Na porody już czekamy-która pierwsza? Obstawiamy! Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.13

[colorblue]

Witam

Diabli wracaj szybko do nas

Motylku super ,że już Was wypuścili

Can oby mały jednak troszke szybciej wyszedł i obędzie się bez cc

Vil a Ty biedna znowu szpital

Aaś nie miała się do kogo ta cholestaza przypałętać tylko do Ciebie:/ Trzymaj się tam z dziewczynkami

Co do zwiększonej wydzieliny to ja też to mam:/ ale uroki "końcówki" ciaży


A co do mieszkania to sprawa wygląda tak,że znalazło się wkońcu coś i to na ostatni gwizdek. Jak wiecie 6tego kwietnia skończył się nam okres wypowiedzenia na tym mieszkaniu ale właścicielka pozwoliła nam jeszcze chwile tu zostać zanim tam się nie ogarniemy
No a tamto mieszkanko jest mniejsze od tego z czego się cieszę bo łatwiej ogrzać itp.
Nie udało się znaleźć nic w bloku więc wzięliśmy co było bo inaczej nie mielibyśmy w ogóle gdzie mieszkać:/
W tym mieszkaniu też jest piec, jest to budynek 4 rodzinny.
Brat właściciela zanim go sądownie usunęli zniszczył to mieszkanie trochę:/ Wyniósł nawet wanne i wc:/
Ale właściciel obecny już to zamówił i w tym tygodniu przywiozą wannę, wc..Podłoga w łazience i kuchni jest zdewastowana więc kupił też panele do kuchni i płytki do łazienki na podłogę.
Także najpierw trzeba to tam pomontować, zrobić te podłogi i dopiero można się wprowadzić. Myślę ,że maks 2 tyg zejdzie nie dłużej..
Nawet prądu tam nie było i w tym tygodniu dopiero mają podłączyć.

Ogólnie jak się zrobi to będzie dobrze i mieszkanko będzie przytulne. Okna na szczęście nowe więc tyle dobrze.

Wiadomo,że standard nie ten sam co w bloku przykładowo, no i dalej w tym piecu trzeba będzie palić, ale jak się nie ma wyjścia to się bierze co jest
Jestem pozytywnie nastawiona bo wiem jak będzie to wyglądało jak się zrobi..
Koszty ponosi właściciel oczywiście

Są tam 2 pokoje, kuchnia i wc.
Daleko do szkoły masakrycznie..Od września do prowadzenia będzie 2 dzieci i Tymek na doczepke w wózku
Damy radę

[justyna_g4]

Napisane przez colorblue

A co do mieszkania to sprawa wygląda tak,że znalazło się wkońcu coś i to na ostatni gwizdek. Jak wiecie 6tego kwietnia skończył się nam okres wypowiedzenia na tym mieszkaniu ale właścicielka pozwoliła nam jeszcze chwile tu zostać zanim tam się nie ogarniemy
No a tamto mieszkanko jest mniejsze od tego z czego się cieszę bo łatwiej ogrzać itp.
Nie udało się znaleźć nic w bloku więc wzięliśmy co było bo inaczej nie mielibyśmy w ogóle gdzie mieszkać:/
W tym mieszkaniu też jest piec, jest to budynek 4 rodzinny.
Brat właściciela zanim go sądownie usunęli zniszczył to mieszkanie trochę:/ Wyniósł nawet wanne i wc:/
Ale właściciel obecny już to zamówił i w tym tygodniu przywiozą wannę, wc..Podłoga w łazience i kuchni jest zdewastowana więc kupił też panele do kuchni i płytki do łazienki na podłogę.
Także najpierw trzeba to tam pomontować, zrobić te podłogi i dopiero można się wprowadzić. Myślę ,że maks 2 tyg zejdzie nie dłużej..
Nawet prądu tam nie było i w tym tygodniu dopiero mają podłączyć.

Ogólnie jak się zrobi to będzie dobrze i mieszkanko będzie przytulne. Okna na szczęście nowe więc tyle dobrze.

Wiadomo,że standard nie ten sam co w bloku przykładowo, no i dalej w tym piecu trzeba będzie palić, ale jak się nie ma wyjścia to się bierze co jest
Jestem pozytywnie nastawiona bo wiem jak będzie to wyglądało jak się zrobi..
Koszty ponosi właściciel oczywiście

Są tam 2 pokoje, kuchnia i wc.
Daleko do szkoły masakrycznie..Od września do prowadzenia będzie 2 dzieci i Tymek na doczepke w wózku
Damy radę

Najważniejsze, że zaczyna się układać, a po tym wszystkim co przeszliście na pewno dacie radę i z drogą do szkoły.

[niunka045]

Napisane przez justyna_g4

Moja nie robiła mi tych badań. I ostatnio jej mówię, że mama pracuje w przedszkolu i ta się mnie pyta czy robiłam cytomegalie ( jakoś tak ), a ja że nie kazała mi. A ona, że jak mama pracuje w przedszkolu to powinnam. Ale skąd ja miałam to wiedzieć No i nie kazała teraz robić wiec nie wiem o co chodzi.


Nadrabiam dalej.

Mi lekarz mówił że to bardzo ważne bo trzeba od razu po porodzie podać dziecku antybiotyk

Napisane przez maarchewka

Jutro mam zrobić mocz.. tylko który wziaść i kiedy jak ja wstaje na siku co 2 godziny i w ogóle tu nie przesadzam.. Dzisiaj położyłam się o 12 i wstawałam 4 razy...

