Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.11

[skylie]

Napisane przez Rockyyy

Dobrze.Będę grzeczna
A tak wogóle zapomniałam napisać-Laura waży juz 1200 g.Kawał kurczaka z niej

Wielkolud mały

Napisane przez Samantha7

:
JA tez przylaczam sie o nie gadanie o lodach bo mi sie codziennie snia i bynajmniej nie te smietankowe

czekoladowych? To koleżanka ma fantazję

Napisane przez Margosia__

Pewnie, ze nie daj mu spać... co będzie chłopina chrapał jak kobieta jest w potrzebie

A czy chłopina daje spać w spokoju kobiecie jak jest w potrzebie? Więc śmiało i bez wahania- jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie

Napisane przez dzoan

no padnę zaraz.. teraz dostałam z kadr karteczkę z nazwiskami ludzi, którym kończą się umowy w tym tygodniu i część do końca miesiąca.. i że nie dostały żadnych podań o przedłużenie umowy.. i czyżby znowu planistka nie dopilnowała umów? czy w ogóle wie kto wyraża chęć pozostania? znowu muszę sobie zawracać głowę kolejnymi rzeczami, na które brak mi czasu.. zaraz będę ścigana za to kuźwa mać

Lol mnie ładnie podkopuje teraz.. chyba na pocieszenie

Wykończysz się w tej pracy

Napisane przez tweedledee

Cześć laseczki
Myślałam, że wpadnę z "rana", to nie będzie wiele do nadrabiania

Przyszłam się przywitać w mojej dojrzewającej już ciąży - 23tc, czyli 6 miesiąc!

Gratki z okazji zaczętych tygodni Wy to dopiero gonicie, powoli strach tu wchodzić, bo zaraz się po porodówkach porozjeżdżacie

Myszolka- dla Ciebie też

[Anulka_p]

Napisane przez Margosia__

Do Gluta jedzenie nie przemawia... A po Glukozie też się nie ruszał
Dziwne Dziecię

Chyba się zaraz jednak nakręcę i zacznę stresować

A może jemu trzeba czegoś z innych rejonów niż sodkie? Coś pikantnego? Może kwaśnego?

Na mojego Michasia działa jak śpiewam. Kopie niemiłosiernie i jakbym słyszała wewnętrzny głos- Zamknij się wreszcie!!

[czarownica1]

Tweedledee nie nadrobiłaś i nie wiesz, że nie wolno pisać na wątku o lodach
Dla dobra co niektórych Brzuchatek

sięgnęłam cycki z zamrażarki, i mam cukinię i brokuła i coś z tym dla siebie zrobię. Tż będzie miał zupę zacierkową z jego ukochanym boczusiem (ja tego nie tykam).

[Margosia__]

Napisane przez tweedledee

Cześć laseczki
Myślałam, że wpadnę z "rana", to nie będzie wiele do nadrabiania

Przyszłam się przywitać w mojej dojrzewającej już ciąży - 23tc, czyli 6 miesiąc!

Napisane przez d0tkaaa

Hellloolll )))
Ja tez ostatnio pisalam ze coś slabo czulam ruchy wsumie mała moja miala takie z 2-3 dni a teraz normalnie sie juz rusza .. u mnie to chyba bylo spowodowane tym ze duzo spacerowalam-mala spała a pozniej zamiast sie ruszac byla zamulona

i bardzo dobrze ze hukłas na tego deb ila .. ja to jeszcze ostrzej bym zareagowała jak mnie drazni taka znieczulica! Ale wazne ze juz wszystko jest ok z Toba i malutka i nie wieszaj prania tylko sie relaksuj!!!

no wlasnie ja tez wizytuje ale juz nie pisalam do Domi zeby mnie dopisala bo to tak z dnia na dzien.. prosze trzymac kciuki o 11.20!

W nocy mialam taki skurcz ze dramat myslalam ze zejde .. tz sie obudził zaczol mi masowac noge i kazał wyprostowac myslalam ze go pogryze ! no ale przeszlo zaraz ,ale bol straszny .. dziwne bo zazywam ten asmag forte... no coż :P

Juz dzis bylam na badaniu tsh ft4 i magnez w piatek wizyta..

