Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.11

[Margosia__]

Napisane przez magolina

Margosia brawa dla Gluta że posłuchał matki i dał znac o sobie wcześnije niż zwykle

Miałam coś jeszcze napisać ale zapomniałam

W sumie ważne, że daje znać
Ale jakoś mi nie przeszkadza, ze jest spokojny i ułożony

[Oliath]

Napisane przez tweedledee

Oliath laseczko Tobie na serio ta bluzeczka wystarczy do końca ciąży, super bębenek!

Hyh, specjalnie ją wlozylam, zeby tak samo wygladac na fotach poza tym jakos lepiej sie czuje w przylegajacych ciuchach niz luznych, mniej jak namiot

Napisane przez enlevee

Ja dzisiaj pracowity dzień, może nie tak jak Oliath zazwyczaj, ale jak na mnie to dużo o tej porze.

Kiepski przyklad, Oliath ma leniwca od kilku dni dzis tylkop wypralam, choc nie powiesilam jeszcze, zaliczylam KRD/MPK, lumpki, ugotowalam krupnik i zrobilam jakies przelewy. Masakra, ide podlogi myc

Napisane przez dzoan

Oliath, Myszolka Bardzo ładne brzuszki macie
Oliath widac różnicę i nadal tak fajnie wysoko..och jak mi się podoba

No to jak mi kiedys objedzie w dol to przynajmniej bedzie wiadomo, ze Lilo gotowa na podroz swego zycia

[Rockyyy]

U mnie frytki z piekarnika i kotlety mielone

Ide naszykowac obiad i leżec.Poogladam Tv O 16 ide na spacer z kaukaziątkiem i po Tz-a na przystanek.

[lachryma]

Napisane przez Neni1984

Ja i TŻ mamy chyba jakiś gust spaczony, bo jakoś "Nietykalni" nas nie bawił wielce A obejrzeliśmy, bo nam strasznie brat TŻ polecał Na raty go oglądaliśmy, bo z nudów zasypialiśmy

pierwszy raz się spotykam z negatywną opinią nt tego filmu
wg mnie i męża był śmieszny, miły film do zobaczenia.

[Rockyyy]

Napisane przez Margosia__

Margoś chodzi prywatnie

Ahaaa

Napisane przez Neni1984

Mój TŻ nie dopuszcza do sytuacji by brakło mi płynu do naczyń. Mam full zapas

zapobiegawczy

Napisane przez tweedledee

Wróciłam
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że jestem mega, mega, mega (...), mega durna! Ja nie wiem jak to się dzieję, że na liście do sklepu figurują tylko 4 produkty, a wychodzę z 50!!
Obładowałam się jak wielbłąd, nie wiem ile te torby ważyły, ale na pewno nie 5kgNo debilka. Jeszcze akurat w momencie, w którym wychodziłam ze sklepu wyszło piękne słoneczko, niby fajnie, ale upociłam się jak szczur. Dobrze, że mnie brzuch nie zaczął boleć, bo naprawdę odbiłabym się od ściany
:

zeby to bylo ostatni raz!!!!!!!!!!

Napisane przez Margosia__

Nawet Glut już ma łóżeczko! o

Laura nie ma ale jej tata obiecał w przyszłym miesiacu

Napisane przez Oliath

Hyh, specjalnie ją wlozylam, zeby tak samo wygladac na fotach poza tym jakos lepiej sie czuje w przylegajacych ciuchach niz luznych, mniej jak namiot

Ja tez.Lubie baniaczek pokazywac

[tweedledee]

Napisane przez Oliath

Hyh, specjalnie ją wlozylam, zeby tak samo wygladac na fotach poza tym jakos lepiej sie czuje w przylegajacych ciuchach niz luznych, mniej jak namiot

Kiepski przyklad, Oliath ma leniwca od kilku dni dzis tylkop wypralam, choc nie powiesilam jeszcze, zaliczylam KRD/MPK, lumpki, ugotowalam krupnik i zrobilam jakies przelewy. Masakra, ide podlogi myc

Też takie wolę, dzisiaj za to założyłam właśnie tą czerwoną bluzkę, co na zdjęciach jest, do tego ciążowe jeansy (dzwony) i właśnie czułam się po prostu strasznie ciążowo zero seksapilu

No tak, podałaś teraz przykład typowego leniwca


Ja dzisiaj jestem bez obiadu - tż wróci grubo po 20, to nie ma sensu zrobię za to sałatkę z tortellini to obydwoje skorzystamy

[enlevee]

Napisane przez Oliath

Przyszly mi paczusie i musze sie z Wami podzielic babcinym sposobem na uchowanie miekkosci i puszystosci ciuszkow, przede wszystkim welurkowych i polarkowych, co to sie lubia czochrac i kulczyc: OCET spozywczy. Do ostatniego plukania pol szklanki. Nie bac sie zapachu, wietrzeje migiem o ile w ogole go czuc po wyjeciu Plus odkaza

Dobrze wiedzieć, ja młoda gospodyni więc nawet o tym nie wiedziałam dobrze, że jesteś

Napisane przez karolajn1987

a gdzie te wystawy?

jejuuu jak mi tego brakuje uwielbiałam wystawy

a to taka pszczółka robotnica się robisz
ja właśnie zjadłam obiad i nie wiem co potem będę jeść..