Jej jaj\k ja na posiew miałam zrobić i całą noc bez siku myślałam że zwariuje

Napisane przez vil84

Juz po obchodzie. Polozna zwrocila lekarzowi uwage na slabe ktg malego i to ze mowilam ze malutko sie ostatnio rusza i malo przybiera na wadze. Wypytal o szczegoly i stwierdzil ze jak dzis kolejne ktg zle wyjdzie to jutro rano mam byc na czczo, zrobia mi na wszelki wypadek badania do cesarki i jutro decyzja co dalej. No tego sie nie spodziewalam... ale najwazniejsze ze sie nim zajma, moga mnie kroic byle malutki byl zdrowy...

vil trzymam kciuki za pozytywny rozwój sytuacji czyżby to już??? Jej aż mi się tak jakoś dziwnie zrobiło

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Ha a tak wogóle to o mnie teraz troszkę
Na badaniach wyszło że... Awidność wysoka i zakażenie bardzo stare czyli maluszek zdrowy jak ryba w wodzie no ale posiew znowu nie bardzo i pewnie dostane antybiotyki

[Veronic]

Napisane przez vil84

Juz po obchodzie. Polozna zwrocila lekarzowi uwage na slabe ktg malego i to ze mowilam ze malutko sie ostatnio rusza i malo przybiera na wadze. Wypytal o szczegoly i stwierdzil ze jak dzis kolejne ktg zle wyjdzie to jutro rano mam byc na czczo, zrobia mi na wszelki wypadek badania do cesarki i jutro decyzja co dalej. No tego sie nie spodziewalam... ale najwazniejsze ze sie nim zajma, moga mnie kroic byle malutki byl zdrowy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

3mam mocno kciuki za Was
może jutro wszystko się wyjaśni

[justyna_g4]

Napisane przez niunka045

Mi lekarz mówił że to bardzo ważne bo trzeba od razu po porodzie podać dziecku antybiotyk

Jej jaj\k ja na posiew miałam zrobić i całą noc bez siku myślałam że zwariuje

A mi jednak tego nie zleciła. Nie wiem czy za późno już czy co. Zapytam ją jak będę na wizycie. No i muszę zapytać o wyniki bo hemoglobina, hematokryt i coś jeszcze poszło w dół.

A co do pogrubionego to bym chyba oszalała.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez antoinettee

A i wiecie co? Byłam u tej dermatolog, pisałam wcześniej, że powiedziała, że to prawdopodobnie alergiczne i dała mi maść. Mówiła, że bezpieczna dla kobiet w ciąży, 2 razy dziennie kazała smarować. Nie kupiłam jej, tylko wpisałam dziś w google jej nazwę i się wkurzyłam. To antybiotyk nie zalecany dla kobiet w ciąży i karmiących piersią. No ręce, cycki opadają. Mówiłam jej, że aż tak mi to nie przeszkadza ale wolałam sprawdzić czy to nic groźnego to mi dała jakieś świństwo. Grrr...

Wiesz co, praktycznie na wszystkim napisane jest, że nie zalecane dla kobiet w ciąży, wolą nie ryzykować...

Napisane przez justyna_g4

Ja mam zapinane na zamek i jeszcze daję radę ale na prawdę czekam już na baletki.

Ja dziś nie dałam rady bo byłam zaraz po obiedzie

Napisane przez antoinettee

Ja rozumiem, że mogą być mocne, ale tłumaczyłam jej, że te plamy przeszkadzają mi tylko wizualnie i czasem swędzą. Bezpieczny lek mogę stosować, ale z tymi mocniejszymi mogę poczekać i do końca ciąży a nawet i karmienia. Dzidziuś najważniejszy i po co ryzykować.
Na necie czytałam, że to mocny antybiotyk, że może jeszcze bardziej wysuszyć skórę i powoduje sporo skutków ubocznych, pieczenie, swędzenie, zaczerwienienia itd.
Widocznie chciała coś na siłę dać a tak naprawdę nawet nie wiedziała dokładnie od czego te plamiska. "A może ma pani uczulenie na coś co ma pani w witaminach dla kobiet w ciąży, a może w ciąży coś panią uczula, a może to kosmetyki, a może, to naczynka tak pani popękały "

No jeśli faktycznie dajesz radę to nie kupuj...

Napisane przez niunka045

Ha a tak wogóle to o mnie teraz troszkę
Na badaniach wyszło że... Awidność wysoka i zakażenie bardzo stare czyli maluszek zdrowy jak ryba w wodzie no ale posiew znowu nie bardzo i pewnie dostane antybiotyki

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez vil84

Juz po obchodzie. Polozna zwrocila lekarzowi uwage na slabe ktg malego i to ze mowilam ze malutko sie ostatnio rusza i malo przybiera na wadze. Wypytal o szczegoly i stwierdzil ze jak dzis kolejne ktg zle wyjdzie to jutro rano mam byc na czczo, zrobia mi na wszelki wypadek badania do cesarki i jutro decyzja co dalej. No tego sie nie spodziewalam... ale najwazniejsze ze sie nim zajma, moga mnie kroic byle malutki byl zdrowy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ooo kurcze... trzymam za Was kciuki

[sharpnowaja]

Justyna za wózek

Kamciatka za 34 tc

banka za wizytę

axella dużo siły życzę przytulam mocno! nie pozwalaj mu wrócić. Nie tak o! niech się postara miesiąc dwa. Za dobrze miał z Tobą

color fajnie z tym mieszkaniem. Życzę powodzenia chociaż wątpię że się wyrobicie w dwa tyg. Miałam to samo na mieszkaniu i zajęło nam to dwa miesiące robiąc dzień w dzień.

Zauważyłam dziś że mam pełno rozstępów na udach. Masakra jakaś! aż się poryczałam. Nawet nie wiem kiedy to cholerstwo mi wyszło
W ogóle mam jakiegoś doła i dość wszystkiego. TŻ mnie dobija, jeszcze trochę i chyba mu krzywdę zrobię
Jedyne pozytywne rzeczy dnia dzisiejszego to to że ogarnęłam łazienkę i w końcu wyprałam firanki w mieszkaniu (w końcu doprosiłam się o przyniesienie drabiny bo bez tego ani rusz).
Mam w planach umyć okna ale nie wiem czy jeszcze nie za zimno na to.

