Zima przestała nas maltretować - chyba czas się rozpakować! Mamy V-VI 2013 cz.14

[becik_4]

Napisane przez JennyAniolek

Mamy kolejnego maluszka na świecie !!!

Info od Veronic:
"Wojciech Ryszard przyszedł na świat 20 kwietnia o 18:45, 51 cm, 2850g, 10 pkt w skali apgar jest śliczny "

myslalam ze dopiero rano sie czegos dowiemy a tu taka niespodzianka GRATULACJE

[cloche]

Napisane przez karolina2121

Mój mówi, że wyśle zdjęcia ze mną

taa... w rezultacie też się na jakieś "bankowe" załapałam, bo akurat dobre ujęcie było. no ale pan od kredytów się śmiał

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez vil84

dzisiejszy Przemuś dla ciotek

wow! już taki świadomy się wydaje uroczy jest!

[Kamciatka]

Napisane przez vil84

idziesz do urzędu miasta z odpisem aktu małżeństwa i dowodami osobistymi, a szpital wcześniej wysyła odpowiednie dokumenty. i wsio chyba że w każdym mieście jest inaczej ale wątpię. u nas było tak, a na pesel się czeka ok. 3 tyg i dopiero potem można załatwiać becikowe - to już Wam piszę dodatkowo bo się zdziwiłam że pesel do tego potrzebny.

dzisiejszy Przemuś dla ciotek

Się za dwadzieścia lat obrazi za to niemęskie określenie, ale jest prześliczny

Napisane przez diabli

hehe, a mnie teraz tutaj jest dziwnie, jak sie rozejdziemy po pokojach i mowie, a tz nie slyszy w naszym mieszkanku na pewno bylo mniej sprzatania no ale cos za cos.
w lutym pojawil mi sie guzek na szyi, myslalam, ze to wezel chlonny. usg - guzki na tarczycy. biopsja wykazala podejrzenie raka. kolejna biopsja dala dokladnie ten sam wynik. w sierpniu 3 biopsja, we wrzesniu wycinam tarczyce. jesli histopatologia wykaze, ze to jednak raczysko to czeka mnie jodowanie i inne cuda. i moja najwieksza trauma 2 tyg. kwarantanny z malutka...

będę trzymać kciuki żeby to był fałszywy alarm i te guzki były całkiem niegroźne. Przeżyłam to rok temu z mamą i na szczęście własnie tak się okazało - guzek niezłośliwy, rozbili go lekami. na pewno przeżyjesz rozłąkę, ale za to jakie będzie powitanie.

[angie83]

Uff nadrobiłam.
veronic, gratulacje, zdrówka dla ciebie i Wojtusia
vil, Przemuś słodki

katate, trzymam kciuki
axella, dobrze że wszytko ok

Lecę do wyrka, bo znów coś mnie kłuje - muszę sie połozyć. Dobranoc mamuśki

[anoxee]

Napisane przez diabli

chlodno jest, wiec jakis plaszczyk i bedzie super. do kosciola to nawet legginsy i jakas tunika dasz rade

Nie pamiętam kiedy mnie głowa bolała w ciąży. Dzisiaj mi się przypomniało. Praktycznie całą mszę wyłam, zachowywałam się jak na stypie, a nie na ślubie. Od tego wszystkiego mnie łeb rozbolał. Dżizas, co te hormony ze mną zrobiły.

Napisane przez Katate

Dziewczyny dzisiaj to juz nie falstart.
Jestem na porodowce.
Rozwarcie 6cm skurcze da sie wytrzymac na razie. Mowia ze do wieczora urodze.
Veronic kciuki trzymam.

Trzymamy kciuki!

Napisane przez Meliitele

dziewczyny wstawie zdjecia Wam sukienki, ktora wczoraj kupilam na szybko. Mam watpliwosci i chyba ja oddam. Dziwnie przod wyglada i mam wrazenie, ze jest za słitasna. Nie wiem czy to rozowy czy ala lososiowy kolor
Kupywalam z mysla, ze zaloze ja np. do biura w lato z jakas marynarka, narzutka
zdjecia robione na szybko wiec nie przestraszcie sie, bez dodatkow ani nic

Nie oddawaj, wyglądasz bardzo ładnie.

