MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[misiulka06]

Napisane przez jolanT

mojej to chyba za dobrze więc na wyjście to nie wiem czy się tak szybko zdecyduje
pociesza mnie myśl, że na moje urodzinki będzie już po wszystkim



super, że już w domku!
życzę dużo siły i oby wszystko się ładnie układało

no zobaczymy jak to będzie ja bym chciała urodzić w terminie ale jak Michaś sobie zażyczy tak wyjdzie, najpóźniej 1 maja

[wolanin1]

dla dzielnych mam za porody

[Moderna]

Napisane przez achna79

Hej ho ... mam nowe wieści z "frontu"

Jeśli nic się do piątku nie ruszy to na 8 rano na ktg i jeśli coś wyjdzie nie tak to od razu na oddział, więc torbę mam mieć w aucie przyszykowaną. A jeśli będzie zapis w porządku to weekend w domciu i w poniedziałek na oddział. Tak prędko to wszystko przez cukrzycę. Tak bym sobie dłużej posiedziała w domku. A więc czas nastawiać się psychicznie na białe
kitelki

robi sie goraco

Napisane przez LiwkaO

my po wizycie...Misia ma łojotokowe zapalenie skóry - przyczyna hormony jeszcze z czasów ciazy od mamusiowe...dostala leki do smarowania i zalecenia kapanie tylko w emolium plus balsamowanie emolium i dwa razy w tyg smarowanie główki tez emolium do głowy. Ciemieniucha tez po tych lekach ma zejsc. ufffff dobrze ze to nic gorszego...w aptece wydalam na te emolium 159zł

ile?
czyzby lekarka miala jakas umowe z producentem emolium?

trzymam mocno kciuki, by cholerstwo zeszlo i by terapia pomogla

Napisane przez strippi

W sumie to nie wiem czy dają, ja piłam z Julią i teraz i produkcja mleka na wysokim poziomie
W składzie jest melisa, co pozwala się wyciszyć, wiec też pomaga.
No i piję też, że zawiera koper włoski. Może dlatego Julia nigdy nie miała kolki i Michaś jak na razie też nie ma, a dziś skończyliśmy 7 tygodni.

tak sobie mysle, ze by wspomagac produkcje mleka zalecane jest by pic duzo wody.. moze dlatego te herbatki dzialaja, bo pije sie tez wiecej?
w kazdym razie nie zaszkodzi na pewno

Napisane przez Nyaa

Hej
Z góry przepraszam, ale nie jestem na bieżąco Walczę cały czas o to, żeby nie dokarmiać, więc Młody prawie cały czas na cycu wisi.

Teraz w końcu zasnął, więc może uda mi się napisać co nieco o porodzie

Tak, jak pisalam, w drugi dzień świąt trafiłam do szpitala. W piątek po południu wypisali mnie do domu. O 3 w nocy obudził mnie ból w dole brzucha - pojawiał się co jakiś czas. Wstałam do wc i chlup wody się polały. Z ręcznikiem między nogami mówię do męża:
- wstawaj
- coooo? czemu nie śpisz?
- wstawaj, wody mi odeszły
-CO???!!! JEDZIEMY DO SZPITALA - wyskoczył jak poparzony z łóżka i się ubiera.
Ja na spokojnie poszłam się umyć, ubrać, w tym czasie mąż ciągle chodził po domu i powtarzał to swoje - "szybko, jedziemy do szpitala". W końcu się zebrałam i pojechaliśmy. Od razu podłączyli mnie pod ktg - nie pokazało żadnych skurczy. Zbadała mnie lekarka - 1cm, czyli spokojnie, na razie nie rodzimy. Nawiasem mówiąc - lekarka ma ksywkę Stalowa Rączka, wiem już dlaczego
Leżałam tak cały dzień, skurcze coraz silniejsze, chociaż na ktg nic nie wychodzilo. W końcu wieczorem 0 20.00 zaczęly się pojawiać, o 22.00 miałam już 5 cm rozwarcia i dość mocne skurcze. Położna wzięła mnie na porodówkę, wzięłam długi prysznic, przygotowali mnie do porodu. Dzwonię do męża:
- możesz już przyjechać
- cooo? - odebrał zaspany
- zaczęło się, przyjeżdżaj
- ale co się stało? - moja mina musiała być bezcenna, jak to usłyszałam, bo polożna i lekarka ryknęły śmiechem
- przyjeżdżaj, bo już jestem na porodówce!!!!
- AAAAAA!!!!!JUŻ JADĘ!!!!
Po około 20 minutach już był ze mną. Położna zrobiła nam herbatkę i kawkę i zostawiła nas samych, od czasu do czasu tyko przychodziła.
Jakoś ok. 5 nad ranem miałam już pełne rozwarcie i wtedy się zaczęło parłam i parłam i nie mogłam małego wypchnąć. Nie miałam już siły, przysypiałam między skurczami. Skurcze miałam dość rzadko, bo co 5-7 minut i tak do samego końca. Podłączyli mi nawet pod koniec oxy, ale i tak nic nie dała i dalej 5-7minut. Główka już wychodziła, ale nie miałam sily jej wypchnąć i chowała się z powrotem.
Mąż dzielnie mnie wspierał, chociaż widziałam, jak bardzo przeżywa to, ze nie może mi pomóc.
Najgorsze było, jak położna stwierdziła, że lepiej będzie jak mały trochę się przesunie siłą samych skurczy i chyba ze 3 skurcze nie mogłam przeć, tylko oddychać.
W końcu nacięła mnie. Podobno nacinanie nie boli- bo jest robione na skurczu. Niestety mnie bolało, a jeszcze słyszałam, jak położna mówi do lekarki "cholera, jakie tępe te nożyczki "
Wzięłam się jakoś w garść i parłam tak, że prawie się dusiłam i w końcu poczułam ciepło i o 5.35 położyli mi Nikosia na brzuchu. Pierwsze moje słowa:"Kochanie, zobacz, jakie malutkie stópki ". Oboje płakaliśmy, mąż głaskał Małego i calował mnie. Ogólnie moment nie do opisania Potem ok. dwie godzinki mieliśmy tylko dla siebie, zawieźli mnie na salę, szybka drzemka i już mogłam cieszyć się naszym Szczęściem.Mąż spędzil z nami prawie cąły dzień. Wzruszała mnie ta milość, radość i szczęście w jego oczach, kiedy przytulał synka i to, w jaki sposób opiekował się mną.
Po dwóch dobach mieliśmy wyjść do domu. Mąż wysprzątał mieszkanie, zrobił zakupy, przyjechal do szpitala z bukietem róż, a w bukiecie ukryte było pudełeczko z pierścionkiem kolejna niezapomniana chwila
Niestety potem przyszedł lekarz i wynikla cała ta afera, o której pisałam wcześniej. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i jesteśmy już wszyscy razem w domku. Tż zajmuje się Małym i widzę, że sprawia mu to prawdziwą przyjemność.

