Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.11

[Oliath]

Joan, no pewnie ze 2 raz nasikaj, luz. Niektorzy chodza spac o 3 i dla nich to bylby wieczorny sik

A ja dzis wizytuje o 9

[dzoan]

Napisane przez Oliath

Joan, no pewnie ze 2 raz nasikaj, luz. Niektorzy chodza spac o 3 i dla nich to bylby wieczorny sik

A ja dzis wizytuje o 9

Moja wybawicielka

Trzymam kciuki za Ciebie i Lilo!

Mnie się udało zasnąć po 3 i już spałam normalnie.. ale jakaś podpuchnięta pod oczami się czuję przez tę przerwę godzinną 2-3. Trzeba pomału się szykować (drugi sik wykonać )..
DZIEŃ DOBRY

no i trzymam kciuki za inne glukozowe dziewczyny.. któraś to na pewno dzisiaj miała iść ze mną

[Margosia__]

Napisane przez kayka11

Ja już po wizycie.I nadal nie wiem kim jest dzidzol!!! Kurczak mały jeden tak się obracał żeby tylko nie podpatrzeć co ma miedzy nogami.Gin go dziś nie mierzył,mówi że łożysko przesówa się ku górze!Więc jestem już spokojniejsza.Jest jedno ale- mój gin idzie w maju na urlop i nastepną wizyte wyznaczył mi na 20 czerwca!!!Mówi,że jak się nic nie bedzie działo to nie ma potrzeby wizytowania.Ja jestem innego zdania!I poszukam jakiegoś na wizyte prywatną!To zadługo jak dla mnie tylko bym się zamartwiała!

Nawet ja bym 2 miesięcy nie wytrzymała
Ej 20 czerwca to ja zamierzam być po porodzie

Napisane przez idzia111

dobranoc,


P.S. zauwazylyscie, że malo spamu jest teraz? hm ... wiosna i zmeczenie ciaza pewnie.

Raczej spacery )

Napisane przez tweedledee

Jak ja się rozsiadłam, to wszystkie uciekają Jakaś zawoalowana informacja?

Czekałyśmy aż się zorientujesz

Ps. Przepraszam, głupi żart

Napisane przez dzoan

Pisze z tel męża. Wybaczcie błędy. O 2 siuśki mnie tak cisnely, że musiałam nasikac do pojemniczka. Ale teraz nie wiem .. To chyba za wcześnie było??? Lab od 8 dopiero. Mam jeszcze jeden poj... powinnam bliżej 6-7 nasikac?? I strasznie chce mi się pic mogę przed badaniem moczu, krwi, toxo i glukoza napić się wody??? Dlaczego ja głupia pytam w nocy ? ;(

---------- Dopisano o 03:04 ---------- Poprzedni post napisano o 02:51 ----------

no i wlazłam na lapka..muszę poprawić błędy, bo mi całe słowa pozamieniało

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:04 ----------

Rany naprawdę głupia jestem, żeby nie spytać w dzień, tylko teraz z sobą gadam
Jakiegoś stresa przeżywam jak nigdy..moze to ta glukoza nigdy nie miałam problemu z głodem i pragnieniem przed badaniami, a teraz mnie normalnie ściska w żołądku, aż lekką zgagę mam..a suszy niemiłosiernie

Zostawię włączonego lapka i spróbuję się zdrzemnąć do 6.. może któraś z Was zdąży wstać i mi odpowiedzieć co zrobić choć z tymi siuśkami. Cos mi się wydaje, że jednak nasikam drugi raz..powtórzę się- jaka jak głupia!!