Napisane przez _pola

To tak jak u nas
"Jak? Lena? Nie kurna, nie Lena tylko Elena! No!
Teściowa dzwoniła 3 razy i za każdym pytała "To jakie to imię?" aż M kazał jej sobie zapisać. Następnym razem powiem jej, że Kunegunda!!!
Moja sąsiadka też mnie wnerwia - "I tak będę mówiła do niej Lena i zobaczysz, że wszyscy będą tak mówili" No ja cież nie pierniczę

Sraty pierdaty. Mam chrześnicę Alicję i szlag rodziców trafia jak ktoś mówi do niej Ala. Tylko, że nikt tak do niej nie mówi. Mała już potrafi się sama obronić i jak zdarzy się, że ktoś "nowy" powie do niej Ala, wtedy jej reakcja jest: "Ja jestem Alicja". I naprawdę wszyscy to szanują, więc jeśli będziesz czujna, to nikt Lena nie będzie mówił.

Napisane przez JennyAniolek

O 15.30 dostalam smsa od Veronic, ale dopiero mam jak przekazac.
"Hey! Jestem na porodowce, rozwarcie na 5cm, wolno postepuje, skurcze coraz mocniejsze. Ale mam nadzieje, ze to juz niedlugo. Buzka"

Te informacje już są nieaktualne, więc lecę dalej...

Napisane przez karota11

Wiesz, ze i na mnie podziałało, torba na wyjście spakowana, jeszcze cały asortyment na pobytm, zacznę moze dzisiaj coś pakowac

Przede mną jeszcze cały maj, więc mam czas, ale jakaś duża presja zaczyna już ciążyć. W poniedziałek zamawiam szpitalną wyprawkę i zaczynam kompletować resztę gratów, m.in. materac.

Napisane przez JennyAniolek

Mamy kolejnego maluszka na świecie !!!

Info od Veronic:
"Wojciech Ryszard przyszedł na świat 20 kwietnia o 18:45, 51 cm, 2850g, 10 pkt w skali apgar jest śliczny "

Aaaa! Veronic! Gratulujemy synusia Wojtusia!

[Kamciatka]

Spierdzielam spać, mam dziś zły dzień mimo udanego grilla. Wszystko mnie boli. Czuwałam co z katate, ale pozostaje tylko trzymć kciuki, więc będę przez sen

[metropolitan]

hello girls... jak tam weekendzik mija? u nas dzisiaj sajgon bo wymienialiśmy wykładzinę w sypialni i prawie cały dzień zszedł na to. Najpierw byli moi rodzice, a teraz znajomi wpadli oglądac żużel. Mała padła spać...
ja się jakoś dziwnie dzisiaj czuję, mały tak naciska na szyjkę, że mam wrażenie, że mi się zaraz przez pipkę na świat przeciśnie i wylezie na zewnątrz! czuję że to już niedługo. Zresztą, tak czy siak, zdałam sobie sprawę, że nawet jak wcześniej sam Kubuś nie ruszy to moja cesarka jest za 10 dni!!!! i niezły strach mnie obleciał, chociaż już bardzo chcę.
Torba PRAWIE spakowana.

salviae, veronic: ogromniste gratulacje!!!

Napisane przez Ag_nes

Metro nie bój się, cewnik z tego co wiem powinien być założony gdy znieczulenie już działa, jak nie będziesz pewna że działa to alarmuj lekarzy, jak nic nie powiemy to potem cierpimy. Ja nawet nie wiem kiedy mi go założyli
Ja tez mam swoja małą schizę, boję się że mnie będą sutki od karmienia boleć, są bardzo wrażliwe i wbrew pozorom jest to dla mnie duży problem
Co z tą depresją po porodową ? no co Ty, wszystko siedzi w Twojej głowie. Depresja przyjdzie jak już nie będziemy spały od dłuższego czasu

dzięki

Napisane przez lonely_lady

My jesteśmy na ip. Tz zwijal sie z bólu ale uparciuch nie chciał jechać. Ma kulkę nerkowa i kamienie. Teraz czekamy aż mu kroplowka zejdzie

współczuję, to jest straszny ból..

