Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[ninagg]

Napisane przez pstryczek84

a powiedz jak tam wprowadzanie nowych pokarmow? bo od 11mialas zaczac nie?

a na koniec żuru bo pewnie i tak jeszcze bedzie głodna

No zaczełam, ale dopiero w sobotę. Mała miała jakieś plamki na buźce i chciałam zaczekać, żeby wyczaić ewentualne alergie.
W sobotę dostała 2 łyżeczki kleiku ryżowego zrobionego na 30 ml wieczornego mleczka, potem w niedziele 3 i wczoraj 4 łyżeczki.
A dziś dostała 3 malutkie łyżeczki marchewki. Potem dam Marchewkę z Ziemniakiem, później dynię z ziemniakami itd.
Chciałam dawać każde warzywo osobno, ale w słoiczkach ciężko takowe spotkać. Muszę jakiś sklep z żywnością ekologiczną znaleźć, bo nie wyobrażam sobie dawać warzyw pryskanych małej.

[nafiyqa]

Napisane przez Aga8484

ja w ogóle nic nie biorę, tel do kieszenie, karta do kieszeni i tyle. jakoś nie chce mi się więcej nic taszczyć, wystarczy ze muszę zejść i wyjść na 4 piętro z Zuzią oczywiście jak idę tylko na spacer taki 1,5 godzinny.
Jak do lekarza czy w odwiedziny to wtedy wszystko biorę

Podziwiam!!! Ja stekam, a mam do pokonania tylko 9 schodkow.

Napisane przez marsi11

hej Laski
dziś usypianie bez cyrkow, wogóle ładnie dziś moje maleństwo spało
zrobiliśmy dziś spacer chyba z 15 km
w załączeniu zdjęcie jak młody buzie zjarał- tylko białe od smoczka, posmarowałam go kremem z filtrem 50 i jeszcze na spacerze poprawiłam
kurde myślałam,że taka wysoka ochrona coś da a tu proszę
a do klubu dodałam fotke z dzisiejszej kąpieli



niestety, miejscowo się nie da
tłuszcz schodzi z całego ciała dlatego na spalanie najlepsze będą areoby/interwały
ja będę zawsze polecać siłowy, ale na to trzeba mieć czas
dziewczyny, te które nie mają czasu a zależy Wam na szybkich efektach polecam zdecydowanie ćwiczenia z Zuzanną
tu jest link ale w necie jest mnóstwo jej ćwiczeń nawet jest wątek na wizażu
http://www.bodyrock.tv/category/dail.../all-workouts/

nie bójcie się, nie będziecie mieć takich mięśni jak ona, na to trzeba latami pracować ale tluszczyk się spala naprawdę szybko
acha i nie zniechęcajcie się - ona strasznie stęka podczas ćwiczeń, cóż była kiedyś aktorką porno

Moze ten filtr niestabilny, dlatego maly sie opalil?

Pogrubione - tak mi sie obilo o uszy :/ Aeroby czyli co? Bieganie np tak? Ehh, nie cierpie :/
A takie domowe cwiczenia z filmikami to do czego sie zaliczaja?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Doczytałam :d na raty, czytałam kilka godzin ale dałam radę :hura:

nie cytuję przez to tyle, co pamiętam:

Laurko, kuchnia piękna! uwielbiam takie!
Nawijko, też lubię do dzisiaj oglądać się w lustrze
Bokeh, niebieska ja też zawsze torebkę mam, aktualnie czerwoną małą listonoszkę sportową z chustą ja biorę, mieści się spokojnie pielucha i ze 2 tetrówki no i marzy mi się ten słoń torbalski...

Na spacer dzisiaj - ciepluteńko, lekki wiaterek, słonecznie - lato dzisiaj ja krótki rękaw z narzuconą koszulą w kratę - ale było mi za ciepło! Dorka w chuście z długim (za ciepło!), rajtki + legginsy i skarpetki (za ciepło!) i czapeczka bawełniana. Potem w wózku - bodziak, śpiochy, polarek na górę, bez czapeczki wzięłam ze sobą, potem zapomniałam o niej jechałyśmy z odkrytą budką, czapeczka na głowę dopiero pod wieczór poszla. Kocyk miałam, dopiero pod wieczór nakryłam.

[marsi11]

Napisane przez nafiyqa

Podziwiam!!! Ja stekam, a mam do pokonania tylko 9 schodkow.


Moze ten filtr niestabilny, dlatego maly sie opalil?

