Zima przestała nas maltretować - chyba czas się rozpakować! Mamy V-VI 2013 cz.14

[banka26]

Napisane przez barwineczek

ten chłopiec uwielbiał soczki- Kubusie, codziennie oprócz jedzenia wypijał 2-3 takie soczki, normalne dziecko zjada ok 800kcal dziennie, a jeden taki soczek ma 150

najgorzej jak dzieci biora sterydy, chodź same sterydy nie powodują tycia tylko zatrzymują wodę, to jednak tak wzmagają apetyt, że dziecko potrafi non stop jeść

nie zawsze tak jest , na szczesscie moj bral 4 lata i dalej chudy jak szczypior i apetyt bez zmian

Napisane przez antoinettee

Dawno nie pisałam, ale jakoś nie miałam weny. W tamtym tygodniu robiłam TŻtowi urodziny i wiadomo jak to przed imprezą - sprzątanie, sprzątanie i jeszcze raz sprzątanie z odrobiną gotowania Ogólnie imprezka wyszła fajna, goście za dużo się nie spili, TŻ też nie, ale głowa go rano bolała Wszyscy wyszli najedzeni i zadowoleni

Gratuluję nowym mamusiom Widziałam zdjęcia szkrabów i są śliczne. Vil Twój Przemek też

Gratuluje skończonych i rozpoczętych tygodni No i oczywiście gratuluje wizyt

My jutro z Julcią mamy wizytę. Gin ma pobrać wymaz na paciora. Bardzo proszę o
Dziś kończymy 31 TC Jutro zaczynamy 32 i w następnym tygodniu zapisuję na na szkołę rodzenia.

Byłam wczoraj na Bezpiecznym maluchu z TŻ. Nic nie wygrałam Ale dzień fajnie zleciał.

Co do budowy domu i łazienki na dole dla gości. My się budujemy i będziemy mieli taką malusieńką łazieneczkę, zmieści się tylko kibelek i umywalka. Łazienka będzie pod schodami więc tam gdzie będzie taki spadek to będę walczyła, żeby zmieściła się jakaś szafka na chemię, ręczniki ale prysznic niestety się nie zmieści. Bardzo bym chciała no ale życie. Na górze będziemy mieli prysznic i wannę.

za 32tc

[xal]

Napisane przez Mysia mysz

ja wciąż wiszę nad wanną ciekawe jak długo jeszcze dam radę tak myć:P

To masz bardzo ugodowe dziecko, moja wierzga wszystkim czym można jak się dłużej schylam

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cloche

wydaje mi się, że ta kobieta coś nie tak z cukrami miała w ciąży... a może hormony coś nie tego... no w każdym razie prawdopodobnie ona sama na to niewiele mogła, ale lekarz kto wie?

a z tymi 6kg to diabli się potem poprawiła, chodziło o 10 tygodni i czy ja wiem, czy to jest jakoś specjalnie dużo? nie znam się... ale pewnie zależy też od wagi wyjściowej, albo raczej tej najniższej po urodzeniu...

być może ale tak jak pisała któraś - mama się odżywiała samymi jabłkami żeby dziecko nie było za duże i miało około 5 kg właśnie, dziecko rośnie i można się odżywiać tak aby je utuczyć a ono nic a można jeść bardzo rozsądnie i urośnie nam mały budda

aa to musiałam nie doczytać o tych 10 tygodniach też nie wiem czy to dużo czy mało

Napisane przez pawie_oczko

kurka właśnie nie wiem dlaczego on taki drogi chyba przez nietypowy wymiar czyli 95x65, te 120x 60 są tańsze, tak samo jest z prześcieradłami dlatego chyba będę musiała kupić prześcieradełka 140x70 ;/ bo są 3 razy tańsze od tych 95x65

na bank ze względu na rozmiar, taki niestandardowy :/

Napisane przez maarchewka

a ja bym nawet powiedziała, ze w całkiem lodowatej mi tylko taka daje ulgę

jeśli ktoś da radę to jak najbardziej


----

byłam w sklepie i dopiero zupkę wstawiłam zjadłam sobie rożka lion na pierwszy deser a na drugi mam truskawki z jogurtem naturalnym miała być śmietana ale wybrałam zdrowszą wersję bo na kolację smażę małżowi placki ziemniaczane i sama też się skuszę

[maarchewka]

