MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[LiwkaO]

Laski z tymi szczepionkami to wiadomo ze jak przychodnie maja duży zarobek na nich to będą naciskać żeby u nich kupić. Nie musicie tego robić. Przecież można kupić w aptece i odebrać przed samym szczepieniem. Pakuje się je wtedy w specjalne torebki które nie przepuszczają ciepła. Ja tak zrobiłam.

[pani22ka]

Napisane przez nestelle

w dniu moich urodzin !!!!!

sto lat Piękna!

Napisane przez OtTakaJa

Mam pytanie do mamus (oprócz strippi i nestelle z wiadomych przyczyn :P), ile razy wstajecie na karmienie w nocy? Po ile godzin z rzędu Wasze dzieciaćzki spia?

koło 21 ej karmienie, potem 2-3 razy wstaję w nocy. tyle ze Torres, z kulturą, spi do ok. 10ej no chyba że nie śpi rekordem dotąd było 6,5 godzinne spanie ciurkiem.

Napisane przez ObserwujeCie

A jak rozwiązaliście temat wózka i Twoich wyjść ? Na dole czy sama dźwigasz ?

kupiłam zabezpieczenie rowerowe i na chama przypinam do barierki na dole klatki (ale klatka szeroka). Stoją tam już dwa rowery i wózek, więc głupio mi było, ale sasiad stwierdził żebym się nie wygłupiała, bo za dobrych czasów były tam 4 wózki (jego córeczka lat 3,5, na zachwyty mamy: "patrz jaki fajny!", stwierdziła: "a większych nie było???")

Napisane przez despa

Pani ja dzis pytalam w przychodni- nam nie przysluguja

heh. to pewnie też 'widzimisię' lekarza prowadzącego. uznaje, daje skierowanie i kto to podważy?!

Napisane przez despa

W ciągu 4 tygodni - waga Emilki wzrosła do 3970 i ma juz 52 cm

pieknie!!! daje czadu!

Napisane przez Chanel_Coco

tłumacza się że nie mają pewności czy były dobrze przechowywane, a tak naprawdę mają niezłe profity ze sprzedaży tych szczepionek

to jedna strona medalu, ale druga jest taka, że faktycznie ludzie są kszy-kszy. dwa razy byliśmy z Michasiem u lakarki (wtedy gdy są szczepienia, to i jest "dzień dziecka zdrowego") i już raz, na naszych oczach, cofnęli rodziców, bo szczepionkę trzymali w... zamrażalce...

Napisane przez oliwka__

Nastresuje sie

fakt... trzymaj się Kochana!

Napisane przez Sorceresss

ALe mi Filip się rozpłakał w sklepie. Masakra! Chciałam mu czapkę taką leciutką kupić, taką co to na uszka ma takie klapki i wiązanie bo mi maluch w wózku wierci się głową i co chwilę uszy na wierzchu... i mu zmierzyłam... i go rozzłościłam... ryk 10 min!

hehe charakterny! i zakupów nie lubi
(czy są dzieci które lubią wkładanie czapki?)

Napisane przez Moderna

wypisani z lekka zoltaczka, ale dzieki dobrej laktacji powinnismy z tego szybko wyjsc - wyniki krwi w granicach normy, wiec na razie inne metody niepotrzebne

to chyba nie do końca tak działa... też miał Michał leciuchno podniesioną i wciąż się utrzymuje, mimo kp.

Piękny Okruszek! jeszcze raz gratuluję!!!!


Byłam dziś z Młodym "na mieście". Miałam do załatwienia ZUS, no i potrzebuję choć jedną bluzkę na zmianę, więc kierunek - galeria handlowa
ZUS - moja miłość do tej instytucji z dnia na dzień wzrasta oczywiście do mojej jednostki wejść z wózkiem nie sposób... schody (marmury, a jakże) strome, windy niet. Wchodząc wniesli mi wózek mili panowie - po prostu złapali widząc moją minę i mi wtachali Miśka.
W drugą stronę poprosiłam pana, by mi uruchomił platfomę dla niepełnosprawnych... Tja - "dla wózków nie działa". Noszzzz... i jeszcze pytanie kretyna: "a jak pani tu weszła".... aaaa. Powiedziałam, że "miłymi panami". na to pan: "eeee, to ja też będę miły" i pomógł mi znieść. powiedzcie mi dlaczego muszę być zależna od tego że ktoś jest miły?!
galeria też mnie rozczarowała mam przewodnik po Krakowie dla mam (Baby and the city. Kraków) i sobie sprawdziłam, że w GK są przewijaki i jest miejsce do karmienia. heh... po 3 godzinach "na mieście" synek upomniał się o cyca... a miejsce do karmienia okazało się być toaletą dla niepełnosprawnych z krzesłem... nie muszę opisywać woni tam panujących
potem zobaczyłam że ładne, miłe, przewietrzone miejsce jest w Smyku, ale my już byliśmy po...
jedynie chodniki krakowskie są fajne pełne dziur, wybojów, wysokich krawężników mój syn to uwielbia. proste chodniki, asfalcik - to dobre dla amatorów wtedy są płaczki i bunt.
jedyne co to jutro na spacer biorę kartki z karnym kut.asem. dla kierowców przez których nie jestem w stanie przejść chodnikiem

[strippi]

