Zima przestała nas maltretować - chyba czas się rozpakować! Mamy V-VI 2013 cz.14

[barwineczek]

Napisane przez XxXJuSstiii

no ale jeśli lekarz daje swój numer to znaczy, że można dzwonić ja do mojego kilka razy dzwoniłam, jeśli nie mógł odebrać pisałam sms o co chodzi o oddzwaniał a ostatnio mi po prostu odpisał
nie pojechałabym do niego bo nie wiem czy akurat przyjmuje u siebie prywatnie, czy może ma dyżur w szpitalu albo po prostu czas wolny i siedzi w domu

gdyby to było coś bardzo pilnego to jakby nie oddzwaniał to bym jechała na IP (w sumie raz miałam taką sytuację ale jak już wychodziłam z domu to zadzwonił i przyjął mnie u siebie, całe szczęście bo w szpitalu musiałabym zostać na obserwacji a bardzo nie chciałam)

no chyba że tak, może wyjechał na kilka dni i zostawił służbowy, jak nie to mówię, dobry rodzinny powinien coś poradzić


lecę spać, zmęczył mnie ten ogródek. Dobranoc

[Ashyshqa]

Napisane przez lonely_lady

my dzisiaj mamy przeboje
Tż ma takie ataki tej kolki nerkowej, że coś strasznego.. z bólu się zwija, nigdy nie widziałam go w takim stanie.. A jest raczej odporny na ból.
W szpitalu dali mu dwie kroplówki, przeszło. Wróciliśmy do domu, znowu go złapało.. po ketonalach i lekach rozkurczowych trochę puściło, później znowu złapało. Napuściłam mu wody do wanny i troszkę mu ulżyło..
niedawno bidulek aż zwymiotował
Wspieram go jak mogę, ale jak go porządnie złapie to jestem bezsilna.
Teraz mamy znowu pauzę i ból przeszedł. Mam nadzieję, że już nie zaatakuje tak mocno

Na razie miał tylko badanie moczu, strasznie przekroczone erytrocyty i coś tam jeszcze.. Wyniki wskazują na kamienie

Też myślę,że powinni go byli zostawić w szpitalu. Trzeba zrobić usg, żeby zobaczyć jaka wielkość kamieni, czy nie trzeba rozbijać... Mam nadzieję, że najgorsze ma już za sobą

[XxXJuSstiii]

Napisane przez barwineczek

no chyba że tak, może wyjechał na kilka dni i zostawił służbowy, jak nie to mówię, dobry rodzinny powinien coś poradzić


lecę spać, zmęczył mnie ten ogródek. Dobranoc

dobry owszem tylko cholera Ci lekarze to się ciężarnych boją jak diabeł święconej wody

dobranoc

[axella]

wróciłam,byla mama z ciachem..
odpoczelam,wkapalam sie..

krwawie..
nie duzo ale ciemna krwia i niewiem-po badaniach czy co? :<

[humpback]

Napisane przez Veronic

dobrej nocy

dobranoc

Napisane przez Kamciatka

w zeszłym roku zrobiłam Tżtowi na urodziny tort rabarbarowy. Nie jestem miszczem w pieczeniu ciast, a tort mu tak smakował

brzmi pysznie

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez barwineczek

lecę spać, zmęczył mnie ten ogródek. Dobranoc

dobranoc

Napisane przez axella

krwawie..
nie duzo ale ciemna krwia i niewiem-po badaniach czy co? :<

dzwoń do gina, a jak krwi jest więcej to jedź na ip.

[niunka045]

Napisane przez axella

wróciłam,byla mama z ciachem..
odpoczelam,wkapalam sie..

krwawie..
nie duzo ale ciemna krwia i niewiem-po badaniach czy co? :<

Kurcze, może powinnaś zostać w tym szpitalu

[vvgh]

Napisane przez axella

wróciłam,byla mama z ciachem..
odpoczelam,wkapalam sie..

krwawie..
nie duzo ale ciemna krwia i niewiem-po badaniach czy co? :<

A TZ jest z Tobą? Zadzwoń do gina!!