Napisane przez barwineczek

my też byliśmy i stwierdziliśmy, że pojedziemy jeszcze któregoś razu na mecz barca:real


to mnie się marzy wanna, mamy tylko prysznic i gdy tylko jesteśmy gdzieś gdzie jest wanna to zawsze do niej wskakuje, wtedy potrafię półtorej godziny siedzieć

o to u mnie była wojna z TŻtem.. Mamy malą łazienkę.. Ja chciałam wanne, on chciał prysznic.. Oryginalnie był prysznic, nawet nowy ale nam się nie podobał - taki najtanszy z małym brodzikiem i bez zabudowanej góry.. Wiec trzeba było na cos wymienić..
W koncu kupilismy prysznic z dużym brodzikiem - 120 cm.. No i ja mam taką mini mini wanne a mój tz prysnic..
większej niestety się nie dalo wstawić bo bym pralki nie wstawiła.. ale lepsze to niż nic
---

o widze ze dalej tematy jedzeniowe.. botwinki też nie lubie.. blech... ani ziemniaczków z koperkiem.. blech blech.. w ogóle nienawidze koperku!! obrzydlistwo!

[xal]

Napisane przez axella

dziwnie mi.. chciałam spać ale nie chce mi się
chcę cos robić ale nie chce mi się wstać.
czuję się tak bardzo nijak,że padnę
takie niewiadomo co..

To ta pogoda ...

Napisane przez barwineczek

ale orzeszków ziemnych nie powinno się jeść w ciąży, to największe alergeny. Jeszcze ze studiów pamiętam jak mówili, że ze względu na alergogenność to tylko orzeszki trzeba odstawić

Zajadam orzeszki, wiadomo że nie garściami, ale po troszku bo lubię

[antoinettee]

Napisane przez justyna_g4

Kurde też mam jutro wizytę. My mamy skończone 33tc i nic nie mówiła czy będzie pobierać ten wymaz czy nie.

Ja nie wiem, czy mi za wcześnie nie pobiera. Dziewczynom pobierają zazwyczaj trochę później, ale nie będę się spierać z nim. Chce niech pobiera

Julka ma czkawkę Dziś już chyba trzeci raz Podejrzewam, że jej nie lubi, bo zawsze się wierci i kopie

[Mysia mysz]

Napisane przez xal

To masz bardzo ugodowe dziecko, moja wierzga wszystkim czym można jak się dłużej schylam

muszę przyznać, że grzecznego mam synka

[maarchewka]

Relacja z warsztatów jak rodzić? (czy siakoś tak)

Ogólnie tak jak Ash napisała były 2 wykłady zamiast 3, bo Pani doktor która miała opowiadać o porodzie w szpitalu też w ciąży i coś się jej stało, zę musiala jechać do lekarza i odwołać wykład..

1. Poród w domu.
Tak na szybko, bo to chyba tylko dla większości ciekawostka.. Ogólnie położna mówiła o tym,
a) kto może rodzic w domu
-Trzeba mieć dobre wyniki zarówno ogólno zdrowotne - czyli odpadają wszelkie dolegliwosci typu chore serce, cukrzyca, jakies przewlekłe choroby.
-Trzeba mieć 100 % zdrową ciążę, czyli odpadają cukrzyce, cholestazy, złe wyniki czegokolwiek.. lista była strasznie długa..
-Trzeba chcieś rodzic w domu
-Trzeba mieszkać w odpowiednim województwie.. Tylko w kilku jest dostępna położna, która takiego porodu udzieli - w mazowieckim jest np. 7 położnych, w wielkopolskim -4,a w pozostałych to tak po 1-2..W tym np. lubelskiego juz nie bylo w ogóle....

b) co jest potrzebne do porodu w domu
w zasadzie nic.. bieżąca woda i temperatura 18-25 st...Położne przywożą cały sprzęt - siedzisko do rodzenia, mogą przywiść basen, leki, zastrzyki, sprzęt do reanimacji, sprzęt do badania tętna itp.. Taką małą sale porodową oprócz znieczulenia zewnątrzoponowego i sprzętu do cesarki..

c) kto może odbierać podorody w domu.
Ogólnie położne z dużym doświadczeniem, które znają bardzo dobrze porody szpitalne.. Jest taka organizacja zrzeszajaca te położne i one w ramach tej organizacji się organizują Mają umowę ze szpitalem, załatwiają odpowiednie papiery po porodzie, te same co wystawia szpital itp.

