Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy, cz. III

[Aimee_J]

Nie wiem co masz na myśli pisząc "mgli", ale ja taki efekt miałam tylko w dwóch wypadkach.
Przy pierwszych moich soczewkach, gdy zbyt długo nie mrugałam i wysychały zachodziły mi mgłą. Wystarczyło używać kropli do oczu i nauczyć się częściej mrugać Potem zmieniłam soczewki z hydrożelowych na silikonowy-hydrożelowe i problem jeśli się pojawia to tylko wtedy kiedy oczy są już naprawdę zmęczone.

Drugi wypadek to kiedy pojawia mi się naturalna wydzielina z oka - żaden stan chorobowy, bo oczy mam zdrowe i regularnie badane. Ot, zdarza się, z tego co wiem wtedy, gdy oko chce się pozbyć jakiś paprochów, ciał obcych itd.

[razdwapiec]

Napisane przez zabka19

hej dziewczyny. Bardzo proszę o pomoc..
Używam płynu do soczewek Solo****A***. Butelkę mam już dosyć długo ok. 6 miesięcy jak nie dłużej. Miałam chwilową przerwę w noszeniu soczewek, dziś kupiłam nowe soczewki i nowe pudełeczko. Przygotowałam je, nalałam płynu, wyciągnełam soczewki i włożylam je do pojemniczka....... i nagle co?przypomniałam sobie, że przecież płyn mam dłużej i to dużo dłużej otwarty niż 3 miesiące. Teraz nie wiem co zrobić- czy kupić w przyszłym tygodniu nowy płyn, nalać do pojemniczka i włożyć te dzisiejsze soczewki które zostawiłam w tym płynie? czy te soczewki są już przesiąknięte tym 'starym' płynem i powinnam je wyrzucić i otworzyć nowe soczewki. Nie wiem co robić. Bardzo proszę o pomoc...

Ja kupiłabym nowy płyn, nalała do pojemniczka i włożyła te soczewki. Jeśli poczujesz jakiś dyskomfort w czasie noszenia to wyrzuć je i otwórz nowe.

[fiolka85]

Napisane przez Agutak

..Butterfly1 - po jakim czasie zaczęłaś lepiej widzieć z bliska?
te Air Optixy i jednodniowe Ultraflexy dostałam od okulisty, więc sa chyba juz do mnie dopasowane. Lekarka stwierdziła, że moge sobie dla porównania je wypróbować, a na wizyte kontrolna przyjśc po miesiącu. Nie wiem tylko kiedy mogę ich spróbować, żeby miec w miare obiektywna ocene porównawczą,,

Jeżeli ich nie przymierzałaś w gabinecie to nie wiadomo czy są do Ciebie dopasowane.
Moim zdaniem ponoś jedną parę ok 2 tygodnie i dopiero wtedy spróbuj inne

Napisane przez zabka19

hej dziewczyny. Bardzo proszę o pomoc..
Używam płynu do soczewek Solo****A***. Butelkę mam już dosyć długo ok. 6 miesięcy jak nie dłużej. Miałam chwilową przerwę w noszeniu soczewek, dziś kupiłam nowe soczewki i nowe pudełeczko. Przygotowałam je, nalałam płynu, wyciągnełam soczewki i włożylam je do pojemniczka....... i nagle co?przypomniałam sobie, że przecież płyn mam dłużej i to dużo dłużej otwarty niż 3 miesiące. Teraz nie wiem co zrobić- czy kupić w przyszłym tygodniu nowy płyn, nalać do pojemniczka i włożyć te dzisiejsze soczewki które zostawiłam w tym płynie? czy te soczewki są już przesiąknięte tym 'starym' płynem i powinnam je wyrzucić i otworzyć nowe soczewki. Nie wiem co robić. Bardzo proszę o pomoc...

Niestety tak na 100% to nie mam pewności, ale płyn wnika w strukturę soczewki i jeżeli był przeterminowany to lepiej wyrzucić te soczewki.