[ankaaa206]

Hej, my sobie w szpitalu lezymy. Maly wazy 3kg juz, glowke ma bardzo nisko lekarz ja dotykal przy badaniu, dostalam antybiotyk i cos przeciwskurczowego w tylek, trzeslam sie po tym i prawie odlecialam, ale juz jest ok. Na ktg jakies skurcze niby wychodza ogolnie ok, leze z mama blizniakow

[axella]

że też nie mogłam zostać i rodzić
obserwuje..jak jeszcze coś poleci lub mała zmieni czestotliwosc ruchow to dzwonie/jade...

nie chce

[Ashyshqa]

Napisane przez axella

wróciłam,byla mama z ciachem..
odpoczelam,wkapalam sie..

krwawie..
nie duzo ale ciemna krwia i niewiem-po badaniach czy co? :<

A masz z tą krwią jakąś wydzielinę? Coś co może przypominać czopa? Jeśli jest to po prostu krwawienie to koniecznie jedź na IP, krawawienie w ciąży ZAWSZE trzeba sprawdzić. Zaciskam

[anoxee]

Napisane przez sharpnowaja

no trzeba taką opcję uaktywnić

Nie trzeba. Wybierasz tylko bank i przekierowuje Cię na stronę banku.

Napisane przez XxXJuSstiii

no ja właśnie też nie
w każdym razie - uwielbiam tę opcję

Bo się nic nie aktywuje. Opcja jest cudowna, nie muszę nic wypełniać, tylko potwierdzam przelew i druga osoba ma kaskę za 10 minut u siebie. Dzięki temu przy opcji kuriera zawsze paczkę mam na drugi dzień od zamówienia. Tak to bym czekała przynajmniej jeden dzień na zaksięgowanie wpłaty.

Napisane przez lonely_lady

my dzisiaj mamy przeboje
Tż ma takie ataki tej kolki nerkowej, że coś strasznego.. z bólu się zwija, nigdy nie widziałam go w takim stanie.. A jest raczej odporny na ból.
W szpitalu dali mu dwie kroplówki, przeszło. Wróciliśmy do domu, znowu go złapało.. po ketonalach i lekach rozkurczowych trochę puściło, później znowu złapało. Napuściłam mu wody do wanny i troszkę mu ulżyło..
niedawno bidulek aż zwymiotował
Wspieram go jak mogę, ale jak go porządnie złapie to jestem bezsilna.
Teraz mamy znowu pauzę i ból przeszedł. Mam nadzieję, że już nie zaatakuje tak mocno

Na razie miał tylko badanie moczu, strasznie przekroczone erytrocyty i coś tam jeszcze.. Wyniki wskazują na kamienie



---

lecę Was troszkę ponadrabiać

Kochana, nawet nie wiesz jak Ci współczuję. Miałam to cholerstwo kilka razy. Nie wiem jak w innych szpitalach, ale w moim w ostatnich dwóch atakach bronili się rękami i nogami, żeby mnie nie przyjąć na oddział. Szkoda słów. Przy przedostatnim ataku bujałam się z większym lub mniejszym bólem 5 dni! Byłam w szpitalu 4x i raz trafiłam na takiego barana-lekarz na ip, że mówię mu, że to kolka nerkowa, a on wysyłał mnie po wszystkich specjalistach w szpitalu (neurologach, ginekologach), bo to jednak może być coś innego. Nawet mi próbował wmówić, że udaję gorączkę. Pielęgniarce wyszło 38,3. Na samo wspomnienie przechodzą mnie ciary. Spróbujcie wbić się na pogotowie, to jest koszmarny ból. za męża!

Napisane przez Veronic

podobno jak ktoś przeżył ataki kolki nerkowej to poród przy tym to pikuś
leki rozkurczowe i pbólowe pomogą na chwilę, tylko doraźnie- taka prawda,
jak już są kamienie to trzeba je "urodzić" albo usunąć operacyjnie, jeśli są zbyt duże

Pogrubione: Tak właśnie mi powiedział kiedyś jeden lekarz na obchodzie - już nie pamiętam przy którym razie ataku. Stwierdził, że jak zniosłam kolkę nerkową, to mogę spokojnie rodzić - gorzej nie będzie. No to kurczaki zobaczymy.

Heloł wieczornie.

