Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[fewcia]

Napisane przez s i l v e r

Hej.
Ja na chwile wpadam bo zaraz jadę z Darią na usg bioderek. Prosimy o
Potem wpadnę do rodziców. Nie piszcie za dużo gaduły
Słonko pięknie świeci Miłego dnia Wam życzę

Kciuki zaciśnięte!
Jakie słońce?? U nas deszcz

Napisane przez Lubcia

Witajcie mamusie

fewcia cieszę się że dzisiejsza nocka była lepsza oby kolejne też były spokojne, jeśli chodzi o gienia to ja mam jutro wizytę mam nadzieję że wszystko u mnie jest dobrze bo dalej czuję lekki ból w brzuchu. Będę też prosiła o zaświadczenie aby dostać becikowe i tabletki antypoślizgowe

Dziękuję Kochana! Mam nadzieję,że jakoś się wszystko unormuje...

[Aga8484]

Napisane przez ILLUSION

Kobity, tak mi się przypomniało:
1. Jak często psikacie do noska wodą morską? Codziennie? Raz na kilka dni? Kiedy widzicie że jakieś babole są w nosku?
2. Do kiedy zamierzacie nakładać osłonkę do gondoli? Wczoraj jak byłam na spacerze to widziałam jedną dzidzię bez osłonki tylko przykrytą kocykiem. Tą osłonkę się odczepia jak jest bardzo ciepło? jak nie ma wiatru?

1. Przed kąpielą codziennie. A rano tylko jak widzę że coś tam jest. Ale rano wolę ją dawać na brzuszek i wtedy same wychodzą.
2. Też nie wiem.dziś u mnie 10 stopni i zastanawiam się z czego zrezygnować z kocyki czy oslonki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ILLUSION]

Napisane przez meneq

Ad1 psikam tylko jak jest uporczywy babol. Do tej pory spray uzyty tylko raz. Nosek jest czysty.
Ad2 nie mam, nie uzywam, nie wiem.

Zdjecie swoje wstawilam. M. in. chyba Ty prosilas.

Tak, ja prosiłam Miło Cię poznać, bardzo ładna z Ciebie mamusia

[Aga8484]

Napisane przez Basia_Bogusia

Cudowne zdjęcia, właśnie to jest fajne w tych naszych maluszkach, że wszystkiego się uczą i praktycznie z dnia na dzień zauważamy coś nowego. Uwielbiam to.



Otóż to, znam to. Dziadkowie ponoszą ponoszą 40 min, a potem Ty matko noś sobie resztę dnia. Nie żeby, nie lubiła nosić swojego dziecka, no ale dzieciaczkom kilogramów przybywa, a w domu też trzeba coś zrobić. Krzychu jak jest grzeczny to znajduje mu jakieś zajęcie, np. bawi się karuzelą, albo daję go na matę t:

Ją też uwielbiam ją nosić,wtedy można się fajnie poprzutulac ale to trwa max 10minut, zresztą kładę ją na łóżku i też się przutulamy. Po prostu oni uważają że jak steknie to od razu na ręce trzeba, albo nie potrafią jej zabawić.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nancykenator]

Napisane przez e_vel

HEj
wiosna miała byc i co? słońce ledwo zza chmur widać, wiatr zimny... Bu.... Ja już nawet nie chcę tej wiosny (którą uwielbiam), już niech nawet to lato będzie...

Dostałam okres jak w zegarku, cieszę się, że nic mi się nie rozregulowało po porodach

Moje dziecię wczoraj nas zszokowało. Leżała sobie w łóżeczku na boczku, nagle patrzymy a ta główkę podnosi... Ale to tak podniosła, że była ponad łóżeczko... Snanęliśmy z TŻ jak wryci... Aż się przestraszyłam. I wogóle podniosi mi główkę tak strasznie sama jak leży na poduszeczce, rączki sobie trzyma razem albo się łapie za swoje nóżki (tzn. pajacyka na nóżkach) - hehe, wyczaiła, że tak się łatwiej poddźwignie. Jest jeszcze silniejsza niż Karinka w jej wieku. KArinka na 4,5 m-ca sama siedziała i coś mi się wydaje, że Maja też to osiągnie bo jak ją posadzę i trzymam za 1 rączkę to sztywno siedzi

jaki mały siłacz

Napisane przez s i l v e r

Hej.
Ja na chwile wpadam bo zaraz jadę z Darią na usg bioderek. Prosimy o
Potem wpadnę do rodziców. Nie piszcie za dużo gaduły
Słonko pięknie świeci Miłego dnia Wam życzę

kciuki za usg

Napisane przez ILLUSION

Dziękuję
Ja się właśnie zdziwiłam wczoraj bo u mnie było około 0 stopni i wiatr dosyć zimny mimo że słońce świeciło a bez osłonki widziałam dzidzię.