Pogrubione - tak mi sie obilo o uszy :/ Aeroby czyli co? Bieganie np tak? Ehh, nie cierpie :/
A takie domowe cwiczenia z filmikami to do czego sie zaliczaja?

masz tutaj troszkę teorii odnośnie co to są areoby to pierwsze lepsze co mi w googlach wyskoczyło
http://www.karate.radom.pl/aeroby.html

to zależy jakie filmiki bo areoby to takie, gdzie tętno jest na stałym poziomie
ale na tych filmikach co wysylałam link powyżej- treningi Zuzanny to już np intrerwały- czyli skoki tętna, w tym częśc, gdzie osiągasz maksimum swoich możliwości
intrwalowo można też biegać, skakać na skakance albo nawet robić przysiady
dla przykładu- bieg stalym rytmem, nagle 15 min sprintu, 30 sek dalej normalnego biegu, znowu sprint znowu bieg itp

[ninagg]

Napisane przez ILLUSION

Własnie, Nina miałam też o to pytać. Jak tam idzie wprowadzanie? Co dajesz i ile? Smakuje Oli?

Jak wyżej puki co kleik ryżowy, dziś marchewka i potem w miarę możliwości wszystko pokoleji. Chcę dawać tak , żeby zawsze był jeden nowy składnik w razie alerggi będę wiedziała co uczula.
Ogólnie rozszerzanie diety to mozolny proceder, bo jak coś nowego wprowadzasz to znów startujesz od tych 3 malutkich łyżeczek. Mi lekarz mówił, że przez te pierwsze dwa miesiące to nie mówimy o jedzeniu tylko próbowaniu. I tak rzeczywiście jest.
A co do smakowania to strasznie się cieszy, z chęcią je, widać że jest przygotowana do jedzenia innych pokarmów niż mleko. Dużo dało to, że w miesiącu poprzednim karmiłam ją (czasem trochę mleczka, trochę wody dawałam jej) łyżeczką którą teraz je. I naprawdę ładnie je, aż się dziwię. Mam nagrany filmik dla was, ale brakuje mi czytnika kart pamięci, który mi się popsuł i nie mogę z karty zgrać.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez mala_19kw

O kutfffa to faktycznie nadgorliwa

A powiem ci że ja też z tych bardziej skrytych i chwalić się nie lubie.A moja matka co tylko coś wyhaczy to zaraz puszcza to w eter. No i jak jeszcze karmiłam piersią (moje cycki widzieli wszyscy-jak karmiłam a potem jak ściągałam pokarm) to wymyśliła że mały nie może złapać sutka (radził sobie z tym świetnie od początku!nawet w szpitalu nas chwalili) i że mam UWAGA! Za małe sutki do karmienia. (nie prawda jak je wyciągnał to były jak wentyle od stara ) I ona chodziła i rozsiewała te płoty wszystkim dookoła. Bratu,bratowej,koleżance, córce koleżanki,sąsiadkom aż w końcu sprzedawczyniom ze sklepu. (przecież ja teraz na wioskę nie wyjde bo każdy będzie we mnie widział za małe sutki ). Nawet kiedyś jej wykrzyczałam że ma się odwalić od moich sutków bo są dobre! ( ) Ręce mi na nią opadają.

A moja mama w przeciwieństwie do teściowej zachowuje się tak jakby nic nie wiedziała i się nie wymądrza choć najmłodsza siostra ma 10 lat ,a le chyba jeszcze pamięta jak takie durne rady wkurzają. Jedyne co słyszałam to żebym w te mrozy z dzieckiem na dwór nie wychodziła.

[Lenova]

Poczytywałam dzisiaj Was na tel przy karmieniu ale wybaczcie nie dam rady cytować .
Blanka nadal chyba przeżywa weekend u dziadków albo skok
Co ona dzis ze mną wyprawia to się w głowie nie mieści. Jeden wielki ryk i cyrki przy cycku w sensie , że się oddessać nie dała mimo że bekała i ulewała.
Piękna pogoda a ja dopiero o 16 na spacer wyszlam bo wcześniej się nie dało jej uspokoić . Ale się zgrzałam . Ja miałam krótki rękaw na to lekka kurtka rozpięta i byłam mokra jak szczur.
Blanka body z dlugim bluza, rajstopki i cienkie polspiochy no i czapeczka cienka-było jej w sam raz a myślałam że sie zgrzeje.
Oby jutro była grzeczniejsza bo oszaleje .
Mam 2 egzaminy w weekend i oczywiście nic nie umiem jeszcze

Poczytałam o Waszych mamach i teściowych to witki mi opadły. W sumie to u mnie nie lepiej ale chyba powoli się przyzywczajam .