Napisane przez visionAM

Dziewczyny, kiedyś ktoś tu podawał namiary do dobrego optometrysty w Warszawie, a nie mogę tego znaleźć, prosiłabym o pomoc jeśli ktoś coś wie
Chcę wybrać się na badanie wzroku i kompleksowy dobór soczewek, będę potrzebowała recepty na okulary i danych żeby kupić soczewki.

Tomasz Tokarzewski, ale jakoś nie mogę znaleźć adresu. Musisz sama poszukać

[elkiza81]

Napisane przez zabka19

hej dziewczyny. Bardzo proszę o pomoc..
Używam płynu do soczewek Solo****A***. Butelkę mam już dosyć długo ok. 6 miesięcy jak nie dłużej. Miałam chwilową przerwę w noszeniu soczewek, dziś kupiłam nowe soczewki i nowe pudełeczko. Przygotowałam je, nalałam płynu, wyciągnełam soczewki i włożylam je do pojemniczka....... i nagle co?przypomniałam sobie, że przecież płyn mam dłużej i to dużo dłużej otwarty niż 3 miesiące. Teraz nie wiem co zrobić- czy kupić w przyszłym tygodniu nowy płyn, nalać do pojemniczka i włożyć te dzisiejsze soczewki które zostawiłam w tym płynie? czy te soczewki są już przesiąknięte tym 'starym' płynem i powinnam je wyrzucić i otworzyć nowe soczewki. Nie wiem co robić. Bardzo proszę o pomoc...

Wyrzuć płyn i soczewki - kup nowe i ich używaj. Stosowanie przeterminowanego płynu jest niebezpieczne dla oczu.

[Haylee]

co sądzicie o kroplan systane ultra?
skład : Glikol polietylenowy 400, glikol propylenowy, guar hydroksypropylowy, sorbitol, aminometylopropanol, kwas borowy, chlorek potasu, chlorek sodu oraz chlorek polidronium jako środek konserwujący.

ten konserwant... zastanawiam się nad tymi kroplami, bo można je używać 6M po otwarciu...

[Elusiek]

Napisane przez zabka19

hej dziewczyny. Bardzo proszę o pomoc..
Używam płynu do soczewek Solo****A***. Butelkę mam już dosyć długo ok. 6 miesięcy jak nie dłużej. Miałam chwilową przerwę w noszeniu soczewek, dziś kupiłam nowe soczewki i nowe pudełeczko. Przygotowałam je, nalałam płynu, wyciągnełam soczewki i włożylam je do pojemniczka....... i nagle co?przypomniałam sobie, że przecież płyn mam dłużej i to dużo dłużej otwarty niż 3 miesiące. Teraz nie wiem co zrobić- czy kupić w przyszłym tygodniu nowy płyn, nalać do pojemniczka i włożyć te dzisiejsze soczewki które zostawiłam w tym płynie? czy te soczewki są już przesiąknięte tym 'starym' płynem i powinnam je wyrzucić i otworzyć nowe soczewki. Nie wiem co robić. Bardzo proszę o pomoc...

bezpieczniej dla oczu będzie zainwestować w nowy płyn i soczewki

[natalkaa7522]

Napisane przez elkiza81

Wyrzuć płyn i soczewki - kup nowe i ich używaj. Stosowanie przeterminowanego płynu jest niebezpieczne dla oczu.

A czemu jest niebezpieczne? Pytam z ciekawości.

[zabka19]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Kupiłam nowy płyn i soczewki. Masakra, nie wiem jak mogłam nie zauważyć, ile czasu mam ten płyn.. Najbardziej żałuje soczewek no ale trudno- teraz mam nauczkę na przyszłość- najpierw myśleć, a potem robić

[Agutak]

[QUOTE=fiolka85;40072474]Jeżeli ich nie przymierzałaś w gabinecie to nie wiadomo czy są do Ciebie dopasowane.
Moim zdaniem ponoś jedną parę ok 2 tygodnie i dopiero wtedy spróbuj inne

