Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie,Dieta 1000 kcal cz 11

[angelhorse]

Witajcie
Brałam udział kiedys w któreś tam części wątku ;d Potem próbowałam się jakoś wczuć w towarzystwo i mi nie wyszło.
Chcialabym spróbować od nowa. Dieta 1000kcal jest dla mnie opytmalna. Na innych zamiast chudnąć- tyje ponieważ jem bardzo dużo ;d

Do wakacji zostało mało czasu, a ja mam troszke balastu do zrzucenia. Od jutra startuje. Mam nadzieje, że to nie będzie nie wypał


Pozdrawiam

[Cocktailraspberry]

Hej dziewczynki Z rana sie zważyłam w utrzymywaniu wagi to jestem dobra 59,4 musze sie ogarnąć z jedzeniem żeby spadała

Na urodzinkach było fajnie, ale zdjęć nie mam jak mi brat zrobił to wyglądałam na nich jak prosiak aż Tż ze mnie lał i je skasowałam Ale wczoraj przy okazji robienia mojego metalowego uśmiechu zrobiłam jedno gratis to wrzuce potem do albumu

Wczoraj rano to czułam sie strasznie w głowie mi sie tak kreciło teściowa mnie ratowała kawą, witaminami jak mi przeszło to znowu mnie tak muliło, że w zasadzie obiadu nie zjadłam dopiero później jak było lepiej to coś przekąsiłam.

Dzisiaj mam wolne to musze posprzątać i sie uczyć, bo jutro 2 koła mam. Do tego dzisiaj wyłączyli nam tv także super

[zooska]

Napisane przez pipson

ma ktos jakis pomysł na wysokobiałkowy posilek?

Pierwsza propozycja:
pierś z kurczaka
pieczywo razowe
żółty ser
pomidor i sałata
lub:
pierś z kurczaka
ryż brązowy
sałata warzywna z oliwą z oliwek
trzecia propozycja:
dwie kromki pełnoziarnistego chleba
mieso z kurczaka
dowolne warzywa

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez pipson

Cindy, tez sie czasem zastanawiam po napadach obzarstwa, jak ja moge tyle jesc..
A jeszcze mnie ostatnio chłopak dobil (i w sumie mocno zmotywował), bo ogladalismy jakieś zdjęcie na tumbrl i mowię "jak ja chcialabym miec takie chude uda" a on tak na mnie patrzy i na to " no cóż, jakbyś chciała, to byś miała"

głuuuupi

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez angelhorse

Witajcie

wracaj do nas

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Uf...śniadanie zjadłam, poleciałam na uczelnie, napisałam koło, oddałam pracę zaliczeniową, potem poleciałam załatwić sobie praktyki i wróciłam do domku na II śń Na obiad planuję makaron razowy ze szpinakiem, w pracy przekąszę wafle ryżowe z kefirem, a w domku wiesniaka z rzodkiewką No i coś tam się poruszam...ale tylko troszeczkę bo planują wliczyć w ćwiczenia sprzątanie pokoju

[Like_a_women]

cześć pięknoty

Ja tylko na chwilkę,czytam Was na bieżąco,ale nie mam czasu odpisywać.

Dziś się biorę za dietę,bo ostatnio same wpadki:pizza,lody włoskie itp.

Zooska Nie wiem co Ci poradzić na kanapkowy problem,bo mam ten sam

Dobrze,że ciepło na dworze i słoneczko świeci

Pa,pa do później

[meeedzik]

Hej laseczki ja już od rana byłam dwa razy na w Lidlu Tż zostawił mi auto to kursuje teraz
Kupiłam sobie jegginsy szare w Lidlu ( Mureczko takie same jak bodajże 2 lata temu kupiłyśmy te niebieskie dżinsowe ) bardzo ładne i mega wygodne
później pojechałam z mamą i też sobie kupiła na śniadanko wpadł mi croissant maślany z L. jeszcze cieplutki bo w domu nie miałam czasu zjeść śniadanka później jak będę z psem na podwórku to może poskaczę trochę na skakance, bo ładna pogoda a wieczorkiem hula hop w planach

Pipson takie słowa od ukochanego motywują najbardziej mi jak Tż powiedział, gdy po raz enty podchodziłam do diety, że " po co zaś idę na dietę jak i tak nie schudnę, bo nie mam silnej woli " pff... zawzięłam się i pokazałam, że właśnie, że SCHUDNĘ! no i mi się udało
Angelhorse witamy ponownie fajnie, że wróciłaś, mam nadzieję, że tym razem się uda

