Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[calawdeszczu]

Napisane przez marsi11

hej gaduły
Leo znowu drugą noc w wózku spał od 21 do 3.30
wiecie co, tylko się nie śmiejcie, on śpi w takim kombinezonie śpiworku w takim co go zwykle ubieram na kombinezon na spacer
no coż widać moje dziecko uwielbia jak mu ciepło i jak jest owinięty jak kukła

OMG, ale jaja, Leo widać ciepłolubny może myśli, że na dworze w wózku jedzie tyle godzin

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez marsi11

mój wczoraj też wszystko zrzygał bo nie podałam mu syropku
po tym gastussie nic nie ulewa ale zapomne raz i masakra

czy ten specyfik jest na recepte? jak u nas dalej tak będzie to chyba musze też coś kupić, można to dawać dzieciom na mm czy tylko kp ?
Moja dalej ciągle coś przełyka, może ma nadmiar śliny już sama nie wiem

[bokeh]

Napisane przez bijkora

meneq długo zajęła Ci nauka języka ? Bo ja np. ucze się niemieckiego 9lat i ni w ząb Uważam że trzeba lubić jezyk i chcieć sie go uczyć zeby nim dobrze władać A nie tylko taj jak w szkole, gramatyka-sramatyka, weź się tu ucz gramatyki jak słów nie znasz i treści zdania nie rozumiesz

haha a sie też niemieckiego tyle uczyłam i stanełam na Ich bin dreizehn jahre alt haha bo zaczęłam się uczyć mająć 13 i dalej jakoś tka nieszło.....
no ale niecierpie niemieckiego

I niestety nauka języków w polskich szkołach mega kuleje... pewnie jak większość z Was u mnie było tak że co rok miałam innego nauczyciela języka który co chwile inaczej uczył i co chwile zmienialiśmy ksiązki :/
A powinno to wyglądać tak że jedna lekcja w tygodniu z nejtivem powinna być... oglądanie na lekcji jakiś bajek filmów po angielsku a nie kurde czytanka :/ i w kółko czytanka i suche fakty ale może się nie znam. Może pstrynio się coś wypowie na ten temat

Marsi ja też chce tylko imię myślałam jeszcze obok umieścić znak nieskończoności ale pomyślę

Ale rozwala mnie jak niektorzy robią sobie (przewaznie faceci) takie duuupne imiona na przedramieniach jeszcze gotykie czy czymś w ogóle oglądałam wczoraj tatuaże i ja chce !!! takie różne mi się marzą... jest tu jeszcze jakaś protatuażowa mama ?

[Delicjanka]

Napisane przez bokeh

I niestety nauka języków w polskich szkołach mega kuleje... pewnie jak większość z Was u mnie było tak że co rok miałam innego nauczyciela języka który co chwile inaczej uczył i co chwile zmienialiśmy ksiązki :/
A powinno to wyglądać tak że jedna lekcja w tygodniu z nejtivem powinna być... oglądanie na lekcji jakiś bajek filmów po angielsku a nie kurde czytanka :/ i w kółko czytanka i suche fakty ale może się nie znam. Może pstrynio się coś wypowie na ten temat

Marsi ja też chce tylko imię myślałam jeszcze obok umieścić znak nieskończoności ale pomyślę

Ale rozwala mnie jak niektorzy robią sobie (przewaznie faceci) takie duuupne imiona na przedramieniach jeszcze gotykie czy czymś w ogóle oglądałam wczoraj tatuaże i ja chce !!! takie różne mi się marzą... jest tu jeszcze jakaś protatuażowa mama ?

Ja przez cale liceum mialam na angielskim tylko present simple wszyscy brali korki. Żal.pl

też myslalam nad tatuazem z imieniem Amelki albo z jej datą urodzenia. Ale gdzie by tu sobie go machnąć? hmmmm

[meneq]

bokeh w Pl jeszcze nie jest tak zle z jezykami obcymi. Byle jak, ale cos tam kazdy powie, a w Jp tak ucza, ze nic nie potrafia!!

[nafiyqa]

Mnie tez wkurza nauczanie jezyka w pl szkolach.
Uczylam sie niemieckiego w kazdej szkole, z gramtyki bylam perfekt, a przyszlo co do czego to slowa nie moglam z siebie wydusic.
Zamiast wzbogacac slownictwo to caly czas myslalam tylko o poprawnych koncowkach :/

[hope01]

http://allegro.pl/gryzak-dziaselko-s...148606945.html

[calawdeszczu]

http://www.youtube.com/watch?v=X2aEsDIO_jU

dla ciotek wizażowych

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez hope01

http://allegro.pl/gryzak-dziaselko-s...148606945.html

ohoho, może się przydać- dzięki

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Debrah

Nie wiem, podobno dziecko może odrzucić pierś. Jak się przyzwyczai do smoczka/butelki. Bo się zaburza technika ssania czy coś.
Ale nie wiem, to pewnie jak ze wszystkim, od dziecka zależy, muszę to sobie wybić z głowy, mnóstwo dzieci ssie smoczki i są karmione piersią..

