MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[kasia86bgo]

Napisane przez pani22ka

hehe moj chlop tez ma mongolską powiekę

ze co Ma ...

Napisane przez bmma

dzisiaj Kinga skończyła 2 m-c

grtauluje

Napisane przez nestelle

co do akcji ze znikającym dzieckiem to ..... masakra .....

Napisane przez Dragusia88

masakra! kilogramy spadły a dupa została

oj tam .. wiecej ciala do pieszczenia
powiedz Tz zeby ugniatal jak najczesciej to szybko zleci

Napisane przez LiwkaO

jeju...tak strasznie Ci współczuje ((( a te Niemieckie kropelki próbowalas? sab simplex lub lefax???

mi kolezanka wlasnie dala je ten Lefax ... jak mlody 3dni kupy nie mogl zrobic .. podalam doslownie 4 krople (jest na pompke dozownik) do melka ... i co przez kolejny dzien Zrobil chyba ze 5 !!


i pochwale wam sie jaka fotencje Emilianowi zrobilam - no padlam
taka reakcja byla jak CYCA zoabczyl


.

[nestelle]

Napisane przez kasia86bgo

i pochwale wam sie jaka fotencje Emilianowi zrobilam - no padlam
taka reakcja byla jak CYCA zoabczyl

duuze oczka na ten cyc

[misiulka06]

Dziewczyny powiedzcie mi co oznacza takie wpadające w brąz plamienie?? boję się

[eluśka87]

Liwka oto papierologia na becikowe


1. zasw. lekarskie matki dziecka
2. zasw. wlasciwego organu gminy informujace o nieubieganiu sie o jednorazowa zapomoge drugiego z rodzicow
3.zasw. z US o dochodzie czlonka rodziny za rok 2011!
4.zasw.o wysokosci skladki zdrowotnej za rok 2011 ! u pracodawcy badz ZUS
5. Skrocony odpis aktu urodzenia dziecka
6. dokument tożsamości obojga rodziców
7. oświadczenie członków rodziny o dochodzie - wzor oswiadczenia MOPS
8. Pesel dziecka
9. Nr konta osobistego na ktore ma zostac przelane swiadczenie
10. zasw. wlasciwego organu gminy, nakaz platniczy o wielkosci gospodarstwa rolnego wyrazonej w h, albo zasw. o tym, ze nie mamy 'na siebie zadnej ziemi' i tez za rok 2011!

masakra

uciekam odpoczywac, moje dziecko po kapieli, po cycu zasnelo.. przez sen plakalo, zanosilo sie.. tak mu sie chyba cos sni albo nie wiem.. wieczor mial marudny..

trzymam kciuki za nasze kwietniowe mamuski

co do porodu.. ciesze sie, ze mam synka przy sobie.. mam nadzieje, ze wszytsko juz bedzie tylko dobrze..

Kasia ale oczka na cycucha niezle..

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez misiulka06

Dziewczyny powiedzcie mi co oznacza takie wpadające w brąz plamienie?? boję się

ja mialam taka krew ale to byla czysta krew i tak sie u mnie czop objawil..a brazowe nie wiem..

[misiulka06]

trochę się boję więc od razu przepraszam, że jestem taka napastliwa na ten temat

[kasia86bgo]

Napisane przez nestelle

duuze oczka na ten cyc

bo DUZY CYC ( 95E ) jest to i duze oczy hihi

Napisane przez misiulka06

Dziewczyny powiedzcie mi co oznacza takie wpadające w brąz plamienie?? boję się

nie ma co sie bac kochana .. czop odchodzi ..
a jesli do rana bedziesz dalej sie bala zawsze mozesz zadzwonic do poloznej badz gina - bedzie dobrze kochanie


.

[klementyna1]

WCzoraj w nocy MALUDE wzieli w kńcu na cesarkę KAcper wazy 3790 i dostał 10kg, ale ona bardzo wymeczona ! Brawa i kciuki za powrot do formy!

[Leonikowa]

Hej od dzisiaj przez 3 dni jestem sama z małym bo tż wyjechał na delegację :/

Napisane przez bmma

dzisiaj Kinga skończyła 2 m-c

słodziutka

Napisane przez corka_rosy

hej, 21.04. dziesiec minut po polnocy urodzilam Wojtka-53 cm i 3,65 kg. Jednak naturalnie. Z zzo nie ma sie czego bac! Jak wrocimy do domu opisze Wam porod, szybko poszlo. Pozdrawiam

gratuluję

Napisane przez anika_s

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

UWAGA!!! odpadł nam dziś pępuszek!!!

brawa za pępuszek

pyt. o podgrzewacz ja mam pożyczony od kumpeli z canpola ale jak tylko zakupiłam termos to podgrzewacz poszedł w odstawkę..

Napisane przez pani22ka

Michaś - czytelnik. Fota z 5 IV:


Uploaded with ImageShack.us

Wczorajszy słit dzióbek:


Uploaded with ImageShack.us

cudowny

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez klementyna1

WCzoraj w nocy MALUDE wzieli w kńcu na cesarkę KAcper wazy 3790 i dostał 10kg, ale ona bardzo wymeczona ! Brawa i kciuki za powrot do formy!

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez kasia86bgo

i pochwale wam sie jaka fotencje Emilianowi zrobilam - no padlam
taka reakcja byla jak CYCA zoabczyl


.

ale oczyska śliczny

[moni_ka.g]

Napisane przez nestelle

Tak tez jem często posiłki (Roszek czasem obsypany jest kaszą czy czymś innym jak pije z prawego cyca bo wtedy mam lewą rękę wolną -a nią nic prawie nie umiem..), a nawet karmię na chodząco

ja się uczę jeść na leżąco jak karmię, a potem wybieram dziecku z włosów okruszki. kaszę też ostatnio gromadził, ale wtedy karmiłam na rogalu. karmienie chodząc? podziwiam

[despa]

Napisane przez pani22ka

Michaś - czytelnik. Fota z 5 IV:


Uploaded with ImageShack.us

Wczorajszy słit dzióbek:


Uploaded with ImageShack.us

Ale z Niego czadowy gość

Napisane przez nestelle

cześć ,
dzisiaj zakupowy dzień .... nawet chleba w domu nie miałam .....
i po drodze napatrzyłam sie na gromade niemowlaków i to co zobaczyłam przeraziło mnie .... dzieci tak mniej więcej 6 -9 miesięczne poubierane tak jakby nadal chyba śnieg lezał na ulicach.... w ciepłe czapy ,swetry a na to kombinezony i jeszcze dodatkowo przykryte kocami .... a wózek pcha matka ubrana albo w krótki rękaw albo w bluzeczkę z długim lub ma cienką kurtkę na sobie .... nie wiem co z tymi ludzmi-na głowę im pada czy co ,jakieś ciotko-matki .... do tego jak są starsze dzieci od 8-9 miesiąca w górę(do kilku lat) to ciągle memlają coś w tej buzi - a to paluszki,a to ciasteczka ,bułeczki coś w typie "aby dziecko sie nie nudziło dam jedzonko - to nie będzie marudziło"......... to juz jakaś plaga ......

pampersy nr 2 juz Roszkowi za małe -zaczynają perzepuszczać -dzis kupiłam 3 . Jejku jak te dzieci rosną szybko ......

no na mnie dziś patrzyli jak na kretynkę bo moje dziecko nienaubierane, nie przykryte pokrowcem, ale przecież gorąco.

Napisane przez moni_ka.g

mój miał 2,5 tyg jak odpadł pępek, stosowaliśmy octanisept.



byliśmy dziś w przychodni, ale do pediatry się nie dostaliśmy, za to zważyliśmy się.



już myślałam o chuście, tylko nie wiem czy będę ją umiała wiązać.