[nuna2]

Napisane przez karolina2121

Zabiję tego mojego gina... już 3 dni próbuję się do niego dodzwonić i g...
A ciągle męczę się z tą infekcją- jak swędziało tak swędzi Jem żurawinę i staram się dużo pić, podmywam się rumiankiem... już nie wiem co mam robić

Ktoś wie czy można stosować Tantum Rosa w ciąży ?

jak mój gdzieś tam wyjechał to dzwoniłam do innej gin i powiedziała, żebym podmyła(nie irygacja) się tantum rosa. A potem jak byłam u swojego, to spytał, że kto mi polecił, że nie powinnam , ale już było po fakcie i trudno... Pewnie zależy od gina

Napisane przez candace1

dokłądnie a jak my śp;imy to one kopią - mój tak ma = ja nie śpię przez większość nocy

Napisane przez maarchewka

o dokładnie o te hormony chodziło, tylko mi wypadło

Co do pomidorów i ogorków to mi zburzyłaś moją teorię.. Cieszyłam sie ze na liście ich nie ma a tu klops;/

moją teorię też, bo kocham<3

Napisane przez diabli

pamiętam, teraz pochlonela nas przeprowadzka, wiec sąsiadki nie mam "pod reka", ale zostało nam jeszcze sporo kursow (glownie z rzeczami mamy), wiec odwiedzę ja na pewno. PAMIETAM może uda się jutro.
ps. JUZ JESTESMY NA NOWYM nawet grubcia przewieziona, hehe.

gratulacje

Napisane przez lonely_lady

my dzisiaj mamy przeboje
Tż ma takie ataki tej kolki nerkowej, że coś strasznego.. z bólu się zwija, nigdy nie widziałam go w takim stanie.. A jest raczej odporny na ból.
W szpitalu dali mu dwie kroplówki, przeszło. Wróciliśmy do domu, znowu go złapało.. po ketonalach i lekach rozkurczowych trochę puściło, później znowu złapało. Napuściłam mu wody do wanny i troszkę mu ulżyło..
niedawno bidulek aż zwymiotował
Wspieram go jak mogę, ale jak go porządnie złapie to jestem bezsilna.
Teraz mamy znowu pauzę i ból przeszedł. Mam nadzieję, że już nie zaatakuje tak mocno

Na razie miał tylko badanie moczu, strasznie przekroczone erytrocyty i coś tam jeszcze.. Wyniki wskazują na kamienie



---

lecę Was troszkę ponadrabiać

kurcze szkoda go, że się tak męczy A nie dali na nic recepty w szpitalu??

Napisane przez Mysia mysz

my robimy grilla w niedziele, ma być taka pogoda jak dzisiaj

My też my też PIerwszego Za długo nie posiedzę, ale zjem

Napisane przez XxXJuSstiii

no ale jeśli lekarz daje swój numer to znaczy, że można dzwonić ja do mojego kilka razy dzwoniłam, jeśli nie mógł odebrać pisałam sms o co chodzi o oddzwaniał a ostatnio mi po prostu odpisał
nie pojechałabym do niego bo nie wiem czy akurat przyjmuje u siebie prywatnie, czy może ma dyżur w szpitalu albo po prostu czas wolny i siedzi w domu

gdyby to było coś bardzo pilnego to jakby nie oddzwaniał to bym jechała na IP (w sumie raz miałam taką sytuację ale jak już wychodziłam z domu to zadzwonił i przyjął mnie u siebie, całe szczęście bo w szpitalu musiałabym zostać na obserwacji a bardzo nie chciałam)

Zgadzam się Skoro daje swój numer, to po to, żeby w razie w dzwonić. Mój zawsze na wychodne mówi, że proszę dzwonić, jakby coś się działo. Nie dzwoniłam tylko w niedzielę, jak pojechałam na IP bo było późno.

Napisane przez axella

wróciłam,byla mama z ciachem..
odpoczelam,wkapalam sie..

krwawie..
nie duzo ale ciemna krwia i niewiem-po badaniach czy co? :<

Może zadzwoń na szpital na położnictwo, spytaj co robić


Co do luteiny-ja ciągle biorę

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Pogrubione: Tak właśnie mi powiedział kiedyś jeden lekarz na obchodzie - już nie pamiętam przy którym razie ataku. Stwierdził, że jak zniosłam kolkę nerkową, to mogę spokojnie rodzić - gorzej nie będzie. No to kurczaki zobaczymy.

no to w sumie bardzo pocieszające

[lonely_lady]

nadrobiłam, ale oczywiście cytowałam hurtowo i znowu powcinało mi większość postów