Napisane przez angie83

A propos wątpliwości dotyczących pokochania maluszka, to chyba każda z nas miała takowe, ja zresztą też i zaraz dopadały mnie wyrzuty sumienia. Porozmawiałam na ten temat z TZ i ten mi powiedział, że mały to przecież będzie cząstka jego, więc to będzie taka miłość z automatu , że zobaczę mojego malża w oczach szynka, a że łączy nas coś bardzo silnego i wyjątkowego,(taka prawdziwa pokrewna dusza) od razu odegnał moje obawy. Kochanego mam małżonka

I od razu pytanko do świeżo upieczonych mam:
Jak wygląda wasz brzuszek po?

tego to się akurat nie boję tak bardzo... chociaż teraz takie halo wkręcają w mediach, że macierzyństwo wcale nie jest takie różowe i trzeba mówić o tym, że matka nie zawsze zakochuje się w dziecku od pierwszego wejrzenia, to ja jednak uważam, że takie przypadki są sporadyczne i oczywiście, należy o nich mówić, ale większość kobiet nie ma z tym problemu i u ciebie też na pewno tak będzie. Mówię ci, ja pamiętam jak zobaczyłam moją córcię, to po prostu było takie uczucie, jakbym umarła i się na nowo urodziła, może to brzmi dziwnie i jakoś zbyt górnolotnie, ale naprawdę tak się poczułam, jakby życie zaczęło się dla nas na nowo. U ciebie też tak na pewno będzie a maluszek od razu zawróci ci w głowie!

a co do brzuchów, wiem, że to nie do mnie pytanie, ale mogę ci powiedzieć jak mój wyglądał po pierwszym porodzie. Zaraz po porodzie był nadal duży, nie był obwisły, tylko taki jakby nabrzmiały i napuchnięty, trochę, jakby się nadal było w ciąży, tylko nie tyak zaawansowanej. Do tego szwy wyglądały obrzydliwie, ale bardzo szybko brzuch mi się zaczął "wchłaniać", po miesiącu wbijałam się już w dawne moje rurki i generalnie nawet nie ćwiczyłam jakoś po dziecku a brzuch miałąm super. Teraz boję się, że po drugiej ciąży już tak różowo nie będzie, ale mam zamiar ćwiczyć i mieć taki, jakbym nigdy dzieci nie rodziła i głęboko wierzę, że osiągnę ten cel

Napisane przez Mysia mysz

a i przyszły kolczyki na chrzest, są śliczne i delikatne, łądniejsze niż na aukcji także polecam

co to są "kolczyki na chrzest"??

Napisane przez candace1

Ja podczas 4,5h porodu sn miałam cewnik założony 2 razy.
Ból jakiś okropny nie jest-raczej do wytrzymania ale możliwe, że skupiłam się na skurczach po prostu
A cewnik przy cc to chyba zakłądają już po znieczuleniu? Jeśli u Ciebie jest inaczej to po prostu poproś o cewnikowanie po znieczuleniu- jeśli masz się poczuć komfortowo nikt Ci go na siłę wcześniej nie załozy
Ja się generalnie boję całego procesu cc

ja przy pierwszym porodzie też nie czułam tak bardzo bólu, bo skurcze były bardzo silne. Ale miałam 2 razy zakładany cewnik do badania, i to nie jest miłe ... ale masz rację, na pewno będzie dobrze...

Napisane przez diabli

Metro, ja tez najbardziej w cesarce obawiam się cewnika, drenów itd. wiec nie jesteś jedyna. ostatnio nawet tz jeczalam, ze może jednak sprobuje sn, żeby nie musieli mi cewnika zakładac... damy rade!

