Polecamy:

invisible_01 · 2013-04-25, 14:12

Cytat:

Napisane przez candycotton

Ja przez to też cierpię bo lubię pracować jako korepetytorka ale studenci biorą 10-15 zł za 60 min gdzie normalnie to powinno być 30 zł/45 min. Przecież 10 zł to mnie kosztuje dojazd do klienta.

Naprawdę jest ktoś, kto bierze 10-15 zł za godzinę korepetycji? Ja jako studentka brałam zawsze 35 zł, nie wyobrażam sobie kompletnie tak niskiej stawki. Ale fakt, że to psuje rynek, tak samo jest z tłumaczeniami, kiedy ktoś weźmie 10 zł za stronę.

nesska10 · 2013-04-25, 15:05

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Dziwi mnie szukanie opiekunki za 4 zł/h albo płacenie jej 400/500 zł za pracę na pełny etat. Dla mnie to żenada. Jak można płacić komuś takie pieniądze za opiekę nad własnym dzieckiem? Ciekawa jestem, czy taka osoba wykonując pracę za 400 zł/msc. wykonywałaby ją z sercem i dobrze. Rozumiem, że sytuacja finansowa rodziców jest różna, ale naprawdę jak czytam fora i niektórzy tylko kombinują, żeby najlepiej opiekunce praktycznie nic nie płacić, to mi się słabo robi. Dla wielu z nich to normalna praca (bo oczywiście są i takie, które chcą tylko dorobić do emerytury), więc moim zdaniem należy im się godziwe wynagrodzenie.

ok , ja zatrudniam opiekunkę , płacę jej dniówki, sama zarabiam 1181 zł czyli najniższą krajową.
czyli co, mam jej oddać swoją wypłatę i jeszcze zarejestrować w zusie?
dając ogłoszenie do internetu napisałam od razu ile jestem w stanie płacić , po jednym dniu zgłosiło sie ok 20 chętnych.
I myślę, że moja opiekunka mając swój zasiłek (ok 600 zł?) plus moje 300- 500 (zależy jaki miesiąc - ile dni pracuje , bo to jest różnie) nie wychodzi tak źle , siedząc na kanapie , pijąc sobie kawke, gdy moje dziecko same się sobą zajmuje. ogląda bajki, odrabia lekcje itp.
Nie ma mowy o żadnym układaniu w szafkach , sprzątaniu, nawet szklanki po kawie nie umyje po sobie , tylko ja to robię po powrocie z pracy, więc...

**201604250941** · 2013-04-25, 15:26

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Naprawdę jest ktoś, kto bierze 10-15 zł za godzinę korepetycji? Ja jako studentka brałam zawsze 35 zł, nie wyobrażam sobie kompletnie tak niskiej stawki. Ale fakt, że to psuje rynek, tak samo jest z tłumaczeniami, kiedy ktoś weźmie 10 zł za stronę.

Z tłumaczeniami tak łatwo nie ma bo ten rynek się trzyma dość ciasno i potrafią takich ludzi zniszczyć. Ja bym nie zadzierała z biurami. Ale to fakt, że urzędy są łase na tanizne i nie rozumieją, że to i tak zawsze wpadnie w te same ręce końcowo po tej samej stawce.
Aczkolwiek kojarzy mi się gościu jeden przysiegły, który robi studentami, płaci im tak 5 zł/strona, i przez to ma taniej. Ale to też się szybko kończy bo to jest zrobione źle.
Poza tym podatki i VAT się płaci od stawki ustawowej a nie wymyslonej, robienie taniej nie ma sensu.

ajah · 2013-04-25, 15:30

Cytat:

Napisane przez nesska10

ok , ja zatrudniam opiekunkę , płacę jej dniówki, sama zarabiam 1181 zł czyli najniższą krajową.
czyli co, mam jej oddać swoją wypłatę i jeszcze zarejestrować w zusie?
dając ogłoszenie do internetu napisałam od razu ile jestem w stanie płacić , po jednym dniu zgłosiło sie ok 20 chętnych.
I myślę, że moja opiekunka mając swój zasiłek (ok 600 zł?) plus moje 300- 500 (zależy jaki miesiąc - ile dni pracuje , bo to jest różnie) nie wychodzi tak źle , siedząc na kanapie , pijąc sobie kawke, gdy moje dziecko same się sobą zajmuje. ogląda bajki, odrabia lekcje itp.
Nie ma mowy o żadnym układaniu w szafkach , sprzątaniu, nawet szklanki po kawie nie umyje po sobie , tylko ja to robię po powrocie z pracy, więc...

Istnieje zasadnicza różnica między babysitter i nianią.
Dziwię się, ze ustaliłaś obowiązki niani w ten sposób, ze ona siedzi na kanapie, gdy twoje dziecko ogląda telewizję i samo się sobą zajmuje.
Na tym wg Ciebie polega zajmowanie się dzieckiem?