En głowka do góry!!!***

Lece sie zbierac Zagladne pozniej

Zaciśnięte

[czarownica1]

Napisane przez d0tkaaa

a no i wogole najwazniejsze! :P
Robilam te ogorki Cynamonowej ,jako ze jestem uzalezniona od ogorkow Sa pyszunie!!
Tylko mama caly czas mi mowila ze pomylilam ogorki szklarniowe z gruntowymi :P hahahhaha
ma ktoś moze przepis na takie ostre w słoiku? kiedys mialam przepis ale chyba mi wcielo... )


ponadto robilam calzone wczoraj roboty z tym tyle ale stwierdzilam ze drugi raz moze mi wyjdzie to ciasto w przekletym piekarniku! ( bo mniejsze to moze sie zrobią) no i wyszly dobre tylko spod mojego ciasta przykleil sie do rusztu i do papieru do pieczenia i na to nie mam zadnego sposobu.. a posypalam mąka.. a niewiem czemu tak sie stalo,macie jakies sposoby?( w przepisie ogolnie wszyscy to robią na blaszce do pieczenia i na papierze ale wtedy to wogole by mi sie od spodu nie zrobilo wiec stwierdzilam ze zrobie na ruszcie.. no i i tak sie przykleilo.. zostało mi troche nadzienia to moze zrobie dzis.. albo mini pizze :P )

kup w słoiczku papryczkę chilli, czuszkę czy jak to się tam nazywa i dodaj.
Ja robiłam 2 lata temu ogórki na zimę ale z chilli surową i po tych 2 latach takie zajzajerki są, że Tż zje jednego i mu starczy

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez Anulka_p

A może jemu trzeba czegoś z innych rejonów niż sodkie? Coś pikantnego? Może kwaśnego?

Na mojego Michasia działa jak śpiewam. Kopie niemiłosiernie i jakbym słyszała wewnętrzny głos- Zamknij się wreszcie!!

ja ze śpiewem nie zaczynam, bo się moje dziecko zamknie w sobie
i u mnie ciężko powiedzieć co go rusza. Najlepszą ma zabawę, jak matka ma pęcherz pełny

[madi82]

Napisane przez d0tkaaa

Hellloolll )))
Ja tez ostatnio pisalam ze coś slabo czulam ruchy wsumie mała moja miala takie z 2-3 dni a teraz normalnie sie juz rusza .. u mnie to chyba bylo spowodowane tym ze duzo spacerowalam-mala spała a pozniej zamiast sie ruszac byla zamulona

i bardzo dobrze ze hukłas na tego deb ila .. ja to jeszcze ostrzej bym zareagowała jak mnie drazni taka znieczulica! Ale wazne ze juz wszystko jest ok z Toba i malutka i nie wieszaj prania tylko sie relaksuj!!!

no wlasnie ja tez wizytuje ale juz nie pisalam do Domi zeby mnie dopisala bo to tak z dnia na dzien.. prosze trzymac kciuki o 11.20!

A może bierz MAgneVit B6- ja je biore i jest ok.
za wizytę

[surka]

Napisane przez Myszolka91

Witam sie z rana Slonko juz 3 dzien swieci,nawet kurtka jest zbedna Dzisiaj zaczynam 25 tydzien!
Kontrola u lekarza wyszla super, przytylam 1,5kg przez msc,glukoza,cisnienie itp. wyszly prawidlowo Moj maluszek jest wiekszy i z usg wychodzi porod na 20 lipca ale wszystko moze sie zmienic. Pozdrwiam brzuchatki

Gratki za tydzień i wizytę

Napisane przez Rockyyy

A tak wogóle zapomniałam napisać-Laura waży juz 1200 g.Kawał kurczaka z niej

Ładna kruszynka

Napisane przez Margosia__

Do Gluta jedzenie nie przemawia... A po Glukozie też się nie ruszał

Ja też po glukozię bym się nie ruszyła, więc myślę, że z nim wszystko ok, moja jest jakaś dziwna

Napisane przez tweedledee

Przyszłam się przywitać w mojej dojrzewającej już ciąży - 23tc, czyli 6 miesiąc!

Napisane przez magdalennne

Dzień dobry
Zaczynamy 29. tydzień!
Jedna dziewczyna ze SR właśnie mówiła w poniedziałek, że jej koleżance zignorowali wskazanie do cc i źle się to dla nich skończyło. Nie wnikałam dokładnie co się stało, bo nie znam jej za dobrze, ale nie wyobrażam sobie tego. Skoro lekarz daje takie wskazania, to zwykle ma do tego podstawy... Pomijam, że niektórzy wypisują, bo pacjentka ma takie widzi mi się.

