Kochane

[depoison]

kto mnie pobije? Zosia jeszcze się ciska

[Maciejka__]

Napisane przez Mandragorrka

Moja kilka dni temu tak miała, usnęła dopiero po północy
Byłam w szoku, tym bardziej, że w tym czasie nie była marudna, a wręcz skora do zabawy.

U nas to nic szczególnego, chociaż ostatnio małej zdarza się zasnąć wcześniej... o ile nie ma drzemki do 21.

Napisane przez depoison

kto mnie pobije? Zosia jeszcze się ciska

O tej porze, o której to pisałaś, to młoda jeszcze była badzo aktywna.
***
dla Igi.

[depoison]

Napisane przez Maciejka__

U nas to nic szczególnego, chociaż ostatnio małej zdarza się zasnąć wcześniej... o ile nie ma drzemki do 21.

O tej porze, o której to pisałaś, to młoda jeszcze była badzo aktywna.

a tak zazwyczaj, to o której chadza spać? i do której śpi?

bo Zosia właśnie potrafi sobie strzelić drzemkę o 19 i spać do 20:30 albo i lepiej. A potem wołami nie można jej do łóżka zagnać
Jeśli jednak drzemkę wymyśli sobie wcześniej, to zasypia na ogół około 22:30 i śpi do 7-8.
(nie mogę powiedzieć, że to mój szczyt marzeń...)

[nadalka]

Jeju co za noc.... Mała jak się rozwyła o 24 tak ryczała godzinę. Wstawałam z 5 razy... tż 3 . Ale nie zmienia to faktu że w takich sytuacjach jest kopletnym debilem. Mała zaczęła płakać on do niej poszedł. A ona płacze i płacze a go nie ma i nie ma. Chyba pół godziny. w końcu wstałam patrzę a on stoi nad łóżeczkiem a mała płacze. No kur.wa chyba siłą mózgu chciał ją uspokoić. Masakra. I jeszcze wielce obrażony. Bo on już nie ma siły jej nosić. Ale grać po nocach to ma siłę. To poszedł spać . I śpi do tej pory a ja już miałam pobudkę o 5 ale poszła spać i wstała o 7.

[prince_polo]

hej, witam sie przy sniadanku

Napisane przez nadalka

Jeju co za noc.... Mała jak się rozwyła o 24 tak ryczała godzinę. Wstawałam z 5 razy... tż 3 . Ale nie zmienia to faktu że w takich sytuacjach jest kopletnym debilem. Mała zaczęła płakać on do niej poszedł. A ona płacze i płacze a go nie ma i nie ma. Chyba pół godziny. w końcu wstałam patrzę a on stoi nad łóżeczkiem a mała płacze. No kur.wa chyba siłą mózgu chciał ją uspokoić. Masakra. I jeszcze wielce obrażony. Bo on już nie ma siły jej nosić. Ale grać po nocach to ma siłę. To poszedł spać . I śpi do tej pory a ja już miałam pobudkę o 5 ale poszła spać i wstała o 7.

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez pumas

Co to za syropek na kaszel? mnie powiedziano, że nie ma takiego, a przecież wiadome, że są !
!

syrop prawoślazowy. działa osłaniająco i łagodzi podraznienia blon sluzowych jamy ustnej i gardła.

[agunia82]

Hej
wczoraj w końcu zrobiłam tak - stwierdziłam, że dosyć tego dobrego i już najwyższa pora, żeby Lu spała (chociaż na śpiącą nie wyglądała ani trochę). Więc przebrałam ją w śpiworek, położyłam się z nią w sypialni, przytuliłam i... mała w ciągu kilku minut odpłynęła

Napisane przez depoison

kto mnie pobije? Zosia jeszcze się ciska

Napisane przez Maciejka__

U nas to nic szczególnego, chociaż ostatnio małej zdarza się zasnąć wcześniej... o ile nie ma drzemki do 21.
O tej porze, o której to pisałaś, to młoda jeszcze była badzo aktywna.
***
dla Igi.

a to nocne marki!

Napisane przez depoison

a tak zazwyczaj, to o której chadza spać? i do której śpi?

bo Zosia właśnie potrafi sobie strzelić drzemkę o 19 i spać do 20:30 albo i lepiej. A potem wołami nie można jej do łóżka zagnać
Jeśli jednak drzemkę wymyśli sobie wcześniej, to zasypia na ogół około 22:30 i śpi do 7-8.
(nie mogę powiedzieć, że to mój szczyt marzeń...)

ciekawe, moja o 19 zwykle to już chodzi normalnie spać, nie na drzemkę. Jak to dzieci są różne

Napisane przez nadalka

Jeju co za noc.... Mała jak się rozwyła o 24 tak ryczała godzinę. Wstawałam z 5 razy... tż 3 . Ale nie zmienia to faktu że w takich sytuacjach jest kopletnym debilem. Mała zaczęła płakać on do niej poszedł. A ona płacze i płacze a go nie ma i nie ma. Chyba pół godziny. w końcu wstałam patrzę a on stoi nad łóżeczkiem a mała płacze. No kur.wa chyba siłą mózgu chciał ją uspokoić. Masakra. I jeszcze wielce obrażony. Bo on już nie ma siły jej nosić. Ale grać po nocach to ma siłę. To poszedł spać . I śpi do tej pory a ja już miałam pobudkę o 5 ale poszła spać i wstała o 7.

no to się popisał

[prince_polo]

gdzie te slonce

[nitka_88]

Napisane przez nadalka

Jeju co za noc.... Mała jak się rozwyła o 24 tak ryczała godzinę. Wstawałam z 5 razy... tż 3 . Ale nie zmienia to faktu że w takich sytuacjach jest kopletnym debilem. Mała zaczęła płakać on do niej poszedł. A ona płacze i płacze a go nie ma i nie ma. Chyba pół godziny. w końcu wstałam patrzę a on stoi nad łóżeczkiem a mała płacze. No kur.wa chyba siłą mózgu chciał ją uspokoić. Masakra. I jeszcze wielce obrażony. Bo on już nie ma siły jej nosić. Ale grać po nocach to ma siłę. To poszedł spać . I śpi do tej pory a ja już miałam pobudkę o 5 ale poszła spać i wstała o 7.

Napisane przez prince_polo

gdzie te slonce

Podbijam pytanie

A tak w ogóle, to cześć