W maju Bytom, w czerwcu Kraków
Ja Ci powiem, że ja wystawy uznawałam zawsze za głupotę i wydawanie zbędnie pieniędzy, bo i tak to jest kółko wzajemnej adoracji. Inna kwestia, że myślałam tak, bo taki jest pogląd moich rodziców. Natomiast Tż i jego ojciec przekonali mnie trochę do tego i już widzę, że ta kupa kasy, którą władowaliśmy w tego psa do tej pory może się chociaż częściowo zwrócić. Jest to na tyle rzadka rasa w Polsce, że on przywieziony zza granicy jest tak jakby świeżą krwią, której brakowało ewidentnie. Teraz jestem dumna z każdego jego występu i chociaż uważam, że pies jest przede wszystkim do kochania zaczynam się przekonywać, że w tym przypadku również może zrobić dużo dobrego na tych wystawach i skopać tyłki championom będąc na swojej 1 i 2 wystawie w życiu

Napisane przez Margosia__

Nawet Glut już ma łóżeczko! o

To najwyżej mojego będę Ci na noc podrzucać

Napisane przez tweedledee

Wróciłam
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że jestem mega, mega, mega (...), mega durna! Ja nie wiem jak to się dzieję, że na liście do sklepu figurują tylko 4 produkty, a wychodzę z 50!!
Obładowałam się jak wielbłąd, nie wiem ile te torby ważyły, ale na pewno nie 5kgNo debilka. Jeszcze akurat w momencie, w którym wychodziłam ze sklepu wyszło piękne słoneczko, niby fajnie, ale upociłam się jak szczur. Dobrze, że mnie brzuch nie zaczął boleć, bo naprawdę odbiłabym się od ściany

A tak na spokojnie to załapałam się w biedrze jeszcze na super odżywkę do paznokci z eveline - tylko8zł i były jakieś resztki lakierów z virtuala (10ml) za jedyne 2zł Oczywiście wylądowały w koszyku.
Aaaa no i w rossmanie jest promocja na płyny do ust z Listerine spore butle za 13zł - jak któraś używa (bo ja namiętnie), to polecam.


Ja mieszkanie z "teściami" przerabiałam 2 razy. Pierwszy raz był fantastyczny (ale mama byłego była aniołem nie kobietą, z nikim nigdy takiego kontaktu nie miałam), drugi na tyle koszmarny, że przeprowadziliśmy się w tydzień na swoje I tż do tej pory dostaje jakiegoś amoku, w którym przeżywa, jak mu się teraz fantastycznie mieszka, że blisko, że wygodnie, że duże miasto i sami Ja też jestem bardzo zadowolona, chociaż jest nam bardzo ciężko finansowo.

Oliath laseczko Tobie na serio ta bluzeczka wystarczy do końca ciąży, super bębenek!

Ładny brzusio, wydaje mi się, że podobny do mojego

Super zakupki
Ja niestety po raz kolejny zostałam przystopowana przez siostrę. Teraz, jak byłam u niej parę dni, zawołała mnie na swój strych pokazując piramidę z kartonów - nie koloryzuję - wszystkie są zapełnione ubrankami wiadomo, że dla dziewczynki przede wszystkim, ale siostra nie ma manii różu, więc ma sporo unisexów. Generalnie nie mogę NIC kupować do ubrania:brzydal :
Przymierzam się tylko do kupienia laktatora, pieluszek tetrowych+flanelowych i wkładek laktacyjnych... neni, sorry, że pytam o to 1000raz ale mogłabyś mi podać stronkę z allegro, z której zamawiałaś?? To był chyba jakiś nick rp77 czy jakoś tak

Też to mam- idę po 3 rzeczy, a 50 zł nie ma.. i to nie tak, że te trzy rzeczy tyle kosztowały, tylko cały koszyk różnych pierdół, których nawet nie potrzebuję

Ciesz się, że będziesz miała tyle ciuszków, to niesamowita oszczędność


A właśnie, zapomniałam Wam napisać.. Jak byliśmy z Tżtem i psem na spacerze mówię do Tżta:
"Ciekawe ile on już waży" (w domyśle o dzisiejszej wizycie)
a Tż: myślę, że tak 55 kg
Ja:
Tż: aaaa, dziecko. Myślałem, że pies

[Neni1984]

Napisane przez enlevee

No, to tyle co pamiętam bo oczywiście chciałam pocytować, to mi połowę zjadło, a jakże..
Ja dzisiaj pracowity dzień, może nie tak jak Oliath zazwyczaj, ale jak na mnie to dużo o tej porze. Byliśmy z psem na bardzo długim spacerze, odkryliśmy w koncu miejsce, gdzie są bardzo duże łąki i może spokojnie się tam wybiegać bez obaw, że małe dzieci za chwilę wyskoczą i co najważniejsze- bardzo niedaleko nas !
Potem wróciliśmy, zrobiłam psiakowi i Tżtowi śniadanie, odkurzyłam cały dom, zmyłam podłogi, starłam kurze, zrobiłam pranie.. no
W sprawie pensji jeszcze nic nie wiem, muszę mieć przede wszystkim jasne i rzetelne informacje. Z Tżtem rozmawiałam i póki co damy radę, ma mieć dużą wypłatę w czerwcu więc super, ale wyprawka będzie z tego głównie szła, a że wypłata pod koniec miesiąca jest u niego zawsze to lepiej, żeby maluszek się nie pchał więcej niż 3 tygodnie przed terminem bo będzie na podłodze spał
Wizyta o 18:30, do tej pory jeszcze trochę ogarnę dom, na obiad będzie domowa pizza, a Tż pochwalił mnie za wczorajsze ciasteczka. to osiągnięcie, bo on słodkiego raczej nie je na codzień.

