Jaką książkę teraz czytacie? - cz. VIII

[evvelinek]

Napisane przez adziorek1990

Poluję na tę książkę już sporo czasu, nie umiem jej dostać w bibliotekach i poważnie zastanawiam się nad kupnem

nie ma czy się zabijają po nią? ja słyszałam dużo zachwytów, ale z racji, że to lit. młodzieżowa (mało co jestem w stanie strawić z tej kategorii) czekam aż trafie na nią w bibliotece.

[Personal_Jesus]

Właśnie skończyłam Lekcje Francuskiego, i dawno czegoś tak słabego i infantylnego nie czytałam. Teraz czas na Powrót do Holly Springs - Jan Karon

[adziorek1990]

Napisane przez evvelinek

nie ma czy się zabijają po nią? ja słyszałam dużo zachwytów, ale z racji, że to lit. młodzieżowa (mało co jestem w stanie strawić z tej kategorii) czekam aż trafie na nią w bibliotece.

Nie ma jej w ogóle Nie wiedziałam,że ta książka należy do lit. młodzieżowej Ale też słyszałam dużo zachwytów na jej temat, więc chciałabym ją przeczytać

[Callitus]

Napisane przez adziorek1990

Nie ma jej w ogóle Nie wiedziałam,że ta książka należy do lit. młodzieżowej Ale też słyszałam dużo zachwytów na jej temat, więc chciałabym ją przeczytać

Też podchodziłam i cały czas podchodzę z pewną rezerwą do literatury młodzieżowej - ach, ten "Zmierzch" - ale trafiam na sporo całkiem dobrych książek, poza tym są łatwe do czytania po angielsku

[Mahdab]

Napisane przez Paula_95

Tak, bardzo. Wciąga. Nie wiem, czy trzeba lubić taki typ książek, żeby się ją czytało przyjemnie, ale według mnie to bardzo dobra książka. lubię taka tematykę. A czytałaś ''Ulicę rajskich dziewic''?

A co z tymi polecanymi przez wszystkich ''Arabska żona'', ''Arabska córka''? Dobre są?

Dwa miesiące latania za ''Poradnikiem pozytywnego myślenia'' i nic nigdzie tego nie mogę znaleźć, a jak już znajdę, co co najmniej 10 osób w kolejce

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------



Tfu, tfu, tfu, nie miało być TAKIE, tylko TAKŻE. Mój błąd

Nie czytałam "ulicy", ale mam już wgraną i czeka na mnie
Szkołę pięknośći już kończe, bardzo lekko i łatwo się czyta. Tylko wkurza mnie troche główna bohaterka Jakaś mi się wydaje naiwna.
Szczególnie gdy wyszła za mąż za żonatego Afgańczyka i później była zdziwiona, ze druga żona (właściwie pierwsza) jest w ciąży.
Ja też czytałam już sporo książek o tej tematyce, m.in. "Księgarza z Kabulu" i "dziewczyny z Rijadu" - tutaj akcja się toczy w Arabii Saudyjskiej.

Arabska żona, arabska córka - to się czyta w takiej kolejności? Bo mam jedną z nich i zawsze sie zastanawiam czy ta część jest 1

[sowaaaaa]

Napisane przez Candy_lips

Przeczytałam "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" Larssona, teraz czytam już 2 tom- "Dziewczyna, która igrała z ogniem". Świetna książka, jestem już w ponad połowie. A co do pierwszego tomu, to na początku trochę męczyły mnie te opisy polityki, bo nie przepadam za polityką i dla mnie to była taka 'czarna magia', b

to trzecia ci sie nie spodoba;] bardzo obszerny watek stanowi polityka ;]

[Candy_lips]

Napisane przez sowaaaaa

to trzecia ci sie nie spodoba;] bardzo obszerny watek stanowi polityka ;]

No faktycznie, przeczytałam właśnie o tym. Najwyżej będę omijać różne fragmenty, jak w pierwszej części albo przeczytam samo zakończenie (bo jestem ciekawa losów Mikaela, Lisabeth) Teraz już prawie przeczytałam 2 tom.