Ja oczekuję od niani nieco więcej:
dziecko ma regularnie chodzić na spacery
niania powina sie z nim bawić w zabawy dostosowane do jego wieku
zabierać na zajęcia zorganizowane
umożliwić dziecku spotkania z innymi dziećmi

już nie wspomnę o jej oświadczeniu, kwalifikacjach i tym, że jest osobą niekaraną.

Sorry, ale ta Twoja niania to żadna niania. To raczej zwykły stróż

MonikaFaustyna · 2013-04-25, 15:33

Cytat:

Napisane przez ajah

Istnieje zasadnicza różnica między babysitter i nianią.
Dziwię się, ze ustaliłaś obowiązki niani w ten sposób, ze ona siedzi na kanapie, gdy twoje dziecko ogląda telewizję i samo się sobą zajmuje.
Na tym wg Ciebie polega zajmowanie się dzieckiem?

Ja oczekuję od niani nieco więcej:
dziecko ma regularnie chodzić na spacery
niania powina sie z nim bawić w zabawy dostosowane do jego wieku
zabierać na zajęcia zorganizowane
umożliwić dziecku spotkania z innymi dziećmi

już nie wspomnę o jej oświadczeniu, kwalifikacjach i tym, że jest osobą niekaraną.

Sorry, ale ta Twoja niania to żadna niania. To raczej zwykły stróż

Uważam tak samo. Praca niani to nie siedzenie du.ką na kanapie i pasienie dziecka ciastkami przy bajkach.

newmoongirl · 2013-04-25, 15:36

Dziwi mnie bezmyślność i swego rodzaju 'odrealnienie' niektórych matek. Mało nie rozjechałam jakiegoś dzieciaka jadąc rowerem, bo matka pozwalała małej biegać i kręcić piruety na ścieżce rowerowej. Na moją uwagę, że powinna lepiej pilnować swojego aniołka, zareagowała dość bezczelnie, stwierdzając, że to ja powinnam uważać. Ciekawe, czy po jezdni też pozwala jej tak swawolnie ganiać, bo przecież kierowcy mają uważać, nie?
Ona urodziła nowego obywatela, więc nie obowiązują jej już żadne normy i to inni mają się dostosować.

Podobnie pani, która jakiś czas temu żaliła się w liście do gazety wrocławskiej, że nie może wejść z dzieckiem do makro, bo regulamin zabrania wstępu osobom poniżej 140 czy 120 cm (już nie pamiętam dokładnie) wzrostu. Straszne, że tak dbają, żeby żadne dziecko nie zostało rozjechane przez wózek widłowy, co za dyskryminacja matek, które na ogół w takich sklepach nie zwracają uwagi na to, co robią ich pociechy.

Suvia · 2013-04-25, 15:44

Cytat:

Napisane przez nesska10

Nie ma mowy o żadnym układaniu w szafkach , sprzątaniu, nawet szklanki po kawie nie umyje po sobie , tylko ja to robię po powrocie z pracy, więc...

zupełnie abstrahując od cennika za usługi nianiowe, to to mnie rozwaliło

a wodę w toalecie królewna po sobie spuszcza?

ajah · 2013-04-25, 15:44

Cytat:

Napisane przez newmoongirl

Dziwi mnie bezmyślność i swego rodzaju 'odrealnienie' niektórych matek. Mało nie rozjechałam jakiegoś dzieciaka jadąc rowerem, bo matka pozwalała małej biegać i kręcić piruety na ścieżce rowerowej. Na moją uwagę, że powinna lepiej pilnować swojego aniołka, zareagowała dość bezczelnie, stwierdzając, że to ja powinnam uważać. Ciekawe, czy po jezdni też pozwala jej tak swawolnie ganiać, bo przecież kierowcy mają uważać, nie?
Ona urodziła nowego obywatela, więc nie obowiązują jej już żadne normy i to inni mają się dostosować.

Podobnie pani, która jakiś czas temu żaliła się w liście do gazety wrocławskiej, że nie może wejść z dzieckiem do makro, bo regulamin zabrania wstępu osobom poniżej 140 czy 120 cm (już nie pamiętam dokładnie) wzrostu. Straszne, że tak dbają, żeby żadne dziecko nie zostało rozjechane przez wózek widłowy, co za dyskryminacja matek, które na ogół w takich sklepach nie zwracają uwagi na to, co robią ich pociechy. :rolleyes:

Chociaż generalnie się zgadzam, to z pogrubionym mam problem.
Nie lubię takich uogólnień.

nesska10 · 2013-04-25, 15:51

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Uważam tak samo. Praca niani to nie siedzenie du.ką na kanapie i pasienie dziecka ciastkami przy bajkach.