Dziewczyny mam pytanie z innej beczki:
czy któraś z Was miała kiedys problem z wrastającymi paznokciami???
Bo ja własnie mam i powoli to narasta że cięzko mi sie chodzi

[nafiyqa]

Napisane przez marsi11

masz tutaj troszkę teorii odnośnie co to są areoby to pierwsze lepsze co mi w googlach wyskoczyło
http://www.karate.radom.pl/aeroby.html

to zależy jakie filmiki bo areoby to takie, gdzie tętno jest na stałym poziomie
ale na tych filmikach co wysylałam link powyżej- treningi Zuzanny to już np intrerwały- czyli skoki tętna, w tym częśc, gdzie osiągasz maksimum swoich możliwości
intrwalowo można też biegać, skakać na skakance albo nawet robić przysiady
dla przykładu- bieg stalym rytmem, nagle 15 min sprintu, 30 sek dalej normalnego biegu, znowu sprint znowu bieg itp

Ok, dzieki

60min aerobow?! Bede obtluszczona do konca zycia

[ninagg]

Napisane przez marsi11

hej Laski
dziś usypianie bez cyrkow, wogóle ładnie dziś moje maleństwo spało
zrobiliśmy dziś spacer chyba z 15 km
w załączeniu zdjęcie jak młody buzie zjarał- tylko białe od smoczka, posmarowałam go kremem z filtrem 50 i jeszcze na spacerze poprawiłam
kurde myślałam,że taka wysoka ochrona coś da a tu proszę
a do klubu dodałam fotke z dzisiejszej kąpieli



niestety, miejscowo się nie da
tłuszcz schodzi z całego ciała dlatego na spalanie najlepsze będą areoby/interwały
ja będę zawsze polecać siłowy, ale na to trzeba mieć czas
dziewczyny, te które nie mają czasu a zależy Wam na szybkich efektach polecam zdecydowanie ćwiczenia z Zuzanną
tu jest link ale w necie jest mnóstwo jej ćwiczeń nawet jest wątek na wizażu
http://www.bodyrock.tv/category/dail.../all-workouts/

nie bójcie się, nie będziecie mieć takich mięśni jak ona, na to trzeba latami pracować ale tluszczyk się spala naprawdę szybko
acha i nie zniechęcajcie się - ona strasznie stęka podczas ćwiczeń, cóż była kiedyś aktorką porno

Moją też dziś trochę zaczerwieniło, pomimo tego że była posmarowana,wyszłyśmy przed 15 i starałam się słońce zasłaniać tetrówką.

[marsi11]

Napisane przez nafiyqa

Ok, dzieki

60min aerobow?! Bede obtluszczona do konca zycia

dlatego areoby nie dla mnie nudzę się na nich jak mops
wolę 10-15 min interwalów albo 20 min porządnego siłowego a efekty moim zdaniem jeszcze lepsze
ale to wszystko kwestia gustu, jedne osoby kochają biegać, jeździć na rowerze,pływać a inne pizgać żelastwem

[elllmi]

hej
jak wyszłam z domu w południe, to wróciłam dopiero o 17, także młody dotleniony na maksa i cholera buty mnie pogryzły, a stare takie, popękane spody w i w ogóle, a tu takie cyrki; jutro chyba tylko do ogrodu na ławeczkę książkę czytać, bo daleko nie ujdę

odwiedziłam też moją babcię dzisiaj i jak się fajnie Fifek do niej śmiał, tak głośno, jak taki duży bobasek już do nas tak nigdy nie robił skubaniec

czytam o tych Waszych teściowych i moja to chyba jest z innej planety, bo raczej się nie wtrąca, jak zostaje z małym to robi tak jak jej powiem, także jak na razie jest ok, ale nie chwalę za bardzo, bo mi się popsuje raz tylko mnie wkurzyła do tej pory, bo była u nas i ja młodego na brzuszku kładłam i zaczął się denerwować i popłakiwać, a ta do mnie żebym go tak nie męczyła; to jej mówię, że musi na brzuszku jak najwięcej leżeć, ale jak zaczyna histeryzować to go przecież nie trzymam na siłę, a ona do mnie czy jak ja byłam mała, to moja mama też mnie tak męczyła i że młody jeszcze za mały na takie wygibasy

Napisane przez ILLUSION

My byliśmy dwie godziny na spacerze i zaszliśmy do Lidla po zakupy. Młody takiego bąka głośnego puścił i ludzie pewnie myśleli że to ja

ja się bałam, że przy chrzcie nam coś takiego zrobi, bo miał wtedy akurat wyjątkowo purkający dzień

Napisane przez blogerka

zaluje, ze u mnie w rodzinie drugiego tak malego dziecka nie ma, bo jestem ciekawa jakby na siebie reaglowali ..
dopiero w lipcu siostra rodzi, wtedy moj bedzie juz na pewno bardziej kumaty

to u mnie brat ma synka o 5 dni młodszego od mojego Fifka, ale jak na razie to się sobą zbytnio nie interesują; choć ostatnio Filip się rozpłakał jak Lolka zobaczył, więc chyba coś się zaczyna dziać