Gratuluję tygodnia

A jeśli chodzi o cc to moja koleżanka ma przepuklinę i w związku z tym lekarka zaleciła jej cc. Z zaświadczeniem poszła do szpitala, żeby dogadać się coś bliżej o cc, a ordynator do niej, że pewnie ugadała się z lekarką i on jej się pod cc nie podpiszę, nawet jej nie zbadał, żeby sprawdzić jaka jest sytuacja. Urodziła w innym szpitalu i tam bez problemu zrobili jej cc.

[Adriana07]

Napisane przez Myszolka91

Witam sie z rana Slonko juz 3 dzien swieci,nawet kurtka jest zbedna Dzisiaj zaczynam 25 tydzien!
Kontrola u lekarza wyszla super, przytylam 1,5kg przez msc,glukoza,cisnienie itp. wyszly prawidlowo Moj maluszek jest wiekszy i z usg wychodzi porod na 20 lipca ale wszystko moze sie zmienic. Pozdrwiam brzuchatki

za tygodnie i dobrze że wyniki ok

Napisane przez Margosia__

Pewnie, ze nie daj mu spać... co będzie chłopina chrapał jak kobieta jest w potrzebie

To by się chłop zdziwił Bo mimo braku diety to coś checi mnie opadły ostatnio
Jak bym mu powiedziała że mam chciczkę przez wizaż to by mnie tu zaczął kontrolować bardziej co my tu wypisujemy
Albo postawił by wam wszystkim soczki

Napisane przez tweedledee

Cześć laseczki
Myślałam, że wpadnę z "rana", to nie będzie wiele do nadrabiania

Przyszłam się przywitać w mojej dojrzewającej już ciąży - 23tc, czyli 6 miesiąc!

Słuszny już wiek

Napisane przez magdalennne

Dzień dobry
Zaczynamy 29. tydzień!

Za chwilę 3 z przodu I poleci z górki

[czarownica1]

Surka, nóż się w kieszeni otwiera, jak czytam o takich lekarzach

[Rockyyy]

Napisane przez Anulka_p

A może jemu trzeba czegoś z innych rejonów niż sodkie? Coś pikantnego? Może kwaśnego?

Na mojego Michasia działa jak śpiewam. Kopie niemiłosiernie i jakbym słyszała wewnętrzny głos- Zamknij się wreszcie!!

Musze te ogóreczki Cynamonka spróbowac


Ide poleżec,policze te ruchy dla własnego spokoju

[magolina]

Napisane przez Myszolka91

Witam sie z rana Slonko juz 3 dzien swieci,nawet kurtka jest zbedna Dzisiaj zaczynam 25 tydzien!
Kontrola u lekarza wyszla super, przytylam 1,5kg przez msc,glukoza,cisnienie itp. wyszly prawidlowo Moj maluszek jest wiekszy i z usg wychodzi porod na 20 lipca ale wszystko moze sie zmienic. Pozdrwiam brzuchatki

za wizytę

Napisane przez tweedledee

Cześć laseczki
Myślałam, że wpadnę z "rana", to nie będzie wiele do nadrabiania

Przyszłam się przywitać w mojej dojrzewającej już ciąży - 23tc, czyli 6 miesiąc!


Aaaa... tż wczoraj przywiózł mi w nocy lodzika z maca z polewa truskawkową właśnie pycha

za 23 tc
I znów lody teraz to i mi się chce.....

Napisane przez d0tkaaa

no wlasnie ja tez wizytuje ale juz nie pisalam do Domi zeby mnie dopisala bo to tak z dnia na dzien.. prosze trzymac kciuki o 11.20!

Napisane przez surka

]

A jeśli chodzi o cc to moja koleżanka ma przepuklinę i w związku z tym lekarka zaleciła jej cc. Z zaświadczeniem poszła do szpitala, żeby dogadać się coś bliżej o cc, a ordynator do niej, że pewnie ugadała się z lekarką i on jej się pod cc nie podpiszę, nawet jej nie zbadał, żeby sprawdzić jaka jest sytuacja. Urodziła w innym szpitalu i tam bez problemu zrobili jej cc.

Ja się szczerze powiedziawszy bardzo tego boję - złych decyzji lekarza.

