Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[Ewik86]

Napisane przez sylwietta1988

4 strony do nadrobienia, mozna sie było spodziewac

byłam od rana u mamy, wrócilismy niedawno
jak mi sie bobas sliną zakrztusił na spaniu to byłby sie udusił..... lezał na boku i zaczał kaszlec, podeszłam a on sie krztusi, wypluc nie mógł, mama go dio góry, w plecy, w pupe, on sino-fioletowy, dzizaz podcieło mi nogi....po 30 sekundach wreszcie to wykrztusił i złapał oddech, a potem był płacz i tulenie, masakra.... jakbym byla sama to nie wiem jak bym zareagowała..


lece nadrabiac

straszne, dobrze, że sobie poradziliście

[blogerka]

Napisane przez mala_19kw

Blogerko-straszne co piszesz okropny widok dla matki,pewnie nie dałabym rady na to patrzeć.
No właśnie-nie pokazywałaś nam się jeszcze

Ifwka,Bokeh-sprowadziłyście mnie na ziemię w temacie szafy. A ja tak się rozmarzyłam... Małpy jesteście wiecie?

Fewcia-Lady-

pokaze sie jeszcze

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez mala_19kw

Nawijko-cały tył skasowany. Wyrwany zderzak,zeszła farba,klapa tylna uszkodzona bo zamek się zepsuł...
Oni jeszcze dojechali do domu a ona została na miejscu wypadku bo cały przód skasowany. Maska poszła w górę i chłodnica uszkodzona.

najwazniejsze, ze rodzicom nic sie nie stalo

[pstryczek84]

Napisane przez sylwietta1988

4
jak mi sie bobas sliną zakrztusił na spaniu to byłby sie udusił..... lezał na boku i zaczał kaszlec, podeszłam a on sie krztusi, wypluc nie mógł, mama go dio góry, w plecy, w pupe, on sino-fioletowy, dzizaz podcieło mi nogi....po 30 sekundach wreszcie to wykrztusił i złapał oddech, a potem był płacz i tulenie, masakra.... jakbym byla sama to nie wiem jak bym zareagowała..

jejku, wspolczuje, najwazniejsze ze wszystko sie dobrze skonczylo.
strasznie sie boje tego typ akcji... i strasznie mnie wkurza jak ktos "wielce mundry" mowi mi ze przeciez jak spi to moge go zostawic samego na chwilke... dziekuje bardzo za takie rady

[blogerka]

Napisane przez nafiyqa

Nie brzmi ciekawie :/


Łudzę sie wlasnie, ze te przeciwciala swoje zrobia. Dlatego staram sie teraz nie podawac w ogole mm.

Pokazuj sie

blogerka nie dziwie sie, ze tak zareagowalas


Czuje sie jak g*wno
Co z tego, ze wymalowana, ubrana, wlosy zrobione, jak ten katar doprowadza mnie do szalu!! :/ Jeszcze kregoslup boli, spac mi sie chce, jesc, a checi do zrobienia czegokolwiek zadnych...
Jakby tego bylo malo na poprawe humoru kupilam sobie mleczko w tubce (Black za wpis na fb ), wiec obtluszcze sie jeszcze bardziej.

Dobrze, ze chociaz Kubus nie dokazuje.

ja czuje sie tak samo, dodatkwo zaczely mi sie sypac wlosy garsciami, bede lysa, na bank..
ale gorsze jest chyba to, ze ona sa po prostu wszedzie, gdzie nie spojrze moje wlosy, na mlodym, ma na sobie miedzy ubrankami, na podlodze, na stole, na fotelu, doslownie w s z e d z i e ... jest ich juz chyba w domu wiecej niz na mojej glowie

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez sylwietta1988

4 strony do nadrobienia, mozna sie było spodziewac

byłam od rana u mamy, wrócilismy niedawno
jak mi sie bobas sliną zakrztusił na spaniu to byłby sie udusił..... lezał na boku i zaczał kaszlec, podeszłam a on sie krztusi, wypluc nie mógł, mama go dio góry, w plecy, w pupe, on sino-fioletowy, dzizaz podcieło mi nogi....po 30 sekundach wreszcie to wykrztusił i złapał oddech, a potem był płacz i tulenie, masakra.... jakbym byla sama to nie wiem jak bym zareagowała..


lece nadrabiac

boze, mnie takie sytuacje przerazaja, ,, coagle sie boje ze mojego cos takiego spotka, a mnie zamuruje i nie bede wiedziala co zrobic
;(

[Ewik86]

Napisane przez blogerka

ja czuje sie tak samo, dodatkwo zaczely mi sie sypac wlosy garsciami, bede lysa, na bank..
ale gorsze jest chyba to, ze ona sa po prostu wszedzie, gdzie nie spojrze moje wlosy, na mlodym, ma na sobie miedzy ubrankami, na podlodze, na stole, na fotelu, doslownie w s z e d z i e ... jest ich juz chyba w domu wiecej niz na mojej glowie

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------



boze, mnie takie sytuacje przerazaja, ,, coagle sie boje ze mojego cos takiego spotka, a mnie zamuruje i nie bede wiedziala co zrobic
;(

Mi włosy też niestety strasznie lecą. Nawet u Dominisi w pieluszce znajduję

Mi Domcia parę razy zakrztusiła się przy jedzeniu. Od razu człowiek cały w nerwach. Straszne to jest.