Ja zawsze sikam do kubeczka rano po wstaniu

Nawet jak w nocy robię o różnych porach
Bo o 2-3 to za wcześnie Niby ten mocz nie powinien stać dłużej niż 4 godziny

[Adriana07]

Dzień dobry z rana

Oliath trzymam kciuki za wizytę i przy okazji dzięki wielkie za linka do aukcji bo to chyba Ty podawałaś
http://allegro.pl/duza-markowa-paczk...185216539.html
No i upolowałam z przesyłką za 100zł Tak więc

Dzoan powodzenia na glukozie Nie jest tak źle, dasz radę

Trochę mi te moje smuty przeszły
Całe dnie na słonku przesiaduje ostatnio i chyba pogoda zaczyna mieć na mnie dobry wpływ

[Margosia__]

Napisane przez Adriana07

Trochę mi te moje smuty przeszły
Całe dnie na słonku przesiaduje ostatnio i chyba pogoda zaczyna mieć na mnie dobry wpływ

Poczekaj jak dobije do 30 stopni, dopiero podziała rozweselająco ta pogoda

Oliath Nikogo więcej nie ma na liście to kciuków nie dostanie

dzoan za glukozę Nie stresuj się tak

[Adriana07]

Napisane przez Margosia__

Poczekaj jak dobije do 30 stopni, dopiero podziała rozweselająco ta pogoda

Ja tam lubię ciepełko i upały mi nigdy nia straszne były, więc czekam z niecierpliwością
Chyba, że spuchnę jak bania i nie będę mogła się ruszyć to to odszczekam to co mówię

[Margosia__]

Napisane przez Adriana07

Ja tam lubię ciepełko i upały mi nigdy nia straszne były, więc czekam z niecierpliwością
Chyba, że spuchnę jak bania i nie będę mogła się ruszyć to to odszczekam to co mówię

Kobieta złośliwa jest, ale, że udaję kulturalną to powstrzymam się od komentarza

[b a r b a r a]

Witam sie z rana
Trzymam kciukasy za wizyty gratuluje rozpoczetych tygodni .
Przyszlam sie przywitac i lece po kwiatki na bukiet na wesele. Ciekawe co wykombinuje z nich . Zobacze . Natchnienie mam dopiero jak kwiaty biore do reki

[czarownica1]

Napisane przez malaczarnakejt

hej Melduję się. Ale dziś wietrznie! Na szczęście znaleźliśmy łódkę na plaży za którą schowaliśmy się przed wiatrem, bo nie dało się wytrzymać bez schronienia. Na spacer koszulka, 2 swetry i płaszczyk i brrrr... a za wiatrem jak na załączonym obrazku

elaine-blath wybacz, że się nie odezwałam, ale chyba nie byłabyś szczęśliwa z kawy w gronie moich rodziców męża i mnie A my nierozerwalny skład na tym wyjeździe
Postaram się Was trochę poczytać, mam nadzieję, że wszystko ok

mój Tż widząc mnie na plaży w obecnym stanie i takiej pozycji jak Twoja... skomentowałby: o wieloryba wywaliło
Mała super wyglądasz, wracaj wypoczęta do nas i pełna sił na najbliższy czas

Napisane przez dzoan

Pisze z tel męża. Wybaczcie błędy. O 2 siuśki mnie tak cisnely, że musiałam nasikac do pojemniczka. Ale teraz nie wiem .. To chyba za wcześnie było??? Lab od 8 dopiero. Mam jeszcze jeden poj... powinnam bliżej 6-7 nasikac?? I strasznie chce mi się pic mogę przed badaniem moczu, krwi, toxo i glukoza napić się wody??? Dlaczego ja głupia pytam w nocy ? ;(

---------- Dopisano o 03:04 ---------- Poprzedni post napisano o 02:51 ----------

no i wlazłam na lapka..muszę poprawić błędy, bo mi całe słowa pozamieniało

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:04 ----------

Rany naprawdę głupia jestem, żeby nie spytać w dzień, tylko teraz z sobą gadam
Jakiegoś stresa przeżywam jak nigdy..moze to ta glukoza nigdy nie miałam problemu z głodem i pragnieniem przed badaniami, a teraz mnie normalnie ściska w żołądku, aż lekką zgagę mam..a suszy niemiłosiernie