[roxi1980]

deszcz, deszczyk, deszczunio i jeszcze pachnący wiosną i taaaaki ciepły
(margosia - pięknie nam wyszły narzekania na wczorajszy upał )

Napisane przez Margosia__

Ta co nie pozwoliła o lodzikach pisać

Napisane przez stokrotka24

A ja śpię sobie i nagle słyszę wielki huk, obudziłam się i pierwsza myśl to wojna się zaczyna tak się strasznie wystraszyłam, że tz obudziłam i mówię mu, że chyba wojna się zaczyna a on że nie słyszy i idzie dalej spać bo zaraz do pracy wstaje bo to nad samym ranem było. Więc ja nasłuchuję, mały chyba poczuł mój strach bo zaczął mocno kopać. Za chwilę patrzę a to się błyska i grzmi, czyli burza a nie wojna, ulżyło mi normalnie chyba tej wony boję się najbardziej bo od razu mam takie skojarzenia

niezła jesteś - mąż by mnie chyba z łóżka wywalił, jakbym go z powodu burzy obudziła

Napisane przez czarownica1

sięgnęłam cycki z zamrażarki, i mam cukinię i brokuła i coś z tym dla siebie zrobię. Tż będzie miał zupę zacierkową z jego ukochanym boczusiem (ja tego nie tykam).

jak Ty cycki na noc do zamrażarki wsadzasz, to ja się nie dziwię, że życie seksualne umarło... mój by mnie bez cycków za skarby nie chciał

[surka]

Napisane przez idzia111

Witam się z Wami w 26 tygodniu

Napisane przez Rockyyy

Witamy się z Laurką juz z domku i mając ukonczony 29 tydzień

Super, że już w domciu

A co do lekarza z IP, to brak mi słów, by opisać co czułam, jak zaczęłam czytać twoją wypowiedź.

[czarownica1]

Roxi no trza jakoś się na starość konserwować, a podobno zimno dobrze działa na skórę

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

idę stąd na trochę

[magdalennne]

Napisane przez Adriana07

Za chwilę 3 z przodu I poleci z górki

Mi już dawno leci. I jestem coraz bardziej przerażona.

Napisane przez surka

Gratuluję tygodnia

A jeśli chodzi o cc to moja koleżanka ma przepuklinę i w związku z tym lekarka zaleciła jej cc. Z zaświadczeniem poszła do szpitala, żeby dogadać się coś bliżej o cc, a ordynator do niej, że pewnie ugadała się z lekarką i on jej się pod cc nie podpiszę, nawet jej nie zbadał, żeby sprawdzić jaka jest sytuacja. Urodziła w innym szpitalu i tam bez problemu zrobili jej cc.

Jeszcze nie dziwię się, jak faktycznie nie widzi lekarskich wskazań i może podejrzewać, że to tylko życzenie pacjentki. Chociaż chyba nawet w takich sytuacjach nie powinien podważać kompetencji innego lekarza... Już nie mówiąc o tym, żeby mówić takie rzeczy bez badania

Idę coś robić. A nie chce mi się dzisiaj bardzo.

[ita83]

Dzien dobry - ja dalej dzielnie nadaje z pracy - dzis samopoczucie lepsze ale dalej dalekie do doskonalosci hihihi
wczoraj mnie znajoma pocieszyla ze wygladam jak duch

Napisane przez czarownica1

Tweedledee nie nadrobiłaś i nie wiesz, że nie wolno pisać na wątku o lodach
Dla dobra co niektórych Brzuchatek

sięgnęłam cycki z zamrażarki, i mam cukinię i brokuła i coś z tym dla siebie zrobię. Tż będzie miał zupę zacierkową z jego ukochanym boczusiem (ja tego nie tykam).

Napisane przez roxi1980

jak Ty cycki na noc do zamrażarki wsadzasz, to ja się nie dziwię, że życie seksualne umarło... mój by mnie bez cycków za skarby nie chciał

co do cyckow mialam takie same skojazenie - jakim cudem ona te cycki do zamrazarki wklada

[Margosia__]

Napisane przez madi82

przestan bo jak Ty bedziesz markotna i zestresowana to i ja...mój na Glukoze tez zbytnio nie reagował, teraz rano moze z 2 razy sie powiercił...

Ale mój z miesiąc starszy to powinien być bardziej rezolutny?
Jeszcze dam Mu szansę

Napisane przez Adriana07

To by się chłop zdziwił Bo mimo braku diety to coś checi mnie opadły ostatnio
Jak bym mu powiedziała że mam chciczkę przez wizaż to by mnie tu zaczął kontrolować bardziej co my tu wypisujemy
Albo postawił by wam wszystkim soczki

Dobrze, że nie te sławne lody

Napisane przez roxi1980

jak Ty cycki na noc do zamrażarki wsadzasz, to ja się nie dziwię, że życie seksualne umarło... mój by mnie bez cycków za skarby nie chciał

Rządam przeniesienia tego wątku do działu INTYMNE

Tym bardziej, że nawet Dotka przerzuciła się z lodów na ogórki
Czyżby Tż nie było w pobliżu?