ok, ale jednej strony dziwi was płacenie niani TYLKO 500 zł za opiekę, a za chwilę okazuje się, że ma to być opiekunka z agencji, może po studiach ? .. kamerkę tez mam zainstalować?

nie, nie stać mnie na nianię z agencji, nie napisałam, że zawsze tak wygląda jej opiek nad moim dzieckiem, wychodzą też na plac , nie będę się rozpisywać , bo nie o tym temat, ale jestem zadowolona z tej opiekunki , dziecko się rozwija, ale nie wymagam od niej sprzątania,bóg wie czego. mam jej zabronić kawę wypić w moim domu ? po prostu uważam , że jest różnica między ciężką pracą np. przy taśmie , lub w jakiejś fabryce i opiekunką , która ma luz, tv, kawę, herbatę. Akurat moje dziecko nie jest problematyczne, nie drze sie w kółko, normalnie je obiady itp.
Poza tym napisałam , że ta opiekunka doskonale wiedziała za ile będzie pracować i nie miała z tym problemu, być może jest to związane z dużym bezrobociem w naszym mieście. Opisuję tylko i wyłącznie moją sytuację.
Uważam, że nie mam stróża do dziecka , tylko normalną nianię. Ale co ja tam wiem..

newmoongirl · 2013-04-25, 15:51

Cytat:

Napisane przez ajah

Chociaż generalnie się zgadzam, to z pogrubionym mam problem.
Nie lubię takich uogólnień.

Dlatego pierwsze pogrubiłam sama, żeby zaznaczyć, że wcale nie uważam, że wszystkie tak postępują.
Co do drugiego: nie wszystkie mamy puszczają dzieci samopas po supermarkecie, ale ilość tych, które tak robią jest miażdżąca. Nie ma weekendu, żeby w supermarkecie jakieś dziecko nie wpadło komuś pod nogi, bo rodzice bardziej interesują się promocją na pomidory i banany.

nesska10 · 2013-04-25, 15:52

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Uważam tak samo. Praca niani to nie siedzenie du.ką na kanapie i pasienie dziecka ciastkami przy bajkach.

p.s. napisałam gdzieś, że moje dziecko je ciastka ?

CATUS · 2013-04-25, 15:54

Cytat:

Napisane przez newmoongirl

Dziwi mnie bezmyślność i swego rodzaju 'odrealnienie' niektórych matek. Mało nie rozjechałam jakiegoś dzieciaka jadąc rowerem, bo matka pozwalała małej biegać i kręcić piruety na ścieżce rowerowej. Na moją uwagę, że powinna lepiej pilnować swojego aniołka, zareagowała dość bezczelnie, stwierdzając, że to ja powinnam uważać. Ciekawe, czy po jezdni też pozwala jej tak swawolnie ganiać, bo przecież kierowcy mają uważać, nie?
Ona urodziła nowego obywatela, więc nie obowiązują jej już żadne normy i to inni mają się dostosować.

Podobnie pani, która jakiś czas temu żaliła się w liście do gazety wrocławskiej, że nie może wejść z dzieckiem do makro, bo regulamin zabrania wstępu osobom poniżej 140 czy 120 cm (już nie pamiętam dokładnie) wzrostu. Straszne, że tak dbają, żeby żadne dziecko nie zostało rozjechane przez wózek widłowy, co za dyskryminacja matek, które na ogół w takich sklepach nie zwracają uwagi na to, co robią ich pociechy.

Jezuuu, my duzo rowerami jeżdzimy,i to jest masakra...mamy w miescie sporo ścieżek, mozna pojeździc...ale, to się napatacza grupka gimnazjalistów, to staruszka z kijkami nordic walking, to jakaś baba z zakupami, to spacerowicz powolny...jezu stoi taki na znaczku rowerowym i nie wie o co biega....kiedys nam nam baba malo co dupy nie urwała, bo monz se jechał, zaczepil o torebkę..nic to, że to sie na scieżce rowerowej działo, ledwo z życiem uszliśmy. a obok chodnik sie ciągnie...
a juz o przejeżdżaniu przez pasy nie mówie, na skrzyzowaniach, gdzie rowerzyści maja pierwszeństwo. sto razy trza sie oglądąc, czy nas ktos nie przejedzie.

**201803111829** · 2013-04-25, 16:00

Cytat:

Napisane przez newmoongirl

Dlatego pierwsze pogrubiłam sama, żeby zaznaczyć, że wcale nie uważam, że wszystkie tak postępują.
Co do drugiego: nie wszystkie mamy puszczają dzieci samopas po supermarkecie, ale ilość tych, które tak robią jest miażdżąca. Nie ma weekendu, żeby w supermarkecie jakieś dziecko nie wpadło komuś pod nogi, bo rodzice bardziej interesują się promocją na pomidory i banany.