[Delicjanka]

Kurna...... ale mam stresa, naczytałam sie o tych qpach w internecie i teraz się stresuje. Kupiłam kubeczki i jutro ide z qpka małej do labolatorium.

Blogerka, jak czytalam o tym pobeiraniu krwi z główki ... masakra, nie chce sobie tego nawet wyobrażac.

[blogerka]

Dodałam fotkę do klubu

I chyba znowu wpadnę w rytm ćwiczeń, dzisiaj zaliczyłam drugi dzień i od razu psychicznie czuję się lepiej, kondycją ani dobra ani zła, przed ciązą zanim zaczełam ćwiczyć miałam dużo gorszą, tak więc myślę, że najgorzej nie będzie.
Obawiałam się, że po tej 4 miesięcznej przerwie ciężko bedzie mi znowu zacząć, nie będzie mi się chciało, albo będę strasnzie słaba fizycznie, ale na szczęście nic z tych rzeczy

[LadyWhisper]

hej kochane ja tak na szybko tylko

byliśmy z małym na szczepieniu i niestety nie dała go zaszczepić - Fewciu tak jak pisałaś, podejrzewa wzmożone napięcie mięśniowe, masakra co ona z nim wyrabiała, mały supermana udawał taki był spięty jak struna dostaliśmy skierowanie do neurologa ( na szczęście z dopiskiem pilne) i jutro z rana już mamy wizytę, musimy też przyśpieszyć rehabilitację. No i się okazało, że Mały ma też początki skazy białkowej i muszę odstawić nabiał a generalnie moja dieta tylko na nabiale się opiera więc muszę poczytać co ja w ogóle mam jeść. któraś z dziewczyn wklejała linka dla diety blezmlecznej? miałam zapisanego ale parę dni stwierdziłam że małemu nie grozi i skasowałam.

Idę pobiegać bo muszę odreagować

[sylwietta1988]

Napisane przez mala_19kw

Mamy trzymiesięczniaków-zmieniałyście/zmieniacie smoczek od butelki na taki z większym przepływem?

ja nie zmieniłam, ja tylko sporadycznie butle daje jak gdzies wychodze na dłuzej

Napisane przez s i l v e r

Hej. Jestem i ja
A tu znowu 8 stron do nadrobienia

Daria dalej chora A najgorsze że mnie też łapie, rano obudziłam się z potwornym bólem gardła (nawet śliny przełknąć nie umiem) i zatkany nos mam

Idę Wam przelecieć tak raz dwa. A na 15.00 do fryzjera. Strzele se pasemka do włosach

łooooo, zdróweczka mnie tez bierze

Napisane przez mala_19kw

To fakt że nieźle znieczulają ale nienawidzę tego smaku. Naprawdę musi być ze mną tragicznie żebym je wzięła. Może cytrynowe lepsze ale miętowych nie mogę zaakceptować...

Wiecie co? Wzięłam się za porządki w szafkach,jakąś część przejrzałam i odłożyłam ale jak otworzyłam drugą szafke tak żyć mi się odechciało jak zobaczyłam ile tego i jak to sensownie poukładać to ręce mi opadły i upchnęłam wszystko jak było
Przeżyłam traume i stwierdzam że przydałaby mi się mega wielajna szafa-najlepiej 3-4 drzwiowa :

ja mam 4 drzwiową, pod sam sufit i mi miejsca mało ubrania zimowe wrzuciłam kiedys pod łóżko w workach

Napisane przez Ifwka

Mała ja mam 3 drzwiowa szafę i też się nie mieszcze
Wczoraj próbowaliśmy się poseksic z Tz, normalnie tragikomedia. On do calowania cyckow a mi mleko.fontanna trysnelo, pn tamowal w jednym w ja sciagalam w drugim. No i mimo kilku podejść nie udało się. Boli i mam tam coś tak jakby zacisniete, któraś z Was pisała, przepraszam ale nie pamiętam która. Jak przez to przejść???? Zacisnac zęby czy poczekać jeszcze chwilę, może coś się samo tam w środku zmieni????

ja prawie płakałam za pierwszym, drugim, trzecim razem.... potem jakos jest, ale dupy nie urywa

[

Napisane przez Basia_Bogusia

tak tak ja tez polecam tantum verde, działa. katar to taki glupi jest, ze nie bardzo cos na to jest, samo musi przejsc, ale polecam te kropelki do nosa euphorbium i inhalacje z rumianku.