Zostawię włączonego lapka i spróbuję się zdrzemnąć do 6.. może któraś z Was zdąży wstać i mi odpowiedzieć co zrobić choć z tymi siuśkami. Cos mi się wydaje, że jednak nasikam drugi raz..powtórzę się- jaka jak głupia!!

sikaj jeszcze raz, ale pamiętaj mocz środkowy
u mnie można wypić wodę przed morfo i pewnie przed glukozą też

Napisane przez Margosia__

Poczekaj jak dobije do 30 stopni, dopiero podziała rozweselająco ta pogoda

Oliath Nikogo więcej nie ma na liście to kciuków nie dostanie

dzoan za glukozę Nie stresuj się tak

proszę, nie pisz o takich temperaturach... ziemianki jeszcze nie wykopałam, lodu nie zamroziłam... jestem nieprzygotowana
a już po ostatnim Waszym pisaniu o puchnięciu nóg i moim chwaleniu że stopy nadal kościste.... i mnie dopadło ale tylko palce i może troszkę stopa, ale kostki tfuuuuuuuu nie


-----------
witam się z rana

wczoraj padłam na cyce i zasnęłam ale zdążyłam przelecieć telefonicznie zaległości
dziś mam urwanie głowy.

Nieśmiało proszę o kciuki, ale za moją Mamę, dziś II zabieg:pros i:, temat ogarnia moja Siostra więc nie muszę jechać do stolicy (dziś ma być b. ciepło i nie wydoliłabym w dusznej stolicy).
Ja z kolei będę dziś załątwiać kilka urzędowych spraw z Tż ale prawie na miejscu, więc mam nadzieję wytrzymać.

Jedziemy też dzisiaj kupić farbę do sypialni (jednak remont , najwyżej jak się nie wyrobimy to dziecko na kartonach będzie spało).
Wszystko byłoby ok z farbą, gdyby nie fakt, że to farba która nie jest ot tak na zadupiu w ogólnej sprzedaży (pisałam Wam kiedyś, że malujemy farbą, która jest jak najmniej szkodliwa dla dotoczenia, czyli nie uwalnia zapachów i innych lotnych substancji przez długi czas)...

A ja dziś miałam pakować kartony, a Tż ze względu na urzędowe sprawy wziął wolne i doooopa blada (znaczy moja) z moich planów

dobra spadam.
Trzymam kciuki za wszystkie nasze Glukozy!!!
- wizyty (nie pamiętam, czy ktoś dziś wizytuje)
- i Wasze/nasze dobre samopoczucie!

paaaaaaaaa

[Margosia__]

Napisane przez b a r b a r a

Witam sie z rana
Trzymam kciukasy za wizyty gratuluje rozpoczetych tygodni .
Przyszlam sie przywitac i lece po kwiatki na bukiet na wesele. Ciekawe co wykombinuje z nich . Zobacze . Natchnienie mam dopiero jak kwiaty biore do reki

Coś mi się wydaje, że wyjdzie piękny

Napisane przez czarownica1

witam się z rana

wczoraj padłam na cyce i zasnęłam ale zdążyłam przelecieć telefonicznie zaległości
dziś mam urwanie głowy.

Nieśmiało proszę o kciuki, ale za moją Mamę, dziś II zabieg:pros i:, temat ogarnia moja Siostra więc nie muszę jechać do stolicy (dziś ma być b. ciepło i nie wydoliłabym w dusznej stolicy).
Ja z kolei będę dziś załątwiać kilka urzędowych spraw z Tż ale prawie na miejscu, więc mam nadzieję wytrzymać.

