Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006

[agu.s]

Pola śpi na balkonie, obiadek przygotowany, sprzątać....nie dzisiaj, ale wizaz trzeba poczytac
Dziewczyny a mozna przegrzac dziecko i tego nie zauwazyc, tzn ze nie jest ono spocone na karku?
Bafi ja codzinnie sobie powtarzam,ze trzeba sie za siebie wziac, bo brzuszek olbrzymi (no wkoncy dwoje dzieci nosil a to drugie malenkie nie bylo )ale jakos mi sie nie chce, czasm pojeżdze na rowerze stacjonarnym, ale żeby brzuszki robic jakos nie po drodze mi. A niestety jest co zrzucac, bo duuuuuzo przytylam.
Kicia Twoja, to pewnie milosc do motoryzacji bedzie miala w genach :d super zdjecie w avatarku

[Bafi@Home]

Napisane przez kiciamała

Ach dziękuje bardzo. Tatuś uczy córeczke już jeździć motorem .Wymyślił że zrobi jej trajeczke. Sprzedał właśnie swój motocykl i się chłopak nudzi.Znalazł jej motorek bujany z drewna w sklepie dla takich jak on wariatów i mi głowe suszy.

Ech odpisalam na twojego posta i mi go zezarlo - ten net czasem lubi robic na zlosc.

Chcialam powiedziec ze zmotoryzowana mała wizażanka nam tu rośnie tylko czekać jak tu nam będzie rzucać nowinkami zeświata motoryzacji

[Bafi@Home]

Agu.s ja mam dokładnie jak ty, zadnej choty na cwiczenia - czemu to tak naturalnie nie moze samo wrocic do swojej starej sylwetki fakt ze przed ciaza sie troche rozpaslam moja dawna waga to 51 kg terazki 59 i ani drgnie.

[Tysiak7]

Justys ja sie jak ognia boje karmic bez kapturków poprostu mam traumatyczne wspomnienia jak ja karmiłam 4 tyg bez i mała tak mi naderwała brodawke że zaczęła ropieć łeee teraz nie umię się przemóc na karmienie bez
Bafi dla Kaluduni
Kiciu avantar zabójczy a ojciec pewnie zamiłowanie do motoryzacji w genach przeniósł , mój tż w tym tygodniu wraca z ponad miesięcznej trasy i chce żeby po niego wyjechała z małą - chce córce tira pokazac już mi zapowiedział że jak będzie większa to ją w trasę zabierze

Oj dziewczyny o sprzątaniu to mi nawet nie mówcie moja 61 letnia mama ma więcej werwy ode mnie a przydałoby się trochę ruchu na tego rogala na brzuchu

[linijka]

Napisane przez Tysiak7

a przydałoby się trochę ruchu na tego rogala na brzuchu

Nagroda dla rogala: "seven deys" trala la la a nie tam jakieś porządki


A ja kuchnię zaczęłam sprzątac i narazie tylko dwie szafki zrobione i dwa worki słoików spakowane (pojechały już do dziadków- ma byc wymiana na pełne ) Luzik mi sie w szafeczkach porobił, ech piwnicy mi brakuje, albo jakiej spiżarki.

Młody dziś kiepsko spał i w dodatku budził się z głośnym krzykiem, czyżby następne ząbki szły

[Nita6]

Może ząbki a może taki dzień bo moją nicola też dzisiaj nie miała za dobrego dnia. teraz za to słodko śpi

[Myszka_80]

Witam was kochane. Jakoś czasu nie ma żeby tu usiąść. Tatuskowi przed świętami zachciało się maltretowac łazienkę ( a przy okazji chyba i mnie). Bajzel na kółkach mamy od czwartku. Emilka na szczęście kocha mamusię i jest grzeczna. Za to Kamila chyba ostatnio zbyt mocno zeskoczyła z tapczanu na głowe. Ma manię ściagnia pampersów po spaniu. W ciągu dnia biega w majtach. Ale ostatnio rano wchodze do ich pokoju i od drzwi mnie odrzuca. Kamila zdjęła pieluche i woła : KUPA. Możecie to sobie wyobrazić? Tyłek z brudu wytarty w pościel a reszte zawartości mi pokazuje w rękach. No zawał to mało.
Blee
Ale bez smrodków . Wklejamy zdjęcie z wczorajszego spacerku