[monika01011986]

hej

U mnie z dietą do bani wczoraj zjadłam 2 kawałki ciasta z malinami, dewolaja smażonego w głębokim oleju, frytki, surówkę z majonezem i jeszcze inne ale troche mniej kaloryczne rzeczy.. jestem beznadziejna!!!!
A w niedziele rano już było pół kilo mniej na wadze!! Dzisiaj powtórka jedzenia bo właśnie wpierdzieliłam znowu to samo co wczoraj (zostało sporo z wczoraj). Ahhh mam siebie dość
Wczoraj mieliśmy gości więc narobiłam mase żarcia. No i większość została na dzisiejszy obiad. Jeszcze mam żurek z jajkiem ale to później zjem
Ehhhh kiedy ja się ogarnę wreszcie

Byłam dziś na kursie i normalnie zasypiałam.... taka niewyspana dziś jestem że masakra. Od następnego poniedziałku zaczynam drugi moduł kursu wszystkich jest sześć..... Ogólnie sobie świetnie radzę ale te odmiany rodzajników mnie dobijają taki rodzajnik Der ma kilka odmian... np. ein lub einen lub einer lub den. Oczywiście ja tylko te znam a może jest ich jeszcze więcej no i trzeba wiedzieć kiedy który użyć i przy jakiej odmianie i przypadku! jezuuuuuu wykończę się psychicznie
Ponoć teraz to jest prosta i przyjemna gramatyka ale na 5 i 6 module jest prawdziwy hardcore. Już się boję....

U mnie zimno znowu kaloryfery muszę właczać pogoda sie zepsuła

[Margot85]

Chciałam zameldować, że wczoraj zakończyłam wyzwanie przysiadowe i 250 przysiadów zrobiłam i nigdy więcej bo to liczenie mnie bardziej wykańczało niż same ćwiczenia
Generalnie być mnie tu nie powinno bo mam "niedoczas" we wszystkich obowiązkach ale nałóg wizażowy wygrywa i podczytuje sobie w ramach odpoczynku

[makaron91]

Napisane przez Margot85

Chciałam zameldować, że wczoraj zakończyłam wyzwanie przysiadowe i 250 przysiadów zrobiłam i nigdy więcej bo to liczenie mnie bardziej wykańczało niż same ćwiczenia
Generalnie być mnie tu nie powinno bo mam "niedoczas" we wszystkich obowiązkach ale nałóg wizażowy wygrywa i podczytuje sobie w ramach odpoczynku

To tak jak ja z tym podczytywaniem
A jak tam efekty przysiadów?

[Cindy90]

Napisane przez pipson

Cindy, tez sie czasem zastanawiam po napadach obzarstwa, jak ja moge tyle jesc..
A jeszcze mnie ostatnio chłopak dobil (i w sumie mocno zmotywował), bo ogladalismy jakieś zdjęcie na tumbrl i mowię "jak ja chcialabym miec takie chude uda" a on tak na mnie patrzy i na to " no cóż, jakbyś chciała, to byś miała"

Hmmm fajnie Ci chłopak powiedział bo to niestety prawda. Jak byśmy tego tak na prawdę chciały i się wzięły porządnie za osiąganie swojego celu to już pewnie dawno byśmy go osiągnęły, ale np. ja to ciągle sobie szukam jakiś wymówek. Kończę z tym od dzisiaj, wiadomo, że nie zmienię swojego życia o 180 stopni z dnia na dzień, ale z dnia na dzień mogę się starać o swoje marzenia, cele i z dnia na dzień coraz bardziej cieszyć się swoim życiem.

[murka04]

Hej Widzę że wszystkie w weekend zaszalałyśmy, ja również pizzę zjadłam i lody amerykańskie Dziś już koniec z tym, zaraz poćwiczę i wrócę na dobre tory

madziu też byłam dziś w lidlu i chciałam kupić sobie jakieś jegginsy, ale takie dziwne te rozmiary były 38 w udach by mi wisiały a 36 w pasie nie weszły no i w końcu żadnych nie wzięłam a te szare o których mówisz (tak tak pamiętam, mam te niebieskie jeszcze) byłyby chyba dobre, ale ja nie chciałam takich materiałowych, tylko dżinsowe. No i wyszłam z niczym
monia mi też trudno jakoś się zmobilizować, teraz w weekend wpadła pizza i już mam myśli 'jedna kanapka więcej nie zaszkodzi' gdzie ta silna wola?!
margot gratuluje ukończenia przysiadów pewnie się strasznie cieszysz ze podołałaś i już koniec tego cholerstwa
cindy no dziwne uczucie bo ja to zawsze cały dzień w książkach siedziałam a teraz nie wiem co robić przynajmniej mam czas na ćwiczenia