[d0tkaaa]

Oczywiscie trzymam kciuki za wszystkie wizyty..i gratuluje nowych tyg)

[skylie]

Napisane przez d0tkaaa

Hellloolll )))
no wlasnie ja tez wizytuje ale juz nie pisalam do Domi zeby mnie dopisala bo to tak z dnia na dzien.. prosze trzymac kciuki o 11.20!

W nocy mialam taki skurcz ze dramat myslalam ze zejde .. tz sie obudził zaczol mi masowac noge i kazał wyprostowac myslalam ze go pogryze ! no ale przeszlo zaraz ,ale bol straszny .. dziwne bo zazywam ten asmag forte... no coż :P

Juz dzis bylam na badaniu tsh ft4 i magnez w piatek wizyta..

En głowka do góry!!!***

Lece sie zbierac Zagladne pozniej

Mnie wczoraj lekarz kazał odstawić Asmag Forte i brać Magne B6 3x2 Podobno dużo lepiej działa.

Napisane przez czarownica1

ja ze śpiewem nie zaczynam, bo się moje dziecko zamknie w sobie
i u mnie ciężko powiedzieć co go rusza. Najlepszą ma zabawę, jak matka ma pęcherz pełny

Wczoraj moja Mała grała w nogę moim jajnikiem. A może w kosza

Napisane przez roxi1980

deszcz, deszczyk, deszczunio i jeszcze pachnący wiosną i taaaaki ciepły
(margosia - pięknie nam wyszły narzekania na wczorajszy upał )

jak Ty cycki na noc do zamrażarki wsadzasz, to ja się nie dziwię, że życie seksualne umarło... mój by mnie bez cycków za skarby nie chciał

No Wam się należy

Nie pytaj lepiej co Czarownica jeszcze w lodówce trzyma i czyje

[malaczarnakejt]

hej! melduję się i lecę ogarnąć jakieś śniadanie Fi nadal nie śpi :P
Rockyy dobrze, że jesteś
Katerine, załatwcie sobie oddzielne łącze internetowe może. Albo modem do siebie przeciągnijcie jak się da? Facet od napraw nic nie mówił?

[Anulka_p]

Lenia mam dzisiaj. Zimno mi w domu, ale nie chcę cholerka palić w piecu. Może tak lekko chociaż przepalę. Znikam. Ogarnę ten piec, kurze powycieram, naczynia pomyję i wrócę do was na drugie śniadanko

[d0tkaaa]

margos no wlasnie nie ma..a nawet jak jest to i tak mowi ze ruszy kolo sierpnia wiec zyc nie umierac hahahah boi sie o corcie..:-P

eeeeno rozki ktore chyba mi sie przejadly i ogorki sa mm..ale u nas juz budke otworzyli z lodami wloskimi cY jak one sie zwa te zawijane mmmmmm:-P

[skylie]

Napisane przez ita83

Dzien dobry - ja dalej dzielnie nadaje z pracy - dzis samopoczucie lepsze ale dalej dalekie do doskonalosci hihihi
wczoraj mnie znajoma pocieszyla ze wygladam jak duch

Nie ma to jak komplement od koleżanki

Napisane przez Margosia__

A może zaprosi do siebie na loda

[surka]

Napisane przez Katerine2

Pisalam wam dzis ze mam problem z netem..przyjechal facet zeby naprawic i akurat maz byl w domu i tesc z pola wrocil z kluczami od mieszkania. Maz poszedl do niego zeby otworzyl dom bo potrzebny dostep do routera a ten do niego z geba ze takich rzeczy sie teraz nie zalatwia bo robota jest ale wkoncu dal klucze i wiecie co sie okazalo? Nie bylo zadnego problemu z konfiguracja tylko ten debil wypial kabel z gniazdka sieciowego to jeden przyklad mojego zycia z tesciami... Zrobil to na zlosc jak wiele innych rzeczy. Ja mam tego serdecznie dosc ale tym razem powiedzialam ze nic w tym kierunku robic nie bede - to nie moi rodzice. Moj maz mimo tego ze jest ich synem jest traktowany gorzej niz obcy a ja to juz zupelnie nikt dla nich.
Boli mnie to ze Mateusz mimo ze to wnuczek to jest dla dziadka niezauwazalny chociaz nauczylam go szacunku do niego no bo to wkoncu dziadek ale niestety musialam tez wytlumaczyc niuniowi zeby sie nie narzucal bo jak cos sie go pyta to on udaje ze go nie slyszy albo drze kopare.
Ja juz nie wiem jak postepowac bo co bym nie zrobila to i tak zle - obralam taktyke nie spotykania sie z tesciem - jak on na podworku to ja w domu jak go nie ma to ja wychodze.

