naprawdę pulchne, które po Wielkanocy powiedziały STOP!

[Anula_ona]

Witam milutko wszystkie dziewczyny.Jestem tutaj chyba najstasza z Was , ale chciałabym sie dolączyć.Zbliza się wiosna i pora najwyzsza wziążc sie za siebie..

[aga533]

Witaj Anula

[swinka94]

Witamy, witamy

Dziewczyny ja za ponad miesiąc mam wesele (nie swoje na szczęście ) nie marzę nawet o tym, żeby wyglądać super, ale chciałabym chociaż trochę poprawić figurę.... Żeby mi się nic nie wylewało bokiem Mam nadzieję, że dobiorę jakąś sukienkę, może wysokie buty+ładny fryz i makijaż i będę prezentować się chociaż w połowie tak atrakcyjnie jak te wszystkie chude szkapy

[viosna82]

Witajcie ponownie,
laponka - widzę, że ładny spadek u Ciebie

Ja już po rowerze i śniadaniu (jajecznica z 2 jaj z szynką i cebulką + 2 kromki wasy + pomidorki).

Też mam wkrótce wesele w rodzinie I też z tą myślą znowu wzięłam się za siebie. Konkretnie będzie to 22 czerwca i muszę się wtedy lepiej prezentować niż teraz, czyli mam nadzieję będę ważyć wtedy max 75. Mam ładną sukienkę kupioną za jakieś grosze na allegro, ale jeszcze nigdy w nią nie weszłam, nie brakuje dużo, i liczę, że do czerwca się zmieszczę.
Wiecie jeśli chodzi o ubrania, to ja najgorszy problem miałam z założeniem spodni - problem psychiczny. Przez kilka lat nie chodziłam w ogóle w spodniach, bo uważałam, że mam za duży tyłek i za grube uda (a w luźnych tunikach nie lubię chodzić, bo się czuję jak w namiocie). Teraz dopiero założyłam spodnie kilka miesięcy temu jak zeszłam do 82 kg. To był szok dla wszystkich, w pracy np nikt mnie nigdy wcześniej w portkach nie widział. Ale od tamtej pory jakoś już noszę i nie czuję już na ulicy, że każdy patrzy na mój wielki zadek.
A z sukienkami i spódnicami nie mam problemu, noszę je od zawsze i raczej też dopasowane ubrania, a nie luźne. No i też jak już trochę schudłam, to nie mogłam się doczekać z kupowaniem nowych ubrań. Sporo już nabyłam, nawet parę rzeczy na chwilę obecną za małych. Ale takich to mam ogólnie dużo, bo przy zmianach wagi w życiu ciągle tak dużych moja szafa zawiera ubrania od rozmiaru 36 do 44 a nawet kilka 46.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Swinka - całokształt wyglądu się liczy. Z pewnością wysokie buty, makijaż, odpowiednia fryzura i sukienka podkreślająca atuty mogą odwrócić uwagę od nadprogramowych kg i można się dobrze prezentować. W kazej wadze można wyglądać i dobrze i źle.

[czarnasia13]

Napisane przez eewelinaa92

też mam taki plan

Eewelinaa to zaczynamy razem?
Laponka gratulacje spadku
Witam sie w niedzielne południe. Jak u was z weekendami ciężko utrzymać dietę? Ja w weekend mam prościej niż w tygodniu bo pracuje z jedzeniem i często coś kusi.

[tamlin111]

Witam.
Do zrzucenia mam 12 kilo, mogę przyłączyć się? Wiem że to nie 20 ale jak dla mnie to wielkie wyzwanie.
Mam 31 lat, córę w wieku prawie 6-ciu lat i 6,5 miesięcznego synka. Zawsze ważyłam 58 kilo a przez zajadanie stresu dobiłam do 75 Naraz ciąża i w dniu porodu 90 kilo, ale ciążowe zeszły szybko. W chwili obecnej mam 70,6 kilograma przy 164cm wzrostu. Motywacja - dwa wesela, pierwsze 29 czerwca.
Od jakiegoś czasu postawiłam na zdrowsze jedzenie, zero pieczywa i słodyczy. No i ćwiczę. Zumba dwa razy w tygodniu, i sama w domku Chodakowską oraz Mel B ćwiczę, 8 minut abs i na rowerze stacjonarnym jeżdżę plus spacery z wózkiem codziennie. Widzę po sobie że ciało robi się ładniejsze, ubrania luźniejsze. Także jestem zmotywowana