Patrzcie jak mój dzieć śpi właśnie na podłodze

hihi słodko to wygląda


fewciu dobrze, że troszkę się przespałaś wreszcie

a tak poza tym to dziękuję wszystkim za gratulacje z okazji Kubusiowej wagi my dzisiaj kończymy 6 tygodni jak to zleciało, a dopiero co położyli mi go na brzuchu i tak patrzył swoimi ślicznymi ślepkami

[LadyWhisper]

kciuki za bioderka silver

dziewczyny jaka akcja z suszarką, myślałam, że padnę, mały marudzził okropnie ( od ok. 8 - 8.30 jest jego poranna drzemka jeszcze ) więc chciał spać a nie mógł, przewinięty nakarmiony odbity, ewidentnie jego pora. No i tak marudzi coraz głośniej, to ja w akcie desperacji telefon, jutjuba odpaliłam, suszarka - słuchajcie, dwa dźwięki tej suszary, a mały dziubek, oczy jak pińc złoty, 3 minuty i spał!!! A ja razem z nim przy tej suszarce i tak do 9.40 drzemka z suszarką właśnie ściągam ten dźwięk na telefon szkoda, że tej akcji nie nagrałam

[LadyWhisper]

Tak sie ladnie bawimy sarenka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[litllesweetangel]

Pisalam wam kiedys, ze sie nudze. I to prawda nudze a dlaczego? Bo nie moge wyjsc z pokoju -.- Jak tylko wyjde jest ryk. Wroce- gapienie sie i ciumkanie smoka. Dzis zdazylam tylko zrobic sobie kawe a jestem taka glodna czekam az zasnie, jesli sie nie uda to chyba wloze ja do fotelika i bede ciagac za soba...

[sylwietta1988]

Dzien dobry
na początek prosba- nie szalejcie dzisiaj za bardzo z postami bo jade na dzien do mamy i postaram sie wieczorem nadrobic, i bardzo nie chciałabym siedziec do pólnocy

jej, co ja w nocy przezyłam.... masakra...
o 1 mały zjadł, zmieniłam pampera, usypiam- mąz charczy i chrapie az skóra cierpnie, do tego zaczyna cos do siebie mówic, mały co przysnie to oczy otwiera bo charkot nieziemski
wiec odkladam bobasa do łóżeczka, nachylam sie nad małzonem zeby go obudzic, mówie do niego- zero rekacji, klepie po poliku a ten mnie za wlosy do parteru sprowadził i kolanem w brzuch.... dzizaz -gwiazdy zobaczyłam.... i trzyma mnie za te wlosy... jakbym sie szarpneła to by mi chyba kregi zlamal.... zeby sie uwolnic ugryzlam go w tyłek bo akurat miałam pod nosem...... przemoc domowa w czystej postaci
zabrałam bety do pokoju obok (Szaja- kołdre tez ) a jego zostawiłam bez przykrycia dziada jednego
przyszedł do nas pól godz pozniej zdziwiony co ja robie w pokoju

do tego ze przez sen gada, mruczy, albo wstaje nie wiadomo po co juz sie przyzwyczaiłam ale taka akcja? zaczynam sie bac spac z nijm w jednym łózku... albo w zbroje sie zaopatrze.....

[marsi11]

Napisane przez sylwietta1988

Dzien dobry
na początek prosba- nie szalejcie dzisiaj za bardzo z postami bo jade na dzien do mamy i postaram sie wieczorem nadrobic, i bardzo nie chciałabym siedziec do pólnocy

jej, co ja w nocy przezyłam.... masakra...
o 1 mały zjadł, zmieniłam pampera, usypiam- mąz charczy i chrapie az skóra cierpnie, do tego zaczyna cos do siebie mówic, mały co przysnie to oczy otwiera bo charkot nieziemski
wiec odkladam bobasa do łóżeczka, nachylam sie nad małzonem zeby go obudzic, mówie do niego- zero rekacji, klepie po poliku a ten mnie za wlosy do parteru sprowadził i kolanem w brzuch.... dzizaz -gwiazdy zobaczyłam.... i trzyma mnie za te wlosy... jakbym sie szarpneła to by mi chyba kregi zlamal.... zeby sie uwolnic ugryzlam go w tyłek bo akurat miałam pod nosem...... przemoc domowa w czystej postaci
zabrałam bety do pokoju obok (Szaja- kołdre tez ) a jego zostawiłam bez przykrycia dziada jednego
przyszedł do nas pól godz pozniej zdziwiony co ja robie w pokoju

do tego ze przez sen gada, mruczy, albo wstaje nie wiadomo po co juz sie przyzwyczaiłam ale taka akcja? zaczynam sie bac spac z nijm w jednym łózku... albo w zbroje sie zaopatrze.....