Łaaaaaał
Poszalałaś
Fajnie, że humor lepszy

Aleeee hola hola-jaki największy przyrost wagi- ja też mam +13kg Noo ten 13 kilogram to taki jeszcze nieustabilizowany, bo raz jest a raz go nie ma, ale pracuję nad tym

Napisane przez tweedledee

Ja mieszkanie z "teściami" przerabiałam 2 razy. Pierwszy raz był fantastyczny (ale mama byłego była aniołem nie kobietą, z nikim nigdy takiego kontaktu nie miałam), drugi na tyle koszmarny, że przeprowadziliśmy się w tydzień na swoje I tż do tej pory dostaje jakiegoś amoku, w którym przeżywa, jak mu się teraz fantastycznie mieszka, że blisko, że wygodnie, że duże miasto i sami Ja też jestem bardzo zadowolona, chociaż jest nam bardzo ciężko finansowo.

Super zakupki
Ja niestety po raz kolejny zostałam przystopowana przez siostrę. Teraz, jak byłam u niej parę dni, zawołała mnie na swój strych pokazując piramidę z kartonów - nie koloryzuję - wszystkie są zapełnione ubrankami wiadomo, że dla dziewczynki przede wszystkim, ale siostra nie ma manii różu, więc ma sporo unisexów. Generalnie nie mogę NIC kupować do ubrania:brzydal :
Przymierzam się tylko do kupienia laktatora, pieluszek tetrowych+flanelowych i wkładek laktacyjnych... neni, sorry, że pytam o to 1000raz ale mogłabyś mi podać stronkę z allegro, z której zamawiałaś?? To był chyba jakiś nick rp77 czy jakoś tak

My mieszkamy od 6 lat sami, a mój TŻ dalej potrafi się tym jarać
Mówi, że tu ma swój azyl

Super, że tyle ciuszków masz Ja też mam już wyprawkę ciuszkową z głowy

A zakupy robiłam tu:
http://allegro.pl/listing/user/listi...?us_id=4222926
http://allegro.pl/listing/user/listi...us_id=14918399

Napisane przez Oliath

Przyszly mi paczusie i musze sie z Wami podzielic babcinym sposobem na uchowanie miekkosci i puszystosci ciuszkow, przede wszystkim welurkowych i polarkowych, co to sie lubia czochrac i kulczyc: OCET spozywczy. Do ostatniego plukania pol szklanki. Nie bac sie zapachu, wietrzeje migiem o ile w ogole go czuc po wyjeciu Plus odkaza

Wlać zamiast płynu do płukania?? A kolorowe rzeczy się nie zniszczą?

[enlevee]

Napisane przez Oliath

Kiepski przyklad, Oliath ma leniwca od kilku dni dzis tylkop wypralam, choc nie powiesilam jeszcze, zaliczylam KRD/MPK, lumpki, ugotowalam krupnik i zrobilam jakies przelewy. Masakra, ide podlogi myc

No to rzeczywiście- dzień leniwca jak się patrzy

[tweedledee]

Napisane przez Rockyyy

zeby to bylo ostatni raz!!!!!!!!!!

Laura nie ma ale jej tata obiecał w przyszłym miesiacu


Ja tez.Lubie baniaczek pokazywac

Uwierz, że będzie

My też bezłóżeczkowi póki co - i to niby normalne, bo jest wcześnie, ale jak szłam do klepu, to olśniło mnie ile będziemy musieli oddać zusowi w lipcu także nie dość, że powinnam do czerwca ogarnąć całą wyprawkę, to jeszcze muszę odłożyć na zus Oczywiście myślę ciągle o tym, że Pimpik wyjdzie w okolicach terminu i nie będzie kombinował
W związku z tym nie ma na co czekać, trzeba kupować

[enlevee]

Neni- spokojnie, u mnie leci 14 właśnie w trakcie, że raz jest połowa, a raz jej nie ma, ale przyjmuję, że jej nie ma hahahaha
Chociaż tyle, że zauważyłam mniejszą ochotę na jedzenie wszystkiego (chociaż jeden lodzik dziennie i tak musi być- nie, nie o Tżcie piszę ) i moja waga od paru dni ani drgnie. może skonczy się na +16, a nie +20

[Neni1984]

Napisane przez enlevee

No to rzeczywiście- dzień leniwca jak się patrzy

Co nie?