Otóz to To ze nie ma okresu po ciązy wcale nie znaczy, że nie możemy zajść w ciąże. A tak a propo okresu, to dziewczyny kp dostałyście już okres?? Ja urodziłam w wigilię i jeszcze nie mama okresu, osobiście nie tęsknie za nim, no ale tak pytam jak to u Was? W ogóle ile po ciąży może nie być okresu?

tez jeszcze nie mam i nie tesknie

Napisane przez pstryczek84

OMG! az mi sie zachcialo jak to sobie wyobrazilam dzielna kobieta z Ciebie! a z paluszka nie da rady? tylko trzeba tak malenstwo meczyc?
swoja droga, fruwaja na Marsy, szwendaja sie po ksiezycu, bomby leca z jednego kranca swiata na drugi a ku.wa mac krew do zbadania trzeba w hektolitrach odawac

rozwaliłas mnie, ale racja, żeby tak nasze malenstwa meczyc

[fifania]

Jestem załamana. moje dziecię od ponad miesiąca jest chore...a ma raptem 2,5. Najpierw to cholerne zapalenie płuc- niedoleczone,przez 3 tyg na antybiotyku. Najgorsze jest to że nasza pediatra to stara ru...a bo wg niej zawsze "jest czysto osłuchowo". Albo ona głucha albo niedouczona. Okazuje się że Mikołaj ma zmiany w oskrzelach....na tle alergicznym. I to co miało być ŁZS jest SKAZĄ BIAŁKOWĄ i najprawdopodobniej jest uczulony na wiele wiele innch rzeczy. Od tygodnia jest na NUTRAMIGENIE-fuj fuj fuj
Pytałam was wcześniej o ten niespokojny sen od 4 i ciemieniuchę....i jeśli chodzi o ciemieniuchę to ja zwaliłam sprawę smarując oliwą z oliwek a potem oliwką. Tak mu doprawilam główkę,że w nocy mało się nie wściekł próbując to drapać. Tak to jest słuchać teściowej i jej złotych rad.

[ninagg]

Napisane przez hope01

Cześć
Nadrabiam Was nadrabiam Tylko ostatnie dni to mniej czasu bo wyją za mną egzaminy
W niedzielę zdałam na 5, ale będę mieć 4 ponieważ w piątek (poza zjazdem) nie dam rady pojechać na praktyki z tego przedmiotu bo nie mam z kim dziecia zostawić..

Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Dadi trochę bardziej sie buntował przy rocie niż ostatnio, pewnie dlatego ,że baba do niego ćwierkała i jechało jej z paszczy kiełbasą na cebuli przy pneumokokach się rozpłakał ale jak wyszliśmy na korytarz to juz spokój.
Później nie dowodził. Posiedzieliśmy, kąpanko, butla i spał od 22 do 3 u siebie w łóżeczku, a później po jedzeniu go wzięłam do NAs.
Waży 6800 klocuś, wszystko ok, zębiszka dalej się pachają.

Dziewczyny, które szczepiły na pneumokoki prenevarem ile dawek dziecie tego dostaje?

założyłam bloga

No niezły klocuś. Co do praveranu to są chyba 3 dawki.

[Ewik86]

Napisane przez fifania

Jestem załamana. moje dziecię od ponad miesiąca jest chore...a ma raptem 2,5. Najpierw to cholerne zapalenie płuc- niedoleczone,przez 3 tyg na antybiotyku. Najgorsze jest to że nasza pediatra to stara ru...a bo wg niej zawsze "jest czysto osłuchowo". Albo ona głucha albo niedouczona. Okazuje się że Mikołaj ma zmiany w oskrzelach....na tle alergicznym. I to co miało być ŁZS jest SKAZĄ BIAŁKOWĄ i najprawdopodobniej jest uczulony na wiele wiele innch rzeczy. Od tygodnia jest na NUTRAMIGENIE-fuj fuj fuj
Pytałam was wcześniej o ten niespokojny sen od 4 i ciemieniuchę....i jeśli chodzi o ciemieniuchę to ja zwaliłam sprawę smarując oliwą z oliwek a potem oliwką. Tak mu doprawilam główkę,że w nocy mało się nie wściekł próbując to drapać. Tak to jest słuchać teściowej i jej złotych rad.

Niektórzy lekarze są beznadziejni

[fewcia]

Dziękuję za kciuki
Potrzebuję przyjaciela
Ortopeda powiedział,że jedno bioderko jest w miarę, wystarczyłoby pieluchowanie, ale drugie jest w strasznym stanie. Mało brakuje do zwichnięcia Dał skierowanie na szelki, więc ja udając głupią (wiem,że to nie to samo), pytam czy to jest orteza?(czyli to co przepisał tamten skur...!), a on, że absolutnie nie, że orteza zniszczyłaby bioderka, bo niunia jest za mała!!! A tamten kazał trzymać w ortezie 24/dobę! Gdybym nie poszła na konsultację, to bym skrzywdziła Blankę;( Wracałam do domu i wyłam w samochodzie!
Powiedział,że leczenie będzie trwać od 3 do 5 miesięcy i że Niunia później będzie wszystko robić..