Napisane przez nafiyqa

TZ ostatnio pieknie zalatwil tesciowa
Byla u nas, maly siedzial w bujaczku, a ona do TZ:
- ale skarpetki to moglbys mu ubrac, zeby nie zmarzl (mlody mial polspiochy+bodziaki z dlugim, ona sama w krotkim rekawku siedziala)
TZ zdezorientowany, pyta mnie: mam ubrac?
Ja na to: jak chcesz, ja nigdy tak nie robie. TZ: ok, to nie ubieram

1:0 dla ciebie

Napisane przez sylwietta1988

http://demotywatory.pl/4107328/--Koc...st-taki-czysty
bosze, jakie to aktualne

Napisane przez litllesweetangel

Jaaa dostalam maile ze wyslali juz mojego orbitreka i hustawke Bright Starts ( wylicytowalam nowke za 160 zl z przesylka). Juz chce orba i zapitalac na nim !!!

ja mam orbitreka i szczerze mówiąc, to jest doskonałym wieszakiem na ubrania

Napisane przez nafiyqa

Piszecie o torbach z rzeczami dla dzieciaczkow... Zabieracie je ze soba na spacery?

ja mam cały czas do wózka przypiętą, bo nie wiem gdzie pomieściłabym te wszystkie pieluszki, grzechotki i inne ustrojstwa jakbym tylko ze swoją malutką torebusią chodziła;

a tak w ogóle, to fajną masz chustę

Napisane przez Lenova

Dziewczyny mam pytanie z innej beczki:
czy któraś z Was miała kiedys problem z wrastającymi paznokciami???
Bo ja własnie mam i powoli to narasta że cięzko mi sie chodzi

mi raz zaczął wrastać jeden, ale tylko dlatego, że za mocno go wycięłam, ale jakoś go naprawiłam ale od jakiegoś czasu robi mi się tak, że część palca zaraz obok paznokcie robi się czerwona i obolała, troszkę puchnie i zaczyna się obok płytki paznokciowej zbierać ropa; jak to pościskam i się oczyści, to wszystko wraca do normy, ale też się ciężko chodzi jak taki palec opuchnięty; u rąk też mi się kilka razy tak zrobiło i wszystko po porodzie się zaczęło; pogrzebałam w necie i wyszło mi, że to zanokcica się nazywa (tylko ja mama takie delikatne zmiany, nie taki hardcore jak na necie pokazują) i może to być przez gronkowca, a że ja miałam przeboje z tym ustrojstwem po porodzie, to pewnie to

[meneq]

Napisane przez e_vel

apropo czapek to ja jednak jestem za czapkami choćby bawełninymi, w lecie chusteczkami przewiewnymi lub kapelusikami (na słońce) i napewno Maja w tym roku będzie w czapeczce... albo w opasce przynajmniej.

W lecie rozumiem, w zimie takze, a w okresie przejsciowym?

---------- Dopisano o 01:09 ---------- Poprzedni post napisano o 01:07 ----------

Napisane przez szklanka19

Nakopałabym do dupy za takie zachowanie. I nie napiszę więcej bo będzie ban za wulgarność



Mąki, smalcu i żuru jak to kiedyś Laurka pisała



U mnie dokładnie to samo a żeby mąż na mnie nie patrzył jak na debilkę, że przed lustrem stoję to robię ukradkowe kuku w stronę szafy - mamy tam szybę i widzę piękne odbicie

Tak czytam jak ubieracie te dzieciaczki i już sama nie wiem. To ja chyba przegięłam w drugą stronę Ale tak, mamy 18 stopni, ja jeden długi rękaw i w słońcu myślałam, że się usmażę. A Ewcia miała skarpetki, takie dłuższe, na to spodnie z dresu, bodziak z długim i bluzę z dresu, plus bawełniana czapeczka. I koniec A widziałam dzidziusia w gondolce, z założoną osłonką, oczywiście pełne ubranie i na osłonce leżał gruby płaszcz mamusi, która sama dumnie pchała wózek w...krótkim rękawku

Tez bym tak ubrala, na pewno Ewce dobrze bylo.
Jak zastoje, dajesz rade?

[mitabe]

Nareszcie doczytalam ale nie cytuję bo i tak mi ciężko jedna ręką na trelefonie pisać.
Jeszcze raz współczuję tesciowych.
Ją że sobą na spacer biorę tylko tel i klucze, jak będzie cieplej i pójdę na dłużej to wezmę pewnie torbę od wózka.
Młodego wykapalismy dzisiaj wcześniej bo od spaceru nie robił drzemki i bałam się, że jak zaśnie to znów nie dobudze. Powiem wam że jak zasnął po kąpieli o 20 to do 1 spał jak niedźwiedź . Dumna z mojego gałganka jestem, zobaczymy jak będzie dalej. Jutro czeka mnie balkon na spacer nie pójdę bo nie będę miala pomocnika do znoszenia wózka.