[evvelinek]

Napisane przez Callitus

Też podchodziłam i cały czas podchodzę z pewną rezerwą do literatury młodzieżowej - ach, ten "Zmierzch" - ale trafiam na sporo całkiem dobrych książek, poza tym są łatwe do czytania po angielsku

mnie jak nie historia irytuje, to bohaterowie, a jak nie to to język prosty jak drut albo jakieś płytkie wynurzenia, które robią wrażenie na max 15latkach - "Igrzyska śmierci" były jedyną książką młodzieżową którą jakoś przeczytałam, nie bedąć już młodzieżą , bez wiekszego bólu. Natomiast coś takiego jak "Biała jak mleko.." czy "Pałac północy" - tragedia

[Paula_95]

Napisane przez IzzieSt

Właśnie się zdziwiłam

Tak to jest, jak się pisze z kawą w lewej ręce i kanapką w zębach

Andzia_27, to do mnie było? To o ''Chłopcu w pasiastej piżamie''? Bo napisałaś, że ''do tej, która skończyła'', a ja właśnie zaczęłam tak ogółem to dobrze się czyta i przyjemnie, tylko trochę sobie zabawę zepsułam, bo najpierw obejrzałam film

Nie pamiętam autorki, ale parę dni temu zmęczyłam (aż ) 20 stron książki ''Kudłata''. Czegoś tak kiepskiego dawno nie czytałam, historia po prostu beznadziejna i pisana tak, jakby pijana nastolatka nagle poczuła natchnienie do pisania

[201612060923]

Zmierzch to tylko banalna historyjka o tym, że prawdziwa miłość przydarzy się każdemu tylko jest potrzebny odpowiedni zbieg okoliczności... uczy nas , że wystarczy tylko siedzieć i wzdychać, bo osoba, którą kochamy i tak z nami będzie. Tak przynajmniej myślę ja
Teraz po raz setny czytam Złotko, skarb, słoneczko Deb Caletti. Ty chyba 20 raz, ale do tej książki po prostu lubię wracać

[cpp]

Księżniczka z lodu - Läckberg

[ajoleo]

"Katarzyna Wielka" - Autor: Ewa Stachniak

[adziorek1990]

Napisane przez Callitus

Też podchodziłam i cały czas podchodzę z pewną rezerwą do literatury młodzieżowej - ach, ten "Zmierzch" - ale trafiam na sporo całkiem dobrych książek, poza tym są łatwe do czytania po angielsku

Ja też z rezerwą podchodzę do takich książek, ale trafiam niekiedy na fajne pozycje Zmierzch przeczytałam będąc nastolatką (1 LO) teraz kończę 4 rok studiów i śmieję się z samej siebie, ale czego się nie robi z nudów

[201612060923]

Napisane przez adziorek1990

Ja też z rezerwą podchodzę do takich książek, ale trafiam niekiedy na fajne pozycje Zmierzch przeczytałam będąc nastolatką (1 LO) teraz kończę 4 rok studiów i śmieję się z samej siebie, ale czego się nie robi z nudów

Ja też kiedyś przeczytałam wszystkie części Zmierzchu z nudów
W ogóle mi nie przypadły do gustu...

[evvelinek]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;40496675]Ja też kiedyś przeczytałam wszystkie części Zmierzchu z nudów
W ogóle mi nie przypadły do gustu...[/QUOTE]

też przeczytałam wszystkie - mam za sobą gorsze książki niż ta seria taka moda nastała, że trzeba narzekać na ten cały "Zmierzch", a inne buble, które nie powinny powstać nawet w jednym egzemplarzu, przechodzą bez echa.

[Callitus]

Napisane przez evvelinek

też przeczytałam wszystkie - mam za sobą gorsze książki niż ta seria taka moda nastała, że trzeba narzekać na ten cały "Zmierzch", a inne buble, które nie powinny powstać nawet w jednym egzemplarzu, przechodzą bez echa.

