Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[litllesweetangel]

Black niby nie ma, konca w srodku nie bylo ale ja mam taki paniczny lek przed ciaza teraz, ze nic logicznego do mnie nie dociera

[pstryczek84]

Napisane przez ewulkaaa

a w ogóle chciałam powiedzieć, że jak będę w ciąży to... chyba opiszę swój przypadek w fakcie

w poniedziałek zapomniałam wziąć tabletki, więc wczoraj było w gumie, która nam pękła

o jaaaaaaaaaaaa

[Delicjanka]

Napisane przez misia1505

Delickjanko ja też idę po buciki dla siebie

Kiedy wprowadzacie inne jedzonko? my byliśmy na szczepieniu we wtorek i pediatra kazała zaczynać za 2 tyg te od 4 msc, czyli po 3,5 miesiąca, na razie tylko jabłuszko.
Jeśli ten temat był to sorki ale proszę o odp bo jestem daleko w tyle i nie ma szans na nadrobienie -60 stron

Ja musze kupic jakies balerinki

Wczoraj rozmawiałam z Pania dr i mówiła zeby wprowadzać po 4 msc

Napisane przez scotasia

Dziewczyny potrzebuje wsparcia
Byłam niecałą dobę z małym w szpitalu i wypisalam nas na własne żądanie. Wczorajszej nocy mały zaczął mi się krztusić i pojechalismy na IP. Porobili mu badania (morfo, białko crp, rtg klatki piersiowej) wszystko super. Po prostu zaczynał mu się rozwijać katarek i dodatkowo chyba mu się ulało, stąd to krztuszenie. Leżelismy na korytarzu z braku miejsc, obok zabiegowego, wiec co pare minut przerazliwe wrzaski, no i oczywiscie beznadziejne warunki higieniczne, oraz jedno twarde krzesełko dla mnie. Brak perspektyw na miejsce na sali. Mały strasznie niespokojny, cały czas swiatło na korytarzu sie swieciło, zasypiał z buzią przykrytą pieluszką i to na max pół godz. Myslalam, ze po nocy nas wypuszczą, po co trzymac takie malenstwo na korytarzu wsrod tylu wstretnych chorob (a były przypadki biegunek, wymiotow, wysypek, ze o zapaleniu płuc nie wspomne). Ale nie, przieciez fundusz im za dobe nie zwroci, mamy zostac pobrali jeszcze posiew z noska, bo moze to bakteria, a moze jakas alergia... Stwierdzilismy z mezem, ze szkoda malucha, zeby złapał jakies swinstwo, jak ma tylko katar. Nawet jedna doktorka nam zasugerowała, ze wyjscie na wlasne żądanie to najlepsze rozwiazanie. Dzisiejszą noc maluch przespał pieknie, tak był wymeczony. Tylko raz się obudzil, odciągnelismy mu katarek i spal dalej. Teraz troche gorzej, bo ja nie umiem tak dobrze odcignac jak mąż, a on w pracy i troszkę mu w nosku furkocze. Ale powiedzcie, dobrze zrobilam wypisując małego, prawda??

Powiedzcie mi jeszcze, jak przebigały katarki u waszych dzieci? Najpierw przezroczysta wydzielina, potem zielona?? Ile moze trwac taki katar?
zamierzam pojsc jutro do przychodni zeby pediatra go jeszcze osłuchał.

Bardzo dobrze zrobiłaś!1 zrobiłabym to samo na Twoim miejscu, daj spokój żeby dla takiego malucha nie było miejsca w szpitalu! kurna co to za kraj!!!!!!!!!!

Co do katarku, u mojej nie było zielonej wydzieliny tylko duzo przezroczystej i katar trwał tydzien. Psikałam wodą morską, odciągałam fridą no i maść majerankowa pod nosek.

Napisane przez ewulkaaa

a w ogóle chciałam powiedzieć, że jak będę w ciąży to... chyba opiszę swój przypadek w fakcie

w poniedziałek zapomniałam wziąć tabletki, więc wczoraj było w gumie, która nam pękła

o zesz! ahahha

Napisane przez litllesweetangel

pstryniu wlasnie nie wiem jak to po ciazy, okres mialam ksiazkowy co 28 dni trwal 7 dni.

misia NO WAY nie kracz mi tu bo na dupe bedzie
Co do jedzonka, to teraz niby pisza ze PO 4 miesiacu wiec chyba jak skonczymy 4 to dopiero zaczne podawac cos innego.