Jedziemy też dzisiaj kupić farbę do sypialni (jednak remont , najwyżej jak się nie wyrobimy to dziecko na kartonach będzie spało).
Wszystko byłoby ok z farbą, gdyby nie fakt, że to farba która nie jest ot tak na zadupiu w ogólnej sprzedaży (pisałam Wam kiedyś, że malujemy farbą, która jest jak najmniej szkodliwa dla dotoczenia, czyli nie uwalnia zapachów i innych lotnych substancji przez długi czas)...

A ja dziś miałam pakować kartony, a Tż ze względu na urzędowe sprawy wziął wolne i doooopa blada (znaczy moja) z moich planów

dobra spadam.
Trzymam kciuki za wszystkie nasze Glukozy!!!
- wizyty (nie pamiętam, czy ktoś dziś wizytuje)
- i Wasze/nasze dobre samopoczucie!

paaaaaaaaa

dla Mamy

a na cycach to teraz nie powinnaś spać

[roxi1980]

Cześć laseczki!
Wczoraj miałam nóżki jak ostatnio Domcia Chyba czas iść do apteki wykupić tabletki...

Zaraz się zmywamy do przedszkola, spacerek z psem, potem kawka (jak kupię, bo codziennie zapominam...), a po 10 lecę do sklepu - cyckonosza potrzebuję, takiego, co by się nadawał również do spania (bo mi jakoś cycki w nocy przeszkadzają ), kapcie muszę do szpitala kupić, po drodze może coś z apteki dokupię, bo powoli chcę przymykać listę, a się trafiło dodatkowe 100 zł

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Czarownica - zaciskam mocno!!!

[b a r b a r a]

czarownica1 trzymam kciukaski za mame

Napisane przez Margosia__

Coś mi się wydaje, że wyjdzie piękny

dla Mamy

a na cycach to teraz nie powinnaś spać

Mam nadzieje . Chce cos wyjatkowego zrobic .

Kobitki drogie dziekuje Wam za wczorajszy dzien za to ze wiekszosc jak nie wszystkie laseczki myslami byky przy mnie . Dziekuje

[Adriana07]

Napisane przez Margosia__

Kobieta złośliwa jest, ale, że udaję kulturalną to powstrzymam się od komentarza

Że niby ja?? Złośliwa? Udaję? Ja nigdy

Napisane przez czarownica1

Nieśmiało proszę o kciuki, ale za moją Mamę, dziś II zabieg:pros i:, temat ogarnia moja Siostra więc nie muszę jechać do stolicy (dziś ma być b. ciepło i nie wydoliłabym w dusznej stolicy).
Ja z kolei będę dziś załątwiać kilka urzędowych spraw z Tż ale prawie na miejscu, więc mam nadzieję wytrzymać.

: kciuki: Zacisnięte. Będzie dobrze
A z remontem na pewno się wyrobicie,

Napisane przez roxi1980

Cześć laseczki!
Wczoraj miałam nóżki jak ostatnio Domcia Chyba czas iść do apteki wykupić tabletki...

Zaraz się zmywamy do przedszkola, spacerek z psem, potem kawka (jak kupię, bo codziennie zapominam...), a po 10 lecę do sklepu - cyckonosza potrzebuję, takiego, co by się nadawał również do spania (bo mi jakoś cycki w nocy przeszkadzają ), kapcie muszę do szpitala kupić, po drodze może coś z apteki dokupię, bo powoli chcę przymykać listę, a się trafiło dodatkowe 100 zł

Jak już tak będziesz latać to i mnie możesz zakupy zrobić małe bo coś mi się nie chce ruszyć doopy do sklepu i do apteki też bym nusiała bo mi się magnez skończył.
Ty już liste domykasz a moja to nawet dobrze nie otwarta
No ale Ada zawsze ma czas, a później

[yevele]

Napisane przez Margosia__

Oliath Nikogo więcej nie ma na liście to kciuków nie dostanie

ja jeszcze mam wizytę, więc może jednak ?
W pon też mam

czarownica za mamę

[czarownica1]

Jeszcze wpadłam zabuziakować Was za kciuki, wymemluje się z barchanów, robię się na ciężarne bóstwo, Tż za fraki i lecimy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Hej!