Przepraszam ale musialam sie tak po krotce wyzalic.

za udane wizyty i dobranoc.

Współczuję

Napisane przez Oliath

Od dzis u mnie 29 tc Boshe, jak malo zostalo

Witam sie i lece szykowac, bo maz ma mnie podrzucic do KRD skoro swit. Koniec swiata i miasta, komary tam zawracaja, jak to sie obrazowo mowi

Gratuluje tygodniai miejmy nadzieję, że tym razem uda się ciebie dłużniczoko wypisać

Napisane przez dzoan

Dzień dobry
Właśnie czytałam rozbudowanego maila od mojej bratowej, że jej gina po badaniu wyczuła, że po lewej stronie 'coś' rośnie Więc wstępnie potwierdzona ciąża (robiła też 3-4 testy domowe + krwi) Teraz wypadałby ok 8 tc, więc przy usg po majówce już wszystko będzie jasne Mam nadzieję, że będą się już wtedy chwalić kijanką z pykającym serduszkiem Ależ nowinka

A ja po nocy troszkę zmęczona i niedospana, ale jak już się rozkręciłam, to jest ok. Trochę mnie wczoraj podminowały smsy od koleżanki planistki, która poinformowała mnie, że zwolnienie ma przedłużone do 22 kwietnia, no ale nie z tego powodu, ze jej nie będzie (bo w koncu skręcona kostka).. tylko w jaki sposób przekazała mi swoje obowiązki.. ani nie było proszę, ani przepraszam (poza jednym 'sorry.. w maju dam Ci już luzy'..kurde sama je sobie dam poprzez L4), tylko zrób, jesteś zmuszona, musisz, daj.. zupełnie nic nie przygotowała, nie wydrukowała, nie poprzepisywała i muszę się jeszcze domyślać co i jak, bo nie wpadła i na to, żeby mnie oświecić w tych swoich sprawach. Poczułam się jakby mnie za asystentkę miała..a ja kurde nic z tego tytułu nie dostaję, że skaczę po 3 stanowiskach i wkur mnie jak inna równoległa mi osoba uważa, że to mój 'obowiązek', a nie koleżeńska przysługa w zastępstwie. Jakbym wiedziała, że moje stanowisko jest problemowe i mój brak może innym utrudnić pracę, to byłabym w wielu sprawach na bieżąco, a nie zostawiała na ostatnią chwilę..bo wtedy nagle znikam i ktoś jest w czarnej d....e..i nie dość, że musi nadrabiać, to czego z lenistwa wcześnie nie zrobiłam, to jeszcze dochodzą bieżące sprawy..a ja mam jeszcze też swoje stanowisko! wrrrrrrrrrrr............

No..wyżaliłam się.. lżej mi

Super, dalej trzymam kciuki za mełe serduszko

A podejście koleżanki bardzo fajne


A teraz chwilowo musze was opuścić, miłego dnia

Która mi słonko zabrała

[Katerine2]

Dzien dobry dziewczynki

Napisane przez mela1234

A nie możecie wziąć sobie osobnego routera i nie dzielić się int z teściami? Problem z głowy. No i czy musicie tam mieszkać? Naprawdę współczuję sytuacji.



Dzień dobry!
Pochmurno dzisiaj. Nie wiedziałam, że zapowiadają deszcz, ale i tak zaplanowałam sobie remanent w swojej szafie. A do tego zadzwonił mój brat, że on do pracy, a bratowa musi do lekarza i potrzebują mojej pomocy, żebym zajęła się małym miesięcznym Kacperkiem Pewnie, że pomogę z taaaaaaaaaakim uśmiechem!

Tak zamiarowalam wziasc drugiego routera nawet wczoraj jak czekalismy na klucze to sie pytalam tego faceta ze jakbym tak chciala zrobic to gdzie to zglosic bo nie myslalam ze znowu ten ciul odlaczyl kabel. W tej sytuacji drugi router nie pomoze bo oni gniazdko telefoniczne i tak mieliby u siebie a z tamtad wypina kabel ktory idzie do modemu i juz wtedy dupa

Czy my musimy tu mieszkac - raczej nie ma innego wyjscia. Mieszkamy na wsi, tesc ma 6 hektarowe gospodarstwo a my hektar z kawalkiem. On ma wszystko obsadzone sadem jabloniowym a my mamy takie stare drzewa z ktorych dochod byl slaby wiec rodzice moi postawili nam 4 tunele foliowe na kawaleczku tego pola i sadzimy w nich pomidorki. A niestety do sadu potrzebny jest traktor, kosiarka i inne sprzety.