NADRABIAM DALEJ, ALE JESTEM DOPIERO NA 12 W POLUDNIE PRZEPPROWADZKA NAROBILA MI WIZAZOWYCH ZALEGLOSCI HEHE.

oo jak dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam takiego schiza. Ja też się trochę boję tych zastrzyków, bo ja musiałam 2 tyg po cc sobie dawać zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch i to nie było miłe, bo jednak ten brzuch trochę boli nadal i jeszcze sobie igłę w niego trzeba wbijać. Chociaż one są naprawdę cieniutkie i nie boli to, ale wiesz, sam fakt..

Napisane przez maarchewka

a mam do was pytanko, czy w trakcie ciąży miałyście jakiekolwiek badanie piersi?? USG, albo cokolwiek??

never....w żadnej ciąży...

Napisane przez barwineczek

mój mąż chyba popada w paranoję. Chciałam iść do sklepu 10 min drogi po papier toaletowy, pieczywo i worki na śmieci, a on kazał mi jechać samochodem, bo nie będę nosić zakupów, no i nie ma dyskusji
albo dzisiaj rano mnie pyta czy jego kolega może przyjść na kawę jakbym kiedykolwiek powiedziała nie, a raczej namawiam go na to żeby zapraszal
a jak ktoś krzyknął na podwórku, to leciał do pokoju czy przypadkiem to nie ja, czuję się jakbym była z porcelany, nie da mi trawnika grabić, a jak chcę w ogródku coś zrobić to muszę tłumaczyć, że to nie wpłynie na małego

o to ja bym tak chciała!


marchewka, ta położna to wam chyba jakieś bujdy opowiada z tym karmieniem co 3 godziny. Co 3 godziny to się karmi butelką, a piersią karmi się na żądanie. Swoją drogą zdziwiłaś mnie, że przeraża cię karmienie co 3 godziny, uwierz mi, że to i tak luksus, bo większość dzieci karmionych naturalnie domaga się piersi dużo częściej...
Ja nie mam zamiaru wymierać dziecku czasu między karmieniem, bo mleko z piersi jest o wiele bardziej lekkostrawne niż mm i takie dziecko może być głodne wcześniej i co wtedy zrobię? będę czekać aż miną 3 godziny? poza tym takie małe dzieciaczki nie opróżniają zawsze całej piersi, bo ssanie to dla noworodków wielki wysiłek i najczęściej zasypiają, więc normalne, że potem jak się budzą to są już głodne i chcą jeść. A poza tym, mówisz, że w tym szpitalu taka polityka tego parcia na karmienie, ja to oczywiście rozumiem i też jestem za karmienie,m piersią, ale pamiętaj, że to jest TWOJA decyzja i nie może ci położna odmówić podania mm dziecku, jeśli taką wolę wyrazisz, nawet jak będziesz miała piersi pełne mleka...

[vvgh]

Napisane przez JennyAniolek

Mamy kolejnego maluszka na świecie !!!

Info od Veronic:
"Wojciech Ryszard przyszedł na świat 20 kwietnia o 18:45, 51 cm, 2850g, 10 pkt w skali apgar jest śliczny "

Ooooo, ale suuuuperrr!!!

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez vil84

dzisiejszy Przemuś dla ciotek

Cudaczek

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez lonely_lady

a obrazek z jeżykiem też już wisi ? czekam na foto

Aaaa, wisi, zapomniałam pokazać Jutro wstawię

[szprotka_mada]

Napisane przez vvgh

Pokój Jurka pomalowany!!!

Napisane przez JennyAniolek

Mamy kolejnego maluszka na świecie !!!

Info od Veronic:
"Wojciech Ryszard przyszedł na świat 20 kwietnia o 18:45, 51 cm, 2850g, 10 pkt w skali apgar jest śliczny "

VERONIC- ogromniaste gratulacje!