Ja buciki kupilam wczoraj musialam miec jakies baletki popierdalaczki i wzielam takie mieciutke akurat przecenione na 20 zl. Jeszcze jakies ladne do spodniczki musze wziac, bo w szpilkach to ja nie umiem lazic ni chuja

Co do szpilek, nie chodziłąm rok prawie, masakra! chodze w domu żeby sie na nowo przyzwyczaić.

[Aga8484]

Napisane przez ewulkaaa

a w ogóle chciałam powiedzieć, że jak będę w ciąży to... chyba opiszę swój przypadek w fakcie

w poniedziałek zapomniałam wziąć tabletki, więc wczoraj było w gumie, która nam pękła

[marsi11]

czytam,że chcecie już po 4 miesiącu rozszerzać dietę, ja pewnie też nie będę miała wyjścia ale naprawdę gdybym mogła to bym przeciągnęła do 6 miesiąca
jednak kupa po mleczku jest fajniesza
potem zacznie się hard core

a ja jestem debilka, uśpiłam rano moje dziecko, śpi z drugą godzinę, chciałam mu zrobić zdjęcia bo miał dziubek otwarty i wkleić ciotkom na wizazu, aparat pstryknąl i dziecko obudziłam

dobra, zmykam, zaczynam pakowanie, jutro o 6 ranu już wyjeżdzamy, ale się cieszę

dziewczyny, bo ja Wam obiecałam ćwiczenia, jak tylko wrocę do PL to napiszę Wam w klubie,wątek założe- pamiętam o Was ale sorki, ostatnio czasu mam nie za wiele

Scotasia bidulko, ja też bym tak zrobila

[ninagg]

Napisane przez misia1505

Ja dopiero byłam we wtorek, więc po 3 miesiącach , powiem wam że przyzwyczaiłam się do niego, polubiłam bardzo i jakoś mi smutno że te wizyty się kończą, chyba jestem jakaś dziwna ale to chyba z tego szczęścia bo bardzo bardzo duzo mu zawdzięczamy że jest malutka

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------




a może II kreseczki?

Delickjanko ja też idę po buciki dla siebie

Kiedy wprowadzacie inne jedzonko? my byliśmy na szczepieniu we wtorek i pediatra kazała zaczynać za 2 tyg te od 4 msc, czyli po 3,5 miesiąca, na razie tylko jabłuszko.
Jeśli ten temat był to sorki ale proszę o odp bo jestem daleko w tyle i nie ma szans na nadrobienie -60 stron

Kiedyś o tym pisałam, szkoda niszczyć dziecku żołądek. Wstrzymaj się te 2 tygodnie do ukończenia 4 miesiąca. Żołądeczki i nereczki naszych kruszynek są delikatne i bezsensu je nadwyrężać tak wcześnie. Ja też się zastanawiałam czy nie zacząć wcześniej, ale poczytałam dużo i głupotę z głowy wybiłam. I tak nam to rozszerzanie idzie ciężko, bo to nie taka prosta sprawa. Puki co próbowałyśmy marchewki (małą ma jeszcze za słabą wątrobę bo jest żółta), jabłuszko i ziemniaczka. Teraz przez 2 dni nic nie podawałam, bo myślam że ma uczulenie. A niestety uczulenie ma na słońce, ale dziś już będę kontynuować.
A jak chcesz sobie ułatwić rozszerzanie to kup sobie łyżeczki i podawaj po troszki mleka codziennie, żeby dzieciątko nauczyło się łyżeczką jeść. Mi było o tyle łatwiej, że pluła wcześniej mleczkiem a nie marchewką. A teraz ładnie je.

[misia1505]

Marsi ja troszkę nie w temacie ale chyba palmy was witać będą, tak?

Bokeh ty masz męża w domu o tej porze?

[BlackSanctum]

Little, końca nie było, ale się nie zabezpieczaliście w inny sposób?

[fewcia]

Napisane przez misia1505

Ja dopiero byłam we wtorek, więc po 3 miesiącach , powiem wam że przyzwyczaiłam się do niego, polubiłam bardzo i jakoś mi smutno że te wizyty się kończą, chyba jestem jakaś dziwna ale to chyba z tego szczęścia bo bardzo bardzo duzo mu zawdzięczamy że jest malutka

Nie jesteś sama. Też tak mam

Napisane przez ewulkaaa

a w ogóle chciałam powiedzieć, że jak będę w ciąży to... chyba opiszę swój przypadek w fakcie

w poniedziałek zapomniałam wziąć tabletki, więc wczoraj było w gumie, która nam pękła

Napisane przez marsi11

dziewczyny, bo ja Wam obiecałam ćwiczenia, jak tylko wrocę do PL to napiszę Wam w klubie,wątek założe- pamiętam o Was ale sorki, ostatnio czasu mam nie za wiele

Udanego wyjazdu!