Napisane przez enlevee

Neni- spokojnie, u mnie leci 14 właśnie w trakcie, że raz jest połowa, a raz jej nie ma, ale przyjmuję, że jej nie ma hahahaha
Chociaż tyle, że zauważyłam mniejszą ochotę na jedzenie wszystkiego (chociaż jeden lodzik dziennie i tak musi być- nie, nie o Tżcie piszę ) i moja waga od paru dni ani drgnie. może skonczy się na +16, a nie +20

To pewnie TŻ zadowolony

Ahh doczytałam

[enlevee]

Napisane przez Neni1984

Co nie?

To pewnie TŻ zadowolony

Ahh doczytałam

Ja ciągle marzę, że stanę się prawdziwą perfekcyjną panią domu i będzie taki błysk, że będziemy z podłogi jeść.. ale jakoś mi nie wychodzi. Nienawidzę zmywać moich podłóg, bo to są deski ciemne, na których widać po jednym przejściu się psa szare plamy po błocie z pola. Łudzę się, że jak Malec się urodzi i będę cały czas w domu siedzieć to z nudów będę sprzątać non stop, ale zderzam się z rzeczywistością jak dociera do mnie, że teraz też non stop siedzę w domu bez Dzidziola i jakoś mi nie wychodzi

[tweedledee]

Suuuper, dzięki neni
A napisz no mi, bo moge nie doczytać za przesyłkę płaci się raz?

[karolajn1987]

Napisane przez enlevee

Dobrze wiedzieć, ja młoda gospodyni więc nawet o tym nie wiedziałam dobrze, że jesteś



W maju Bytom, w czerwcu Kraków
Ja Ci powiem, że ja wystawy uznawałam zawsze za głupotę i wydawanie zbędnie pieniędzy, bo i tak to jest kółko wzajemnej adoracji. Inna kwestia, że myślałam tak, bo taki jest pogląd moich rodziców. Natomiast Tż i jego ojciec przekonali mnie trochę do tego i już widzę, że ta kupa kasy, którą władowaliśmy w tego psa do tej pory może się chociaż częściowo zwrócić. Jest to na tyle rzadka rasa w Polsce, że on przywieziony zza granicy jest tak jakby świeżą krwią, której brakowało ewidentnie. Teraz jestem dumna z każdego jego występu i chociaż uważam, że pies jest przede wszystkim do kochania zaczynam się przekonywać, że w tym przypadku również może zrobić dużo dobrego na tych wystawach i skopać tyłki championom będąc na swojej 1 i 2 wystawie w życiu

A to może do Bytomia się przejadę towarzysko jak się dam rade jeszcze kulać :p
Powiem Ci, że ja miałam podobne podejście, ale jak zobaczyłam że psu się podoba i z reguły zajmujemy 1 miejsce to i mnie się spodobało. Poza tym poznałam fajnych ludzi, z którymi do tej pory utrzymujemy kontakt
Ja z resztą jestem wielkim przeciwnikiem rozmnażania bez uprawnień, bo jednak hodowcy wkładają dużo pracy, serca i pieniędzy w wystawy i zdobycie uprawnień, a dodatkowo po coś są te rodowody i selekcja.
Ja mimo, że moje futro ma Ch.Pl i uprawnienia suki hodowlanej to małych mieć nie będzie i jest ciachnięta

[misiaczka555]

O masakra ale mam stron do nadrabiania

Jak wyszłam przed 1o na miasto tak wróciłam teraz. Jest cuuuuunie
Cieplutko, słoneczko, ludzie chodzą uśmiechnięci.
Byłam w plaszczyku wiosennym i WIDAĆ przez niego ze jestem w ciazy bo kilka osób mnie zagadnelo

Idę nadrabiac w towarzystwie lodów brzoskwiniowych

[Neni1984]

Napisane przez enlevee

Ja ciągle marzę, że stanę się prawdziwą perfekcyjną panią domu i będzie taki błysk, że będziemy z podłogi jeść.. ale jakoś mi nie wychodzi. Nienawidzę zmywać moich podłóg, bo to są deski ciemne, na których widać po jednym przejściu się psa szare plamy po błocie z pola. Łudzę się, że jak Malec się urodzi i będę cały czas w domu siedzieć to z nudów będę sprzątać non stop, ale zderzam się z rzeczywistością jak dociera do mnie, że teraz też non stop siedzę w domu bez Dzidziola i jakoś mi nie wychodzi

Ja lubię myć podłogi, ale mimo wszystko uważam, że wygodniej jeść z talerza i na stole

Napisane przez tweedledee

Suuuper, dzięki neni
A napisz no mi, bo moge nie doczytać za przesyłkę płaci się raz?