Napisane przez vil84

dzisiejszy Przemuś dla ciotek

Słodziak

-----

Ale jestem zła... Wrrr... Robiłam sernik na zimno miliony razy i kuźwa prawie cała galaretka spłynęła mi na dno pod masę sernikową, na biszkopty I w dodatku laski nie piszą czy przyjadą, czy nie, a ja nie lubię być informowana o takich rzeczach na ostatnią chwilę!

Idę zatem spać!

Dobranoc

[vvgh]

Ja też spać zaraz. Myłam kaloryfer i czyściłam listwy od farby

[anoxee]

Napisane przez metropolitan

hello girls... jak tam weekendzik mija? u nas dzisiaj sajgon bo wymienialiśmy wykładzinę w sypialni i prawie cały dzień zszedł na to. Najpierw byli moi rodzice, a teraz znajomi wpadli oglądac żużel. Mała padła spać...

marchewka, ta położna to wam chyba jakieś bujdy opowiada z tym karmieniem co 3 godziny. Co 3 godziny to się karmi butelką, a piersią karmi się na żądanie. Swoją drogą zdziwiłaś mnie, że przeraża cię karmienie co 3 godziny, uwierz mi, że to i tak luksus, bo większość dzieci karmionych naturalnie domaga się piersi dużo częściej...
Ja nie mam zamiaru wymierać dziecku czasu między karmieniem, bo mleko z piersi jest o wiele bardziej lekkostrawne niż mm i takie dziecko może być głodne wcześniej i co wtedy zrobię? będę czekać aż miną 3 godziny? poza tym takie małe dzieciaczki nie opróżniają zawsze całej piersi, bo ssanie to dla noworodków wielki wysiłek i najczęściej zasypiają, więc normalne, że potem jak się budzą to są już głodne i chcą jeść. A poza tym, mówisz, że w tym szpitalu taka polityka tego parcia na karmienie, ja to oczywiście rozumiem i też jestem za karmienie,m piersią, ale pamiętaj, że to jest TWOJA decyzja i nie może ci położna odmówić podania mm dziecku, jeśli taką wolę wyrazisz, nawet jak będziesz miała piersi pełne mleka...

1) Teraz? Przecież już się dawno żużel skończył.
2) Nie jestem w temacie, ale może marchewce chodziło o to, że przynajmniej co 3 godziny należy karmić? Wcześniej była dyskusja o tym, że dziecko, jeśli śpi dłużej, to lepiej wybudzić na karmienie, żeby cykl co 3h był zachowany. Ale nie wiem.

Poprzeglądałam neta, więc śmigam do łóżka. Dobrej nocy!

[pawie_oczko]

Napisane przez maarchewka

Pawie_Oczko - mierzyłam w koncu fotelik..

Jeżeli chodzi o pasy to mi wystarczają, tzn są prawie takie na styk, zostaje tam może max 5 cm luzu.. Jedyny problem jaki mam, to, to że ledwo się mieści na tylnym siedzeniu za kierowcą, a w zasadzie tak normalnie to się nie mieści.. Mój TZ jest wysoki i lubi być mocno odchylony, więc zeby wsadzić fotelik musiałam trochę wyprostować fotel. Nie wiem na ile będzie mojemu TŻtowi w tej pozycji wygodnie jeździć.. No w najgorszym wypadku to trzeba będzie montować za pasażerem..

Dzieki za info a mozesz napisac jakie macie auto albo dlugosc pasow? Mi dzis Tz powiedzial, ze do 1 auta bedzie potrzebna baza ze wzgledu na te siedzenia o ktorych pisala Jenny a do drugiego nie :/ nie chcialam kupowac tej bazy bo z nia czy nie jest 5* ale duzym jej minusem jest fakt, ze nadaje sie w atonie tylko do tego 1wszego fotelika czyli 13 kg pozniej kolejna:/ i juz sama nie wiem...