ja pierdziu
mój też chrapie i bluzga jak go budzę i każę mu przestać ale przemocy nie doświadczam

ja spię w korkach do uszu bo inaczej nie dałabym rady a co najlepsze małego mojego slysze bez problemu

zapomniałam się pochwalić, byliśmy u lekarza w siedem dni Leo przybrał 170 g czyli wszystko jest już ok teraz nadrabiamy stratę

[ILLUSION]

Załączam kilka zdjęć związanych z chrzcinami.
1. zaproszenia takie sama robiłam
2. koszula synka vs. koszula tatusia
3. trochę wiosny było chociaż w domu
4. torcik
5. taki kocyk z home&you Iguś dostał http://home-you.com/pl/kids-time/141...162226862.html Cudny jest, taki mięciutki

[nancykenator]

Napisane przez sylwietta1988

Dzien dobry
na początek prosba- nie szalejcie dzisiaj za bardzo z postami bo jade na dzien do mamy i postaram sie wieczorem nadrobic, i bardzo nie chciałabym siedziec do pólnocy

jej, co ja w nocy przezyłam.... masakra...
o 1 mały zjadł, zmieniłam pampera, usypiam- mąz charczy i chrapie az skóra cierpnie, do tego zaczyna cos do siebie mówic, mały co przysnie to oczy otwiera bo charkot nieziemski
wiec odkladam bobasa do łóżeczka, nachylam sie nad małzonem zeby go obudzic, mówie do niego- zero rekacji, klepie po poliku a ten mnie za wlosy do parteru sprowadził i kolanem w brzuch.... dzizaz -gwiazdy zobaczyłam.... i trzyma mnie za te wlosy... jakbym sie szarpneła to by mi chyba kregi zlamal.... zeby sie uwolnic ugryzlam go w tyłek bo akurat miałam pod nosem...... przemoc domowa w czystej postaci
zabrałam bety do pokoju obok (Szaja- kołdre tez ) a jego zostawiłam bez przykrycia dziada jednego
przyszedł do nas pól godz pozniej zdziwiony co ja robie w pokoju

do tego ze przez sen gada, mruczy, albo wstaje nie wiadomo po co juz sie przyzwyczaiłam ale taka akcja? zaczynam sie bac spac z nijm w jednym łózku... albo w zbroje sie zaopatrze.....

o kurczę, mój też strasznie chrapie i charczy i w ogóle w nocy to zachowuje się jakby mieszkał sam :/ wiele razy go szturchałam albo palca w bok wbijałam ale na szczęście przemocy nie doświadczyłam

Napisane przez marsi11

ja pierdziu
mój też chrapie i bluzga jak go budzę i każę mu przestać ale przemocy nie doświadczam

ja spię w korkach do uszu bo inaczej nie dałabym rady a co najlepsze małego mojego slysze bez problemu

zapomniałam się pochwalić, byliśmy u lekarza w siedem dni Leo przybrał 170 g czyli wszystko jest już ok teraz nadrabiamy stratę

za wagę

[fewcia]

Napisane przez nancykenator

jaki mały siłacz



fewciu dobrze, że troszkę się przespałaś wreszcie

a tak poza tym to dziękuję wszystkim za gratulacje z okazji Kubusiowej wagi my dzisiaj kończymy 6 tygodni jak to zleciało, a dopiero co położyli mi go na brzuchu i tak patrzył swoimi ślicznymi ślepkami

za tygodnie! rosną te nasze dzieciaczki

Napisane przez LadyWhisper

kciuki za bioderka silver

dziewczyny jaka akcja z suszarką, myślałam, że padnę, mały marudzził okropnie ( od ok. 8 - 8.30 jest jego poranna drzemka jeszcze ) więc chciał spać a nie mógł, przewinięty nakarmiony odbity, ewidentnie jego pora. No i tak marudzi coraz głośniej, to ja w akcie desperacji telefon, jutjuba odpaliłam, suszarka - słuchajcie, dwa dźwięki tej suszary, a mały dziubek, oczy jak pińc złoty, 3 minuty i spał!!! A ja razem z nim przy tej suszarce i tak do 9.40 drzemka z suszarką właśnie ściągam ten dźwięk na telefon szkoda, że tej akcji nie nagrałam

suszarka jest niezawodna, tyle że u nas jak już ma coś zdziałać, to musi być oryginał

Napisane przez litllesweetangel

Pisalam wam kiedys, ze sie nudze. I to prawda nudze a dlaczego? Bo nie moge wyjsc z pokoju -.- Jak tylko wyjde jest ryk. Wroce- gapienie sie i ciumkanie smoka. Dzis zdazylam tylko zrobic sobie kawe a jestem taka glodna czekam az zasnie, jesli sie nie uda to chyba wloze ja do fotelika i bede ciagac za soba...