Oli i inne mamy wizytujące - trzymam kciuki!
Czarownica za Twoją mamę również!!!!!


Dziewczyny jak wyszła wczoraj Rewolucja Kuchenna? Mnie bolała głowa, że zasnęłam o 22.15 chyba... Udało się?

Napisane przez malaczarnakejt

Dziewczyny słodkie, nie jestem w stanie pić samej wody... a ze względu na nerki muszę pić sporo. Robię taki myk, że rozrabiam 1,5 litra wody z sokiem cappy jabłkowym, mam nadzieję, że tym za bardzo nie grzeszę. Muszę mieć jakikolwiek smak,bo masakra jest...

No sok nie bardzo, bo sok=owoce=fruktoza. Ale jak już musisz, to dobry wybrałaś, właśnie jabłkowy czy pomarańczowy ma niskie IG, więc powinno być OK. Tylko nie mieszaj go już wówczas z żadnymi węglami prostymi.

Napisane przez dzoan

Pisze z tel męża. Wybaczcie błędy. O 2 siuśki mnie tak cisnely, że musiałam nasikac do pojemniczka. Ale teraz nie wiem .. To chyba za wcześnie było??? Lab od 8 dopiero. Mam jeszcze jeden poj... powinnam bliżej 6-7 nasikac?? I strasznie chce mi się pic mogę przed badaniem moczu, krwi, toxo i glukoza napić się wody??? Dlaczego ja głupia pytam w nocy ? ;(

---------- Dopisano o 03:04 ---------- Poprzedni post napisano o 02:51 ----------

no i wlazłam na lapka..muszę poprawić błędy, bo mi całe słowa pozamieniało

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:04 ----------

Rany naprawdę głupia jestem, żeby nie spytać w dzień, tylko teraz z sobą gadam
Jakiegoś stresa przeżywam jak nigdy..moze to ta glukoza nigdy nie miałam problemu z głodem i pragnieniem przed badaniami, a teraz mnie normalnie ściska w żołądku, aż lekką zgagę mam..a suszy niemiłosiernie

Zostawię włączonego lapka i spróbuję się zdrzemnąć do 6.. może któraś z Was zdąży wstać i mi odpowiedzieć co zrobić choć z tymi siuśkami. Cos mi się wydaje, że jednak nasikam drugi raz..powtórzę się- jaka jak głupia!!

Ja wiem, że już pewnie za późno, ale nasikaj drugi raz.
Mocz nie powinien czekać dłużej niż 2 godziny od pobrania.

[surka]

Cześć słoneczka

Miałam dzisiaj z rana nie zajrezć, ale jakoś mi się udało

Napisane przez b a r b a r a

Witam sie z rana
Trzymam kciukasy za wizyty gratuluje rozpoczetych tygodni .
Przyszlam sie przywitac i lece po kwiatki na bukiet na wesele. Ciekawe co wykombinuje z nich . Zobacze . Natchnienie mam dopiero jak kwiaty biore do reki

Cyknij fotę gotowego bukieciku

czarownica1

:kicuki: dla mamy


Oraz za wszystkie dzisiejsze wizyty

[Oliath]

CZARODZIEJKA, za Mame!!