Starałam się w skrócie

dziekuje za super opis
niektore z Was tak fajnie pisza, ze moglybyscie ksiazki pisac

jeszcze raz GRATULACJE!
dlugi mialas ten porod .. zaczynam sie stresowac

Napisane przez misiulka06

wiem dziewczyny, że może panikuje... ale powiedzcie mi co oznaczają bóle podbrzusza jak na miesiączkę?w dodatku cały czas bym mogła siedzieć w wc bo mnie "czyści"

ejjj hola hola.. jeszcze okaze sie, ze to ja wyladuje jako ostatnia na porodowce

Napisane przez eluśka87

hej,

jestesmy w domu, wczoraj wyszlismy ze szpitala po 3 dobie... ciagnie mnie rana po cc, ale chodzimy jakos funkcjonujemy dajemy rade, wstalam po 5 godz na chwile na nogi i usiadlam, a pozniej zaczelam dreptac wiec moze dlatego teraz w miare, rana goi sie ladnie raczej.. w piatek zdjecie szwów.. obywa sie bez tabletek przeciwbolowych choc w szpitalu bralam zastrzyki, prosilam o nie do 3 doby...

maly spi wiec zajrzalam na chwilke, mamy sie dobrze. Synek dostal 10 pkt i wazyl i mierzyl: 3850 g, 57 cm...

w skrocie o 4 rano 12.04. odeszly mi wody, od 8 mialam mega skurcze, ktore meczyly mnie, dopiero ok. 19.30 trafilam z patologii na porodowke, po prbie porodu silami natury o 23.38 urodzil sie nasz synuś, PAWEŁ... opisze dokladnie por pozniej, a mam co opisywac naprawde, opisze 2 porody tak jakby jak dojdziemy do siebie..

marwtiłam się o pokarm, ale maly ssal dzis i ladnie spi wiec moze damy rade, klimatyzujemy sie i uczymy, jak bedzie stabilizacja odezwe sie..pozdrawiam i trzymam za wszystkie wasze sprawy kciuki
cc mialam robiona po podaniu znieczulenia ale na silnych skurczach..dzieki Bogu skurcze minely po podaniu znieczulenia....

Tatuś zajmuje sie synusiem bardzo ladnie,dzis robi zakupy ostatnie (kupujemy rogala a karmie na lezaco) mi wczoraj braklo sil bylam tak wymeczona (spalam przez 3 doby ok 4 godziny) plakalam i bylam zla balam sie, ze maly sie nie najada, a ja nie umiem mu dac tego czego potrzebuje... ale mam nadzieje, ze bedzie tylko lepiej..oby

p.s.: dzisiaj byla u nas pielegniarka srodowiskowa, poptalam o tym co chcialam i mamy z mezem troche do obgadania i do ustalenia, musimy zorganizowac sobie tak czas i jego wolne dni wykorzystac tak dobrze by mi pomogl pozalatwiac wszytsko co najwazniejsze, uczymy sie wszytskiego, to takie nowe doznania, ze troche sie w tym gubie ale damy rade !

najwazniejsze, ze jestescie juz w domu
Twoj porod do latwych zapewne nie nalezal
wypoczwaj jak najwiecej