[Cindy90]

angelhorse, witamy z powrotem
coctailsberry, u mnie tak samo, nie maleje waga. Musimy się bardziej postarać dziwne te zawroty głowy, to pewnie przez ciśnienie.
zooska, Ty jak zwykle zabiegana. Fajny obiadek
Likeawomen, daj później znać co tam u Ciebie i jak dajesz radę?
meedzik, to zakupy się udały jak jegginsy kupiłaś fajne Heh co do TŻtów to mój mi nic jeszcze nie mówi, bo właściwie nie wie, że się odchudzam. Jak by wiedział to by padł, że najpierw tak mało jem a za chwilę nadrabiam, dlatego teraz postawiłam na trochę inny tryb. 1300 kcal- dieta zdrowa, aczkolwiek czasem jak mi się coś niezdrowego przydarzy to trudno, ważne aby w 1300 kcal. Do tego umiarkowany ruch- 30 min bieg lub 30 min rowerek. Może tym razem się uda.
moniś, to u Ciebie tak jak i u mnie. Zawaliłyśmy na całej linii, ale to nic. Trzeba się nie poddawać! Dasz radę z niemieckim, na pewno!
margot, brawo za zakończenie wyzwania przysiadowego, pokaż zdjęcia! Ja dziś zaczęłam
murka, nie jesteś sama, ja też zawaliłam ćwicz, ćwicz

[pipson]

Napisane przez Cindy90

Hmmm fajnie Ci chłopak powiedział bo to niestety prawda. Jak byśmy tego tak na prawdę chciały i się wzięły porządnie za osiąganie swojego celu to już pewnie dawno byśmy go osiągnęły, ale np. ja to ciągle sobie szukam jakiś wymówek. Kończę z tym od dzisiaj, wiadomo, że nie zmienię swojego życia o 180 stopni z dnia na dzień, ale z dnia na dzień mogę się starać o swoje marzenia, cele i z dnia na dzień coraz bardziej cieszyć się swoim życiem.

masz duzo racji, bedziemy sie nawzajem dopingowac Ja dziś 1250 kcal mam wyliczone, bo poskubałam trochę nadprogramowo słonecznika, ale za to przemoglam się i idę o 18 biegac na dwór. Zawsze się jakos powstrzymywałam, bo ludzie sie gapia, bo to, bo tamto, ale muszę w koncu się ogarnąć, a bieganie to w koncu najlepze kardio. Tak więc dzisiaj adidasy, sluchawki w uszy, woda i błonia przede mną

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

zooska, dzieki a co do Twojego problemu kanapkowego, to może tortille? Są ciensze, a mozna w nie duzo "upchnać" warzyw itp ?

[meeedzik]

Monia kochana wykończysz te zapasy i będziesz z głowy miała nie będzie Cie nic kusiło pójdziesz na siłkę to raz dwa wszystko spalisz
Super, że na kursie tak dobrze Ci idzie weź nawet nie mów, bo jak sobie przypomnę niemiecki ze szkoły i te odmiany to mam dość :/ choć powiem, że jak załapiesz to nie jest to takie trudne na jakie wygląda ranyy ja już wszystko pozapominałam, muszę też sobie przypomnieć co nieco do września
Mureczko ja z tych niebieskich zadowolona jestem tyle, że mam rozmiar XS i są trochę krótkie teraz wzięłam S chyba nawet mniejszych nie było i fajnie leżą i są chyba z 5cm jak nie więcej dłuższe te dżinsowe wzięła sobie moja mama jak wyszłaś z niczym to wracaj bo te szare na pewno super w nich będziesz wyglądać
Cindy mój mi to powiedział tak bardziej pół żartem, ale ja sobie wzięłam do siebie i dobrze, bo inaczej to pewnie nigdy bym nie schudła, a pewnie jeszcze bardziej przytyła u mnie też czasem wpadają zakazane rzeczy, ale to ilościowo nie jest nigdy dużo i nigdy się nie napycham więc tym to nie ma się co przejmować