Napisane przez Malpka

Strippi zanim dalej bede nadrabiać wrzucałaś akiegoś linka zeby coś kliknąć otworzyłam sobie w innej zakładce ale potem mi pozamykało zakładki wrzuć mi na priv bo nie wiem czy dziś nadrobie was kiepsko u mnie coś z czasem

kochana, ten konkurs był tylko 1 dzień, za późno się zgłosiłam
i jeszcze głosy mi nie wchodziły, oszustwo jakieś

Napisane przez megi-megi

Wielki Piątek, doszłam do wniosku, że jak jesteśmy tydzień po terminie, to czas przygotować Święta i co się da. O godzinie 22 jeszcze prasowałam synkowi ubrania, włączyłam sobie film i do 1 w nocy oglądałam, myśląc, że coś się kroi, bo normalnie bym już spała z 3 godziny.
O 3 w nocy obudziły mnie jęki - własne. Skurcze były bolesne. Zrobiłam herbatkę, wypiłam i o 5 skurcze pozwoliły mi zasnąć. O godzinie 7 znów obudziły mnie jęki. Tym razem nic nie pomogło na skurcze, po kilku minutach od pobudki już w czasie skurczu klęłam pod nosem.
Wielka Sobota, pomyślałam, że tak szybko się nie rodzi, to jeszcze jajka poświęcimy.
Skurcze co 9 minut, bolesne. Pomiędzy skurczami właściwymi pojawiają się delikatne 2 a później znów BOOM - bolesny. Idę pod prysznic. W ciągu 5 minut moje 2 delikatne skurczyki pomiędzy dużymi stają się tak samo silne i raptem mam skurcze co 3 minuty. Wychodzę z łazienki i mówię do męża: nie idziemy do kościoła - jedziemy do szpitala.
Po drodze odstawiamy syna do dziadków, idę jeszcze pogadać im, żeby uważali na niego i kuchenkę etc. Jedziemy do szpitala. Po drodze dalej sobie klnę.
(to był długi wstęp)
Wchodzę na IP - mówię o skurczach etc. Szybkie badanie - 3 cm rozwarcia, skurcze ładne. Przebieram się i idziemy na porodówkę. Dostaję jedynkę, jako ich stała klientka bo już tam rodziłam. Położna bada - 4 cm. Czopki w odbyt, kroplówka, badanie krwi. Leżę na boku podpięta stale pod ktg. Za chwilę wraca położna, sprawdza rozwarcie - 8 cm. Główka słabo schodzi. Wstaję i wiszę nieco na mężu, kręcę biodrami, narzekam, że chce do wc. Puszczają mnie na 3 skurcze - po 3 jak w mordę strzelił, każą wracać. (dopiero w tej chwili zaczęłam delikatnie plamić - wcześniej zero śladu krwi)
Badanie - 10 cm, główka zeszła. Zaczynam delikatnie przeć. Lekarka przebija pęcherz (myślałam, że padnę, tak mnie pachwiny bolały, jak mnie tam jakoś naciskała w czasie dobierania się do pęcherza).
Raptem koło mnie są 2 położne, 2 lekarki. Zaczynam przeć porządnie. Boli. Widzę jak położna trzyma nożyczki i nie mogę się doczekać, aż mnie ciachnie. Jest mi już obojętne kiedy, na skurczu czy bez - wiem, że jak ciachnie, wyjdzie główka i będzie finał.
Więc sobie prę, raptem ciach i na moim brzuchu znajduje się cieplutka Kalina, płacze delikatnie i jest pomarszczona, oślizgła, szaro-fioletowa i najpiękniejsza na świecie.
Tulimy się i maluszek z pediatrą i tatą jadą na badanie. Ja rodzę łożysko - nie całe. Prócz łożyska znajduje się mój krwiak z pierwszego trymestru - wielkości kurzej wątróbki i nawet podobny - wzbudził sensację Czekamy na narkozę i łyżeczkowanie. Jedna dawka narkozy i ... nic. Druga i ... budzę się z pytaniem: to kiedy to łyżeczkowanie?
Szycie bez narkozy i znieczulenia - do dupy w przenośni i dosłownie. Po narkozie mam leżeć 4 godziny i nie karmić. Kalinka obok kwili, ale zasypia - bidulek bez mleczka i tulenia mamy.

Mama po wszystkim czuje się bosko - wbrew zaleceniom położnych lata po korytarzach sama (miałam prosić położną o pomoc) i leci pod prysznic Kalinka śpi po pierwszym posiłku.

Ból był spory. Ale... w porównaniu do pierwszego porodu to jakieś 60%. Nie wiem, na czym to polegało - tu przez moment poczułam, jakby pękały mi wnętrzności, a wtedy tak miałam z 5 godzin. Tempo oszałamiające. Pierwsza faza - 2 godziny w szpitalu, duruga faza: 10 minut.
I jak jest po wszystkim, aż żałuję, że nie będzie trzeciego maluszka, bo zaczynają te porody być znośne

Kalinka - długość i waga identyczna zupełnie jak Igorka - 3760 i 57cm. Co do grama, co do cm. Moje maluszki

I zdjęcie z pierwszej minuty życia

super
Kalinka piękna

Napisane przez nestelle

cześć ,
ja się witam w dniu moich urodzin !!!!!!
dostałam już karnet do spa ,czekam na resztę prezentów .....

kochana!! wszystkiego najlepszego

Napisane przez Tasia34

zaraz mam cc, trzymajcie kciuki aaaaaaaa

Gratulacje!! bo już pewnie tulisz maleństwo

Napisane przez OtTakaJa

Mam pytanie do mamus (oprócz strippi i nestelle z wiadomych przyczyn :P), ile razy wstajecie na karmienie w nocy? Po ile godzin z rzędu Wasze dzieciaćzki spia?