[misiulka06]

Napisane przez Moderna

robi sie goraco

ile?
czyzby lekarka miala jakas umowe z producentem emolium?

trzymam mocno kciuki, by cholerstwo zeszlo i by terapia pomogla

tak sobie mysle, ze by wspomagac produkcje mleka zalecane jest by pic duzo wody.. moze dlatego te herbatki dzialaja, bo pije sie tez wiecej?
w kazdym razie nie zaszkodzi na pewno


dziekuje za super opis
niektore z Was tak fajnie pisza, ze moglybyscie ksiazki pisac

jeszcze raz GRATULACJE!
dlugi mialas ten porod .. zaczynam sie stresowac

ejjj hola hola.. jeszcze okaze sie, ze to ja wyladuje jako ostatnia na porodowce

najwazniejsze, ze jestescie juz w domu
Twoj porod do latwych zapewne nie nalezal
wypoczwaj jak najwiecej

nie martw się ostatnia nie będziesz, kto wie a może to ja będę ostatnia. moja Pani doktor w piątek powiedziała że nikłe są szanse, że urodzę w terminie, szyjka zamknięta... eh

[wolanin1]

No ja mam nadzieję, że się do 24 wszystkie nie rozpakujecie

[misiulka06]

Napisane przez wolanin1

No ja mam nadzieję, że się do 24 wszystkie nie rozpakujecie

ja mam termin na 24 wątpię, że się uda ale trzymam kciuki za nas wszystkie nierozpakowane...

[wolanin1]

Napisane przez misiulka06

ja mam termin na 24 wątpię, że się uda ale trzymam kciuki za nas wszystkie nierozpakowane...

Ja też na 24 - tyle, że u mnie to CC więc jak nic się wcześniej nie zacznie to 24 będę tulić mojego Arturka

[misiulka06]

Napisane przez wolanin1

Ja też na 24 - tyle, że u mnie to CC więc jak nic się wcześniej nie zacznie to 24 będę tulić mojego Arturka

no ja mam nadzieje, że mój Michaś zechce wyjść do tego 24 kwietnia bo taka słoneczna pogoda


eh, dziewczynki już 3 raz lecę do WC bo mnie tak męczy a nie jadłam nic takiego co mogłoby mi zaszkodzić

[wolanin1]

Napisane przez misiulka06

no ja mam nadzieje, że mój Michaś zechce wyjść do tego 24 kwietnia bo taka słoneczna pogoda


eh, dziewczynki już 3 raz lecę do WC bo mnie tak męczy a nie jadłam nic takiego co mogłoby mi zaszkodzić

Może się Michasiowi to słonko spodobało i się zbiera

[LiwkaO]

Napisane przez Nyaa

Starałam się w skrócie

no a te nożyczki

Napisane przez misiulka06

wiem dziewczyny, że może panikuje... ale powiedzcie mi co oznaczają bóle podbrzusza jak na miesiączkę?w dodatku cały czas bym mogła siedzieć w wc bo mnie "czyści"

Jak to co??? poród blisko

Napisane przez eluśka87

hej,

jestesmy w domu, wczoraj wyszlismy ze szpitala po 3 dobie... ciagnie mnie rana po cc, ale chodzimy jakos funkcjonujemy dajemy rade, wstalam po 5 godz na chwile na nogi i usiadlam, a pozniej zaczelam dreptac wiec moze dlatego teraz w miare, rana goi sie ladnie raczej.. w piatek zdjecie szwów.. obywa sie bez tabletek przeciwbolowych choc w szpitalu bralam zastrzyki, prosilam o nie do 3 doby...

Eluśka kochana witaj z powrotem!!! )))

[mariolci]

przedstawiam Wam mojego synka Wojtusia

[wolanin1]

Napisane przez mariolci

przedstawiam Wam mojego synka Wojtusia

Boziuniu! Ale słodziaczek! A ile włosków ma!
Wszystkie maluszki piękne ale ten to już model normalnie!
Muszę się dobrze napatrzeć pięknota!!!!

[misiulka06]

Napisane przez LiwkaO

no a te nożyczki



Jak to co??? poród blisko



Eluśka kochana witaj z powrotem!!! )))

obyście miały rację bo do terminu pozostało 8 dni...

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez mariolci

przedstawiam Wam mojego synka Wojtusia

jakie cudeńko, nie mogę się doczekać Michasia

[Veronic]

Napisane przez mariolci

przedstawiam Wam mojego synka Wojtusia

hej Dziewczyny podczytuję Was troszkę.... ja rodzę w maju, choć chciałabym już teraz

zobaczyłam fotkę Wojtusia i nie mogłam się powstrzymać, żeby nie skomentować

jest śliczny cudne włoski, piękny po prostu, gratuluję

też czekam na Wojtusia z niecierpliwością

[Maluda2112]