[Cindy90]

Napisane przez pipson

masz duzo racji, bedziemy sie nawzajem dopingowac Ja dziś 1250 kcal mam wyliczone, bo poskubałam trochę nadprogramowo słonecznika, ale za to przemoglam się i idę o 18 biegac na dwór. Zawsze się jakos powstrzymywałam, bo ludzie sie gapia, bo to, bo tamto, ale muszę w koncu się ogarnąć, a bieganie to w koncu najlepze kardio. Tak więc dzisiaj adidasy, sluchawki w uszy, woda i błonia przede mną

Ja to piszę jak bym sama do siebie pisała, sama próbuję sobie to mówić Ja dziś będę miała koło 1600 kcal bo z rana zawaliłam, ale nie czuję się z tym źle. Teraz właśnie wcinam owoce z jogurtem- witaminki później do Maka idę.
za chęci do biegania! Ja jutro biegam

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Napisane przez meeedzik

Monia kochana wykończysz te zapasy i będziesz z głowy miała nie będzie Cie nic kusiło pójdziesz na siłkę to raz dwa wszystko spalisz
Super, że na kursie tak dobrze Ci idzie weź nawet nie mów, bo jak sobie przypomnę niemiecki ze szkoły i te odmiany to mam dość :/ choć powiem, że jak załapiesz to nie jest to takie trudne na jakie wygląda ranyy ja już wszystko pozapominałam, muszę też sobie przypomnieć co nieco do września
Mureczko ja z tych niebieskich zadowolona jestem tyle, że mam rozmiar XS i są trochę krótkie teraz wzięłam S chyba nawet mniejszych nie było i fajnie leżą i są chyba z 5cm jak nie więcej dłuższe te dżinsowe wzięła sobie moja mama jak wyszłaś z niczym to wracaj bo te szare na pewno super w nich będziesz wyglądać
Cindy mój mi to powiedział tak bardziej pół żartem, ale ja sobie wzięłam do siebie i dobrze, bo inaczej to pewnie nigdy bym nie schudła, a pewnie jeszcze bardziej przytyła u mnie też czasem wpadają zakazane rzeczy, ale to ilościowo nie jest nigdy dużo i nigdy się nie napycham więc tym to nie ma się co przejmować

Ja tak samo wczoraj już do tego podeszłam- czyściłam szafki, żeby mnie już dziś nie kusiło
No wiadomo, że pół żartem ale jak to działa na nas kobiety ja się powoli zaczynam ogarniać. Ale powoli

[murka04]

Jestem po 20min z Mel, od razu lepiej się czuję Zaraz zjem kolację a później pokręcę hh, w międzyczasie może nawet wyjdę z psem porzucać piłką

madziu tyle że ja nie chcę tych szarych właśnie bo potrzebuję czegoś mocniejszego co by imitowało dżins, bo takie legginsy to już mam będę szukać po sklepach

[Cocktailraspberry]

A ja na dzisiaj tylko 10 min hh, 8minabs i 50 przysiadów(podjęłam wyzwanie zobaczymy na jak długo).

A menu wygląda tak:
ś- płatki z mlekiem
2ś- kawa, 2 cukierki
0- 6 pierogów z jagodami z jogobellą
p- wafel ryżowy, jabłko
k- bedzie jajecznica z szynką i pomidorem do tego ciemna bułka

[Like_a_women]

U mnie dziś:

-2 kromki grahama z serkiem,ogórkiem i pomidorem

-125g.twarogu z łyżeczką dżemu z porzeczki

-gołąbek (kapusta,mięsko z indyka,sos pomidorowy bez zagęszczania)

-jabłko

-sałatka (sałata,trochę groszku,pomidor,plaster ananasa z 2łyz.jogurtu nat.)

Z ćwiczeń:

-30 brzuszków

-2 godz.spacer

-250 ścisków

Przysiady odpuszczam,bo mi akurat po nich uda się rozrastają

[meeedzik]

Cindy aa zapomniałam Ci napisać wcześniej, podziwiam Cię za to bieganie ja dziś byłam z koleżanką na półtora godzinnym spacerze dość szybkim tempem i tak mnie to wymęczyło jak nie wiem byłam z psem i przyszedł taki padnięty, że spał przez chyba 3 godziny a mnie do teraz stopy bolą mimo że maszerowałam od 14