[Ewik86]

Napisane przez fewcia

Dziękuję za kciuki
Potrzebuję przyjaciela
Ortopeda powiedział,że jedno bioderko jest w miarę, wystarczyłoby pieluchowanie, ale drugie jest w strasznym stanie. Mało brakuje do zwichnięcia Dał skierowanie na szelki, więc ja udając głupią (wiem,że to nie to samo), pytam czy to jest orteza?(czyli to co przepisał tamten skur...!), a on, że absolutnie nie, że orteza zniszczyłaby bioderka, bo niunia jest za mała!!! A tamten kazał trzymać w ortezie 24/dobę! Gdybym nie poszła na konsultację, to bym skrzywdziła Blankę;( Wracałam do domu i wyłam w samochodzie!
Powiedział,że leczenie będzie trwać od 3 do 5 miesięcy i że Niunia później będzie wszystko robić..

dobrze, że poszłaś na konsultację- następny mądry biedna Blaneczka ale będzie dobrze


ja jutro idę do dermatologa- mam nadzieję, że to dobra lekarka

[fewcia]

Napisane przez Ewik86

dobrze, że poszłaś na konsultację- następny mądry biedna Blaneczka ale będzie dobrze


ja jutro idę do dermatologa- mam nadzieję, że to dobra lekarka

To smutne,że odąc do lekarza zastanawiamy się nie nad tym czy będziemy zdrowi tylko czy to dobry lekarz...

[Ewik86]

Napisane przez fewcia

To smutne,że odąc do lekarza zastanawiamy się nie nad tym czy będziemy zdrowi tylko czy to dobry lekarz...

i czy nie pogorszy sprawy

ucałuj Blaneczkę

[fewcia]

Napisane przez Ewik86

i czy nie pogorszy sprawy

ucałuj Blaneczkę

Dziękuję

[Delicjanka]

Fewcia, Lady, trzymam kciuki za Waszych bobasków, na pewno wszystko się ułoży, dobrze Fewcia ze skonsultowałaś to z kimś innym. Niektórzy lekarze to naprawdę jakieś tępe dzidy;/ zamiast pomóc to pogarszają sprawę...

[ILLUSION]

Napisane przez ninagg

Ja mam ten z Nivei

I bieli buźkę? Jaką ma konsystencję? Dobrze się rozsmarowuje?

Napisane przez Basia_Bogusia

Otóz to To ze nie ma okresu po ciązy wcale nie znaczy, że nie możemy zajść w ciąże. A tak a propo okresu, to dziewczyny kp dostałyście już okres?? Ja urodziłam w wigilię i jeszcze nie mama okresu, osobiście nie tęsknie za nim, no ale tak pytam jak to u Was? W ogóle ile po ciąży może nie być okresu?

ja rodziłam 2 stycznia i okresu nie mam

Napisane przez blogerka

wrociliśmy właśnie z morfologii .. K O S Z M A R .. młody jezczen igdy tak nie płakał
miałam być razem z teściową podczas pobierania krwi ale pielęgniarka kazała jej wyjśc bo widać było w jej oczach strach od razu, ja twardo powiedziałam że zostaną i przytrzymam małego ale zwątpiłam w momencie jak kazała mi trzymać jego główkę i powiedziała ze mam trzymac mocno bo będzie nią ruszał, ja mialam wizje, ze to sie pobiera jak u doroslego, wbija sie igle w zyle na glowce, i pociaga strzygawka, a tu nie .. pielegniarka wzieła igłę, wbiła ją w zyle i tu jeszcze dawałam radę ale jak zobaczyłam jak ta krew przez tą igłę tryska pod ciśnieniem i leci do tego plastikowego pojemniczka to już nawt nie wiem co do mnie ta pielęgniarka mówiła bo słyszałam tylko płacz dziecka i widzialam ta krew, która zaczeła wylewać się na główkę i moją rekę bo oczywiści żle zacisnęłam gaze już na rance. kontaktowac zaczelam dopiero jak kazala mi odejsc i umyc rece i usiasc na chwile, zeby ochlnac ...
wiedziałąm, że to będzie straszne ale nie myślałam, że aż tak wymiekne..
dobrze, ze TZ nie było z nami bo by zemdlal na bank
ponoć jeszcze za dziecka, tesciowa opowiadala, w czasach ciezkiej komuny swiniaka do domu przyniesli a tz zobaczyl tylko glowe i zemdlal haha
dobrze tez, ze tesciowa ze mna nie weszla, bo pewnie od jej paniki tez bym jeszcze zemdlala

ogolnie to jestem z tesciowej zadowolona, bo mi pomogla, weszla do domu, ale pomogla mi posprzatac, nie bylo tylko noszenia na raczkach, ba ona go wcale nie nosila, tylko pozwolila mu sie na macie bawic
wiem ze czyta rozne mamuskowe fora, wiec kto wie, moze poczytala sobie tez o tesciowych i troszke odpuscila, pewnie nie na dlugo, ale dzisiaj bylo super, mimo ze od 10.30 spedziłam z nia czas az do teraz

O kurde współczuję przeżyć a ta morfologia z jakiego powodu była konieczna?

Napisane przez BlackSanctum

Illusion, ja zamierzam spróbować tego z BD, choć słyszałam różne opinie, że niby tłusty i coś tam, coś tam... Na razie Ci więc nie doradzę, bo sama żadnego nie używałam póki co. Muszę kupić.
Myślę, że możesz spróbować tego z Nivei, na spokojnie.