oj tam oj tam
czasami Michaś wstaje koło 2:00 i po 5:00

Napisane przez Dragusia88

yo ja tylko w nocy tak mam bo w dzien moj ssak wisi non toper eh

mój na szczęście wisi tylko jak chce jeść ufff

Napisane przez Malpka

Strippi o to ćwiczysz ? http://www.youtube.com/watch?v=3yicvXejknk

zaczełam ćwiczyć i po 12 minutach już jestem zmęczona rany wcale nie mam mięśni nogi i ręce mi odpadają i jak ja chce wrócić na zumbe

dokładnie to i nawet z tego filmiku
zaraz znowu mnie czeka postanowiłam robić codziennie cały trening 40min.
Dziś po wczorajszym pierwszym Skalpelu miałam zakwasy, ale rano ćwiczyłam z mamą Zumbę 45min i przeszło. Teraz wróciłam z 2 godz spaceru i znowu czuję zakwasy, ale wieczorkiem zabieram się za Skalpel

Napisane przez oliwka__

Witam
Ja tak szybko, rano mialam skurcze ze mysleli ze po 12 pojde na porodowke bo zaczne rodzic ale po 10 znowu dosalam krwawienie z wielkim skrzepem, i wszystko umilklo i teraz cisza, lozysko ok nic sie nie oddziela a te krwawienia moga byc od szyjki mozliwe ze mam slabe naczynia i szyjka sie skraca i naczynka pekaja itp. I stad ale poryczalam sie dzis ze strachu po tym krwawieniu cala ciza ok a tu mam termin i takie cos ciekawa jak dlugo bede w szpitalu czy do porodu tylko kiedy czy wypuszcza jutro?
Nastresuje sie

kochana!

Napisane przez Moderna

I wstawie jeszcze jedno zdjecie mojego Okruszka (kocham go nad zycie - ma zlote blond wloski po tacie )

piękny okruszek!!

Napisane przez LiwkaO

Laski z tymi szczepionkami to wiadomo ze jak przychodnie maja duży zarobek na nich to będą naciskać żeby u nich kupić. Nie musicie tego robić. Przecież można kupić w aptece i odebrać przed samym szczepieniem. Pakuje się je wtedy w specjalne torebki które nie przepuszczają ciepła. Ja tak zrobiłam.

u nas tylko na receptę sprzedają w aptekach

[bmma]

Napisane przez Dragusia88

a my mamy dziś 6 tyg

[maria28]

Witajcie Mamusie!

Znów mam net, ale czy ja nadrobię wątek, to wątpię.

Składam zaległe gratulacje nowym mamom, czyli
Tajgusi, OtTakaJa, kmagg81, Modernie i corka_rosy!

Megi-megi, obudzona przez własne jęki, hehe Piękna Kalinka

[bmma]

Napisane przez pani22ka

jedynie chodniki krakowskie są fajne pełne dziur, wybojów, wysokich krawężników mój syn to uwielbia. proste chodniki, asfalcik - to dobre dla amatorów wtedy są płaczki i bunt.
jedyne co to jutro na spacer biorę kartki z karnym kut.asem. dla kierowców przez których nie jestem w stanie przejść chodnikiem

Ale miałaś dzień, pełen wrażeń

[moni_ka.g]

Napisane przez LiwkaO

Laski z tymi szczepionkami to wiadomo ze jak przychodnie maja duży zarobek na nich to będą naciskać żeby u nich kupić. Nie musicie tego robić. Przecież można kupić w aptece i odebrać przed samym szczepieniem. Pakuje się je wtedy w specjalne torebki które nie przepuszczają ciepła. Ja tak zrobiłam.

jakie to torebki? ja muszę czegoś poszukać żeby przetransportować te szczepionki.

[eluśka87]

Witam,

my dzis po spacerku pierwszy raz spal Pawelek ladnie..

mnie bola strasznie plecki..

co do tego becikowego to ja zalatwiam w MOPSIE u siebie i nam takie dokumenty kazali przygotowac, wiec nie wiem... myslalam, ze wszedzie to samo trzeba przedstawic??

Liwka prosze, mam nadzieje, ze sie przyda zapytaj jeszcze u siebie w urzedzie

Stripi brawo za cwiczenia i zumbe dziekuje za mile slowa..

Nie mam jak nadrabiac.. jutro i dzis poprawiam zlecenie i musze zajac sie swoja druga praca przy ktorej macierzynski nie gra roli ale jak sie obrobie bede zagladala czesciej

Kciuki za porody, zostaly jakies prawda... ?? ciezko podgonic

Jutro idziemy do pani dr zwarzymy maluszka i niech nam o tych szczepionkach powiedza cos..

p.s.: dzis mielsimy niespodziewana wizyte tesciow ja rozczochrana w idzamie zalanej mlekiem hehe porozwalane na lozku itd maly zasikal przewijak ale co tam.. jakos sie ogarnelismy i posiedzielismy wspolnie.. ale nie lubie niezapowiedzianych wizyt :brzyda l:

zajrzalam na ta stronke...http://pl.easysleep.info/

moze i my sie skusimy, jak narazie maly zasypia..ale nie wiem jak bedzie od jutra tz do pracy wraca..ehhhh a moglby zostac z nami..powinni dawac macierzynski mamie i tacie.. a coo