____________


do pediatry się nie dostaliśmy. zadzwoniłam do położnej i powiedziałam co i jak to usłyszałam tylko: dokarmiać. uparłam się, że chcę go najpierw zważyć. Jakub waży 3850, więc przybrał 750g od swojej najniższej wagi, 700g od wyjścia ze szpitala i 440g od wagi urodzeniowej. podobno nie jest źle musiałam go zważyć bo już sama nie wiem czy głodny cy co. i w sumie dalej nie wiem. waga ok, a ja go karmię, kończę karmienie a on rączki do buzi i szuka cycka. jak znowu dostaje to possie kilka razy i zasypia i tak w kółko, więc chyba taki głodny nie jest najgorsze, że jest marudny i nie śpi w dzień, do tego kolki. z rad: po karmieniu jak będzie szukał cycka a nie będzie wyglądał na głodnego podać herbatkę rumianku, odciągnąć trochę pokarmu i podać na koniec karmienia, żeby się "szybko zapchał", tyle, że ja z laktatorem nie potrafię się zaprzyjaźnić, nie potrafię go używać , dokarmić odrobinę sztucznym mlekiem, też żeby się zapchał, zmienić krople na kolkę na jakieś inne. poza tym przetrwać.

jeszcze odnośnie herbatki z rumianku: są jakieś sensowne dla dzieci? bo z hippa ta granulowana ma tylko 3 czy 4% rumianku, poza tym glukoza, a z tych w torebkach nie ma rumianku. w aptece nie mieli żadnych dla dzieci. może zwykły rumianek zaparzyć i mocno mu rozcieńczyć?

zwykły rumianek kup i rozcieńcz z wodą

Napisane przez moni_ka.g

ja od początku karmię praktycznie tylko na leżąco. nie mam aż tyle pokarmu, żeby zalewać dziecko a tak mi najwygodniej.

___________

w ogóle miałam dziś ochotę wszystkich porządnie opierniczyć. położna przez tel, że dokarmić dziecko, jeszcze zanim powiedziałam do końca co i jak. mąż od razu jakie ma kupić.. potem przyszła mama, wzięła Jakuba na ręce i gada do niego: dziecko dostanie butelkę i będzie w końcu najedzone.. itp. normalnie zanim mi go zważyli wszyscy już, że mm

poza tym.. od kilku dni dziecko mi się przekręca na plecki jak położę na brzuszku.. nie lubi już być na brzuszku, złości się i za każdym razem próbuje przekręcić, często mu się udaje a jak nie to płacze. w nocy się wierci, dziś znalazłam go rano leżącego w poprzek łóżeczka, jeszcze 2 cm a wylądowałby główką na szczebelkach.

Jezu moja też, połozę ją na boczku ona się obraca na brzuch położę na brzuchu zaraz lezy na boku.

Napisane przez pani22ka

ale leci ten czas...

dlatego założyłam tylko od sciany. też MUSZE go widziec. ale moj młody jest raczej lewoskretny


a dlaczego nie chcesz isc do pediatry?!

Pani lewoskrętny- to masz na myśli ze cały czas w jedną stronę się obraca ( główka, ciałko)? Emilka robi tak samo obserwuję to i sie zastanawiam- czy na nie jest za duże napięcie mięśniowe. Jak byliście u neuro to zwróci na to uwagę?
Oliwka miała tak samo- z tym ze była troche starsza- i skierowali nas na rehabiltację i ćwiczyliśmy.Teraz się przyglądam Emi zastanawiając się czy to to samo?

Napisane przez LiwkaO

yh...wszystkie te specyfiki i tak zawierają ten sam składnik tylko w innych ilościach...moja koleżanka zawsze uspokajała małą suszarką jak były kolki.

ja też i odkurzaczem- wrzucałam wczoraj chyba link do dzwięków- Monika spróbuj:
http://pl.easysleep.info/

Napisane przez eluśka87

Liwka oto papierologia na becikowe


1. zasw. lekarskie matki dziecka
2. zasw. wlasciwego organu gminy informujace o nieubieganiu sie o jednorazowa zapomoge drugiego z rodzicow
3.zasw. z US o dochodzie czlonka rodziny za rok 2011!
4.zasw.o wysokosci skladki zdrowotnej za rok 2011 ! u pracodawcy badz ZUS
5. Skrocony odpis aktu urodzenia dziecka
6. dokument tożsamości obojga rodziców
7. oświadczenie członków rodziny o dochodzie - wzor oswiadczenia MOPS
8. Pesel dziecka
9. Nr konta osobistego na ktore ma zostac przelane swiadczenie
10. zasw. wlasciwego organu gminy, nakaz platniczy o wielkosci gospodarstwa rolnego wyrazonej w h, albo zasw. o tym, ze nie mamy 'na siebie zadnej ziemi' i tez za rok 2011!

masakra

uciekam odpoczywac, moje dziecko po kapieli, po cycu zasnelo.. przez sen plakalo, zanosilo sie.. tak mu sie chyba cos sni albo nie wiem.. wieczor mial marudny..

trzymam kciuki za nasze kwietniowe mamuski

co do porodu.. ciesze sie, ze mam synka przy sobie.. mam nadzieje, ze wszytsko juz bedzie tylko dobrze..

Kasia ale oczka na cycucha niezle..

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------




ja mialam taka krew ale to byla czysta krew i tak sie u mnie czop objawil..a brazowe nie wiem..

ale Ty piszesz o gminnym czy ustawowym?

Napisane przez klementyna1

WCzoraj w nocy MALUDE wzieli w kńcu na cesarkę KAcper wazy 3790 i dostał 10kg, ale ona bardzo wymeczona ! Brawa i kciuki za powrot do formy!

super ze juz po i gratulacje dla Nich

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

A i pogrzewacz- bo zapomniałam. Ja mam coś takiego
http://allegro.pl/podgrzewacz-auto-d...112324611.html

[kasia86bgo]

Napisane przez klementyna1

WCzoraj w nocy MALUDE wzieli w kńcu na cesarkę KAcper wazy 3790 i dostał 10kg, ale ona bardzo wymeczona ! Brawa i kciuki za powrot do formy!

kochana GRATULACJE w koncu sie Doczekalas

Napisane przez Leonikowa

Hej od dzisiaj przez 3 dni jestem sama z małym bo tż wyjechał na delegację :/


ale oczyska śliczny

Anusia za ''samotnosc'' bankowo dasz rade ...


no nic chyba wypada isc spac

wiec slodziasznych senkowa wam zycze



.

[nestelle]

Napisane przez misiulka06

Dziewczyny powiedzcie mi co oznacza takie wpadające w brąz plamienie?? boję się

nie wiem co oznacza brązowe plamienie ,jak mi czop odchodził to był przezroczysty z nitkami krwi .... może czopy nie u wszystkich tak samo wyglądają ..... , jęsli mocnonie plamisz to nic takiego a jeśli masz wątpliwości to moze zadzwon do połoznej .

Napisane przez kasia86bgo

bo DUZY CYC ( 95E ) jest to i duze oczy hihi

wooow

Napisane przez klementyna1

WCzoraj w nocy MALUDE wzieli w kńcu na cesarkę KAcper wazy 3790 i dostał 10kg, ale ona bardzo wymeczona ! Brawa i kciuki za powrot do formy!

GRATULUJE !!!!!!!!!!!