Napisane przez cloche

zobaczycie, że niedługo będę królową ogródka! posieję sobie same fajowe rzeczy i nauczę się je pielęgnować

trzymam kciuki w taki razie i pozytywnie zazdroszczę
na pewno Ci się uda

Napisane przez pearl87

podpisuję się pod głosami asertywnościowymi mimo wszystko - nie sądzę, żeby jej się głupio zrobiło za to 100zł po tym, co o niej pisałaś wcześniej... A jak nie zaznaczysz granic, to będą się takie sytuacje ciągnąć i ciągnąć - na autorefleksję rzeczonej baby bym nie liczyła już w ładnym stylu i z uśmiechem możesz jej pokazać, że tego nie potrzebujesz pewnie, niestety, okazje jeszcze będą ja się dopiero przy mężu asertywności większej nauczyłam w stosunku do rodziny.. ale teraz mam dużo mniej stresów z tej strony (choć było ciężko.. i bywa )

macie rację..
i tak już zmieniliśmy nastawienie do niej. I ona to na pewno odczuwa.. ale chyba musimy grać tak jak ona i być bardziej bezczelni..

Napisane przez metropolitan

dziewczyny, może to głupio zabrzmi, ale chciałam wam się zwierzy ć, bo ciągle myślę o porodzie i w ogóle mam jakiegoś doła na maxa i właśnie to może dziwnie zabrzmi, ale w tym całym cc najbardziej boję się tego zakładanie cewnika, wiem, że to tylko chwilowy ból, ale naprawdę tak bardzo tego nie lubię. Nie chcę przez to przechodzić. I boje się, że dostane depresji poporodowej, bo jestem już w fatalnej formie psychicznej. Pamiętam, że z Blanką tez tak miałam przed porodem, ale z momentem, jak ją zobaczyłam wszystko minęło...ale czy teraz też tak będzie??

jesteś dzielną młodą mamusią poradziłaś sobie z Blaneczką to i z Kubusiem dasz radę. A cewnikiem się nie martw, przecież będziesz miała znieczulenie


Banieczko- doczytałam Twoją historię.. masakra.. ręce opadają. Podziwiam Cię. Trzymaj się, dobrze, że masz pocieszyciela w postaci Dawidka

Napisane przez ankaaa206

odebralam wyniki z lab i ryczeć mi się chce, po raz 4 idę do szpitala mam 1000 leukocytów w moczu, boże jak chciałabym już urodzić bynajmniej bym wiedziała że mały będzie bezpieczny

cholercia.. trzymam

Napisane przez xal

To moje storczyki jakieś z innej bajki. Muszą stać na zachodnim oknie, bo na wschodnim miały za mało światła albo co i padały. Podlewam je raz na tydzień zalewając wodą i po 2 dniach wylewam. Jak wyleję od razu to usychają ...

no to właśnie normalne. One lubią światło pisałam tylko, że nie lubią bezpośredniej wystawy słonecznej (jak cały czas słońce mocno napierdziela) bo może im liście parzyć. No i z tym podlewaniem też dobrze robisz. Z reguły wystarczy robić takie kąpiele i raz w tygodniu zalewać doniczki wodą na jakiś czas (ja tak 2-3 godzinki moczyłam storczyki, ale czasem dłużej a czasem krócej) ale jeśli Twoim odpowiada taki sposób to też dobrze

Napisane przez ankaaa206

współczuje, ten ból jest masakryczny

Napisane przez niunka045

Ojej współczuje... Ból jest okropny mam nadzieję, że szybko mu pomogą

No właśnie po jego zachowaniu widziałam, że musi być to masakryczny ból.
U dentysty zawsze wytrzymuje bez znieczulenia.. a tutaj wyrobić nie mógł.
Raz dentysta na żywca mu wargę zszywał i Tż nawet nie pisnął.. więc raczej odporny jest na ból..
A dziś mi powiedział, że jeśli poród to taki ból jak ta kolka nerkowa to on już się o mnie boi

Napisane przez MoTyleKsw

a wiedział, że ma tą kolkę?

nie wiedział.. pierwszy raz taki atak miał

Napisane przez Mysia mysz

a i przyszedł przewijak z allegro jets świetny i pasuje idealnie

fajny.. hmm.. może i nam by się taki przydał możesz podrzucić link

Napisane przez happy blue

Lonely- kiedyś jechałam z taksówkarzem, który miał takie schorzenie i mówił, że dstawał ataków bóli nie do opisania. Dolegliwości niemal całkowicie zniknęły gdy się przestawił na używanie wody filtrowanej (np z dzbanków Brita). Nie wiem czy u Twojego TŻ to przewlekłe, czy może tylko usuną kamienie operacyjnie, ale tak mi się przypomniało, przy okazji Twojego posta i tego, że właśnie wczoraj zamawiałam dzbanek Kciuki za zdrowie

Dzbanek filtrujący kupiliśmy jakieś dwa miesiące temu
a ten atak Tż miał pierwszy raz

[xal]

Napisane przez barwineczek

może to czkawka?