d)coś idzie nie tak..
ogolnie, taki poród w domu jest dosyć bezpieczny bo kwalifikują się do niego tylko super zdrowe kobiety z super zdrową ciążą.. Nie ma wywolywania porodu w żaden sposób, więc tym bardziej nie ma zagrożenia na utratę tętna itp dziecka bo te wcześniejsze wywoływania często takie zachowanie wywołują..(masło maślane:P)
Jeżeli chodzi o transfery do szpitala, to jak sie zaczyna poród to połozna dzwoni do szpitala ze jest poród w domu i ze mają w razie "w" miec miejsce itp.. Jak cokolwiek się złego dzieje to jadą do szpitala. Ogoleni w przeciagu 5 lat takich transferów było 15%, w tym ok. 90% zakonczyło się porodem naturalnym.. Pojechali do szpitala w razie w..

No i tak statystycznie to w przeciagu 5 lat chyba było 540 porodów w domu.. także maluśko

e) po co rodzić w domu
tu bylo pierdu pierdu ze można wybrać pozycję, ze w swoim otoczeniu, ze swoje bakterie itp..
Było też o tym, zeby poinformować sąsiadów o takim porodzie i najlepiej wywieźć gdzieś starsze dzieci, albo załatwić nad nimi opiekę..

2. Poród lotosowy..
Dla mnie trochę higieniczny hardcore..Osoby o słabych nerwach nie czytajcie!!!

Trzeba wyznawać odpowiednią filozofię, żeby takie rzeczy kręciły
O so chodzi.. Rodzi się dzieciaczek i nie odcina się pępowiny.. Zamiast tego łożysko wkłada się na durszlak, czeka aż mu wypłynie żel kogos- kogos i potem na tym durszlaku trzyma aż pępowina nie obeschnie i nie odpadnie od dzieciaczka..A w zasadzie często się zdarza, że dzieciaczek sam sobie ją odrywa.. U Pani która to opowiadala u jednego dziecka trwało to 3 dni, u drugiego 5 dni zanim sobie ją sobie samo oderwało.. tak tak hardcore....

Ogólnie po co taki poród i jakie korzyści..Tu właśnie potrzebna jest filozofia.. Osoba która zapoczątkowała takie porody widziała energię wokół ludzi i już dokładnie nie wiem ale widzała jakąś złą energię przy odciętych pępowinach i łożyskach (?) i doszla do wniosku, że trzeba tego nie odcinac. W międzyczasie szukała po co się odcina itp i w zasadzie okazało się, że się odcina bo to taki zabieg higieniczny.. Znalazła też ze u szympansów się nie odcina tylko właśnie czeka..
Ale ja uważam, że można powiedzieć, ze niektóre ssaki (np. koty) oblizują sobie wargi sromowe, potem wypada im maly ze srodka, rozrywają wody płodowe, potem przegryzają pępowine i zrzerają wszystko dookoła... Co nie znaczy, że homo sapiens też powinien tak robić..

A i były pytania co się robi potem z takim łożyskiem.. I Pani stwierdziła, ze nie po to się rodzi lotosowo, żeby łożysko wywalić na śmietnik.. Zreszta chyba nie można bo to odpad medyczny.. W każdym badx razie można zakopać pod ulubionym drzewem.. Pani akurat ma je w domu..

Jedyne co, to ważne w tym wszystkich jest to, by robić tak jak się uważa.. I żeby to kobiecie rodzącej bylo najlepiej, zgodnie z jej filozofią i poczuciem bezpieczenstwa.. Jeżeli czuje się najbezpieczniej w domu wśrod bliskich i uważa, ze coś daje dziecku jak obok leży łożysko to niech tak robi.. jak najlepiej jej w szpitalu pod opieką lekarzy to żeby rodziła w szpitalu.. a zeby nikt ją na nic nie namawiał czego ona by nie chciała i z czym by się źle czuła..

A i to co warto bylo wynieść z warsztatów to to co pisała już Ash.. Dzieciaczek jak się rodzi to ma kilka organów nie używanych i nieukrwionych w organizmie- ukl. oddechowy, wydalniczy, może trawienny(?) nie pamiętam.. I krew ktora jest w pępowinie i łożysku przydaje mu sie zaraz po porodzie by uruchomić te organy.. Jest ona dotleniona wiec na starcie ma łatwiej.. Jeżeli odetniemy pępowine zaraz jak jeszcze tętni to musi sobie poradzic z iloscią krwi która ma, czyli od porodu jest już lekko oslabiony..
No i tyle..