Kasia co za banda mam nadzieje, ze bedziesz miala te 52 tygodnie

Nestelle sto latek

Moderna sliczny dzidzio

Kciuki dziewczyny za maluszki ))

[despa]

Napisane przez pani22ka

sto lat Piękna!

koło 21 ej karmienie, potem 2-3 razy wstaję w nocy. tyle ze Torres, z kulturą, spi do ok. 10ej no chyba że nie śpi rekordem dotąd było 6,5 godzinne spanie ciurkiem.

kupiłam zabezpieczenie rowerowe i na chama przypinam do barierki na dole klatki (ale klatka szeroka). Stoją tam już dwa rowery i wózek, więc głupio mi było, ale sasiad stwierdził żebym się nie wygłupiała, bo za dobrych czasów były tam 4 wózki (jego córeczka lat 3,5, na zachwyty mamy: "patrz jaki fajny!", stwierdziła: "a większych nie było???")

heh. to pewnie też 'widzimisię' lekarza prowadzącego. uznaje, daje skierowanie i kto to podważy?!

pieknie!!! daje czadu!

to jedna strona medalu, ale druga jest taka, że faktycznie ludzie są kszy-kszy. dwa razy byliśmy z Michasiem u lakarki (wtedy gdy są szczepienia, to i jest "dzień dziecka zdrowego") i już raz, na naszych oczach, cofnęli rodziców, bo szczepionkę trzymali w... zamrażalce...

fakt... trzymaj się Kochana!

hehe charakterny! i zakupów nie lubi
(czy są dzieci które lubią wkładanie czapki?)

to chyba nie do końca tak działa... też miał Michał leciuchno podniesioną i wciąż się utrzymuje, mimo kp.

Piękny Okruszek! jeszcze raz gratuluję!!!!


Byłam dziś z Młodym "na mieście". Miałam do załatwienia ZUS, no i potrzebuję choć jedną bluzkę na zmianę, więc kierunek - galeria handlowa
ZUS - moja miłość do tej instytucji z dnia na dzień wzrasta oczywiście do mojej jednostki wejść z wózkiem nie sposób... schody (marmury, a jakże) strome, windy niet. Wchodząc wniesli mi wózek mili panowie - po prostu złapali widząc moją minę i mi wtachali Miśka.
W drugą stronę poprosiłam pana, by mi uruchomił platfomę dla niepełnosprawnych... Tja - "dla wózków nie działa". Noszzzz... i jeszcze pytanie kretyna: "a jak pani tu weszła".... aaaa. Powiedziałam, że "miłymi panami". na to pan: "eeee, to ja też będę miły" i pomógł mi znieść. powiedzcie mi dlaczego muszę być zależna od tego że ktoś jest miły?!
galeria też mnie rozczarowała mam przewodnik po Krakowie dla mam (Baby and the city. Kraków) i sobie sprawdziłam, że w GK są przewijaki i jest miejsce do karmienia. heh... po 3 godzinach "na mieście" synek upomniał się o cyca... a miejsce do karmienia okazało się być toaletą dla niepełnosprawnych z krzesłem... nie muszę opisywać woni tam panujących
potem zobaczyłam że ładne, miłe, przewietrzone miejsce jest w Smyku, ale my już byliśmy po...
jedynie chodniki krakowskie są fajne pełne dziur, wybojów, wysokich krawężników mój syn to uwielbia. proste chodniki, asfalcik - to dobre dla amatorów wtedy są płaczki i bunt.
jedyne co to jutro na spacer biorę kartki z karnym kut.asem. dla kierowców przez których nie jestem w stanie przejść chodnikiem

też dziś stwierdziłam,ze wydrukuję i wezmę. Moja kumpela robi fotke i na adres mailowy straży miejskiej wysyla (aparatka)

Napisane przez moni_ka.g

jakie to torebki? ja muszę czegoś poszukać żeby przetransportować te szczepionki.

w aptece do kupienia są ( w naszej dają)

dziś próbujemy na noc rossmanowskie mleko- naczytałam się na różnych forach że ułatwia dzieciakom wypróżnianie, lepiej je tolerują- więc spróbujemy-moja lekarka chce żeby Emi tylko na cycku była- mówię jej ze ona opróżnia obydwa i jeszcze jest glodna bo wciąga z butli (dopiero po butli usnie)- a inaczej jest darcie, ewentualnie w nocy mamy się dokarmiać ( nie wiem jak w takim razie przezyjemy calodzienne wiszenie na cycku)

[LiwkaO]

Napisane przez pani22ka

jedyne co to jutro na spacer biorę kartki z karnym kut.asem. dla kierowców przez których nie jestem w stanie przejść chodnikiem

Napisane przez strippi

u nas tylko na receptę sprzedają w aptekach

wszędzie chyba szczepionki są na recepte

Napisane przez moni_ka.g

jakie to torebki? ja muszę czegoś poszukać żeby przetransportować te szczepionki.

to są specjalne termoizolacyjne torebki do transportu szczepionek. Ja dostałam gratis. Można w nich przewozić szczepionki do 60 minut jeżeli temperatura powietrza nie przekracza 25 stopni.