[SzaraMyszka90]

martolina1982 Rower stacjonary moim zdaniem najlepiej się sprawdza przed telewizorem albo komputerem, obejrzałam mnóstwo seriali i filmów dzięki temu
Co do ćwiczeń to ja też ćwiczyłam skalpel, teraz powoli zabieram się za turbo.. Ćwiczyłam kiedyś z Jillian Michael, też polecam i Cindy Crowford z którą właściwie najwięcej kg straciłam. Jak ktoś lubi potańcować to polecam też całą serie "Pump it up".
Ja ćwicząc cokolwiek rzadko robię wszystkie powtórzenia, staram się robić swoim rytmem Każdego rodzaju ćwiczenia wymagające siły w rękach, jak np. pompki są dla mnie nie do przejśćia;/ robię góra 5 Dlatego zamiast szukać czegoś lżejszego może po prostu rób mniej powtórzeń?

viosna82 Czym sobie dokładnie zniszczyłaś kolana? Ja od dłuższego czasu słyszę z mojego prawego kolana takie charakterystyczne strzelanie i jestem przerażona;/

Na zdjęciach wyglądasz bardzo szczupło, Zazdroszczę umiejętności chowania niedoskonałości

eewelinaa92 i nadalka gratuluję spadku wagi

[viosna82]

dam jeszcze zdjecie z zeszłorocznych wakacji: ja + koleżanki, ja oczywiście ta najgrubsza, w niebieskiej spódnicy, waga 94 kg.

SzaraMyszka90 - dziękuję
Jeśli chodzi o kolana, to stopniowo pogarszałam sobie ich stan nie wiedząc o tym. Przy poprzednich odchudzaniach w życiu uprawiałam sport intensywniej - wtedy jeszcze nie miałam dolegliwości żadnych. Wprawdzie nigdy też nie ważyłam >90 (dopiero w zeszłym feralnym roku tak sie spasłam), więc nie startowałam z jakiejś monstrualnej wagi. I tak sobie np biegałam, albo skakałam duuużo na skakance. Przy biegach już czasem czułam lekki ból w kolanie, ale myślałam, że muszę to rozćwiczyć. No i tak chudłam, potem tyłam i pewnego dnia w sklepie ukucnęłam po coś i jak się podniosłam poczułam kłucie w kolanie, ważyłam wtedy 70 parę. Kłucie nie przechodziło i pojawiało się często przez parę tygodni aż poszłam do ortopedy, potem na USG kolan i się okazało, że mam zniszczoną chrząstkę, tak jak czasem sportowcy wyczynowi. Pierwszy otropeda to olal, zakazał mi biegać i kazał jeść glukozaminę przez kilka tygodni. Jakoś przeszło mi na kilka miesięcy, ale po jakimś czasie tak mnie zaczęły boleć kolana, że prawie nie mogłam chodzić, ledwo łaziłam, nic nie mogłam dźwigać. Poszłam znowu do innego ortopedy i ten już się bardziej przejął, dał mi tabletki na pół roku i rehabilitację. Dochodziłam do siebie 2 miesiące. Na początku miałam zakaz nawet wchodzenia po schodach. Oczywiście zalecenie też aby schudnąć. Potem już było w miarę ok z kolanami, ale co jakiś czas muszę brać jakieś leki jak czuję, że jest gorzej, no i oczywiście nieustannie walczyć o niższą wagę, każde 5 kg dla stawów to duża różnica. A zniszczona chrząstka już nigdy się nie odbuduje. Może się zabliźnić, ale raz zniszczona już nigdy nie będzie taka jak nowa.
A strzelanie w kolanach to mam standardowo i nie ma dnia bez tego. Np mam stepper i na nim jak tylko wejde, to za każdym razem strzelają mi kolana. Ale samo strzelanie podobno nie jest groźne, dopóki nie towarzyszy temu ból.

Właśnie zabieram się za jedzenie obiadu: pierś z kurczaka upieczona w pomidorach+kus kus+ surówka.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

czarnaasia - u mnie najgorzej z dietą w weekendy, które spędzam u mamy Chociaż mama gotuje również dość dietetycznie, nie preferuje typowej polskiej kuchni a i sama ma cukrzycę, ale i tak zawsze mi tam więcej jedzenia wpadnie i już nic nie chudnę w taki weekend. Natomiast najłatwiej mi z dietą w weekendy, kiedy jestem u siebie. W pracy w tygodniu tak średnio, czasem ze stresu coś mi wpadnie niedietetycznego.

[Anula_ona]

.Och ile razy ja sie juz odchudzalam.Wczesniej kupowalam cuda cudenka reklamowane tabletki; koszty wiadomo duze.I wracająca waga jojo och.Mam 170cm wzrostu i ostatnio przez rok przybylo mi 20 kilo.Dół wiadomo , zajadanie stresów..Zła wsciekla sama na siebie, unikalam wagi w lazience.Az na poczatku marca weszlam na wage i malo nie padlam z wrazenia ,Szczerze wpadlam w poploch .98 kilo.W maju mam zaplanowana juz operacje na kręgoslup.Weszlam na kompa polazilam po stronkach o zdrowym żywieniu . I nie chce głodowac, dlatego postanowiłam jesc mądrze. Efekt 10 kilo mniej . mimo .ze byly swieta.