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Padam... Nie cytowalam, ale przynajmniej wiem co u Was, jutro ciag dalszy dobrej nocy

[Katate]

Urodzilam o 21.15 syn 3950g i 58 cm. Skonczylo sie cc niestety. Maly jest cudny. Bylam przytomna caly czas. Juz byl na cycu u mnie. Teraz boli jak cholera.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolina2121]

Napisane przez Katate

Urodzilam o 21.15 syn 3950g i 58 cm. Skonczylo sie cc niestety. Maly jest cudny. Bylam przytomna caly czas. Juz byl na cycu u mnie. Teraz boli jak cholera.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje !

[happy blue]

Napisane przez Katate

Urodzilam o 21.15 syn 3950g i 58 cm. Skonczylo sie cc niestety. Maly jest cudny. Bylam przytomna caly czas. Juz byl na cycu u mnie. Teraz boli jak cholera.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje!!!! dziękujemy za szybkie info!!! zdrówka dla Was i sił dla mamy, jestem pełna podziwu!!!

[anoxee]

Napisane przez Katate

Urodzilam o 21.15 syn 3950g i 58 cm. Skonczylo sie cc niestety. Maly jest cudny. Bylam przytomna caly czas. Juz byl na cycu u mnie. Teraz boli jak cholera.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ajjjjjjjjjjjjj, wiedziałam, żeby tu jeszcze wdepnąć przed snem!

Katate, gratulacje ogromne! Duży synuś! Szkoda, że skończyło się cc, ale najważniejsze, że wszystko jest dobrze. Wielkie dla dumnych rodziców!

[diabli]

Napisane przez Katate

Urodzilam o 21.15 syn 3950g i 58 cm. Skonczylo sie cc niestety. Maly jest cudny. Bylam przytomna caly czas. Juz byl na cycu u mnie. Teraz boli jak cholera.

jakie niestety? kochana masz synka, wszystko u Was ok, wiec stety jak najbardziej! gratulacje, duzy piekny synek gratulacje mamuska! czekamy na wiesci. odpoczywaj!

[Magiusa]

Napisane przez Katate

Urodzilam o 21.15 syn 3950g i 58 cm. Skonczylo sie cc niestety. Maly jest cudny. Bylam przytomna caly czas. Juz byl na cycu u mnie. Teraz boli jak cholera.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULUJE!!!:jup i:
Ale duży synuś
Czekamy na relacje jak będziesz już w stanie

[karota11]

Napisane przez Katate

Urodzilam o 21.15 syn 3950g i 58 cm. Skonczylo sie cc niestety. Maly jest cudny. Bylam przytomna caly czas. Juz byl na cycu u mnie. Teraz boli jak cholera.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje!!!

[Elusiek]

Napisane przez Katate

Urodzilam o 21.15 syn 3950g i 58 cm. Skonczylo sie cc niestety. Maly jest cudny. Bylam przytomna caly czas. Juz byl na cycu u mnie. Teraz boli jak cholera.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje!!!!!

[banka26]

Katate Veronix GRATULACJEklas ki:

[JennyAniolek]

Napisane przez Katate

Urodzilam o 21.15 syn 3950g i 58 cm. Skonczylo sie cc niestety. Maly jest cudny. Bylam przytomna caly czas. Juz byl na cycu u mnie. Teraz boli jak cholera.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULACJE !!!

---
U mnie dzisiaj pierwsza od niepamietnych czasow pobudka na wc i dobrze mnie cos kusilo, zeby tu zajrzec Dobranoc

[Aaś]

Napisane przez Katate

Urodzilam o 21.15 syn 3950g i 58 cm. Skonczylo sie cc niestety. Maly jest cudny. Bylam przytomna caly czas. Juz byl na cycu u mnie. Teraz boli jak cholera.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje!!!


Ech. Moja współlokatorka jest naprawde spoko tylko ma jedną giga wadę. Chrapie głośniej niż mój dziadek co jest bardzo dużym wyczynem bo myślałam że już głośniej się nie da
Stopery trochę wyciszaja ale nie do końca...