Mureczko ahaa chyba, że tak ja teraz mam manię na takie właśnie getry dżinsowe na targu jakiś miesiąc-dwa temu kupiłam takie ciemne tyle, że grubsze i teraz te, no i mam jeszcze te co kiedyś w Lidlu kupiłam i jeszcze jedne z targu, takie właśnie całkiem dżinsowe tyle, że z gumką w pasie ostatnio co dodawałam zdjęcia w tej szarej bluzie to właśnie w tych

[pipson]

ja juz po bieganiu
jak na mnie to niezle, obieglam raz Blonia, wyszlo mi ok 20 minut, bylam mega zmeczona pod koniec, ale nie odpuscilam i jedno okrazenie bez zagtrzymania
Cindy, a ile Ty biegasz? w sensie po ile min, jakie dystanse
jutro wstanez rana i walne dwa razy Blonia, a co

[meeedzik]

Pipson za bieganie

u mnie dziś 30 min hula hop i 1,5 godziny szybkiego spaceru do Czech
wrzuciłam trzy fotki do albumu z wczorajszego spacerku

[pipson]

Napisane przez meeedzik

Pipson za bieganie

u mnie dziś 30 min hula hop i 1,5 godziny szybkiego spaceru do Czech
wrzuciłam trzy fotki do albumu z wczorajszego spacerku

Medzik , tez mialam się zabrać za HH, ale musze sie uczyc no i jakoś lenia mam... ale chyba się zbiorę i pokrece chwile, chociaz mmam cala podloge kserowkami zawalona i sie przejsc nie da.

wlasnie sie zaczyna w Tv perfekcyjna Pani Domu, matko, jak te kobiety sie nie wstydza z takim syfem do tv zglaszac...

[Margot85]

I ja d... sprzed kompa ruszyłam i 2 godzinki spacerku zaliczone Żeby nie mieć wyrzutów sumienia,że tak "marnuje czas" baterie i płyty cd/dvd do odpowiednich punktów zbiórki odniosłam i uzupełniłam zapasy w lodówce bo dosłownie masło mi zostało i jedno jabłko
Później wieczór z Fredrą zaliczyłam i już rozweselona na maksa 3xtifoczki, Mel B na pośladki, Tiffany bikini i Tiffany balerina ale koordynacja ruchów rak i nóg mnie pokonała i po 5 min się poddałam eh
Dieta ok choć dziś "ubogo w wartości odżywcze" bo resztki z lodówki były ale od jutra i dietetycznie i zdrowo bo uzupełniłam zapasy świeżych rzeczy

Napisane przez makaron91

To tak jak ja z tym podczytywaniem
A jak tam efekty przysiadów?

makaron szczerze to po dniu ostatnim dziś zakwasy pamiątkowe mam pod dupką i z tyłu ud ale jakaś spektakularna metamorfoza tyłka to nie nastąpiła po tym miesiącu

Napisane przez Cindy90

margot, brawo za zakończenie wyzwania przysiadowego, pokaż zdjęcia! Ja dziś zaczęłam

Cindy to przez Ciebie/dzięki Tobie się wkręciłam w te przysiady, więc proszę teraz zacząć i skończyć

Napisane przez murka04

Jestem po 20min z Mel, od razu lepiej się czuję Zaraz zjem kolację a później pokręcę hh, w międzyczasie może nawet wyjdę z psem porzucać piłką

murka ja ledwo 10min BUM wytrzymuje ale potem człowiek czuje, że żyje
Nie wiedziałam, że masz pieska, fajnie teraz przy takiej pogodzie spacerować/biegać/bawić się na powietrzu

Napisane przez Cocktailraspberry

A ja na dzisiaj tylko 10 min hh, 8minabs i 50 przysiadów(podjęłam wyzwanie zobaczymy na jak długo).

A menu wygląda tak:
ś- płatki z mlekiem
2ś- kawa, 2 cukierki
0- 6 pierogów z jagodami z jogobellą
p- wafel ryżowy, jabłko
k- bedzie jajecznica z szynką i pomidorem do tego ciemna bułka

Cocktail oczywiście, że do końca wytrzymasz bo jak nie
Jajecznica mi się podoba a jajek nie kupiłam

Napisane przez Like_a_women

U mnie dziś:

-2 kromki grahama z serkiem,ogórkiem i pomidorem

-125g.twarogu z łyżeczką dżemu z porzeczki

-gołąbek (kapusta,mięsko z indyka,sos pomidorowy bez zagęszczania)

-jabłko

-sałatka (sałata,trochę groszku,pomidor,plaster ananasa z 2łyz.jogurtu nat.)