No i przez Ciebie znów wyjdę na starą dewotę co to dzieci nienawidzi.
Ale wczoraj w tesco widziałam na oko max 5 letnie dziecko, które w rączce miało odkręcony krem, z dziurą w tej srebrnej folii ochronnej, i tak grzebało paluszkami w kremiku :3
Jakoś nie uwierzę, że matka wzięła ten krem i za niego zapłaciła

tzn. może zrobiło by tak kilka matek, ale najpewniej po prostu odłożyła gdzieś i poszła dalej - ale tu już tylko teoretyzuję, ponieważ kupowałam tylko żarcie dla psa i poszłam do kasy.

MonikaFaustyna · 2013-04-25, 16:07

Cytat:

Napisane przez nesska10

p.s. napisałam gdzieś, że moje dziecko je ciastka ?

Nie, ale taka praca "opiekunki" z tym mi się kojarzy

. Nie interesujesz mnie Ty personalnie i Twoja oferta. Dziwią mnie ludzie, którzy oferują pracę, jako opiekunka, niania, pomoc domowa, gdzie zakres obowiązków obejmuje: odprowadzanie i przyprowadzanie do i ze szkoły, zabawę aktywną, przyrządzanie posiłków i wiele innych rzeczy i ma pretensje, że ktoś niżej, niż 5-7€ /h nie weźmie. Przy niektórych dzieciach serio, prędzej poszłoby się na linkę produkcyjną

.

nesska10 · 2013-04-25, 16:10

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Nie, ale taka praca "opiekunki" z tym mi się kojarzy

. Nie interesujesz mnie Ty personalnie i Twoja oferta. Dziwią mnie ludzie, którzy oferują pracę, jako opiekunka, niania, pomoc domowa, gdzie zakres obowiązków obejmuje: odprowadzanie i przyprowadzanie do i ze szkoły, zabawę aktywną, przyrządzanie posiłków i wiele innych rzeczy i ma pretensje, że ktoś niżej, niż 5-7€ /h nie weźmie. Przy niektórych dzieciach serio, prędzej poszłoby się na linkę produkcyjną

.

jasne, z tym się zgadzam całkowicie

ciri15 · 2013-04-25, 16:16

Cytat:

Napisane przez MonikaFaustyna

Szwagierka mnie powaliła. Pisze, czy nie pomogę jej koleżance wymyślić gry i zabawy animacyjne na egzamin, bo ona nie umie. No sorry, mi nikt nie pomagał, internet ma wiele stron na ten temat a biblioteki pedgogiczne czy nawet ogólne mają odpowiednie pozycje na ten temat i.... istnieje coś takiego jak kreatywność. Wyszłam na chamidło i odmówiłam podając ww, argumenty

.

Rozumiem prosić koleżankę o pomoc w wymyślaniu. Ale że ta poproszona poszła z tym do Ciebie... Nie rozumiem fatygowania kogoś zupełnie obcego w tak bzdurnej sprawie.

invisible_01 · 2013-04-25, 16:18

Cytat:

Napisane przez nesska10

ok , ja zatrudniam opiekunkę , płacę jej dniówki, sama zarabiam 1181 zł czyli najniższą krajową.
czyli co, mam jej oddać swoją wypłatę i jeszcze zarejestrować w zusie?
dając ogłoszenie do internetu napisałam od razu ile jestem w stanie płacić , po jednym dniu zgłosiło sie ok 20 chętnych.
I myślę, że moja opiekunka mając swój zasiłek (ok 600 zł?) plus moje 300- 500 (zależy jaki miesiąc - ile dni pracuje , bo to jest różnie) nie wychodzi tak źle , siedząc na kanapie , pijąc sobie kawke, gdy moje dziecko same się sobą zajmuje. ogląda bajki, odrabia lekcje itp.
Nie ma mowy o żadnym układaniu w szafkach , sprzątaniu, nawet szklanki po kawie nie umyje po sobie , tylko ja to robię po powrocie z pracy, więc...