Moja identycznie. Jak nie śpi,to muszę być blisko, mogę zajmować się czymś innym, ale być w zasięgu jej wzroku.

Napisane przez sylwietta1988

Dzien dobry
na początek prosba- nie szalejcie dzisiaj za bardzo z postami bo jade na dzien do mamy i postaram sie wieczorem nadrobic, i bardzo nie chciałabym siedziec do pólnocy

jej, co ja w nocy przezyłam.... masakra...
o 1 mały zjadł, zmieniłam pampera, usypiam- mąz charczy i chrapie az skóra cierpnie, do tego zaczyna cos do siebie mówic, mały co przysnie to oczy otwiera bo charkot nieziemski
wiec odkladam bobasa do łóżeczka, nachylam sie nad małzonem zeby go obudzic, mówie do niego- zero rekacji, klepie po poliku a ten mnie za wlosy do parteru sprowadził i kolanem w brzuch.... dzizaz -gwiazdy zobaczyłam.... i trzyma mnie za te wlosy... jakbym sie szarpneła to by mi chyba kregi zlamal.... zeby sie uwolnic ugryzlam go w tyłek bo akurat miałam pod nosem...... przemoc domowa w czystej postaci
zabrałam bety do pokoju obok (Szaja- kołdre tez ) a jego zostawiłam bez przykrycia dziada jednego
przyszedł do nas pól godz pozniej zdziwiony co ja robie w pokoju

do tego ze przez sen gada, mruczy, albo wstaje nie wiadomo po co juz sie przyzwyczaiłam ale taka akcja? zaczynam sie bac spac z nijm w jednym łózku... albo w zbroje sie zaopatrze.....

Przepraszam, ale na początku parsknęłam śmiechem
Ale potem pomyślałam,że to niebezpieczne spać z takim mężem ...

[e_vel]

Napisane przez sylwietta1988

Dzien dobry
na początek prosba- nie szalejcie dzisiaj za bardzo z postami bo jade na dzien do mamy i postaram sie wieczorem nadrobic, i bardzo nie chciałabym siedziec do pólnocy

jej, co ja w nocy przezyłam.... masakra...

do tego ze przez sen gada, mruczy, albo wstaje nie wiadomo po co juz sie przyzwyczaiłam ale taka akcja? zaczynam sie bac spac z nijm w jednym łózku... albo w zbroje sie zaopatrze.....

o matko... a on wypity był, czy tak normalnie? ja bym się naprawdę bała...

Silver kciuki trzymam

Marsi, jak tam ważenie Leo?

[ILLUSION]

Napisane przez LadyWhisper

Tak sie ladnie bawimy sarenka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

słooooodziaaak

Napisane przez sylwietta1988

Dzien dobry
na początek prosba- nie szalejcie dzisiaj za bardzo z postami bo jade na dzien do mamy i postaram sie wieczorem nadrobic, i bardzo nie chciałabym siedziec do pólnocy

jej, co ja w nocy przezyłam.... masakra...
o 1 mały zjadł, zmieniłam pampera, usypiam- mąz charczy i chrapie az skóra cierpnie, do tego zaczyna cos do siebie mówic, mały co przysnie to oczy otwiera bo charkot nieziemski
wiec odkladam bobasa do łóżeczka, nachylam sie nad małzonem zeby go obudzic, mówie do niego- zero rekacji, klepie po poliku a ten mnie za wlosy do parteru sprowadził i kolanem w brzuch.... dzizaz -gwiazdy zobaczyłam.... i trzyma mnie za te wlosy... jakbym sie szarpneła to by mi chyba kregi zlamal.... zeby sie uwolnic ugryzlam go w tyłek bo akurat miałam pod nosem...... przemoc domowa w czystej postaci
zabrałam bety do pokoju obok (Szaja- kołdre tez ) a jego zostawiłam bez przykrycia dziada jednego
przyszedł do nas pól godz pozniej zdziwiony co ja robie w pokoju

do tego ze przez sen gada, mruczy, albo wstaje nie wiadomo po co juz sie przyzwyczaiłam ale taka akcja? zaczynam sie bac spac z nijm w jednym łózku... albo w zbroje sie zaopatrze.....