Co zrobić żeby widzieć zdjęcia przez aplikację? Da się to zrobić?
Idę, trzeba spać i korzystać.

[meneq]

Napisane przez mitabe

Nareszcie doczytalam ale nie cytuję bo i tak mi ciężko jedna ręką na trelefonie pisać.
Jeszcze raz współczuję tesciowych.
Ją że sobą na spacer biorę tylko tel i klucze, jak będzie cieplej i pójdę na dłużej to wezmę pewnie torbę od wózka.
Młodego wykapalismy dzisiaj wcześniej bo od spaceru nie robił drzemki i bałam się, że jak zaśnie to znów nie dobudze. Powiem wam że jak zasnął po kąpieli o 20 to do 1 spał jak niedźwiedź . Dumna z mojego gałganka jestem, zobaczymy jak będzie dalej. Jutro czeka mnie balkon na spacer nie pójdę bo nie będę miala pomocnika do znoszenia wózka.

Co zrobić żeby widzieć zdjęcia przez aplikację? Da się to zrobić?
Idę, trzeba spać i korzystać.

Lady (chyba) kiedys pisala, ze to blad appki i maja to wkrotce naprawic

[magdusz]

Napisane przez meduzza

A, Magdusz co do koty to nie mam sposobu
Albo mam Śpię z małą w jednym pokoju a TŻ z kotą w drugim ale chyba Cię taka metoda nie satysfakcjonuje

) jakos dalabym rade ale moj kot zawsze za mna lazi I ze mna spi wiec odpada

[fewcia]

Witam się z rana! Wasze teściowe są the best. Chyba faktycznie powinniśmy na odchowalni założyć wątek z dobrymi radami

Chciałam się pochwalić Udało mi się wczoraj ogarnąć samodzielną kąpiel i usypianie po raz pierwszy. Zawsze był mąż to w razie potrzeby coś podał czy pomógł. Ale wyjechał więc musiałam sama
Niunia Zasnela niestety po 2h usypiania ale spala za to 4godz! potem dwie godziny płaczu w nocy bo baczki bolały i sen 2godz. A od 5.40 leży i gada ze mną jak nakręcona.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[meneq]

Napisane przez fewcia

Witam się z rana! Wasze teściowe są the best. Chyba faktycznie powinniśmy na odchowalni założyć wątek z dobrymi radami

Chciałam się pochwalić Udało mi się wczoraj ogarnąć samodzielną kąpiel i usypianie po raz pierwszy. Zawsze był mąż to w razie potrzeby coś podał czy pomógł. Ale wyjechał więc musiałam sama
Niunia Zasnela niestety po 2h usypiania ale spala za to 4godz! potem dwie godziny płaczu w nocy bo baczki bolały i sen 2godz. A od 5.40 leży i gada ze mną jak nakręcona.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje! Samodzielna kapiel trudna nie jest, prawda?
Powiem Ci, ze w gruncie rzeczy nam tez sprawniej idzie bez pomocy tz.
A kladziesz Blanke na brzuszku? W takiej pozycji powinny wyjsc raz dwa przy minimalnym bolu.

[fewcia]

fakt, jak się wszystko dobrze zorganizuje, to idzie całkiem sprawnie. Jednak mimo wszystko jestem strasznie z siebie dumna
W nocy na brzuszku Jej nie kładę, bo ona strasznie tego nie lubi Więc nie chcę Jej męczyć dodatkowo.

[Aga8484]

Napisane przez nafiyqa

Podziwiam!!! Ja stekam, a mam do pokonania tylko 9 schodkow.


Moze ten filtr niestabilny, dlatego maly sie opalil?

Pogrubione - tak mi sie obilo o uszy :/ Aeroby czyli co? Bieganie np tak? Ehh, nie cierpie :/
A takie domowe cwiczenia z filmikami to do czego sie zaliczaja?

Schodzi się ok ale wychodzenie już gorsze :p a wózek zostawiam na dole w klatce nie dałabym rady nosić go codziennie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[meneq]

Napisane przez fewcia

fakt, jak się wszystko dobrze zorganizuje, to idzie całkiem sprawnie. Jednak mimo wszystko jestem strasznie z siebie dumna
W nocy na brzuszku Jej nie kładę, bo ona strasznie tego nie lubi Więc nie chcę Jej męczyć dodatkowo.

Moja tez tego nie lubila, az tu pewnego dnia polubila i nawet w tej pozycji drzemki sobie ucina. Moze warto jeszcze poprobowac?