Dostałam 3 rodzaje soczewek od okulistki, powiedziała, że te w których od niej wyszłam mam troche ponosić, a po jakimś czasie wypróbowac te pozostałe, żeby ocenić które mi bardziej odpowiadają i po miesiącu przyjść na wizytę kontrolną. Niestety nie zapytałam sie po jakim czasie mogę próbowac tych innych, stąd moje pytanie . W takim razie dam jeszcze trochę czasu tym Ultraflexom, a po 2 tygodniach, zgodnie z Twoja radą fiolka85, spróbuję innych (choć jak dotąd nic sie zmienia z widzeniem z bliska...). Dziękuje bardzo za pomoc

[Agutak]

[QUOTE=fiolka85;40072474]Jeżeli ich nie przymierzałaś w gabinecie to nie wiadomo czy są do Ciebie dopasowane.
Moim zdaniem ponoś jedną parę ok 2 tygodnie i dopiero wtedy spróbuj inne

Dostałam 3 rodzaje soczewek od okulistki, powiedziała, że te w których od niej wyszłam mam troche ponosić, a po jakimś czasie wypróbowac te pozostałe, żeby ocenić które mi bardziej odpowiadają i po miesiącu przyjść na wizytę kontrolną. Niestety nie zapytałam sie po jakim czasie mogę próbowac tych innych, stąd moje pytanie . W takim razie dam jeszcze trochę czasu tym Ultraflexom, a po 2 tygodniach, zgodnie z Twoja radą fiolka85, spróbuję innych (choć jak dotąd nic sie zmienia z widzeniem z bliska...). Dziękuje bardzo za pomoc

[Agutak]

Dostałam 3 rodzaje soczewek od okulistki, powiedziała, że te w których od niej wyszłam mam troche ponosić, a po jakimś czasie wypróbowac te pozostałe, żeby ocenić które mi bardziej odpowiadają i po miesiącu przyjść na wizytę kontrolną. Niestety nie zapytałam sie po jakim czasie mogę próbowac tych innych, stąd moje pytanie . W takim razie dam jeszcze trochę czasu tym Ultraflexom, a po 2 tygodniach, zgodnie z Twoja radą fiolka85, spróbuję innych (choć jak dotąd nic sie zmienia z widzeniem z bliska...). Dziękuje bardzo za pomoc

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

[Agutak]

Mam pytanie odnośnie płynu do soczewek. Otóż wraz z próbnymi soczewkami dostałam płyn Opti Free 60 ml i po 5 dniach juz mi sie skończył... Robię to wszystko co zalecane- mechaniczne czyszczenie z jednej i z drugiej strony, opłukanie soczewki, władanie do pojemniczka ze świeżym płynem, pojemniczek tez opłukuję tym płynem. Z tym, że po wyciągnięciu po całej nocy na soczewkach widze jeszcze jakieś 'bąbelki" i jeszcze je przepłukuję... Czy coś źle robię, bo wydaje mi się że po czyszczeniu i całonocnym leżeniu w płynie powinny być po wyjęciu krystalicznie czyste? Jesli w takim tempie zuzywam płyn to ile będa go potrzebowac na miesiąc...
A przy okazji chciałam sie zapytac jakie sklepy internetowe polecacie do zakupu soczewek? Chciałabym sobie porównac ceny soczewek Ultraflex a Air Optix, a nie wiem jakie sklepy sa godne uwagi..
Z góry dziękuję za odpowiedź

[marza_mr]