Napisane przez eluśka87

hej,

jestesmy w domu, wczoraj wyszlismy ze szpitala po 3 dobie... ciagnie mnie rana po cc, ale chodzimy jakos funkcjonujemy dajemy rade, wstalam po 5 godz na chwile na nogi i usiadlam, a pozniej zaczelam dreptac wiec moze dlatego teraz w miare, rana goi sie ladnie raczej.. w piatek zdjecie szwów.. obywa sie bez tabletek przeciwbolowych choc w szpitalu bralam zastrzyki, prosilam o nie do 3 doby...

maly spi wiec zajrzalam na chwilke, mamy sie dobrze. Synek dostal 10 pkt i wazyl i mierzyl: 3850 g, 57 cm...

w skrocie o 4 rano 12.04. odeszly mi wody, od 8 mialam mega skurcze, ktore meczyly mnie, dopiero ok. 19.30 trafilam z patologii na porodowke, po prbie porodu silami natury o 23.38 urodzil sie nasz synuś, PAWEŁ... opisze dokladnie por pozniej, a mam co opisywac naprawde, opisze 2 porody tak jakby jak dojdziemy do siebie..

marwtiłam się o pokarm, ale maly ssal dzis i ladnie spi wiec moze damy rade, klimatyzujemy sie i uczymy, jak bedzie stabilizacja odezwe sie..pozdrawiam i trzymam za wszystkie wasze sprawy kciuki
cc mialam robiona po podaniu znieczulenia ale na silnych skurczach..dzieki Bogu skurcze minely po podaniu znieczulenia....

Tatuś zajmuje sie synusiem bardzo ladnie,dzis robi zakupy ostatnie (kupujemy rogala a karmie na lezaco) mi wczoraj braklo sil bylam tak wymeczona (spalam przez 3 doby ok 4 godziny) plakalam i bylam zla balam sie, ze maly sie nie najada, a ja nie umiem mu dac tego czego potrzebuje... ale mam nadzieje, ze bedzie tylko lepiej..oby

p.s.: dzisiaj byla u nas pielegniarka srodowiskowa, poptalam o tym co chcialam i mamy z mezem troche do obgadania i do ustalenia, musimy zorganizowac sobie tak czas i jego wolne dni wykorzystac tak dobrze by mi pomogl pozalatwiac wszytsko co najwazniejsze, uczymy sie wszytskiego, to takie nowe doznania, ze troche sie w tym gubie ale damy rade !

Super że już w domku aż zazdroszczę

[Ewkaaa8891]

Hej, nadrobiłam, uff.
Gratuluje wszystkim nowym mamusią !!!
U nas w porządku, mały zczaił co to raczki i wie że przy cycusiu najlepiej, nawet w nocy co godzine śpi w łóżeczku ale szybko chce sie przytulać jak go odkładam. Waży już 3300
No i dalej problem z piersiami, jako takiego nawału nie mam ale mały mi sie krztusi, strasznie tryska pokarm, wcześniej odciągam ale to prawie nic nie daje. Leci bardzo a on nie nadąża łykać, mam kapturki z aventu ale one mają 3 wielkie dziury także nie pomagają, wiecie czy są może nakładki na sutki z jedną dziurką ???

[kasia86bgo]

Musiulka ... Moderna ... Maluda
Oj tam zobaczycie szybko minie czas oczekiwania ... Juz niebawem dzieciaczki beda z wami.


Qrwa mnie roznosi ...!!
Wyszlabym na spacer a tu dup.a blada Leje ...
Ehhh




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[myaja]

Hej dziewczyny!
przepraszam chwilę mnie nie było, ale urwanie głowy ... jak zawsze przy maluchu
LiwkaO - KCIUKI ZA MAŁĄ!!!
Nyaa - suuuper opis porodu

u nas dziś SŁOŃCE
boże jak zobaczę jeszcze raz śnieg to będę wyła do okna!!!
dziś zaszalałyśmy i wietrzymy się balkonowo przez - UWAGA - 1h i teraz 1,5h!!! ale jest +18st więc super!

szukam od rana ciuszków na chrzest i ni jak mi to nie idzie
nic nie ma sensownego a nie dam 150zł na 40minut mszy
za to wypatrzyłam nianie cyfrowa philipsa 477 - za 100zł w tym przesyłka więc jest fajnie

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez Luna0

Mój mąż też od dziś pracuje
Leżaczek mam z FP http://allegro.pl/fisher-price-lezac...154661202.html i wbrew pozorom dziecko leży tak jak na rękach główka troche w górze, nogi troche w górze, a oparcie jest troszke regulowane, na dodatek daje małą podusie bo i tak narazie nie używam i na niej sobie leży żeby mieć prościej, czasami jeszcze rozkładam becik, ma fajne te nóżki bo wystarczy leciutko ruszać stopą a on się cały buja i ja moge spokojnie zjeść czy poczytać forum
karuzele też mam z FP i mały ją uwielbia patrzeć na nią i zasypiać przy niej, jestem bardzo zadowolona http://allegro.pl/fisher-price-karuz...152281158.html

kurcze a ja się nadal zastanawiam kiedy my możemy zacząc Małą kłaść na leżaczek bujaczek
mamy ten model -> http://www.bangla.babyonline.pl/zdje...9-up2751-1.htm

Napisane przez strippi

to też ładnie odciągasz
i kurcze zazdroszczę tego elektrycznego
chyba sobie go kupię

ja mój elektryczny nie zamieniłabym na żaden inny... fakt, kosztował 240zł, ale i tak było warto... np. dziś odciągłam w ciągu 7minut 160mln z JEDEN PIERSI!!! z drugiej tylko troszkę bo Mała dopiero się budziła i musiała mieć jedzenie ale ja musiałam ściągnąc z drugiej bo zaczeły po nocy pojawiać się zgrubienia... a tyle dziewczyny tutaj ostrzegają żeby nie 'przedobrzyć' ...