[ninagg]

Napisane przez ewulkaaa

a w ogóle chciałam powiedzieć, że jak będę w ciąży to... chyba opiszę swój przypadek w fakcie

w poniedziałek zapomniałam wziąć tabletki, więc wczoraj było w gumie, która nam pękła

No to nieźle

[ewulkaaa]

jejkuuu, jak mnie dziś teściowa wkurza!!!

powiedziała wczoraj, że zostanie mi z Anią, a ja będę mogła dalej to durnowate becikowe załatwić. Teraz patrzę przez okno a ta co? w ogródku kopie!! no to idę do niej i się pytam, czy zostanie, a ona tak tak, już idę. Przyszła i zaczęła obiad robić!!! zaraz spakuję małą i pojadę z nią, ot co! prosić się nie będę...

[misia1505]

Piszecie o swoich teściowych ja to dopiero mam poj.....bany przypadek. wstyd pisać ale teście jeszcze nie widzieli małej, zero kontaktu, do tego stwierdziła że babcią to ona będzie u swojej córki. Z najbliższej rodziny tż Lenkę widział tylko jego brat, chcieliśmy żeby ją podawał do chrztu i co? zabronili mu (17 lat) po☠☠☠any ród

[pstryczek84]

Napisane przez marsi11

czytam,że chcecie już po 4 miesiącu rozszerzać dietę, ja pewnie też nie będę miała wyjścia ale naprawdę gdybym mogła to bym przeciągnęła do 6 miesiąca
jednak kupa po mleczku jest fajniesza
potem zacznie się hard core

a ja jestem debilka, uśpiłam rano moje dziecko, śpi z drugą godzinę, chciałam mu zrobić zdjęcia bo miał dziubek otwarty i wkleić ciotkom na wizazu, aparat pstryknąl i dziecko obudziłam

dobra, zmykam, zaczynam pakowanie, jutro o 6 ranu już wyjeżdzamy, ale się cieszę

dziewczyny, bo ja Wam obiecałam ćwiczenia, jak tylko wrocę do PL to napiszę Wam w klubie,wątek założe- pamiętam o Was ale sorki, ostatnio czasu mam nie za wiele

Scotasia bidulko, ja też bym tak zrobila

szczesliwej podrozy!!!

Napisane przez ninagg

Kiedyś o tym pisałam, szkoda niszczyć dziecku żołądek. Wstrzymaj się te 2 tygodnie do ukończenia 4 miesiąca. Żołądeczki i nereczki naszych kruszynek są delikatne i bezsensu je nadwyrężać tak wcześnie. Ja też się zastanawiałam czy nie zacząć wcześniej, ale poczytałam dużo i głupotę z głowy wybiłam. I tak nam to rozszerzanie idzie ciężko, bo to nie taka prosta sprawa. Puki co próbowałyśmy marchewki (małą ma jeszcze za słabą wątrobę bo jest żółta), jabłuszko i ziemniaczka. Teraz przez 2 dni nic nie podawałam, bo myślam że ma uczulenie. A niestety uczulenie ma na słońce, ale dziś już będę kontynuować.
A jak chcesz sobie ułatwić rozszerzanie to kup sobie łyżeczki i podawaj po troszki mleka codziennie, żeby dzieciątko nauczyło się łyżeczką jeść. Mi było o tyle łatwiej, że pluła wcześniej mleczkiem a nie marchewką. A teraz ładnie je.

jak tylko kupie lyzeczke to tez chyba zaczne od mleka wlasnie....
a od ilu lyzeczek zaczynalas podawac jedzenie?
a podajesz jakies kaszki, kleiki? bo w biedzrze byly ale sporo tego bylo i zwatpilam i w koncu na samych sloiczkach stanelo....

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez misia1505

Piszecie o swoich teściowych ja to dopiero mam poj.....bany przypadek. wstyd pisać ale teście jeszcze nie widzieli małej, zero kontaktu, do tego stwierdziła że babcią to ona będzie u swojej córki. Z najbliższej rodziny tż Lenkę widział tylko jego brat, chcieliśmy żeby ją podawał do chrztu i co? zabronili mu (17 lat) po☠☠☠any ród

ze co????? zartujesz chyba?! powiedz ze zartujesz, blagam!

[bokeh]

Napisane przez misia1505

Marsi ja troszkę nie w temacie ale chyba palmy was witać będą, tak?