[watka]

Ojoj Myszko, niezły cyrk Ale dobrze że twoja córeczka nie ma takich problemów kupkowych jak ten omawiany obecnie na Mamie Wręcz przeciwnie - pełen luzik

Pasliczku ja cię ozłocę za te dowcipasy zwłaszcza idealne na mój obecny nastrój anty-chłopski

Aguś, teraz sobie uświadomiłam że po pierwszym spacerze z Marianką na rączkach na słońcu mój tata się upierał że ma gorącą główkę, ale jak zmierzyłam w pupci to nie miała gorączki. Dzisiaj z kolei czerwone poliki. Chyba jednak to słonko łapie zdradziecko.
Moja mała nie śpi na spacerze!!! Zaczęłam ją sadzać w gondoli, czasem udaje mi się ją położyc i usnie na troszkę, ale przewaznie na raczkach. Czyżby pora wyciągać spacerówy?
Linijko, a ty już wychodzisz? testowałaś?
Czy laryngolog coś mówił na temat moczenia uszu przy kąpieli, bo nam się często zanurzają?

Kiciu, "motorek bujany z drewna w sklepie dla takich jak on wariatów i mi głowe suszy"

[Nita6]

Myszka jaka śliczna dziewczynka Moja nicola ma takiego samego smoczka

[Bafi@Home]

Witajcie kochane nasza kuchnia juz po metamorfozie przy okazji przedswiateczny porzadek zrobiony - przy okazji na zdjeciu ja czyli wapniara przed przyszla (moją) metamorfoza

Oraz zdjecia 5-cio miesięcznej Klaudusi

Legenda:
1) Kuchnia przed metamorfoza
2) Kuchnia po metamorfozie (notabene wiele sie nie zmienilo)
3) Prawdziwe oblicze kobietki z charakterem
4) Zabawa z pisulkiem
5) Koniec zabawy (jednym slowem nuda)

[Tysiak7]

Napisane przez Nita6

Myszka jaka śliczna dziewczynka Moja nicola ma takiego samego smoczka

Dołączam do grona tych samych smoczków , moja Wera ma takiego samego ...tylko nie używa

Ale kobitki mam lenia ..... mała śpi, babcia u reumatologa, dziadek na rekolekcjach a ja zaczełam sprzątać, ale jakos dziwnie włączył mi sie komputer i WIZAŻ... ale umyłam juz żerandol tzn ze cos juz zrobiłam
Myszko, ale ty masz przeżycia wszystko przede mną
Linijko, jaki Seven days ja tu za sprawę homoru postawiłam sobie schudnąć jak tatinek wróci, on lada dzień bedzie a ja nadal - znów w 5 miesiacu ciąży

...... oj zmykam kobitki przed chwilą była u mnie ciocia (siostra mamy 76 lat) myła okno na święta i rozcieła rękę, muszę jej dokończyć mycie....i nie wiem co jeszcze bo ręke ma nie ciekawa

[Bafi@Home]

Napisane przez Tysiak7

Ale kobitki mam lenia ..... mała śpi, babcia u reumatologa, dziadek na rekolekcjach a ja zaczełam sprzątać, ale jakos dziwnie włączył mi sie komputer i WIZAŻ... ale umyłam juz żerandol tzn ze cos juz zrobiłam
...... oj zmykam kobitki przed chwilą była u mnie ciocia (siostra mamy 76 lat) myła okno na święta i rozcieła rękę, muszę jej dokończyć mycie....i nie wiem co jeszcze bo ręke ma nie ciekawa

Tysiu nie dziiwe sie z tym leniem bo przy takiej pogodzie to raczej chce sie wylegiwac w ogrodzie i lapac te promienie sloneczne miast kisic sie w domu wsrod porzadkow i kurzu

[agu.s]

A ja kawka przed komputerem, Pola oczywiscie znow na balkonie(jakos dluzej tam spi niz lozeczku).

