|
|||||||
| Notka |
|
| Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4171 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Miasto Królów Polskich:)
Wiadomości: 5 946
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
|
|
|
|
#4172 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Cytat:
__________________
15.06.2008 r. 15.06.2013 r.
|
|
|
|
|
#4173 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Miasto Królów Polskich:)
Wiadomości: 5 946
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Dobra...ja już lecę spać
![]() PA
|
|
|
|
#4174 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 155
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Dobranoc
|
|
|
|
#4175 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 3 567
|
Odp: Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
C6H5-NH-C2H5 I&M 31.08.2013 ![]() |
|
|
|
|
#4176 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Nareszcie skończyłam na dziś, jestem padnięta
![]() ale też szczęśliwa, że aż tyle już zrobiłam i to sama![]() lecę pod prysznic i do łóżeczka ![]() Dobranoc
|
|
|
|
#4177 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 3 618
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Też uciekam spać, dobranoc
|
|
|
|
#4178 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 4 752
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Impreza skype'owa... ze świadkową... wypiłam butlę wina...
![]() ---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ---------- no co Wy? Popierdółki? Czy imprezowe automaty? ![]() ---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ---------- Jeśli chodzi o kelnerów.. max na jaki ja mogę się zgodzić (a mam trochę doświadczenia w branży weselnej) to 1 kelner na dwa 10-osobowe stoliki. Więcej osób na jednego kelnera, nie ma co.... Jeszcze zależy jak obcykani są kelnerzy. Weźcie pod uwagę, że są kelnerzy, którzy na raz wezmą sześć porcji.. a są i tacy, którzy wezmą max 3... a to niestety wydłuża roznoszenie posiłków...
__________________
... jestem, bo jesteś ... |
|
|
|
#4179 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 665
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Za mną intensywny dzień
), a potem byłam na mszy za dziadka i u babci. Uff. Jutro TŻ się do mnie wprowadza na kilka dni, w pon i wt ja pracuję a on będzie przygotowywał poddasze do malowania (odkręcanie lamp, karniszy, oklejanie wszystkiego folią i taśmami itp.), w weekend majowy malujemy ![]() Muszę to zapisać Co do kelnerów - u nas jest 1 kelner na 25-30 osób, czyli na początku powinno ich być minimum 4, a po północy zostanie 2-3 (raz, że wtedy będzie już mniej roboty, a dwa że część gości się pewnie wykruszy zaraz po oczepinach, jakieś starsze cioteczki itp.). |
|
|
|
#4180 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Wróciłam właśnie z panieńskiego
12 godzin różnych atrakcji ![]() Super było, relację zdam jutro
__________________
|
|
|
|
#4181 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 869
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Masakra
Wszystko co tylko stało na parapetach pozrzucane. Przy tym niesamowity szum. Dobrze że domu nie pozalewało... A niby tylko uchylone na noc zostały ![]() No nic, wracam dalej do łóżka (jak to dobrze że laptop stoi obok)
__________________
Jednego odesłano - i następnie stracono - za nieudaną próbę zabójstwa wyższego rangą studenta, drugi został zabity na arenie w czasie ćwiczeń, a trzeci umarł z przyczyn naturalnych - sztylet w sercu naturalnie powoduje śmierć.
|
|
|
|
#4182 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 11 949
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Cytat:
zbieram sie powoli na uczelnie chociaz ty;le ze pogoda byle jaka to nie szkoda siedziec a potem na tancemylam wczroaj okna a dzis leje
__________________
And nothing else matters... 13.07.13
|
|
|
|
|
#4183 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Cytat:
Chociaz na zdjęciach faktycznie wydaje sie malutka.. Witam. Na wczorajszych urodzinach bylo super. Wróciłam przed trzecią i nie wiem jakim cudem już się obudziłam... Nogi to mi odpadają od tańców... Widzę, ze rano była mała wojna o kolor sukni gości. Wiadomo, ze prosta biala suknia nie stanowi żadnej konkurencji dla sukni slubnej, ale w moim regionie tez jest taka tradycja, że biel jest tego dnia tylko dla PM. A w niektórych regionach takim zakazanym kolorem jest czerń - ale u mnie jest to bardzo popularny kolor, chociaż osobiście bardziej mi się podoba, jak goscie sa ubrani na jasno, nawet i biało...