[pawie_oczko]

Napisane przez maarchewka

ja w tamtym roku rozliczałam, a w tym roku jeszcze się nie zabrałam
chyba używałam programu e-pity, potem sobie spisałam każde pole do tego programu do rozliczania pitów przez internet...
Proste jak drut, przepisujesz odpowiednie pola w odpowiednie miejsca.. trwa to 5-10 minut, tylko tak sie nie chce...

niemoc mnie ogarnia jutro to ogarnę, może

Marchewka, a jak mięśnie kegla? ja staram się ćwiczyć jak tylko sobie przypomnę, ale są tak słabe, że czasem popuszczę

[banka26]

Napisane przez vil84

Juz po obchodzie. Polozna zwrocila lekarzowi uwage na slabe ktg malego i to ze mowilam ze malutko sie ostatnio rusza i malo przybiera na wadze. Wypytal o szczegoly i stwierdzil ze jak dzis kolejne ktg zle wyjdzie to jutro rano mam byc na czczo, zrobia mi na wszelki wypadek badania do cesarki i jutro decyzja co dalej. No tego sie nie spodziewalam... ale najwazniejsze ze sie nim zajma, moga mnie kroic byle malutki byl zdrowy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o jaa a to nei wiedzialam ze az tak .... no to rzeczywiscie ciaze masz donoszona i teraz Przemus moze juz bezpiecznei wyjsc , rzymam kciuki oby wszystko bylo ok

Napisane przez colorblue

Witam

Diabli wracaj szybko do nas

Motylku super ,że już Was wypuścili

Can oby mały jednak troszke szybciej wyszedł i obędzie się bez cc

Vil a Ty biedna znowu szpital

Aaś nie miała się do kogo ta cholestaza przypałętać tylko do Ciebie:/ Trzymaj się tam z dziewczynkami

Co do zwiększonej wydzieliny to ja też to mam:/ ale uroki "końcówki" ciaży


A co do mieszkania to sprawa wygląda tak,że znalazło się wkońcu coś i to na ostatni gwizdek. Jak wiecie 6tego kwietnia skończył się nam okres wypowiedzenia na tym mieszkaniu ale właścicielka pozwoliła nam jeszcze chwile tu zostać zanim tam się nie ogarniemy
No a tamto mieszkanko jest mniejsze od tego z czego się cieszę bo łatwiej ogrzać itp.
Nie udało się znaleźć nic w bloku więc wzięliśmy co było bo inaczej nie mielibyśmy w ogóle gdzie mieszkać:/
W tym mieszkaniu też jest piec, jest to budynek 4 rodzinny.
Brat właściciela zanim go sądownie usunęli zniszczył to mieszkanie trochę:/ Wyniósł nawet wanne i wc:/
Ale właściciel obecny już to zamówił i w tym tygodniu przywiozą wannę, wc..Podłoga w łazience i kuchni jest zdewastowana więc kupił też panele do kuchni i płytki do łazienki na podłogę.
Także najpierw trzeba to tam pomontować, zrobić te podłogi i dopiero można się wprowadzić. Myślę ,że maks 2 tyg zejdzie nie dłużej..
Nawet prądu tam nie było i w tym tygodniu dopiero mają podłączyć.

Ogólnie jak się zrobi to będzie dobrze i mieszkanko będzie przytulne. Okna na szczęście nowe więc tyle dobrze.

Wiadomo,że standard nie ten sam co w bloku przykładowo, no i dalej w tym piecu trzeba będzie palić, ale jak się nie ma wyjścia to się bierze co jest
Jestem pozytywnie nastawiona bo wiem jak będzie to wyglądało jak się zrobi..
Koszty ponosi właściciel oczywiście

Są tam 2 pokoje, kuchnia i wc.
Daleko do szkoły masakrycznie..Od września do prowadzenia będzie 2 dzieci i Tymek na doczepke w wózku
Damy radę

super, dacie rade poki co chlopakow razem a Tymek z Wami :P bedzie dobrze

chalupa poodkurzana, kurze starte ubrania poprzekladane , mlody wykapany , najedzony , pies wyprowadzony a ja padam na .....pysk buziak kobity i do jutraa ide pod prysznic i zajrze z loza do Was

[colorblue]

Napisane przez sharpnowaja

Justyna za wózek

Kamciatka za 34 tc

banka za wizytę

axella dużo siły życzę przytulam mocno! nie pozwalaj mu wrócić. Nie tak o! niech się postara miesiąc dwa. Za dobrze miał z Tobą

color fajnie z tym mieszkaniem. Życzę powodzenia chociaż wątpię że się wyrobicie w dwa tyg. Miałam to samo na mieszkaniu i zajęło nam to dwa miesiące robiąc dzień w dzień.

Zauważyłam dziś że mam pełno rozstępów na udach. Masakra jakaś! aż się poryczałam. Nawet nie wiem kiedy to cholerstwo mi wyszło
W ogóle mam jakiegoś doła i dość wszystkiego. TŻ mnie dobija, jeszcze trochę i chyba mu krzywdę zrobię
Jedyne pozytywne rzeczy dnia dzisiejszego to to że ogarnęłam łazienkę i w końcu wyprałam firanki w mieszkaniu (w końcu doprosiłam się o przyniesienie drabiny bo bez tego ani rusz).
Mam w planach umyć okna ale nie wiem czy jeszcze nie za zimno na to.