Zarówno Agatka, jak i Dorka smoczkowe i nic im nie zaburzyło. Kwestia indywidualna wg mnie.

Napisane przez ninagg

Co do wagi to dzieci w okresie od 3 - 5 miesięcy powinny podwoić swoją wagę urodzeniową. Dzieci z małą wagą urodzeniową bardzo szybko nadrabiają i jak widzie na przykładzie mojej Oli to ważyła i mierzyła mając równe 3 miesiące tyle samo co większość dzieci z wątku. Równe 6 kg i 64 cm. Waga urodzeniowa 2900 i 54 cm.
A dzieci z duża wagą urodzeniową przybierają mniej na wadze.

Teoretycznie na 6 miesięcy powinny podwoić, w praktyce - patrzy się czy przyrost masy ciała jest regularny, czy nie ma drastycznych wahań - spadku lub przyrostu. Agatka mi na pół roku nie podwoiła masy, ale ona zawsze była drobnicowiec A Dorka zanosi się, że z palcem w uchu podwoi.

Napisane przez marsi11

wszystko co związane ze sprzątaniem, łacznie że zbiera ubrania i układa dzieciakom w szafkach, czasem nawet prasuje,dziś garki mi pomyła bo się spieszyłam do księdza
ja już w domu palcem nie kiwam
przychodzi 2 razy w tygodniu i co najważniejsze- moje chłopaki bardziej dbaja, o porządki bo wiedzą,że za to płaci się siano
a ja mam w nosie co ona sobie pomyśli ,ja mam małe dziecko i nie lubię sprzątać, zdecydowanie wolę gotować

Ona pewnie się cieszy, że dorabia. A ile h sprząta?

Napisane przez bokeh

Hmm to u nas juz ten skok od 8 by sie ciagnal? Ile on trwa? Bo w niedziele mała konczy 10 tg a od 8 jest marudna a teraz moze jeszcze ta szczepionka ja tak rozdraznila, tylko ze to nie bylo w sumie kłucie...

Kurcze to w sumie taka pomoc 160/msc.... Ale jak ona zobaczy ze ma sprzatac 40m2 to se pomysli ze jestem jakas z dwoma lewymi rekami... No ale co wizaz trzeba kiedys przegladac nie? Ja tez lece spac... Mala spi od 20 30, oby sobie dzis pospala

Dobranoc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Co cię obchodzi, co sobie pomyśli? Ja nie cierpię sprzątać... Prać mogę, gotować, ale nie sprzątać.

Napisane przez LadyWhisper

Kurcze laski, serio kryzys???!!! W zyciu bym na to nie wpadla!!!!!!!! Myslalam, ze podczas kryzysu w ogole nie ma mleka w piersiach, a ja mam, tylko Maly jakby wiecej jadl, zje z jednej i musi dojesc z drugiej. czuje jak sie produkuje i jak je to zbiera mu sie w kacikach mleczko. Ajjjj tempa dzida ze mnie, dzieki za oswiecenie to juz chyba wiem czemu przedwczoraj tak mi dal popalic, glodny chyba byl ja pierdziele.... I od paru dni w zasadzie co godz na piersi. Jak ja sie moglam nie zorientowac???


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No kryzys, kryzys, u nas chyba tez. A mleko jest, ale to taki kryzys w sensie - że dziecko wymusza większe zapotrzebowanie niż to, co jest, więc musi laktację rozkrecić.

Napisane przez meneq

lady a meza pytalas? ;-)
Fuka fuka znaczy miekki, puszysty, np koldra taka moze byc albo ciasto biszkoptowe

Piersi po karmieniu, na przykład

A może to takie cukierki:
http://www.igglesblog.com/.a/6a00d83...1ec9970b-800wi pianki?

Napisane przez pstryczek84

Hej.
ale mielismy wczoraj przygode, o matko...
ululalam troszke malego, bez suszarki! no i polozylismy sie spaciu. dalam cyca, ladne jadl, juz przysypial i nagle czuje/slysze ze chyba bedzie sie ulewac...
no wiec wyjelam cyca, podnioslam sie co by malego jeszcze bardziej na boczek przekrecic, i czekam na ulewanie...
ja patrze a tu taaaaki meeeeega rzyg ze szok! 2 takie wielkie chlusniecia - i cale mleko poszlo w pi.du
nawet nie zdazylam sie wystraszyc bo to trwalo chwilke no ale widowiskowe to bylo , nie ma to tamto....
Od czego takie wymioty sie robia? za duzo mleka/ za szybko? czy poprostu nieraz tak bywa i tyle...
Help!

Dzieje się tak czasem, za dużo powietrza, za słabe mięśnie.