Napisane przez klementyna1

Śmieszne, ale zazdroszcze, bo ja chyba mam kryzys laktacyjny....strasznie mało pokarmu...Mały sie wqrza, piersi sflaczałe, jak nacisne niby jakies krople wyplywaja, ale zawsze było wiecej...drże, co bedzie jak sie obudzi, bo ledwo go uspiłam na jednym cycku i oszukałam smoczkiem...nie chc epodawac mm, polozna przestrzegała, ze jak sie pojawi kryzys, przystawiac jak najczesciej i nie podawac mm, bo to chwilowe....-mam nadzieje. WIem,ze to guzik daje, ale masuje piersi, pije duuużo i modle się, zeby to nie była straata pokarmu tylko chwilowy kryzys. Szkoda mi tylko małego, bo ssie 10in, a potem wypluwa i soie wkrza, jak nie zwiekszy sie laktacja bede musiala podac mm bo zaglodze go jeszcze...

za pokonanie kryzysu!!!

Napisane przez Moderna

Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach.

leże i nie wstaję

Napisane przez ObserwujeCie

Co do karuzelek, grzechotek i innych to mój też póki co nie kumaty :P usiłowałam go zanęcić kilka razy... ale zdecydowanie ma jakieś swoje loty a za moimi nie podąża.. więc póki co leżą w szafie i czekają na lepsze czasy - popieram nestelle - nie wyciągam wszystkich asów z rękawa chociaż chyba mogłabym wyciągnąć bo by ich nie zauważył...

Dupeczki po CC... kiedy seks ? My też czekamy te 6 tyg czy można wcześniej... ?

my mamy karuzele z Tiny Love wyspa coś tam
jest super, duże zabawki, super melodie i kolorwa, zobaczymy czy się Ali spodoba bo na razie to wpartuje się w okna i w mame

Napisane przez nestelle

cześć ,
dzisiaj mnie Ninka obudziła o 8.30 z pretensjami "czy zamierzam w końcu wstać bo ona się spózni do przedszkola .."
aaaaa ! a tak dobrze mi się spało ... w mig wypiła mleko ,umyłam ,ubrałam i tz odwiózł bo na 9 mają śniadanko ....
a Roszek wczoraj od 21 az do teraz do 8. 50 nie miał zmienianej pieluchy tak spał (z cycem oczywiście )....
pielucha cięzsza chyba od niego ..... , no ale raczej kup w nocy nie robi (wiec jest ok) za to w dzień.... 10 pieluch to zamało czasem.....

nic ide nadrabiac

Twoje dzieciaki - WYMIATAJĄ!!!
Zapisuj sobie ich teksty - SĄ BOSKIE!!!
co do pieluchy - WOW!!!ja bym padła na zawała czy przypadkiem pupy nie odparzyło ...

Napisane przez achna79

Hej ho ... mam nowe wieści z "frontu"

Jeśli nic się do piątku nie ruszy to na 8 rano na ktg i jeśli coś wyjdzie nie tak to od razu na oddział, więc torbę mam mieć w aucie przyszykowaną. A jeśli będzie zapis w porządku to weekend w domciu i w poniedziałek na oddział. Tak prędko to wszystko przez cukrzycę. Tak bym sobie dłużej posiedziała w domku. A więc czas nastawiać się psychicznie na białe
kitelki

Dnia pełnego słońca, grzecznych maleństw, robiących kupki, pijących ładnie mleczko i chyba dużo śpiących
A tym w dwupaku szybkiego i bezbolesnego (haha) rozwiązania

za akcję!!!

wszystkim dziewczynom -
POWODZENIA i trzymamy kciuki za rozwiązanie i akcje!!!
oraz GRATULACJE wszystkim rozpakowanym!!!

[Sorceresss]

Napisane przez mariolci

przedstawiam Wam mojego synka Wojtusia

ale kochana czuprynka!!!

Kasia, mała jestem u góry - mały cycki, brzucha nie ma, ramionka wątłe... a na dole... 2 rozmiary więcej - dzisiaj jak na siebie w witrynie sklepowej zerknęłam to byłam w szoku - tak jakby szły mnie dwie na dole, a u góry połowa

[moni_ka.g]

Napisane przez nestelle

najwazniejsze aby była na pilota . ja mam FP tę z misiami - są światełka,jest kilka muzyczek no i pilot .Roszkowi jeszcze nie zamontowałam ale wypróbowana na Kubie i Nince . No za radą dziewczynyn z forum -przerobiona na prąd -więc koniec z bateriami !

a jak długo te baterie wytrzymują? bo nie ma mi kto przerobić...