No tam jest akurat położyć tylko panele w kuchni na podłodze i płytki w łazience też tylko na podłodze. Montaż wanny i wc. to wszystko
Liczę,że da radę to zrobić w miarę szybko bo tutaj też czasu nam mało zostało:/

[pawie_oczko]

Napisane przez maarchewka

Jutro mam zrobić mocz.. tylko który wziaść i kiedy jak ja wstaje na siku co 2 godziny i w ogóle tu nie przesadzam.. Dzisiaj położyłam się o 12 i wstawałam 4 razy...

ja jutro też idę z moczem, tak w ogóle to może to będą moje ostatnie badania i biorę ten mocz ostatni czyli pewnie z 6 rano. Oprócz moczu mam jeszcze krew, hiv i hbs.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Ash, Can i Hump - dzięki za info odnośnie podatnika i e-deklaracji, spróbuję jutro.. może faktycznie szybciej prześlą mi zwrot, jak zrobię to przez neta i przyda się na dokończenie wyprawki niestety mój mąż pracuje w rodzinnie firmie, i księgowa z ich firmy, (babka około 80 lat ) rozliczyła go bez jego wiedzy samego, więc i ja sama muszę teraz to zrobić

[Ashyshqa]

Napisane przez vil84

Juz po obchodzie. Polozna zwrocila lekarzowi uwage na slabe ktg malego i to ze mowilam ze malutko sie ostatnio rusza i malo przybiera na wadze. Wypytal o szczegoly i stwierdzil ze jak dzis kolejne ktg zle wyjdzie to jutro rano mam byc na czczo, zrobia mi na wszelki wypadek badania do cesarki i jutro decyzja co dalej. No tego sie nie spodziewalam... ale najwazniejsze ze sie nim zajma, moga mnie kroic byle malutki byl zdrowy...
.

Kochana, trzymam za Was kciuki! Mam nadzieje, że wszystko posprawdzają, będzie oki nie trzeba będzie ciąć. A jak trzebato być może Przemuś już jutro będzie w Twoich ramionach Staraj się jak najmniej denerwować

Napisane przez colorblue

A co do mieszkania to sprawa wygląda tak,że znalazło się wkońcu coś i to na ostatni gwizdek. Jak wiecie 6tego kwietnia skończył się nam okres wypowiedzenia na tym mieszkaniu ale właścicielka pozwoliła nam jeszcze chwile tu zostać zanim tam się nie ogarniemy
No a tamto mieszkanko jest mniejsze od tego z czego się cieszę bo łatwiej ogrzać itp.
Nie udało się znaleźć nic w bloku więc wzięliśmy co było bo inaczej nie mielibyśmy w ogóle gdzie mieszkać:/
W tym mieszkaniu też jest piec, jest to budynek 4 rodzinny.
Brat właściciela zanim go sądownie usunęli zniszczył to mieszkanie trochę:/ Wyniósł nawet wanne i wc:/
Ale właściciel obecny już to zamówił i w tym tygodniu przywiozą wannę, wc..Podłoga w łazience i kuchni jest zdewastowana więc kupił też panele do kuchni i płytki do łazienki na podłogę.
Także najpierw trzeba to tam pomontować, zrobić te podłogi i dopiero można się wprowadzić. Myślę ,że maks 2 tyg zejdzie nie dłużej..
Nawet prądu tam nie było i w tym tygodniu dopiero mają podłączyć.

Ogólnie jak się zrobi to będzie dobrze i mieszkanko będzie przytulne. Okna na szczęście nowe więc tyle dobrze.

Wiadomo,że standard nie ten sam co w bloku przykładowo, no i dalej w tym piecu trzeba będzie palić, ale jak się nie ma wyjścia to się bierze co jest
Jestem pozytywnie nastawiona bo wiem jak będzie to wyglądało jak się zrobi..
Koszty ponosi właściciel oczywiście

Są tam 2 pokoje, kuchnia i wc.
Daleko do szkoły masakrycznie..Od września do prowadzenia będzie 2 dzieci i Tymek na doczepke w wózku
Damy radę

Oj to kamień z serca, że się udało coś znaleźć. Po małym remoncie będzie na pewno przytulnie i będziecie mieli swoje miejsce Mam nadzieje, że cenowo też nie ma tragedii.

Napisane przez niunka045

Ha a tak wogóle to o mnie teraz troszkę
Na badaniach wyszło że... Awidność wysoka i zakażenie bardzo stare czyli maluszek zdrowy jak ryba w wodzie no ale posiew znowu nie bardzo i pewnie dostane antybiotyki

Wszystkie czekałyśmy na te wieści! Super wyniki

[nuna2]

Nadrobione
Aś kolejna dieta dla Ciebie?? Jak to mówią, człowiek jak zacznie być badany, to nagle milion chorób się ujawnia Biedna... Ale dacie radę jeszcze troszkę

Vil wyczytałam, że do szpitala trafiłaś z bólami a tu na końcu, że jutro badania do cc... Kurcze trzymam kciuki za was, żeby zrobili tak, aby było dobrze Możliwe, że za parę dni przytulisz Przemusia kto wie

Axel tak, jak myslałyśmy reakcja Twojego Tżta Nie odpuszczaj... Nie za szybko... Bo obietnice jego mogą się skończyć na słowach. Niech teraz się postara

Brawa za skończone tygodnie i wizyty

Justyna G brawo za wózek Jeszcze jak mówisz, że fajna okazja

Diabli słońce Ty nasze uważaj z tymi plamieniami

[Smerfetka_88]

Cześć,
przepraszam, że przeszkadzam ale chciałam Was prosić o pomoc w zbadaniu opini rodziców o mediach parentingowych. Proszę wypełnijcie mi ankietę - badanie do pracy magisterskiej. Z góry dziękuję i przepraszam za zawracanie głowy. Trzymam kciuki za Wasze łatwe i szczęśliwe rozwiązania

Link:
http://www. ankietka. pl/ankieta/108346/prasa-i-portale-parentingowe.html

(skopiujcie i usuńcie dwie spacje)

[potterka]

Vil

[nuna2]

niunka super, że wyniki ok

Sharp hej

[justyna_g4]

Napisane przez niunka045

Ha a tak wogóle to o mnie teraz troszkę
Na badaniach wyszło że... Awidność wysoka i zakażenie bardzo stare czyli maluszek zdrowy jak ryba w wodzie no ale posiew znowu nie bardzo i pewnie dostane antybiotyki

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Nuna a ty jak się masz??