Napisane przez hope01

http://allegro.pl/gryzak-dziaselko-s...148606945.html

Miałam taki:

http://allegro.pl/gryzak-silikonowy-...119879281.html

A w ogóle sobie zamawiam właśnie kółeczka- podejrzewam, że obie radochę będa miały

http://allegro.pl/bright-starts-kolk...116746860.html

[sylwietta1988]

czy wy naprawde macie w domu małe dzieci czy te wszystkie zdjecia to znalezione gdzies w necie 3 strony od północy

jako tako nadrobiłam

słuchajcie, mój dziec spał wczoraj od 18 do 21,30, po nakarmieniu i sciągnieciu glutków obudzil sie rano o 9, oczywiscie z nocnymi przerwami na jedzonko o 1, 3 i 7 rano. Ale jak tylko zjadł i zmieniłam pampka to on dalej szedł w kime.... spał koło mnie na łozku ze wzgledu na ten katar i uwierzcie lub nie, ale budziłam sie co jakies 20 min sprawdzac, czy oddycha.... z przerwami na jedzonko spał praktycznie 15 godz w nocy po kazdym karmieniu nosiłam go nawet na spiocha zeby mu z tego noska spływało i juz dzisiaj deczko lepiej jest

teraz tez kima, a u mnie zestaw obowiazkowy: rozpuszczalna +bonitki

zamiast sprzątac to ja wizazuje

[ewadylewska]

Witam, witam,

nie mam wcale czasu czytać a co dopiero pisać, ale wstawiam moją śmieszkę do klubu

Obecnie Mała śpi przy suszarce, bo budziła się co chwila i płakała podczas puszczania bączków ;(

[meneq]

szaja jeszcze ich na oczy nie widzialam wiec trudno powiedziec. Tylko opakowanie, a na nim nie ma niestety obrazka samego cukierka. Pisalam marsi, ze pewnie bardziej pianki beda przypominac niz dumle. Ale to tylko ze znaczenia przymiotnika sie domyslam.
A swoja droga, to jakies dziwne masz piersi, bo ze miekkie to rozumiem, ale puszyste?! chociaz nie, to moje pewnie sa trefne... ;-)

[marsi11]

Napisane przez calawdeszczu

OMG, ale jaja, Leo widać ciepłolubny może myśli, że na dworze w wózku jedzie tyle godzin [COLOR="Silver"]


czy ten specyfik jest na recepte? jak u nas dalej tak będzie to chyba musze też coś kupić, można to dawać dzieciom na mm czy tylko kp ?
Moja dalej ciągle coś przełyka, może ma nadmiar śliny już sama nie wiem

nie śmiej się, on na dworze spi po 4 h

a co do syropu to jest bez recepty, pierwsza dostała go Szaja ale jej Dorka źle go znosiła
to nie ma znaczenia czym karmione jest dziecko bo to syrop na refluks
u mnie 100% poprawy, idziemy się ważyć we wtorek i będę wiedzieć czy przyczyna małego przybierania jest właśnie ulewanie

kurde nie wiem czy sobie wagi nie kupić

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40161543]


Ona pewnie się cieszy, że dorabia. A ile h sprząta?

A może to takie cukierki:
http://www.igglesblog.com/.a/6a00d83...1ec9970b-800wi pianki?
[/QUOTE]

to zależy ale zwykle ok 4 h jak jest prasowanie to więcej, tyle że ja mam dwie łazienki do ogarnięcia, salon, sypialnie,kotłownie, korytarz i jeszcze trzy pokoje na górze
odkąd ją mam jestem o wiele bardziej zrelaksowana i nie martwię się,że syf w domu tym bardziej,że ja lubię porządek na wysoki połysk a przy moim dzieciu to nie byłoby możliwe do utrzymania

a cukierki to niestety nie są takie bo to coś w rodzaju toffi

meneq jak już jesteśmy przy cukierkach to lepiej się nie chwal jak je znajdziesz bo mój starszy syn cukierkożerca wymyslił,że jak "ta pani z japonii je znajdzie to mama może zrobić jej przelew i prześle nam kilka paczek"

[e_vel]

apropo wypadania włosów to mi też lecą, pisałam już o tym, żadne tabletki pewnie znowu nie pomogą, po 1 ciąży też mi się zdawało że wyłysieję, a prawda jest taka, że te włosy co powinny systematycznie przez ciążę wypadać teraz na raz wylatują dla mnie jeszcze gorsze są późniejsze odrosty tragicznie wyglądają...

[marsi11]

Napisane przez meneq

szaja jeszcze ich na oczy nie widzialam wiec trudno powiedziec. Tylko opakowanie, a na nim nie ma niestety obrazka samego cukierka. Pisalam marsi, ze pewnie bardziej pianki beda przypominac niz dumle. Ale to tylko ze znaczenia przymiotnika sie domyslam.
A swoja droga, to jakies dziwne masz piersi, bo ze miekkie to rozumiem, ale puszyste?! chociaz nie, to moje pewnie sa trefne... ;-)

oplułam monitor

to ja myślałam,że cukierki są toffi mięciutkie

[meneq]

marsi mozesz powiedziec synowi, ze to japonska produkcja, dam sobie reke uciac, ze nie beda smaczne. Tak jsk jedzenie konkretne jest full wypas, tak slodycze kuleja.
Zgoda toffi jest mieciutkie, ale ma byz jednoczesnie puszyste. Cos w stylu recznikow z reklamy plynu do plukania coccolino