Pierwszą książkę przesłuchałam nawet z przyjemnością (dość szybko się skończyła ), ale druga to grafomania w najczystszej, nieskalanej postaci, to bylo straszne
Pamiętam, że gdzieś przeczytałam słowa: "Z nastoletnich fanek Zmierzchu wyrastają dorosłe fanki 50 twarzy Greya" i chyba coś w tym jest

Inne buble nie uzyskują takiego rozgłosu, nie są ekranizowane, a ich bohaterowie nie są stawiani w roli ideałów dla nastolatek. Choć z jednej strony uważam za dobre to, że powstało coś, co zachęciło miliony do czytania książek, to jednak przeraża mnie, jak wiele ludzi cały czas uważa to za książkę wszechczasów (choćby na goodreads). Nie ma sensu znów podnosić tej dyskusji Ile ludzi tyle opinii, a większość już choć raz została wyrażona

[evvelinek]

Napisane przez Callitus

Pierwszą książkę przesłuchałam nawet z przyjemnością (dość szybko się skończyła ), ale druga to grafomania w najczystszej, nieskalanej postaci, to bylo straszne
Pamiętam, że gdzieś przeczytałam słowa: "Z nastoletnich fanek Zmierzchu wyrastają dorosłe fanki 50 twarzy Greya" i chyba coś w tym jest

Inne buble nie uzyskują takiego rozgłosu, nie są ekranizowane, a ich bohaterowie nie są stawiani w roli ideałów dla nastolatek. Choć z jednej strony uważam za dobre to, że powstało coś, co zachęciło miliony do czytania książek, to jednak przeraża mnie, jak wiele ludzi cały czas uważa to za książkę wszechczasów (choćby na goodreads). Nie ma sensu znów podnosić tej dyskusji Ile ludzi tyle opinii, a większość już choć raz została wyrażona

każda pozycja znajdzie swojego odbiorcę, niestety niektórzy ograniczają się do paru książek na przestrzeni swojego życia, inni nie są w stanie przetrawić bardziej wymagającej lektury, wiec dla takich te pozycje są najlepsze ale nie w tym problem, irytujące jest ciągłe krytykowanie tego całego "Zmierzchu", każdy musi podkreslić jak to nie lubi tych książek, wobec innych pozycji nie ma takiej nagonki, bo ile można, słabe to słabe i tyle

[kaarooo]

Przeczytałam Zmierzch, pierwszą część jako książkę, potem resztę ale jako tłumaczenie fanów, nie jako normalną książkę. Kiedyś wrócę, z ciekawości do niej. Czy mi się podobała? I tak i nie. Mam takie życie, że fajnie się odstresować taką romantyczną, banalną wręcz historią idealnej miłości. Co w tym złego? Harlekiny też czytuję, mam taką potrzebę. I będę po nie sięgać przez resztę życia, by pomarzyć, odpłynąć i uciec od zła tego świata. Bo w książkach też ważne jest to, że mogą mnie zupełnie odstresować. Nie wstydzę się tego.
I sam Zmierzch nie jest aż taki zły. Irytowała mnie Bella, jej wybory. Natomiast postać Edwarda mnie się podobała, oj sama chciałabym mieć takiego faceta (no, może niekoniecznie wampira ), natomiast otwarcie mówię, że filmów nie znoszę, ze względu na aktorów. Tak źle dobranej obsady to dawno nie widziałam.
I druga rzecz, że teraz ciężko znaleźć dobrą pozycję z wampirami w tle, bo na fali Zmierzchu i pamiętników, jak grzyby po deszczu wypływają pozycje wampir + człowiek = wieczna miłość. Zresztą nie tylko wampir. Ta kombinacja. Ale to jest czasami tak irytujące, banalne i śmieszne. Czytam właśnie taką młodzieżową książeczkę, z uśmiechem na twarzy, ale czytam. Nic nie wniesie do mojego życia, oprócz chwilowego odpłynięcia i wspomnienia "ach ta młodość"
Ważne, że w ogóle się coś czyta. A lepiej czytać coś lekkiego, niż nie czytać wcale.

Co do książek, które mnie irytują do tego stopnia, że nie tknę, to ten wszechobecny Grey.

