Na porody już czekamy-która pierwsza? Obstawiamy! Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.13

[vvgh]

Napisane przez axella

sa maluszki?!?!
zaraz nadrobie po lebkach
PADAM na ryjec
bylam na tym bezpiecznym maluchu, u rodzicow, na spacerze pare kilometrow..
paaaadam na ryjec...

Chyba nie ma... I nikt nie pisze

[axella]

Napisane przez vvgh

Chyba nie ma... I nikt nie pisze

łeeee...łikend

[vvgh]

Napisane przez axella

łeeee...łikend

Ale jest sporo osób,a nikt nie pisze. Uciekam też oglądać film z mężem Dziś ja wybieram film, ale jutro za to mam nakaz obejrzenia "Frankenstein'a"

[axella]

Napisane przez vvgh

Ale jest sporo osób,a nikt nie pisze. Uciekam też oglądać film z mężem Dziś ja wybieram film, ale jutro za to mam nakaz obejrzenia "Frankenstein'a"

miłego

znalazłam tylko fotkę Przemcia
reszty nie czytam,jak ktoś coś chciał od rudej to pisać jeszcze raz..
nie mam sił na nic.
ide spaciu

[szprotka_mada]

A ja się na dzisiaj żegnam z Wami i życzę kolorowych snów!

[MoTyleKsw]

Ash świetne zdjęcia! Boska fryzura! I widzę, że doszły Ci nowe pieluszki w prezencie

Vil Przemcio boooski teraz pewnie każda nie może doczekać się swojego szczęścia, ale niech siedzą sobie łobuziaki jeszcze w brzusiach, a Ty dalej przecieraj szlaki :P


Miałam poważną rozmowę z TŻ a teraz poszedł się myć a ja na szybko nadrobiłam
Do jutra kobiety moje!

[Ashyshqa]

Napisane przez Aaś

A co do objawów porodu to dowiedziałam się w czwartek że może nią być również... gorączka i ogólne osłabienie organizmu jakby chorobsko rozbieralo.
Bo dresiara urodziła już niestety bliźniaczki (niestety bo w 29 tyg - 1400g i 700g). Wszystko z nimi w miarę ok. Leżą w inkubatorach i nabierają masy
Zaczęło się u niej w czwartek ok 14 jak mi powiedziała że chyba ją przewialo bo ma temperature i ogólnie słaba jest. Namowilam ją dopiero ok 16 żeby poszła chociaż po wit c do pielęgniarek. Poszła. 37.9. Ktg ponad godz i co? Skurcze co 2 min i biegiem na porodowke. O 23 cesarka.
Także strzezcie się

Potem miałam jedną noc sobowtóra mysi ale przenieśli tu babke z bliźniakami pod stałym zapisem. Muszą ją mieć pod ręką pielęgniarki w razie czego.
Babka jest na bank po 40tce. To jej pierwsze dzieci.
A z mężem rozmawia jak z 5latkiem.
Dosłowny cytat:
"Popraw sobie tutaj dareczku pod szyjka. Ale się troszeczkę za cieplutko ubrales misiulu nie?"
Ja jestem taka wybredna czy naprawde mam coraz bardziej zrypane współlokatorki?

A jak czytam o słodyczach to mnie skręca :-( ja teraz przez te wątrobę nawet surowych warzyw nie mogę jeść...tylko gotowane:-( wczoraj jak pielęgniarka zobaczyła że mąż mi przyniósł taką wypaśną z salad story to powiedziała że tego nie widzi ale że to pierwszy i ostatni raz bo sobie tylko zaszkodze:-( nawet jak mi ktoś jabłko przyniesie to mam iść do dyżurki to mi podgrzeja w mikrofali

Maarchewka a Ash to pojechała w końcu na tą IP? Bo widzę że jej nie było teraz...

No net Ci się w porę pojawił z powrotem bo na wątku gorąco się robi

Dieta wątrobowa widzię masakryczna... Ale widać potrzeba, skoro Cię wątroba boli. Pociesz się, że do tej pory nie mogłaś jeść za bardzo gotowanych warzyw zawsze jakaś odmiana Oby tylko ból ustał, dietę łatwiej znieść....