Czkawka jest inna i nie tak często skacze brzuszek. To jest jakby częstotliwość bicia serduszka

Napisane przez Mysia mysz

my robimy grilla w niedziele, ma być taka pogoda jak dzisiaj

Jak w niedzielę ma być tak jak dzisiaj to dla mnie kicha, deszcz i ogólnie niefajnie.

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez lonely_lady

no to właśnie normalne. One lubią światło pisałam tylko, że nie lubią bezpośredniej wystawy słonecznej (jak cały czas słońce mocno napierdziela) bo może im liście parzyć. No i z tym podlewaniem też dobrze robisz. Z reguły wystarczy robić takie kąpiele i raz w tygodniu zalewać doniczki wodą na jakiś czas (ja tak 2-3 godzinki moczyłam storczyki, ale czasem dłużej a czasem krócej) ale jeśli Twoim odpowiada taki sposób to też dobrze

Pierwsze lato to się bałam, że mi się usmazą na tym parapecie, ale częściej podlewałam i było ok, lepiej im tam niż na wschodnim z krótkim naslonecznieniem. Tylko korzeni mam dużo.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez xal

Czkawka jest inna i nie tak często skacze brzuszek. To jest jakby częstotliwość bicia serduszka

aż tak szybko?

[anoxee]

Justi, perspektywa fajna, nie omieszkam się do tego odwołać po porodzie.

[happy blue]

Napisane przez Mysia mysz

ja mam podjęzykową i mogę Ci dać prawie całe opakowanie

Mysia- jesteś genialna Przypomniałaś mi, że też mam podjęzykową!!! Raz się gin pomylił i zapisał mi zamiast dopochwowej, na następnej wizycie przepisał mi znowu dopochwową i tamta poszła w odstawkę Nie pomyślałam!

Tylko nie wiem czy dam rady 2 x 2 znieść to ohydztwo!

[lonely_lady]

Napisane przez Magiusa

Oj z kamieniami nie tak łatwo. Mój tato miał. Nie dali mu żadnych leków na receptę z tego szpitala?
Kurcze jak wyniki wskazują na kamienie to on się może tak męczyć i męczyć bez odpowiedniej opieki.
Może jedźcie jeszcze raz do szpitala z tymi wynikami i niech Wam chociaż receptę wystawią by mu w domku ulżyć.

Napisane przez Veronic

ojej współczuję
kolka nerkowa jest straszna- ostatnio koleżanka ze studiów miała, więc widziałam co się z nią działo, normalnie po ścianach chodziła, nic nie dawało rady- ani nospa, ani ketonal

w końcu wylądowała w szpitalu na rozbijaniu kamieni tzw ESWL http://chirurgia.wieszjak.pl/operacj...bieg-ESWL.html

no i urodziła te malutkie, rozbite już kamienie


życzę zdrówka dla TŻ-ta

Napisane przez Kamciatka

O rany, nie wiedziałam, że kolka nerkowa to taki ból. Może lepiej by było jakby go zatrzymali w szpitalu i jakoś lekami to zwalczali Współczuje....

Napisane przez humpback

biedny, mam nadzieję że już nie będzie miał ataku i szybko się uporają z przyczyną tego bólu

Napisane przez Ashyshqa

Też myślę,że powinni go byli zostawić w szpitalu. Trzeba zrobić usg, żeby zobaczyć jaka wielkość kamieni, czy nie trzeba rozbijać... Mam nadzieję, że najgorsze ma już za sobą

Napisane przez nuna2

kurcze szkoda go, że się tak męczy A nie dali na nic recepty w szpitalu??