Napisane przez myaja

dziewczyny właśnie zrobiłam zakupy na allegro, wkładki laktacyjne TT (200szt ) oczywiście od r_77 , oraz biustonosze do karmienia 2 sztuki boże jak ja ich nienawidzę... takie piersi bez płciowe są... ehhhh... no ale stawiam na wygodę aaaaaaa... i upolowałam nosidełko BONDOLINO NOWE ZA 230zł w tym przesyłka!!! tylko czarno- czerwone... chciałam sand no ale za tą cenę nowego nie znajdę... nawet jak się Ali odwidzi w tym chodzić to sprzedamy i nie stracę ...

wkładki TT są okropne. też zamówiłam, na szczęście jedno opakowanie tylko.. biustonoszy do karmienia właśnie szukam i boję się, że nie trafię w rozmiar mimo podanych wymiarów.

[Agateczka*]

Napisane przez mariolci

hej dziewczyny
I tak 8 kwietnia , godz. 9.55 przyszedł na świat mój synek Wojtuś przez cc, 3.800 kg i 55 cm

Wielkie GRATULACJE!!!

Napisane przez pani22ka

My po USG główki. jest OK!
jaki kamlot z serca...
a lekarz stwierdził, że mały jeszcze zółtawy. I tylko padło:" Na piersi??? aha, to dlatego dłużej trwa".

super że wszystko dobrze
Pani kochana a przypomnij bo chyba przeoczyłam czemu mieliście usg główki?

Napisane przez Dragusia88

my tez po chrzecie i stwierdzam ze mały jednak papiezem nie bedzie
nie lubi kościoła. w sobote bylismy na mszy to się buntował, zwlaszcza na kazaniu musialo mu sie nie podobac, a w niedziele na chrzcie tez sie buntowal i robil koncert, chwilowa ulga bylo polanie woda a potem dalej koncert. wiec jednak papiezem nie zostanie. no coz
a i dziewczyny ktore sie martwia ze ich dzieciaczki w dzien nie spia 3-5godz heh moj maly nie spi CAŁY DZIEŃ

A może właśnie będzie Papieżem i tyle miał do powiedzenia
No cóż nie wszystkie dzieci są grzeczne w takiej chwili.
A w nocy chociaż ładnie śpi?

Napisane przez kasia86bgo

ale musze sie wam pochwalic


wrocilam do domku - zjadlam - mlody tez, ululalam
i zaczelam sciagac .. tym nowym
i tak se sciagam ... i sciagam ... po godz mlody sie przebudzil - ja w tym czasie uciaglam uwaga az 40ml ahaha ... no ale 2dni nic nie sciagalam, wiec pewne musze dzien poczekac az mi sie kanaliki udroznia.
no ale mlody sie budzi ... i ustka w dziubek i zaczyna pojekiwac aaa ja se mysle aa cyca dostaniesz .. sprobuje ci dac - na szybko pociagalam ze 4 razy suta lakataotrem
i DALAM .............. MLODY CHWYCIL BEZ PROBLEMU
i ssal mi lewa ok 10 minut i usnol dalej

jestem tak szczesliwa ze gory moge przenosic
pozytwnie sie nasatwilam
i wierze ze bedzie lepiej .. i jak bedzie wiecej mleka
mlody bez problemu najje sie z cyca

to tyle chcialam sie wam pochwalic

eh idem sie plumkac poki Milus spi


.

każda mama byłaby szczęśliwa

Napisane przez LiwkaO

----------------------------------
my po wizycie...Misia ma łojotokowe zapalenie skóry - przyczyna hormony jeszcze z czasów ciazy od mamusiowe...dostala leki do smarowania i zalecenia kapanie tylko w emolium plus balsamowanie emolium i dwa razy w tyg smarowanie główki tez emolium do głowy. Ciemieniucha tez po tych lekach ma zejsc. ufffff dobrze ze to nic gorszego...w aptece wydalam na te emolium 159zł

Oj, biedulka, ale dobrze że to nic poważniejszego będzie dobrze

Napisane przez Nyaa

Hej
Z góry przepraszam, ale nie jestem na bieżąco Walczę cały czas o to, żeby nie dokarmiać, więc Młody prawie cały czas na cycu wisi.