Sylwia no cóż, taki zawód Pewnie mu się śniło że jakiegoś bandytę sprowadził do parteru

[e_vel]

Napisane przez ILLUSION

Załączam kilka zdjęć związanych z chrzcinami.
1. zaproszenia takie sama robiłam
2. koszula synka vs. koszula tatusia
3. trochę wiosny było chociaż w domu
4. torcik
5. taki kocyk z home&you Iguś dostał http://home-you.com/pl/kids-time/141...162226862.html Cudny jest, taki mięciutki

Marsi pisałam posta jak się Twój ukazał ;p brawo dla Leo

[LadyWhisper]

Napisane przez sylwietta1988

Dzien dobry
na początek prosba- nie szalejcie dzisiaj za bardzo z postami bo jade na dzien do mamy i postaram sie wieczorem nadrobic, i bardzo nie chciałabym siedziec do pólnocy

jej, co ja w nocy przezyłam.... masakra...
o 1 mały zjadł, zmieniłam pampera, usypiam- mąz charczy i chrapie az skóra cierpnie, do tego zaczyna cos do siebie mówic, mały co przysnie to oczy otwiera bo charkot nieziemski
wiec odkladam bobasa do łóżeczka, nachylam sie nad małzonem zeby go obudzic, mówie do niego- zero rekacji, klepie po poliku a ten mnie za wlosy do parteru sprowadził i kolanem w brzuch.... dzizaz -gwiazdy zobaczyłam.... i trzyma mnie za te wlosy... jakbym sie szarpneła to by mi chyba kregi zlamal.... zeby sie uwolnic ugryzlam go w tyłek bo akurat miałam pod nosem...... przemoc domowa w czystej postaci
zabrałam bety do pokoju obok (Szaja- kołdre tez ) a jego zostawiłam bez przykrycia dziada jednego
przyszedł do nas pól godz pozniej zdziwiony co ja robie w pokoju

do tego ze przez sen gada, mruczy, albo wstaje nie wiadomo po co juz sie przyzwyczaiłam ale taka akcja? zaczynam sie bac spac z nijm w jednym łózku... albo w zbroje sie zaopatrze.....

wybacz, nie powinnam, ale uśmiałam się po pachy! A tak serio to kurka, strach się bać!!! Może bejsbola obok łóżka trzymaj? dobrze, że małego odłożyłaś wcześniej.....

Napisane przez marsi11

ja pierdziu
mój też chrapie i bluzga jak go budzę i każę mu przestać ale przemocy nie doświadczam

ja spię w korkach do uszu bo inaczej nie dałabym rady a co najlepsze małego mojego slysze bez problemu

zapomniałam się pochwalić, byliśmy u lekarza w siedem dni Leo przybrał 170 g czyli wszystko jest już ok teraz nadrabiamy stratę

Brawa za wagę
A jak Leoś po basenie?

Napisane przez ILLUSION

Załączam kilka zdjęć związanych z chrzcinami.
1. zaproszenia takie sama robiłam
2. koszula synka vs. koszula tatusia
3. trochę wiosny było chociaż w domu
4. torcik
5. taki kocyk z home&you Iguś dostał http://home-you.com/pl/kids-time/141...162226862.html Cudny jest, taki mięciutki

ale cudownie!!!

Czekamy na Twoje zdjęcia

[fewcia]

Napisane przez marsi11

zapomniałam się pochwalić, byliśmy u lekarza w siedem dni Leo przybrał 170 g czyli wszystko jest już ok teraz nadrabiamy stratę

klask i:

Napisane przez ILLUSION

Załączam kilka zdjęć związanych z chrzcinami.
1. zaproszenia takie sama robiłam
2. koszula synka vs. koszula tatusia
3. trochę wiosny było chociaż w domu
4. torcik
5. taki kocyk z home&you Iguś dostał http://home-you.com/pl/kids-time/141...162226862.html Cudny jest, taki mięciutki

też będziemy mieli tort dekorowany stylem angielskim śliczne zdjęcia!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Aga8484

1. Przed kąpielą codziennie. A rano tylko jak widzę że coś tam jest. Ale rano wolę ją dawać na brzuszek i wtedy same wychodzą.
2. Też nie wiem.dziś u mnie 10 stopni i zastanawiam się z czego zrezygnować z kocyki czy oslonki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Z osłonki, kocyk przyjemniejszy dla dziecka i jednak cieplejszy

Napisane przez LadyWhisper

Tak sie ladnie bawimy sarenka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to się bardzo ładnie bawicie

Napisane przez litllesweetangel

Pisalam wam kiedys, ze sie nudze. I to prawda nudze a dlaczego? Bo nie moge wyjsc z pokoju -.- Jak tylko wyjde jest ryk. Wroce- gapienie sie i ciumkanie smoka. Dzis zdazylam tylko zrobic sobie kawe a jestem taka glodna czekam az zasnie, jesli sie nie uda to chyba wloze ja do fotelika i bede ciagac za soba...