[Tity]

vil ojej, no to trzymaj się tam! Powodzenia i oby malutki był zdrów jak ryba!

[ada32]

Napisane przez Ashyshqa

vil, trzymajcie sie z Przemusiem cieplo, zaaplikuj sobie duzo zurawinki.i mam nadzieje, ze zaraz bedzie lepiej.


to bedziemy chowac przed personelem










o kurka
To pewnie przez Twoja mega aktywnosc ostatnio. Masz dobry.plan z lezeniem mam nadzieje,ze zanim Twoj TZ wroci to wszystko sie uspokoi i ominie Was wycieczka do szpitala






Ja to sobie gdzies zapisze Ada, zeby samej sobie tak mowic podczas porodu. A w myslach bede miala Ciebie, nasza szeptunke rodzacych

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez MoTyleKsw

Trzymam kciuki by jednak po porodzie było lepiej niż gorzej.



łojesos kobieto ale masz przeboje w tej ciąży



Nie słuchaj ich. Nie takie szczuplaczki rodzą



Ło jej jakieś fatum, trzymam kciuki by się uspokoiło.
Ta dziewczyna ode mnie z sali miała podwyższone leukocyty i absolutnie nic kwaśnego i na diecie białkowej. No i miała infekcje moczu jakąś dostawała dożylnie antybiotyk. Będzie dobrze



No ostatnio się nałaziłaś jak kto głupi i teraz wychodzi
Leż i odpoczywaj!!!



My już w domu
Na obchodzie był ordynator - masakra!
Najpierw ochrzanił, że nie jesteśmy w koszulach, że dziura to musi być na wierzchu i się wietrzyć.
Ok to my dla śmiechu ubrałyśmy te koszule.
Cały oddział patologii i ginekologii zlecił badania, więc trwało to i trwało.
Przez ten czas wymyślałyśmy głupoty, np. czy jakaś pacjentka pierdnęła kiedyś ginekologowi w twarz
I, że ten ordynator się bardzo czepia i jedna dziewczyna opowiadała, że jest u Niego na badaniu a on do niej przy 10 osobach, że ma pełną odbytnicę i kiedy kupę robiła Zapadłabym się pod ziemię
Przyszła kolej mojego badania.
Ze śmiechu nie mogłam i się chichrałam cały czas, przez co chyba trochę rozbawiłam ordynatora no i zbadał mnie - wsio ok. 10 par oczu patrzy, a on do mnie proszę opisać co pani dolega na co ja :
- brzuch mi się tak pompuje, pompuje, pompuje a później się spuszcza, wszyscy na mnie i śmiech, płakali bo, że dwuznaczne i jeden z lekarzy, ale jak to się Pani spuszcza i kto się spuszcza no i już nie wytrzymałam i płakałam razem z nimi.

Zalecenie luteina,nospa,leżenie i brak seksu

super że już w domku

ale się uśmiałam z Twojego opisu..aż tż się pytał z czego tak się śmieje w głos..aż łzy mi popłyneły....

Napisane przez axella

jestem
witam się w 37tc

sprzątam caaały czas,wszystko,takie rzeczy że do głowy by mi wcześniej to nie przyszło..
ostatnie prania za mną, prasowanko jedno zostało, więc powoli jestem gotowa

jest jak jest,ani dobrze ani xle...

ale to kiedy indziej,spadam do rodziców

o ważne że Ty się oedezwałaś..
a to jak będzie to jest jeszcze na to czas..
my poczekamy i wysłuchamy Twojej decyzji
i przyjmiemy każdą jaką podejmiesz z wiarą w to
że Ty tego chcesz i jesteś szczęśliwa

Napisane przez Kamciatka

ada32 ponapawaj mnie trochę optymizmem do poroduBoję się jak gooopia, im blizej tym bardziej. A cc nie chcę, uważam sn za lepsze wyjście ... Ten mój strach to nawet przesadny, ale nie wiem z której strony go ugryźć... CZytam opisy porodów, słucham tych co rodziły, a i tak sram po gaciach Jak nam fim na SR puścili o porodzie to ze 3 godziny wyłam potem w domu

każdy ma prawo do strachu
owszem zawsze można bac się bólu..nacięcia krocza..
o dziecko w trakcie porodu..i wiele innych "doznań" z tym związane..ale...mamy na to czas żeby się przygotowac..nastroic..os woic..
tak naprawdę żadna z nas nie przewidzi całej akcji porodowej od a do z...domysły..i relacje innych czy doświadczenia pozostałych to pikuś..i tak każda z nas przeżyje to wyjątkowo..indywidualnie. .raz lepiej raz gorzej ale..zawsze zakończy się euforią..zachwytem..i wielką cudowną nagrodą.."dzieciątkiem tylko naszym..cudem!!"...które przytulisz..spojrzysz na nie i ze łazami w oczach ...pomyślisz..
"udało nam się".."już po wszystkim"..a po paru dniach może więcej..
zapomnisz tak naprawdę co się z Tobą działo!..jesteśmy wtedy w takim dziwnym stanie.. transie..ze nawet jak krzyczysz z całych sił to nie z bólu który aktualnie może nam towarzyszyć
tylko ze strachu który same sobie fundujemy ..
co ma byc to będzie i na nic tu nasze domysły..bo i tak będzie tak jak natura tego chce a nie my my możemy tylko i aż robić to co nam podpowiada..
kochana..myśl pozytywnie..nie bój się porodu...to trwa tylko chwile..i zawsze się kończy..
bardziej będziesz bała się o dziecko które przez wiele lat a na pewno 18 będzie pod Twoją opieką..

nie wiem tak naprawdę co mogę pisac na ten temat..