Napisane przez Agutak

Mam pytanie odnośnie płynu do soczewek. Otóż wraz z próbnymi soczewkami dostałam płyn Opti Free 60 ml i po 5 dniach juz mi sie skończył... Robię to wszystko co zalecane- mechaniczne czyszczenie z jednej i z drugiej strony, opłukanie soczewki, władanie do pojemniczka ze świeżym płynem, pojemniczek tez opłukuję tym płynem. Z tym, że po wyciągnięciu po całej nocy na soczewkach widze jeszcze jakieś 'bąbelki" i jeszcze je przepłukuję... Czy coś źle robię, bo wydaje mi się że po czyszczeniu i całonocnym leżeniu w płynie powinny być po wyjęciu krystalicznie czyste? Jesli w takim tempie zuzywam płyn to ile będa go potrzebowac na miesiąc...
A przy okazji chciałam sie zapytac jakie sklepy internetowe polecacie do zakupu soczewek? Chciałabym sobie porównac ceny soczewek Ultraflex a Air Optix, a nie wiem jakie sklepy sa godne uwagi..
Z góry dziękuję za odpowiedź

Tempo zużywania płynu masz raczej normalne, mnie też taki malutki starcza na 5-7 dni, ten duży na około 1,5 miesiąca, czasami bliżej 2.
Ja kupuję w visionexpress.pl z odbiorem osobistym, bo tak jest dla mnie najtaniej.

[blax5]

Hej dziewczyny,
Rano 'zgubiłam' soczewkę, nigdzie nie mogłam jej znaleźć no i odnalazła się dopiero po ok. 10 godzinach (oczywiście zdążyła już się wysuszyć. Mimo wszystko włożyłam ją do płynu i już po 5 godzinach wyglądała zupełnie normalnie. Podejrzewam, że i tak nie powinnam jej już zakładać, ale wy pewnie lepiej orientujecie się w tym temacie. Można taką soczewkę jeszcze nosić (i dlaczego)?

[Malla]

Niestety nadaje się tylko do wyrzucenia.

[Kashaya]

Ja muszę się przyznać do mojej głupoty. Noszę PV 2HD, ale kupiłam na sztuki Air Optix Aqua Night and Day ( nie pytajcie po co, bo do końca nie wiem) o takich samych mocach i krzywiźnie 8,6 jak moje obecne soczewki i widzę w nich fatalnie. Literki widzę podwójnie, zamazane. Założyłam prawidłowo, sprawdzałam. Już nie będę kombinować

[Agutak]

Witam,
Byłam dzis na wizycie kontrolnej z soczewkami, po zasygnalizowanych przeze mnie problemach z akomodacją (zamglony, zamazany obraz, niewyraźne widzenie z bliska), miałam ponownie zbadaną wadę, tym razem z rozszerzeniem źrenic kropelkami. I teraz moja wada to: OP: -2,75 cylinder -1,50; OL: -3,25 cylinder -0,25. Na moje zdziwienie i pytanie dlaczego wada tak się różni od poprzedniego badania ( 3 tygodnie wcześniej miałam OP: -2,50 cylinder -0,75; OL: -2,50 cylinder -0,50), usłyszałam, że po rozszerzeniu źrenic to jest moja bezwzględna wada, taka jaką mam na prawdę, a wtedy gdy była badana bez rozszerzania, to jest to wada względna, jaką oko toleruje.. Jestem już skołowana tymi różnymi wynikami i nie do końca rozumiem o co tu chodzi..(
W każdym bądź razie wyszłam od lekarki z następnymi próbnymi soczewkami - OP: -2,50 cylinder -0,75 Air Optix for astigmatism; OL: -2,75 Air optix aqua. Od jutra zaczynam więc testować następne, zobacze jak to będzie z nimi..

[fiolka85]

Napisane przez Agutak

Witam,
Byłam dzis na wizycie kontrolnej z soczewkami, po zasygnalizowanych przeze mnie problemach z akomodacją (zamglony, zamazany obraz, niewyraźne widzenie z bliska), miałam ponownie zbadaną wadę, tym razem z rozszerzeniem źrenic kropelkami. I teraz moja wada to: OP: -2,75 cylinder -1,50; OL: -3,25 cylinder -0,25. Na moje zdziwienie i pytanie dlaczego wada tak się różni od poprzedniego badania ( 3 tygodnie wcześniej miałam OP: -2,50 cylinder -0,75; OL: -2,50 cylinder -0,50), usłyszałam, że po rozszerzeniu źrenic to jest moja bezwzględna wada, taka jaką mam na prawdę, a wtedy gdy była badana bez rozszerzania, to jest to wada względna, jaką oko toleruje.. Jestem już skołowana tymi różnymi wynikami i nie do końca rozumiem o co tu chodzi..(
W każdym bądź razie wyszłam od lekarki z następnymi próbnymi soczewkami - OP: -2,50 cylinder -0,75 Air Optix for astigmatism; OL: -2,75 Air optix aqua. Od jutra zaczynam więc testować następne, zobacze jak to będzie z nimi..