(klementyna mówisz ze 10 kg? ! )

Napisane przez moni_ka.g

ja się uczę jeść na leżąco jak karmię, a potem wybieram dziecku z włosów okruszki. kaszę też ostatnio gromadził, ale wtedy karmiłam na rogalu. karmienie chodząc? podziwiam

no a ja podziwiam jedzenie na leząco

Roszek domaga sie mamy na wyciszenie ...więc zmykam ,pa dobrej nocki

[moni_ka.g]

Napisane przez despa

ja też i odkurzaczem- wrzucałam wczoraj chyba link do dzwięków- Monika spróbuj:
http://pl.easysleep.info/

trochę dziś próbowałam, ale średnio działało, próbowałam też rozstrajać radio żeby głównie szumiało. ciężko jest.

[oliwka__]

hejka ja tylko z info ze leze w szpitalu po badaniu dostalsm krwawienie i wielki skrzep mi poszedl po badaniach wszystko ok tyle ze na obserwacji mnie zatrzymali a na srode mam termin zobaczymy moze i w tym czasie urodze
nie wiem czy to byl czop ske to raczej wygladalo na okropnie olbrzymi okres z przeolbrzymim skrzepem spanikowana pojechalam do szpitala

[strippi]

Napisane przez Villga

Załączam zdjęcia mojej Kingi z dzisiaj

słodziusia!!

Napisane przez oldzinx

Cześć dziewczyny
Właśnie odchodzą mi wody, chyba. Dziwne to bo tak falami co pól minuty. Byłam pod prysznicem i trochę krwi polecialo też. Nie mam żadnych skurczy i nie chce panikowac ale jedziemy na izbę przyjęć. Niech badają zobaczymy co powiedzą

Napisane przez Demeter

Ja próbowałam zagłosować, ale coś się głos nie liczył

:

no właśnie oszukane to było
44 moich znajomych polubiło ich stronę, a miałam tylko 27 głosów, gdzie jeszcze powinnam mieć sporo od osób których nie mam znajomych, bo głosowali też na mnie z kont swoich facetów, rodzeństwa, prosili innych swoich znajomych. Na dodatek ja siedziałam na forum wymiany klikami i tam wymieniałam się z innymi i powinnam mieć jeszcze z 20 pkt za wymiany.

Napisane przez kasia86bgo

ja od dzis dieta !! qrwa nie mialam akceptacji wczoraj na wadze ehhh
.

a nie chcesz już karmić?
Ja jem normalnie, ale zaczęłam ćwiczyć.
Jednak nie ma co patrzeć na wagę, najważniejsze są wymiary ciała.
Ważyć się powinno co 2 tygodnie, a nawet raz na miesiąc!!

Napisane przez pani22ka

ejjj... chętnie dołączę do diety, ale jak skończymy karmić cycem
Kasia, musimy jeść dla synków. tak sobie tłumaczę brak akceptacji

to możesz ćwiczyć, ja ćwiczę zumbę i Skalpel Ewy Chodakowskiej
a jem normalnie

Napisane przez OtTakaJa

Korzystając z okazji, że mały śpi opiszę Wam mój poród
Jak wiecie 16.04 miałam się stawić w szpitalu z powodu przeterminowania. Przez cały dzień nie zrobiono mi żadnych badań (oprócz ktg), bo mieli straszne urwanie głowy. Wieczorem poproszono mnie na badanko ręczne Nie bolało kompletnie nic, ale zaczęłam po nim plamić, to było około 19 wieczorem. Poszłam pod prysznic i położyłam się do łóżka. Pisaliśmy sobie smsy z TŻ-tem gdzieś do około 23, a później ja zasnęłam. Obudziłam się około 1 w nocy z jakby skurczami, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że to może być to. Próbowałam zasnąć, ale częstotliwość i siła skurczy jakby się zwiększyła (swoją drogą to zupełnie inaczej wyobrażałam sobie te skurcze, bo ja czułam za każdym taki ucisk na odbyt). Od 2 do 5 rano łaziłam z sali szpitalnej do łazienki (oczywiście nic nikomu nie mówiąc) z nadzieją, że załatwię grubszą sprawę na czas O 5 rano w końcu za namową koleżanki z sali zeszłam na dół na porodówkę z informacją, że chyba mam skurcze ale nie jestem pewna Pani oczywiście natychmiast mnie na łóżko, zbadała i mówi, że rozwarcie na 4 palce. A mnie jak złapał skurcz tak myślałam, że sobie rękę przegryzę (nie wiem czemu akurat gryzłam dłoń za każdym skurczem). Ze 4 mocniejsze bóle i jak nie chlusnęły mi wody. I natychmiast poczułam, że muszę przeć, a super pani położna wiedziała to jeszcze przede mną. Dostałam jakiegoś paraliżu nóg, nie mogłam utrzymać nogi, ale panie położne pomagały, dopingowały i o godzinie 6 rano na świecie był już nasz kochany synuś Uczucie nie do opisania Tak więc u mnie cała prawdziwa akcja trwała 20 minut Zostałam bohaterką dnia, wszyscy opowiadali jak to możliwe, że taka drobna kobietka urodziła całkiem pokaźnego klocuszka. Niestety zostałam nacięta i nie mogę siedzieć na tyłku, ale mam nadzieję, że już niedługo. Przepraszam za chaos w opisie, ale chyba tak do końca jeszcze nie zeszły ze mnie te emocje

Mąż miał rodzić ze mną, a nawet nie zdążyłam go zawiadomić. Jaka była jego mina kiedy przyjechał rano do szpitala i mu powiedzieli, że jest już tatą Teraz spisuje się na medal, wstaje w nocy i podaje mi małego, kąpie, ubiera, przewija, jest kochany

A na koniec mam pytanie do mam, które były nacinane. Czy wy od razu mogłyście bez problem siadać? Czy może dopiero po ściągnięciu szwów? Jak to u Was wyglądało?