Dziękuję

Nawijko też dziękuję za odpowiedź i napisz jak już się zdecydujesz na jakiś kremik dla Kubusia.

Napisane przez pstryczek84

jednym slowem - wspolczuje mu jak w koncu sie pojawi

Napisane przez hope01

Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Dadi trochę bardziej sie buntował przy rocie niż ostatnio, pewnie dlatego ,że baba do niego ćwierkała i jechało jej z paszczy kiełbasą na cebuli przy pneumokokach się rozpłakał ale jak wyszliśmy na korytarz to juz spokój.
Później nie dowodził. Posiedzieliśmy, kąpanko, butla i spał od 22 do 3 u siebie w łóżeczku, a później po jedzeniu go wzięłam do NAs.
Waży 6800 klocuś, wszystko ok, zębiszka dalej się pachają.

Napisane przez blogerka

ja czuje sie tak samo, dodatkwo zaczely mi sie sypac wlosy garsciami, bede lysa, na bank..
ale gorsze jest chyba to, ze ona sa po prostu wszedzie, gdzie nie spojrze moje wlosy, na mlodym, ma na sobie miedzy ubrankami, na podlodze, na stole, na fotelu, doslownie w s z e d z i e ... jest ich juz chyba w domu wiecej niz na mojej glowie [COLOR="Silver"]

Mam to samo, masakra. Niedawno dopiero to się zaczęło

Napisane przez LadyWhisper

hej kochane ja tak na szybko tylko
byliśmy z małym na szczepieniu i niestety nie dała go zaszczepić - Fewciu tak jak pisałaś, podejrzewa wzmożone napięcie mięśniowe, masakra co ona z nim wyrabiała, mały supermana udawał taki był spięty jak struna dostaliśmy skierowanie do neurologa ( na szczęście z dopiskiem pilne) i jutro z rana już mamy wizytę, musimy też przyśpieszyć rehabilitację. No i się okazało, że Mały ma też początki skazy białkowej i muszę odstawić nabiał a generalnie moja dieta tylko na nabiale się opiera więc muszę poczytać co ja w ogóle mam jeść. któraś z dziewczyn wklejała linka dla diety blezmlecznej? miałam zapisanego ale parę dni stwierdziłam że małemu nie grozi i skasowałam.
Idę pobiegać bo muszę odreagować

Ojej biedny Pietraszko

Napisane przez fewcia

Dziękuję za kciuki
Potrzebuję przyjaciela
Ortopeda powiedział,że jedno bioderko jest w miarę, wystarczyłoby pieluchowanie, ale drugie jest w strasznym stanie. Mało brakuje do zwichnięcia Dał skierowanie na szelki, więc ja udając głupią (wiem,że to nie to samo), pytam czy to jest orteza?(czyli to co przepisał tamten skur...!), a on, że absolutnie nie, że orteza zniszczyłaby bioderka, bo niunia jest za mała!!! A tamten kazał trzymać w ortezie 24/dobę! Gdybym nie poszła na konsultację, to bym skrzywdziła Blankę;( Wracałam do domu i wyłam w samochodzie!
Powiedział,że leczenie będzie trwać od 3 do 5 miesięcy i że Niunia później będzie wszystko robić..

Dobrze Fewciu że skonsultowałaś! Będzie dobrze! Ja słyszałam że tyle ile ma dziecko w czasie rozpoczęcia leczenia, tyle mniej więcej jest konieczność rehabilitowania. Czyli jak ma 2 miesiące to po dwóch miesiącach powinno już być dobrze a jak 3 to po trzech, więc może krócej będzie to trwało.

[sylwietta1988]

Napisane przez laurka23

Dzięki Ściereczki fajnie kolorowe







Ależ jesteś ugodową osobą. Ja bym dawno wygarnęła co o tym myślę. Ja szału prawie dostaję jak teściowa mi chce brać Misia na ręce a jak by chciała go ubierać czy przebierać to by chyba w łeb dostała



Zaciśnięte




Brawo Kubuś!

]

Zawsze skarpety można założyć





Brawo!



Ja bardzo mocno trzymam kciuki, oby to była błędna diagnoza. Może ten lekarz ma jakiś procent od sprzedarzy tych aparatów?