Napisane przez despa

dziś próbujemy na noc rossmanowskie mleko- naczytałam się na różnych forach że ułatwia dzieciakom wypróżnianie, lepiej je tolerują- więc spróbujemy-moja lekarka chce żeby Emi tylko na cycku była- mówię jej ze ona opróżnia obydwa i jeszcze jest glodna bo wciąga z butli (dopiero po butli usnie)- a inaczej jest darcie, ewentualnie w nocy mamy się dokarmiać ( nie wiem jak w takim razie przezyjemy calodzienne wiszenie na cycku)

Słyszałam pozytywne opinie o tym mleku. Cięzko je dostać u mnie w miescie w Rossmanie. Znika bardzo szybko z półek.

[bmma]

Napisane przez despa

dziś próbujemy na noc rossmanowskie mleko- naczytałam się na różnych forach że ułatwia dzieciakom wypróżnianie, lepiej je tolerują- więc spróbujemy-moja lekarka chce żeby Emi tylko na cycku była- mówię jej ze ona opróżnia obydwa i jeszcze jest glodna bo wciąga z butli (dopiero po butli usnie)- a inaczej jest darcie, ewentualnie w nocy mamy się dokarmiać ( nie wiem jak w takim razie przezyjemy calodzienne wiszenie na cycku)

podobno nocne karmienie najważniejsze, dla zwiększenia laktacji.

serio takie dobre to mleko, bo że tanie to widziałam

[pani22ka]

Napisane przez eluśka87

ale nie lubie niezapowiedzianych wizyt :brzyda l:

bo to nic dobrego

Napisane przez despa

też dziś stwierdziłam,ze wydrukuję i wezmę. Moja kumpela robi fotke i na adres mailowy straży miejskiej wysyla (aparatka)

parę razy dziś byłam na granicy, ale telefonu nie wzięłam...
czasem zlewam sytuację, ale często jest to po prostu niebezpieczne bo wiąże się z wejściem (z wysokiego chodnika) na ulicę w ruchliwym miejscu

Napisane przez despa

nie wiem jak w takim razie przezyjemy calodzienne wiszenie na cycku

a ile trwa pojedyncza cyckowa sesja?!

[monicca1989]

Napisane przez LiwkaO

Słyszałam pozytywne opinie o tym mleku. Cięzko je dostać u mnie w miescie w Rossmanie. Znika bardzo szybko z półek.

A które to dokładnie mleko?


I jeszcze takie pytanie do mamuś stosujących ten niemiecki środek sab simplex... jak go dawać ? Do mleka? I ile kropelek?

[despa]

Napisane przez bmma

podobno nocne karmienie najważniejsze, dla zwiększenia laktacji.

serio takie dobre to mleko, bo że tanie to widziałam

ale ja ją karmię najpierw cycem, potem dokarmiam

Napisane przez pani22ka

bo to nic dobrego

parę razy dziś byłam na granicy, ale telefonu nie wzięłam...
czasem zlewam sytuację, ale często jest to po prostu niebezpieczne bo wiąże się z wejściem (z wysokiego chodnika) na ulicę w ruchliwym miejscu

a ile trwa pojedyncza cyckowa sesja?!

ok 15-20 jeden cyc, potem drugi i powtórka ( bo widze ze pokarm jest ) i tak do wyczerpania zapasów magazynowych- i jest krzyk, wyginanie się, nie nawet nie krzyk histeria zanoszenie się jest butla i koniec

Napisane przez monicca1989

A które to dokładnie mleko?


I jeszcze takie pytanie do mamuś stosujących ten niemiecki środek sab simplex... jak go dawać ? Do mleka? I ile kropelek?

http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...QEwAg&dur=1213

[LiwkaO]

Napisane przez monicca1989

A które to dokładnie mleko?


I jeszcze takie pytanie do mamuś stosujących ten niemiecki środek sab simplex... jak go dawać ? Do mleka? I ile kropelek?

babydream http://www.rossnet.pl/Produkt/Babydr...rodzenia,97442

sab simplex mozesz do mleka - roznie zalecaja ale max chyba 15 kropelek

[nestelle]

Napisane przez pani22ka

Byłam dziś z Młodym "na mieście". Miałam do załatwienia ZUS, no i potrzebuję choć jedną bluzkę na zmianę, więc kierunek - galeria handlowa
ZUS - moja miłość do tej instytucji z dnia na dzień wzrasta oczywiście do mojej jednostki wejść z wózkiem nie sposób... schody (marmury, a jakże) strome, windy niet. Wchodząc wniesli mi wózek mili panowie - po prostu złapali widząc moją minę i mi wtachali Miśka.
W drugą stronę poprosiłam pana, by mi uruchomił platfomę dla niepełnosprawnych... Tja - "dla wózków nie działa". Noszzzz... i jeszcze pytanie kretyna: "a jak pani tu weszła".... aaaa. Powiedziałam, że "miłymi panami". na to pan: "eeee, to ja też będę miły" i pomógł mi znieść. powiedzcie mi dlaczego muszę być zależna od tego że ktoś jest miły?!
galeria też mnie rozczarowała mam przewodnik po Krakowie dla mam (Baby and the city. Kraków) i sobie sprawdziłam, że w GK są przewijaki i jest miejsce do karmienia. heh... po 3 godzinach "na mieście" synek upomniał się o cyca... a miejsce do karmienia okazało się być toaletą dla niepełnosprawnych z krzesłem... nie muszę opisywać woni tam panujących
potem zobaczyłam że ładne, miłe, przewietrzone miejsce jest w Smyku, ale my już byliśmy po...
jedynie chodniki krakowskie są fajne pełne dziur, wybojów, wysokich krawężników mój syn to uwielbia. proste chodniki, asfalcik - to dobre dla amatorów wtedy są płaczki i bunt.
jedyne co to jutro na spacer biorę kartki z karnym kut.asem. dla kierowców przez których nie jestem w stanie przejść chodnikiem

zafundowałaś opis taki ,że padłąm
.......... i tak sobie wyobraziłam Ciebie z tymi k****
ale fakt trudno poruszac sie z wózkiem .....

właśnie karmię Roszka pisząc i jedzac .... biedny Roszek cały w twarożku ......