Bafi musze przyznac, ze kuchnia po metamorfozie super wyglada, zmiana bialego na tak wyrazisty kolorek jednak duzo dala. Mi sie stanowczo podoba bardzie po. Ja tam sie remontu duzego pokoju nie moge doprosic. A pokoj Igora to sama z siostra tapetowalam w piatym miesiącu ciąży.

Watko tez sie zastanawialam jak to jest z uszami przy kąpieli, no ale przeciez takie maluszki gdy zabiera sie na basen to nie daje im sie ochraniaczy na uszka, no i chcac nie chcac predzej czy poźniej woda musi sie tam dostac.

Myszko, to pewnie rodzaj zazdrosci starszej corci, ale przejdzie.

Linijko moze kolo "seven deys" czas na "kitikata" wkoncu kazdemu nalzezy sie przerwa....mamuśkom tez

[kiciamała]

Linijka nagroda dla rogala . Jak ja nie nawidziłam tej reklamy.

Bafik kuchnia miodzio. A ta lala z grzywką - o lala.

Ja z tej serii nuka mam butelke

U mnie 0 sprzatania 0 pakowania i 0 prania.Lenistwo się rozprzestrzenia.

Watka my tez zmoczyliśmy uszy i nic sie nie działo. Ale mam stracha.Moja mama zawsze dbała o uszy co by suche i zakryte były. Taka mała obsesja.

Dziecka do roku podobno nie wolno w słonku trzymać. Ma być w cieniu. Do witaminki d3 wystarczą odkryte rączki i buźka. W cieniu też moze dojść do poparzenia słonecznego, bo malec ma bardzo cienka skóre. Kremy z faktorem powyżej 25 spf należy uzywać- mazidła z filtrem fizycznym i mineralnym. Jak dziecko ma zaczerwienina skóre to znaczy ze sie opaliło.
Jak rumień jest silny i pojawia sie obrzek to poparzenie. Male moze byc rozdraznione i mieć gorączke.
Można stosować okłady z chłodnej wody i smarowac maściami łagodzacymi np Alantan Bepanthen i nalezy poić dziecko.

Jeśli wzrasta temperatura, dziecko nie chce pić nie ma apetytu i wymiotuje - to objawy udaru cieplnego i do lekarza biegiem.

Dugi problem taki że pupa może sie ugotować w pieluszce. Zmiany rózowe leczymy sami czerwone do lekarza. Często zmieniać pieluchy wietrzyć i smarować.
Trzeci problem potówki- witrzyć malucha. Kąpać i ubirać przewiewnie najlepiej lużno i w bawełne. Zmian niczym nie smarować.
Luźny przekład za Twoje Dziecko- sirerpień 2006. Paulinka mi pomagała

[Bafi@Home]

Napisane przez agu.s

A ja kawka przed komputerem, Pola oczywiscie znow na balkonie(jakos dluzej tam spi niz lozeczku).

Bafi musze przyznac, ze kuchnia po metamorfozie super wyglada, zmiana bialego na tak wyrazisty kolorek jednak duzo dala. Mi sie stanowczo podoba bardzie po. Ja tam sie remontu duzego pokoju nie moge doprosic. A pokoj Igora to sama z siostra tapetowalam w piatym miesiącu ciąży.

Ja lubie wyraziste kolorki, a ciemna zielen wrecz kocham przy wlasnie ciemnym drewnie. Fakt ze kolor kuchni wczesniejszy zostal odziedziczony po porzednich wlascicielach teraz wprowadzamy barwy ktore my lubimy Moj tatinek zastanawial sie nad tym czu sufitu nie pomalowac w tym kolorze co reszta scian ale jak jest kontrast to chyba dobrze

Moj tatinek remontami zmeczony - dwa mieszkania remontowalismy przed sprzedaza - wiec wiemy ile to zabawy tu na szczescie to tylko wykonczeniowka i malowanie wiec mozna przezyc - wez tam swojego tatinka uszczypnij w poopke niech sie wezmie do roboty.