[s i l v e r]

no i mamy karuzele
https://www.youtube.com/watch?v=H02W...e_gdata_player

[blogerka]

pisałyścieo gastrotusie u nas to nie pomoga..
no chyba, ze ja go zle uzywam .. ale probowalam przed jedzeniem i po jedzeniu po 10 min, jak bym podawala efektow zero...

mam tak ulewajace dziecko, ze juz nie daje rady, non stop wszytsko mokre, przebieranie, pranie, prasowanie, wszytsko juz smierdzi, dzisiaj wzielam go do lozka po nocy i posciel do wymiany ... nawet maxi cosi juz zalal .. czasami boje sie isc na spacer, bo przeciez jak uleje, to bedzie przemoczony...
.. a najgorsze, ze jego juz to zaczyna meczyc, to mleko mu podchodzi non stop, odbija mu sie ...

bylismy nawet prywatnie u gastrologa i nic ... kazdy mowi, ze to samo przjedzie, teraz idziemy na nfz do innego gastrologa, zobaczymy..

ale dajemy juz mleko nutramingen z zagestnikiem nutrition i po tym gastrotus a on jak ulewal to ulewa ... no juz nie wiem o co chodzi...

[calawdeszczu]

Napisane przez s i l v e r

no i mamy karuzele
https://www.youtube.com/watch?v=H02W...e_gdata_player

słodziaszek mały
taka fajna duża się wydaje ta karuzela, i ten pałąk ma taki wysoki ?
też mamy ten różowy album

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez s i l v e r

no i mamy karuzele
https://www.youtube.com/watch?v=H02W...e_gdata_player

słodziaszek mały
taka fajna duża się wydaje ta karuzela, i ten pałąk ma taki wysoki ?
też mamy ten różowy album
wiesz moze jak dokładnie sie nazywa ta karuzela? może też się skuszę i wymienie małej jak sie znudzi tą co ma

[fewcia]

Napisane przez nafiyqa

U nas to samo, z tym, ze wczoraj laskawca zrobil wyjatek i zasnal o 22:40...

A Ty podajesz mm? Blanka ladnie chwyta cyca?

Nie podaję w ogóle mm, mam bardzo dużo pokarmu, małej starcza z jednej piersi. Tyle,że ja myślę,że ona histeryzuje ze zmęczenia. Bo odstawię ją na chwilkę, to zamyka oczka jak na sen. Ale za chwilkę się budzi i znowu płacz i szukanie piersi. Sama nie wiem o co jej chodzi

Napisane przez nafiyqa

Wlaczylam sobie gugajaca Hanie bokehowa, Kubus lezal mi na rekach spokojnie i po chwili krzyk - chyba zazdrosny obejrze jak zasnie :P

zazdrosny jak nic

Napisane przez bijkora

meneq długo zajęła Ci nauka języka ? Bo ja np. ucze się niemieckiego 9lat i ni w ząb Uważam że trzeba lubić jezyk i chcieć sie go uczyć zeby nim dobrze władać A nie tylko taj jak w szkole, gramatyka-sramatyka, weź się tu ucz gramatyki jak słów nie znasz i treści zdania nie rozumiesz

Ja jestem samoukiem angielskiego, bo tak jak pisałyście potem, nasze szkolnictwo jeśli chodzi o nauczanie języków jest na poziomie -100! I to nie wina nauczycieli, a programów nauczania. Nacisk jest kładziony bardziej na gramatykę i suche słówka niż na konwersację, która de facto jest najbardziej potrzebna.

Napisane przez bokeh

haha a sie też niemieckiego tyle uczyłam i stanełam na Ich bin dreizehn jahre alt haha bo zaczęłam się uczyć mająć 13 i dalej jakoś tka nieszło.....

Ale młodziutka jesteś! :P

Napisane przez sylwietta1988

czy wy naprawde macie w domu małe dzieci czy te wszystkie zdjecia to znalezione gdzies w necie

Co się czepiasz Dobrze,że wątek istnieje.
Ja na przykład strasznie żałuję,że wcześniej nie dołączyłam. Miałam tyle przeróżnych wątpliwości w ciąży i byłam z tym sama A teraz mam Was i tyle się dowiedziałam i dowiaduję co dziennie. A przy okazji można się wyżalić, ale i pośmiać



Blanka robi zielone kupy, bardzo rzadkie. A wiem,że to nie są kupy po utlenieniu,tylko robi takie, bo nie raz zrobiła takie na mnie
Czy to objaw jakiejś choroby? To trwa mniej więcej od tygodnia...