Bokeh ty masz męża w domu o tej porze?

No bo on od 10 pracuje ale za to do 21....

Napisane przez misia1505

Piszecie o swoich teściowych ja to dopiero mam poj.....bany przypadek. wstyd pisać ale teście jeszcze nie widzieli małej, zero kontaktu, do tego stwierdziła że babcią to ona będzie u swojej córki. Z najbliższej rodziny tż Lenkę widział tylko jego brat, chcieliśmy żeby ją podawał do chrztu i co? zabronili mu (17 lat) po☠☠☠any ród

COO? A syna dziecko to co?!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BlackSanctum]

Misia, ale masakra.

Boże, jak mnie wkurzają ludzie... Organizujemy zlot blogerek z Warmii i Mazur (wiecie, spotkanko w restauracji, zdjęcia, prezenty od różnych firm i takie tam) - jest nas sporo i każda coś robi w kierunku organizacji... No i jakiś czas temu zostało powiedziane, że do jednej babki trzeba wysłać imię i nazwisko oraz adres bloga, jeśli się chce wziąć udział w spotkaniu - żeby wszystko miało ręce i nogi, i żeby nikt na pałę nie przyszedł. Dziewczyny wysyłały przez kilka dni, lista została zamknięta (bo miejsce w lokalu też jest ograniczone), a teraz nagle - tydzień później - znalazły się jakieś dwie idiotki, które nie zapisały się na tę listę i mają do wszystkich pretensje. ☠☠☠☠a, trzeba pilnować swoich spraw!! Nie cierpię czegoś takiego.

I czytałam dzisiaj pudelka - Magda Mielcarz dodała zdjęcie z porodówki i już ją lubię, bo nie miała cesarki na życzenie, jak wiele tych gwiazdek tchórzliwych. Rodziła naturalnie.

A, no i u mnie się definitywnie unormowało, chyba potrzebowałam po prostu to z siebie wyrzucić, bo rozmowa z TŻem i siostrą wszystko złagodziła. Także problem poszedł w odstawkę.

[ninagg]

Napisane przez pstryczek84

szczesliwej podrozy!!!



jak tylko kupie lyzeczke to tez chyba zaczne od mleka wlasnie....
a od ilu lyzeczek zaczynalas podawac jedzenie?
a podajesz jakies kaszki, kleiki? bo w biedzrze byly ale sporo tego bylo i zwatpilam i w koncu na samych sloiczkach stanelo....

Polecam te Tomme Tipe, które wstawiałam - gumowe i miękkie a do tego jak za ciepły pokarm to zmieniają kolor.
Ja w porze obiadowej podaję słoiczek a wieczorem kaszkę z kleiku ryżowego . A teraz kupiłam te kaszki Holle - jaglaną i ryżową i to będę jej dawać.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez scotasia

Dziewczyny potrzebuje wsparcia
Byłam niecałą dobę z małym w szpitalu i wypisalam nas na własne żądanie. Wczorajszej nocy mały zaczął mi się krztusić i pojechalismy na IP. Porobili mu badania (morfo, białko crp, rtg klatki piersiowej) wszystko super. Po prostu zaczynał mu się rozwijać katarek i dodatkowo chyba mu się ulało, stąd to krztuszenie. Leżelismy na korytarzu z braku miejsc, obok zabiegowego, wiec co pare minut przerazliwe wrzaski, no i oczywiscie beznadziejne warunki higieniczne, oraz jedno twarde krzesełko dla mnie. Brak perspektyw na miejsce na sali. Mały strasznie niespokojny, cały czas swiatło na korytarzu sie swieciło, zasypiał z buzią przykrytą pieluszką i to na max pół godz. Myslalam, ze po nocy nas wypuszczą, po co trzymac takie malenstwo na korytarzu wsrod tylu wstretnych chorob (a były przypadki biegunek, wymiotow, wysypek, ze o zapaleniu płuc nie wspomne). Ale nie, przieciez fundusz im za dobe nie zwroci, mamy zostac pobrali jeszcze posiew z noska, bo moze to bakteria, a moze jakas alergia... Stwierdzilismy z mezem, ze szkoda malucha, zeby złapał jakies swinstwo, jak ma tylko katar. Nawet jedna doktorka nam zasugerowała, ze wyjscie na wlasne żądanie to najlepsze rozwiazanie. Dzisiejszą noc maluch przespał pieknie, tak był wymeczony. Tylko raz się obudzil, odciągnelismy mu katarek i spal dalej. Teraz troche gorzej, bo ja nie umiem tak dobrze odcignac jak mąż, a on w pracy i troszkę mu w nosku furkocze. Ale powiedzcie, dobrze zrobilam wypisując małego, prawda??