super poród no i widać expres tak jak u mnie

Napisane przez Tajgusia

Mój opis porodu: a więc 14.o4 udałam się do szpitala na planową cersarkę. Na izbie przyjęć byłam o godz. 9 lekarz mnie zbadał, stwierdził 1,5 cm rozwarcia i odesłał na salę obserwacyjną na porodówkę. Zrobili mi KTG, na którym wychodziły bardzo nieregularne pojedyncze skurcze, zrobili USG stwierdzili, że łożysko jest w dobrym stanie III stopień dojrzałości, przyszła pani doktor solidnie mnie obmacała tak, że już myślałam, że na tym łóżku urodzę bo tak mnie brzuch od tego rozbolał.Pani doktor stwierdziła, że dziecko jest duże ale ona jest w sumie za żebym spróbowała naturalnie. Po tych wszystkich badaniach co jakiś czas strasznie twardniał mi brzuch i stawiał się w taki stożek. Około 18 wypisali mnie ze szpitala i kazali zgłosić się gdyby coś mi było. Wróciłam do domu, najadłam się do syta bo w tym szpitalu nic nie pozwalali mi jeść ani pić. Brzuch nadal twardniał ale wykąpałam się i o 21 położyłam się spać. W nocy budziło mnie od czasu do czasu twardnienie brzucha. Była 3:10 jak nagle obudziłam się, poczułam takie jakby ukłucie w pęcherzu i poczułam jak mi odpływają wody. Jak wstałam to wyrko całe mokre a ze mnie leciało. Patrzyłam tylko czy wody są przejrzyste. Obudziłam męża i córkę, wykapałam się i po godz. 4 rano ruszyliśmy. Oczywiście spodnie miałam mokre a między nogami ręcznik bo wody leciały. Około 5 byłam już na IP. Zbadał mnie lekarz stwierdził pęknięcie pęcherza płodowego, rozwarcie nadal 1-1,5 cm, zrobił USG i oceniło dziecko na 4 kg. Skierowali mnie na porodówkę na obserwację. Co chwile robili KTG i kazali chodzić. I tak łaziłam tam od 5 rano do około 16:30. Bóle się wzmagały ale rozwarcia nie było, na KTG skurcze nieregularne raz mocniejsze raz słabsze. Podali mi antybiotyk osłonowo. Przyszedł lekarz, stwierdził że akcja nie postępuje a minęło już sporo czasu od odejścia wód i trzeba coś z tym zrobić tym bardziej, że wszystkie przyjęte ze mną już urodziły a co ja się tych wrzasków nasłuchałam to byłam już cała p.....na:brzydal : Ginek nakazał podłączenie oksytocyny. Przyszła położna, podłączyła oksy i może zleciało 10 kropel i minęło z 10 minut jak mnie takie bóle dopadły, że zaczęłam krzyczeć żeby mi podali znieczulenie.Przyszła położna powiedziała, że to niemożliwe żeby po kilku kroplach tak mnie bolała ale zbadał a tam 4 cm. Przenieśli mnie na porodówkę, oksy odłączyli bo prawie mdlałam z bólu. Usiadłam na piłce a skurcze były co 5 minut tak strasznie bolesne, że wyłam z bólu na pół szpitala. Minęło może 15 minut i mówię a raczej krzyczę do męża żeby zawołał położną bo z bólu umieram. Przyszła z dolarganem, a ja jej mówię, że chce mi się przeć i na kupkę a ona znowu na to, że to nie możliwe bo za krotko są bóle i za duże przerwy pomiędzy skurczami ale suma sumarum mnie zbadała na skurczu i mówi ze zdumieniem, że rozwarcie jest pełne. Zadzwoniła po lekarza, zmiana dekoracji z łóżka na fotel i kazała mi poprzeć. Zaparłam dwa razy i widziałam jak mi małego wyciągnęli. Dodam, że te parte jak mały już przechodził bo czułam taki napór w pochwie nic mnie już nie bolały to była taka ulga........ Mały urodził się w 40 t.c. a był cały w takim smaluszku. Potem poparłam raz i urodziło się łożysko. Niestety nacięli mnie bo mały był duży i trochę się zaklinował barkiem wskutek czego ma złamany obojczyk i miał jakąś tak sinice zastoinową. W szpitalu spędziłam 6 dni z uwagi na to, że mały się zażółcił i był naświetlany dwie doby ale był cały czas ze mną w pokoju nawet pod tymi nieszczęsnymi lampami. Jestem w nim zakochana i chociaż poród tak bardzo mnie bolał to bez wahania urodziłabym go jeszcze raz.....
Z perspektywy czasu wiem, że lepiej by było jednak zrobić cc. Mały biedny nie wyszedł bez szwanku z tego porodu na oczkach miał krwawe wybroczyny. Jedyny plus to taki, że po porodzie sama wstałam z łóżka porodowego i przeszłam na salę poporodową, tam zaraz zjadłam obiad a po godzince już się prysznicowałam włącznie z makijażem i suszeniem głowy. Jeżeli uda mi się zajść w kolejna ciążę to teraz jakby dziecko było duże to na 100% zdecydowałabym się na cc.

dzielna byłaś!
oj coś w tym jest, że 2 poród bardziej boli, mnie bolało strasznie, ale na szczęście szybko poszło

Napisane przez corka_rosy

hej, 21.04. dziesiec minut po polnocy urodzilam Wojtka-53 cm i 3,65 kg. Jednak naturalnie. Z zzo nie ma sie czego bac! Jak wrocimy do domu opisze Wam porod, szybko poszlo. Pozdrawiam

wielkie gratulacje

[strippi]

Napisane przez Dragusia88

matki które karmia piersią i dodatkowo odciagają, mam pytanie kiedy odciagacie? zaraz po karmieniu? i z piersi nie karmionej czy z tej karmionej? bo mnie to meczy i meczy i nie umiem sie zdecydowac czy odciagac czy nie eh

ja odciągam wtedy kiedy mały naje się z 1 cyca, a drugi bolący
lub jak bolą mnie mega z przepełnienia

Napisane przez eluśka87

poniżej obiecany opis porodu...

W dniu 12.04.2013 r. około godziny 4.00 przebudziłam się i czuję jak płynę... wstałam szybko patrze na przescieradlo a to sie ze mnie leje, poszlam do lazienki zostawilam male kaluze w pokoju, na lozku i na drodze do wc... szybko zaczelam sie zbierac, wyciagnelam ubrania, dopielam torby, ze wzgledu na to, ze tz w nocy mial wyjazd poszlam na dol i zbudzilam brata, aby mnie zawiozl na IP, mlody w szoku, zerwany ze snu i zly zaczal sie ubierac....
ja po ochlonieciu zaczelam sie ubierac i szykowac do wyjscia... lecialo sporo...
okolo godziny 5 z minutami bylismy na IP.. za patologie wzieli mnie o godz 6 z minutami, wczesniej wazenie, wypelnianie dokumentow itd. ktg, badanie...
okolo godz 7 dostalam sniadanie.. wody odchodzily nadal.. zaczela leciec krew to ten czop odchodzil.. skurcze zaczely sie na pierwszym ktg w szpitalu czyli cos okolo godz 5:30...
od godz. 8. zaczelam miec nieco silniejsze skurcze, w tym czasie mialam badanie ktg, pozniej byl obchod.. zrobili mi usg, pozniej ponownie 2 usg ktore robil ordynator.. wychodzily mu rozne wagi... nie mogl sie okreslic.. czulam sie dziwnie..
Moj lekarz prowadzacy jest zle odbierany w tym szpitalu, kiedys w nim pracowal, ale ordynator wkrecil swojego ziecia a ten moj zrezygnowal z wspolpracy z nimi i otrzworzyl prywatna praktyke lekarska. Już w srode umowilam sie z moim lekarzemprowadzacym, ze jak zjawie sie na pataologi ze skierowaniem, ze duze dziecko (wedlug niego w srode wychodzilo plus minus 4200 z kawalkiem) mam do niego dzwonic jak mi pomierza dziecko na miejscu.. napisalam mu wiec napisalam, ze rozne wagi, ze nie ma wskazan do cc i zeby sie skontaktowal.. podobno dzwonil.. ale w szpitalu ciagle mowili, ze porod naturalny jako 1 sprawa a jak nie wyjdzie!!!! to cc... w sumie bylam nastawiona na cc, i myslenie moje zaczelo sie zmieniac, zdenerwowalam sie troche itd. w sumie juz nie weidzialam ile brzdac wazy...

okolo godziny 11 - 12 skurcze byly silniejsze, lecz podobno to nie bylo to.. bylam na ktg, zaczelam liczyc skurcze, bylo ich duzo i czeste.. ruchy dziecka tez mialam liczyc sama, dobrze ze sie dowiedzialam o tym, jak po poludniu liczylam bylo ok. 50 ruchow...

okolo 13 bylo juz coraz ciezej, mocne skurcze z mala iloscia wod tak przypuszczam, prawie wcale nie lealam na patologi, bylysmy we 4, w tym jak moje skurcze sie nasilaly przychodzily dziewczyny na sale i wspolczuly, wilam sie, nie moglam znalezc miejsca... na kolejnym kt i na badaniu na fotleu myslalam ze ugryze kogos, na ktg czulam ze zaraz zgryze to co mam na brzuchu te pasy, tak sie mocno trzymalam, myslalam, ze jestem odporna na bol..ale to mi pokazalo, ze jednak nie......

okolo godziny16 - 17 dostalam cos na rozwarcie... bo utrzymywalo sie najpierw 1,5, pozniej jakies 3 cm.. w koncu po tym specyfiku bylo 4 cm.. dostalam ten lek po telefonie mojej poloznej, dzwonila i wiedzieli chyba wszyscy ze E.J. to ja.... smaialm sie bo nawet na lozku mialam tylko kartke z samym imieniem i nazwiskiem....