Ja Dorkę biorę w takich sytuacjach do leżaczka i tyle po to jest

Napisane przez sylwietta1988

Dzien dobry
na początek prosba- nie szalejcie dzisiaj za bardzo z postami bo jade na dzien do mamy i postaram sie wieczorem nadrobic, i bardzo nie chciałabym siedziec do pólnocy

jej, co ja w nocy przezyłam.... masakra...
o 1 mały zjadł, zmieniłam pampera, usypiam- mąz charczy i chrapie az skóra cierpnie, do tego zaczyna cos do siebie mówic, mały co przysnie to oczy otwiera bo charkot nieziemski
wiec odkladam bobasa do łóżeczka, nachylam sie nad małzonem zeby go obudzic, mówie do niego- zero rekacji, klepie po poliku a ten mnie za wlosy do parteru sprowadził i kolanem w brzuch.... dzizaz -gwiazdy zobaczyłam.... i trzyma mnie za te wlosy... jakbym sie szarpneła to by mi chyba kregi zlamal.... zeby sie uwolnic ugryzlam go w tyłek bo akurat miałam pod nosem...... przemoc domowa w czystej postaci
zabrałam bety do pokoju obok (Szaja- kołdre tez ) a jego zostawiłam bez przykrycia dziada jednego
przyszedł do nas pól godz pozniej zdziwiony co ja robie w pokoju

do tego ze przez sen gada, mruczy, albo wstaje nie wiadomo po co juz sie przyzwyczaiłam ale taka akcja? zaczynam sie bac spac z nijm w jednym łózku... albo w zbroje sie zaopatrze.....

Sylwia, popłakałam się ze śmiechu

Napisane przez marsi11

ja pierdziu
mój też chrapie i bluzga jak go budzę i każę mu przestać ale przemocy nie doświadczam

ja spię w korkach do uszu bo inaczej nie dałabym rady a co najlepsze małego mojego slysze bez problemu

zapomniałam się pochwalić, byliśmy u lekarza w siedem dni Leo przybrał 170 g czyli wszystko jest już ok teraz nadrabiamy stratę

Brawa za wagę

[Ifwka]

Silver kciuki za bioderka.
Illusion super fotki.
Sylwia masakra z mężem. Ja to bym foha miała.
U nas nocka nawet spoko, karmienie o 3, 5.30, o 7 pobudka ale wlaczylam piosenki fasolek i jeszcze do 8.30 się udało pospać.
No i w nocy 100 udało mi się odciągnąć.
U nas piękna pogoda, czekam tylko na polozna i zmykam na spacer.

[pstryczek84]

Napisane przez ILLUSION

Załączam kilka zdjęć związanych z chrzcinami.
1. zaproszenia takie sama robiłam
2. koszula synka vs. koszula tatusia
3. trochę wiosny było chociaż w domu
4. torcik
5. taki kocyk z home&you Iguś dostał http://home-you.com/pl/kids-time/141...162226862.html Cudny jest, taki mięciutki

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez LadyWhisper

Tak sie ladnie bawimy sarenka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez sylwietta1988

jej, co ja w nocy przezyłam.... masakra...
o 1 mały zjadł, zmieniłam pampera, usypiam- mąz charczy i chrapie az skóra cierpnie, do tego zaczyna cos do siebie mówic, mały co przysnie to oczy otwiera bo charkot nieziemski
wiec odkladam bobasa do łóżeczka, nachylam sie nad małzonem zeby go obudzic, mówie do niego- zero rekacji, klepie po poliku a ten mnie za wlosy do parteru sprowadził i kolanem w brzuch.... dzizaz -gwiazdy zobaczyłam.... i trzyma mnie za te wlosy... jakbym sie szarpneła to by mi chyba kregi zlamal.... zeby sie uwolnic ugryzlam go w tyłek bo akurat miałam pod nosem...... przemoc domowa w czystej postaci
zabrałam bety do pokoju obok (Szaja- kołdre tez ) a jego zostawiłam bez przykrycia dziada jednego
przyszedł do nas pól godz pozniej zdziwiony co ja robie w pokoju

do tego ze przez sen gada, mruczy, albo wstaje nie wiadomo po co juz sie przyzwyczaiłam ale taka akcja? zaczynam sie bac spac z nijm w jednym łózku... albo w zbroje sie zaopatrze.....

omajgad!

Napisane przez marsi11

ja pierdziu
mój też chrapie i bluzga jak go budzę i każę mu przestać ale przemocy nie doświadczam

ja spię w korkach do uszu bo inaczej nie dałabym rady a co najlepsze małego mojego slysze bez problemu

zapomniałam się pochwalić, byliśmy u lekarza w siedem dni Leo przybrał 170 g czyli wszystko jest już ok teraz nadrabiamy stratę

[fewcia]

Mam dwa pytania
Mamy KP:
Co pijecie? (tzn jakie soki, herbaty itp)
Wszystkie mamy
Jak obcinacie pazurki u stópek swoim pociechom? Już się przybierałam kilka razy i jest to niewykonalne w przypadku Blanki. Nawet przez sen wierzga nogami

[mala_19kw]

Illusion-przecudne fotki. A synek miodzio chłopak

Sylwietta- nieźle! mój mąż swego czasu też przez sen robił dziwne rzeczy niestety masz w domu policjanta - aktywnego zawodowo nawet w nocy

Marsi-super! Widzisz obyło się bez dokarmiania mm. Prawdziwa wojowniczka z ciebie

Wczoraj wysłałam męża po mate dla małego. Dziś będziemy próbować bo wczoraj się nie udało.
W nocy obudziło mnie gadanie Oskara okazało się że rozmawia z przyjaciółmi z łożeczka rano powtórka zawsze budził się z rykiem lub jak zaczął się nudzić to wył a teraz mam na niego sposób Właśnie ucina sobie drugą już dziś drzemkę.