[MoTyleKsw]

Napisane przez Katate

Urodzilam o 21.15 syn 3950g i 58 cm. Skonczylo sie cc niestety. Maly jest cudny. Bylam przytomna caly czas. Juz byl na cycu u mnie. Teraz boli jak cholera.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULUJĘ!!!!!!!! Duży chłopak Dziękujemy za szybkie wieści

Napisane przez Aaś

Gratulacje!!!


Ech. Moja współlokatorka jest naprawde spoko tylko ma jedną giga wadę. Chrapie głośniej niż mój dziadek co jest bardzo dużym wyczynem bo myślałam że już głośniej się nie da
Stopery trochę wyciszaja ale nie do końca...

Łooo mamo to tak jak ta moja współlokatorka
Może to ta sama?
Imię na "D" ?

[Aaś]

Napisane przez MoTyleKsw

GRATULUJĘ!!!!!!!! Duży chłopak Dziękujemy za szybkie wieści




Łooo mamo to tak jak ta moja współlokatorka
Może to ta sama?
Imię na "D" ?

Na "A"
Ale u mojej to chyba najbardziej waga na to wpływa. Tak na oko to 100+

Ja przy niej to naprawdę jak kasztaniak wyglądam. Chude nóżki i rączki i tylko brzuch wystaje o to taki że nikt nie wierzy że będą bliźniaki... A myślałam że w kwietniu będę ciągnąć brzuch po ziemi

[vil84]

Katate gratulacje !!! Bardzo sie ciesze mam nadzieje ze przestanie szybko bolec i zaczniesz smigac po szpitalu

... prawie przespalam noc, teraz meza wyslalam spac i siedze z Przemkiem... od 5 nie spi i cos mi sie wydaje ze to beda juz stale pory pobudek- 3, potem 5 czyli godzinka snu pomiedzy a potem kolo 8.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[happy blue]

dzień dobry my już z kawą i po porannym rytuale higieny...ciekawe kto dziś urodzi znowu rano miałam bóle w krzyżu jak na okres tak przez 40 min, nie wiem czy to też rodzaj skurczy czy co, ale nie lubię tego...

już sobie wyobrażałam jak ja zaczynam rodzić, gdyby to miało nastąpić akoś w tym tygodniu- to nie mam ani jednej rzeczy z tych potrzebnych do szpitala i nie chciałabym zlecać kupna mężowi, z Jego barierą językową to dodatkowy stres...planuję, muszę zająć się zakupami w środę, myślę, że już będzie to bezpieczny moment..połowa lecącego 37 tygodnia. Jutro dentysta, mam dwa zęby do zrobienia, wtorek odpoczynek, środa zakupy, czwartek KTG, piątek odpoczynek, sobota fryzjer i obiad na mieście- koniecznie! Czas powoli wracać do świata żywych, bo jeszcze tydzień leżenia i zapomnę co to jest odległość 1 km do przejścia..

[ankaaa206]

Dziewczyny gratuluje!!

U mnie cos sie zaczyna dziac, skurcze, bol plecow i brzucha i kawalki krwi takie skrzepy malutkiey, poki co polozna mowila ze szyjka sie rozwiera, lekarz mnie zbada o 10.
Na ktg skurcze nie wyszly, ale czuje ze na dniach to maly wyjdzie, boje sie

[kalka]

Veronic , Kate! Dzielne dziewczyny!!!! Gratulacje.
Anka następna????? Ale jazda! Tylko że ty masz jeszcze mc do tp

[happy blue]

Napisane przez ankaaa206

Dziewczyny gratuluje!!

U mnie cos sie zaczyna dziac, skurcze, bol plecow i brzucha i kawalki krwi takie skrzepy malutkiey, poki co polozna mowila ze szyjka sie rozwiera, lekarz mnie zbada o 10.
Na ktg skurcze nie wyszly, ale czuje ze na dniach to maly wyjdzie, boje sie

to informuj nas na bieżąco mam nadzieję, że dzidzia jeszcze poczeka