No i dodac zapomnialam. Badz dumna, jest z czego!

[mala_19kw]

Hej
Ja właśnie młuce śniadanko a za chwilę czas na kawę i ptasie mleczko oh ah cudowny poranek mimo tego że nie śpię od 6ej.

Mój mały dziś obudził się wyjątkowo w nocy na jedzenie. Ale to nic zdarza się rzadko więc przeboleje

Fewcia- dzielna kobietka z Ciebie

[Basia_Bogusia]

Witam Wczoraj wieczorem wygodnie się rozsiadłam, że poczytam sobie co tu na wiażu słychać, bo dziec spał, a tu co? dziec postanowił się obudzić, choć zwykle spał w tych godzinach noi się skończyło, więc nie poczytałam, a dziec wojował do 24. Potem wreszcie nastąpiło zmęczenie materiału i dopiero o 4 się obudził na jedzenie, potem o 6 noi póki co teraz od 8 śpi, ale myślę, ze to nie potrwa długo.
U nas dziś póki co pochmurnie, ale może się rozpogodzi, mam taką nadzieje.

[fewcia]

Napisane przez meneq

Moja tez tego nie lubila, az tu pewnego dnia polubila i nawet w tej pozycji drzemki sobie ucina. Moze warto jeszcze poprobowac?

No i dodac zapomnialam. Badz dumna, jest z czego!

probuje Ale nie w nocy

Napisane przez mala_19kw

Hej
Ja właśnie młuce śniadanko a za chwilę czas na kawę i ptasie mleczko oh ah cudowny poranek mimo tego że nie śpię od 6ej.

Mój mały dziś obudził się wyjątkowo w nocy na jedzenie. Ale to nic zdarza się rzadko więc przeboleje

Fewcia- dzielna kobietka z Ciebie

wyjątkowo?:br zydal:

[Basia_Bogusia]

Poczytałam sobie o Waszych teściowych i mamach, ach te dobre rady
U mnie to wygląda tak:
Mieszkam z teściami w domu, oni na dole, my na górze. Mamy oddzielne łazienki i co najwazniejsze kuchnie, inaczej sobie nie wyobrażam.
Genaralnie na na teściów nie narzekam, ale ponieważ temat dotyczny głownie teściowych no to ogólnie na teściową nie narzekam, tzn. nasze relacje są ogólnie ok, nawet mogę się pokusić o słowo dobre, aczkolwiek nie jakieś bliskie, raczej jest taki dystans, ale to mi odpowiada. Teściowa raczej się jakoś nie wtrąca do mnie, ale na pewno zauważyłam zmianę, od kiedy pojawiło się w domu dziecko tzn. oczywiście więcej sugestii i tzw. "cennych rad" dotyczących Krzysia. Są to tradycyjne uwagi dotyczące chyba wszystkich teściowych typu: a może by tak dodatkowe skarpetki, albo przykryć jeszcze kocykiem, a może w pokoju macie za chłodno, a może Malemu jeszcze by coś ubrać albo przy takim wietrze to nie idź na spacer itd itp. Aczkolwiek nie jest to jakoś bardzo namolne i upierdliwe, więc pogada pogada a ja i tak robię jak uważam
Któraś z Was pisała, że z mamą to się tam jakoś zawsze zestnie czy pokłoci a potem pogodzi itd, a z teściową to tak inaczej. Coś w tym jest, ja w sumie też się jakoś specjalnie z teściową nie kłuce, a jak coś sobie pomyślę to zostawiam to dla siebie.
Moi rodzice nie mieszkają blisko nas, więc cennych rad wysłuchuje przez telefon i również dotyczą standardowych rad teściowo - mamowych,

[badziabadzia]

Ehh. znowu masa nadrabiania ..

Nawijko, Lady pytałyście co z tym moim źle pozszywanym kroczem.. więc nic powiedziała, że jak po seksie będę krwawić to mi założy opatrunki (nie poszliśmy jeszcze na całość.. zatrzymaliśmy się na 2 palcach a teraz muszę wybrać globulki, więc jeszcze pare dni trzeba poczekać). Dostałam jakiś krem i mam sie nim tam w środku smarować, powinno się poprawić generalnie to z tego co do mnie mówiła zrozumiałam, że czegoś mi nie wszyli a powinni

Lady, już trochę ćwiczę na tyle na ile mi dziecko pozwala rano zaraz po przebudzeniu (jak Zosia ma jeszcze dobry humor ) robię brzuch, a później te 6min treningi Chodakowskiej - robę tyle ile mi dziecko pozwoli, czasem 2 czasem 5 także szału nie ma ale coś działam

nadrabiam dalej..