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez evvelinek

każda pozycja znajdzie swojego odbiorcę, niestety niektórzy ograniczają się do paru książek na przestrzeni swojego życia, inni nie są w stanie przetrawić bardziej wymagającej lektury, wiec dla takich te pozycje są najlepsze ale nie w tym problem, irytujące jest ciągłe krytykowanie tego całego "Zmierzchu", każdy musi podkreslić jak to nie lubi tych książek, wobec innych pozycji nie ma takiej nagonki, bo ile można, słabe to słabe i tyle

Wydaje mi się, że każda książka która zyskała wielką popularność była mocno krytykowana np. Harry Potter. Pamiętam jak czytałam opinię, że jak można taki szajs czytać, że to koszmarna książka itp. Inna sprawa, że mi naprawdę "Zmierzch" się nie podobał, miałam ochotę powybijać wszystkich głównych bohaterów, szczególnie Bellę.

[kaarooo]

Może to był celowy zabieg? To dobrze, że książka wzbudza w nas jakieś emocje ^^
A Bella to taka kobita, której nie chciałabym spotkać jako facet :P

[evvelinek]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;40499121]Wydaje mi się, że każda książka która zyskała wielką popularność była mocno krytykowana np. Harry Potter. Pamiętam jak czytałam opinię, że jak można taki szajs czytać, że to koszmarna książka itp. Inna sprawa, że mi naprawdę "Zmierzch" się nie podobał, miałam ochotę powybijać wszystkich głównych bohaterów, szczególnie Bellę.[/QUOTE]

zawsze znajdą się przeciwnicy, ale wobec "Zmierzchu" to się ciągnie i ciągnie i ciągnie.. o to mi się rozchodzi najbardziej. jedna osoba chlapnie, że jej się nie podoba i za nią 100 osób nie przebierając w słowach też musi zakomunikować, że "Zmierzch" to tragedia mnie ani ziębi ani grzeje, nie widze powodów do zachwytów ani do totalnego mieszania z błotem.

[201612060923]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;40499121]Wydaje mi się, że każda książka która zyskała wielką popularność była mocno krytykowana np. Harry Potter. Pamiętam jak czytałam opinię, że jak można taki szajs czytać, że to koszmarna książka itp. Inna sprawa, że mi naprawdę "Zmierzch" się nie podobał, miałam ochotę powybijać wszystkich głównych bohaterów, szczególnie Bellę.[/QUOTE]
Uwielbiam Harrego Pottera, mimo, ze chyba za stara jestem na takie książki
Mnie najbardziej wkurzał Edward. Taki wyidealizowany bohater-przystojny, tajemniczy, odważany i silny. Wampir. Pamiętam jak swego czasu była moda na wampiry, moja młodsza siostra do tej pory chyba ma objawy tej mody
Zmierzch to typ książki, która osiągnęła sukces dzięki błahej romantycznej fabule, tajemniczym wampirom. Ukształtowała sporą część młodzieży, fanów tajemnic, mroku i wampirów.
Książki dla młodzieży mnie nieco wkurzają, choć trafię się i perełki. Takie jak na przykład seria książek Brzydcy Scotta Westerfelda. Tak mnie wciągnęła, że z chęcią do nic wracam. I myślę, ze adaptacja filmowa by się tutaj przydała, choć adaptacji nie lubię. Wolę książki.

[Kikia]

Lee Child - Podejrzany. Dopiero gdzieś w okolicach połowy książki się wkręciłam i ciągłe mam ochotę przeczytać dalej i dalej, i dalej

Ktoś parę stron wcześniej pisał o Pokucie - książka jest faktycznie ciężka do przebrnięcia, natomiast film bardzo dobrze (przez te wszystkie długieee opisy) oddal jej klimat, nawet niektóre dialogi są dokładnie takie jak w książce.

