Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.5

[smerfetka_25]

bordowa jestem z Tobą Też tak mam,że właściwie nie wiem jakiej pracy szukać i co chciałabym robić Tylko,że ja mam wyuczony podobno "porządny" zawód, tylko nie wiem czy się w nim odnajdę....

Jak Wam minął weekend? Mi bardzo słonecznie i spacerowo W sobotę byłam na darmowych warsztatach dla kobiet m.in. z jogi Niedziela cały dzień spacerków i dotleniania się na świeżym powietrzu Zaczynam przeglądać jakieś oferty, bo cały weekend zaniedbałam szukanie pracy

Miłego Dnia
Idę na śniadanko

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Erite

Często z tżetem mówimy po angielsku jak mówimy coś, o czym dziecko nie powinno wiedzieć zbyt szybko np. że musimy jej umyć włosy.

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez nicRu

Uważaj, bo nawet nie spostrzeżesz jak się nauczy angielskiego i będziecie musieli zmienić język

i dobrze, niech się ucz

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Napisane przez Erite

Zobaczy się, ale nie sądzę bym zrobiła szał.
Zresztą jutro bądź pojutrze wyniki, więc wszystko będzie jasne.

ja jestem ciekawa jakie dadzą mi testy na stanowisko prowadzenia recepcji na dzisiejszej rozmowie
nawet nie wiem, jak to wygląda:|

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Napisane przez Melissa86

Tak. Niestety mam "szczęście" do takich umów i np. przez rok pracowałam na umowie-zlecenie w jednej firmie, więc nie wyobrażam sobie tego nie wpisać. Ale mam referencje z tej pracy i tam mam wpisane czym się zajmowałam.

A ostatnio jak miałam umowę o pracę to zakresu obowiązków nie widziałam na oczy i do dzisiaj ich nie mam wypisanych nigdzie, a szefowa nie miała czasu napisać mi referencji bądź zaświadczenia z opisem obowiązków. ;/

dokładnie, miałam to samo. w umowie zero obowiązkwó choć walczyłąm o to, aby każdy miał w umowie co trzeba a nie robił wszystko. referencje sama napisałam, szef tylko zaakceptował i podpisał. nie miał czasu mi napisać, Biedaczek:|

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez _nouvelle_

Hmm, ale mnie wzięło na refleksje.
Powiem Wam, że mimo zwolnienia z pracy, jakoś tak zaczęły mi się inne sprawy układać. Studia, choć byłam już jedną nogą wylana, może z mamą dostaniemy mieszkanie i widzę się dziś z przyjaciółką, z którą się pokłóciłam pół roku temu.

Cieszę się, tak po prostu, że jednak praca to nie wszystko i świat mi się nie zawalił
Radujcie się ze swoich tż-ów, troskliwych mam i uśmiechniętych dzieci, gdy wysyłacie setne CV i macie dość. Radzę to Wam ja, weteranka prac na umowy śmieciowe w stanie chwilowego spoczynku
Dobra, koniec, idę na spacer, przewietrzyć mózg.

bo praca, to nie wszystko i jest wiele ważniejszych spraw. praca raz jest, raz nie ma...

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez Deborah100

Znalazłam dzisiaj interesujące ogłoszenie i teraz już sama głupieje ale to mnie zaskoczyło:
Zainteresowane osoby prosimy o wysłanie CV i listu motywacyjnego napisanego ODRĘCZNIE korzystając z opcji APLIKUJ

To się odnosi tylko do LM ? Czy CV też mam napisać odręcznie?

chyba list odręcznie, choć nie wiem, czemu to służy - sprawdzeniu charakteru pisma?

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez bordowa

Zdałam sobie sprawę z beznadziejności mojej sytuacji
Nie chodzi nawet o to, że pracy nie ma, tylko, że ja nie mam żadnej chęci szukać pracy, bo jak składam dwudzieste CV na sprzedawcę to po prostu wiem, że ja się do sprzedaży nie nadaję i nie chcę tak pracować przez kolejne co najmniej naście lat... Z drugiej jednak strony ja nawet nie wiem, co bym chciała robić! Gdybym miała wymarzony zawód to mogłabym się w tym kierunki kształcić, nawet iść na jakiś wolontariat, ale ja po prostu nie wiem, wiem, to śmieszne... I dlatego jestem taka wściekła...
Tż radzi - załóż coś własnego. Ok, ale jak to zrobić, kiedy ja nie wiem, czym miałabym się zająć, żeby sprawiało mi to satysfakcję?

No, to się wygadałam i Wam nasmęciłam

ja myślę,że to jest normalne...
pomyśl, w czym jesteś dobra, co by Ci sprawiało radość. tż dobrze radzi, tylko musisz przeanalizować sytuację.