[blogerka]

Napisane przez laurka23

.


Wiesz co, ja bym nie wytrzymała chyba, a to że ona się twoim dzieckiem zajmuje to jest porażka, nigdy bym swojej na to nie pozwoliła, powiedziała bym że sama sobie poradzę ze mnianą pieluchy/karmieniem/przebieraniem i serdecznie za taką pomoc dziękuję.

Przypomniałam sobie jeszcze jedno
Ostatnio mnie ostrzegała, żebym dziecka przed sklepem nie zostawiała Nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Wyjaśniłam jej że nawet mi to do głowy by nie przyszło. Nie wystarczyło jej, musiała jeszcze mężowi dwa razy to mówić (słyszałam jak karmiłam w innym pokoju) Pewnie se myśli że głupia synowa jej nie słucha i synuś musi dopilnować. Brrrr.
Idę sobie walnąć zieloną maseczkę na twarz

probowalam i tak .. od czasu do czasu mowilam dokladnie to co napisalas, a ostatnio jak zobaczylam ze nei skutkuje, to powiedzialam jej ze bardzo milo z jej strony, ze pomagala w pierwszych tygodniach (pomijam fakt ze siedziala mi na glowie kazdego dnia i mialam dosc, ale nie wypomnialam jej tego) ale teraz juz tak duzo pomocy nie potrzebuje, bo i tak siedze w domu z dzieckiem i nie mam innego zajecia, ale jak bede potrzebowala pomocy to dam znac.
i co? powiedziala, ze bardzo jej przykro, ze tak ja traktuje, ze odrzucam jej pomoc, przeciez jej tylko o dobro dzidziusia chodzi ...
no i wez dyskutuj

p.s. no tak, jakby Ci nie powiedziala, to bys pewnie zapomniala wziac dziecka spod sklepu.

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez Aga8484

Nadrobilam.
Jestem przerażona zachowaniem waszych mam i teściowych:banghead: no jakaś abstrakcja dla mnie.
Blogerka a nie mogłaś jej po prostu powiedzieć że taka pomoc Ci nie potrzebna ?
Moja mama czasami coś powiedziała ale jej to mówię bez problemu że tak nie robię, a teściowa na szczęście mi rad nie udziela.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Aga, własnie wyzej napisalam jak sie ma sytuacja :P ja odmawialam i to grzecznie, a ze nie poskutkowalo to teraz wymowek sobie szukam ;P
a jak wpada bez zapowiedzi, to mowie ze wlasnie wychodzimy z malutkim na spacer bo tak slicznie sloneczno swieci, szkoda zeby w domu siedzial..
jej sie wydaje, ze jak mam male dziecko, to nic tylko czekam az ona przyjdzie do nas ...

[mala_19kw]

Mamy trzymiesięczniaków-zmieniałyście/zmieniacie smoczek od butelki na taki z większym przepływem?

Wiecie co? Od wczoraj moje dziecko odkryło że ma nos i teraz cały czas robi strita wasze też tak cudują?
I jak zobaczył (mama mu pokazała) że można się podnosić tak teraz jak jest w łóżku czy bujaczku to próbuje siąść. A że i tak jest w pozycji półleżącej to muszę na niego uważać żeby mi nie fiknął.

Rano nie zapowiadało się na ładną pogodę ale widzę że i słońce się odważyło wyjść. Wykorzystam to na spacer koło południa.

[blogerka]

Napisane przez nafiyqa

Kurcze, a ja sobie nie wyobrazam wyjsc z domu bez torebki...
Jak ide z malym to niewygodnie jest mi miec taka na ramie i zwykle mam niewielka listonoszke.

Piszecie o torbach z rzeczami dla dzieciaczkow... Zabieracie je ze soba na spacery?

ja tylko jak ide na dluzszy, albo jade do ch ..
ostatnio byla qpka hahaha, a nie powinno jej byc, bo zawsze jest rano juz od ladnych paru tygodniu, wiec dobrze ze mialam caly zestaw przy sobie
i wtedy bez sensu mi brac swoja torebkle .. ostatnio sprobowalam wziac wlasnie mala listonoszke, bo juz czulam sie jak dziad, w ogole nie chce mi sie jakos normalnie ubierac, tylko ciagle to samo .. no i sie odstawilam, do tego torebka malutka na ramie i co ..? i tak w wozku jechala cala droge i tylko mnie wkurzala

[Delicjanka]

Fewciu, moja tez nie lubila na brzuszku lezeć ba, zanosila się jak ją kładłam, odkad podnosi wysoko główkę bardzo lubi leżeć sobie w takiej pozycji.
Kurcze, cos pogoda sie psuje;/
Marsii wow ale Leoś opalony ;p
btw. Wlasnie jakis krem z filtrem by sie przydał dla dziecia, jaki polecacie?