Z ćwiczeń:

-30 brzuszków

-2 godz.spacer

-250 ścisków

Przysiady odpuszczam,bo mi akurat po nich uda się rozrastają

Like
Moje uda to już bez szans by grubsze były ale aż ciekawa pomiaru jestem

Napisane przez meeedzik

ja dziś byłam z koleżanką na półtora godzinnym spacerze dość szybkim tempem i tak mnie to wymęczyło jak nie wiem byłam z psem i przyszedł taki padnięty, że spał przez chyba 3 godziny a mnie do teraz stopy bolą mimo że maszerowałam od 14

meeedzik uważaj na pieska bo on nie ma takiej kondycji jak Ty super spacerek, zazdroszczę Ci troszkę, że mieszkasz w takim pięknym i fajnie położonym miejscu

Napisane przez pipson

ja juz po bieganiu
jak na mnie to niezle, obieglam raz Blonia, wyszlo mi ok 20 minut, bylam mega zmeczona pod koniec, ale nie odpuscilam i jedno okrazenie bez zagtrzymania

pipson to bardzo ładnie wręcz, ja bym pewnie, po minucie jak mucha padła, widać, że masz kondycje, w końcu kilery i turbo na śniadanie połykaszMaseczka mi na twarzy całkiem zaschła tak się w pisanie wciągnęłam

[pipson]

margot, no, ale teraz czuje ze mi nogi do d. wlaza ale jutro rano znow smigne, na 30 minut conajmniej, jak mi sie uda, to dwa okrazenia zrobie

z dieta dzis znow za duzo. jak siedze po nocy i wkuwam, to nie mysle i mimochodem lece do lodowki... jutro poucze sie w ciagu dnia i pojde spac maks o 23, postanowione tja, jasne, juz to widze

[paulownia]

Napisane przez angelhorse

Witajcie
Brałam udział kiedys w któreś tam części wątku ;d Potem próbowałam się jakoś wczuć w towarzystwo i mi nie wyszło.
Chcialabym spróbować od nowa. Dieta 1000kcal jest dla mnie opytmalna. Na innych zamiast chudnąć- tyje ponieważ jem bardzo dużo ;d

Jak fajnie, ze jestes z powrotem.
Monia, gramatyka niemiecka jest faktycznie okropna.
Ja przez ostatnie cztery dni jadlam tak okropnie, ze az wstyd. Smazone, tluste i slodkie. Ogarniam sie, bo pol kilograma mi przybylo, musze sie wrzucic na dobre tory z jedzeniem. I trening obowiazkowo.

[zooska]

LikeAW Ja mam tak z tymi kanapkami jak za często je jem, np. raz dziennie po kanapce, to potem się przerzuca na 3 kanapki na dzień
No to co... Za te Twoje szaleństwa

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Monia Ty to musisz już płynnie po niemiecku mówić Chciałabym się kiedyś tak jakiegoś języka nauczyć

A co do diety- brać się do roboty i nie marudzić Opieramy się pokusom !

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez Margot85

Chciałam zameldować, że wczoraj zakończyłam wyzwanie przysiadowe i 250 przysiadów zrobiłam i nigdy

I co i co i co...jak pupa?!?!?!?! Jest zmiana? dawaj fotki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:roz a:

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez murka04

Hej Widzę że wszystkie w weekend zaszalałyśmy, ja również pizzę zjadłam i lody amerykańskie Dziś już koniec z tym, zaraz poćwiczę i wrócę na dobre tory

Ja nie szalałam

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez pipson

zooska, dzieki a co do Twojego problemu kanapkowego, to może tortille? Są ciensze, a mozna w nie duzo "upchnać" warzyw itp ?

KOCHANA!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!! Dzięki Ci bardzo!!! Mega pomysł! Taką tortillę w domku zrobić, upiec sobie placka i naładować tam serka, sałat i warzyw wszelkiego rodzaju !!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez murka04

Jestem po 20min z Mel, od razu lepiej się czuję Zaraz zjem kolację a później pokręcę hh, w międzyczasie może nawet wyjdę z psem porzucać piłką

Za ćwiczenia Aż mnie normalnie zaczynasz powoli motywować Ledwo na wątek wróciła a już zasuwa z ćwiczeniami

[zooska]