[tamlin111]

Napisane przez Anula_ona

.Och ile razy ja sie juz odchudzalam.Wczesniej kupowalam cuda cudenka reklamowane tabletki; koszty wiadomo duze.I wracająca waga jojo och.Mam 170cm wzrostu i ostatnio przez rok przybylo mi 20 kilo.Dół wiadomo , zajadanie stresów..Zła wsciekla sama na siebie, unikalam wagi w lazience.Az na poczatku marca weszlam na wage i malo nie padlam z wrazenia ,Szczerze wpadlam w poploch .98 kilo.W maju mam zaplanowana juz operacje na kręgoslup.Weszlam na kompa polazilam po stronkach o zdrowym żywieniu . I nie chce głodowac, dlatego postanowiłam jesc mądrze. Efekt 10 kilo mniej . mimo .ze byly swieta.

10 kilo mniej w miesiąc to zdrowe odchudzanie??? Zdrowa utrata wagi to 0,5 - 1 kg tygodniowo.

[laponka]

Wiosna, na tym zdjeciu wcale tak źle nie wygladasz.
Widać ze puszysta, ale tragedii nie ma.

Ja w tej chwili zajadam sałatkę z kabanosem, fasolka, ogórek, rzodkiewka... i paparyka. Do tego jogomaja. Pychota!!

[Anula_ona]

Napisane przez tamlin111

10 kilo mniej w miesiąc to zdrowe odchudzanie??? Zdrowa utrata wagi to 0,5 - 1 kg tygodniowo.

Tak wiem,ze zdrowa dieta to ok 4 kilo miesięcznie. Pierwsze kilogramy traci sie bardzo szybko, nie glodujac naprawdę.Piję dużo wody ok 3 litrów dziennie.pieke sobie placek z otrebami, robie swietny majomez/2 jajka ugotowane na twardo jeszcze cieple kroje i miksuje z serkiem wiejskim dodaje wciaz inne przyprawy jesli za gesty dodaje kilka lyzek jogurtu naturalnego. Fantastyczna sprawa uzywam so wszystkiego.Pieke piers z kurczaka , rybe w piekarniku w folii aluminiowej, duzo surowek ,Zero ziemniakow , tluszczow , jedynie do surowek dodaje oliwe z oliwek

[nadalka]

Napisane przez tamlin111

10 kilo mniej w miesiąc to zdrowe odchudzanie??? Zdrowa utrata wagi to 0,5 - 1 kg tygodniowo.

ja w pierwszym miesiącu miałam -9kg. Trzeba pomyśleć o wodzie i złogach + utrata łuszczu więc to chyba nie dziwne.

[Eloelena]

Anula, nie czytałam wszystkich wpisów (albo pobieżnie), ale domyślam się, że jesteś na Dukanie. Czy możesz podać dokładny porzepis na Twój majonez ? Ja od jutra przechodzę na białko - Fazę I . Rok temu stosowałam - w sumie byłam zadowolna. Jedyny minus - to to że gotowałam dla siebie tylko. Anula pisałaś, że jesteś najstarsza - czy to będzie wielkie faux-pas z mojej strony. jesli zapytam o wiek? Napisz pokrótce również - jak dokonałaś tego dzieła - zrzucenia 10 kg. Gratulacje ! Tak dalej

[Anula_ona]

Napisane przez Eloelena

Anula, nie czytałam wszystkich wpisów (albo pobieżnie), ale domyślam się, że jesteś na Dukanie. Czy możesz podać dokładny porzepis na Twój majonez ? Ja od jutra przechodzę na białko - Fazę I . Rok temu stosowałam - w sumie byłam zadowolna. Jedyny minus - to to że gotowałam dla siebie tylko. Anula pisałaś, że jesteś najstarsza - czy to będzie wielkie faux-pas z mojej strony. jesli zapytam o wiek? Napisz pokrótce również - jak dokonałaś tego dzieła - zrzucenia 10 kg. Gratulacje ! Tak dalej

Mam 56 lat. A oto przepis na tej cwany majonezik.
Domowy ‘majonez’ light

czas przygotowania: do 20 minut (w tym czas miksowania min. 10 minut)

• ok. 200 g serka granulowanego (wiejski), może być trochę więcej
• 1 jajko
• 1 łyżeczka świeżo wyciśniętego soku z cytryny /ew. odrobina octu
• sól
• ew. odrobina musztardy i pieprzu (czasem dodaję, czasem pomijam)
• odrobina mleka, jeśli trzeba
  :: czasem w opakowaniu serka jest mniej śmietanki i „majonez” wychodzi za gęsty, wtedy dolewam trochę mleka, tylko tyle, by uzyskać pożądaną konsystencję
• opcjonalnie: dodatki smakowe np.:
  - dobrze zmiażdżony czosnek lub czosnek granulowany =majonezowy sos czosnkowy light
  - drobno posiekane kapary, marynowane pieczarki i konserwowy ogórek =sos tatarski light
  - drobniutko posiekane zioła –suszone lub świeże =majonezowy sos ziołowy light
  - itp.