[Ptaszysko16]

dziewczyny Misiulka ma 5 cm rozwarci i jest w szpitalu. Takze trzymamy kciuki zeby Michalek byl szybko i bez problemow z nia

[Chanel_Coco]

Napisane przez LiwkaO

Laski z tymi szczepionkami to wiadomo ze jak przychodnie maja duży zarobek na nich to będą naciskać żeby u nich kupić. Nie musicie tego robić. Przecież można kupić w aptece i odebrać przed samym szczepieniem. Pakuje się je wtedy w specjalne torebki które nie przepuszczają ciepła. Ja tak zrobiłam.

Słyszałam że lekarze za sprzedaż szczepionek jeżdżą na wycieczki, a pielęgniareczki dostają laptopy, tablety, kosmetyki itp jednym słowem dobry biznes!

Napisane przez pani22ka

koło 21 ej karmienie, potem 2-3 razy wstaję w nocy. tyle ze Torres, z kulturą, spi do ok. 10ej no chyba że nie śpi rekordem dotąd było 6,5 godzinne spanie ciurkiem.

Byłam dziś z Młodym "na mieście". Miałam do załatwienia ZUS, no i potrzebuję choć jedną bluzkę na zmianę, więc kierunek - galeria handlowa
ZUS - moja miłość do tej instytucji z dnia na dzień wzrasta oczywiście do mojej jednostki wejść z wózkiem nie sposób... schody (marmury, a jakże) strome, windy niet. Wchodząc wniesli mi wózek mili panowie - po prostu złapali widząc moją minę i mi wtachali Miśka.
W drugą stronę poprosiłam pana, by mi uruchomił platfomę dla niepełnosprawnych... Tja - "dla wózków nie działa". Noszzzz... i jeszcze pytanie kretyna: "a jak pani tu weszła".... aaaa. Powiedziałam, że "miłymi panami". na to pan: "eeee, to ja też będę miły" i pomógł mi znieść. powiedzcie mi dlaczego muszę być zależna od tego że ktoś jest miły?!
galeria też mnie rozczarowała mam przewodnik po Krakowie dla mam (Baby and the city. Kraków) i sobie sprawdziłam, że w GK są przewijaki i jest miejsce do karmienia. heh... po 3 godzinach "na mieście" synek upomniał się o cyca... a miejsce do karmienia okazało się być toaletą dla niepełnosprawnych z krzesłem... nie muszę opisywać woni tam panujących
potem zobaczyłam że ładne, miłe, przewietrzone miejsce jest w Smyku, ale my już byliśmy po...
jedynie chodniki krakowskie są fajne pełne dziur, wybojów, wysokich krawężników mój syn to uwielbia. proste chodniki, asfalcik - to dobre dla amatorów wtedy są płaczki i bunt.
jedyne co to jutro na spacer biorę kartki z karnym kut.asem. dla kierowców przez których nie jestem w stanie przejść chodnikiem

za 6,5 h snu, ja się jeszcze nie doczekałam takiego wyniku

opis Twojego spaceru mnie rozbawił.
Co do galerii i pokojów do karmienia to u mnie w mieście w jednej galerii jest taki pokoik dla mamusiek, natomiast w drugiej nie ma nic :/

Napisane przez despa

dziś próbujemy na noc rossmanowskie mleko- naczytałam się na różnych forach że ułatwia dzieciakom wypróżnianie, lepiej je tolerują- więc spróbujemy-moja lekarka chce żeby Emi tylko na cycku była- mówię jej ze ona opróżnia obydwa i jeszcze jest glodna bo wciąga z butli (dopiero po butli usnie)- a inaczej jest darcie, ewentualnie w nocy mamy się dokarmiać ( nie wiem jak w takim razie przezyjemy calodzienne wiszenie na cycku)

Nawet nie zwróciłam uwagi że jest nawet mleko z BD.
I mówisz że takie dobre? Ja się jeszcze nic w ten emat nie zagłębiałam, bo póki co mamy nan(małe opakowanie) a powoli ubywa bo dokarmiam tylko czasem, jak w cyckach pusto a mały krzyczy.


Ja dziś z Ksawerym zaliczyłam pieszą (on wózkową) wycieczkę do centrum miasta ok 4 km w jedną stronę. Pokarmiliśmy się na mieście u siostry w sklepie (w przymierzalni ). Potem dołączył do nas tż i troszkę pospacerowaliśmy po sklepach. Skusiałam się na gofra z marmoladą i bitą śmietaną (mam nadzieję że nie zaszkodzi) nie mogłam się opanować taka mnie ochota naszła. Wróciliśmy też pieszo całą rodzinką, ale teraz nogi mi do dupy wchodzą

[nestelle]

Napisane przez Ptaszysko16

dziewczyny Misiulka ma 5 cm rozwarci i jest w szpitalu. Takze trzymamy kciuki zeby Michalek byl szybko i bez problemow z nia

[despa]

Napisane przez Chanel_Coco

Słyszałam że lekarze za sprzedaż szczepionek jeżdżą na wycieczki, a pielęgniareczki dostają laptopy, tablety, kosmetyki itp jednym słowem dobry biznes!