Powiedzcie mi jeszcze, jak przebigały katarki u waszych dzieci? Najpierw przezroczysta wydzielina, potem zielona?? Ile moze trwac taki katar?
zamierzam pojsc jutro do przychodni zeby pediatra go jeszcze osłuchał.

Bardzo dobrze zrobiłaś.
A w ogóle w szoku jestem - badania na alergię chcieli robić? ale chrzanienie, doskonale lekarze wiedzą, że przed 3rż są niemiarodajne, więc chcieli tylko kasę na nafz wyciągnąć byś została! dramat.

Napisane przez ewulkaaa

a w ogóle chciałam powiedzieć, że jak będę w ciąży to... chyba opiszę swój przypadek w fakcie

w poniedziałek zapomniałam wziąć tabletki, więc wczoraj było w gumie, która nam pękła

o matko

Napisane przez marsi11

czytam,że chcecie już po 4 miesiącu rozszerzać dietę, ja pewnie też nie będę miała wyjścia ale naprawdę gdybym mogła to bym przeciągnęła do 6 miesiąca
jednak kupa po mleczku jest fajniesza
potem zacznie się hard core

A to tak

Napisane przez ninagg

Kiedyś o tym pisałam, szkoda niszczyć dziecku żołądek. Wstrzymaj się te 2 tygodnie do ukończenia 4 miesiąca. Żołądeczki i nereczki naszych kruszynek są delikatne i bezsensu je nadwyrężać tak wcześnie. Ja też się zastanawiałam czy nie zacząć wcześniej, ale poczytałam dużo i głupotę z głowy wybiłam. I tak nam to rozszerzanie idzie ciężko, bo to nie taka prosta sprawa. Puki co próbowałyśmy marchewki (małą ma jeszcze za słabą wątrobę bo jest żółta), jabłuszko i ziemniaczka. Teraz przez 2 dni nic nie podawałam, bo myślam że ma uczulenie. A niestety uczulenie ma na słońce, ale dziś już będę kontynuować.
A jak chcesz sobie ułatwić rozszerzanie to kup sobie łyżeczki i podawaj po troszki mleka codziennie, żeby dzieciątko nauczyło się łyżeczką jeść. Mi było o tyle łatwiej, że pluła wcześniej mleczkiem a nie marchewką. A teraz ładnie je.

Dokładnie, aż szok że pediatra powie taki tekst :/

Napisane przez misia1505

Piszecie o swoich teściowych ja to dopiero mam poj.....bany przypadek. wstyd pisać ale teście jeszcze nie widzieli małej, zero kontaktu, do tego stwierdziła że babcią to ona będzie u swojej córki. Z najbliższej rodziny tż Lenkę widział tylko jego brat, chcieliśmy żeby ją podawał do chrztu i co? zabronili mu (17 lat) po☠☠☠any ród

Nie dziwi mnie to, dawno już na forum o takim podejściu czytałam :/

[misia1505]

Pstryczku kiedyś się przejmowałam teraz jest mi obojętne. Z tego co wiemy to podobno mają jakieś problemy, piepszą głupoty- podobno miałam już pięć poronień ty była szósta ciąża. w życiu różnie się układa, ja wierzę w sprawiedliwość, jeszcze może być tak że się u niej nie doczeka za tą jej niewyparzoną mordę

[nancykenator]

hej Mamusie

Napisane przez nomenklaturabinominalna

jestem,jestem czesc kochane

witaj fajnie, że już na swoim i piękny bobasek

Napisane przez marsi11

wiecie co Leonard robi?
gryzie sutek i odchyla głowę- dziś mi naciągnął suta na jakieś 15 cm, aż krew poleciała
myślałam,że jajo zniosę

a tak wogole to ja się cieszyłam,że moja matka i teściowa takie kochane są- dziś spotkały się we dwie i jak zaczęły pi.ered.olic to mi się odechciało
mały zaczął wyć więc moja matka a czemu płacze, może mokro, może zęby, może głodny
wrrrr
w końcu powiedziałam,że płacze bo jak ćwiergolą dwie papugi to się dziecko wqrwia- to się zamknęły
a wtedy Leo jak zaczarowany, słodki, piszczący, wierzgający, gruchający