Raz

Rety jak mi się dzieć rozszalał Kot miauczy pod drzwiami, dziecko szaleje- taka radość, że Pancio domu zaraz wraca

[enlevee]

Napisane przez karolajn1987

A to może do Bytomia się przejadę towarzysko jak się dam rade jeszcze kulać :p
Powiem Ci, że ja miałam podobne podejście, ale jak zobaczyłam że psu się podoba i z reguły zajmujemy 1 miejsce to i mnie się spodobało. Poza tym poznałam fajnych ludzi, z którymi do tej pory utrzymujemy kontakt
Ja z resztą jestem wielkim przeciwnikiem rozmnażania bez uprawnień, bo jednak hodowcy wkładają dużo pracy, serca i pieniędzy w wystawy i zdobycie uprawnień, a dodatkowo po coś są te rodowody i selekcja.
Ja mimo, że moje futro ma Ch.Pl i uprawnienia suki hodowlanej to małych mieć nie będzie i jest ciachnięta

Ooooo to byśmy się spotkały i byśmy się razem pokulały
Ja przeciwniczką jestem rozmnażania psów w przypadku ras, które jednak mają predyspozycje do bycia agresywnymi. Rasa naszego akurat na tej liście się znajduje (oczywiście ta lista też jest zrobiona 3 po 3, bo części ras też na niej nie ma, ale ok) i o ile w przypadku innych ras nie ma to większego znaczenia dla mnie, bo zawsze miałam psy nierodowodowe i zazwyczaj kundelki to w tym przypadku jest to uzasadnione. Oczywiście psem agresywnym może być nawet ratlerek, bo zależy to w dużej mierze od właściciela i wychowania, ale jednak pewnych genów nie powinno się mieszać bez pewności, że jest to pies właściwy. Tak samo w przypadku słuchu z racji tego, że jest cały biały i ma jedynie plamki pigmentowe na skórze jest dużo większe ryzyko, że taki pies jest głuchy. Oczywiście on ma wszelkie badania, rodowód itp ale nie odważyłabym się kupić psa tej rasy bez tych wszystkich rzeczy. Chcieliśmy go wysłać na tresurę na psa obronnego, ale zrezygnowaliśmy z tego ze względu na to, że one już i tak mają pewien stopień obronny w sobie, a zniszczylibyśmy psu psychikę gdyby wybudziła się jego naturalna agresja. Zresztą własnie ta rasa nie powinna na takie szkolenie chodzić co się właśnie dowiedzieliśmy. Ostatnio będąc u weterynarza zaczął machać rękami i głośno mówić coś do mojej mamy- pies MOMENTALNIE zaczął warczeć, mimo, że jest to ostoja spokoju na codzień. Jest bardzo dobrym psem i towarzyszem dla dzieci i bliskich, obrońcą rodziny. A największym to jest dla mnie przyjacielem przede wszystkim
Uhhhh, ale się napociłam jak to pisałam

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez Neni1984

Ja lubię myć podłogi, ale mimo wszystko uważam, że wygodniej jeść z talerza i na stole

[karolajn1987]

Napisane przez enlevee

Ooooo to byśmy się spotkały i byśmy się razem pokulały
Ja przeciwniczką jestem rozmnażania psów w przypadku ras, które jednak mają predyspozycje do bycia agresywnymi. Rasa naszego akurat na tej liście się znajduje (oczywiście ta lista też jest zrobiona 3 po 3, bo części ras też na niej nie ma, ale ok) i o ile w przypadku innych ras nie ma to większego znaczenia dla mnie, bo zawsze miałam psy nierodowodowe i zazwyczaj kundelki to w tym przypadku jest to uzasadnione. Oczywiście psem agresywnym może być nawet ratlerek, bo zależy to w dużej mierze od właściciela i wychowania, ale jednak pewnych genów nie powinno się mieszać bez pewności, że jest to pies właściwy. Tak samo w przypadku słuchu z racji tego, że jest cały biały i ma jedynie plamki pigmentowe na skórze jest dużo większe ryzyko, że taki pies jest głuchy. Oczywiście on ma wszelkie badania, rodowód itp ale nie odważyłabym się kupić psa tej rasy bez tych wszystkich rzeczy. Chcieliśmy go wysłać na tresurę na psa obronnego, ale zrezygnowaliśmy z tego ze względu na to, że one już i tak mają pewien stopień obronny w sobie, a zniszczylibyśmy psu psychikę gdyby wybudziła się jego naturalna agresja. Zresztą własnie ta rasa nie powinna na takie szkolenie chodzić co się właśnie dowiedzieliśmy. Ostatnio będąc u weterynarza zaczął machać rękami i głośno mówić coś do mojej mamy- pies MOMENTALNIE zaczął warczeć, mimo, że jest to ostoja spokoju na codzień. Jest bardzo dobrym psem i towarzyszem dla dzieci i bliskich, obrońcą rodziny. A największym to jest dla mnie przyjacielem przede wszystkim
Uhhhh, ale się napociłam jak to pisałam [COLOR="Silver"]

Oj nie poć się tak :p ja ogólnie jestem przeciwko rozmnażaniu, bo wiem ile jest psiakow w schronisku, które potrzebują miłości.
Wkurza mnie za to ( napiszę na podstawie mojej rasy), że ktoś chce kupić shih tzu, ale nie da za psa 1000zl tylko 300, bo go nie stać. Te psy są towarzyskie, bez agresji i kochają wszystkich, z wlosem, który powinien być delikatny i lejacy. I na ulicy rozwalaja mnie ludzie, którzy mówią ze ich pies jest szczekliwy ( a przecież tez ma shih tzu, co z tego ze jedno z rodziców jest yorkiem ) , ma sztywny włos i długi pysk. I że czemu nie wygląda jak moja. Kiedyś pani mnie zjechala, że mnie oszukali w hodowli, bo mam grubego psa z dużą ilością włosów a ona ma super 2 psy z jednego miotu. Oba wyglądały jak yorkoshih tzu..