[anoxee]

Napisane przez XxXJuSstiii

na kolację smażę małżowi placki ziemniaczane i sama też się skuszę

Czyli nie muszę już smażyć u siebie, tylko mam wpadać?

Obfociłam część rzeczy, które podostawałam, żebym wiedziała co jest od kogo i mi kręgosłup wysiada. Chwila odpoczynku. Nie wiem już jak te cichy segregować. Na początku zostawiłam do szafek wszystkie do 6 miesiąca, do rozmiaru 68, czasem 74 jak nie wychodziły duże, ale mam tego tyle, że nie ma szans, żeby to zmieścić. Muszę zmienić koncepcję i zrobić kolejną segregację i zostawić tylko te do 3 m-cy.

Zgłodniałam...

[vvgh]

Napisane przez Ashyshqa

Właśnie dostałam małą zajawkę sesyjną

Cudne, naturalne, wiosenne i radosne

[anoxee]

Napisane przez maarchewka

2. Poród lotosowy..
Dla mnie trochę higieniczny hardcore..Osoby o słabych nerwach nie czytajcie!!!

Trzeba wyznawać odpowiednią filozofię, żeby takie rzeczy kręciły
O so chodzi.. Rodzi się dzieciaczek i nie odcina się pępowiny.. Zamiast tego łożysko wkłada się na durszlak, czeka aż mu wypłynie żel kogos- kogos i potem na tym durszlaku trzyma aż pępowina nie obeschnie i nie odpadnie od dzieciaczka..A w zasadzie często się zdarza, że dzieciaczek sam sobie ją odrywa.. U Pani która to opowiadala u jednego dziecka trwało to 3 dni, u drugiego 5 dni zanim sobie ją sobie samo oderwało.. tak tak hardcore....

Ogólnie po co taki poród i jakie korzyści..Tu właśnie potrzebna jest filozofia.. Osoba która zapoczątkowała takie porody widziała energię wokół ludzi i już dokładnie nie wiem ale widzała jakąś złą energię przy odciętych pępowinach i łożyskach (?) i doszla do wniosku, że trzeba tego nie odcinac. W międzyczasie szukała po co się odcina itp i w zasadzie okazało się, że się odcina bo to taki zabieg higieniczny.. Znalazła też ze u szympansów się nie odcina tylko właśnie czeka..
Ale ja uważam, że można powiedzieć, ze niektóre ssaki (np. koty) oblizują sobie wargi sromowe, potem wypada im maly ze srodka, rozrywają wody płodowe, potem przegryzają pępowine i zrzerają wszystko dookoła... Co nie znaczy, że homo sapiens też powinien tak robić..

A i były pytania co się robi potem z takim łożyskiem.. I Pani stwierdziła, ze nie po to się rodzi lotosowo, żeby łożysko wywalić na śmietnik.. Zreszta chyba nie można bo to odpad medyczny.. W każdym badx razie można zakopać pod ulubionym drzewem.. Pani akurat ma je w domu..

Jedyne co, to ważne w tym wszystkich jest to, by robić tak jak się uważa.. I żeby to kobiecie rodzącej bylo najlepiej, zgodnie z jej filozofią i poczuciem bezpieczenstwa.. Jeżeli czuje się najbezpieczniej w domu wśrod bliskich i uważa, ze coś daje dziecku jak obok leży łożysko to niech tak robi.. jak najlepiej jej w szpitalu pod opieką lekarzy to żeby rodziła w szpitalu.. a zeby nikt ją na nic nie namawiał czego ona by nie chciała i z czym by się źle czuła..

A i to co warto bylo wynieść z warsztatów to to co pisała już Ash.. Dzieciaczek jak się rodzi to ma kilka organów nie używanych i nieukrwionych w organizmie- ukl. oddechowy, wydalniczy, może trawienny(?) nie pamiętam.. I krew ktora jest w pępowinie i łożysku przydaje mu sie zaraz po porodzie by uruchomić te organy.. Jest ona dotleniona wiec na starcie ma łatwiej.. Jeżeli odetniemy pępowine zaraz jak jeszcze tętni to musi sobie poradzic z iloscią krwi która ma, czyli od porodu jest już lekko oslabiony..
No i tyle..