Napisane przez vil84

Juz po obchodzie. Polozna zwrocila lekarzowi uwage na slabe ktg malego i to ze mowilam ze malutko sie ostatnio rusza i malo przybiera na wadze. Wypytal o szczegoly i stwierdzil ze jak dzis kolejne ktg zle wyjdzie to jutro rano mam byc na czczo, zrobia mi na wszelki wypadek badania do cesarki i jutro decyzja co dalej. No tego sie nie spodziewalam... ale najwazniejsze ze sie nim zajma, moga mnie kroic byle malutki byl zdrowy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o kurcze..
vil mocno pilnuj tego "lenistwa" maluszka..zwróc uwagę na jego ruchy..i głośno zwracaj na to uwagę..mówiąc ciągle położnym o obawach..niech monitorują malucha
malutki będzie zdrowy..na pewno..trzymam mocno kciuki kochana za Ciebie i maluszka

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

ja tez mialam na dzisiaj kupe planow i skonczylo sie na kanapie moje dziecko zarazilo sie lenistwem...nie daj sie depresji! idzie wiosna zazdroszcze 25 dni do terminu, chce do maja byc w dwupaku!


ja. program pit format 2012 www.pit-format.pl

no to czekam na efekty prac
depresja chwilowa, zażegnana , byłam w spożywczaku i zamówiliśmy łóżeczko jutro ma być wózek i ciuszki od brata

dzięki za stronkę

ja swojej nie pozwoliłam wychodzić wcześniej niż 26 właściwie 26 był by Ok, ale jeszcze rozmawiamy na ten temat

[niunka045]

Color super ze w koncu sie poprawia podszykujecie sobie trochę i bedzie cud malina

Dzięki dziewczyny naprawde tak sie cieszymy z TZ...
Juz chyba nic mi nie wyjdzie w badaniach

[Kamciatka]

Napisane przez banka26

dzieki za kciukasy teraz o mojej wizycie a wiec....
była oczywiscie moja ulubiona lekarka ale o dziwo dzisiaj takze mial dobry humor , moich wynikow z krwi nie bylo , wiec powiedzial ze jak do jutra nie zadzwoni do 15 to wyniki ok wiec steres dalej jest, pobrala mi ten gbs - sama nic jej nie mowilam , zbadala mnie i bolllalo ale powiedzial ze mam oprocz obrzekow na zewnatrz to w srodku szyjka takze obrzeknieta i cipucha z zewnatrz i dlatego boli a i dostalam zwonienie juz do konca ciazy , i powiedziala ze do terminu raczej nie dotrwam i wizyta za 2 tyg. i jestem padnieta , mam wiecej roboty przez ta noge tz wrrrr

No to do jutra trzymam kciuki
Współczuję ci tego chorego Tżta, wiadomo, jak chłooop chory co się dzieje. WIęc za niego też kciuki, żeby szybko do siebie doszedł, co by się do pomocy nadawał

Napisane przez axella

3maj się bidulo

nie pójdzie mu łatwo..możemy się spotkać,pogadać,moge odebrać,ale nie zostanie póki co przy nas..
przeżywa strasznie bo nie spodziewał sie chyba,że znajdę w sobie siły by go pogonic

ja spałam wczoraj w dzień dwa razy, całą noc (!!! CAŁĄ BEZ BIEGANIA SIKU) gromadzę siły :p

Ja nie spałam prawie wcale, bo mojemu Tżtowi nos zatkało po chorobie i taaaak chrapał, ze o 6.00 rano miałąm ochotę go zabić

[lonely_lady]

właśnie wróciliśmy z basenu
nie chciałam już męczyć Tż żebyśmy jechali tam gdzie zawsze więc byliśmy dzisiaj na naszej pływalni.. Masakra.. ludzi tyle, że musiałam strasznie uważać jak pływałam..
Ogólnie niektórzy ludzie są straszni, w doopie mają innych.. na moim torze było najmniej ludzi ale jeden koleś pływał non stop delfinem.. i miał gdzieś że są jeszcze inni
Nienawidzę chodzić na naszą pływalnię, no ale fajnie było sobie popływać, moim pleckom z pewnością to dobrze zrobiło

lecę ponadrabiać

[niunka045]

Napisane przez lonely_lady

właśnie wróciliśmy z basenu
nie chciałam już męczyć Tż żebyśmy jechali tam gdzie zawsze więc byliśmy dzisiaj na naszej pływalni.. Masakra.. ludzi tyle, że musiałam strasznie uważać jak pływałam..
Ogólnie niektórzy ludzie są straszni, w doopie mają innych.. na moim torze było najmniej ludzi ale jeden koleś pływał non stop delfinem.. i miał gdzieś że są jeszcze inni
Nienawidzę chodzić na naszą pływalnię, no ale fajnie było sobie popływać, moim pleckom z pewnością to dobrze zrobiło

lecę ponadrabiać

Mi sie marzy basen ale z tymi moimi dolegliwościami pęcherza mam zakaz i sobie Juz chyba nie pójdę.
Dzis zaczęliśmy 34 tydzień jest moc
Dostałam zwrot podatku

[justyna_g4]

Napisane przez lonely_lady

właśnie wróciliśmy z basenu
nie chciałam już męczyć Tż żebyśmy jechali tam gdzie zawsze więc byliśmy dzisiaj na naszej pływalni.. Masakra.. ludzi tyle, że musiałam strasznie uważać jak pływałam..
Ogólnie niektórzy ludzie są straszni, w doopie mają innych.. na moim torze było najmniej ludzi ale jeden koleś pływał non stop delfinem.. i miał gdzieś że są jeszcze inni
Nienawidzę chodzić na naszą pływalnię, no ale fajnie było sobie popływać, moim pleckom z pewnością to dobrze zrobiło

lecę ponadrabiać

Ja też chętnie bym popływała, ale właśnie boję się jakiejś infekcji i tak jak mówisz dużo osób i każdy patrzy tylko na siebie.