Faktycznie wynik po porażeniu akomodacji pokazuje całkowitą wadę wzroku. Czasami wynik bez porażenia jest inny, chociaż u osób dorosłych wyniki raczej się pokrywają, dlatego nie trzeba zawsze stosować rozszerzania źrenic.

Większe rozbieżności wyników wychodzą u dzieci lub osób,które mają problemy z akomodacją ( być może dlatego u Ciebie ciągle wychodzi coś innego)

Miejmy nadzieję, że teraz będzie lepiej

A czy przed zakropleniem oczu, okulista sprawdzał Twoje akomodację robiąc jakieś testy z bliskich odległości?

[Agutak]

Dziękuję fiolka85 za wyjaśnienie, bardziej zrozumiałam twoje wyjaśnienie niż okulistki hehe . Może faktycznie przez problemy z akomodacją mam takie rozbieżności w wynikach..(w okularach też z bliska nie widzę i zawsze je ściągam do czytania, myślałam, że to normalne skoro jestem krótkowidzem).
Przed zakropleniem oczu lekarka podała mi tabliczkę z tekstem różnej wielkości i mając soczewki tych najmniejszych nie widziałam więc zakładała mi jakieś szkiełka jeszcze i dopiero wtedy mogłam odczytać najmniejszy druk.
Na razie jeszcze nie testuję tych nowych soczewek, ponieważ złapałam jakiegoś wirusa i przymusowe L4 niestety i kuracja domowa..
Jak tylko się wykuruję to dam znać jak sprawują się moje oczy w nowych soczewkach.
Tymczasem pozdrawiam serdecznie

[fiolka85]

Napisane przez Agutak

Dziękuję fiolka85 za wyjaśnienie, bardziej zrozumiałam twoje wyjaśnienie niż okulistki hehe . Może faktycznie przez problemy z akomodacją mam takie rozbieżności w wynikach..(w okularach też z bliska nie widzę i zawsze je ściągam do czytania, myślałam, że to normalne skoro jestem krótkowidzem).
Przed zakropleniem oczu lekarka podała mi tabliczkę z tekstem różnej wielkości i mając soczewki tych najmniejszych nie widziałam więc zakładała mi jakieś szkiełka jeszcze i dopiero wtedy mogłam odczytać najmniejszy druk.
Na razie jeszcze nie testuję tych nowych soczewek, ponieważ złapałam jakiegoś wirusa i przymusowe L4 niestety i kuracja domowa..
Jak tylko się wykuruję to dam znać jak sprawują się moje oczy w nowych soczewkach.
Tymczasem pozdrawiam serdecznie

Daj znać jak już przetestujesz nowe soczewki.

Jeżeli młode osoby krótkowzroczne muszą zdejmować okulary do czytania to zwykle świadczy o problemie z akomodacją i powinno się to ćwiczyć. Zwłaszcza jeżeli ktoś ma zamiar nosić soczewki, ponieważ zdejmowanie ich w ciągu dnia, żeby sobie coś poczytać raczej się nie sprawdzi.

Trochę nie chce mi się opisywać, więc wkleje filmik jak cwiczyć akomodację w domu samemu.
http://www.youtube.com/watch?v=lhjjEWbhKh4
od 3 minuty

Możesz spróbować sama, na pewno to nie zaszkodzi.
Najlepiej byłoby gdybyś znalazła optometrystę,który zaplanuje cały trening wzrokowy i dokładnie zdiagnozuje gdzie leży problem, bo właściwie na razie nie ma pewności co jest przyczyną Twoich problemów.