W przyszłym tygodniu zaczynę chyba 3 część Grey' a. Zaczęłam to dokończę, ale szału na pewno nie będzie

[adziorek1990]

Nie będę cytować Waszych odpowiedzi bo za dużo tego Odnośnie Zmierzchu nie powiem bo jak byłam w LO to byłam zafascynowana tą serią - bardzo mi się podobała Wyżej napisałam, że teraz się z siebie śmieję, bo nie wiem co spowodowało we mnie wtedy tak silną fascynację...Może marzenie o wielkiej miłości ? Nie wiem nie wnikam Ogólnie seria była fajna, szybko się czytało,wyobraźnia fajnie pracowała...ale chyba zniechęciłam się do niej po obejrzeniu ekranizacji, która nie przypadła mi w ogóle do gustu

A co do Harrego Pottera to nie umiałam przeczytać nawet 1 części. W ogóle nie przypadła mi do gustu Ale każdy z nas jest inny, każdemu podoba się co innego i o gustach nie powinno się dyskutować

[Candy_lips]

Przeczytałam "Dziewczyna, która igrała z ogniem", świetna, jak dla mnie dorównuje poziomem pierwszej części, chyba nawet jestr ciekawsza, sporo Lisabeth, wciągnęła mnie

Co do "Zmierzchu", to książki nie czytałam, tylko oglądałam film. Nie był najgorszy. Można się odstresować. O tym, że są banalne można powiedzieć o wielu książkach, filmach. Jeżeli np uznaje się współczesne kryminały, thrillery za banalne, to ja bardzo lubię te banalność, bo praktycznie czytam sama takie książki. Uważam, że fajnie jak ludzie czytają i nie jest tak bardzo ważne co, bo nawet taka 'banalna' książka coś daje i każdy ma przecież inny gust. Dlatego nie ma oceniać kogoś po tym co ogląda czy czyta, przynajmniej według mnie, to co dla nas będzie po prostu czymś beznadziejnym może być dla kogoś wspaniałą książka- tak, nawet "Zmierzch".

A ja np z książek młodzieżowych lubię "Kocham Cię Danny" Hilary Freeman, okładka jest banalna, ale książka moim zdaniem dobra, porusza dość ważny problem, dobrze mi się czytało.

[malgo_]

Napisane przez evvelinek

żadnej serii kryminalnej nie trzeba czytac po koleii jak ktoś nie przywiązuje wagi do wątków pobocznych jakim jest najcześciej życie prywatne bohatera. niemniej są osoby, które lubią w kolejności, bo tak np. ja jak jest kolejność to ja musze wg kolejności - nawet jeśli pozycje w ogóle się ze sobą nie wiążą, a w przypadku Lackberg jednak, jak dla mnie, to bardziej obyczajówka niż kryminał w każdym razie ku temu zmierza..

skończyłam "Mistrza" Andrews - nie rozumiem zachwytów tą pozycją, nic odkrywczego, 200 stron gadania w kółko o tym samym, kilka złotych myśli powtórzonych 20 razy, cienka fabuła - nie polecam
w kolejce mam "Szklany klosz" (w końcu!) i "Pisarz, który nienawidził kobiet" Leake

Pewnie, ale pytanie było o to czy trzeba czytać po kolei, a moim zdaniem nie trzeba. A co do tego, że to bardziej obyczajówka to masz rację
Ja obecnie czytam "Małe kobietki" Louisa May Alcott. Przyjemnie się czyta

[Bezmleczka]

Napisane przez Tici

Właśnie kończę "Anioła stróża" Roberta Muchamore'a. Ciężko się nudzić z tym pisarzem, bo tam akcja goni akcję.

To Cherub -znam tą serię, bratu kupiłam Anioła i coś poprzedniego, naprawdę wciągająca i z dreszczykiem

[a ga ta]

Magdalena Witkiewicz "Milaczek"

[evvelinek]

Napisane przez a ga ta

Magdalena Witkiewicz "Milaczek"

świetna książka na poprawę humoru sprawnie napisana, z polotem i ci bohaterowie polecam też drugą część - "Panny roztropne"

[xdate]

Napisane przez oh Mandy

Daj koniecznie znać jak skonczysz, bo opis fabuły nie jest zachęcający i chciałabym wiedzieć jak wykonanie

Skończyłam Pół życia J.P i pomimo mało zachęcającego opisu fabuły bardzo mi się podobała i od siebie jak najbardziej polecam

Dostałam w bibliotece Pięćdziesiąt twarzy Greya, więc jeśli uda mi się przebrnąć to przekonam się na własnej skórze, cóż to za twór