przyjechal tz, a ja chodzilam to korytarz to prysznic, to w koncu jakies przysiady na skurczach robilam z kilka razy skurcze takie silne ze nie dawalam rady.. plakalam z bolu...

po godz 19 trafilam na trakt porodowy i tam tez ciekawie, 2 polozne byly ze mna, kazaly mi robic przysiady na skurczu, i inne cwiczenia, nie mialam juz sil okolo 18 a o 19 ledwo stalam na nogach.. dali mi gaz .. troche mnie odurzyl, lekko, nauka wdychania tez byla ciezka heh...
mowily mi dasz rade a ja juz z nastawieniem takim, ze brak sil probowalam sluchac i wykonywac to co mowily.. tz ze mna nie poszedl, okolo 21 poprosilam aby meza zawolali.. przyszedl z mysla, ze urodzilam.. ale nie.. zaczal ze mna walczyc o naturalny porod...
okolo godziny 22 zaczelo sie cos ... mialam takie skurcze i cisnelam.. podobno lekko bylo widac glowke... ale nie dawalam rady... juz mialam nadzieje, maly byl w kanale rodnym i stad to PRZEDGLOWIE jak dobrze mysle.... okolo 22:30 przyszedl lekarz i powiedzial ze jak do 23 nie urodze to zaczniemy cos podawac... (telefon wykonala polozna moja i mowila do elkarza aby sie zlitowal ze takie skurcze caly dzien i ze nie postepuje) mialam rozwarcie pelne, o 23 lekarz mnie zbadal, ale natychmiast zmiana decyzje bo bedzie CC.....

trafilam na sale 2... personel 15 osob okolo.. zaczeli mnie przerzucac na lozko, ze skurczami ledwo wytrzymywalam, resztkami sil doslownie mowilam i seidzialam, nie weidzialam co sie dzieje ze mna po tym gazie i zmeczeniu.. na skurczach anestezjolog probowal sie wbic w kregoslup.. wbil sie dopiero pomiedzy 1 skurczem a 2... po chwili poczulam nerw w nodze, i zaczelam mrowiec, do piersi mialam czucie...
widzialam wszystko wokol.. zaczeli mnie ciac.. pozniej wyszedl maly 23:38 dokladnie..., plakal odrazu.. widzialam go jak go wyjeli lezal niedaleko mnie, polozne go badaly, dostal 10 pkt... wazyl 3850 g i mierzyl 57 cm o tym sie dowiedzialam pozniej... plakal i byl opuchniety taki czerwoniutki i wydawalo mi sie ze jak ma 4500 g to dobrze.. taka kuleczka byla.. polozyli mi go na piersiach na chwile pozniej zabrali... w ktoyms momencie poczulam jak ... WYRYWAJA MI LOZYSKO... tak nie czulam bolu, ale cxulam jak to robia.. stoi mi to przed oczami chodz nie wiem jak wyglada... zaczeli mnie zszywac (wyrobili sie przed 24), pytalam czy wszystko dobrze z malym ze mna.. cisnienie monitorowali... pozniej czulam jak mnie przerzucaja na lozko inne..i gdzies wioza.. przyniesli mi maluszka, tz go widzial i znalezlismy sie na sali, maly byl ciagle ze mna.. od porodu...

podczas znieczulenia podali mi tlen i cala ekipa byla taka zabawna, ze ten tlen to powietrze z krynicy morskiej, pytal mnie anestezjolog czy byla pani w krynicy... zartwonisie...
balam sie bardzo.. i z drgiej strony juz nie mialam innego wyjscia... zaluje ze nie dalam rady naturalnie... ale maluszek w szpitalu wypisany zostal bez zadnych komplikacji... ale ja sie ciagle boje, nie wiem paniczny strach, ze cos jest nie tak..

mysle tez o kolejnej ciazy i jakby cc to czytalam o tym ze te szwy na macic moga sie zle zrastac ze lozysko w przyszlosci moze zle wzrastac z ta macica itp.. nie wiem boje sie o maluszka i kocham go nad zycie, chociaz jestem w lekkim szoku i niedowierzaniu, ze taki skarb jest z nami... moze uwierze niedlugo ze jestem najlepsza mama na swiecie i ze daje sobie swietnie rade... poki co mam takie mieszane uczucia

w wielkim skrocie to moje przezycie... porod boli, ale nie wiedzialam, ze tak bardzo... przezylam i moj kochany jest z nami...

ROZPISALAM SIE AAAA

wielkie gratulacje! Jesteś wspaniałą mamą i na pewno świetnie sobie radzisz, bo przecież już świetnie sobie poradziłaś podczas porodu

[pani22ka]

Napisane przez Ptaszysko16

cytuje lekarza: w panstwa dziecko wlozylismy setki tysiecy zlotych wiec zeby tego teraz nie spieprzyc to prosze isc do specjalistow

mocne. łopatologiczne. i skuteczne w wyrazie...

Napisane przez nestelle

to najłatwiejsza pozycja na swiecie! trzeba się położyc na boku dziecko obok -tez na boku, a plecki podeprzeć np .wałeczkiem zrobionym z kocyka,kołdry .... głowka na wysokości piersi ,jedna ręka pod głowę (nasza ręka pod naszą głowę )a drugą przysuwamy główkę dziecka do sutka ....

jak ma się fajne, sportowe, poręczne cycuchy a jak się ma cyce jak donice, to ciężko trzymać leżąc cyca
ale czasem mi się udaje...

Napisane przez Dragusia88

masakra! kilogramy spadły a dupa została

Napisane przez Sorceresss

A wczoraj, pochwalę się Wam, mój syn był w swoim pierwszym muzeum

ja dziś - postanowiłam - że po szczepienieach pójdę z synem do MOCAKU, bo jeszcze nie byłam. ciekawe jaki z niego koneser sztuki

Napisane przez kasia86bgo

ze co Ma ...

permanentny brak powieki

Emilian ma boskkkąąą minę. Faccceeetttt!

Napisane przez misiulka06

Dziewczyny powiedzcie mi co oznacza takie wpadające w brąz plamienie?? boję się

nie bój się. fizjologia. trzymaj się

Napisane przez klementyna1

WCzoraj w nocy MALUDE wzieli w kńcu na cesarkę KAcper wazy 3790 i dostał 10kg, ale ona bardzo wymeczona ! Brawa i kciuki za powrot do formy!

Napisane przez despa

Jak byliście u neuro to zwróci na to uwagę?

ale ja tego tak nie postrzegam. książeczki ogląda i z prawa, i z lewa. ale teraz staramy się aktywować bardziej prawą stronę. podkładam wałeczki (które olewa i robi co chce ), noszę na środku brzucha buzią do świata

Napisane przez oliwka__

spanikowana pojechalam do szpitala

dobrze zrobilas, zawsze lepiej sprawdzic.
Trzymam kciuki!

a piję wszystko. dziś np. sok ananasowy. tylko gazowanego, %ego i cytrusowych nie tykam.

[strippi]

Napisane przez anika_s

[/COLOR]UWAGA!!! odpadł nam dziś pępuszek!!!

Napisane przez Sorceresss

Dziewczyny chustujące, macie chusty kółkowe?

oj nie mam takiej, ale zaciekawiła mnie jakiś czas temu

Napisane przez pani22ka

Michaś - czytelnik. Fota z 5 IV:


Uploaded with ImageShack.us

Wczorajszy słit dzióbek:


Uploaded with ImageShack.us

super fotki!!