Gotuję jajko na twardo. Ugotowane hartuję przez chwilę, ale nie studzę –ma być ciepłe (nie wiem czemu, ale tak mi przekazano i tak zawsze robię) Obieram ze skorupki i kroję w dowolne mniejsze kawałki.
Serek granulowany przekładam do blendera. Dodaję ciepłe jajko, sok z cytryny oraz sól i dokładnie miksuję –naprawdę długo, aż masa będzie gładka, kremowa i puszysta, jak majonez
Można też zmiksować mikserem z nakładką blendującą (jak zupki dla niemowląt) i tak jest chyba nawet łatwiej, bo w blenderze (przynajmniej w moim) trzeba co jakiś czas przemieszać masę łyżką, gdyż jest zbyt gęsta, by ją sam równomiernie zmiksował
Kiedy całość jest już gładka i kremowa, doprawiam do smaku oraz ewentualnie (zależy od serka) rozcieńczam odrobiną mleka do u

[Eloelena]

Anula - dzięki za przepis - wykorzystam z pewnością. Stosujesz jeszcze jakieś przepisy Dukana ? Napisz co polecasz. Do jutra. Biorę się za matematykę syna, by móc mu jutro "kompetentnie" udzielić korepetycji.

[Anula_ona]

na necie jest bardzo duzo przepisow smacznych dietetyczych zdrowych bylam sama zaskoczona ze jest az ich tyle.Na You tube jest ich mase .Wczoraj wydziwialam z salatka z wędzonej makreli cebulka , ogorkiem kiszonym i marnowana cukinia. Smacznie zdrowo no i duzo/ Szczerze nie stosuje sie scisle wg diety Dukana poniewaz jak wspomnialam czekam na operacje , wiec nie moge oslabic organizmu dieta drastycznie.Dodatkowo jem magnez i multiwitaminę.Pije duzo soku pomidorowego, maślanki 1,5%,otreby mam zawsze gotowe , abyszybkoje uzyc do danego dania.Zero smazeniai zero glodowania. 5 lub nawet 6 posilkow tego przestrzegam brdzo.Ostatni posilek ok 18.

[eewelinaa92]

Witam nowe dziewczyny

Ale sie wymęczyłam dzisiaj. Od 8 na nogach i ciągle w biegu. Dopiero usiadłam. Przyjechałam po przerwie swiatecznej na stancje, zrobiłam zakupy-oczywiście same zdrowe rzeczd piersi z kurczaka, przez rybę, warzywa, po jogurty naturalne i wieśniaki Oj chyba dostałam kopa na dalsze odchudzanie Z jedzeniem tez okej-jeszcze sałatka na kolacje przede mną

Napisane przez czarnasia13

Eewelinaa to zaczynamy razem?

Mi dzisiaj nie wyszło, i nie wiem czy wyjdzie bo jestem padnięta. Jeszcze nie miałam pradu przez 2 h i jak już sie przygotowałam i chciałam to nie mogłam odpalić youtuba. A może jednak zaraz sie wezme?

SzaraMyszka90 dziękuje

[Anula_ona]

Napisane przez Anula_ona

Mam 56 lat. A oto przepis na tej cwany majonezik.
Domowy ‘majonez’ light

czas przygotowania: do 20 minut (w tym czas miksowania min. 10 minut)

• ok. 200 g serka granulowanego (wiejski), może być trochę więcej
• 1 jajko
• 1 łyżeczka świeżo wyciśniętego soku z cytryny /ew. odrobina octu
• sól
• ew. odrobina musztardy i pieprzu (czasem dodaję, czasem pomijam)
• odrobina mleka, jeśli trzeba
  :: czasem w opakowaniu serka jest mniej śmietanki i „majonez” wychodzi za gęsty, wtedy dolewam trochę mleka, tylko tyle, by uzyskać pożądaną konsystencję
• opcjonalnie: dodatki smakowe np.:
  - dobrze zmiażdżony czosnek lub czosnek granulowany =majonezowy sos czosnkowy light
  - drobno posiekane kapary, marynowane pieczarki i konserwowy ogórek =sos tatarski light
  - drobniutko posiekane zioła –suszone lub świeże =majonezowy sos ziołowy light
  - itp.