[Oliath]

Napisane przez Neni1984

Wlać zamiast płynu do płukania?? A kolorowe rzeczy się nie zniszczą?

Nie powinny. Ocet zawsze wlawalam po farbowaniu tkanin np. - zeby kolor utrwalic wlasnie

[enlevee]

Napisane przez karolajn1987

Oj nie poć się tak :p ja ogólnie jestem przeciwko rozmnażaniu, bo wiem ile jest psiakow w schronisku, które potrzebują miłości.
Wkurza mnie za to ( napiszę na podstawie mojej rasy), że ktoś chce kupić shih tzu, ale nie da za psa 1000zl tylko 300, bo go nie stać. Te psy są towarzyskie, bez agresji i kochają wszystkich, z wlosem, który powinien być delikatny i lejacy. I na ulicy rozwalaja mnie ludzie, którzy mówią ze ich pies jest szczekliwy ( a przecież tez ma shih tzu, co z tego ze jedno z rodziców jest yorkiem ) , ma sztywny włos i długi pysk. I że czemu nie wygląda jak moja. Kiedyś pani mnie zjechala, że mnie oszukali w hodowli, bo mam grubego psa z dużą ilością włosów a ona ma super 2 psy z jednego miotu. Oba wyglądały jak yorkoshih tzu..

No tak, tacy ludzie wg mnie powinni liczyć się z tym, że pies za 300 zł, to nie jest pies z hodowli, który może znacząco odbiegać od wzorca. Potem niestety dana rasa psieje, bo często są tak samo kazirodcze mioty. Również wiem ile psów jest w schroniskach i staram się jak mogę im pomagać (kiedyś woziłam karmę, koce), teraz oddaję 1% podatku. Dla mnie przede wszystkim głupi są ludzie, którzy biorą psa, bo "dziecko marzyło", bo "był taki słodki", bo "puszek". Potem przychodzi rzeczywistość i ten puszek okruszek często wyrasta na całkiem dużego psa, a ludzie traktują go jak zabawkę i porzucają/ oddają do schroniska. Takich ludzi bym udusiła własnymi rękami, bo pies to bardzo rozumne stworzenie i niejednokrotnie dobre dla człowieka, który go źle traktuje. Jestem wielkim przeciwnikiem kupowania psa pod wpływem chwili i emocji jakie budzą małe szczeniaki. Tacy ludzie zapominają, że psa trzeba wyprowadzać nie raz na długi spacer, trzeba mu dać jeść, trzeba się o niego troszczyć, myśleć o nim jak się planuje wakacje i leczyć jak jest chory. My byliśmy zdecydowani na tą rasę i naprawdę porządnie się przygotowywaliśmy przez dobre pół roku i edukowaliśmy zanim go wzięliśmy. Specjalnie po niego jechaliśmy za granicę i wydaliśmy naprawdę kupę $, co niczym jest w porównaniu z miłością, którą nam daje wzamian to wdzięczne psisko. Wiele jest zachodu z nim, ludzie na ulicy mnie upominają ciągle czy się z takim psem nie boję chodzić, ale ja oddałabym każde pieniądze świata za niego.

[karolajn1987]

Napisane przez enlevee

No tak, tacy ludzie wg mnie powinni liczyć się z tym, że pies za 300 zł, to nie jest pies z hodowli, który może znacząco odbiegać od wzorca. Potem niestety dana rasa psieje, bo często są tak samo kazirodcze mioty. Również wiem ile psów jest w schroniskach i staram się jak mogę im pomagać (kiedyś woziłam karmę, koce), teraz oddaję 1% podatku. Dla mnie przede wszystkim głupi są ludzie, którzy biorą psa, bo "dziecko marzyło", bo "był taki słodki", bo "puszek". Potem przychodzi rzeczywistość i ten puszek okruszek często wyrasta na całkiem dużego psa, a ludzie traktują go jak zabawkę i porzucają/ oddają do schroniska. Takich ludzi bym udusiła własnymi rękami, bo pies to bardzo rozumne stworzenie i niejednokrotnie dobre dla człowieka, który go źle traktuje. Jestem wielkim przeciwnikiem kupowania psa pod wpływem chwili i emocji jakie budzą małe szczeniaki. Tacy ludzie zapominają, że psa trzeba wyprowadzać nie raz na długi spacer, trzeba mu dać jeść, trzeba się o niego troszczyć, myśleć o nim jak się planuje wakacje i leczyć jak jest chory. My byliśmy zdecydowani na tą rasę i naprawdę porządnie się przygotowywaliśmy przez dobre pół roku i edukowaliśmy zanim go wzięliśmy. Specjalnie po niego jechaliśmy za granicę i wydaliśmy naprawdę kupę $, co niczym jest w porównaniu z miłością, którą nam daje wzamian to wdzięczne psisko. Wiele jest zachodu z nim, ludzie na ulicy mnie upominają ciągle czy się z takim psem nie boję chodzić, ale ja oddałabym każde pieniądze świata za niego.

dokładnie. a nie ma dla mnie pojęcia, że kupię taniej, bo mnie nie stać
ja mimo, że psa mam z papierami to niestety choroby nas nie ominęły, bo kilka razy musiałam jeździć do Wro do kliniki na holter, bo miała bardzo poważne problemy z sercem, leki sprowadzane zza granicy, co już kilkakrotnie przerosło mi koszt zakupu psa. Ale kocham ją ogromnie i ostatnią kasę bym na nią wydała a nie raz pewnie ktoś kto kupił psa za 200 czy 300 zł by to olał, wyrzucił psa i kupił sobie nowego

uff odkurzyłam pokój! i się zmęczyłam

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez skylie

Toż Cię ten Niemiec tak wytarmosił?