[pstryczek84]

Napisane przez bokeh

I niestety nauka języków w polskich szkołach mega kuleje... pewnie jak większość z Was u mnie było tak że co rok miałam innego nauczyciela języka który co chwile inaczej uczył i co chwile zmienialiśmy ksiązki :/
A powinno to wyglądać tak że jedna lekcja w tygodniu z nejtivem powinna być... oglądanie na lekcji jakiś bajek filmów po angielsku a nie kurde czytanka :/ i w kółko czytanka i suche fakty ale może się nie znam. Może pstrynio się coś wypowie na ten temat

eh, jezyki w szkole to temat rzeeeeka
generalnie masz racje, tak powinno byc ale rzeczywistosc jest zupelnie inna i nie chcce tu bronic nauczycieli ale prawde mowiac to mamy niewielkie pole manewru. no bo tak
-obowiazuja nas podstawa rogramowa i program nauczania ktory MUSIMY zrealizowac
-oczywiscie moznaby go zrealizowac bez ksiazek no ale wtedy miliony xerowek, mnostwo pisania itd
-jesli chodzi o nejtiva to dodatkowe koszty. a nikt o zdrowych zmyslach nie "polaszczy" sie na godzinke w tyg
-moznaby oczywiscie ztrudnic nejtiva normalnie na etat ale kto o zdrowych zmyslach mowiac perfekt w obcym jezyku chcialby uczyc w szkole, uzerac sie z "trudna" mlodzieza i jeszcze "trudniejszymi" rodzicami z psie pieniadze majac mozliowc bycia np tlumaczem w jakiejs exta firmie....
-sprawa zmiany nauczyciela co roku - jak zobaczy jedenz drugim jak to wyglada od kuchni to po roku sam rezygnuje i wyjezdza za granice
-bajki, filmy, plyty, wszystko fajnie tylko trzeba mniec gdzie i na czy je odtworzyc. owszem, chyba juz w kazdej szkole jest pracownia komp ale oprocz jezykow sa jeszcze inne lekcje , nie mowie juz nawet o informatyce, chetne do skorzystania z kompa, tv itd.
-ktos powie ze chociaz raz na tydzien, na dwa moznaby wejsc do takiej pracowni. niby tak tylko ze np u nas lekcje sa na korytarzu!!!!! bo nie ma odpowiedniej ilosci sal wiec nikt o zdrowych zmyslach nie zamieni wygodniej pieknej pracowni na korytarz
-koeljna sprawa to ilosc uczniow w klasie. troszke inaczej wyglada to w gimnazjum i szkole srednej ale np u nas w odstawowce dzieciakow jest do oporu, i nie ma pieniedzy na grupy jezykowe dzieki temu mam na lekcji grubo ponad 20 uczniow w tym adhd, mega dysleksja, opóźnienie umyslowe, autyzm itd. wiec nawet jak cwiczymy dialogi/role itd to ile jestem w stanie osob/par przepytac? 2 moze 3... ja juz nawet nie mam czasu na odpytywanie z poprzedniej lekcji a mowa o konwersacji, ehhh
- programy nauczania sa tak dziwacznie skonstruowane ze , jak dla mnie, to co roku jest to samo przerabiane. jak mam uczniow na korkach poczawszy od maluszkow do maturzystow to widze ze to co w podstawowce powtzrza sie w gimnzajum a potemw szkole sredniej. oczywiscie ozna pokusic sie o wlasny autorski program ale to juz wyzsza szkola jazdy
-nauce nie sprzyajaja tez wszelkiego rodzaju srawdziany,e gzaminy, matury pisemne. owszem, nalezaloby wiedziec jak napisac list, skarge, podanie o prace ale na h.j gramatyka na sprawdzianie? to powinno bys sprawdzane w mowie!!!
- co tu jeszcze.. rodzice.. teraz juz ta swiadomosc chyba? jest ciut wieksza niz kilka ladnych lat temu ale generalnie pokutuje jeszcze przekonanie pt Po co ci ten angielski/ niemiecki... a juz na wsi to jest porazka! kiedys pytam sie ucznia czemu sie nie nauczyl na jaks tam klasowke a ten-bo tata powiedzial ze nie musze! do hodowli bykow i tak mi sie to nie przyda

takze ten tego, generalnie mamy baaaaardzo pod gorke pewnie w miastach jest lepiej pod wieloma wzgledami ale generalnie jezyki lezą

Napisane przez Delicjanka

Ja przez cale liceum mialam na angielskim tylko present simple wszyscy brali korki. Żal.pl

ale tak naprawde to trza plakac a nie sie smiac

[e_vel]

Maja też robi niefajne kupki, takie śluzowate i często po troszkę... Zaczęło się z podawaniem antybiotyku ale kurcze, już tydzień ponad temu odstawiliśmy a kupki nadal takie same

Za to jak leży i ją wezmę złapię za rącki to się dźwiga do siadania - sama tak ładnie podnosi główkę i plecki

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Pstryczku ale się rozpisałaś :P Moja językowa pamięć jest niestety ulotna i wstydzę się mówić np. po angielsku bo się mi wydaje, że mnie ktoś wyśmieje a dużo rozumiem...

Jak byłam w zerówce to moi rodzice mi płacili za prywatne lekcje, ale tylko przez kilka miesięcy bo Pani która nas uczyła miała taki system, że mówiła jakieś słowo po angielsku, a my mieliśmy jak najszybciej tego dotknąć, więc kilkanaście dzieci przez godzinę latało jak głupki po sali i się skończyło...

[misia1505]

Hej, zajzałam się przywitać. dopiero przeleciałam do końca tamten wątek.
Jestem z małą u rodziców bo tż jeszcze w delegacji, miało go nie być do dziś ale przez tą cholerną pogodę skończy pewnie dopiero w czwartek, na szczęście dziś wraca na weekend.