Gotuję jajko na twardo. Ugotowane hartuję przez chwilę, ale nie studzę –ma być ciepłe (nie wiem czemu, ale tak mi przekazano i tak zawsze robię) Obieram ze skorupki i kroję w dowolne mniejsze kawałki.
Serek granulowany przekładam do blendera. Dodaję ciepłe jajko, sok z cytryny oraz sól i dokładnie miksuję –naprawdę długo, aż masa będzie gładka, kremowa i puszysta, jak majonez
Można też zmiksować mikserem z nakładką blendującą (jak zupki dla niemowląt) i tak jest chyba nawet łatwiej, bo w blenderze (przynajmniej w moim) trzeba co jakiś czas przemieszać masę łyżką, gdyż jest zbyt gęsta, by ją sam równomiernie zmiksował
Kiedy całość jest już gładka i kremowa, doprawiam do smaku oraz ewentualnie (zależy od serka) rozcieńczam odrobiną mleka do u

Napisane przez eewelinaa92

Witam nowe dziewczyny

Ale sie wymęczyłam dzisiaj. Od 8 na nogach i ciągle w biegu. Dopiero usiadłam. Przyjechałam po przerwie swiatecznej na stancje, zrobiłam zakupy-oczywiście same zdrowe rzeczd piersi z kurczaka, przez rybę, warzywa, po jogurty naturalne i wieśniaki Oj chyba dostałam kopa na dalsze odchudzanie Z jedzeniem tez okej-jeszcze sałatka na kolacje przede mną


Zaraz się biorę za skalpel Nie wiem czy dotrwam do końca ale spróbuję.

SzaraMyszka90 dziękuje

Ewelinko zdradz mi w jakim czasie stracilas swoje kilogramy.?Jestes mlodziutka to i Twoj metabolizm jest szybki prawda?Mi stanowczo lekarz zabronil jakichkolwiek cwiczeni to samo radze dziewczynom z duza nadwaga na poczatku szkoda stawow. Redukcja wagi a pozniej lzejsza o paskudne kilogramy mozna zaczac sukcesywnie cwiczyc miesnie to slowa mojego ortopedy

[viosna82]

Widzę, że przepisy się pojawiają coś dla mnie.
Ja byłam na Dukanie 4 lata temu, schudłam 17 kg, dietę przerwałam, nic nie utrwaliłam i efekt wiadomo jaki. Aczkolwiek miło wspominam dukana, najłatwiejsza dieta na jakiej byłam, bo ani razu nie poczułam głodu. Teraz czerpię dużo inspiracji z przepisów z tej własnie diety, zwłaszcza na słodkości. A co do majonezu to ja po prostu kupuję w internecie np. taki z 4% zawartością tłuszczu (albo z 15% jak mi się zachce - i tak używam tego mało bardzo), bo te nasze polskie majonezy light to o kant d.... potłuc. I w tym sklepie gdzie kupuję np majonez zamawiam też inne ciekawe rzeczy np. keczup bez cukru, makaron z ponad 60% zawartoscią białka, budynie, galaretki bez cukru, dżemy słodzone stewią (kochammmm), oliwę w spray'u, a jak mi się bardzo chce niezdrowego napoju to kupuję sprite lub fantę zero

[Anula_ona]

Napisane przez viosna82

Widzę, że przepisy się pojawiają coś dla mnie.
Ja byłam na Dukanie 4 lata temu, schudłam 17 kg, dietę przerwałam, nic nie utrwaliłam i efekt wiadomo jaki. Aczkolwiek miło wspominam dukana, najłatwiejsza dieta na jakiej byłam, bo ani razu nie poczułam głodu. Teraz czerpię dużo inspiracji z przepisów z tej własnie diety, zwłaszcza na słodkości. A co do majonezu to ja po prostu kupuję w internecie np. taki z 4% zawartością tłuszczu (albo z 15% jak mi się zachce - i tak używam tego mało bardzo), bo te nasze polskie majonezy light to o kant d.... potłuc. I w tym sklepie gdzie kupuję np majonez zamawiam też inne ciekawe rzeczy np. keczup bez cukru, makaron z ponad 60% zawartoscią białka, budynie, galaretki bez cukru, dżemy słodzone stewią (kochammmm), oliwę w spray'u, a jak mi się bardzo chce niezdrowego napoju to kupuję sprite lub fantę zero

Ja siedze ostatnio uziemiona w domku masz duzo czasu dlatego wiekszosc jedzonka przyrzadzam sama kupuje tylko podstawowe produkty nabial .drobiowe .Domowe produkty sa smaczne zdrowe nawet ostatnio upieklam pyszny zytni chlebek na wlasnym zrobionym zakwasie . Pychota.