[Aimee_J]

Ciekawe. Mnie zdarzało się ściągać okulary do czytania [zazwyczaj, gdy czytałam dłuższy czas książkę], ale nigdy nie czułam takiej potrzeby mając na oczach soczewki.
Teraz już tak nie robię w ogóle, bo różnica 0.5 między oczami powoduje, że mam wrażenie jakbym dostawała oczopląsu jeżeli nie patrzę przez okulary lub soczewki

[iwona200]

Witajcie. Mam pytanie właściwie w imieniu mojego brata Ma 17 lat, ostatnio okulistka powiedziała, że jego wadę da się wyleczyć pod warunkiem, że ciągle będzie nosił okulary. Kupił i okulary (do noszenia po domu) i soczewki (do noszenia poza domem). Chodzi o te soczewki, to jego pierwsze, nie pamiętam firmy, ale ogólnie nosi je rzadko, bo mówi, że w jednym oku ją ciągle czuje, poza tym kiedy w coś się wpatruje to ma wrażenie jakby "łapały ostrość" Czy może chodzić o to, że są nieodpowiednie dla niego? Swoją drogą dużo czasu zajmuje mu wkładanie ich, jeszcze więcej wyjmowanie Ogólnie noszenie ich nie jest dla niego komfortowe. Czy lepiej spróbować z soczewkami innej firmy czy może za mało czasu minęło żeby się przyzwyczaić (ok. 2,5 tygodnia)?

[Malla]

Iwona - a ta okulistka na wizycie mierzyła soczewki na jego oczach czy tylko napisała na karteczce, jakie ma kupić i wypuściła do domu?

[fiolka85]

Napisane przez Aimee_J

Ciekawe. Mnie zdarzało się ściągać okulary do czytania [zazwyczaj, gdy czytałam dłuższy czas książkę], ale nigdy nie czułam takiej potrzeby mając na oczach soczewki.
Teraz już tak nie robię w ogóle, bo różnica 0.5 między oczami powoduje, że mam wrażenie jakbym dostawała oczopląsu jeżeli nie patrzę przez okulary lub soczewki

To że czasami się zdejmuje okulary to jest normalne, ale zdejmowanie zawsze do czytania, ponieważ przeszkadzają - to już podejrzane.

Napisane przez iwona200

Witajcie. Mam pytanie właściwie w imieniu mojego brata Ma 17 lat, ostatnio okulistka powiedziała, że jego wadę da się wyleczyć pod warunkiem, że ciągle będzie nosił okulary. Kupił i okulary (do noszenia po domu) i soczewki (do noszenia poza domem). Chodzi o te soczewki, to jego pierwsze, nie pamiętam firmy, ale ogólnie nosi je rzadko, bo mówi, że w jednym oku ją ciągle czuje, poza tym kiedy w coś się wpatruje to ma wrażenie jakby "łapały ostrość" Czy może chodzić o to, że są nieodpowiednie dla niego? Swoją drogą dużo czasu zajmuje mu wkładanie ich, jeszcze więcej wyjmowanie Ogólnie noszenie ich nie jest dla niego komfortowe. Czy lepiej spróbować z soczewkami innej firmy czy może za mało czasu minęło żeby się przyzwyczaić (ok. 2,5 tygodnia)?

Ogólnie rzecz biorąc jeżeli noszenie soczewek nie daje takich efektów jakich sie spodziewaliśmy najlepiej skonsultować się ze specjalistą, który nam je zapisał.
Być może dobierze inne soczewki

[Aimee_J]

Napisane przez fiolka85

To że czasami się zdejmuje okulary to jest normalne, ale zdejmowanie zawsze do czytania, ponieważ przeszkadzają - to już podejrzane.

Mnie wkurza, że minusy mi pomniejszają obraz i czasem mnie to zwyczajnie męczy. Tyle lat noszę okulary [szkła zmieniałam po drodze trzy razy], a dalej mnie to denerwuje. W soczewkach tego nie zauważam, pewnie dlatego, że soczewka pokrywa mi cały obszar widzenia.