15 cm? o masakra :/ współczuję
dwie papugi dobre

Napisane przez Delicjanka

Zazdroszcze

Dziewczyny, byłam prywatnie u lekarza pediatry.
Więc babka super ekstra, bardzo mnie uspokoiła. Powiedziała że na pewno nie zaraziłam Amelki przez karmienie piersią bo w pokarmie nie ma grzybków itd. Wiec ucieszyłam sie No i tak, mała ma kolki. Te qpki śluzowate moga być przez kolki ale równiez przez nietolerancje laktozy, przepisała delicol, flumycon na pozbycie sie tego dziada, debridat i jeszcze jeden probiotyk. No i jak bedzie poprawa to super. Acha i powiedziala zeby rozszerzać dietę po 4 msc
Acha, a tego grzybka mogła złapać przez to że ktos z otoczenia złapał ja za rąsie i ona wepchała sobie do buzi, bardzo możliwe. A mówie wszystkim żeby jej nie łapali za rąsie wrr..

to super, że się uspokoiłaś fajna pediatra

Napisane przez mala_19kw

No! Blogerka się pogodziła z tż a ja pokłóciłam
Ale w.y.j.e.b.a.n.e mam na tą gnide.
Wykąpałam się,wybalsamowałam,specja lnie nie włożyłam pidżamy porno a zostałam w samych majteczkach i koszulce A niech ma za swoje! I niech ma świadomość że nie dla psa kiełbasa- o!

Napisane przez Delicjanka

Wlasnie mój tzt rozmawiał ze swoja matula i sie poklocili. Rozmawiałam z nią wcześniej przez telefon i mówiłam jej o tych rączkach, ze nie wolno dotykać rączek Amelki. I ona zrozumiała chyba że to przez nich Amelka ma tego dziada grzyba

i bardzo dobrze zrozumiała

Napisane przez Aga8484

Dziewczyny jak zaplanować karmienie dziecia innymi produktami jak chodzi się do pracy na zmiany??????

dołączam się do pytania, z tym, że u mnie raz 12 h w dzień raz 12 h w nocy, i czasem 5 h w ciągu dnia. Nie wiem jak to ogarnąć i bo chciałabym odciągać pokarm ale w dzień kierowniczka będzie krzywo patrzeć.

Napisane przez nafiyqa

Ja tez posprzeczana z TZ :/
Nie mozemy sie dogadac ostatnio. Wiem, ze sporo w tym jest mojej winy... Ale on tez do najlatwiejszych charakterkow nie nalezy.

Ja sie wkurzam o glupoty, on sie wkurza, ze mu wszystko wytykam i awantura gotowa...

Kolejny kiepski dzien na szczescie sie juz konczy

to witaj w klubie posprzeczanych z tż, u mnie wczoraj znowu poszło o głupotę

Napisane przez litllesweetangel

Pstryniu ja jestem nie spie od 4:50 kiedy TZ wstal przed praca nakarmic kluche. Poszedl do roboty, klucha spi a ja? Spac nie moge :P No normalnie sie wyspalam, padlismy o 22:30 po tap madl.


GDZIE JEST MOJ OKRES?

Kochana ja jeszcze w ogóle nie miałam

Napisane przez scotasia

. Ale powiedzcie, dobrze zrobilam wypisując małego, prawda??

Powiedzcie mi jeszcze, jak przebigały katarki u waszych dzieci? Najpierw przezroczysta wydzielina, potem zielona?? Ile moze trwac taki katar?
zamierzam pojsc jutro do przychodni zeby pediatra go jeszcze osłuchał.

myślę, że dobrze zrobiłaś, jeszcze by się czymś zaraził Biedaczek...
zdrówka dla Małego

Napisane przez ewulkaaa

a w ogóle chciałam powiedzieć, że jak będę w ciąży to... chyba opiszę swój przypadek w fakcie

w poniedziałek zapomniałam wziąć tabletki, więc wczoraj było w gumie, która nam pękła

u nas noc spokojna, ale w dzień to jakiś diabełek w niego wstępuje, akceptuje tylko noszenie na rękach i tylko w pionie, jak siadam to jest płacz. Do tego tak strasznie ulewa, że już nie wiem co mam robić

[sylwietta1988]

Napisane przez scotasia

Pstryczku dzieki mimo wszystko wypisując dziecko na własne żądanie mam jakies głupie wyrzuty sumienia ale przeciez to jest szpital, gdyby (nie daj Boze) cos sie dzialo, muszą nas znow przyjąć. Oby nie..