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Napisane przez smerfetka_25

Jak Wam minął weekend? Mi bardzo słonecznie i spacerowo W sobotę byłam na darmowych warsztatach dla kobiet m.in. z jogi Niedziela cały dzień spacerków i dotleniania się na świeżym powietrzu Zaczynam przeglądać jakieś oferty, bo cały weekend zaniedbałam szukanie pracy

mąż mnie zabrał do restauracji z okazji rocznicy ślubu potem w domku jeszcze winko i wieczór z tortem, który kupiliśmy. miło... papierowe gody za nami

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Napisane przez bordowa

Ja już pracowałam jako sprzedawca i jako pracownik biurowy. To drugie stanowisko mi się podobało, ale nie wiem, czy chciałabym tak pracować przez wiele lat.

dlatego ja myślę nad swoją działalnością, bo sorry, ale do emerytury nie chcę pracować dla kogoś i nie mieć z tego satysfakcji.

[tajkuna]

http://demotywatory.pl/4110549/Jak-p...yc-czlowiekiem
Praca za 3,5 zł/h i 5 zł/h . Wg opisu chętnych nie brakuję. 100 CV w ciągu godz dostali od ludzi przy proponowanej stawce 5 zł/h w tym CV od absolwentów państwowych uczelni.

[Erite]

Trzymajcie kciuki proszę! Lecę.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Erite

Trzymajcie kciuki proszę! Lecę.

trzymamy! daj czadu!!!

[Erite]

Nic z tego nie będzie... tak czuję.
Byłam tak zestresowana, że szok.
Poza pytaniami o działalność w kołach naukowych np. jak zgarnęłam chętnych do koła jako założycielka tegoż koła, jaki sukces itp.

Było pytanie o fundusze inwestycyjne! dżizas... a później facet stwierdził, że chce świeżaka czyli osobę, która nic nie wie na ten temat, czyli ja ale zainteresowaną funduszami inwestycyjnymi, to już nie ja. ;/
Pytał o konkurs w e&y i moje plany. To powiedziałam, że jak mi się nie uda w citi, to próbuję poza tym miastem.

Zapytał co oczekuje klient zamożny (bo to do citi gold) a ja na to, że nie mam pojęcia, bo nie mam takich pieniędzy aczkolwiek wydaje mi się, że i coś tam namodziłam.

Spytał co wiem o citi, to powiedziałam, że jest to bank o ugruntowanej pozycji na rynku i coś jeszcze. Mogłam więcej powiedzieć, ale stres mnie zjadł. ;/

Zapytał czy startuję na aplikację, powiedziałam, że tak ale że jedno drugiego nie wyklucza.

Ja się nie nadaję na rozmowy o pracę ani praktyki. Jestem załamana sobą po tej rozmowie.

Do końca tygodnia ma dać znać co i jak. Będę się łudzić ale założę się, że nic z tego.

Moimi konkurentami są sami faceci, pewnie po ekonomii albo w trakcie tych studiów... na jego biurku leżało kilka CV.

Tusia, mam nadzieję, że chociaż Tobie pójdzie super. Trzymam kciuki i spadam do fryzjera.

[tajkuna]

I nie odp mi dalej na maila. Pisałam tutaj wam, że w środę wysłałam maila do tej firmy, która miała kontaktować się z kandydatami w połowie kwietnia. Dziwna sprawa, że nie odp. Powinni odp nawet w sytuacji gdy fili nie będą otwierają i nie będą nikogo zatrudniać.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Ja na pytanie czego oczekuję klient zamożny odp bym, że wysokich standardów obsługi, obsłużenia po za kolejnością, dbania o przyrost jego funduszy(bank dzwoni i proponuje klientowi lepsze ulokowanie pieniędzy np zmiane funduszu inwestycyjnego, co daje większy przyrost ulokowanego kapitału), utrzymywania stałych relacji i informowania go o na bieżącą o wszelkich zmianach.
Tylko na rozmowie pewnie by mnie zatkało i nie umiałam bym tych odp tak szybko wymyślić.

[Erite]

Też coś takiego powiedziałam... ale co z tego.

Jestem wściekła na siebie jak nie wiem. Masakra, pierwszy raz tak mnie onieśmieliło na rozmowie.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Erite

Tusia, mam nadzieję, że chociaż Tobie pójdzie super. Trzymam kciuki i spadam do fryzjera.

kurcze, czasem tak jest, że ma się zaćmienie ja się też boję, że coś mi padnie na mózg i lipa| do 17 tyle czasu, chciałabym mieć to za sobą!