Czyli Agu's ty masz parke

[linijka]

Hej dziewczynki!
Myszko Twoja Różowa Księżniczka piękna!
Bafi kuchnia śliczna Klaudia też, a ty metamorfozy to raczej nie potrzebujesz
Agus zazdroszę balkonu, a kitkata zeżrę jak się tylko post skończy, a co tam zagryzę jeszcze snickersem
Kiciu a kiedy wyjeżdżasz? jakoś mi to umkneło chyba.

A mi internet się zacina i sygnał telewizyjny też Wczorajszy samotny wieczór sp.ędziłam w ciszy- bez wizji i fonii Za fonię robił filip w nocy- standardowo co godzinę, ech idą te zęby!

Na spacer wychodzic mogę, uszy chronic mam przed zamoczeniem jeszcze ze dwa tygodnie, zeby sie błona zagoiła. Tak wogóle to moczyc można Jak z Kuba byłam w ciąży to chodziłam na szkołę rodzenia i połozna pokazywała jak kąpac dziecko, zanurzała je całe w wodzie, bez żadnych ceregieli z uszkami. Z resztą jak moje dziecko szaleje w kąpieli i tak jest całe mokre

Wózek przetestowany- o to chodzi Watko prawda? Wiadomo, że telepie, ale myślałam, że będzie gorzej, Filip szybciej mi w nim usypia jak w głębokim, nie marudzi tak, bo świat widzi, no i nie leży na płasko, czego wręcz nie cierpi Wózio nie należy do najlżejszych, bo waży aż 10 kg i dzięki temu myślę jest trochę bardziej stabilny niz te leciutkie parasolki.
Czyli ogólnie, jak do tej pory jestem bardzo zadowolona, jak się pojawią jakieś wady, to zaraz zamelduję

Mojego męża babcia leży w szpitalu, obudziła się dziś rano sparaliżowana Babcia ma 86 lat, ale na fleku taka i wogóle jestem trochę w szoku.

[kiciamała]

Ja też lubie takie zestawienia. Moja polska kuchnia jest zielona. Sciany zieleń antyczna i zółty pomiędzy szafkami.Szafki w kolorze calwados/ dzika jabłoń a blaciki marmurek różowy. Podłoda linoleum imitacja deska jasna sosna.Brzmi kosmicznie wygląda nieźle .


Linijka jedziemy w piątek w nocy żeby mała spała. Mam stracha co najmniej15 godzin w aucie . A za Krakowem nadal bajzel kopią i kopią


Biedna babcia, ale cos wypadkowo dzisiaj najpierw ciocia Tysi , a teraz tu.

[linijka]

Kiciu to jeszcze mnóstwo czasu masz Cały piatek możesz poświęcic na pakowanie, nie ma się co martwic Ja też raczej z tych "co to wszystko na ostatnią chwilę"

[Bafi@Home]

Napisane przez kiciamała

Ja też lubie takie zestawienia. Moja polska kuchnia jest zielona. Sciany zieleń antyczna i zółty pomiędzy szafkami.Szafki w kolorze calwados/ dzika jabłoń a blaciki marmurek różowy. Podłoda linoleum imitacja deska jasna sosna.Brzmi kosmicznie wygląda nieźle .

Kiciu opis scian i mebli dziala mi na wyobraznie bradzo ale to bardzo.

[Bafi@Home]

Clotrimazol dziala, zaczerwienienie pomalu sie goi ale i tak jak pojdziemy do lekarza to zapytamy pani doktor co to za badziewie sie przyplatalo i co moze byc jego przyczyna.

Moje dziewcze coraz lepiej zasypia we wlasnym lozeczku ostatnio UWAGA moja Klaudia nie chce spac z nami w lozku - dwa dni temu wzielam ja do lozka karmic i nie chcialo mi sie jej do lozeczka odnosic a ta spiac tak sie wiercila i krecila ze w efekcie zanioslam ja do jej pokoju i jej wyrka - moment dziecko uspokojone spi jak aniolek

[Carya]

A propos wapna pisałam że ostatnio kupiłam sobie jeansy... wchodzę do sklepu i mówię do chłopaczka że kiedyś kupowałam taki model co się nazywa felton i pytam czy mają jeszcze takie albo może podobne... a on do mnie "Ale to model młodzieżowy" No zrobiłam wielkie gały i powiedziałam że świetnie Chyba naprawdę muszę sporo w siebie zainwestować... chociaż 28lat to jakby nie patrzeć dawno koło młodzieży nie stało