ja tez bym wypisała z takiego dziadostwa

Napisane przez ewulkaaa

jestem ☠☠☠nięta o godzinie 8 rano jestem już wykąpana, uczesana, pomalowana, zjadłam śniadanie, wypiłam kawę, umyłam podłogę i wstawiłam obiad nie mówiąc o tym, że dziecko 2 razy już przewijałam, 2 razy karmiłam i właśnie uspałam

wczoraj w końcu nie nadrobiłam, bo godziłam się z TŻem łoooo ludzie, jak było bosko!!! nareszcie coś innego oprócz misjonarskiej

Sylwietta, taaaak, mały wpirdol od czasu do czasu by mu nie szaszkodził! ino ja nie daje rady, pomożesz?




ostatnio o tym myślałam, że jakby którejś z nas się teraz zdarzyło to idealnie rok by był! nawet do męża mówiłam, że ciekawe, czy gdybyśmy 15 maja znów chcieli się zapłodnić to czy bym urodziła znów 2 lutego



myślę, że bardzo dobrze! jak można takiego malucha trzymać na korytarzu??



: hahaha: pstryczku, padłam!!! aj low ju!!!

no ba, pewnie ze pomoge męzową pałę zbiore i lece zresztą, taki profilaktyczny wpier.dol rzadko któremu nie jest potrzbny
chyba pozazdroszcze seksiku, bo u nas posucha,.... małzon non stop w pracy a jak wraca to jedzenie kapiel spanie- jak Bartus

Napisane przez ewulkaaa

a w ogóle chciałam powiedzieć, że jak będę w ciąży to... chyba opiszę swój przypadek w fakcie

w poniedziałek zapomniałam wziąć tabletki, więc wczoraj było w gumie, która nam pękła

jak nie drzwiami to oknem

[scotasia]

Dzięki dziewczyny wiedzialam, ze na Was mozna liczyc mimo, ze nie udzielam sie zbyt czesto, dajecie wsparcie, normalnie Was kocham

[fewcia]

Właśnie skończyłyśmy dwa miesiące!
Z tej okazji zdjęcia w klubie

[nancykenator]

Napisane przez marsi11

dobra, zmykam, zaczynam pakowanie, jutro o 6 ranu już wyjeżdzamy, ale się cieszę

dziewczyny, bo ja Wam obiecałam ćwiczenia, jak tylko wrocę do PL to napiszę Wam w klubie,wątek założe- pamiętam o Was ale sorki, ostatnio czasu mam nie za wiele

spokojnej podróży i wracaj do nas prędko : )

Napisane przez misia1505

Piszecie o swoich teściowych ja to dopiero mam poj.....bany przypadek. wstyd pisać ale teście jeszcze nie widzieli małej, zero kontaktu, do tego stwierdziła że babcią to ona będzie u swojej córki. Z najbliższej rodziny tż Lenkę widział tylko jego brat, chcieliśmy żeby ją podawał do chrztu i co? zabronili mu (17 lat) po☠☠☠any ród

o masakra :/

Napisane przez sylwietta1988

no ba, pewnie ze pomoge męzową pałę zbiore i lece zresztą, taki profilaktyczny wpier.dol rzadko któremu nie jest potrzbny
chyba pozazdroszcze seksiku, bo u nas posucha,.... małzon non stop w pracy a jak wraca to jedzenie kapiel spanie- jak Bartus

jak nie drzwiami to oknem

Kochana, a jak Ci idzie stawanie się demonem seksu?

[sylwietta1988]

Napisane przez nancykenator

Kochana, a jak Ci idzie stawanie się demonem seksu?

a jak myslisz skoro małzon nie współpracuje to raczej ciezko w przyszłym tygodniu ma o wiele luzniejszy grafik wiec moze zaszalejemy bo pajeczyna zarosne

[blogerka]

Napisane przez fewcia

Dziewczyny jak ją Wam współczuję przejść z mamami/teściowymi. Ja na szczęście swoich teściów nie widuje często-raz na miesiąc,ale wtedy się nasłucham za cały ten czas. Tyle że nie o opiece nad Blanka,bo wiedzą że ja i tak zrobię po swojemu, ale ciągle marudzą jak im źle w życiu. Nie mogę tego słuchać!
Jak mi Niunia pozwoli to napisze coś później w klubie na ten temat. Bo to nóż w kieszeni się otwiera![COLOR="Silver"]

z a z d r o s z c z ę ! niesamowicie!
i juz chyba wolalabym takiego biadolenia sluchac.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez litllesweetangel

Pstryniu ja jestem nie spie od 4:50 kiedy TZ wstal przed praca nakarmic kluche. Poszedl do roboty, klucha spi a ja? Spac nie moge :P No normalnie sie wyspalam, padlismy o 22:30 po tap madl.