Ale mamy jazdę! Kolki sie skończyło i przyszedł skok!!!!!!!!!!!!!!!! jeszcze gorszy!!!!!!!!!!!!! chyba ak bym była sama z małą to przez ten skok też bym skończyła ale z okna

do tego mam doła, mała tęskni za tż, jak jest w domu to zupełnie inne dziecko, u niego jest spokojniejsza, on ją usypia. mam wrażewnie jakbym nie umiała się nią zajmować, mam nadzieję że szybko minie, wczoraj skończyła 11 tygodni.

do tego pożyczyłam siostrze laptop, chociaż i tak nie mam czasu na nim siedziec, teraz chwilka bo po darciu poszła spać.
Chyba przez tą kolkę tak sobie płuca wyrobiła

wieczorem wracamy do siebie, aż sie wstydzę sąsiadów tak się drze

[nafiyqa]

fewcia, to dobrze, ze chociaz nie dokarmiasz.
Ja tez mam duzo pokarmu, ale maly w histerii nie chce chwytac i konczy sie na mm/odciagnietym mleku.

pstryku, ze co, lekcje na korytarzu???

Ja np swoj angielski w LO super wspominam. Bylam wlasnie w jezykowej klasie, pierwszy raz mialam angielski w szkole (wczesniej chodzilam tylko po lekcjach, dodatkowo). Grupa ok 12 osob (klasa podzielona na pol), 5h tygodniowo, codziennie (!!) kartkowka, do nauczenia okolo 150-200 slowek, mnostwo konwersacji i zadan "nie z ksiazki", kobieta wlasciwie wcale nie mowila do nas po polsku. Jak ktos nie znal znaczenia slowa to mowila definicje po angielsku, naprowdzala. Dopiero jak ewidentnie ktos nie kumal to wchodzil polski.
Dodatkowo musielismy w domu czytac ksiazki po angielsku, a potem o nich opowiadac, jezdzilismy na rozne warsztaty, na ktorych tez dominowal ang.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez sylwietta1988

czy wy naprawde macie w domu małe dzieci czy te wszystkie zdjecia to znalezione gdzies w necie 3 strony od północy

jako tako nadrobiłam

Macie, macie, ja mam non stop kompa włączonego, i np. w trakcie karmienia popiszę. A Agatkę oddałam babci teraz, bo zdycham - mam grypsko masakryczne.

Napisane przez meneq

szaja jeszcze ich na oczy nie widzialam wiec trudno powiedziec. Tylko opakowanie, a na nim nie ma niestety obrazka samego cukierka. Pisalam marsi, ze pewnie bardziej pianki beda przypominac niz dumle. Ale to tylko ze znaczenia przymiotnika sie domyslam.
A swoja droga, to jakies dziwne masz piersi, bo ze miekkie to rozumiem, ale puszyste?! chociaz nie, to moje pewnie sa trefne... ;-)

No wiesz, można by powiedzieć, że puszyste w sensie obfite

Napisane przez marsi11

to zależy ale zwykle ok 4 h jak jest prasowanie to więcej, tyle że ja mam dwie łazienki do ogarnięcia, salon, sypialnie,kotłownie, korytarz i jeszcze trzy pokoje na górze
odkąd ją mam jestem o wiele bardziej zrelaksowana i nie martwię się,że syf w domu tym bardziej,że ja lubię porządek na wysoki połysk a przy moim dzieciu to nie byłoby możliwe do utrzymania

a cukierki to niestety nie są takie bo to coś w rodzaju toffi

A to tak, masz sporo do ogarnięcia. Ja prasowac lubię akurat, no ale sprzątanie mnie dobija :/ a jescze mąż pedant

Napisane przez meneq

marsi mozesz powiedziec synowi, ze to japonska produkcja, dam sobie reke uciac, ze nie beda smaczne. Tak jsk jedzenie konkretne jest full wypas, tak slodycze kuleja.
Zgoda toffi jest mieciutkie, ale ma byz jednoczesnie puszyste. Cos w stylu recznikow z reklamy plynu do plukania coccolino

I się nie elektrezyzują?

Napisane przez blogerka

pisałyścieo gastrotusie u nas to nie pomoga..
no chyba, ze ja go zle uzywam .. ale probowalam przed jedzeniem i po jedzeniu po 10 min, jak bym podawala efektow zero...

mam tak ulewajace dziecko, ze juz nie daje rady, non stop wszytsko mokre, przebieranie, pranie, prasowanie, wszytsko juz smierdzi, dzisiaj wzielam go do lozka po nocy i posciel do wymiany ... nawet maxi cosi juz zalal .. czasami boje sie isc na spacer, bo przeciez jak uleje, to bedzie przemoczony...
.. a najgorsze, ze jego juz to zaczyna meczyc, to mleko mu podchodzi non stop, odbija mu sie ...

bylismy nawet prywatnie u gastrologa i nic ... kazdy mowi, ze to samo przjedzie, teraz idziemy na nfz do innego gastrologa, zobaczymy..

ale dajemy juz mleko nutramingen z zagestnikiem nutrition i po tym gastrotus a on jak ulewal to ulewa ... no juz nie wiem o co chodzi...