[eewelinaa92]

Napisane przez Anula_ona

Ewelinko zdradz mi w jakim czasie stracilas swoje kilogramy.?Jestes mlodziutka to i Twoj metabolizm jest szybki prawda?Mi stanowczo lekarz zabronil jakichkolwiek cwiczeni to samo radze dziewczynom z duza nadwaga na poczatku szkoda stawow. Redukcja wagi a pozniej lzejsza o paskudne kilogramy mozna zaczac sukcesywnie cwiczyc miesnie to slowa mojego ortopedy

Napisane przez Anula_ona

Ewelinko zdradz mi w jakim czasie stracilas swoje kilogramy.?Jestes mlodziutka to i Twoj metabolizm jest szybki prawda?Mi stanowczo lekarz zabronil jakichkolwiek cwiczeni to samo radze dziewczynom z duza nadwaga na poczatku szkoda stawow. Redukcja wagi a pozniej lzejsza o paskudne kilogramy mozna zaczac sukcesywnie cwiczyc miesnie to slowa mojego ortopedy

Ja swoje kg traciłam powoli średnio 0,5 kg tygodniowo (w porywach do kg). 92 kg ważyłam w listopadzie 2011 czyli 1,5 roku temu. Tylko, że u mnie było tak ze pierwsze 10 kg straciłam samo z siebie- wiecej ruchu, dużo zajęc, stres i pewnie to, że zamieszkałam na stancji jadłam co chciałam, a nie to co mi podstawiali No i to -10 kg ubyło w ciągu jakiś 5 miesięcy. Poźniej jakieś 5 miesięcy waga stała nic nie robiłam by spadała, ale od sierpnia się wziełam za diete-1500kcal, 5 posiłków zdrowych, dużo wody i tym sposobem od sierpnia do grudnia ubyło drugie 10 kg. Od grudnia waga stoi i teraz pora zawalczyć o kolejne - 10 kg Ja jak do tej pory nie ćwiczyłam-czasami rower, raz w tygodniu siłownia 1,5 h i codzienne wyjścia i tyle, teraz chce zacząć się ruszać

[Anula_ona]

Napisane przez eewelinaa92

Ja swoje kg traciłam powoli średnio 0,5 kg tygodniowo (w porywach do kg). 92 kg ważyłam w listopadzie 2011 czyli 1,5 roku temu. Tylko, że u mnie było tak ze pierwsze 10 kg straciłam samo z siebie- wiecej ruchu, dużo zajęc, stres i pewnie to, że zamieszkałam na stancji jadłam co chciałam, a nie to co mi podstawiali No i to -10 kg ubyło w ciągu jakiś 5 miesięcy. Poźniej jakieś 5 miesięcy waga stała nic nie robiłam by spadała, ale od sierpnia się wziełam za diete-1500kcal, 5 posiłków zdrowych, dużo wody i tym sposobem od sierpnia do grudnia ubyło drugie 10 kg. Od grudnia waga stoi i teraz pora zawalczyć o kolejne - 10 kg Ja jak do tej pory nie ćwiczyłam-czasami rower, raz w tygodniu siłownia 1,5 h i codzienne wyjścia i tyle, teraz chce zacząć się ruszać

Czyli spokojnie mozesz na lato szykowac sobie zmyslowe bikini jeszcze sporo czasu do lata abyc byla laseczką

[eewelinaa92]

Dziewczyny pomocy ! Chciałam zrobić skalpel- to moje drugie podejście do niego (pierwsze było miesiąc temu) ale mnie od niego odrzuca nie wiem dlaczego.. zrobiłam 15 minut i niby poczułam mieśnie- szczególnie ud, ale jakoś nie widzą mi się te cwiczenia.. . Mogła bym robić dalej ale mam 'problemy'-nie moge załapać z tym oddychaniem tak jak ona mówi, do tego napinanie brzucha podczas wydechu i jeszcze ćwiczenia jakoś tak dużo na raz:p <nie marudze> .Wiem, te ćwiczenia dają swietne efekty-zresztą widze po mojej siostrze- bo ma płaski brzuch, ładną okrągłą pupę i umięśnione uda. Ale mam wrażenie że to są ćwiczenia dla chudzielców Chcę ćwiczyć! Rozłożyłam matę, ubrałam leginsy zrobiłam kucyka a od Chodakowskiej mnie odrzuca ;// Może jeszcze za wcześnie? może powinnam zacząc od czegoś lżejszego? może rozruszac się po zimie, a skalpel zacząć za miesiąc? Poradzcie coś

[martolina1982]

Hej

Ja już po skalpelu, a wy czarnasia, ewelinka? Ewelina udalo sie odpalić you tube?
Eh ja dzisiaj pod okiem męża, bo szkoda mi było tracić dnia przez głupie czajenie się. Zmachałam się dziś wyjątkowo, aż mi mięśnie drżały. Chyba sie za mocno starałam przed mężem

Anula wow, jaki wynik. Dukan tak ci służy? Tez robiłam przymiarki, ale wątroba mnie bolała po 3 dniach i wszystko było dla mnie takie bleh... Widac nie dla mnie. A przepisów teraz w bród. Fajnie, bo mozna wykorzystywać do zwyklych diet rownież. Jestes na 2 fazie?