za 6,5 h snu, ja się jeszcze nie doczekałam takiego wyniku

opis Twojego spaceru mnie rozbawił.
Co do galerii i pokojów do karmienia to u mnie w mieście w jednej galerii jest taki pokoik dla mamusiek, natomiast w drugiej nie ma nic :/


Nawet nie zwróciłam uwagi że jest nawet mleko z BD.
I mówisz że takie dobre? Ja się jeszcze nic w ten emat nie zagłębiałam, bo póki co mamy nan(małe opakowanie) a powoli ubywa bo dokarmiam tylko czasem, jak w cyckach pusto a mały krzyczy.

no ja wypróbuję, podczytywałam styczniówki- tam jedna z dziewczyn przeszła na nie i pisała ze skończyły sie kolki, plącze- wiec zaczęłam szukać info- bo my teraz dokarmiamy sie nanem (pro)- ale problem kolek mamy krzyków i prężenia sie też- może chociaż to pomoże.

[Tasia34]

Ja na szybko. - Krzyś miał 3450 gr, 54 cm i 10pkt
Jutro może napiszę więcej :-D

[wolanin1]

Dziewczyny trzymajcie za mnie i za Arturka kciuki, jutro 7:00 nasza godzina prawdy

[strippi]

Napisane przez eluśka87

Stripi brawo za cwiczenia i zumbe dziekuje za mile slowa..

dziękuję

za pierwszy spacerek

Napisane przez LiwkaO

wszędzie chyba szczepionki są na recepte

to ja bym nie miała jak kupić, bo u nas nie wypisują recept, tylko musimy kupować w recepcji

Napisane przez pani22ka

jedyne co to jutro na spacer biorę kartki z karnym kut.asem. dla kierowców przez których nie jestem w stanie przejść chodnikiem

od razu mi się przypomniała Baśka

http://www.youtube.com/watch?v=Rb2dGRMLB0w

Napisane przez Ptaszysko16

dziewczyny Misiulka ma 5 cm rozwarci i jest w szpitalu. Takze trzymamy kciuki zeby Michalek byl szybko i bez problemow z nia

kochana!

Napisane przez Tasia34

Ja na szybko. - Krzyś miał 3450 gr, 54 cm i 10pkt
Jutro może napiszę więcej :-D

wielkie gratulacje

Napisane przez wolanin1

Dziewczyny trzymajcie za mnie i za Arturka kciuki, jutro 7:00 nasza godzina prawdy

[despa]

Napisane przez Tasia34

Ja na szybko. - Krzyś miał 3450 gr, 54 cm i 10pkt
Jutro może napiszę więcej :-D

gratulacje

[Chanel_Coco]

Napisane przez Tasia34

Ja na szybko. - Krzyś miał 3450 gr, 54 cm i 10pkt
Jutro może napiszę więcej :-D

GRATULACJE!!!

[megi-megi]

Moderna - maleństwo przecudne, aż brak słów

Nestelle - sto lat! Wszystkiego dobrego

Tasia - olbrzymie gratulacje!!!!!!!!!! Witaj Krzysiu i nowa Mamusiu

Maluda - dla Was też - GRATULACJE!!! Doczekałaś się

Pani - to miałaś piękny spacer. Ja byłam w pokoju matki i dziecka w Krefurze kiedyś i zapach kup mnie powalił. Nigdy więcej - już wolę piersi prezentować publicznie. W Praktikerze byłam i było pozytywnie. Ale dobrze wiedzieć, że w Smyku też są. A Smyki w każdym CH.

Wolanin - jutro od rana kciuki idą w ruch

[pani22ka]

Napisane przez nestelle

... biedny Roszek cały w twarożku ......

Napisane przez Ptaszysko16

trzymamy kciuki zeby Michalek byl szybko i bez problemow z nia

Napisane przez Chanel_Coco

Wróciliśmy też pieszo całą rodzinką, ale teraz nogi mi do dupy wchodzą

Napisane przez Tasia34

Krzyś miał 3450 gr, 54 cm i 10pkt

piękności!

Napisane przez wolanin1

Dziewczyny trzymajcie za mnie i za Arturka kciuki, jutro 7:00 nasza godzina prawdy

jasne!

Napisane przez megi-megi

byłam w pokoju matki i dziecka w Krefurze kiedyś i zapach kup mnie powalił. Nigdy więcej - już wolę piersi prezentować publicznie.

wiesz, że mimo całej mojej wstydliwości, ja też. dla mnie miejsce do karmienia to jednak nie kibelek... mimo, że czysto to ten zapaszek i świadomość, że ktoś jednak może potrzebować skorzystać a u mnie karmienie to minimum 15 min (jak Królewicz pozwoli)... eh.

[Demeter]

Właśnie zjadłam pierwsze w tym roku truskawki ze śmietaną

Napisane przez pani22ka

galeria też mnie rozczarowała mam przewodnik po Krakowie dla mam (Baby and the city. Kraków) i sobie sprawdziłam, że w GK są przewijaki i jest miejsce do karmienia. heh... po 3 godzinach "na mieście" synek upomniał się o cyca... a miejsce do karmienia okazało się być toaletą dla niepełnosprawnych z krzesłem... nie muszę opisywać woni tam panujących
potem zobaczyłam że ładne, miłe, przewietrzone miejsce jest w Smyku, ale my już byliśmy po...