No takie dzieci czasem są, moja Agatka taka była, skończyła ulewanie koło 9 mca, gdy siadła, wstawała sama. Refluks wykluczony, żadne zagęszczanie nic nie dawało, łózko pod kątem nic... Faktycznie najczęściej trzeba przeczekać.

Napisane przez fewcia

Blanka robi zielone kupy, bardzo rzadkie. A wiem,że to nie są kupy po utlenieniu,tylko robi takie, bo nie raz zrobiła takie na mnie
Czy to objaw jakiejś choroby? To trwa mniej więcej od tygodnia...

Raczej nietolerancja pokarmowa na coś. I właśnie, czasem wzmożone ulewanie też o tym świadczy. Przede wszystkim odstaw na 2 tygodnie całkowicie białko krowie - bo ono najczęściej to powoduje, a we krwi może do 2 tygodni być.

Napisane przez e_vel

Maja też robi niefajne kupki, takie śluzowate i często po troszkę... Zaczęło się z podawaniem antybiotyku ale kurcze, już tydzień ponad temu odstawiliśmy a kupki nadal takie same

Za to jak leży i ją wezmę złapię za rącki to się dźwiga do siadania - sama tak ładnie podnosi główkę i plecki

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Pstryczku ale się rozpisałaś :P Moja językowa pamięć jest niestety ulotna i wstydzę się mówić np. po angielsku bo się mi wydaje, że mnie ktoś wyśmieje a dużo rozumiem...

Jak byłam w zerówce to moi rodzice mi płacili za prywatne lekcje, ale tylko przez kilka miesięcy bo Pani która nas uczyła miała taki system, że mówiła jakieś słowo po angielsku, a my mieliśmy jak najszybciej tego dotknąć, więc kilkanaście dzieci przez godzinę latało jak głupki po sali i się skończyło...

Evel, a podawałaś probiotyk do antybiolu? i czy dalej podajesz?

[fewcia]

Dzięki Szajko, tak zrobię. Właśnie podejrzewałam,że może nietolerancja mleka krowiego. Czyli muszę zrezygnować z mleka, jogurtów, sera,masła do smarowania? Jeszcze coś?

[meduzza]

Napisane przez fifania

Współczuję choroby. U nas niby tydz temu wyszliśmy ze szpitala ale stan Mikołaja się pogorszył i dostał kolejny antybiotyk- póki co w domu. 3xdziennie pije biedactwo te świństwa- a w zasadzie to przez cały dzień coś mu podaję.
Przyglądaj się dokładnie na każdy kaszelek,katarek bo niestety lekarka miała rację- u nas 2 dni katarku,który przecież odciągałam a mimo to doszło do zapalenia pluc.
Trzymam kciuki żeby wam się uało
Mam jeszcze inny problem,przez tą chorobę Mikołaj nie chce jeść. Wcześniej jadł po 120ml co ok 3 godz a teraz zajada 30,60 a 90 to już jest wyczyn. Nie wiem jak mam go namówic do jedzenia...

Współczuję Życzę szybkego powrotu do zdrowia!

Napisane przez bokeh

Ale rozwala mnie jak niektorzy robią sobie (przewaznie faceci) takie duuupne imiona na przedramieniach jeszcze gotykie czy czymś w ogóle oglądałam wczoraj tatuaże i ja chce !!! takie różne mi się marzą... jest tu jeszcze jakaś protatuażowa mama ?

A idź Ty, albo twarze niemowlaków-straszne to....
Ja rok temu miałam taką fazę żeby sobie zrobić tak między karkiem a łopatkami głowę lwa ale tak bardziej symbolicznie lew a grzywa jako słońce czy coś takiego okrągłego, mam nadzieję, ze widzisz to wyobraźnią swoją Ale pewnie się nie zdecyduję, jednak dobry tatuaż to ok. 1000zł tak?

Napisane przez s i l v e r

no i mamy karuzele
https://www.youtube.com/watch?v=H02W...e_gdata_player

Super karuzelka, piękny kącik no i cudna Daria
Bokeh, Deli- super te wasze córeczki, już tyle potrafią

[pstryczek84]

Napisane przez nafiyqa

[

pstryku, ze co, lekcje na korytarzu???
.

jak juz zajety jest pokoj nauczycielski i biblioteka to zostaje korytarz a najlepiej jak jest lekcja w pokoju naucz. a ktos ma okienko to jak cie jakis n-el nie zaprosi na lekcje to sie siedzi jak ten ciol na korytarzu przy grzejniczku bo tam najcieplej
eh, to tylko Polska

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez fewcia

Dzięki Szajko, tak zrobię. Właśnie podejrzewałam,że może nietolerancja mleka krowiego. Czyli muszę zrezygnować z mleka, jogurtów, sera,masła do smarowania? Jeszcze coś?

Czytaj etykiety wszystkie.