Tamlin z duzej wagi sa duze spadki na poczatku.

Ja tam zawsze bede uwazala, ze badziej niezdrowe jest nosic na sobie taka wagę kolosalną niz odchudzac się w sposob niezbyt zdrowy. Wiem, ze niektore metody mogą miec skutki uboczne ale czy nadwaga/otylosc ich nie ma? Serce, kregoslup, watroba dostaja po tylku kazdego dnia. Nie rozumiem juz bardziej osob, ktore z 60 chca schudnać do 48kg. Grubasy maja prawo ratowac sie jak sie tylko da. Takie moje zdanie

Ewelinka skalpel nie powinien byc za trudny dla ciebie. zobacz ja z waga 90 kg robie calosc bez obijania. od pierwszego rzu tak było. ja wlasnie trwam na nim, zeby sie do trudnijszych przygotowac, rozrusac. z tego co widzialam mel b ma tudniejsze, bo sporo typu pompki, ja nie zrobie za chiny.

na fitnesie zadałam ppytanie o cwiczenia cardio dla poczatkujacych. zaraz tam zajrze i ci odpisze co tam poradzili. na razie nie znam prostrzych niż skalpel.

[kasiulkaj1]

Napisane przez martolina1982

Witajcie Jestem szczesliwa i bardzo zaskoczona, ze aż tyle was tu zawitało Miło wiedzieć, że takich kobietek jest więcej na świecie Mnie to dużo daje. Wśród bliskich i dalszych znajomych nie mam nikogo z taką wagą i jednoczesnie checia do pozbycia się jej. jedyna kolezanka podobna wagowo nie jest widocznie jeszcze gotowa. Myślę, że na każdego musi przyjść jego czas, może jego dno

Może napiszcie cos wiecej o sobie, jakie macie cele (moze w pasku wszystkie napiszmy) i plany co do odchudzania. na kazdego moze dzialac cos innego wiec nie narzucajmy sobie jedynej dobrej metody.

Ja mam 30lat, za miesiac 31, mam dwie coreczki (1,5 roku roznicy, starsza ma 5lat i 2 miesiace). mieszkam w malym miasteczku. obecnie przezywamy z mezem trudne chwile, bo upada jego firma. byc moze stracimy dach nad glową. moze i te stresy sprawily , ze po 1-nie mam ochoty na nic, w tym jedzenie, po 2-potrzebuje zajac czyms mysli, chocby cwiczeniami fiz.. Pracuję od niespelna roku po dlugiej przerwie. Pracę mam za biurkiem, w dodatku z dostepem do darmowych slodyczy wiec w ciagu roku przybylo 10kg. troche tez przez pigulki, z ktorymi eksperymentowalam w poszukiwaniu mojego utraconego libido. libido jak nie bylo tak nie ma a waga poleciała w gore blyskawicznie.

nie ukrywam, ze od wczoraj mam "cud tabletki na odchudzanie" i zamierzam ich użyć! kiedys bardzo pomogly mi inne i złego słowa na takie wspomaganie nie powiem. do tego jem dietetycznie, ale nie licze kalorii i nie zywie się lisciem sałaty otrebami i tekturkami nie robie rewolucji w lodówce, bo wiem, ze jedzenie jajek i serka wiejskiego kiedys wyjdzie mi bokiem i rzucę sie na to wszystko co zakazane. jem wszystko, tylko mniej. no i co rewolucyjne ćwiczę! wszelkie sprzety mnie nudzą. probowalam rowerka, mam stepper, hula hop, skakankę. teraz na you tube ćwiczę skalpel i strasznie mi sie podoba. to chyba tyle


Bella, witaj. ta wiosna juz chyba nie będzie nasza ale jesień...kto wie? jak odchudzanie szło ci kiedyś? szybko, wolno? co na ciebie skutkowało?

mamaNiny kuruj sie i wracaj zdrowa i pełna sił. mnie w czasie choroby tez zawsze kilo spada, bo nie jem wtedy. żoładek sie troche obkurcza i potem dieta nie dokucza tak bardzo.



miłam podobnie. czaiłam sie do tej decyzji, obkładałam sie literatura o dietach itd. oagladalam nawet na you tube cwiczeia...siedzac oczywiscie na dupsku.

aż zaskoczyło!

co ciebie by zmotywowalo najbardziej?

przylaszczka masz rację. tez przez dotychczasowe "zrywy" dorobiłam sie swoich kilogramów.

niestey w przypadku nas to juz chyba grubszy problem....w głowie...