Napisane przez Adriana07

Dzień dobry z rana

Oliath trzymam kciuki za wizytę i przy okazji dzięki wielkie za linka do aukcji bo to chyba Ty podawałaś
http://allegro.pl/duza-markowa-paczk...185216539.html
No i upolowałam z przesyłką za 100zł Tak więc

Tak, to ja, to ja! moj ulubiony pan sprzedawca od ciuchow
Ja dzis u niego wygrywam ostatnia aukcje i place zbiorczo - ta paczusia dla Lili ktora kiedys pokazywalam (http://allegro.pl/mega-paka-dla-dzie...164677027.html), pojedyncze ciuszki i baleriny dla Lali, sliniaczki nie moge sie doczekaz az przyjdzie paczka

[kayka11]

Witam się z rana!Ja już po śniadaku,pies wyspacerowany,teraz tylko córke do szkoły wyeksmitować i luz!Pewnie najpierw kawke z koleżankami z osiedla na ogródku wypije,a potem albo zakupy spożywcze albo po kwiatki do ogrodu pojade!Jak ja lubie tak piękną pogode!!!!!! za dzoane co by ją glukoza nie powaliła jak mnie!I za wszystkie wizytujące mamuśki!Miłego dnia!

[Anulka_p]

Dzień dobry

Napisane przez tweedledee

Mago, trzymamy bardzo mocno kciuki, żeby to był fałszywy alarm... musi byc

Napisane przez misiaczka555

Tez sie zastanawiam co u Magolinki

Pisałam do niej wczoraj na FB, ale żadnej odpowiedzi niestety...

Napisane przez Oliath

[B]
A ja dzis wizytuje o 9

Trzymam kciuki za wszystkie wizytujące

Napisane przez Margosia__

Nawet ja bym 2 miesięcy nie wytrzymała
Ej 20 czerwca to ja zamierzam być po porodzie

Też bym nie wytrzymała dwóch miesięcy, a 20. 06 mam zamiar NIE rodzić. To moje urodzinki i jakoś egoistycznie chciałabym żeby zostały tylko moje Za to po 20.06 niech się dzieje !

Napisane przez czarownica1

Nieśmiało proszę o kciuki, ale za moją Mamę, dziś II zabieg:pros i:

Trzymam mocno

[Oliath]

Ok, wloski mi dosychaja i lece.
Dzieki Kochane za kciuczki, ciekawe, ile Lili wazy
W drodze powrotnej mam jakies drobiazgi do zalatwienia (Roxi - kocyk ), wiec sie zamelduje pozniej

[surka]

Napisane przez malaczarnakejt

hej Melduję się. Ale dziś wietrznie! Na szczęście znaleźliśmy łódkę na plaży za którą schowaliśmy się przed wiatrem, bo nie dało się wytrzymać bez schronienia. Na spacer koszulka, 2 swetry i płaszczyk i brrrr... a za wiatrem jak na załączonym obrazku

Super, wypoczywaj póki możesz A na tym zdjęciu to brzucha nie widzę, gdzie Fi zapodziałaś ?

Napisane przez malaczarnakejt

Dziewczyny słodkie, nie jestem w stanie pić samej wody... a ze względu na nerki muszę pić sporo. Robię taki myk, że rozrabiam 1,5 litra wody z sokiem cappy jabłkowym, mam nadzieję, że tym za bardzo nie grzeszę. Muszę mieć jakikolwiek smak,bo masakra jest...

Jak już będziesz w domu to myślę, że lepiej mieszać soki jabłkowe świeżo wyciskane przez ciebie niż z kartonu O i;le masz sokowirówkę

Oliath = zakupoholiczka

[idzia111]

hej,

Trzymam kciuki za wizyty i badania

czarownico za Mamę również zaciskam

Napisane przez malaczarnakejt

wracamy w sobotę, ale aż z takim żalem wyjeżdżać nie będę, bo w poniedziałek USG

Dziewczyny słodkie, nie jestem w stanie pić samej wody... a ze względu na nerki muszę pić sporo. Robię taki myk, że rozrabiam 1,5 litra wody z sokiem cappy jabłkowym, mam nadzieję, że tym za bardzo nie grzeszę. Muszę mieć jakikolwiek smak,bo masakra jest...