[tajkuna]

Dzwonili do mnie, że mam przyjechać i uzupełnić dokumentacje w sprawie kursu, bo jednak jak się okazuje nikłe szanse dostania się mam. Mam napisac im na ich formularzu zakres obowiązków z mojej ostatniej miesięcznej pracy jako księgowa. jak będzie zakres nie duży, to może się dostanę. Nie będę pisać najwyżej, że robiłam wielkie księgowania, tylko najwyżej napiszę, o tym mniej odpowiedzialnych pracach by się dostać. A już myślałam, że mnie nie wybrali na 100 %, bo mieli w marcu wybierać osoby. Wszystkiego się dowiem za chwilę jak pojade do nich. Idę się zbierać i prasować spodnie.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

a mi odwolali rozmowę... osobie rekrutującej rozchorowało się dziecko. nowy termi nie znany, bo nie wiedzą, co dolega.... lecem zatem do sklepu, bo otworzyłam kurczaka a ten śmierdzi!! a data ważności jeszcze tydzień... :|

[liittleedeviil]

Napisane przez Erite

Ja się nie nadaję na rozmowy o pracę ani praktyki. Jestem załamana sobą po tej rozmowie.

Do końca tygodnia ma dać znać co i jak. Będę się łudzić ale założę się, że nic z tego.

Moimi konkurentami są sami faceci, pewnie po ekonomii albo w trakcie tych studiów... na jego biurku leżało kilka CV.

Może nie było tak źle jak Ci się wydaje, poczekaj do końca tygodnia, być może miło się zaskoczysz. Czasami jest tak, że mamy tendencję do dramatyzowania, negatywngo postrzegania jakiejś sytuacji bezpośrednio nas dotyczącej, a osoby postronne postrzegają ją zupełnie inaczej, bez takiej dużej dawki krytycyzmu. Jeżeli jesteś jedyną dziewczyną wśród kandydatów to może Twój urok osobisty zadziała na rekrutującego i wyjdzie on z założenia, że również na potencjalnych klientów on zadziała Zrobiłaś wszystko co mogłaś zrobić, przygotowywałaś się do tej rozmowy, poszłaś na nią, a reakcje naszego organizmu czasami zaskakują nas samych, może przed następną rozmową wypij sobie herbatkę z melisy/zieloną herbatę?

Tajkuna jak długo jesteś bezrobotna?

[bomblak]

Nieco wtrącę się w Wasze rozmowy i zapytam, co zrobić, kiedy nie przyszło się na rozmowę kwalifikacyjna ? Czy wysłanie maila z przeprosinami jest dopuszczalne (kontakt telefoniczny nie wchodzi w grę) ? A może "olać" ? Dodam, że pracy podjąć nie chcemy i tak naprawdę nie oczekujemy żadnej współpracy w przyszłości. Gdyby któraś z Was miała jakieś rozeznanie w temacie, bardzo proszę o sugestie.

[bordowa]

Idę w środę na 16:00 na dzień próbny do restauracji

[SweetDevil]

Witajcie dziewczyny,

miałam problemy z internetem, ale na szczęscie już naprawiony, na moje szczęscie, bo dostałam meila z zaproszeniem na rozmowę (nie lubię tych meilowych zaproszeń ) a jakbym nie miała neta to byłaby mała lipa.

Zaproszenie jest na godzinę 7.30, miał ktoś tak wcześnie rozmowe?

coś mnie przewiało, czuje się koszmarnie, łykam tylko gripexy, a mam jeszcze trochę roboty, chyba dziś padne o 19.

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Idę oddać się w objęcia Morfeusza

[kokosowa_nutella]

Ja mam jutro o 10.00 rozmowę w PZU.
Czy któraś z was pracowała u nich bądź uczestniczyła w rozmowie kwalifikacyjnej?

Znajomy chce ruszyć z biznesem w centrum handlowym i umieścił próbne zgłoszenie,nie podając stawki.Dostał 40 CV,w tym jedna babka napisała,że chce pracować za 5zł na rękę bo i tak nie ma co robić w domu ;////

Ludzie tak są wkręceni w ten wyścig szczurów,że sami sobie robią krzywdę.

Trzymajcie za mnie kciuki,żeby odezwali się do mnie w sprawie rejestratorki medycznej albo żebym jutro dostała tą pracę w PZU.

Ja już nawet wysyłam Cv do pracy za 600 zł miesięcznie za pracę,byle tylko nie iść do call center ((

[smerfetka_25]

Erite głowa do góry! Bardzo często nastawiałam się negatywnie po różnych egzaminach, a później okazywało się,że zawsze zdawałam

Tusia papierowe gody - Gratuluję My też mamy za sobą pierwszy udany rok

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez bomblak

Nieco wtrącę się w Wasze rozmowy i zapytam, co zrobić, kiedy nie przyszło się na rozmowę kwalifikacyjna ? Czy wysłanie maila z przeprosinami jest dopuszczalne (kontakt telefoniczny nie wchodzi w grę) ? A może "olać" ? Dodam, że pracy podjąć nie chcemy i tak naprawdę nie oczekujemy żadnej współpracy w przyszłości. Gdyby któraś z Was miała jakieś rozeznanie w temacie, bardzo proszę o sugestie.