Nie strasz już tymi przeziębieniowymi objawami porodowymi, dziś się czuję jak psu z gardła wyjęta a rodzić jeszcze nie chcę

Napisane przez pawie_oczko

Saba to ona

Oj tam, oj tam. Jakoś tak się o niej w męskiej formie tylko wypowiadałaś mam nadzieję, że się królowa Saba nie obrazi, że zrobiłam z niej króla. Ale coby nie mówić, urodę ma wyjątkową

Napisane przez MoTyleKsw

Ash świetne zdjęcia! Boska fryzura! I widzę, że doszły Ci nowe pieluszki w prezencie

Pieluszki to te co na allegro wylicytowałam jakiś czas temu Ale dziewczęta były ich bardzo ciekawe więc wyciągnęłam z czeluści szafy, żeby się mogły pozachwycać

Ja też zmykam nadrabiać zaległości w spaniu.
Do jutra!

[pawie_oczko]

Napisane przez sharpnowaja

zostało mi 20 dni do porodu. Kurcze od jutra będzie "naście" dni

Mi tez, mi tez ale jeszcze trzymamy sie!

Lublana- hop hop, a Ty gdzie sie podziewasz? Wracaj do nas

Dziewczyny dzieki za odp w sprawie wyprawki dla dzieciaczka, jednak wezme ten rozek chyba od razu

Aaa katate i miluska 3mam kciuki i czekam na info

[maluska88]

Maluch jest już wśród nas.Po trudnym porodzie i nacięciu o 22.36/37 brytyjskiego czasu.Więcej informacji poda żona w najbliższym czasie

[Elusiek]

Napisane przez maluska88

Maluch jest już wśród nas.Po trudnym porodzie i nacięciu o 22.36/37 brytyjskiego czasu.Więcej informacji poda żona w najbliższym czasie

Gratulacje Adi wiedział kiedy mnie w nocy zbudzić na nowe wieści

[axella]

Napisane przez maluska88

Maluch jest już wśród nas.Po trudnym porodzie i nacięciu o 22.36/37 brytyjskiego czasu.Więcej informacji poda żona w najbliższym czasie

GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

mamy kolejnego maluszka!!!!!!

[Katate]

Laski maluch nadal w brzuchu. Jestem na przedporodowej cały czas, ordynatorka mowi ze na razie nie beda mi dawac zadnych wspomagaczy, a ja wcale nie chce bo mam cicha nadzieje, ze dotrwam do jutra. Jutro bedzie moj gin to inny komfort psychiczny bede miala. Na szczescie nie boli to sie nie martwcie ze dlugo to trwa. Jak sie zacznie na powaznie to napewno dam Wam znac. Jak to tu mowia "czekamy az sie rozrodze"
Ale leze bezposrednio przy sali porodow wiec co sie naslucham to moje. A maluszki takie malutkie ja juz zapomniałam ze dzieci takie małe sie rodzą.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pawie_oczko]

Napisane przez maluska88

Maluch jest już wśród nas.Po trudnym porodzie i nacięciu o 22.36/37 brytyjskiego czasu.Więcej informacji poda żona w najbliższym czasie

Super, kolejny maluszek czekamy na wiecej info gratulacje!

Ciekawe co u Katate

[axella]

Napisane przez Katate

Laski maluch nadal w brzuchu. Jestem na przedporodowej cały czas, ordynatorka mowi ze na razie nie beda mi dawac zadnych wspomagaczy, a ja wcale nie chce bo mam cicha nadzieje, ze dotrwam do jutra. Jutro bedzie moj gin to inny komfort psychiczny bede miala. Na szczescie nie boli to sie nie martwcie ze dlugo to trwa. Jak sie zacznie na powaznie to napewno dam Wam znac. Jak to tu mowia "czekamy az sie rozrodze"
Ale leze bezposrednio przy sali porodow wiec co sie naslucham to moje. A maluszki takie malutkie ja juz zapomniałam ze dzieci takie małe sie rodzą.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

matko, .. kobieto to którys dzień porodu z rzędu.. gratuluję wytrwalosci
3mam kciuki by jutro z Twoim ginem poszlo szybko,sprawnie i milo