ewelina jak pieknie chudniesz. jak to wygladalo do tej pory. podziel się sposobem

kasiulka ile jesteś po porodzie? ja wazyłam podobnie w dniu porodu pierwszej corki i w samym szpitalu spadło 17kg. moze dzieki karmieniu jeszcze cos spadnie ot tak?
też zabierałam sie za siebie co poniedziałek i trwalo to do pierwszego głodu moze pomoze ci forum. jak bedziesz miala pęknąć wejdź i pisz!

viosna 82 nie poddawaj się, nie teraz! na pewno wiele milych slow uslyszlas gdy schudlas tyle. nie pozowl by ktos pomyslal, że krotki byl to sukces.

ja przed 6 laty schudlam 24kh i znajomy mi powiedział "dobrze ze schudlas, bo wygladalas juz jak maryla rodowicz z ciemnymi wlosami". gdy znow przytyłam czułam się podle, unikałam i unikam go.

katiuszka witaj pisz jak idzie.

SzaraMyszka ja tez stawiam teraz bardzo na ruch. rowerek niestety okropnie mnie nudzil, tak samo stepper. teraz cwicze z chodakwska skalpel moze polecicsz cos aerobowego. probowalam z mel b, ale wysiadłam dupsko jeszcze za ciężkie. jest moze cos lżejszego?

ha ha ja też mam czym sobie oczy wybic podczas skakania przy kardio musze trzymać cycki

świnko jakbym czytała o sobie!!! ile to razy własnie myslalam, ze jednym obrzastwem zrujnowalam wszystko i rzucalam wszystko w cholere. jak juz zaczełam to nie mogłam skończyć. dlatego teraz nie odmawiam sobie niczego, zeby nie dopadł mnie głód na zakazany owoc. zjesc nawet sliwke w czekoladzie ale jedna, dwie i stop.

a nie masz tak, że gdy poćwiczysz albo nie zjesz jakiegos posilku to potem myslisz -Mogę sobie wiecej podjeść? Zamiast zostawic sobie tak na minusie to ja sie czesto rozgrzeszałam, bo przeciez wyjde na zero.

czarnasia, eloena witajcie

ja z odchudzaniem polaczylam dbanie o paznokcie. mialam straszne obrympałki. od 1 stycznia juz sa piekne zeby z kilogramami tak szybko szło

też zapuszczam wlosy

nadalka, aga widzimy sie tu czesciej. miło was poznać. aga dzidzius pewnie i tak wyciagnie z ciebie (nocne wstawanie, noszenie na rekach, duzo wiecej spacerów).

Martolina po porodzie jestem już prawie 10 miesięcy i już nie liczę na cud i już nie karmię piersią w sumie nie dawno skończyłam, ale teraz trzeba się wziąć za siebie nie ma rady
ja w weekend nic nie ćwiczyłam bo nie miałam jak, mieliśmy gości i dużo zamętu, ale dietkę trzymałam więc chociaż tyle, ale od jutra zamierzam ćwiczyć podobnie jak niektóre dziewczyny skapel z Ewką już raz ćwiczyłam ale przestałam po 4dniach oby tym razem lepiej poszło
jutro zamierzam się zważyć, zmierzyć i porobić fotki żeby mieć porównanie później

A tak w ogóle to dobry wieczór bo się nie przywitałam\

[aga533]

Ja poprzednio stosowałem dietę Dukan schudłam ponad 20 kg wyniki rewelacyjne miałam po niej. Teraz mam zamiar stosować bardziej zróżnicowaną dietę więcej warzywek zero pieczywa makaronów pieczonego smażonego no i moich ukochanych słodyczy Właśnie popatrzyłam na skalpel i już się zmęczyłam, ale od jutra zaczynam próby z pominięciem mięśni brzucha zobaczymy jak wszystko będzie ok to biorę się za ćwiczenia i stopniowo będę dawkować te na brzuszek

[kasiulkaj1]

Dziewczyny a jak byłyście na tym Dunkanie to nic Wam się nie działo? Bo moja znajoma wylądowała w szpitalu po tej diecie, takie miała kiepskie wyniki badań ja zamierzam jeść po prostu zdrowo i mniejsze porcje niż dotychczas przede wszystkim zrezygnować z napojów gazowanych a to takie dobre

[aga533]

Dobra uciekam spać bo jeszcze dwie pobudki mnie czekają w nocy Życzę miłych snów i zadowalających jutrzejszych wyników. Ja skrycie liczę na chociaż 0,5kg w dół pa

[martolina1982]

kasiulka witaj to odchudzj sie odchudzaj zanmi ci dziecko powie jak mnie ostatnio Lena (5l.) gdy ćwiczyłam -Mamo ale ci się trzęsie.

aga skalpel nie jest trudny. tempo niewielkie. spróbuj.

ewelina w sumie rożnie radzą z tymi cwiczeniami. ogladam wlasnie tą jillian michaels pierwsza czesc. wyglada nieźle! jutro chyba sprobuję. tylko te pompki masakra! i pajacyki. cycki mi oczy wybiją!