Cytat:

Napisane przez nesska10

ok, ale jednej strony dziwi was płacenie niani TYLKO 500 zł za opiekę, a za chwilę okazuje się, że ma to być opiekunka z agencji, może po studiach ? .. kamerkę tez mam zainstalować?

nie, nie stać mnie na nianię z agencji, nie napisałam, że zawsze tak wygląda jej opiek nad moim dzieckiem, wychodzą też na plac , nie będę się rozpisywać , bo nie o tym temat, ale jestem zadowolona z tej opiekunki , dziecko się rozwija, ale nie wymagam od niej sprzątania,bóg wie czego. mam jej zabronić kawę wypić w moim domu ? po prostu uważam , że jest różnica między ciężką pracą np. przy taśmie , lub w jakiejś fabryce i opiekunką , która ma luz, tv, kawę, herbatę. Akurat moje dziecko nie jest problematyczne, nie drze sie w kółko, normalnie je obiady itp.
Poza tym napisałam , że ta opiekunka doskonale wiedziała za ile będzie pracować i nie miała z tym problemu, być może jest to związane z dużym bezrobociem w naszym mieście. Opisuję tylko i wyłącznie moją sytuację.
Uważam, że nie mam stróża do dziecka , tylko normalną nianię. Ale co ja tam wiem..

No i o tym właśnie pisałam - możesz płacić i 300 zł, ale dostajesz to, co opisałaś, czyli opiekunkę, której zadaniem jest siedzieć na kanapie i picie kawusi. I właśnie takie oburzenie mnie dziwi: a co ja mam opiekunce swoją pensję oddać? Nie chodzi o oddawanie pensji, ale o to, że opiekunka do dziecka to też człowiek, mający często własną rodzinę, którą też wyżywić musi. A jak się płaci jej 400 zł, to niestety potem wygląda to tak, jak przedstawiłaś, bo za takie pieniądze nikt sobie flaków wypruwał i się starał nie będzie.

BioIvO · 2013-04-25, 16:19

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Pamiętam jedną wypowiedź, że nawet przy stawce 5 zł/h i 10 godzinach pracy 5 razy w tygodniu miesięcznie płaci się takiej opiekunce 1000 zł, a to przecież nie jest mało

Pytanie, kto chciałby pracować 50 godzin w tygodniu za taką stawkę (i oczywiście bez ubezpieczenia).

Znam dziewczynę, która mieszka w małej wsi, zajmuje się własnym dzieckiem i po prostu lubi dzieci. I jest wdzięczna za każdą złotówkę, którą zarobi za niańczenie dodatkowego dziecka. Więc jak widać można znaleść opiekunkę, która swoją prace traktuje jak miłe hobby

Cytat:

Napisane przez newmoongirl

Straszne, że tak dbają, żeby żadne dziecko nie zostało rozjechane przez wózek widłowy, co za dyskryminacja matek, które na ogół w takich sklepach nie zwracają uwagi na to, co robią ich pociechy.

Taką sytuacje miałam w Ikei, gdy kupowałam duże, ciężkie meble. Ledwo pchałam wyładowany wózek w magazynie i dzieci pod kołami nawet nie zauważyłam. Na szczęście same odskoczyły. A rodzice zajęci zakupami.

MonikaFaustyna · 2013-04-25, 16:25

Cytat:

Napisane przez ciri15

Rozumiem prosić koleżankę o pomoc w wymyślaniu. Ale że ta poproszona poszła z tym do Ciebie... Nie rozumiem fatygowania kogoś zupełnie obcego w tak bzdurnej sprawie.

No bo przecież ja po kursie i studiach, to się znam

. Po co samemu coś wymyślić, skoro pewnie "bratowa zrobi". A tu lipa, bo nie. Jakbym była chamidłem żartym na kasę, to bym odpisała, że spoko ale minimum 100 zł niech szykuje. Skoro mam się wysilać i kombinować, do tego oddawać swoje prawa autorskie jakiejś nieznanej mi pannie, to niech rzuci kasą.

nesska10 · 2013-04-25, 16:27

Cytat:

Napisane przez invisible_01

No i o tym właśnie pisałam - możesz płacić i 300 zł, ale dostajesz to, co opisałaś, czyli opiekunkę, której zadaniem jest siedzieć na kanapie i picie kawusi. I właśnie takie oburzenie mnie dziwi: a co ja mam opiekunce swoją pensję oddać? Nie chodzi o oddawanie pensji, ale o to, że opiekunka do dziecka to też człowiek, mający często własną rodzinę, którą też wyżywić musi. A jak się płaci jej 400 zł, to niestety potem wygląda to tak, jak przedstawiłaś, bo za takie pieniądze nikt sobie flaków wypruwał i się starał nie będzie.

jest jeszcze coś pomiędzy siedzeniem na kanapie , a profesjonalną opiekunką z 50- letnim doświadczeniem, która uczy dziecko grać na pianinie, skrzypcach , grać w krykieta oraz 5 języków obcych w stopniu zaawansowanym

napisałam tylko przykład z tym tv i kawą , w sensie że nie jest to ciężka praca (w przypadku mojej opiekunki) , ale jestem w pełni zadowolona z jej pracy, i uważam, że można mieć dobrą nianię (tak , nianię) i nie oddawać przy tym całej wypłaty, bo gdyby tak było to nie opłacałoby mi się pracować. I napiszę jeszcze raz. Obie strony doskonale wiedziały jakie obowiązki będzie mieć opiekunka i za ile będzie pracować.

ciri15 · 2013-04-25, 16:27

Cytat:

Napisane przez Lemmy is God

Mnie ogólnie cholernie dziwi jak ludzie mogą przywiązywać wagę do takich pierdół jak kolor oczu czy włosów. I chodzi mi o zamartwianie się posiadaniem oczu o barwie bursztynu, a nie miodu czy włosów przenicznych a nie złotych. Serio nie potrafię tego ogarnąć.