My byliśmy na chustowym spacerze tylko 15 minut, bo młody nie był senny i mi się próbował podnosić w tej chuście, ciągle musiałam go powstrzymywać, może źle dociągłam ??
Teraz ma trzecią drzemkę ale co ja z nim przeżyłam to moje, cyrki i histerie ze zmęczenia. Mąż zaraz wraca z pracy, zje obiad i jedziemy do teściów, będzie zmieniał koła na letnie. Może znów mnie teściowa uraczy jakimś newsem ze swojej krynicy mądrości
U nas rano padało ale teraz słonko wyszło.
Może wstawię zdjęcie ze spacerku ale wyszłam jak matoł, więc w klubie

Napisane przez LadyWhisper

hej kochane ja tak na szybko tylko

byliśmy z małym na szczepieniu i niestety nie dała go zaszczepić - Fewciu tak jak pisałaś, podejrzewa wzmożone napięcie mięśniowe, masakra co ona z nim wyrabiała, mały supermana udawał taki był spięty jak struna dostaliśmy skierowanie do neurologa ( na szczęście z dopiskiem pilne) i jutro z rana już mamy wizytę, musimy też przyśpieszyć rehabilitację. No i się okazało, że Mały ma też początki skazy białkowej i muszę odstawić nabiał a generalnie moja dieta tylko na nabiale się opiera więc muszę poczytać co ja w ogóle mam jeść. któraś z dziewczyn wklejała linka dla diety blezmlecznej? miałam zapisanego ale parę dni stwierdziłam że małemu nie grozi i skasowałam.

Idę pobiegać bo muszę odreagować

kochana, ja wyeliminowałam mleko i wszystkie jego pochodne:ser biały i zółty, maslo, serki homo, jogurty, wszystko co na mleku- płatki, owsianka, budyn, ciasta z duza iloscia smieatny, kremów smietanowych czy budyniowych, pozwalam sobie tylko na cienkie posmarowanie chleba margaryna i 1 kawe ze smietanka dziennie i troche bonitkow bo one tez maslane

[nafiyqa]

Napisane przez Ewik86

Ale mam dziś dzień do dupy Mężowi nie udała się ważna sprawa i jesteśmy załamani. Już mieliśmy nadzieję, znowu, że lepsze czasy nadejdą a tu jak zwykle dupa Dominisia dziś też jakaś płacząca. Nie chciała jeść z cycka, tylko darła się okropnie, więc zagrzałam jej mm, bo mi jej szkoda było

Dzwoniła też do mnie babeczka z pup, że w ośrodku adopcyjnym szukają kogoś na staż. Zadzwoniłam tam i mam iść w poniedziałek na rozmowę, ale pewnie i tak nic z tego nie wyjdzie.

A jakby sie udalo z tym stazem to co wtedy z malutka?

[mala_19kw]

Fewcia- dobrze że poradziłaś się innego lekarza. Bo tamten konował by narobił ambarasu... I oni niby się uczą? Pewnie zdają te studia za wałówe

Szkoda mi po prostu słów-niektórzy mijają się z powołaniem.

Fifania- dużo zdrówka dla maluszka a dla Ciebie mnóstwa sił. Wiem co przechodzisz bo mój też już prawie miesiąc chory. Lepiej jak było ale nie do końca wyleczony.

Ewik- kochana nie łam się rozumiem cię (doskonale).

Sylwietta- mój co jakiś czas się tak dusi że nie może powietrza złapać (przez flegme). Ostatnio byłam sama w domu jak zaczął się dławić-matko! Myślałam że zawału dostanę. Ale wzięłam go szybko na ręce i oklepywałam plecki,do tego doszedł jego płacz więc jeszcze gorzej było go doprowadzić do złapania oddechu. Byłam w panice potwornej ale nie straciłam przez to nawet sekundy jak zaczął się dusić. Pomoc była natychmiastowa i podejrzewam że każda matka tak reaguje.

Ale faktem jest że to do przyjemnych nie należy

Nawijko-zdrowiej nam (i nie łap doła przez głupi katar-minie )

Hope- chwal się blogiem

Nie wiem czy cosik jeszcze miałam pisać? Hm hm hm

[hope01]

http://timidhope.blogspot.com/

[nafiyqa]

Napisane przez fifania

Jestem załamana. moje dziecię od ponad miesiąca jest chore...a ma raptem 2,5. Najpierw to cholerne zapalenie płuc- niedoleczone,przez 3 tyg na antybiotyku. Najgorsze jest to że nasza pediatra to stara ru...a bo wg niej zawsze "jest czysto osłuchowo". Albo ona głucha albo niedouczona. Okazuje się że Mikołaj ma zmiany w oskrzelach....na tle alergicznym. I to co miało być ŁZS jest SKAZĄ BIAŁKOWĄ i najprawdopodobniej jest uczulony na wiele wiele innch rzeczy. Od tygodnia jest na NUTRAMIGENIE-fuj fuj fuj
Pytałam was wcześniej o ten niespokojny sen od 4 i ciemieniuchę....i jeśli chodzi o ciemieniuchę to ja zwaliłam sprawę smarując oliwą z oliwek a potem oliwką. Tak mu doprawilam główkę,że w nocy mało się nie wściekł próbując to drapać. Tak to jest słuchać teściowej i jej złotych rad.

A dlaczego zawalilas? Tak sie nie powinno robic?
Duzo zdrowka dla dzieciaczka!