dziękuję Wam, teraz mu troszkę przeszło. Może już go oszczędzą te ataki
W szpitalu dali mu tylko dwie butle kroplówek przecibólowych..
na racepcie mieliśmy tylko wypisany ten mocniejszy ketonal i coś rozkurczowego.
Kazali nam iść do rodzinnego, żeby zrobił czy skierował Tż na USG jamy brzusznej, bo trzeba ocenić jak usadowione są te kamienie i jakiej są wielkości.. No ale dzisiaj lekarza już nie było, więc możemy do niego jechać dopiero w poniedziałek

Napisane przez axella

wróciłam,byla mama z ciachem..
odpoczelam,wkapalam sie..

krwawie..
nie duzo ale ciemna krwia i niewiem-po badaniach czy co? :<

ale czop Ci już przecież odszedł..
Zadzwoń do lekarza, może to fałszywy alarm ale krwawienia nigdy nie można ignorować

[cloche]

Napisane przez justyna_g4

Dziewczyny wiecie może jak się pozbyć odcisku zwanego "wronie oko"?? I to jeszcze czymś co można w ciązy stosować.

ooo, to to się wronie oko po polsku nazywa
przypuszczam, że to tłumacząc bezpośrednio z niemieckiego kurze oko niedawno właśnie o tym pisałam. nie wiem, czy to już w tym wątku było, czy pod koniec poprzedniego przeszukaj te wątki, szukaj słowa "odcisk"
trzeba kwasiorem, i ogólnie kwas niezbyt na ciążę, ale jest to zastosowanie punktowe, więc nie ma się co martwić. ogólnie może to zrobić też lekarz

[diabli]

Napisane przez metropolitan

dziewczyny, może to głupio zabrzmi, ale chciałam wam się zwierzy ć, bo ciągle myślę o porodzie i w ogóle mam jakiegoś doła na maxa i właśnie to może dziwnie zabrzmi, ale w tym całym cc najbardziej boję się tego zakładanie cewnika, wiem, że to tylko chwilowy ból, ale naprawdę tak bardzo tego nie lubię. Nie chcę przez to przechodzić. I boje się, że dostane depresji poporodowej, bo jestem już w fatalnej formie psychicznej. Pamiętam, że z Blanką tez tak miałam przed porodem, ale z momentem, jak ją zobaczyłam wszystko minęło...ale czy teraz też tak będzie??

Metro, ja tez najbardziej w cesarce obawiam się cewnika, drenów itd. wiec nie jesteś jedyna. ostatnio nawet tz jeczalam, ze może jednak sprobuje sn, żeby nie musieli mi cewnika zakładac... damy rade!

NADRABIAM DALEJ, ALE JESTEM DOPIERO NA 12 W POLUDNIE PRZEPPROWADZKA NAROBILA MI WIZAZOWYCH ZALEGLOSCI HEHE.

[karota11]

Witam!
ojejej ja jako mamusia zaginiona na wątku Jestem jestem, niestety ale podczas mojej nieobecności trafiłam do szpitala z dnia na dzień ;/

Wyszły złe badania moczu, białko, namieszany wynik z toxo, a że ja nie chorowałam, to noc przed szpitalem przepłakana jak poczytałam w necie, ciśnienie załapałam u lekarza jak sie o tym dowiedziałam i skierowanie na IP, z pod. infekcji i toxo ;/
Badania mi porobili ile tylko było możlwie, posiewy, usg, dobowa zbiórka moczu itp. itd. toxo ujemna, błędny alarm-jakiś fałsz laboratorium ;/ znowu płacz z ulgi ;/ Po serii różnych badań wyszłam, okaząło się,z e posiew ok, toxo ook, usg ok, brak białka w moczu, ciśnienie ok, ktg małego ok, wszystko ok, więc wyszliśmy, ciężko po tym spzitalu dochodzę do siebie, nie mam na nic siły Teraz jak zaczełam już ogarniać na nowo to owiało mnie ;/
Wybaczcie,z e nie uprzedziłam, ale w takim szoku byłam...