[Myszka_80]

Napisane przez Carya

A propos wapna pisałam że ostatnio kupiłam sobie jeansy... wchodzę do sklepu i mówię do chłopaczka że kiedyś kupowałam taki model co się nazywa felton i pytam czy mają jeszcze takie albo może podobne... a on do mnie "Ale to model młodzieżowy" No zrobiłam wielkie gały i powiedziałam że świetnie Chyba naprawdę muszę sporo w siebie zainwestować... chociaż 28lat to jakby nie patrzeć dawno koło młodzieży nie stało

No jak bym młodego strzeliła w łebka to mu sie odbiło przedwczorajszym obiadem. . Kurde gdzie ci dżentelmeni sie pochowali? Wyjechali za robotą czy jak. Taki łos powinien 80-letniej staruszce mówić że wygląda jak 18-tka tylko po to żeby się jej miło zrobiło. Jak bym była na twoim to zaraz bym cos palneła w stylu: Acha no tak głupio pytam wkońcu takie dzieci jak ty to tylko marzą kiedy do takich ciuchów dorosną.

[Bafi@Home]

Napisane przez Myszka_80

No jak bym młodego strzeliła w łebka to mu sie odbiło przedwczorajszym obiadem. . Kurde gdzie ci dżentelmeni sie pochowali? Wyjechali za robotą czy jak. Taki łos powinien 80-letniej staruszce mówić że wygląda jak 18-tka tylko po to żeby się jej miło zrobiło. Jak bym była na twoim to zaraz bym cos palneła w stylu: Acha no tak głupio pytam wkońcu takie dzieci jak ty to tylko marzą kiedy do takich ciuchów dorosną.

Myszko_80 swieta racja dzentelmenow brak, jak chodzilam w ciazy i jezdzilam srodkami komunikacji miejskiej badz stalam w kolejce to ze tak powiem nikomu na mysl nie przyszlo zeby mi miejsca ustapic czy cokolowiek innego.

No coz jak sie slyszy jak np chlopak do wlasnej dziewczyny mowi jezykiem zaopatrzonym sowicie w mieso i dziewczyna tak nijak czuje sie urazona to chyba przestaje dziwic brak taktu i delikatnosci

[Nita6]

Bafi ty jestes z Gliwic?

[Carya]

Napisane przez Myszka_80

No jak bym młodego strzeliła w łebka to mu sie odbiło przedwczorajszym obiadem.

A no mogłam tak zrobić, bo faktycznie taki męski i postawny był że mogłabym go za gimnazjalistę wziąć
W tej "wiosce olimpijskiej", stolicy dresiarzy (no teraz może bardziej zakapturzonych łysych głów) w której mieszkam, to kulturalnych facetów to by trzeba było z mapą, świecą i kilofem szukać

A zmieniając temat, moje dziecie mądrzeje i cfaniaczeje w oczach z dnia na dzień a to się za stopki zaczyna łapać, a to rączki wyciąga do kogoś jak chce żeby ją przejął (dziś to ją tato dzieckiem przechodnim nazwał bo jak była u babci to chciała do dziadka, jak była u dziadka to chciała do taty...), a to śmieje się głośno Boże, ten śmiech jest najwspanialszy na świecie!!!

Ale my mamy szczęście że takie cudeńka malutkie mamy w domkach

[paslik]

Oj dziewczynki jakoś szpitalnie się na naszym wąteczku zrobiło. No to ja dołożę: idę jutro na urografię BUUUUUUUUUEEEEEEEEEEE!!! Jak tylko pomyślę to już mi niedobrze.

Bafi! Kuchnia śliczna! No i jaka metamorfoza??? Super laska jesteś! No chyba że chcesz być jeszcze ładniejsza

Watka! Jak tylko coś nowego będę miała to Ci podeślę na handrę.