[pawie_oczko]

Napisane przez Katate

Laski maluch nadal w brzuchu. Jestem na przedporodowej cały czas, ordynatorka mowi ze na razie nie beda mi dawac zadnych wspomagaczy, a ja wcale nie chce bo mam cicha nadzieje, ze dotrwam do jutra. Jutro bedzie moj gin to inny komfort psychiczny bede miala. Na szczescie nie boli to sie nie martwcie ze dlugo to trwa. Jak sie zacznie na powaznie to napewno dam Wam znac. Jak to tu mowia "czekamy az sie rozrodze"
Ale leze bezposrednio przy sali porodow wiec co sie naslucham to moje. A maluszki takie malutkie ja juz zapomniałam ze dzieci takie małe sie rodzą.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W tej samej minucie napisalysmy 3 mam kciuki za akcje. Dobrze, ze poki co bardzo nie boli, a jakie masz rozwarcie?

[Katate]

Napisane przez axella

matko, .. kobieto to którys dzień porodu z rzędu.. gratuluję wytrwalosci
3mam kciuki by jutro z Twoim ginem poszlo szybko,sprawnie i milo

Axela to nie jest takie straszne. Trafilam tu z wysokim cisnieniem i biegunka w piatek. Dostalam kroplowki nawet z nospa bo wcale nie szykowało się specjalnie na porod. Ale wypuscic mnie nie chcieli bo wysokie tętno miałam i ta biegunka to ryzyko odwodnienia. A w sobote rano (gdzie bylam dogadana ze jak sie uspokoji to mnie wypuszcza) okazało się że jest rozwarcie 2,5cm, mały wstawiony i zostaje do rodzenia. Ale ja tu nie leze w skurczach i nie cierpie tylko czekam na rozwoj akcj

Pawie oczko teraz nie wiem jakie jest rozwarcie, ale narazie jest spoko bo nie boli.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[axella]

Napisane przez Katate

Axela to nie jest takie straszne. Trafilam tu z wysokim cisnieniem i biegunka w piatek. Dostalam kroplowki nawet z nospa bo wcale nie szykowało się specjalnie na porod. Ale wypuscic mnie nie chcieli bo wysokie tętno miałam i ta biegunka to ryzyko odwodnienia. A w sobote rano (gdzie bylam dogadana ze jak sie uspokoji to mnie wypuszcza) okazało się że jest rozwarcie 2,5cm, mały wstawiony i zostaje do rodzenia. Ale ja tu nie leze w skurczach i nie cierpie tylko czekam na rozwoj akcj

Pawie oczko teraz nie wiem jakie jest rozwarcie, ale narazie jest spoko bo nie boli.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aa.. ale oby się rozwinęło
i oby do końca nie bolało
czekamy na maluszka

[Atena564]

Napisane przez vil84

Mam juz 4 dni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

słodziak nasz mały

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Napisane przez maluska88

Maluch jest już wśród nas.Po trudnym porodzie i nacięciu o 22.36/37 brytyjskiego czasu.Więcej informacji poda żona w najbliższym czasie

gratulacje

[Sateczka]

Napisane przez maluska88

Maluch jest już wśród nas.Po trudnym porodzie i nacięciu o 22.36/37 brytyjskiego czasu.Więcej informacji poda żona w najbliższym czasie

Gratulujemy maluska :-**

[vvgh]

Napisane przez maluska88

Maluch jest już wśród nas.Po trudnym porodzie i nacięciu o 22.36/37 brytyjskiego czasu.Więcej informacji poda żona w najbliższym czasie

Ooooo, cudnie~!!!