Ja tam widzę plus... teraz chociaż wiem co to poród lotosowy. Dla mnie totalny kosmos.

Co do tętnienia pępowiny, dziękuję za wyjaśnienie.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

o widze ze dalej tematy jedzeniowe.. botwinki też nie lubie.. blech... ani ziemniaczków z koperkiem.. blech blech.. w ogóle nienawidze koperku!! obrzydlistwo!

koperek pokochasz jeśli będziecie mieli problemy z brzuszkiem

Napisane przez anoxee

Czyli nie muszę już smażyć u siebie, tylko mam wpadać?

Obfociłam część rzeczy, które podostawałam, żebym wiedziała co jest od kogo i mi kręgosłup wysiada. Chwila odpoczynku. Nie wiem już jak te cichy segregować. Na początku zostawiłam do szafek wszystkie do 6 miesiąca, do rozmiaru 68, czasem 74 jak nie wychodziły duże, ale mam tego tyle, że nie ma szans, żeby to zmieścić. Muszę zmienić koncepcję i zrobić kolejną segregację i zostawić tylko te do 3 m-cy.

Zgłodniałam...

ja mam zamiar 56,62 i 68 w komodzie trzymać i później dokładać większe

na plaski wpadaj, zapraszam ale to koło 20


Marchewka dziękujemy za relację

[vvgh]

Napisane przez axella

moja mama jasny brąz,tata ciemny brąz, ja ruda, siostra brązowa

teraz tak:ja ruda, tż blond... ciekawe co z tego będzie ?
jak Z zostanie Z to może być i marchewkowa..

Chyba będzie ruda

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez axella

ja tez powli wymiekam
nie wiem czy boje sie,ze to koneic ciazy, poczatek z dzieckiem "tu", czy boje sie wizji porodu czy czego.
usiasc i plakac-oo tak

Dołączam się

[anoxee]

Napisane przez XxXJuSstiii

ja mam zamiar 56,62 i 68 w komodzie trzymać i później dokładać większe

na plaski wpadaj, zapraszam ale to koło 20

Wielką masz komodę. Najgorsze jest to, że rozmiar rozmiarowi nierówny, a ciężko mi na oko ocenić czy coś jest maluśkie czy wielkie.

Pytanie do dziewczyn, co zamawiały paczkę u sprzedawcy rp_77.
Z jakiej firmy kurierskiej mam wypatrywać kuriera?

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

koperek pokochasz jeśli będziecie mieli problemy z brzuszkiem

właśnie wiem, że pomaga na brzuszek, ale ja chyba tego pic nie muszę?? Bo ja mam odruch wymiotny jak czuje zapach koperku.. serio.. nawet jak sobie gdzies na polu rośnie to nie mogę..

[karolina2121]

aaa zakochałam się w tej sukience http://www.hm.com/pl/product/09315?article=09315-A

[maarchewka]

Napisane przez anoxee

Wielką masz komodę. Najgorsze jest to, że rozmiar rozmiarowi nierówny, a ciężko mi na oko ocenić czy coś jest maluśkie czy wielkie.

Pytanie do dziewczyn, co zamawiały paczkę u sprzedawcy rp_77.
Z jakiej firmy kurierskiej mam wypatrywać kuriera?

u mnie był z siódemki..
A wiecie, ze nie chciał u mnie pójśc na zakupy poza allegro?? Powiedział, zę ceny promocyjne i nie może już taniej sprzedać.. Zakupy tak za 240 zł..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Wielką masz komodę. Najgorsze jest to, że rozmiar rozmiarowi nierówny, a ciężko mi na oko ocenić czy coś jest maluśkie czy wielkie.

Pytanie do dziewczyn, co zamawiały paczkę u sprzedawcy rp_77.
Z jakiej firmy kurierskiej mam wypatrywać kuriera?

Czy ja wiem czy wielką 4 szuflady (w tym jedna na kosmetyki, więc na ciuszki zostają 3) o szerokości.... 70cm, głębokość ze 40?