GDZIE JEST MOJ OKRES?

Laski kiedy dostalyscie drugi okres? Pierwszy juz chyba mialam i z obliczen ( licze potencjalnie tak jak przed ciaza co 28 dni) powinnam miec wczoraj/dzis a go kurna nie ma

poerwszy rowno po miesiacu od porodu,
a drugi po lekko ponad trzech miesiacach

[litllesweetangel]

Deli wpisz mi prosze na pierwsza strone MM

Nancy nie pamietam czym karmisz? Czy cycem czy butla?

Black poczatek bez gumy pozniej z, no ale schiz to schiz wiec chyba kupie tescior dla spokoju ducha

Misia przeciez to chore ale ja zawsze mowie tak : Karma is a bitch dosiegnie wszystkich

[blogerka]

Napisane przez scotasia

Dziewczyny potrzebuje wsparcia
Byłam niecałą dobę z małym w szpitalu i wypisalam nas na własne żądanie. Wczorajszej nocy mały zaczął mi się krztusić i pojechalismy na IP. Porobili mu badania (morfo, białko crp, rtg klatki piersiowej) wszystko super. Po prostu zaczynał mu się rozwijać katarek i dodatkowo chyba mu się ulało, stąd to krztuszenie. Leżelismy na korytarzu z braku miejsc, obok zabiegowego, wiec co pare minut przerazliwe wrzaski, no i oczywiscie beznadziejne warunki higieniczne, oraz jedno twarde krzesełko dla mnie. Brak perspektyw na miejsce na sali. Mały strasznie niespokojny, cały czas swiatło na korytarzu sie swieciło, zasypiał z buzią przykrytą pieluszką i to na max pół godz. Myslalam, ze po nocy nas wypuszczą, po co trzymac takie malenstwo na korytarzu wsrod tylu wstretnych chorob (a były przypadki biegunek, wymiotow, wysypek, ze o zapaleniu płuc nie wspomne). Ale nie, przieciez fundusz im za dobe nie zwroci, mamy zostac pobrali jeszcze posiew z noska, bo moze to bakteria, a moze jakas alergia... Stwierdzilismy z mezem, ze szkoda malucha, zeby złapał jakies swinstwo, jak ma tylko katar. Nawet jedna doktorka nam zasugerowała, ze wyjscie na wlasne żądanie to najlepsze rozwiazanie. Dzisiejszą noc maluch przespał pieknie, tak był wymeczony. Tylko raz się obudzil, odciągnelismy mu katarek i spal dalej. Teraz troche gorzej, bo ja nie umiem tak dobrze odcignac jak mąż, a on w pracy i troszkę mu w nosku furkocze. Ale powiedzcie, dobrze zrobilam wypisując małego, prawda??

Powiedzcie mi jeszcze, jak przebigały katarki u waszych dzieci? Najpierw przezroczysta wydzielina, potem zielona?? Ile moze trwac taki katar?
zamierzam pojsc jutro do przychodni zeby pediatra go jeszcze osłuchał.

zrobilabym dokladnie tak samo.

[misia1505]

Tak w ogóle to ja miałam się z którąś z was odchudzać chyba od początku kwietnia i co? DUPA zaczynam od dziś, gąbka syrena na koszmarne uda tez kupiona kilka dni temu, jak narazie tylko rozpakowana, mam nadzieję że nie ulegnę i doprowadzę się do poprzedniego stanu co prawda tylko 3-4 kilo, najgorsze jest to że biodra mi się powoli schodzą i ciężko mi będzie wejść w spodnie, przed ciążą schudłam kilka kilo i kupiłam nowe spodnie i teraz mam mega wyzwanie żeby w nie wejść, tym bardziej że do jednych miałam jeszcze schudnąć, miałam tylko raz na sobie

[blogerka]

Napisane przez ewulkaaa

a w ogóle chciałam powiedzieć, że jak będę w ciąży to... chyba opiszę swój przypadek w fakcie

w poniedziałek zapomniałam wziąć tabletki, więc wczoraj było w gumie, która nam pękła :cojest:

to by sie nawet na tytul nadawalo : hahaha:

[BlackSanctum]

Little, nie schizuj, na pewno jest wszystko okej. Ja dopiero tydzień temu dostałam okres i do tej pory mi trwa, tzn już 9. dzień, a nigdy nie miałam takich długich - po prostu hormony potrzebują jeszcze trochę czasu na unormowanie się. Gdybym nie brała tabletek, to następny okres pewnie też bym miała kij wie kiedy, a tak, to będzie wymuszony przez nie za 2 tygodnie...