Ja nie rozumiem zakładania takiego tematu. Co to komu da, że ktoś napisze: mam oczy zielone, a lubię niebieskie? Jest tyle rodzajów, odcieni oczu, że to nic nie znaczy. "Mam oczy zielone" - to nie daje nam żadnego wyobrażenia o oczach. Co innego jakby założył wątek: "Pokażcie swoje oczy".
Pamiętam, że zawsze mnie dziwiło "za czasów czata"

, ze ludzie pytali o wygląd i zadowalała ich odpowiedź: "178, blondyn, niebieskie oczy". Hmmm... wiele osób można by tak opisać.

**201607231707** · 2013-04-25, 16:29

Cytat:

Napisane przez ciri15

Pamiętam, że zawsze mnie dziwiło "za czasów czata"

, ze ludzie pytali o wygląd i zadowalała ich odpowiedź: "178, blondyn, niebieskie oczy". Hmmm... wiele osób można by tak opisać.

A "blondyn, niebieskie oczy" może mieć rysy twarzy, które bardziej upodabniają go do Gargamela niż Adonisa

dooorra · 2013-04-25, 16:35

Co to dzieci w sklepach, to denerwuje mnie jak jakas matka wklada dziecko do wozka sklepowego. Nie w to miejsce dla dzieci ale one sobie po prostu stoi w wozku. Jeszcze nic jak jest ladna pogoda, ale kiedys to widzialam dziecko co mialo cale buty z blota i najlepiej na swiecie sobie chodzilo po wozku. Strasznie mnie to denerwuje, bo potem ktos wezmie wozek na zakupy co ma slady i nie wiadomo gdzie to dziecko chodzilo. Dla mnie to niehigeniczne.

Raz uprzejmie poprosilam matke z dzieckiem, czy moglaby posadzic te dziecko na tym siedzeniu a nie w srodku wozka. Bo na zewnatrz padal deszcz i bylo widac, ze dziecko jest czyms ubrudzone- To normalnie kobieta byla tak oburzona jakbym ja strzelilam w twarz i jeszcze zaczela sie ze mna klocic.

MonikaFaustyna · 2013-04-25, 16:41

Współczuję starć z matkami - świruskami

. Ja to mam taką wadę, że zdarzy i się wyłączyć na zakupach i niechcący mogę kogoś trącić wózkiem. od razu kulturalnie przepraszam i w ogóle. Tylko, szkoda, że część osób wtedy patrzy na mnie "zgiń-przepadnij-wsadź sobie w d.. przepraszam"

.

ciri15 · 2013-04-25, 16:50

Cytat:

Napisane przez invisible_01

No i o tym właśnie pisałam - możesz płacić i 300 zł, ale dostajesz to, co opisałaś, czyli opiekunkę, której zadaniem jest siedzieć na kanapie i picie kawusi. I właśnie takie oburzenie mnie dziwi: a co ja mam opiekunce swoją pensję oddać? Nie chodzi o oddawanie pensji, ale o to, że opiekunka do dziecka to też człowiek, mający często własną rodzinę, którą też wyżywić musi. A jak się płaci jej 400 zł, to niestety potem wygląda to tak, jak przedstawiłaś, bo za takie pieniądze nikt sobie flaków wypruwał i się starał nie będzie.

Tak poza tym to ja uważam, że to jest bardzo odpowiedzialna praca. Jakbym była opiekunką i coś się temu dziecku stało w godzinach mojej pracy to bym chyba umarła ze zmartwienia.