[meduzza]

Napisane przez blogerka

pisałyścieo gastrotusie u nas to nie pomoga..
no chyba, ze ja go zle uzywam .. ale probowalam przed jedzeniem i po jedzeniu po 10 min, jak bym podawala efektow zero...

mam tak ulewajace dziecko, ze juz nie daje rady, non stop wszytsko mokre, przebieranie, pranie, prasowanie, wszytsko juz smierdzi, dzisiaj wzielam go do lozka po nocy i posciel do wymiany ... nawet maxi cosi juz zalal .. czasami boje sie isc na spacer, bo przeciez jak uleje, to bedzie przemoczony...
.. a najgorsze, ze jego juz to zaczyna meczyc, to mleko mu podchodzi non stop, odbija mu sie ...

bylismy nawet prywatnie u gastrologa i nic ... kazdy mowi, ze to samo przjedzie, teraz idziemy na nfz do innego gastrologa, zobaczymy..

ale dajemy juz mleko nutramingen z zagestnikiem nutrition i po tym gastrotus a on jak ulewal to ulewa ... no juz nie wiem o co chodzi...

Jejku straszne, że nie możesz mu pomóc

Napisane przez fewcia

Nie podaję w ogóle mm, mam bardzo dużo pokarmu, małej starcza z jednej piersi. Tyle,że ja myślę,że ona histeryzuje ze zmęczenia. Bo odstawię ją na chwilkę, to zamyka oczka jak na sen. Ale za chwilkę się budzi i znowu płacz i szukanie piersi. Sama nie wiem o co jej chodzi


zazdrosny jak nic



Ja jestem samoukiem angielskiego, bo tak jak pisałyście potem, nasze szkolnictwo jeśli chodzi o nauczanie języków jest na poziomie -100! I to nie wina nauczycieli, a programów nauczania. Nacisk jest kładziony bardziej na gramatykę i suche słówka niż na konwersację, która de facto jest najbardziej potrzebna.


Ale młodziutka jesteś! :P

Co się czepiasz Dobrze,że wątek istnieje.
Ja na przykład strasznie żałuję,że wcześniej nie dołączyłam. Miałam tyle przeróżnych wątpliwości w ciąży i byłam z tym sama A teraz mam Was i tyle się dowiedziałam i dowiaduję co dziennie. A przy okazji można się wyżalić, ale i pośmiać



Blanka robi zielone kupy, bardzo rzadkie. A wiem,że to nie są kupy po utlenieniu,tylko robi takie, bo nie raz zrobiła takie na mnie
Czy to objaw jakiejś choroby? To trwa mniej więcej od tygodnia...

A nie wprowadzałaś nic nowego do jedzenia? Dziwne... U mnie tak było po zmianie mleka no ale Ty KP.

Napisane przez nafiyqa

fewcia, to dobrze, ze chociaz nie dokarmiasz.
Ja tez mam duzo pokarmu, ale maly w histerii nie chce chwytac i konczy sie na mm/odciagnietym mleku.

pstryku, ze co, lekcje na korytarzu???

Ja np swoj angielski w LO super wspominam. Bylam wlasnie w jezykowej klasie, pierwszy raz mialam angielski w szkole (wczesniej chodzilam tylko po lekcjach, dodatkowo). Grupa ok 12 osob (klasa podzielona na pol), 5h tygodniowo, codziennie (!!) kartkowka, do nauczenia okolo 150-200 slowek, mnostwo konwersacji i zadan "nie z ksiazki", kobieta wlasciwie wcale nie mowila do nas po polsku. Jak ktos nie znal znaczenia slowa to mowila definicje po angielsku, naprowdzala. Dopiero jak ewidentnie ktos nie kumal to wchodzil polski.
Dodatkowo musielismy w domu czytac ksiazki po angielsku, a potem o nich opowiadac, jezdzilismy na rozne warsztaty, na ktorych tez dominowal ang.

Kurczę, to super miałaś. Ja bardzo lubię angielski a tylko raz, w ostatniej kl technikum nam się przytrafiła naprawdę zawzięta nauczycielka. Za to na studiach? Śmiech na sali, wiem mniej niż wiedziałam...Nie robimy nic

Napisane przez pstryczek84

jak juz zajety jest pokoj nauczycielski i biblioteka to zostaje korytarz a najlepiej jak jest lekcja w pokoju naucz. a ktos ma okienko to jak cie jakis n-el nie zaprosi na lekcje to sie siedzi jak ten ciol na korytarzu przy grzejniczku bo tam najcieplej
eh, to tylko Polska

O matko! Chyba zartujesz?!?! Powiedz, że żartujesz!

[s i l v e r]

Napisane przez calawdeszczu

słodziaszek mały
taka fajna duża się wydaje ta karuzela, i ten pałąk ma taki wysoki ?
też mamy ten różowy album
wiesz moze jak dokładnie sie nazywa ta karuzela? może też się skuszę i wymienie małej jak sie znudzi tą co ma

Pałąk ma taki wysoki a karuzela nazywa sie tiny love serenada natury

Lece,dzis mnie do wieczora nie bedzie bo pełno roboty przed jutrzejszymi chrzcinami ( i na dodatek te glupie nauki jeszcze)