Mozna powiedziec ze mozemy sie wyprowadzic, maz moze pojsc do pracy a sprzety wynajmowac od sasiadow np i postawic chociaz malutki domek dla nas. Ja bym tak chciala ale niestety mam bardzo niezaradnego meza. Tzn jest pracowity ale cale zycie nie byl nauczony myslenia tylko robil to co mu rodzice kaza. Naprawde musialam wiele zrobic zebysmy wyszli na prosta bo on mial oczy zaklejone i jak ja zaczelam pracowac to dopiero sie poprawilo.

Wbrew pozorom nie mam cierpliwosci kochane. Ja to wszystko bardzo przezywam wewnetrznie a ten problem z modemem to pikus w porownaniu do innych sytuacji jakie mialy miejsce. Swego czasu byly klotnie ale to tylko wtedy jak slyszalam jak na mnie najezdzaja albo jak przy mnie bylo gadanie ze np. w niedziele nie powinnismy nigdzie jezdzic tylko myslec co jutro bedziemy robic i takie inne.


Mela to ty dobra ciocia jestes

Napisane przez Anulka_p

O mamo. Nie strasz mnie, że można tak żyć. Moje ostatnie problemy mnie zdołowały, a jak pomyślę, że mogłoby być aż tak to już chce mi się ryczeć.
A jak rodzice mojego Michasia będą traktować jak obcego intruza ?! Nieeeee!!

A ciesza sie ze beda mieli wnusia? Bo jak tak to nie masz czym sie martwic.

Moj tesc jak dowiedzial sie ze jestem w ciazy to powiedzial ze "kiedys to sie kobite motorem przewiozlo i po problemie". Nie chcial zebysmy sie pobierali straszyl mojego meza ze nic nie dostanie a ze on myslec nie potrafil to nie raz sie wyprowadzal bo na poczatku mieszkalismy u moich rodzicow....oj ciezko az mi sie to wspomina....

Napisane przez Rockyyy

Opiszę moje przeżycia.
Otóż w piątek słabo czułam Laure...ale kręciłam sie,miałam gości....w sobotę tez słabo,nawet zjedzenie słodkiego i leżenie na boczku nie budziło jej.Ale dobra....stwierdziłam ze moze zamułke ma.Ale jak wieczorem poszłam do wc i zobaczyłam jasnobrązowe plamy na wkładce a sluz na papierze był jkaby to napisac z drobinkami ciemnej krwi to juz od razu poszłam spakowac torbe i jazda na IP.Pani polozna była bardzo miła ale znowu trafiłam na tego gbura co poprzednio.Zabadał mnie,stwierdził ze ,,jest czysto" ,zobaczył te wkładke i papier (bo ostatnio sugerowali zeby takie cos ze sobą zabrac jak sie cosik bedzie działo) i stwierdził czy ja naprawde sie takim czyms niepokoje .A ruchy?Za wczesnie na panike.Ja mu na to ze wiem jak do tej pory moje dziecko sie ruszało i naprawde sie niepokoje.A on pyta czy sie rusza czy sie nie rusza i ze nie moze sie ze mną dogadac no to mu prawie wykrzyczałam ze mam jasnobrązowe plamy jakich na codzein nie mam i czuje SŁABOOOO ruchy i gdzie miałam z tym jechac!!!!!???? Poza tym jedno dziecko straciłam i nie dopuszcze zeby teraz cos było nie tak!!!!!! Zdziwił sie na taki wybuch i zmienił gadke.Powiedział ze on to wszystko rozumie...zebym sie nie denerwowała..Ciśnienie po zmierzeniu miałam 140/90 a normalnie w ciąży 110/70 -cosik koło tego.Powiedział ze ruchy sie liczy po 30 tc ...ze teraz za wczesnie ale zostawi mnie na obserwacji..podłączą ktg zeby sie upewnic ze nie pojawiły sie zadne skurcze........
reszta potoczyła sie spoko-miła pani dała mi na noc Hydroxyzyne zebym spokojnie spała,ktg na godzinke....Pozniej w niedziele znów plamienie :/ kazali caały czas leżec.Miałam 2x dziennie ktg,chyba ze 4 razy słuchanie tętna i dostałam tabelke do liczenia ruchów.Ale się wszystko uspokoiło.
Okazało sie ze plamienie moze pochodzic z dosc duzej nadżerki jaką miałam przed ciążą.Dostałam globulki,mam prowadzić oszczędny tryb życia i liczyć ruchy.
Ale opieka na oddziale i inni lekarze byli w porzadku,poza oczywsiscie przypadkiem z IP.