[iwona200]

Napisane przez Malla

Iwona - a ta okulistka na wizycie mierzyła soczewki na jego oczach czy tylko napisała na karteczce, jakie ma kupić i wypuściła do domu?

Dokładnie tak, napisała na karteczce i wypuściła do domu
Co więcej, optyk, u którego kupował okulary i te soczewki też nie była chętna do pokazania jak się zakłada soczewki. Ogólnie zaczęła dramatyzować, że to nie takie proste, niektórzy po kilka godzin się uczą wkładać soczewkę itp. Miałam wrażenie, że po prostu nie chciało jej się pokazywać, a my ogólnie "zbaranieliśmy" trochę, bo ani ona ani okulistka nie dopasowała soczewek i jeszcze to "dramatyzowanie" pani optyk :/ Nie wiem czyim obowiązkiem jest dopasowanie soczewek, okulisty czy optyka?
Skonczyło się na tym, że brat był u kolei, który już wiele lat nosi soczewki i uczył go jak je zakładać

Widzę, że ogólnie "fajnie" trafił (okulista i optyk)

[Kolor Bzu]

Napisane przez iwona200

Dokładnie tak, napisała na karteczce i wypuściła do domu
Co więcej, optyk, u którego kupował okulary i te soczewki też nie była chętna do pokazania jak się zakłada soczewki. Ogólnie zaczęła dramatyzować, że to nie takie proste, niektórzy po kilka godzin się uczą wkładać soczewkę itp. Miałam wrażenie, że po prostu nie chciało jej się pokazywać, a my ogólnie "zbaranieliśmy" trochę, bo ani ona ani okulistka nie dopasowała soczewek i jeszcze to "dramatyzowanie" pani optyk :/ Nie wiem czyim obowiązkiem jest dopasowanie soczewek, okulisty czy optyka?
Skonczyło się na tym, że brat był u kolei, który już wiele lat nosi soczewki i uczył go jak je zakładać

Widzę, że ogólnie "fajnie" trafił (okulista i optyk)

Duże niedopatrzenie za strony przede wszystkim okulisty. Dopasowanie soczewek wymaga oddzielnej wizyty, w której dobiera się promień krzywizny, uczy się jak zakładać i zdejmować soczewki oraz sprawdza się czy w ogóle soczewki nosić można.

Ja mierzyłam na takiej wizycie różne, aż znalazłam takie, które od początku nie przeszkadzały mi na oku. Początki zakładania i zdejmowania były trudne, ale szybko załapałam podstawy i skróciłam czas do kilku minut, a po miesiącu mogłam już w kilka sekund. Jeśli bratu zależy na komforcie jak dają szkła to znajdźcie okulistkę, która prowadzi konsultacje pod kątem soczewek i zapiszcie brata na normalne ich mierzenie.

[Malla]

Napisane przez iwona200

Dokładnie tak, napisała na karteczce i wypuściła do domu
Co więcej, optyk, u którego kupował okulary i te soczewki też nie była chętna do pokazania jak się zakłada soczewki. Ogólnie zaczęła dramatyzować, że to nie takie proste, niektórzy po kilka godzin się uczą wkładać soczewkę itp. Miałam wrażenie, że po prostu nie chciało jej się pokazywać, a my ogólnie "zbaranieliśmy" trochę, bo ani ona ani okulistka nie dopasowała soczewek i jeszcze to "dramatyzowanie" pani optyk :/ Nie wiem czyim obowiązkiem jest dopasowanie soczewek, okulisty czy optyka?

Oczywiście, że okulisty.
Optyk słusznie podniósł raban, soczewka to nie jest kolczyk, który można przymierzyć przy sklepowej ladzie.

[cuciola]

dolaczam do waszego grona, dzisiaj 1 raz zalozylam i sciagnelam soczewki

[Malla]

I jak?