Zdarzyło mi się kilka razy nie dotrzeć na rozmowę, nigdy nie uprzedzałam, ale myślę,że z grzeczności pasowałoby uprzedzić Myślę,że po fakcie już nie ma co przepraszać.... Raczej wcześniej jeśli wiemy,że na rozmowę nie idziemy można wysłać maila

SweetDevil nigdy nie miałam rozmów o takiej wczesnej godzinie najczęściej między 11 - 14...
Chyba,że testy w Urzędach to zazwyczaj 8:00

[mikados]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;40431049]a mi odwolali rozmowę... osobie rekrutującej rozchorowało się dziecko. nowy termi nie znany, bo nie wiedzą, co dolega.... lecem zatem do sklepu, bo otworzyłam kurczaka a ten śmierdzi!! a data ważności jeszcze tydzień... :|[/QUOTE]

Ja miała tak wczoraj, chcę upieć kuraka a tu zapach jak umarlaka i po obiedzie......

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez bomblak

Nieco wtrącę się w Wasze rozmowy i zapytam, co zrobić, kiedy nie przyszło się na rozmowę kwalifikacyjna ? Czy wysłanie maila z przeprosinami jest dopuszczalne (kontakt telefoniczny nie wchodzi w grę) ? A może "olać" ? Dodam, że pracy podjąć nie chcemy i tak naprawdę nie oczekujemy żadnej współpracy w przyszłości. Gdyby któraś z Was miała jakieś rozeznanie w temacie, bardzo proszę o sugestie.

jak już nie przychodzę świadomie to piszę maila wcześniej, ale jeśli nie przyszłaś i nie poinformowałaś, to może ja bym jednak olała....

[mikados]

Napisane przez SweetDevil

Witajcie dziewczyny,
Zaproszenie jest na godzinę 7.30, miał ktoś tak wcześnie rozmowe?
l:

Nie, najwcześniejsza chyba 9,00 a najpóźniejsza 19,30 w niedziele.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez mikados

Ja miała tak wczoraj, chcę upieć kuraka a tu zapach jak umarlaka i po obiedzie......

ja już mam nowego będę zaraz robić obiad tylko odpocznę

[mikados]

Napisane przez kokosowa_nutella

Ja już nawet wysyłam Cv do pracy za 600 zł miesięcznie za pracę,byle tylko nie iść do call center ((

Ale chyba jako coś dodatkowego na zlecenie za 600 zł a nie jakaś stała??

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez bomblak

Nieco wtrącę się w Wasze rozmowy i zapytam, co zrobić, kiedy nie przyszło się na rozmowę kwalifikacyjna ? Czy wysłanie maila z przeprosinami jest dopuszczalne (kontakt telefoniczny nie wchodzi w grę) ? A może "olać" ? Dodam, że pracy podjąć nie chcemy i tak naprawdę nie oczekujemy żadnej współpracy w przyszłości. Gdyby któraś z Was miała jakieś rozeznanie w temacie, bardzo proszę o sugestie.

Raz musiałam odwołać rozmowę bo zasypało mi dojazd do miasta i zadzwoniłam z przeprosinami i prośbą o nowy termin. Uważam, że dobre wychowanie to podstawa w tym przypadku i nawet jesli nie interesuje nas dalsza wspólpraca to wypada poinformować o naszej zmianie planów.

[kokosowa_nutella]

Napisane przez mikados

Ale chyba jako coś dodatkowego na zlecenie za 600 zł a nie jakaś stała??

Biurowa,5h dziennie od pon do pt Potrzebuje jakichkolwiek pieniędzy,umieściłam w necie ogłoszenia z korepetycjami i nic,sami od sponsoringu sie odzywają z prośbą o fotkę i propozycjami,ile $$ za ile razy w tygodniu ;/

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez bordowa

Idę w środę na 16:00 na dzień próbny do restauracji

jupi!

[kokosowa_nutella]

Doszła mi kolejna rozmowa na jutro ))
Do hotelu na recepcję

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez kokosowa_nutella

Doszła mi kolejna rozmowa na jutro ))
Do hotelu na recepcję

czad!

[mikados]

Napisane przez kokosowa_nutella

Doszła mi kolejna rozmowa na jutro ))
Do hotelu na recepcję

Hurtem idzie

[kokosowa_nutella]

No i w końcu coś się dzieje )
Tylko będę musiała się uwijać żeby zdążyć z jednej na drugą:P

[liittleedeviil]

kokosowa_nutella a do PZU na jakie stanowisko aplikowałaś?

[_nouvelle_]

Ale wysyp rozmów! Trzymam kciuki, podwójnie mocno za każdą.