Napisane przez niunka045

Mi sie marzy basen ale z tymi moimi dolegliwościami pęcherza mam zakaz i sobie Juz chyba nie pójdę.
Dzis zaczęliśmy 34 tydzień jest moc
Dostałam zwrot podatku

My dziś zaczynamy 32tc

[niunka045]

Napisane przez justyna_g4

Ja też chętnie bym popływała, ale właśnie boję się jakiejś infekcji i tak jak mówisz dużo osób i każdy patrzy tylko na siebie.




My dziś zaczynamy 32tc

A dziękujemy


U Ciebie tez jest moc.

[antoinettee]

Napisane przez niunka045

Mi sie marzy basen ale z tymi moimi dolegliwościami pęcherza mam zakaz i sobie Juz chyba nie pójdę.
Dzis zaczęliśmy 34 tydzień jest moc
Dostałam zwrot podatku

Za 34 TC Jej, naprawdę jest moc

[JennyAniolek]

Witam po weekendzie
Wczoraj nie miałam jak wpaść, bo mój tata miał urodziny; a dziś w końcu musieliśmy się wyspać a potem mieliśmy spotkanie, byliśmy na zakupach i dopiero niedawno wylądowaliśmy w domu

Aha kluczy do mieszkania dalej brak ale może w końcu jutro dojdzie ten papierek

Jak zwykle mam mnóstwo zaległości ale postaram się poczytać chociaż dzisiejsze posty

[Kamciatka]

Napisane przez vil84

Juz po obchodzie. Polozna zwrocila lekarzowi uwage na slabe ktg malego i to ze mowilam ze malutko sie ostatnio rusza i malo przybiera na wadze. Wypytal o szczegoly i stwierdzil ze jak dzis kolejne ktg zle wyjdzie to jutro rano mam byc na czczo, zrobia mi na wszelki wypadek badania do cesarki i jutro decyzja co dalej. No tego sie nie spodziewalam... ale najwazniejsze ze sie nim zajma, moga mnie kroic byle malutki byl zdrowy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może juz jutro przutluisz swoje Maleństwo Trzymam kciuki, żeby Przemuś był zdrowiutki jak ryba i zeby rozwiazanie przebiegło bez problemów

Napisane przez sharpnowaja

Justyna za wózek

Kamciatka za 34 tc

banka za wizytę

axella dużo siły życzę przytulam mocno! nie pozwalaj mu wrócić. Nie tak o! niech się postara miesiąc dwa. Za dobrze miał z Tobą

color fajnie z tym mieszkaniem. Życzę powodzenia chociaż wątpię że się wyrobicie w dwa tyg. Miałam to samo na mieszkaniu i zajęło nam to dwa miesiące robiąc dzień w dzień.

Zauważyłam dziś że mam pełno rozstępów na udach. Masakra jakaś! aż się poryczałam. Nawet nie wiem kiedy to cholerstwo mi wyszło
W ogóle mam jakiegoś doła i dość wszystkiego. TŻ mnie dobija, jeszcze trochę i chyba mu krzywdę zrobię
Jedyne pozytywne rzeczy dnia dzisiejszego to to że ogarnęłam łazienkę i w końcu wyprałam firanki w mieszkaniu (w końcu doprosiłam się o przyniesienie drabiny bo bez tego ani rusz).
Mam w planach umyć okna ale nie wiem czy jeszcze nie za zimno na to.

Też mam Na brzuchu nie, ale na udach, szczególnie jednym, mam wielkie, długie i różowe rozstępy Po ciąży kupuję Bio Oil Jak nie znikną to

Napisane przez ada32

super że już w domku

ale się uśmiałam z Twojego opisu..aż tż się pytał z czego tak się śmieje w głos..aż łzy mi popłyneły....



o ważne że Ty się oedezwałaś..
a to jak będzie to jest jeszcze na to czas..
my poczekamy i wysłuchamy Twojej decyzji
i przyjmiemy każdą jaką podejmiesz z wiarą w to
że Ty tego chcesz i jesteś szczęśliwa



każdy ma prawo do strachu
owszem zawsze można bac się bólu..nacięcia krocza..
o dziecko w trakcie porodu..i wiele innych "doznań" z tym związane..ale...mamy na to czas żeby się przygotowac..nastroic..os woic..
tak naprawdę żadna z nas nie przewidzi całej akcji porodowej od a do z...domysły..i relacje innych czy doświadczenia pozostałych to pikuś..i tak każda z nas przeżyje to wyjątkowo..indywidualnie. .raz lepiej raz gorzej ale..zawsze zakończy się euforią..zachwytem..i wielką cudowną nagrodą.."dzieciątkiem tylko naszym..cudem!!"...które przytulisz..spojrzysz na nie i ze łazami w oczach ...pomyślisz..
"udało nam się".."już po wszystkim"..a po paru dniach może więcej..
zapomnisz tak naprawdę co się z Tobą działo!..jesteśmy wtedy w takim dziwnym stanie.. transie..ze nawet jak krzyczysz z całych sił to nie z bólu który aktualnie może nam towarzyszyć
tylko ze strachu który same sobie fundujemy ..
co ma byc to będzie i na nic tu nasze domysły..bo i tak będzie tak jak natura tego chce a nie my my możemy tylko i aż robić to co nam podpowiada..
kochana..myśl pozytywnie..nie bój się porodu...to trwa tylko chwile..i zawsze się kończy..
bardziej będziesz bała się o dziecko które przez wiele lat a na pewno 18 będzie pod Twoją opieką..

nie wiem tak naprawdę co mogę pisac na ten temat..




o kurcze..
vil mocno pilnuj tego "lenistwa" maluszka..zwróc uwagę na jego ruchy..i głośno zwracaj na to uwagę..mówiąc ciągle położnym o obawach..niech monitorują malucha
malutki będzie zdrowy..na pewno..trzymam mocno kciuki kochana za Ciebie i maluszka

Ada dzięki. Masz oczywiście rację w tym, co piszesz, pewnie jak się mały pojawi to dopiero będzie zmartwień, że poród przy tym to pikus - Pan Pikuś
Ale muszę nad swoim nastawieniem popracować, bo źle się aż ostatnio przez moje lęki czuje