Uuu to rzeczywiscie nieciekawie... Właśnie widziałam, ze w Smyku są fajne kąciki, dobrze wiedzieć na przyszłość W Ikei są też fajne podobno.

Napisane przez Ptaszysko16

dziewczyny Misiulka ma 5 cm rozwarci i jest w szpitalu. Takze trzymamy kciuki zeby Michalek byl szybko i bez problemow z nia

oczywiście za nią

Napisane przez Chanel_Coco

Słyszałam że lekarze za sprzedaż szczepionek jeżdżą na wycieczki, a pielęgniareczki dostają laptopy, tablety, kosmetyki itp jednym słowem dobry biznes!

No i biznes się kręci, ech

Napisane przez Tasia34

Ja na szybko. - Krzyś miał 3450 gr, 54 cm i 10pkt
Jutro może napiszę więcej :-D

Serdecznie GRATULUJĘ!!!

Napisane przez wolanin1

Dziewczyny trzymajcie za mnie i za Arturka kciuki, jutro 7:00 nasza godzina prawdy

Oczywiście za Was!
Teraz będzie maluszek za maluszkiem już

[bmma]

Napisane przez Tasia34

Ja na szybko. - Krzyś miał 3450 gr, 54 cm i 10pkt
Jutro może napiszę więcej :-D

Napisane przez wolanin1

Dziewczyny trzymajcie za mnie i za Arturka kciuki, jutro 7:00 nasza godzina prawdy

Witam
Przespałyśmy dzisiaj całe 7 godzin, bez karmienia

[Malpka]

hej
zaraz lecimy z KArolem na morfologie ciekawe czy będzie się mocno darł

Napisane przez pani22ka

Byłam dziś z Młodym "na mieście". Miałam do załatwienia ZUS, no i potrzebuję choć jedną bluzkę na zmianę, więc kierunek - galeria handlowa
ZUS - moja miłość do tej instytucji z dnia na dzień wzrasta oczywiście do mojej jednostki wejść z wózkiem nie sposób... schody (marmury, a jakże) strome, windy niet. Wchodząc wniesli mi wózek mili panowie - po prostu złapali widząc moją minę i mi wtachali Miśka.
W drugą stronę poprosiłam pana, by mi uruchomił platfomę dla niepełnosprawnych... Tja - "dla wózków nie działa". Noszzzz... i jeszcze pytanie kretyna: "a jak pani tu weszła".... aaaa. Powiedziałam, że "miłymi panami". na to pan: "eeee, to ja też będę miły" i pomógł mi znieść. powiedzcie mi dlaczego muszę być zależna od tego że ktoś jest miły?!
galeria też mnie rozczarowała mam przewodnik po Krakowie dla mam (Baby and the city. Kraków) i sobie sprawdziłam, że w GK są przewijaki i jest miejsce do karmienia. heh... po 3 godzinach "na mieście" synek upomniał się o cyca... a miejsce do karmienia okazało się być toaletą dla niepełnosprawnych z krzesłem... nie muszę opisywać woni tam panujących
potem zobaczyłam że ładne, miłe, przewietrzone miejsce jest w Smyku, ale my już byliśmy po...
jedynie chodniki krakowskie są fajne pełne dziur, wybojów, wysokich krawężników mój syn to uwielbia. proste chodniki, asfalcik - to dobre dla amatorów wtedy są płaczki i bunt.
jedyne co to jutro na spacer biorę kartki z karnym kut.asem. dla kierowców przez których nie jestem w stanie przejść chodnikiem

dla miłych panów, mnie też to wkurza ze nie wszędzie można wejść z wózkiem, u nas na jednym sklepie wisi karteczka zakaz wchodzenia z wózkiem

Napisane przez strippi

dokładnie to i nawet z tego filmiku
zaraz znowu mnie czeka postanowiłam robić codziennie cały trening 40min.
Dziś po wczorajszym pierwszym Skalpelu miałam zakwasy, ale rano ćwiczyłam z mamą Zumbę 45min i przeszło. Teraz wróciłam z 2 godz spaceru i znowu czuję zakwasy, ale wieczorkiem zabieram się za Skalpel

ja wczoraj zrobiłam 20 minut z tego filmiku i dziś już czuję nogi, musze się rozruszać spowrotem po tej ciąży dziś może zrobię więcej wcześniej zaczne i musze fajną zumbe znaleźć na necie

Napisane przez LiwkaO

Słyszałam pozytywne opinie o tym mleku. Cięzko je dostać u mnie w miescie w Rossmanie. Znika bardzo szybko z półek.

ja też i u mnie w roosmanie też schodzi to mleko jak świeże bułeczki więc raczej złe być nie może

Napisane przez Ptaszysko16

dziewczyny Misiulka ma 5 cm rozwarci i jest w szpitalu. Takze trzymamy kciuki zeby Michalek byl szybko i bez problemow z nia

Napisane przez Tasia34

Ja na szybko. - Krzyś miał 3450 gr, 54 cm i 10pkt
Jutro może napiszę więcej :-D

gratulacje

Napisane przez wolanin1

Dziewczyny trzymajcie za mnie i za Arturka kciuki, jutro 7:00 nasza godzina prawdy

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez bmma

Witam
Przespałyśmy dzisiaj całe 7 godzin, bez karmienia

kiedy ja suę tego doczekam u nas na razie najdłużej to 3,5h zwykle to pierwszy sen od 20-23,30 a dziś poźniej była 1, 3 i 5,30