Pipson Brawo za bieganie Że też Ci się chciało

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez meeedzik

u mnie dziś 30 min hula hop i 1,5 godziny szybkiego spaceru do Czech
wrzuciłam trzy fotki do albumu z wczorajszego spacerku

Modelka No i brawa za ćwiczenia

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez pipson

margot, no, ale teraz czuje ze mi nogi do d. wlaza ale jutro rano znow smigne, na 30 minut conajmniej, jak mi sie uda, to dwa okrazenia zrobie

No to ja może "poratuję" Ciebie Jak ja uczyłam się po nocach, ja musiałam chrupać cokolwiek... no czipsy, orzeszki itd to bez nich nie zasiadałam do nauki... Potem przed każdą nauką nocną (tak do 2-3 w nocy) kroiłam sobie marchewki, suszone morele, śliwki, orzechy, słonecznik (taki bez niczego zwykły), do marchewki robiłam dip na jog. naturalnym i z tak zastawionym stołem mogłam się uczyć do rana

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Nadrobiłam U mnie to, co zwykle praca-dom-szkoła-dom, albo szkoła-dom-praca-dom To są moje wycieczki krajoznawcze Ale nie na dlugo... 3o.04 jadę do Holandii i będę miała wszystko gdzieś ^^!!!!!!!!!!!!!!!!
Chciałam sobie kupić te jegginsy, co Meeedzik pokazywała, ale kurde...żal mi 30zł No i chciałam te balerinki, no ale znowu wydatek Masakra jakaś. Ale spooookojnie..spoookojnie , po 10 maja zaszaleję ^^!!!!!!!!!!Och, już widzę, nowe buty, koszulka, bluza....torebka!!!(to mi się z butami najbardziej przyda bo mam na agrafki zlożoną ), tiaaa...ciekawe czy wtedy te rzeczy będą takie, jakie bym chciała, zawsze tak mam, jak nie mam kasy to wszystko na mnie pasuje i jest ładne, a jak mam i chce kupić, to mogę choooodzić i chooooodzić za tymi ciuchami i nic

Z dietką o dziwo dobrze Już wieczorem nie dojadam

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

No nie...znowu jak ja jestem to nikogo nie ma

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Jeżeli ktoś się wybiera na zakupy "urodowe" dezodoranty, mleczka do ciała itp. To z carrefour jest super oferta Dużo promocji

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Na sniadanie dzisiaj mam obiad Bo w pracy na bank znowu nie zjem obiadu, tylko zapcham się jabłkami i kefirem Więc wcinam sobie fasolkę po bretońsku z kromką chleba razowego

[Margot85]

Ja jestem duchem piję herbatkę i zerkam jednym okiem

[makaron91]

Margot Oj na pewno są efekty! Ja robię mniej przysiadów i TŻ mi mówi, że widzi róznicę pokaż fotki to ocenimy

Zośka Fajny pomysł z tą marchewką i dipem Ja jem owoce i zapycham się wodą
Oooo, do Holandii? Do pracy?

Miałam ostatnio małe zawirowanie, ze starej pracy do nowej odrazu szłam, nie było czasu na nic. Dzisiaj mam @, ale spróbuję coś poćwiczyć, przyszła mi agrafka w końcu

[zooska]

Napisane przez Margot85

Ja jestem duchem piję herbatkę i zerkam jednym okiem

No to się udzielaj a nie !!! Ja wypiłam kolejną pokrzywę Zobaczymy jakie efekty będą ...

Makaron Mam koleżankę w Holandii, mam wolne na majówkę i urodziny za tydzień= jadę na urodzinowa majówke do Holandii^^ Tak ooo sobie...odłożyłam kasę, odkładałam w sumie od października Po 10zł...po 20zł i tak się uzbierało troszku. Nie mam na żadne przyjemności we Wrocławiu, to chociaż sobie zaszaleję i spędzę przyjemny czas tam należy mi się, ciężko haruję, a co :P

[makaron91]

Napisane przez zooska

Makaron Mam koleżankę w Holandii, mam wolne na majówkę i urodziny za tydzień= jadę na urodzinowa majówke do Holandii^^ Tak ooo sobie...odłożyłam kasę, odkładałam w sumie od października Po 10zł...po 20zł i tak się uzbierało troszku. Nie mam na żadne przyjemności we Wrocławiu, to chociaż sobie zaszaleję i spędzę przyjemny czas tam należy mi się, ciężko haruję, a co :P

Oooo, to super! Odpoczniesz sobie w końcu