Tak, przerabialiśmy dzisiaj MEGA TRUDNĄ pozycję słownikową Jakieś davon, masakra, muszę to przećwiczyć jeszcze

Napisane przez tweedledee

Wróciłam
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że jestem mega, mega, mega (...), mega durna! Ja nie wiem jak to się dzieję, że na liście do sklepu figurują tylko 4 produkty, a wychodzę z 50!!
Obładowałam się jak wielbłąd, nie wiem ile te torby ważyły, ale na pewno nie 5kgNo debilka. Jeszcze akurat w momencie, w którym wychodziłam ze sklepu wyszło piękne słoneczko, niby fajnie, ale upociłam się jak szczur. Dobrze, że mnie brzuch nie zaczął boleć, bo naprawdę odbiłabym się od ściany

A tak na spokojnie to załapałam się w biedrze jeszcze na super odżywkę do paznokci z eveline - tylko8zł i były jakieś resztki lakierów z virtuala (10ml) za jedyne 2zł Oczywiście wylądowały w koszyku.
Aaaa no i w rossmanie jest promocja na płyny do ust z Listerine spore butle za 13zł - jak któraś używa (bo ja namiętnie), to polecam.

Lakiery z Virtuala są genialne!!!! Mam kilka buteleczek, świetne.



U mnie dochodzi obiad (po niemcu:P), brązowy ryż, pulpeciki z soczewicy i płatków owsianych i surówka z jabłka i selera

A co do zakupów: w celu uniknięcia zakupu niepotrzebnych rzeczy, na zakupy wysyła się TŻa Chyba, że tylko mój jest taki, że kupi tylko i wyłącznie to, co na liście i dokładnie to, co na liście zresztą

[enlevee]

Napisane przez karolajn1987

dokładnie. a nie ma dla mnie pojęcia, że kupię taniej, bo mnie nie stać
ja mimo, że psa mam z papierami to niestety choroby nas nie ominęły, bo kilka razy musiałam jeździć do Wro do kliniki na holter, bo miała bardzo poważne problemy z sercem, leki sprowadzane zza granicy, co już kilkakrotnie przerosło mi koszt zakupu psa. Ale kocham ją ogromnie i ostatnią kasę bym na nią wydała a nie raz pewnie ktoś kto kupił psa za 200 czy 300 zł by to olał, wyrzucił psa i kupił sobie nowego

uff odkurzyłam pokój! i się zmęczyłam

Ja tak jak wspomniałam- nie mam absolutnie problemu z tym jak ktoś ma psa nierasowego, nierodowodowego itp bo to mój pierwszy taki pies, całe życie miałam w domu kundelki.. ale ten ktoś powinien wiedzieć, że takich psów się rozmnażać nie powinno bo to może ciągnąć za sobą przede wszystkim choroby genetyczne/ dziedziczne. No i też powinien być świadom tego, że taki pies nijak ma się często do wzorca rasy. Nasz też miał problemy skórne, dlatego karmę musi mieć specjalną+suplementy i inne cuda niewidy.. nie licząc już mebli, które zeżarł w dwóch mieszkaniach
Taka jest prawda- że pieniądze wydane czy małe czy duże czy nawet żadne pieniądze nigdy nie oddadzą miłości i czasu jaką ktoś jest w stanie temu psu dać. Bo choćby ktoś dał niewiadomo jaką sumę za psa może być 100 razy gorszym właścicielem od osoby, która by za takiego psa mogła dać symboliczną złotówkę.

za odkurzenie, następnym razem zapraszam do mnie, bo dzisiaj już wyczyszczone

[tweedledee]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40355488]
Tak, przerabialiśmy dzisiaj MEGA TRUDNĄ pozycję słownikową Jakieś davon, masakra, muszę to przećwiczyć jeszcze




Lakiery z Virtuala są genialne!!!! Mam kilka buteleczek, świetne.