Napisane przez fewcia

Dziękuję za kciuki
Potrzebuję przyjaciela
Ortopeda powiedział,że jedno bioderko jest w miarę, wystarczyłoby pieluchowanie, ale drugie jest w strasznym stanie. Mało brakuje do zwichnięcia Dał skierowanie na szelki, więc ja udając głupią (wiem,że to nie to samo), pytam czy to jest orteza?(czyli to co przepisał tamten skur...!), a on, że absolutnie nie, że orteza zniszczyłaby bioderka, bo niunia jest za mała!!! A tamten kazał trzymać w ortezie 24/dobę! Gdybym nie poszła na konsultację, to bym skrzywdziła Blankę;( Wracałam do domu i wyłam w samochodzie!
Powiedział,że leczenie będzie trwać od 3 do 5 miesięcy i że Niunia później będzie wszystko robić..

Dobrze, ze do niego poszlas!!
Wszystko na pewno dobrze sie zakonczy

Napisane przez ILLUSION

Nawijko też dziękuję za odpowiedź i napisz jak już się zdecydujesz na jakiś kremik dla Kubusia.

Jasne, dam znac. Przejrze jeszcze inne dostepne kremy, ale powiem Ci, ze ten z Nivea jest poki co moim faworytem.

[Aga8484]

Fewcia,LAdy kciuki za Wasze dzieciaczki wszystko będzie dobrze, musicie być silne dla Dzieciaczków

[LadyWhisper]

Napisane przez sylwietta1988

kochana, ja wyeliminowałam mleko i wszystkie jego pochodne:ser biały i zółty, maslo, serki homo, jogurty, wszystko co na mleku- płatki, owsianka, budyn, ciasta z duza iloscia smieatny, kremów smietanowych czy budyniowych, pozwalam sobie tylko na cienkie posmarowanie chleba margaryna i 1 kawe ze smietanka dziennie i troche bonitkow bo one tez maslane

no i problem jest taki, że ja prawie nic innego nie jem :P

obiady jeszcze dam jakoś radę, ale jak ze śniadaniami i kolacjami? co jeść, jak żyć?


Fewciu ale mi szczena opadła!!! jejku, jak dobrze, że poszłaś i skonsultowałaś to z innym lekarzem!!! Co za $#^$$^& z tamtego!!!!!

My na ciemieniuchę olejuszkę kupiliśmy, zobaczymy, mam nadzieję, że pomoże.


A, no z pozytywów, to Mały waży 6400 i pani pediatra bardzo z niego zadowolona, że dobre mleczko mama produkuje i że dzieć mega szczęśliwy bo się do niej chichrał co chwilę

Aaaa no i Małego mamy przenosić przodem do świata ale takiego zwiniętego w precelek. Zapomniałam się spytać o chustę, ale chyba będzie ok skoro ma być taki zwinięty

[fewcia]

Napisane przez BlackSanctum

Illusion, ja zamierzam spróbować tego z BD, choć słyszałam różne opinie, że niby tłusty i coś tam, coś tam... Na razie Ci więc nie doradzę, bo sama żadnego nie używałam póki co. Muszę kupić.
Myślę, że możesz spróbować tego z Nivei, na spokojnie.

My po spacerku, ale później idziemy na jeszcze jeden. Właśnie przyjechał TŻ z pizzą i tiramisu. Trzeba to będzie później spalić, heh. A na wieczór mam 2 puszki Somersby. Miałam chudnąć, a nic z tego nie wychodzi - nie tyję co prawda, ale i tym bardziej nie chudnę.

czy Ty się musisz znęcać nad mocni kp?

Napisane przez bokeh

Ja mam wielką szafe przesuwną w przedpokoju wysoka na 2,80m a uwierz że jest tam taki bajzel i oczywiście miejsca mi brakuje także teges.... nie tłumacz sobie :P





Ja tak mam i Lady chyba i no był ostatnio nasz 4 raz? szaleństwo i dalej bolało tzn było raz fajnie a raz mnie tak bolało jakbym rodziła 2 raz.... nie wiem o co kaman i czy to minie



no więc, rozłożyłam komode na części pierwsze starłam papierem ściernym, kupiłam taka farbe do drewna w castoramie (są roooożne kolory) ja akurat wybrałam jasny róż ale wyglada jak beżowy w ogóle tego nie widać, no a potem jak już miałam pomalowane to nakleiłam serwetkę (takie jak na stół do obiadu ) tzn najpierw wyciełam wzór a potem smarujes zpowierzchnie i na nią naklejasz nigdy odwrotnie ! Jeśli się kiedys spotamy i jeśli mam te serwetki gdzieś jeszcze to CI mogę dać, na allegro tez można kupić. A potem lekko zatarłam brzegi tych kwiatów nakładając farbę gąbką na krawędzie i pomalowałam całość lakierem do drewna chociaz nie trzeba podobno bo ta farba już ma w sobie lakier


Kurcze... Hania zrobiła kupe z taką galaretką zielono zółtą.... myślę co zjadłam.... mówiłąm to lekarce kazała podawac dicoflor i było ciut lepiej zdarzała się ze sluzem raz na dwa dni i to niewiele... no ale ta teraz! aż ją zostawiłam bo może pojade do lekarza ale z drugiej strony może poczekam do jutra... jak znów zrobi ? kurcze może musze odstawic nabiał

moja też robiła dziwne kupy,odstawiłam nabial i jest troszkę lepiej. Ale pediatra mi powiedziała że zielone kupy są też od przegrzania.