[Atena564]

Napisane przez Katate

Laski maluch nadal w brzuchu. Jestem na przedporodowej cały czas, ordynatorka mowi ze na razie nie beda mi dawac zadnych wspomagaczy, a ja wcale nie chce bo mam cicha nadzieje, ze dotrwam do jutra. Jutro bedzie moj gin to inny komfort psychiczny bede miala. Na szczescie nie boli to sie nie martwcie ze dlugo to trwa. Jak sie zacznie na powaznie to napewno dam Wam znac. Jak to tu mowia "czekamy az sie rozrodze"
Ale leze bezposrednio przy sali porodow wiec co sie naslucham to moje. A maluszki takie malutkie ja juz zapomniałam ze dzieci takie małe sie rodzą.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

katate trzymaj się dzielnie i obys dotrwała do jutra bez bóli a jutro maluszek już ból w twoich ramionach

[vvgh]

Tylko pół strony zapisałyście? oj oj, a w poniedziałek nagle będzie 20

[axella]

Napisane przez vvgh

Tylko pół strony zapisałyście? oj oj, a w poniedziałek nagle będzie 20

no.nuda..a ja 2ga godzine tu siedze..

[MoTyleKsw]

Napisane przez maluska88

Maluch jest już wśród nas.Po trudnym porodzie i nacięciu o 22.36/37 brytyjskiego czasu.Więcej informacji poda żona w najbliższym czasie

GRATULUJĘ!!!

Napisane przez Katate

Laski maluch nadal w brzuchu. Jestem na przedporodowej cały czas, ordynatorka mowi ze na razie nie beda mi dawac zadnych wspomagaczy, a ja wcale nie chce bo mam cicha nadzieje, ze dotrwam do jutra. Jutro bedzie moj gin to inny komfort psychiczny bede miala. Na szczescie nie boli to sie nie martwcie ze dlugo to trwa. Jak sie zacznie na powaznie to napewno dam Wam znac. Jak to tu mowia "czekamy az sie rozrodze"
Ale leze bezposrednio przy sali porodow wiec co sie naslucham to moje. A maluszki takie malutkie ja juz zapomniałam ze dzieci takie małe sie rodzą.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To trzymamy kciuki by czekał do jutra
OCzywiście z niecierpliwością!

[vvgh]

Napisane przez axella

no.nuda..a ja 2ga godzine tu siedze..

Czemu w weekendy nikogo nie ma? Wszystkie u teściówek siedzą na obiadkach?

[axella]

Napisane przez vvgh

Czemu w weekendy nikogo nie ma? Wszystkie u teściówek siedzą na obiadkach?

śpią śpiochy
a ja sę męczę

[vvgh]

Napisane przez axella

śpią śpiochy
a ja sę męczę

A ja chyba lecę na śniadanie

[banka26]

Napisane przez Katate

Laski maluch nadal w brzuchu. Jestem na przedporodowej cały czas, ordynatorka mowi ze na razie nie beda mi dawac zadnych wspomagaczy, a ja wcale nie chce bo mam cicha nadzieje, ze dotrwam do jutra. Jutro bedzie moj gin to inny komfort psychiczny bede miala. Na szczescie nie boli to sie nie martwcie ze dlugo to trwa. Jak sie zacznie na powaznie to napewno dam Wam znac. Jak to tu mowia "czekamy az sie rozrodze"
Ale leze bezposrednio przy sali porodow wiec co sie naslucham to moje. A maluszki takie malutkie ja juz zapomniałam ze dzieci takie małe sie rodzą.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to trzymam kciukiiii

Napisane przez maluska88

Maluch jest już wśród nas.Po trudnym porodzie i nacięciu o 22.36/37 brytyjskiego czasu.Więcej informacji poda żona w najbliższym czasie

Gratulacjeee szkoda ze ciezki ale najwazniejsze ze wszystko dobrze

[potterka]