Ojej kochana wspolczuje ze musialas tak sie denerwowac i miec takie przezycia ale super ze wszystko jest wporzadku

[Margosia__]

Napisane przez d0tkaaa

margos no wlasnie nie ma..a nawet jak jest to i tak mowi ze ruszy kolo sierpnia wiec zyc nie umierac hahahah boi sie o corcie..:-P

eeeeno rozki ktore chyba mi sie przejadly i ogorki sa mm..ale u nas juz budke otworzyli z lodami wloskimi cY jak one sie zwa te zawijane mmmmmm:-P

Mój też tak mówił, ale ostatnio to już nawet jego przycisnęło, więc jest nadzieja

Bo tak mi się właśnie uzmysłowiło, że Wy wolicie teraz te szklarniowe ogórki bo gruntowe jeszcze za małe

To już jest patologia

[skylie]

Napisane przez surka

Która mi słonko zabrała

Ja, ja U mnie się pojawiło

[Kathe]

hejo ale ja mam dzis pochmurny dzien, juz troche padalo ;/ nic sie nie chce robic, powinnam sie uczyc ale brak motywacji ;/ moj maly caly czas uwielbia moje prawe zebro

[skylie]

Napisane przez Katerine2

Dzien dobry dziewczynki
Tak zamiarowalam wziasc drugiego routera nawet wczoraj jak czekalismy na klucze to sie pytalam tego faceta ze jakbym tak chciala zrobic to gdzie to zglosic bo nie myslalam ze znowu ten ciul odlaczyl kabel. W tej sytuacji drugi router nie pomoze bo oni gniazdko telefoniczne i tak mieliby u siebie a z tamtad wypina kabel ktory idzie do modemu i juz wtedy dupa

Czy my musimy tu mieszkac - raczej nie ma innego wyjscia. Mieszkamy na wsi, tesc ma 6 hektarowe gospodarstwo a my hektar z kawalkiem. On ma wszystko obsadzone sadem jabloniowym a my mamy takie stare drzewa z ktorych dochod byl slaby wiec rodzice moi postawili nam 4 tunele foliowe na kawaleczku tego pola i sadzimy w nich pomidorki. A niestety do sadu potrzebny jest traktor, kosiarka i inne sprzety.

Mozna powiedziec ze mozemy sie wyprowadzic, maz moze pojsc do pracy a sprzety wynajmowac od sasiadow np i postawic chociaz malutki domek dla nas. Ja bym tak chciala ale niestety mam bardzo niezaradnego meza. Tzn jest pracowity ale cale zycie nie byl nauczony myslenia tylko robil to co mu rodzice kaza. Naprawde musialam wiele zrobic zebysmy wyszli na prosta bo on mial oczy zaklejone i jak ja zaczelam pracowac to dopiero sie poprawilo.

Wbrew pozorom nie mam cierpliwosci kochane. Ja to wszystko bardzo przezywam wewnetrznie a ten problem z modemem to pikus w porownaniu do innych sytuacji jakie mialy miejsce. Swego czasu byly klotnie ale to tylko wtedy jak slyszalam jak na mnie najezdzaja albo jak przy mnie bylo gadanie ze np. w niedziele nie powinnismy nigdzie jezdzic tylko myslec co jutro bedziemy robic i takie inne.

Tryzmaj się Strasznie smutne, to wszystko o czym piszesz

Napisane przez Margosia__

Bo tak mi się właśnie uzmysłowiło, że Wy wolicie teraz te szklarniowe ogórki bo gruntowe jeszcze za małe
To już jest patologia

Wiesz dojrzewamy to i wymagania mamy większe

[Margosia__]

Napisane przez skylie

Wiesz dojrzewamy to i wymagania mamy większe

Czy któraś już robiła badania wr (owa) i hbs?
Bo ja mam hbs zrobić na następną wizytę, to będzie skończony 32 tc, a wr mam zrobione dużo wcześniej...

A gdzieś na necie wyczytałam, że wyniki nie powinny być starsze niż 4 tygodnie przed terminem i ni wiem teraz zbytnio?