Ja musze pic codziennie 2,5-3 l wody, ciezko jest ale mam sposób. Przelewam wodę do małej 0,5l butelki, wtedy szybciej ją wypijam i szybciej osiągam ,,sukces". Działa, bo wypijam tyle ile trzeba, a nie mam poczucia, ze mecze te nieszczesna 1,5l butelką

Napisane przez dzoan

Pisze z tel męża. Wybaczcie błędy. O 2 siuśki mnie tak cisnely, że musiałam nasikac do pojemniczka. Ale teraz nie wiem .. To chyba za wcześnie było??? Lab od 8 dopiero. Mam jeszcze jeden poj... powinnam bliżej 6-7 nasikac?? I strasznie chce mi się pic mogę przed badaniem moczu, krwi, toxo i glukoza napić się wody??? Dlaczego ja głupia pytam w nocy ? ;(

---------- Dopisano o 03:04 ---------- Poprzedni post napisano o 02:51 ----------

no i wlazłam na lapka..muszę poprawić błędy, bo mi całe słowa pozamieniało

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:04 ----------

Rany naprawdę głupia jestem, żeby nie spytać w dzień, tylko teraz z sobą gadam
Jakiegoś stresa przeżywam jak nigdy..moze to ta glukoza nigdy nie miałam problemu z głodem i pragnieniem przed badaniami, a teraz mnie normalnie ściska w żołądku, aż lekką zgagę mam..a suszy niemiłosiernie

Zostawię włączonego lapka i spróbuję się zdrzemnąć do 6.. może któraś z Was zdąży wstać i mi odpowiedzieć co zrobić choć z tymi siuśkami. Cos mi się wydaje, że jednak nasikam drugi raz..powtórzę się- jaka jak głupia!!

zamotana jestes rzeczywiscie
2 godz to czas dostarczenia siuskow do labu

[Anulka_p]

Dziewczyny mam pytanie- czy naszym maluszkom potrzebne są buciki? Wiadomo, że nigdzie nie pójdą ale czy na spacerku wystarczają skarpetunie, kocyk i żadnej więcej ochrony na stópki? W sumie myślę sobie, że buciki są zupełnie zbędne, ale oglądam aukcje na allegro i są takie w rozm. 0+ od pierwszego dnia życia i ten fakt zaburzył mój osąd

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja nie kupuję bucików
Wczoraj na tej konferencji nawet ten Paweł Zawitkowski o tym mówił, żeby nie robić niczego na zapas, m.in. właśnie zakładać bucików (akurat on mówił o tym w sensie, że jest taki pogląd, żeby dziecku zakładać buciki, żeby się nóżki nie krzywiły, ale ja to przyjmuję jako całość - lepiej nie). Zresztą nawet chodzenie jest najzdrowsze na bosaka, więc ja dopóki nie będziemy chodzić po dworze pewnie nie kupię.

[roxi1980]

Napisane przez Adriana07

Jak już tak będziesz latać to i mnie możesz zakupy zrobić małe bo coś mi się nie chce ruszyć doopy do sklepu i do apteki też bym nusiała bo mi się magnez skończył.
Ty już liste domykasz a moja to nawet dobrze nie otwarta
No ale Ada zawsze ma czas, a później

dawaj listę, załatwię, co trzeba
ja z kolei tak mam, żewolę zrobić już, a później się delektować spokojem Została mi tylko apteka, jakieś drobiazgi (cienki kocyk, patyczki, płatki, szczotka, pieluchy!!!! - też mi drobiazg...) i moje - szlafrok, koszule, stanik, majtki, kapcie...