Napisane przez maluska88

Maluch jest już wśród nas.Po trudnym porodzie i nacięciu o 22.36/37 brytyjskiego czasu.Więcej informacji poda żona w najbliższym czasie

gratuluję

Napisane przez Katate

Laski maluch nadal w brzuchu. Jestem na przedporodowej cały czas, ordynatorka mowi ze na razie nie beda mi dawac zadnych wspomagaczy, a ja wcale nie chce bo mam cicha nadzieje, ze dotrwam do jutra. Jutro bedzie moj gin to inny komfort psychiczny bede miala. Na szczescie nie boli to sie nie martwcie ze dlugo to trwa. Jak sie zacznie na powaznie to napewno dam Wam znac. Jak to tu mowia "czekamy az sie rozrodze"
Ale leze bezposrednio przy sali porodow wiec co sie naslucham to moje. A maluszki takie malutkie ja juz zapomniałam ze dzieci takie małe sie rodzą.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

w takim razie za doczekanie do jutra

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

dzieki mam jakas dziwna "fobie" i duze dzieci wydaja mi sie takie "napompowane"...a ponad 4 kg to juz pewnie faldki itd. male sumo

eee tam, niektóre mają po 4,5 a wyglądają drobniej niż 3,5

Napisane przez diabli

niech sie wyglupia poki moze, bo ojcu juz nie wypada

Ty chyba nie wiesz co oni (wszyscy już wtedy) wyprawiają gdy któremuś się dziecko urodzi

Napisane przez vvgh

A mi w szpitalu coś mówili, że to z kału i chyba krwi też trzeba mieć.. albo nie z krwi tylko moczu, nie pamiętam .

Ja miałam pobrane z pochwy i odbytu

Napisane przez vvgh

Jak to z..odbytu ? To boli?

Wcale

Napisane przez Magiusa

No ale te różnice pokoleń to widać też u samych kobiet. Ostatnio jak byłam u kosmetyczki i chwilę miałam to czytałam Claudię czy Świat Kobiet i tam się wypowiadały o porodach 3 pokolenia.
I tutaj jest też hardcorowa różnica, bo mama z naszego pokolenia opowiadała o tym, że się dużo naczytała, a później poród szedł swoją drogą. Później w domku faktycznie na początku ją dopadł baby blues.
Jej mama o baby blues czy depresji już się wypowiadała jak o bzdurze, że w jej pokoleniu czegoś takiego nie było, że co ona miała płakać, że jej się dziecko urodziło. Że to urojenia. I że np. do ostatniego dnia chodziła do pracy i to teraz też jest chora sytuacja, że matki idą tak wcześnie na L4.
Babcia dla odmiany w ogóle nie negowała tego jakie są różnice tylko opowiadała, że jak ona rodziła to szła 4 km pieszo do szpitala, więc jak doszła to od razu urodziła i że lekarze byli niemili.

Tak więc nie tylko "chłopi" w kolejnych pokoleniach okazują to niezrozumienie do zmian przy porodach.

To prawda

Napisane przez maluska88

Maluch jest już wśród nas.Po trudnym porodzie i nacięciu o 22.36/37 brytyjskiego czasu.Więcej informacji poda żona w najbliższym czasie

Serdeczne gratulacje!!

Napisane przez Katate

Laski maluch nadal w brzuchu. Jestem na przedporodowej cały czas, ordynatorka mowi ze na razie nie beda mi dawac zadnych wspomagaczy, a ja wcale nie chce bo mam cicha nadzieje, ze dotrwam do jutra. Jutro bedzie moj gin to inny komfort psychiczny bede miala. Na szczescie nie boli to sie nie martwcie ze dlugo to trwa. Jak sie zacznie na powaznie to napewno dam Wam znac. Jak to tu mowia "czekamy az sie rozrodze"
Ale leze bezposrednio przy sali porodow wiec co sie naslucham to moje. A maluszki takie malutkie ja juz zapomniałam ze dzieci takie małe sie rodzą.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymamy za rozwój akcji!

---
Cześć
Kończę śniadanko i idę się szykować bo mamy dziś obiad u babci a później jesteśmy umówieni z koleżanką na kilka fotek z brzuszkiem

Pogoda boska