[ILLUSION]

Dziękuję a swoje jakieś foto z chrzcin do klubu wstawię jak będę miała chwilkę.

Napisane przez fewcia

Mam dwa pytania
Mamy KP:
Co pijecie? (tzn jakie soki, herbaty itp)
Wszystkie mamy
Jak obcinacie pazurki u stópek swoim pociechom? Już się przybierałam kilka razy i jest to niewykonalne w przypadku Blanki. Nawet przez sen wierzga nogami

1. dużo wody niegazowanej, sok jabłkowy 100 %, herbaty owocowe i słabą czarną, kawę rozpuszczalną z dużą ilością mleka, kilka razy zdarzyło mi się gazowańca szklaneczkę bo nie mogłam wytrzymać (colę i sprite) i młodemu nic nie było (nie zauważyłam wzmożonych bąków np.)
2. jak na razie obcinałam tylko raz. Na szczęście na nóżkach wolno rosną bo na rączkach to co kilka dni muszę. Ja obcinałam jak na przewijaku leżał i trwało to baaaardzo długo bo wierzgał jak szalony. Mąż zagadywał a ja obcinałam

[sylwietta1988]

Napisane przez e_vel

o matko... a on wypity był, czy tak normalnie? ja bym się naprawdę bała...

trzezwy byl jeszcze rozumiem, jakby wypil i mu sie zwidywalo ale nie przyjechal zpracy po 22, od razu w kime poszedl a za chwile taka akcja

Napisane przez ILLUSION

słooooodziaaak

Sylwia no cóż, taki zawód Pewnie mu się śniło że jakiegoś bandytę sprowadził do parteru

taaaaa, teraz to zabawne nawet dla mnie ale wierzcie, do smiechu mi nie było

Napisane przez Ifwka

Sylwia masakra z mężem. Ja to bym foha miała.

a ja co innego mam? jak tylko dizec mi wstanie to zbieram sie do mamy

Napisane przez mala_19kw

Sylwietta- nieźle! mój mąż swego czasu też przez sen robił dziwne rzeczy niestety masz w domu policjanta - aktywnego zawodowo nawet w nocy

wolałabym, co by tylko w pracy był taki aktywny

smiejcie sie, smiejcie- odkąd z nim jestem to juz mnie nic nie zdziwi. Potrafi:
- w nocy wstac z zamiarem pojscia do kibelka a idzie do kuchni i spi na narozniku zwinięty jak paragraf.
- ni z tego ni z owego wstac, ubiera sie w mundur i twierdzi, ze do pracy musi jechac wtedy pomaga łagodna perswazja, ze wcale nie musi
- recytowac przez sen paragrafy zatrzymania albo wysokosci mandatów
- obudzic mnie, zapytac czy chce cos ze sklepu i uderzyc w kime

[eff8]

Czesc Wam

ja wzielam sie za porzadki, dzis kuchnia poszla w ruch
chcialam sie Wam pochwalic ze wczoraj moj synek obrocil sie z brzuszka na plecki poki co raz mu sie udalo

jutro mamy usg bioderek a w piatek wizyte u ortopedy z wynikami - trzymajcie kciuki

tak piszecie duzo ze tylko podczytuje na szybkiego i niestety nie mam czasu cytowac - wybaczcie

[fewcia]

Napisane przez sylwietta1988

trzezwy byl jeszcze rozumiem, jakby wypil i mu sie zwidywalo ale nie przyjechal zpracy po 22, od razu w kime poszedl a za chwile taka akcja

taaaaa, teraz to zabawne nawet dla mnie ale wierzcie, do smiechu mi nie było

a ja co innego mam? jak tylko dizec mi wstanie to zbieram sie do mamy

wolałabym, co by tylko w pracy był taki aktywny

smiejcie sie, smiejcie- odkąd z nim jestem to juz mnie nic nie zdziwi. Potrafi:
- w nocy wstac z zamiarem pojscia do kibelka a idzie do kuchni i spi na narozniku zwinięty jak paragraf.
- ni z tego ni z owego wstac, ubiera sie w mundur i twierdzi, ze do pracy musi jechac wtedy pomaga łagodna perswazja, ze wcale nie musi
- recytowac przez sen paragrafy zatrzymania albo wysokosci mandatów
- obudzic mnie, zapytac czy chce cos ze sklepu i uderzyc w kime

widać,że chłopak kocha swoją pracę

[e_vel]