Teraz w końcu zasnął, więc może uda mi się napisać co nieco o porodzie

Starałam się w skrócie

raz jeszcze i gratulacje
opis świetny nieco przeszłaś ale dla Tż też zachował się rewelacyjnie
No a za te tępe nożyczki to po prostu

Napisane przez eluśka87

hej,

jestesmy w domu, wczoraj wyszlismy ze szpitala po 3 dobie... ciagnie mnie rana po cc, ale chodzimy jakos funkcjonujemy dajemy rade, wstalam po 5 godz na chwile na nogi i usiadlam, a pozniej zaczelam dreptac wiec moze dlatego teraz w miare, rana goi sie ladnie raczej.. w piatek zdjecie szwów.. obywa sie bez tabletek przeciwbolowych choc w szpitalu bralam zastrzyki, prosilam o nie do 3 doby...

maly spi wiec zajrzalam na chwilke, mamy sie dobrze. Synek dostal 10 pkt i wazyl i mierzyl: 3850 g, 57 cm...

gratki raz jeszcze, duży chłopiec, dochodźcie do siebie

Napisane przez mariolci

przedstawiam Wam mojego synka Wojtusia

Słodziak podobny do mojego bo też ma takie włoski

Napisane przez Ewkaaa8891

Hej, nadrobiłam, uff.
Gratuluje wszystkim nowym mamusią !!!
U nas w porządku, mały zczaił co to raczki i wie że przy cycusiu najlepiej, nawet w nocy co godzine śpi w łóżeczku ale szybko chce sie przytulać jak go odkładam. Waży już 3300
No i dalej problem z piersiami, jako takiego nawału nie mam ale mały mi sie krztusi, strasznie tryska pokarm, wcześniej odciągam ale to prawie nic nie daje. Leci bardzo a on nie nadąża łykać, mam kapturki z aventu ale one mają 3 wielkie dziury także nie pomagają, wiecie czy są może nakładki na sutki z jedną dziurką ???

no to ładnie już waży
A nakładki z Canpol Babies są z jedną dziurką tylko kształt mają inny niż te z aventu, u mnie się nie sprawdziły ale może u Ciebie tak a były tańsze niż te z aventu...


U nas po pierwszym werandowaniu
I po wizycie położnej środowiskowej, no ale cóż nie wiele z tej wizyty wyniosłam, ale wiedziałam że przyjedzie zobaczy dziecko wypełni papiery i tyle

Dziewczyny kochane mam pytanie, czy wasze dzieci jak jedzą z piersi to zawsze słychać takie miarowe przełykanie? Bo jak słyszę to wiem że jje ale jak tylko ciągnie to nie wiem czy jje czy nie chociaż w nakładce jest mleko to chyba zjada

[moni_ka.g]

Napisane przez nestelle

Tak jak niektóre mamuśki twierdzą ,że piwko też zwiększa laktację ,więc może mamy też po piwku się wyciszają .....

heh, mi położna zalecała picie Karmi

_______

Jakuba boli brzuszek pewnie przeze mnie, tylko nie mam pojęcia co mogłam zjeść, co mogło mu zaszkodzić. całą noc marudził, krzywił się, prężył, krzyczał i płakał przez sen, w końcu ten płacz go wybudzał i tak do tej południa. biedy jest zmęczony, oczy same mu lecą, przysypia a zaraz znowu to samo w południe się uspokoił, przespał cały spacer, potem zrobił kupę, najadł się, w końcu usnął, ale nie wiem co dalej. mama już mi wmawia, że to przez nabiał i powinnam odstawić eeh..

[myaja]

Napisane przez moni_ka.g

wkładki TT są okropne. też zamówiłam, na szczęście jedno opakowanie tylko.. biustonoszy do karmienia właśnie szukam i boję się, że nie trafię w rozmiar mimo podanych wymiarów.

no nawet mi nie mów
ja je wybrałam na podstawie opinii wizaż'owych

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez Agateczka*

Dziewczyny kochane mam pytanie, czy wasze dzieci jak jedzą z piersi to zawsze słychać takie miarowe przełykanie? Bo jak słyszę to wiem że jje ale jak tylko ciągnie to nie wiem czy jje czy nie chociaż w nakładce jest mleko to chyba zjada

u mnie to w ogóle jest ciekawie... bo mam tyle pokarmu, że mała się krztusi, ale jak nałożyłam sobie nakładki to ją taaak naciągało, że myślałam że zwróci...
a jak je - je to słychać jak przełyka tak ewidentnie ale tak to lubi sobie po prostu 'pocumkać'

Napisane przez moni_ka.g

Jakuba boli brzuszek pewnie przeze mnie, tylko nie mam pojęcia co mogłam zjeść, co mogło mu zaszkodzić. całą noc marudził, krzywił się, prężył, krzyczał i płakał przez sen, w końcu ten płacz go wybudzał i tak do tej południa. biedy jest zmęczony, oczy same mu lecą, przysypia a zaraz znowu to samo w południe się uspokoił, przespał cały spacer, potem zrobił kupę, najadł się, w końcu usnął, ale nie wiem co dalej. mama już mi wmawia, że to przez nabiał i powinnam odstawić eeh..

kurcze u mnie to samo Alicję pręży i chce sobie popurkać ale sama nie wie jak i tak się bidula męczy... kładę ją wtedy na brzuszku albo na piłce do pilates ...