No rozmiary są popaprane ja przykładałam ciuchy te bez metek do tych z metkami i na oko segregowałam

Napisane przez maarchewka

właśnie wiem, że pomaga na brzuszek, ale ja chyba tego pic nie muszę?? Bo ja mam odruch wymiotny jak czuje zapach koperku.. serio.. nawet jak sobie gdzies na polu rośnie to nie mogę..

ja jestem za tym, żeby malucha na piersi nie dopajać, więc ja będę dodawała koperku gdzie popadnie

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

Czy ja wiem czy wielką 4 szuflady (w tym jedna na kosmetyki, więc na ciuszki zostają 3) o szerokości.... 70cm, głębokość ze 40?

No rozmiary są popaprane ja przykładałam ciuchy te bez metek do tych z metkami i na oko segregowałam
ja jestem za tym, żeby malucha na piersi nie dopajać, więc ja będę dodawała koperku gdzie popadnie

czyli, że Ty będziesz szamać koperek?

[humpback]

Napisane przez axella

nie wiem o co chodzi.czuje sie jakbym byla glupim simsem i ktos w czasie gry sobie gdzies poszedl a ja sie zawiesilam i nie wiem co dalej

Napisane przez cloche

ciekawe, czy jako sim z własnej woli pójdziesz na kibelek, jak cię przyciśnie

Napisane przez barwineczek

a na studiach opowiadano nam o przypadku 4 latka który był tak gruby, że miał IV stopień niewydolności serca (jest 4 stopnie)- dusznośść bez wysiłku, jak leżał w szpitalu to babcia przynosiła mu 3 schabowe na obiad itd, rodzice nie rozumieli, że robią mu krzywdę, ostatecznie zostali pozbawieni praw rodzicielskich

masakra

Napisane przez Magiusa

Jak już tak mówicie o jedzeniu to podrzuce Wam śniadanko, które zamierzam w najbliższy weekend zjeść:
http://www.makelifeeasier.pl/gotowan...ylko-od-swieta

Może któraś też się skusi.

Jestem po wizycie u ginki, ale nie mam co opisywać, bo u niej jak zwykle wszystko git, bakterie też są git.
Jedyne co mogę powiedzieć to tyle, że chłopak pozostaje chłopakiem, serducho mu bije i tak jak myślałam ładnie wrócił do położenia główkowego Tak więc cieszę się, że Kijanka zdrowa i teraz tylko mam nadzieję w jak najlepszym zdrowiu utrzymać go do końca ciąży.

Dobra, lecę nadrabiać dalej

za git wizytę a śniadanie mistrzowskie, muszę sobie zamówić o szefa kuchni na weekend

Napisane przez barwineczek

ale orzeszków ziemnych nie powinno się jeść w ciąży, to największe alergeny. Jeszcze ze studiów pamiętam jak mówili, że ze względu na alergogenność to tylko orzeszki trzeba odstawić

ja jem masło orzechowe w dużych ilościach

Napisane przez antoinettee

Dziś kończymy 31 TC Jutro zaczynamy 32 i w następnym tygodniu zapisuję na na szkołę rodzenia.

Napisane przez nuna2

Widzę,że dziś wątek jedzeniowy

mnie odwiedziła bratowa z maluszkiem i na deser zrobiłam mus truskawkowy z bitą śmietaną

trukawki z bitą śmietaną

Napisane przez pearl87

wróciłam zadowolona i upewniona co do leczenia od lekarza i co - telefon od męża, że mu auto się rozpierdzieliło po drodze z jednej pracy do drugiej - 90 km od domu coś z silnikiem ewidentnie po konsultacji telefonicznej z naszym mechanikiem

może jest szansa naprawy?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

aaa zakochałam się w tej sukience http://www.hm.com/pl/product/09315?article=09315-A

ciekawa ale na jaką okazję

Napisane przez maarchewka

czyli, że Ty będziesz szamać koperek?

dokładnie tak bo skoro dzieciątko może mieć problemy po tym co jemy (smażone, ciężkie) to tak samo tym co jemy można mu pomóc tak na chłopski rozum
ja na szczęście uwielbiam koperek, zwłaszcza z ziemniakami (a ziemniaki zakazane chyba nie są?) do tego jajko, pierś albo ryba i mamy super obiad
albo pyszna zupa koperkowa

[anoxee]

Napisane przez maarchewka

u mnie był z siódemki..
A wiecie, ze nie chciał u mnie pójśc na zakupy poza allegro?? Powiedział, zę ceny promocyjne i nie może już taniej sprzedać.. Zakupy tak za 240 zł..

Dziękować.