BlogerkaWidziałam w klubie-Wy już jesteś fit
!

Napisane przez mala_19kw

Jestem wiedźmą?

jak jesteś to wyczaruj zdrowe bioderka dla mojej Niuni
Dobrze że rodzice cali i zdrowi.

Napisane przez Ewik86

Ale mam dziś dzień do dupy Mężowi nie udała się ważna sprawa i jesteśmy załamani. Już mieliśmy nadzieję, znowu, że lepsze czasy nadejdą a tu jak zwykle dupa Dominisia dziś też jakaś płacząca. Nie chciała jeść z cycka, tylko darła się okropnie, więc zagrzałam jej mm, bo mi jej szkoda było

Dzwoniła też do mnie babeczka z pup, że w ośrodku adopcyjnym szukają kogoś na staż. Zadzwoniłam tam i mam iść w poniedziałek na rozmowę, ale pewnie i tak nic z tego nie

Już nic się nie da zrobić z ta sprawa? Nie martw się


[QUOTE=sylwietta1988[/QUOTE]


moja raz się zakrztusiła,masakra!

Napisane przez LadyWhisper

hej kochane ja tak na szybko tylko

byliśmy z małym na szczepieniu i niestety nie dała go zaszczepić - Fewciu tak jak pisałaś, podejrzewa wzmożone napięcie mięśniowe, masakra co ona z nim wyrabiała, mały supermana udawał taki był spięty jak struna dostaliśmy skierowanie do neurologa ( na szczęście z dopiskiem pilne) i jutro z rana już mamy wizytę, musimy też przyśpieszyć rehabilitację. No i się okazało, że Mały ma też początki skazy białkowej i muszę odstawić nabiał a generalnie moja dieta tylko na nabiale się opiera więc muszę poczytać co ja w ogóle mam jeść. któraś z dziewczyn wklejała linka dla diety blezmlecznej? miałam zapisanego ale parę dni stwierdziłam że małemu nie grozi i skasowałam.

Idę pobiegać bo muszę odreagować

Lady nie martw się,moja Niunia właśnie też się tak spina,właśnie się zastanawiam czemu nie dostałam skierowania do neurologa
Trzymam mocno kciuki żeby to było tylko wzmożone napięcie bo to jest do rehabilitacji a nie leczenia.

Napisane przez mala_19kw

Fewcia- dobrze że poradziłaś się innego lekarza. Bo tamten konował by narobił ambarasu... I oni niby się uczą? Pewnie zdają te studia za wałówe

Szkoda mi po prostu słów-niektórzy mijają się z powołaniem.

Daj spokój,poniekąd uratowałam Małej bioderko. Nie omieszkam napisać to i owo na jego temat na forum o lekarzach!

Nawijko zdrowka dużo!



Moja Niunia Przysypiała mi na kanapie więc ją szybko Wykapalam,przy piersi był cyrk,ale miałam odciagniete mleko,więc zjadła tyko 50ml ,więcej nie chciała i padla. Śpi smacznie w moim łóżku.

Jak ją się cieszę że Was mam,teraz jak nie ma męża to nawet nie mam z kim porozmawiać
Może i ja spróbuje zasnąć bo nie wiem jaką noc przed nami. Sądząc po ostatnich-krótką.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sylwietta1988]

EWIK, FIFANIA, FEWCIA- trzymam mocno kciuki za poprawe sytuacji

[s i l v e r]

Kurcze,cały dzień mnie nie było i 8 str do nadrobienia bo jeszcze z wczoraj

A dziś prawie 3 h spędziłam u fryzjera. Pasemka mi robiła, dużo pasemek i jestem MEGA zadowolona ładnie mam rozjaśnione włosy a już miałam prawie czarne. Tak długo tam siedziałam bo nie chciało mi za bardzo złapać...

[sylwietta1988]

Napisane przez LadyWhisper

no i problem jest taki, że ja prawie nic innego nie jem :P

obiady jeszcze dam jakoś radę, ale jak ze śniadaniami i kolacjami? co jeść, jak żyć?


Fewciu ale mi szczena opadła!!! jejku, jak dobrze, że poszłaś i skonsultowałaś to z innym lekarzem!!! Co za $#^$$^& z tamtego!!!!!

My na ciemieniuchę olejuszkę kupiliśmy, zobaczymy, mam nadzieję, że pomoże.


A, no z pozytywów, to Mały waży 6400 i pani pediatra bardzo z niego zadowolona, że dobre mleczko mama produkuje i że dzieć mega szczęśliwy bo się do niej chichrał co chwilę

Aaaa no i Małego mamy przenosić przodem do świata ale takiego zwiniętego w precelek. Zapomniałam się spytać o chustę, ale chyba będzie ok skoro ma być taki zwinięty

za wage
a co do sniadan i kolacji to ja jem: dziemixy, dzemixy i jeszcze raz dzemixy pasztet domowej roboty, domowo wedzone mięsko albo pieczone w piekarniku (schabik, boczus) i to chyba koniec listy