[moni_ka.g]

Napisane przez myaja

no nawet mi nie mów
ja je wybrałam na podstawie opinii wizaż'owych

kurcze u mnie to samo Alicję pręży i chce sobie popurkać ale sama nie wie jak i tak się bidula męczy... kładę ją wtedy na brzuszku albo na piłce do pilates ...

ja też na podstawie opinii. nie wiem, mi nie podeszły kompletnie. wcześniej miałam johnsona chyba i były dużo lepsze. tt musiałabym bardzo często zmieniać bo zbijają się, zwijają, robią im się jakieś "zakładki" i gniotą mnie. może są za duże do mojego biustu, nie wiem. te z johnsona były mniejsze, ciut grubsze i nie zwijały się tak w środku.

ja kładłam na brzuszku na łóżku, na brzuszku na sobie, przykładałam ciepłą pieluszkę do brzucha, nic nie pomagało

[despa]

Napisane przez mariolci

przedstawiam Wam mojego synka Wojtusia

śliczny

Napisane przez moni_ka.g

ja też na podstawie opinii. nie wiem, mi nie podeszły kompletnie. wcześniej miałam johnsona chyba i były dużo lepsze. tt musiałabym bardzo często zmieniać bo zbijają się, zwijają, robią im się jakieś "zakładki" i gniotą mnie. może są za duże do mojego biustu, nie wiem. te z johnsona były mniejsze, ciut grubsze i nie zwijały się tak w środku.

ja kładłam na brzuszku na łóżku, na brzuszku na sobie, przykładałam ciepłą pieluszkę do brzucha, nic nie pomagało

spróbuj pomasować brzuszek, tylko nie środek tylko z boku, tak z jednej strony na drugą ( jak się ciasto roluje- tylko posmaruj sobie ręce oliwką czy jakimś balsamem)- my dzisiaj też masaże, rowerek, i po prężeniu 3 kupy są a każda następna mniej ubita... Z tym że od wczoraj daję oprócz Bio Gai jeszcze 5 kropli espumisanu.

[Villga]

Mariolci: przesłodki ten Twój synek

Dragusia: Może papieżem nie będzie ale za to ja bym stawiała na organistę Całą mszę w końcu śpiewał he he

Moja Kinia przez te bolące bąki prawie dziś w dzień nie spała, a miała zwyczaj dużo spać w dzień... Głowa mi pęka.

[mariolci]

a ja dzis musze odciac sznureczki po bokach bo miałam na cc szwy rozpuszczalne i nie wiem w którym miejscu dokladnie to zrobic, czy te sznureczki naciagnac i wtedy uciac zeby koncówki wpadły tak jakby do środka rany, czy uciac przy samej skórze. Może ktoras z Was wie jak to powinno wyglądać?

[Maluda2112]

A ja już nie wiem co ze sobą zrobić siedzę nie wygodnie mi leże też mi nie wygodnie chodzę też mi nie wygodnie

SYNEK PROSZĘ WYJDŹ JUŻ Z MAMUSI

[Luna0]

Napisane przez ObserwujeCie

Bry
Co do karuzelek, grzechotek i innych to mój też póki co nie kumaty :P usiłowałam go zanęcić kilka razy... ale zdecydowanie ma jakieś swoje loty a za moimi nie podąża.. więc póki co leżą w szafie i czekają na lepsze czasy - popieram nestelle - nie wyciągam wszystkich asów z rękawa chociaż chyba mogłabym wyciągnąć bo by ich nie zauważył...

Dupeczki po CC... kiedy seks ? My też czekamy te 6 tyg czy można wcześniej... ?

a mój karuzele lubi, może dlatego że te rybki takie mocno kolorowe ?
jeszcze muzyczka to już wogole uwielbia
co do drugiego to ja myslalam zacząć po 5 tyg ale akurat za tydzien czyli właśnie po 5 tyg ide na kontrole to wezme te tabsy i zapytam co i jak.. ale po 6 tygodniach to juz raczej spokojnie tym bardziej że CC było

Napisane przez Ptaszysko16

co do pocenia sie, wg mnie to kwestia pologu nie wechu ze mnie sie lalo, ale przeszlo
co do sexu jak bylam na kontroli w 5 tyg lekarka mowila zeby jeszcze z 2 tyg odczekac, takze mysle ze to kwsetia tego jak sie goi i w ktorym tyg byla cc. no i radzila sie nastawic ze bedzie srednio przyjemne, no i mowiac szczerze na poczatku czulam sie jak dziewica potem bylo oki. takze na szal trza poczekac.

Co Ty mówisz a ja myślałam że po CC będzie.. normalnie..

[Agateczka*]

Napisane przez mariolci

a ja dzis musze odciac sznureczki po bokach bo miałam na cc szwy rozpuszczalne i nie wiem w którym miejscu dokladnie to zrobic, czy te sznureczki naciagnac i wtedy uciac zeby koncówki wpadły tak jakby do środka rany, czy uciac przy samej skórze. Może ktoras z Was wie jak to powinno wyglądać?

No ale kiedy masz zdjęcie szwów?
Bo te sznureczki dłuższe to potrzebne będą, przynajmniej u mnie to tak wyglądało, że miałam rozpuszczalne a taki właśnie dłuższy sznureczek nie był rozpuszczalny i to jego miałam usuwanego