Napisane przez misiulka06

Dziewczyny bo wy lepiej wiecie czy jak mam takie brązowe plamienie to oznaka, że zaczyna odchodzić czop?

czop zaczyna odchodzić, szykuje się P

Napisane przez bmma

dzisiaj Kinga skończyła 2 m-c

brawo dla małej ślicznotki

Napisane przez Dragusia88

że ci się chce

oj trzeba wyglądać jakoś

Napisane przez kasia86bgo

i pochwale wam sie jaka fotencje Emilianowi zrobilam - no padlam
taka reakcja byla jak CYCA zoabczyl


.

czadowe zdjęcie !!

Napisane przez klementyna1

WCzoraj w nocy MALUDE wzieli w kńcu na cesarkę KAcper wazy 3790 i dostał 10kg, ale ona bardzo wymeczona ! Brawa i kciuki za powrot do formy!

gratulacje kochana

Napisane przez oliwka__

hejka ja tylko z info ze leze w szpitalu po badaniu dostalsm krwawienie i wielki skrzep mi poszedl po badaniach wszystko ok tyle ze na obserwacji mnie zatrzymali a na srode mam termin zobaczymy moze i w tym czasie urodze
nie wiem czy to byl czop ske to raczej wygladalo na okropnie olbrzymi okres z przeolbrzymim skrzepem spanikowana pojechalam do szpitala

no to czekamy na info kochana! Oby szybko i bezboleśnie




Zrobiłam dziś cały 40min Skalpel i o 21:00 jeszcze zaczęłam Zumbę i 32min przetańczyłam, dziś Zumba step

[Chanel_Coco]

Witajcie!!
Nadrabiam...

Napisane przez anika_s

Witajcie
ja szybciutko pokażę Wam tylko moją Niunię - bo coś jest dziś niespokojna

Piękna

Napisane przez Agateczka*

No a smarowałaś czymś, przemywałaś czy po prostu samo schodzi?

Przemywałam waciekiem, przegotowana woda z nadmanganianem.

Napisane przez moni_ka.g

j
przyszła mama żeby pomóc. posłałam Jakuba z mamą na spacer, ale nie chciał spać, wytrzymali prawie godzinę i był taki płacz, że wrócili. teraz nosimy, lulamy i usypiamy na zmianę. wszystko działa na chwilkę tylko..

U mnie suszarka pomaga, wypróbowałam w zeszłym tygodniu. Zbawienie

Napisane przez Villga

Załączam zdjęcia mojej Kingi z dzisiaj

Rewelacyjna dzidzia

Napisane przez corka_rosy

hej, 21.04. dziesiec minut po polnocy urodzilam Wojtka-53 cm i 3,65 kg. Jednak naturalnie. Z zzo nie ma sie czego bac! Jak wrocimy do domu opisze Wam porod, szybko poszlo. Pozdrawiam

GRATULACJE!!

Napisane przez pani22ka

Michaś - czytelnik. Fota z 5 IV:


Uploaded with ImageShack.us

Wczorajszy słit dzióbek:


Uploaded with ImageShack.us

Dzióbek przesłodki, że tez Ci sie udało uchwycić taki moment

Napisane przez kasia86bgo

z
i pochwale wam sie jaka fotencje Emilianowi zrobilam - no padlam
taka reakcja byla jak CYCA zoabczyl
.

Jakie OCZY!!!!
Piękny jest, zakochać się można w tych czarnych oczętach Czad!

Napisane przez klementyna1

WCzoraj w nocy MALUDE wzieli w kńcu na cesarkę KAcper wazy 3790 i dostał 10kg, ale ona bardzo wymeczona ! Brawa i kciuki za powrot do formy!

GRATULACJE!!!

Dziewczyny powiedzcie mi szczepcie bezpłatnymi szczepionkami czy 5w1 lub 6w1, w środę idziemy szczepić i cały czas waham się co wybrać Z jednej strony wolałbym bezpłatne, a za tę kwotę pojechać gdzieś z maluchem na weekend albo kupić mu coś, z durgiej strony nie chcę byc traktowana jak wyrodna matka ( u mnie w przychodni bardzo naciskają żeby brać płatne-wiem oczywiście że mają z tego odpowiednie profity).
Sama nie wiem na co się zdecydować.
Co do kolek u Ksawerego, dalej są, ale odnoszę wrażenie, że krócej płacze, także (tfu tfu) może wkrótce to minie i pożegnamy się z kolkami.
Pochwalę się Wam, nauczyłam małego zasypiać samego w łóżeczku i jestem z siebie mega dumna
Już od tygodnia zasypia sam
Po kąpieli, dostaje cyca, przy którym zazwyczaj nie zaśnie, po czym jak już wypluwa, odkładam go do łóżeczka, puszczam karuzelę i wychodzę. Leży tam czasem nawet 40 min zanim zaśnie(aż się sama dziwię że to aż tyle trwa), ale nie płacze, czasem stęknie jak mu karuzela przestaje grać. A przy cycku się wręcz wścieka (dziś tak było) dopiero się uspokoił w swoim łóżeczku
Dziś tż wziął małego do teściów na spacerek, a ja godzinkę się przespałam, potem posprzątałam całe mieszkano i poszłam na zumbe, jak to niewiele potrzeba człowiekowi do szczęścia. Odrazu się lepiej czuje...
Oki zmykam spać.
Dobranoc wszystkim.

[Mokka_83]

Napisane przez Villga

Załączam zdjęcia mojej Kingi z dzisiaj

Slodka

Napisane przez corka_rosy

hej, 21.04. dziesiec minut po polnocy urodzilam Wojtka-53 cm i 3,65 kg. Jednak naturalnie. Z zzo nie ma sie czego bac! Jak wrocimy do domu opisze Wam porod, szybko poszlo. Pozdrawiam

gratulacjeklas ki:

Napisane przez monicca1989

Czyli jak mój Filip dzisiaj przesikał 3 pampersy z ubraniami to znaczy, że jedynki są już za małe?
Bo ja myślałam, że źle zapinam pampersy (za luźno czy coś)

też się własnie zastanawiam... Kupilismy dziś paczke pampersów jedynek ale doszłam do wniosku, że kolejna paczka to już będą dwójki bo Leoś często obsikany na boczku an którym śpi

Napisane przez kasia86bgo

i pochwale wam sie jaka fotencje Emilianowi zrobilam - no padlam
taka reakcja byla jak CYCA zoabczyl
.

ale czadowa minka

Napisane przez klementyna1

WCzoraj w nocy MALUDE wzieli w kńcu na cesarkę KAcper wazy 3790 i dostał 10kg, ale ona bardzo wymeczona ! Brawa i kciuki za powrot do formy!

no i gratulacjeklas ki:

[Tasia34]

Napisane przez corka_rosy

hej, 21.04. dziesiec minut po polnocy urodzilam Wojtka-53 cm i 3,65 kg. Jednak naturalnie. Z zzo nie ma sie czego bac! Jak wrocimy do domu opisze Wam porod, szybko poszlo. Pozdrawiam

Napisane przez eluśka87

poniżej obiecany opis porodu...

Współczuję i gratuluję Ale zaczęłam się bać...

Napisane przez anika_s

[/COLOR]UWAGA!!! odpadł nam dziś pępuszek!!!

Napisane przez pani22ka

Michaś - czytelnik. Fota z 5 IV:


Uploaded with ImageShack.us

Wczorajszy słit dzióbek:


Uploaded with ImageShack.us

Śliczny dziubasek

Napisane przez eluśka87

dziewczyny maz kupil dada 2.. hehe ale na wyrost bo sa zapewne za duze 3 - 6 kg... trzeba kupic nam jedynki jeszcze bo sie koncza pampki schodza jak swieze buleczki...