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Cytat:

Napisane przez Demi93

A "blondyn, niebieskie oczy" może mieć rysy twarzy, które bardziej upodabniają go do Gargamela niż Adonisa

No dokładnie

.

ajah · 2013-04-25, 17:00

Cytat:

Napisane przez nesska10

ok, ale jednej strony dziwi was płacenie niani TYLKO 500 zł za opiekę, a za chwilę okazuje się, że ma to być opiekunka z agencji, może po studiach ? .. kamerkę tez mam zainstalować?

nie, nie stać mnie na nianię z agencji, nie napisałam, że zawsze tak wygląda jej opiek nad moim dzieckiem, wychodzą też na plac , nie będę się rozpisywać , bo nie o tym temat, ale jestem zadowolona z tej opiekunki , dziecko się rozwija, ale nie wymagam od niej sprzątania,bóg wie czego. mam jej zabronić kawę wypić w moim domu ? po prostu uważam , że jest różnica między ciężką pracą np. przy taśmie , lub w jakiejś fabryce i opiekunką , która ma luz, tv, kawę, herbatę. Akurat moje dziecko nie jest problematyczne, nie drze sie w kółko, normalnie je obiady itp.
Poza tym napisałam , że ta opiekunka doskonale wiedziała za ile będzie pracować i nie miała z tym problemu, być może jest to związane z dużym bezrobociem w naszym mieście. Opisuję tylko i wyłącznie moją sytuację.
Uważam, że nie mam stróża do dziecka , tylko normalną nianię. Ale co ja tam wiem..

Najpierw napisałaś o babce, która siedzi na kanapie, kubka po sobie nie umyje i patrzy jak Twoje dziecko się sobą zajmuje

Teraz opowiadasz że niania się wykazuje

Sorry. Nie wyobrażam sobie, żeby niania mojego dziecka oglądała u mnie TV- w sensie jakiś swój ulubiony serial np.
Oczywiście to jest układ mdzy dwoma stronami. Wam to odpowiada.
Ja bym się czuła zażenowana proponując komuś takie pieniądze. Może dlatego, ze mam większe wymagania.

nesska10 · 2013-04-25, 17:13

nie widzę nic złego w tym, że ogląda u mnie w domu tv, ja wychodzę do pracy o 6 tej , mała wstaje do szkoły ok 7 mej , to mam kazać jej siedzieć i patrzeć jak śpi ? bez przesady...
fakt , może masz większe wymagania, jak ju z pisałam jestem zadowolona z opiekunki, nie czuję się zażenowana oddając jej sporą częsć swojej wypłaty i zostawiając sobie małą część na opłaty, tym bardziej , że często brakuje na podstawowe rzeczy , ale cóż..

pendraiw · 2013-04-25, 17:58

Ważne że sie dogadałyście i wam pasuje taki układ

Ja w swoim życiu byłam opiekunką 2 dzieciaków. Jedno mnie wykańczało psychicznie

dosłownie mały diabeł, wszedzie jej pełno, miała gdzies tv czy gry na kompie, istny szał, chciała nawet pofruwac sobie z 10 piętra

Nawet do wc bałam się wyjść na moment żeby sobie czegoś nie zrobiła. Przy rodzicach była milutka, kochana słodka

Wpadłam na pomysł by to nagrać (jej wybryki) powiedziałam że pokaże jej mamie co ona robi jak nie ma rodziców w domu, jak przeklina itp. Od tamtej pory stałyśmy sie psiapsiułkami

Na miesiąc dostawałam 300 zł tyle że spedzałam z małą może 2 godziny dziennie, góra 3 i to parę dni w tygodniu.

**201607111632** · 2013-04-25, 18:06

Dziwi mnie, to że napisałam dziewczynie pracę maturalną od zera, tzn podała mi tylko temat i to wszystko. Skompletowałam jej biliografię, dałam książki, materiały do przeczytania, napisałam całą pracę, z przypisami wyjaśnieniami, przykładowymi pytaniami od komisji, po prostu full wypas Ameryka, a ona milczy na temat zapłaty...

Miała mi zapłacić za to 100zł, jednak na razie ani widu, ani słychu kasy.

Mój TŻ na mnie burczy i fuka, że powinnam najpierw wziąć pieniądze, a potem dać pracę. Eh.

ajah · 2013-04-25, 18:09

Cytat:

Napisane przez amelsss

Dziwi mnie, to że napisałam dziewczynie pracę maturalną od zera, tzn podała mi tylko temat i to wszystko. Skompletowałam jej biliografię, dałam książki, materiały do przeczytania, napisałam całą pracę, z przypisami wyjaśnieniami, przykładowymi pytaniami od komisji, po prostu full wypas Ameryka, a ona milczy na temat zapłaty...

Miała mi zapłacić za to 100zł, jednak na razie ani widu, ani słychu kasy.

Mój TŻ na mnie burczy i fuka, że powinnam najpierw wziąć pieniądze, a potem dać pracę. Eh.