U mnie dochodzi obiad (po niemcu:P), brązowy ryż, pulpeciki z soczewicy i płatków owsianych i surówka z jabłka i selera

A co do zakupów: w celu uniknięcia zakupu niepotrzebnych rzeczy, na zakupy wysyła się TŻa Chyba, że tylko mój jest taki, że kupi tylko i wyłącznie to, co na liście i dokładnie to, co na liście zresztą [/QUOTE]
ja oczywiście nie w temacie, tylko skojarzyła mi się nazwa - davon - bo tak wołam na tż czasem
Co do lakieru, to zauważyłam, super krycie przy 1 warstwie - a to ciemnofiolety kolor
Zakupy u nas nie są taka prosta sprawą, zwłaszcza, że tż ostatnio nie ma całymi dniami, a lodówka świeci pustkami
Chociaż głównie chodzi o to, żeby się przejść trochę i dotlenić, bo tak to kiszę się w domu stale, a jakoś nie lubię sama spacerować, głupio mi

[fiazo]

Dziewczęta piękne brzuszki macie

u mnie przez chmury przebija się słonko i na zewnątrz 20 stopni, ale jaki ból, jak jeszcze mnie trzyma choroba, dalej mam zawalony nos i trochę kaszlę ...
eh nawet wyjść nie można, a tak pięknie na zewnątrz

teściowa podrzuciła mi swojską kiełbaskę, pyszna jest

się zastanawiam co na obiad robić i nie wiem, coś muszę jeść, tż wraca o 23

[tweedledee]

aaa no i neni zięki za informację, mam nadzieję, że więcej pytać nie będę


A tak poza tym, chodzi za mną leczo zobaczyłam dzisiaj w biedronce cukinie - młódki malutkie, ale chyba zrobię w tygodniu

[karolajn1987]

Napisane przez enlevee

Ja tak jak wspomniałam- nie mam absolutnie problemu z tym jak ktoś ma psa nierasowego, nierodowodowego itp bo to mój pierwszy taki pies, całe życie miałam w domu kundelki.. ale ten ktoś powinien wiedzieć, że takich psów się rozmnażać nie powinno bo to może ciągnąć za sobą przede wszystkim choroby genetyczne/ dziedziczne. No i też powinien być świadom tego, że taki pies nijak ma się często do wzorca rasy. Nasz też miał problemy skórne, dlatego karmę musi mieć specjalną+suplementy i inne cuda niewidy.. nie licząc już mebli, które zeżarł w dwóch mieszkaniach
Taka jest prawda- że pieniądze wydane czy małe czy duże czy nawet żadne pieniądze nigdy nie oddadzą miłości i czasu jaką ktoś jest w stanie temu psu dać. Bo choćby ktoś dał niewiadomo jaką sumę za psa może być 100 razy gorszym właścicielem od osoby, która by za takiego psa mogła dać symboliczną złotówkę.

za odkurzenie, następnym razem zapraszam do mnie, bo dzisiaj już wyczyszczone

ale ja też absolutnie nie mam nic przeciwko kundelkom wręcz przeciwnie tylko uważam, że nie powinny być rozmnażane i wciskane ludziom, którzy wiedzy nie mają, że kupują psa rasowego.

a u mnie jeszcze dużo do sprzątania :P nie chcesz wpaść?

[enlevee]

Napisane przez fiazo

Dziewczęta piękne brzuszki macie

u mnie przez chmury przebija się słonko i na zewnątrz 20 stopni, ale jaki ból, jak jeszcze mnie trzyma choroba, dalej mam zawalony nos i trochę kaszlę ...
eh nawet wyjść nie można, a tak pięknie na zewnątrz

teściowa podrzuciła mi swojską kiełbaskę, pyszna jest

się zastanawiam co na obiad robić i nie wiem, coś muszę jeść, tż wraca o 23

Oj kochana kuruj się !!
Im szybciej wyzdrowiejesz tym szybciej będziesz śmigać po słoneczku

Napisane przez karolajn1987

ale ja też absolutnie nie mam nic przeciwko kundelkom wręcz przeciwnie tylko uważam, że nie powinny być rozmnażane i wciskane ludziom, którzy wiedzy nie mają, że kupują psa rasowego.

a u mnie jeszcze dużo do sprzątania :P nie chcesz wpaść?

dokładnie tak, dobrze to ujęłaś

Odnośnie sprzątania.. nie, dzięki, chyba się nie skuszę

[surka]

Napisane przez czerwony_balonik

Z tego co się właśnie dowiedziałam, mama tż szaleje, kupiła 20 śliniaczków Moim zdaniem wystarczą ze 2 czy 3,no ale nic, będziemy mieć na każdy dzień inny

Wszystko zalezy czy dziecku będzie się ulewać

Napisane przez karolajn1987

który?

Myślałąm, ze 1 to rećzniczek,m ael dawaj cenę każdego

Napisane przez enlevee

A właśnie, zapomniałam Wam napisać.. Jak byliśmy z Tżtem i psem na spacerze mówię do Tżta:
"Ciekawe ile on już waży" (w domyśle o dzisiejszej wizycie)
a Tż: myślę, że tak 55 kg
Ja:
Tż: aaaa, dziecko. Myślałem, że pies

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40355488]
A co do zakupów: w celu uniknięcia zakupu niepotrzebnych rzeczy, na zakupy wysyła się TŻa Chyba, że tylko mój jest taki, że kupi tylko i wyłącznie to, co na liście i dokładnie to, co na liście zresztą [/QUOTE]

Mój tż też nie wykroczy poza listę, czasami jak jest w trakcie zakupów i zadzownię do niego, żeby jeszcze coś tam dodatkowego wziął to i tak zapomni, a jak się pytam czemu nie wziął to mówi, nie było na liście i pewnie mi wyleciało z głowy