E, myślę, że będą ok, przecież to od 3 kg Też już takie mamy

Napisane przez moni_ka.g

strasznie płacze, już ponad godzinę

Napisane przez eluśka87

Liwka oto papierologia na becikowe


1. zasw. lekarskie matki dziecka
2. zasw. wlasciwego organu gminy informujace o nieubieganiu sie o jednorazowa zapomoge drugiego z rodzicow
3.zasw. z US o dochodzie czlonka rodziny za rok 2011!
4.zasw.o wysokosci skladki zdrowotnej za rok 2011 ! u pracodawcy badz ZUS
5. Skrocony odpis aktu urodzenia dziecka
6. dokument tożsamości obojga rodziców
7. oświadczenie członków rodziny o dochodzie - wzor oswiadczenia MOPS
8. Pesel dziecka
9. Nr konta osobistego na ktore ma zostac przelane swiadczenie
10. zasw. wlasciwego organu gminy, nakaz platniczy o wielkosci gospodarstwa rolnego wyrazonej w h, albo zasw. o tym, ze nie mamy 'na siebie zadnej ziemi' i tez za rok 2011!

W każdym przypadku te same papierki Sporo tego...

Napisane przez misiulka06

trochę się boję więc od razu przepraszam, że jestem taka napastliwa na ten temat

Przestań, masz prawo być niepewna

Napisane przez klementyna1

WCzoraj w nocy MALUDE wzieli w kńcu na cesarkę KAcper wazy 3790 i dostał 10kg, ale ona bardzo wymeczona ! Brawa i kciuki za powrot do formy!

Napisane przez oliwka__

hejka ja tylko z info ze leze w szpitalu po badaniu dostalsm krwawienie i wielki skrzep mi poszedl po badaniach wszystko ok tyle ze na obserwacji mnie zatrzymali a na srode mam termin zobaczymy moze i w tym czasie urodze
nie wiem czy to byl czop ske to raczej wygladalo na okropnie olbrzymi okres z przeolbrzymim skrzepem spanikowana pojechalam do szpitala

A ja nic nie wiem. Masakra, mówię Wam. Może potem w jakiejś wolnej chwili opiszę Wam moje dzisiejsze przeżycia związane z przepływem informacji w szpitalu (stres, płacz, nerwy z niezłym wqrwem ...), nie mam siły teraz tego robić.
W każdym razie sytuacja wygląda tak, że albo jutro CC (dowiem się jutro rano ), albo w środę, a może w czwartek..?
No cyrk na kółkach...

Teraz lulu, bom padnięta okrutnie...

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Aaaa, i kasia - czadowe zdjęcie

[kasia86bgo]

Eh no i Gdzie Jest Sen ..!!!?? Dla mnie ..!!???
Mlody juz od 24 spi chrapie pruka i pewnie snia mu sie wspaniale rzeczy
a mama z boku na bok i blada
A pozniej bede miala oczy wieksze niz on dzis na tego cycka xD hahaha.

strippi
Nie no daje mu cycka - raz zlapie i zje ladnie, raz tylko pociumka zdrnerwuje sie naprezy i zacznie wlacAc syrene wtedy idzie Mm.
Ale w tym tyg mama mnie rozpiescila z obiadami ..!
Eh chyba faktycznie musze sie wazyc rzadziej :-(
No i cwiczyc cwiczyc - ehh
Trzeba sie zebrac w sobie

oliwka & tasia
trzymamy
Bedzie dobrze jeszcze tylko troszeczke trzeba poczekac :-*




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Demeter]

Pani, Michaś śliczny, ten dzióbek
Kasia, Emiś też uroczy, te oczka
Zresztą, które kruszynki nie są piękne

Zapomniałam dodać, że dziś poniedziałek zaczęłam ostatni (mam nadzieję) 40 tydzień
Dziś trochę po mieście pojeździliśmy, wózek odebrany, poskładany w różnych opcjach, jest super!

Napisane przez nestelle

cześć ,
i po drodze napatrzyłam sie na gromade niemowlaków i to co zobaczyłam przeraziło mnie .... dzieci tak mniej więcej 6 -9 miesięczne poubierane tak jakby nadal chyba śnieg lezał na ulicach.... w ciepłe czapy ,swetry a na to kombinezony i jeszcze dodatkowo przykryte kocami .... a wózek pcha matka ubrana albo w krótki rękaw albo w bluzeczkę z długim lub ma cienką kurtkę na sobie .... nie wiem co z tymi ludzmi-na głowę im pada czy co ,jakieś ciotko-matki ....

Też dziś to zauważyłam, gorąc taki a dzieciaczki w kombinezonach i pod kocykami

Napisane przez klementyna1

WCzoraj w nocy MALUDE wzieli w kńcu na cesarkę KAcper wazy 3790 i dostał 10kg, ale ona bardzo wymeczona ! Brawa i kciuki za powrot do formy!

dla niej!

Napisane przez oliwka__

hejka ja tylko z info ze leze w szpitalu po badaniu dostalsm krwawienie i wielki skrzep mi poszedl po badaniach wszystko ok tyle ze na obserwacji mnie zatrzymali a na srode mam termin zobaczymy moze i w tym czasie urodze
nie wiem czy to byl czop ske to raczej wygladalo na okropnie olbrzymi okres z przeolbrzymim skrzepem spanikowana pojechalam do szpitala

Oj, to rzeczywiscie lepiej, że podjechałaś na IP, trzymam

Napisane przez strippi

Zrobiłam dziś cały 40min Skalpel i o 21:00 jeszcze zaczęłam Zumbę i 32min przetańczyłam, dziś Zumba step

No no ostro dajesz

Napisane przez Chanel_Coco

Dziś tż wziął małego do teściów na spacerek, a ja godzinkę się przespałam, potem posprzątałam całe mieszkano i poszłam na zumbe, jak to niewiele potrzeba człowiekowi do szczęścia. Odrazu się lepiej czuje...

Super

Napisane przez Tasia34

A ja nic nie wiem. Masakra, mówię Wam. Może potem w jakiejś wolnej chwili opiszę Wam moje dzisiejsze przeżycia związane z przepływem informacji w szpitalu (stres, płacz, nerwy z niezłym wqrwem ...), nie mam siły teraz tego robić.
W każdym razie sytuacja wygląda tak, że albo jutro CC (dowiem się jutro rano ), albo w środę, a może w czwartek..?
No cyrk na kółkach...

A co do becikowego - wydaje mi się, że to zalezy od rejonu, nie wszędzie tyle wymagają - gdzieś wyczytałam, że najlepiej zadzwonić do swojego urzędu i się dopytać

[misiulka06]

witam się w skończonym 40 tygodniu. spać nie mogę, nie wiem co się ze mną dzieje, mam takie kujące bóle w podbrzuszu nie wiem czy jechać do szpitala czy poczekać do rana....

[strippi]

Michaś przespał dziś całą noc
Słodzio poszedł spać o 22:00 i wstał o 6:00, bez żadnej pobudki na karmienie i zmianę pieluchy


Chyba wiedział, że mama ostro ćwiczyła i ogólnie od rana do 23:00 zapiernicz (o 23:00 obierałam ziemniaki na dziś na obiad, a później jeszcze pranie rozwieszałam, bo pralka skończyła prać).