Napisane przez sylwietta1988

trzezwy byl jeszcze rozumiem, jakby wypil i mu sie zwidywalo ale nie przyjechal zpracy po 22, od razu w kime poszedl a za chwile taka akcja

taaaaa, teraz to zabawne nawet dla mnie ale wierzcie, do smiechu mi nie było

a ja co innego mam? jak tylko dizec mi wstanie to zbieram sie do mamy

wolałabym, co by tylko w pracy był taki aktywny

smiejcie sie, smiejcie- odkąd z nim jestem to juz mnie nic nie zdziwi. Potrafi:
- w nocy wstac z zamiarem pojscia do kibelka a idzie do kuchni i spi na narozniku zwinięty jak paragraf.
- ni z tego ni z owego wstac, ubiera sie w mundur i twierdzi, ze do pracy musi jechac wtedy pomaga łagodna perswazja, ze wcale nie musi
- recytowac przez sen paragrafy zatrzymania albo wysokosci mandatów
- obudzic mnie, zapytac czy chce cos ze sklepu i uderzyc w kime

a ja narzekam jak tż chrapie raz dostałam w nocy z łokcia w nos aż mi fabra poszła ale to było przy przewracaniu na drugi bok i biedny nie wiedział jak mnie przepraszać

[ezzo]

Napisane przez sylwietta1988

jej, co ja w nocy przezyłam.... masakra...
o 1 mały zjadł, zmieniłam pampera, usypiam- mąz charczy i chrapie az skóra cierpnie, do tego zaczyna cos do siebie mówic, mały co przysnie to oczy otwiera bo charkot nieziemski
wiec odkladam bobasa do łóżeczka, nachylam sie nad małzonem zeby go obudzic, mówie do niego- zero rekacji, klepie po poliku a ten mnie za wlosy do parteru sprowadził i kolanem w brzuch.... dzizaz -gwiazdy zobaczyłam.... i trzyma mnie za te wlosy... jakbym sie szarpneła to by mi chyba kregi zlamal.... zeby sie uwolnic ugryzlam go w tyłek bo akurat miałam pod nosem...... przemoc domowa w czystej postaci
zabrałam bety do pokoju obok (Szaja- kołdre tez ) a jego zostawiłam bez przykrycia dziada jednego
przyszedł do nas pól godz pozniej zdziwiony co ja robie w pokoju

do tego ze przez sen gada, mruczy, albo wstaje nie wiadomo po co juz sie przyzwyczaiłam ale taka akcja? zaczynam sie bac spac z nijm w jednym łózku... albo w zbroje sie zaopatrze.....

O rety ale akcja, strach sie bać

Marsi,Nancy brawa za wagę
My sie nadal karmimy mieszanie i powiem wam,ze nie wyobrażam sobie jak to bedzie jak by mi całkowicie zabrakło pokarmu, mały nadal smoka nie odrzuca i jedyny uspokajacz to cyc lub cyc + suszara z youtuba

Nie odzywalam sie od kilku dni,bo mojemu maluszkowi cos sie w głowie po przewracalo spanie w nocy nie ma, sa krzyki a jak sie uspokoi to chce sie bawić, a w dzień odsypia, praktycznie od niedzieli przesypia całe dnie,ale...tylko przy piersi! Odejdę na chwile i jest krzyk,dzisiaj co prawda trzymalam go cała noc przy piersi i liczę na to,ze trochę odespal i może sie trochę unormuje.

Illussion jak słodko spi na tej podłodze,zastanawiam sie kiedy mojemu sie zdarzy samemu zapaść w sen po zabawie,poza tym ślicznie zaproszenia i fajny kocyk, ja tez planuje zaproszenia wykonać samodzielnie i oczywiście ze zdjęciem naszego okruszka.

[nafiyqa]

My juz po szczepieniu.
Ojj, ciezko bylo, ja lzy w oczach, Kubus az sie zapowietrzal od placzu, biedaczek moj

Przez pielegniarke czulam sie jak wyrodna matka!!
Pyta sie mnie jakie szczepionki, ja mowie, ze te refundowane.
A ona na to chamskim tonem: bedzie duzo krzyku, no ale tak wybraliscie...

Za to klocek z niego niezly! W 7 tż ma 5130g, czyli w niecale 3 tyg przybral 650g.

Pytalam tez o ten brak usmiechu. Lekarka stwierdzila, ze Kubus raczej jest z tych "zdystansowanych" dzieci - rozglada sie z uwaga, ale marszczy czolo i mine ma taka jakby mial wszystko w nosie (ostatnie zdjecie w klubie na bujaczku ja pokazuje ) Takze sobie jeszcze poczekam...

Ide nadrabiac