Zastanawiam się jak ja rozwiązałam test gimnazjalny z matematyki... Oglądam ten dzisiejszy (?) i nie wiem czy bym nazbierała kilka punktów. Chyba, że bym postrzelała i trafiła.

Ejjjjjjjjjj... wyobraźcie sobie, że o 12 czy 1 nocy zamówiłam ten materac z przewijakiem i właśnie pan mi go przywiózł. Firma w sumie jest 30km od mojego miasta, więc pewnie jakiś pracownik miał po drodze, bo kurier, to to nie był. Idę obczaić.

[karolina2121]

Napisane przez XxXJuSstiii

ciekawa ale na jaką okazję

Na ślub kościelny


Te są fajne i tanie http://www.hm.com/pl/product/11610?a...rticle=11610-D niech Antoś wychodzi, bo chce na zakupy

[maarchewka]

Napisane przez anoxee

Dziękować.

Zastanawiam się jak ja rozwiązałam test gimnazjalny z matematyki... Oglądam ten dzisiejszy (?) i nie wiem czy bym nazbierała kilka punktów. Chyba, że bym postrzelała i trafiła.

Ejjjjjjjjjj... wyobraźcie sobie, że o 12 czy 1 nocy zamówiłam ten materac z przewijakiem i właśnie pan mi go przywiózł. Firma w sumie jest 30km od mojego miasta, więc pewnie jakiś pracownik miał po drodze, bo kurier, to to nie był. Idę obczaić.

no to ekspresowo!! super!

[humpback]

Napisane przez maarchewka

2. Poród lotosowy..
Dla mnie trochę higieniczny hardcore..Osoby o słabych nerwach nie czytajcie!!!

kosmos totalny

Napisane przez XxXJuSstiii

ja jestem za tym, żeby malucha na piersi nie dopajać, więc ja będę dodawała koperku gdzie popadnie

ja też. a zwłaszcza do ziemniaków

zbieram się do biblioteki i na krótki spacer

[axella]

zalozylam stanik-pdarl sie na dwie czesci=brak stanika i rozpaciany makijaz jak panda
zalozylam bluzke, dzem z blatu starlm,czerwony na bezowa bluzke

nigdzie nie pojde. jestem zaryczana,brudna i podarta

[maarchewka]

Napisane przez karolina2121

Na ślub kościelny


Te są fajne i tanie http://www.hm.com/pl/product/11610?a...rticle=11610-D niech Antoś wychodzi, bo chce na zakupy

niestety nei na moją figurę.. Idealnie podkreślają, że mam naturalnie gruby brzuch oraz spłaszczają moje cyce.. czyli zakrywają to co ładne, odslaniają to co brzydkie
ale też bym sie na jakie zakupy wybrala

A w ogole kopia Mysi dalej chodzi ze mną na gimnastykę, więc na pewno są dwie ta od szpitala u Aaś i ta z gimnastyki.. Ponoć jest w 40 tc.. ale zupełnie nie widać..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Na ślub kościelny


Te są fajne i tanie http://www.hm.com/pl/product/11610?a...rticle=11610-D niech Antoś wychodzi, bo chce na zakupy

na cywilny w sumie też

fajne tylko ciekawe jaki materiał

[karolina2121]

Napisane przez XxXJuSstiii

na cywilny w sumie też

fajne tylko ciekawe jaki materiał

Cywilny już miałam, a kościelnego jeszcze nie

No właśnie, przydałoby się obmacać i zmierzyć, a przy obecnej figurce to raczej niemożliwe, pewnie dupę byłoby mi widać

Napisane przez maarchewka

niestety nei na moją figurę.. Idealnie podkreślają, że mam naturalnie gruby brzuch oraz spłaszczają moje cyce.. czyli zakrywają to co ładne, odslaniają to co brzydkie
ale też bym sie na jakie zakupy wybrala

No ciekawe jakby na mnie leżała... ach zanim będę mogła ją przymierzyć to już jej nie będzie w sklepach

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Cywilny już miałam, a kościelnego jeszcze nie

No właśnie, przydałoby się obmacać i zmierzyć, a przy obecnej figurce to raczej niemożliwe, pewnie dupę byłoby mi widać



No ciekawe jakby na mnie leżała... ach zanim będę mogła ją przymierzyć to już jej nie będzie w sklepach

Aaa to nie wiedziałam

Myślę, że Tobie ten fason pasuje idealnie