Napisane przez Chanel_Coco

Dziewczyny powiedzcie mi szczepcie bezpłatnymi szczepionkami czy 5w1 lub 6w1, w środę idziemy szczepić i cały czas waham się co wybrać Z jednej strony wolałbym bezpłatne, a za tę kwotę pojechać gdzieś z maluchem na weekend albo kupić mu coś, z durgiej strony nie chcę byc traktowana jak wyrodna matka ( u mnie w przychodni bardzo naciskają żeby brać płatne-wiem oczywiście że mają z tego odpowiednie profity).
Sama nie wiem na co się zdecydować.
.

my braliśmy 6x1

za zasypianie małego

no i za Zumbę

Napisane przez kasia86bgo

strippi
Nie no daje mu cycka - raz zlapie i zje ladnie, raz tylko pociumka zdrnerwuje sie naprezy i zacznie wlacAc syrene wtedy idzie Mm.
Ale w tym tyg mama mnie rozpiescila z obiadami ..!
Eh chyba faktycznie musze sie wazyc rzadziej :-(
No i cwiczyc cwiczyc - ehh
Trzeba sie zebrac w sobie
.

jak coś to polecam Ci skalpel

Napisane przez Demeter

No no ostro dajesz

trzeba jakoś wyglądać na lato

Napisane przez misiulka06

witam się w skończonym 40 tygodniu. spać nie mogę, nie wiem co się ze mną dzieje, mam takie kujące bóle w podbrzuszu nie wiem czy jechać do szpitala czy poczekać do rana....

i jak tam??

[misiulka06]

Napisane przez strippi

Michaś przespał dziś całą noc
Słodzio poszedł spać o 22:00 i wstał o 6:00, bez żadnej pobudki na karmienie i zmianę pieluchy


Chyba wiedział, że mama ostro ćwiczyła i ogólnie od rana do 23:00 zapiernicz (o 23:00 obierałam ziemniaki na dziś na obiad, a później jeszcze pranie rozwieszałam, bo pralka skończyła prać).





my braliśmy 6x1

za zasypianie małego

no i za Zumbę





jak coś to polecam Ci skalpel



trzeba jakoś wyglądać na lato



i jak tam??

byłam w szpitalu, zbadała mnie Pani położna, zrobiła ktg, pobrała krew i mam czekać w domu, aż skurcze będą jeszcze bardziej mocne i częstsze. Prawdopodobnie nastąpi to jeszcze dzisiaj.

[wolanin1]

Wstalam pelna niepokoju i ekscytacji w jednym. Jutro poznam moje male szczescie

[LiwkaO]

Napisane przez eluśka87

Liwka oto papierologia na becikowe


1. zasw. lekarskie matki dziecka
2. zasw. wlasciwego organu gminy informujace o nieubieganiu sie o jednorazowa zapomoge drugiego z rodzicow
3.zasw. z US o dochodzie czlonka rodziny za rok 2011!
4.zasw.o wysokosci skladki zdrowotnej za rok 2011 ! u pracodawcy badz ZUS
5. Skrocony odpis aktu urodzenia dziecka
6. dokument tożsamości obojga rodziców
7. oświadczenie członków rodziny o dochodzie - wzor oswiadczenia MOPS
8. Pesel dziecka
9. Nr konta osobistego na ktore ma zostac przelane swiadczenie
10. zasw. wlasciwego organu gminy, nakaz platniczy o wielkosci gospodarstwa rolnego wyrazonej w h, albo zasw. o tym, ze nie mamy 'na siebie zadnej ziemi' i tez za rok 2011!

masakra

az mi sie odechcialo zalatwiac dziekuje

Napisane przez klementyna1

WCzoraj w nocy MALUDE wzieli w kńcu na cesarkę KAcper wazy 3790 i dostał 10kg, ale ona bardzo wymeczona ! Brawa i kciuki za powrot do formy!

biedactwo no ale juz po!!

Napisane przez oliwka__

hejka ja tylko z info ze leze w szpitalu po badaniu dostalsm krwawienie i wielki skrzep mi poszedl po badaniach wszystko ok tyle ze na obserwacji mnie zatrzymali a na srode mam termin zobaczymy moze i w tym czasie urodze
nie wiem czy to byl czop ske to raczej wygladalo na okropnie olbrzymi okres z przeolbrzymim skrzepem spanikowana pojechalam do szpitala

kciuki kochana!!!!!))))

Napisane przez Chanel_Coco

Dziewczyny powiedzcie mi szczepcie bezpłatnymi szczepionkami czy 5w1 lub 6w1, w środę idziemy szczepić i cały czas waham się co wybrać Z jednej strony wolałbym bezpłatne, a za tę kwotę pojechać gdzieś z maluchem na weekend albo kupić mu coś, z durgiej strony nie chcę byc traktowana jak wyrodna matka ( u mnie w przychodni bardzo naciskają żeby brać płatne-wiem oczywiście że mają z tego odpowiednie profity).
Sama nie wiem na co się zdecydować.
Co do kolek u Ksawerego, dalej są, ale odnoszę wrażenie, że krócej płacze, także (tfu tfu) może wkrótce to minie i pożegnamy się z kolkami.
Pochwalę się Wam, nauczyłam małego zasypiać samego w łóżeczku i jestem z siebie mega dumna
Już od tygodnia zasypia sam
Po kąpieli, dostaje cyca, przy którym zazwyczaj nie zaśnie, po czym jak już wypluwa, odkładam go do łóżeczka, puszczam karuzelę i wychodzę. Leży tam czasem nawet 40 min zanim zaśnie(aż się sama dziwię że to aż tyle trwa), ale nie płacze, czasem stęknie jak mu karuzela przestaje grać. A przy cycku się wręcz wścieka (dziś tak było) dopiero się uspokoił w swoim łóżeczku
Dziś tż wziął małego do teściów na spacerek, a ja godzinkę się przespałam, potem posprzątałam całe mieszkano i poszłam na zumbe, jak to niewiele potrzeba człowiekowi do szczęścia. Odrazu się lepiej czuje...
Oki zmykam spać.
Dobranoc wszystkim.

ja 6w1 rota i pneumo.

za zasypianie Ksawcia)

[pani22ka]

Napisane przez Chanel_Coco

Dzióbek przesłodki, że tez Ci sie udało uchwycić taki moment

mój syn po prostu nie chciał dać uchwycić ani polówki uśmiechu. a my jak paparazzi, cały weekend, próbowaliśmy go upolować. skutek uboczny nieudanej misji - miliony zdjęć różniastych innych minek

Napisane przez Chanel_Coco

u mnie w przychodni bardzo naciskają żeby brać płatne-wiem oczywiście że mają z tego odpowiednie profity

heh... to jest najbardziej wkurzające. rób tak jak Ci serce dyktuje, nie oglądaj się na lobby farmaceutyczne.
mój chłop zdecydował szybko, że szczepimy "na wszystko". okazało się, że będziemy mieć szczepienia bezpłatne, ale jakie konkretnie okaże się w poniedziałek...

no i gratki za naukę samodzielnego zasypiania!

Napisane przez Tasia34

Może potem w jakiejś wolnej chwili opiszę Wam moje dzisiejsze przeżycia związane z przepływem informacji w szpitalu (stres, płacz, nerwy z niezłym wqrwem ...), nie mam siły teraz tego robić.

dlaczego mnie nie dziwi Twoje zdenerwowanie?! wrrr

Napisane przez strippi

Michaś przespał dziś całą noc
Słodzio poszedł spać o 22:00 i wstał o 6:00, bez żadnej pobudki na karmienie i zmianę pieluchy

no! a teraz zarazić inne dzieci z forum

Napisane przez misiulka06

Prawdopodobnie nastąpi to jeszcze dzisiaj.

ciiiiiśśśśśśnniiiijjjj!

Napisane przez wolanin1

Wstalam pelna niepokoju i ekscytacji w jednym. Jutro poznam moje male szczescie

i świat już nie będzie taki sam

[misiulka06]

już się nie mogę doczekać mojego Synusia, ale te skurcze mnie wykańczają :-(