ach, dzis musze isc na uczelnie, dobrze ze na 2h, jutro tez na 2h ;p a w piątek praktyki z dzieciakami

[blogerka]

Napisane przez marsi11

hej Laski
dziś usypianie bez cyrkow, wogóle ładnie dziś moje maleństwo spało
zrobiliśmy dziś spacer chyba z 15 km
w załączeniu zdjęcie jak młody buzie zjarał- tylko białe od smoczka, posmarowałam go kremem z filtrem 50 i jeszcze na spacerze poprawiłam
kurde myślałam,że taka wysoka ochrona coś da a tu proszę
a do klubu dodałam fotke z dzisiejszej kąpieli



niestety, miejscowo się nie da
tłuszcz schodzi z całego ciała dlatego na spalanie najlepsze będą areoby/interwały
ja będę zawsze polecać siłowy, ale na to trzeba mieć czas
dziewczyny, te które nie mają czasu a zależy Wam na szybkich efektach polecam zdecydowanie ćwiczenia z Zuzanną
tu jest link ale w necie jest mnóstwo jej ćwiczeń nawet jest wątek na wizażu
http://www.bodyrock.tv/category/dail.../all-workouts/

nie bójcie się, nie będziecie mieć takich mięśni jak ona, na to trzeba latami pracować ale tluszczyk się spala naprawdę szybko
acha i nie zniechęcajcie się - ona strasznie stęka podczas ćwiczeń, cóż była kiedyś aktorką porno

ładnie się opalił mój nie ma szans, bo go zasłaniał od słońca ..

[Delicjanka]

Napisane przez blogerka

probowalam i tak .. od czasu do czasu mowilam dokladnie to co napisalas, a ostatnio jak zobaczylam ze nei skutkuje, to powiedzialam jej ze bardzo milo z jej strony, ze pomagala w pierwszych tygodniach (pomijam fakt ze siedziala mi na glowie kazdego dnia i mialam dosc, ale nie wypomnialam jej tego) ale teraz juz tak duzo pomocy nie potrzebuje, bo i tak siedze w domu z dzieckiem i nie mam innego zajecia, ale jak bede potrzebowala pomocy to dam znac.
i co? powiedziala, ze bardzo jej przykro, ze tak ja traktuje, ze odrzucam jej pomoc, przeciez jej tylko o dobro dzidziusia chodzi ...
no i wez dyskutuj

p.s. no tak, jakby Ci nie powiedziala, to bys pewnie zapomniala wziac dziecka spod sklepu.

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------



Aga, własnie wyzej napisalam jak sie ma sytuacja :P ja odmawialam i to grzecznie, a ze nie poskutkowalo to teraz wymowek sobie szukam ;P
a jak wpada bez zapowiedzi, to mowie ze wlasnie wychodzimy z malutkim na spacer bo tak slicznie sloneczno swieci, szkoda zeby w domu siedzial..
jej sie wydaje, ze jak mam male dziecko, to nic tylko czekam az ona przyjdzie do nas ...

współczuje! ja pierwszy tydzien z malutką byłam u tesciowej no i szczerze powiedziawszy na dobrą sprawę pokazała mi tylko jak się kąpie maleństwo tzn ona pierwszy raz wykąpała na drugi dzień tzt a następnie ja i w sumie tyle. Co do przebierania itd to zawsze sama wszystko robiłam. W sumie zawsze wszystko sama robie a jak pojedziemy to tesciowa sobie tylko ponosi, pobawi ogólnie jestem zadowolona bo nie slysze zadnych rad. Wczoraj zadzwonila zapytala jak Amelka po szczepieniu itd i pytała o qpki, zeby jak cos pojechac do lekarza prywatnie no ale nie ma sensu, jak cos zrobie jej posiew i tyle.

Napisane przez mala_19kw

Mamy trzymiesięczniaków-zmieniałyście/zmieniacie smoczek od butelki na taki z większym przepływem?

Wiecie co? Od wczoraj moje dziecko odkryło że ma nos i teraz cały czas robi strita wasze też tak cudują?
I jak zobaczył (mama mu pokazała) że można się podnosić tak teraz jak jest w łóżku czy bujaczku to próbuje siąść. A że i tak jest w pozycji półleżącej to muszę na niego uważać żeby mi nie fiknął.

Rano nie zapowiadało się na ładną pogodę ale widzę że i słońce się odważyło wyjść. Wykorzystam to na spacer koło południa.

No wlasnie i chyba ogólnie czas zmienić smoczka? pamiętam jak mój chrzesniak sobie wsadzil calego smoczka do buzi ....o matko ale miałam panike, akurat siostra poszła do sklepu po nowego monia.