[szprotka_mada]

Napisane przez MoTyleKsw

My już w domu
Na obchodzie był ordynator - masakra!
Najpierw ochrzanił, że nie jesteśmy w koszulach, że dziura to musi być na wierzchu i się wietrzyć.
Ok to my dla śmiechu ubrałyśmy te koszule.
Cały oddział patologii i ginekologii zlecił badania, więc trwało to i trwało.
Przez ten czas wymyślałyśmy głupoty, np. czy jakaś pacjentka pierdnęła kiedyś ginekologowi w twarz
I, że ten ordynator się bardzo czepia i jedna dziewczyna opowiadała, że jest u Niego na badaniu a on do niej przy 10 osobach, że ma pełną odbytnicę i kiedy kupę robiła Zapadłabym się pod ziemię
Przyszła kolej mojego badania.
Ze śmiechu nie mogłam i się chichrałam cały czas, przez co chyba trochę rozbawiłam ordynatora no i zbadał mnie - wsio ok. 10 par oczu patrzy, a on do mnie proszę opisać co pani dolega na co ja :
- brzuch mi się tak pompuje, pompuje, pompuje a później się spuszcza, wszyscy na mnie i śmiech, płakali bo, że dwuznaczne i jeden z lekarzy, ale jak to się Pani spuszcza i kto się spuszcza no i już nie wytrzymałam i płakałam razem z nimi.

Zalecenie luteina,nospa,leżenie i brak seksu

Super, że już Was wypuścili! Dbaj teraz o siebie i Małą!

Napisane przez axella

jestem
witam się w 37tc

sprzątam caaały czas,wszystko,takie rzeczy że do głowy by mi wcześniej to nie przyszło..
ostatnie prania za mną, prasowanko jedno zostało, więc powoli jestem gotowa

jest jak jest,ani dobrze ani xle...

ale to kiedy indziej,spadam do rodziców

Już bliżej niż dalej...

Napisane przez justyna_g4

Kupiliśmy wózek
Dzisiaj gość nam przywiózł. Wózek kupiony w maju 2012. Niby używany ale wyglada jak nowy. Babka twierdziła, że teściowie im kupili bo nie wiedzieli, że sami już to zrobili i mieli dwa. JEszcze okazało się ze wóżek z Pucka ale jej mąż pracuje niedaleko nas i pzywiózł go za darmo także za wysyłkę nie musieliśmy płacić. Daję wam zdjęcia jakie ona mi wysłała bo wózek wygląda identycznie tylko ma czyste koła.
No i fotelik maxi cosi i tak chcę kupić bo babka dała jakiś w gratisie ale nie jestem przekonana, a to jednak o bezpieczeństwo chodzi.

Napisane przez vil84

Juz po obchodzie. Polozna zwrocila lekarzowi uwage na slabe ktg malego i to ze mowilam ze malutko sie ostatnio rusza i malo przybiera na wadze. Wypytal o szczegoly i stwierdzil ze jak dzis kolejne ktg zle wyjdzie to jutro rano mam byc na czczo, zrobia mi na wszelki wypadek badania do cesarki i jutro decyzja co dalej. No tego sie nie spodziewalam... ale najwazniejsze ze sie nim zajma, moga mnie kroic byle malutki byl zdrowy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Będzie dobrze!
Trzymamy wszystkie za Ciebie i Małego!

Napisane przez colorblue

Witam

Diabli wracaj szybko do nas

Motylku super ,że już Was wypuścili

Can oby mały jednak troszke szybciej wyszedł i obędzie się bez cc

Vil a Ty biedna znowu szpital

Aaś nie miała się do kogo ta cholestaza przypałętać tylko do Ciebie:/ Trzymaj się tam z dziewczynkami

Co do zwiększonej wydzieliny to ja też to mam:/ ale uroki "końcówki" ciaży


A co do mieszkania to sprawa wygląda tak,że znalazło się wkońcu coś i to na ostatni gwizdek. Jak wiecie 6tego kwietnia skończył się nam okres wypowiedzenia na tym mieszkaniu ale właścicielka pozwoliła nam jeszcze chwile tu zostać zanim tam się nie ogarniemy
No a tamto mieszkanko jest mniejsze od tego z czego się cieszę bo łatwiej ogrzać itp.
Nie udało się znaleźć nic w bloku więc wzięliśmy co było bo inaczej nie mielibyśmy w ogóle gdzie mieszkać:/
W tym mieszkaniu też jest piec, jest to budynek 4 rodzinny.
Brat właściciela zanim go sądownie usunęli zniszczył to mieszkanie trochę:/ Wyniósł nawet wanne i wc:/
Ale właściciel obecny już to zamówił i w tym tygodniu przywiozą wannę, wc..Podłoga w łazience i kuchni jest zdewastowana więc kupił też panele do kuchni i płytki do łazienki na podłogę.
Także najpierw trzeba to tam pomontować, zrobić te podłogi i dopiero można się wprowadzić. Myślę ,że maks 2 tyg zejdzie nie dłużej..
Nawet prądu tam nie było i w tym tygodniu dopiero mają podłączyć.

Ogólnie jak się zrobi to będzie dobrze i mieszkanko będzie przytulne. Okna na szczęście nowe więc tyle dobrze.

Wiadomo,że standard nie ten sam co w bloku przykładowo, no i dalej w tym piecu trzeba będzie palić, ale jak się nie ma wyjścia to się bierze co jest
Jestem pozytywnie nastawiona bo wiem jak będzie to wyglądało jak się zrobi..
Koszty ponosi właściciel oczywiście

Są tam 2 pokoje, kuchnia i wc.
Daleko do szkoły masakrycznie..Od września do prowadzenia będzie 2 dzieci i Tymek na doczepke w wózku
Damy radę

Super!
Oby w końcu wszystko zaczęło się układać po Twojej myśli...!