Linijka! Mam nadzieję, że Fifiemu kolejne ząbki wyjdą bez bólu. Ale jak sobie przypomnę Patrychę to każdy żabek był okupiony gorączką i nieprzespaną nocą

Carya! Gentelamani to chyba z całej Polski wyjechali. Ja mam podobne doświadczenia jak Bafik. Gdy do autobusu wsiada kobieta w ciąży to wszyscy są najbardziej zainteresowani co za oknem widać. Nikt Cię nie zauważy!!!!!! W kolejce to już na pewno nikt Cię nie przepuści. Chciało Ci się głupia babo dzieciaka to stój A najbardziej przykrą sytuację przeżyłam na tydzień przed porodem. Chciałam iść do spowiedzi. Masa ludzisków w kościele, ale pomyślałam (głupia naiwna babo nigdy więcej nie myśl ), że mogę tak smyknąć bez kolejki. Podchodzę tak sobie z boczku grzecznie przepraszam, a Ci w kolejce jak na mnie wsiedli, ze jest kolejka itp. itd. to nie wiedziałam co mam zrobić. Chciałam zająć sobie kolejkę i przysiąść na ławeczce, ale okazało się, że to miejesce jest zajęte przez jakąś Panią, która przyszła i mnie wręcz wyrzuciła. Wróciłam do męża, a łzy same mi leciały z oczu z takiej bezsilności. NA szczęści był strasznie rycerski. Gdy wikary zbierał na tacę w dyskretny sposób przekazał mu informację, że żona jest tuż przed rozwiązaniem ciąży, chciała się wyspowiadać, ale te miłe i sympatyczne osoby w kolejce nieomal ją zjadły. Wikary zebrał tacę i przyszedł po mnie. No i zaczęło się od początku. Tylko, że tym razem Ci wspaniali katolicy wsiedli na niego. Uciszył ich. Wyspowiadał tylko mnie i poszedł pomagać przy mszy. Nie wiem kiedy przekazał informację proboszczowi, który jeszcze przed błogosławieństwem zdążył wygłosić ludziom kolejne kazanie o szacunku dla kobiet w ciąży. No i tej sytuacji to ja chyba nigdy w życiu nie zapomnę.

Carya! Pewnie, że mamy szczęście, że mamy takie wesołe robaczki w domku. Dają nam tyle radośći, że hoho!

Mata edukacyjna jest naprawdę wielofunkcyjna. Dziś zasnęła na niej Patrycja. Wkleję fotki.

A mój mąż na handrę kupił mi bieliznę - prezent niespodzianka. Trafił z rozmiarem idealnie (okazało się, że z rana spisał rozmiary z bielizny, którą noszę spryciulek ) Bielizna jest w ślicznym landrynkowym kolorze - różowiutka i z wisienkami. A co tam! Zaraz zrobię fotkę!

[linijka]

Napisane przez Carya

A zmieniając temat, moje dziecie mądrzeje i cfaniaczeje w oczach z dnia na dzień a to się za stopki zaczyna łapać, a to rączki wyciąga do kogoś jak chce żeby ją przejął (dziś to ją tato dzieckiem przechodnim nazwał bo jak była u babci to chciała do dziadka, jak była u dziadka to chciała do taty...), a to śmieje się głośno Boże, ten śmiech jest najwspanialszy na świecie!!!

Ale my mamy szczęście że takie cudeńka malutkie mamy w domkach

Cudne te nasze dzieci (jak nie płaczą )
Mój raczkuje juz pewnie i łazi za mną jak piesek, a dzisiaj stanął przy łóżku Ja chyba zawału dostanę, bo spuścic go z oka już nie mogę na chwilę. Siedziec za to nie ma zamiaru

Pasliku no to trzymam kciuki za jutro! I wklejaj tą bieliznę

[paslik]

No dobra fotki! Bielizny też

[linijka]

Ależ ten Twój Teżecik ma gust Ekstra prezent!
Dziewczynki śliczne, mój kocyk też Widzę, że mata się sprawdza

[paslik]

Linijko! Mata od początku najbardziej podobała się Patryni. A co do bielizny Tżecik oczywiście musiał dokładnie z bliska sprawdzić jak te wisienki leżą i czy łatwo się ściągają Kocyk tylko do zdjęcia od Ciebie pożyczyłam