Też mnie to dziwi. I to, że nie miałąś oporów by pisać komuś pracę

2013-04-25, 15:36	#546
newmoongirl Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 2 451	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Dziwi mnie bezmyślność i swego rodzaju 'odrealnienie' niektórych matek. Mało nie rozjechałam jakiegoś dzieciaka jadąc rowerem, bo matka pozwalała małej biegać i kręcić piruety na ścieżce rowerowej. Na moją uwagę, że powinna lepiej pilnować swojego aniołka, zareagowała dość bezczelnie, stwierdzając, że to ja powinnam uważać. Ciekawe, czy po jezdni też pozwala jej tak swawolnie ganiać, bo przecież kierowcy mają uważać, nie? Ona urodziła nowego obywatela, więc nie obowiązują jej już żadne normy i to inni mają się dostosować. Podobnie pani, która jakiś czas temu żaliła się w liście do gazety wrocławskiej, że nie może wejść z dzieckiem do makro, bo regulamin zabrania wstępu osobom poniżej 140 czy 120 cm (już nie pamiętam dokładnie) wzrostu. Straszne, że tak dbają, żeby żadne dziecko nie zostało rozjechane przez wózek widłowy, co za dyskryminacja matek, które na ogół w takich sklepach nie zwracają uwagi na to, co robią ich pociechy. __________________ "- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."

2013-04-25, 16:35	#563
dooorra Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: często się zmienia :P Wiadomości: 1 430	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Co to dzieci w sklepach, to denerwuje mnie jak jakas matka wklada dziecko do wozka sklepowego. Nie w to miejsce dla dzieci ale one sobie po prostu stoi w wozku. Jeszcze nic jak jest ladna pogoda, ale kiedys to widzialam dziecko co mialo cale buty z blota i najlepiej na swiecie sobie chodzilo po wozku. Strasznie mnie to denerwuje, bo potem ktos wezmie wozek na zakupy co ma slady i nie wiadomo gdzie to dziecko chodzilo. Dla mnie to niehigeniczne. Raz uprzejmie poprosilam matke z dzieckiem, czy moglaby posadzic te dziecko na tym siedzeniu a nie w srodku wozka. Bo na zewnatrz padal deszcz i bylo widac, ze dziecko jest czyms ubrudzone- To normalnie kobieta byla tak oburzona jakbym ja strzelilam w twarz i jeszcze zaczela sie ze mna klocic. __________________ Tak jak liczba pi jestem nieobliczalna Edytowane przez dooorra Czas edycji: 2013-04-25 o 16:37

2013-04-25, 16:41	#564
MonikaFaustyna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 7 145	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Współczuję starć z matkami - świruskami . Ja to mam taką wadę, że zdarzy i się wyłączyć na zakupach i niechcący mogę kogoś trącić wózkiem. od razu kulturalnie przepraszam i w ogóle. Tylko, szkoda, że część osób wtedy patrzy na mnie "zgiń-przepadnij-wsadź sobie w d.. przepraszam" .

2013-04-25, 17:13	#567
nesska10 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 473	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 nie widzę nic złego w tym, że ogląda u mnie w domu tv, ja wychodzę do pracy o 6 tej , mała wstaje do szkoły ok 7 mej , to mam kazać jej siedzieć i patrzeć jak śpi ? bez przesady... fakt , może masz większe wymagania, jak ju z pisałam jestem zadowolona z opiekunki, nie czuję się zażenowana oddając jej sporą częsć swojej wypłaty i zostawiając sobie małą część na opłaty, tym bardziej , że często brakuje na podstawowe rzeczy , ale cóż..

2013-04-25, 17:58	#568
pendraiw Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 3 719	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Ważne że sie dogadałyście i wam pasuje taki układ Ja w swoim życiu byłam opiekunką 2 dzieciaków. Jedno mnie wykańczało psychicznie dosłownie mały diabeł, wszedzie jej pełno, miała gdzies tv czy gry na kompie, istny szał, chciała nawet pofruwac sobie z 10 piętra Nawet do wc bałam się wyjść na moment żeby sobie czegoś nie zrobiła. Przy rodzicach była milutka, kochana słodka Wpadłam na pomysł by to nagrać (jej wybryki) powiedziałam że pokaże jej mamie co ona robi jak nie ma rodziców w domu, jak przeklina itp. Od tamtej pory stałyśmy sie psiapsiułkami Na miesiąc dostawałam 300 zł tyle że spedzałam z małą może 2 godziny dziennie, góra 3 i to parę dni w tygodniu. __________________

2013-04-25, 18:06	#569
201607111632 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 9 280	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią. Część 9 Dziwi mnie, to że napisałam dziewczynie pracę maturalną od zera, tzn podała mi tylko temat i to wszystko. Skompletowałam jej biliografię, dałam książki, materiały do przeczytania, napisałam całą pracę, z przypisami wyjaśnieniami, przykładowymi pytaniami od komisji, po prostu full wypas Ameryka, a ona milczy na temat zapłaty... Miała mi zapłacić za to 100zł, jednak na razie ani widu, ani słychu kasy. Mój TŻ na mnie burczy i fuka, że powinnam najpierw wziąć pieniądze, a potem dać pracę. Eh.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)