[anoxee]

Napisane przez lonely_lady

dziękuję Wam, teraz mu troszkę przeszło. Może już go oszczędzą te ataki
W szpitalu dali mu tylko dwie butle kroplówek przecibólowych..
na racepcie mieliśmy tylko wypisany ten mocniejszy ketonal i coś rozkurczowego.
Kazali nam iść do rodzinnego, żeby zrobił czy skierował Tż na USG jamy brzusznej, bo trzeba ocenić jak usadowione są te kamienie i jakiej są wielkości.. No ale dzisiaj lekarza już nie było, więc możemy do niego jechać dopiero w poniedziałek

Znowu jestem poirytowana. Jak mogli go wypuścić? Wysyłają pacjenta ze szpitala do rodzinnego po skierowanie na usg. Dowcip roku! Niestety praktykowany w wielu placówkach, w mojej też. Mam nadzieję, że moje czarnowidztwa się nie sprawdzą, ale czuję, że w weekend jeszcze wrócicie na ip. Oby nie!

[joooasia]

Napisane przez axella

wróciłam,byla mama z ciachem..
odpoczelam,wkapalam sie..

krwawie..
nie duzo ale ciemna krwia i niewiem-po badaniach czy co? :<

dzwoń do lekarza albo do szpitala jak najszybciej...

[ankaaa206]

Napisane przez karota11

Witam!
ojejej ja jako mamusia zaginiona na wątku Jestem jestem, niestety ale podczas mojej nieobecności trafiłam do szpitala z dnia na dzień ;/

Wyszły złe badania moczu, białko, namieszany wynik z toxo, a że ja nie chorowałam, to noc przed szpitalem przepłakana jak poczytałam w necie, ciśnienie załapałam u lekarza jak sie o tym dowiedziałam i skierowanie na IP, z pod. infekcji i toxo ;/
Badania mi porobili ile tylko było możlwie, posiewy, usg, dobowa zbiórka moczu itp. itd. toxo ujemna, błędny alarm-jakiś fałsz laboratorium ;/ znowu płacz z ulgi ;/ Po serii różnych badań wyszłam, okaząło się,z e posiew ok, toxo ook, usg ok, brak białka w moczu, ciśnienie ok, ktg małego ok, wszystko ok, więc wyszliśmy, ciężko po tym spzitalu dochodzę do siebie, nie mam na nic siły Teraz jak zaczełam już ogarniać na nowo to owiało mnie ;/
Wybaczcie,z e nie uprzedziłam, ale w takim szoku byłam...

Biedna, wspolczuje tego stresu

[karolina2121]

Napisane przez barwineczek

albo jedź do niego, albo do rodzinnego idź, oni też mają wiedzę co na infekcję kobieta w ciąży. Trzeba być wyrozumiałym, nie można liczyć na to że lekarz będzie zawsze odbierał, ja bym do mojego nie zadzwoniła na prywatny, albo bym pojechała do niego, a jakby coś się działo to

Do niego umawia sie na wizyte przez telefon, wiec musialam dzwonic... Skad mam wiedziec czy dzisiaj przyjmuje czy ma np.dyzur w szpitalu napisalam tez smsa, zeby dal znac jak bedzie mogl rozmawiac... Nie odpisal


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

Napisane przez anoxee

Znowu jestem poirytowana. Jak mogli go wypuścić? Wysyłają pacjenta ze szpitala do rodzinnego po skierowanie na usg. Dowcip roku! Niestety praktykowany w wielu placówkach, w mojej też. Mam nadzieję, że moje czarnowidztwa się nie sprawdzą, ale czuję, że w weekend jeszcze wrócicie na ip. Oby nie!

Ja jak lezalam z kolka w ciazy za pierwszym razem to tez mnie naszprycowali przeciwbolowymi i do domu, dopiero jak drugi raz wyladowalam w szpitalu to sie mna zajeli

[cloche]

Napisane przez humpback

nie wiem czy już jest bo jeszcze nigdzie nie widziałam rabarbaru, ale za chwilę pewnie się zacznie

u mnie już jest i już piekłam placek z rabarbarem i kruszonką... coś szybko zniknął

[karolina2121]

Polozna napisala, ze moge uzyc Tantum Rosa. Widze, ze kazdy lekarz mowi co innego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez dhalii

Hej
Na początku GRATULUJĘ rozpakowanym mamusiom
Trochę mnie nie było, ale kończyłam pisać magisterkę, a jak już skończyłam to trafiłam na parę dni do szpitala... teraz mam leżeć i odpoczywać żeby maluszki jeszcze trochę wytrzymały, teraz mamy 34 tydzień Postaram się do Was częściej zaglądać

ciagle zerkam na 1 strone i zastanawiam się jakie imiona będą miały Twoje dzieciaczki