Napisane przez Oliath

W drodze powrotnej mam jakies drobiazgi do zalatwienia (Roxi - kocyk ), wiec sie zamelduje pozniej

Napisane przez Anulka_p

Dziewczyny mam pytanie- czy naszym maluszkom potrzebne są buciki? Wiadomo, że nigdzie nie pójdą ale czy na spacerku wystarczają skarpetunie, kocyk i żadnej więcej ochrony na stópki? W sumie myślę sobie, że buciki są zupełnie zbędne, ale oglądam aukcje na allegro i są takie w rozm. 0+ od pierwszego dnia życia i ten fakt zaburzył mój osąd

zupełnie niepotrzebne - skarpetusie i kocyk wystarczą, jesienią to już można jakieś skarpeto-buty założyć, ale latem - pocić te małe stópki? a po co? tylko, żeby ładnie wyglądało? NIE DLA MNIE!

mała jakaś mało aktywna ostatnio... chyba czuje się jak ja

a jeszcze mamy zgryza mieszkaniowego i nie mam pojęcia co powinniśmy zrobić Postaram się napisać, ale muszę dokładnie, więc nie na szybko

[tweedledee]

Cześć laseczki, ja się witam i jednocześnie żegnam
Mam o 10 muszę wylecieć na pociąg, także pora zacząć się tuningować

Pogoda na dworze już mnie dobija a nawet z domu jeszcze nie wyszłam... że nie wspomnę o podróży, która mnie czeka i otym, że nawet nie mam baletek czy jakichś sandałków, także ładnie się dzisiaj zapocę

Wpadnę wieczorem!

Mam nadzieję, że będą już jakieś informację od magoliny

[malaczarnakejt]

Dzień dobry
Dzięki dziewczyny za info w sprawie soków. Sokowirówki niestety nie posiadam. Cóż, może jak będzie gorąco, to i woda przestanie mi przeszkadzać. Ale jednak łudzę się, że ostatnie badania były pomyłką i jak zrobię w poniedziałek, to będzie gites

Trzymam kciuki za Wasze wizyty, badania i inne ważne sprawy, za które trzeba trzymać. Dziś u nas pochmurnie i pewnie będzie padać, także byle do jutra i siuuuu to Warszawy

[dzoan]

Jestem w domciu.. na 10.20 mam być z powrotem na pobranie krwi. Siedzę i staram się nie ruszać, bo żołądek taki przesłodzony.. pani w labku miała cytrynkę, to sobie troszkę wycisnęłam..ogólnie dało radę to wypić i nawet szybko mi poszło
Mąż jest dzisiaj ze mną, też zrobił sobie wolny dzień i przy okazji morfologię krwi i badanie ogólne moczu. Marzy mi się teraz śniadanko

Lol chyba też przesłodzony, bo strasznie leniwe ma ruchy

[surka]

Napisane przez Anulka_p

Dziewczyny mam pytanie- czy naszym maluszkom potrzebne są buciki? Wiadomo, że nigdzie nie pójdą ale czy na spacerku wystarczają skarpetunie, kocyk i żadnej więcej ochrony na stópki? W sumie myślę sobie, że buciki są zupełnie zbędne, ale oglądam aukcje na allegro i są takie w rozm. 0+ od pierwszego dnia życia i ten fakt zaburzył mój osąd

Ja nie kupuję bo jak dla mnie są zbędne dla tak małego dziecka. Ale dostałam 1 parę i raz dla szwagierki założę

Dodałam się do klubu. Proszę nie patrzeć na ubiór byłam w tarkcie przymierzania ciuszków ciążowych od koleżanki.

A teraz uciekam miełgo dnia życzę

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez dzoan

Jestem w domciu.. na 10.20 mam być z powrotem na pobranie krwi. Siedzę i staram się nie ruszać, bo żołądek taki przesłodzony.. pani w labku miała cytrynkę, to sobie troszkę wycisnęłam..ogólnie dało radę to wypić i nawet szybko mi poszło
Mąż jest dzisiaj ze mną, też zrobił sobie wolny dzień i przy okazji morfologię krwi i badanie ogólne moczu. Marzy mi się teraz śniadanko

Lol chyba też przesłodzony, bo strasznie leniwe ma ruchy

Jeśli masz siłę myśleć o śniadanku, to widać, że ta glukoza nie była dla ciebie tragiczna