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
|||
|
|
|
#4185 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 869
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Cytat:
A sami goście ubierają się różnie, chociaż jasnych czy pastelowych kolorów nigdy dużo nie ma. Przeważnie zdecydowane kolory. Kroje też różne, długości kreacji również.Jak byliśmy u mojego chrzestnego z zaproszeniem to ciocia pytała jakie kreacje. W sensie czy jakaś konkretna długość jest do której muszą się dostosować Szczerze mówiąc nigdy się z czymś takim nie spotkałam i wyjaśniłam że taka kreacja w jakiej jej będzie wygodnie i w której będzie się dobrze czuła Chyba spodobała jej się odpowiedź
__________________
Jednego odesłano - i następnie stracono - za nieudaną próbę zabójstwa wyższego rangą studenta, drugi został zabity na arenie w czasie ćwiczeń, a trzeci umarł z przyczyn naturalnych - sztylet w sercu naturalnie powoduje śmierć.
|
|
|
|
|
#4186 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 554
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
dzień dobry Dziewczynki
wczoraj do Was nic nie zaglądałam, bo TŻ zabrał mnie na wycieczkę... do Poznania... do zoo jakby mi powiedział, że aż do Poznania chce ejchać to bym się mocno popukała w głowę, ale że zorientowałam się już w drodze to nie protestowałam. przy okazji rozdalismy 2 zaproszenia.Ze smutnych wiadomości to TŻ mi prawdopodobnie tuż przed majówką ucieknie znów na 2 msce Już nie mówiąc o tym, ze mamy jeszcze tyle zaproszeń nierozdanych, a potwierdzenia wpisane do 1 czerwca![]() (Przyszły mundury dla TŻta i mojego taty |
|
|
|
#4187 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 785
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Dzien dobry
w ogole sie nie wyspalam a czeka mnie dzisiaj mnostwo papierkowej roboty :\
|
|
|
|
#4188 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 554
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Kyiia ty pewnie bedziesz wiedziała. Czy anemony to trwałe kwiaty i czy nadają się do pojedynczego stania w wazoniku czy nie bardzo?
|
|
|
|
#4189 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 785
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Dziobun super
jak Wam sie podobalo w naszym zoo? tez muszw wyciagnac tam kiedys tz
|
|
|
|
#4190 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 554
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Cytat:
bardzo ładne i fajnie, ze jest to taki duży park, zmartwiła mnie tylko smutna małpka ale pawilon zwierząt nocnych super, nigdzie nie widziałam jeszcze czegoś takiego
|
|
|
|
|
#4191 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 3 567
|
Odp: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013 c
Czesc
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
C6H5-NH-C2H5 I&M 31.08.2013 ![]() |
|
|
|
#4192 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 3 618
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Witam się
![]() Co za paskudna pogoda |
|
|
|
#4193 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 3 374
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Dzień dobry - pięknie leje :/
|
|
|
|
#4194 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Sdl
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
hej
![]() u nas też szaro ... i zimno ... pół nocy padało ...
__________________
... i ślubuję Ci uśmiech przy porannej kawie <3
31.08.2013 |
|
|
|
#4195 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 869
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Znaczy tak, anemony do najtrwalszych nie należą. I raczej są drobne, więc dekoracja byłaby minimalistyczna. To tak jakbyś tulipana wsadziła do wazonika tylko wcześniej obcięła mu liść. Mniej więcej tak to gabarytowo wygląda.
__________________
Jednego odesłano - i następnie stracono - za nieudaną próbę zabójstwa wyższego rangą studenta, drugi został zabity na arenie w czasie ćwiczeń, a trzeci umarł z przyczyn naturalnych - sztylet w sercu naturalnie powoduje śmierć.
|
|
|
|
#4196 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 785
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Cytat:
tam caly czas uatrakcyjniaja to zoo my bylismy z 5 lat temu i chyba tego pawilonu jeszcze nue bylo
|
|
|
|
|
#4197 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 226
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Dzień dobry
widzę, że wszędzie taka pogoda jak u mnie Ja ostatnio wyciągnęłam TŻ do ogrodu botanicznego najbardziej podobały nam się małe kaczki
__________________
|
|
|
|
#4198 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 869
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
A my ostatnio nigdzie nie byliśmy chyba. Chociaż TŻ obiecał że zabierze mnie do filharmonii jak już znajdziemy troszkę czasu. Stwierdził że jego to i tak nie interesuje, ale jeśli ma mi sprawić przyjemność to czemu nie
Szkoda że nie mogę go namówić żebyśmy do teatru poszli. Jako że tam pracuje to trochę mu się wszystko "przejadło" ![]() W ogrodzie botanicznym byliśmy w zeszłym roku. Ale wtedy pogody nie mieliśmy. Też było mokro, buro i ponuro. Co chwila deszcz siąpił i w ogóle jakoś tak nieprzyjemnie było. A w zoo nie byłam od czasów podstawówki. Kiedyś pamiętam że poszliśmy rodzinką do zoo we Wrocławiu jak byliśmy na wakacjach. I tam była taka wielka małpa czy goryl. I właśnie to zwierze opluło kuzynkę. Wszyscy w zasięgu uciekali. Też śmiesznie wtedy było. A z nowinek ślubnych. Pierwszy raz spadliśmy dziś z ambony
__________________
Jednego odesłano - i następnie stracono - za nieudaną próbę zabójstwa wyższego rangą studenta, drugi został zabity na arenie w czasie ćwiczeń, a trzeci umarł z przyczyn naturalnych - sztylet w sercu naturalnie powoduje śmierć.
|
|
|
|
#4199 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
Relacja z wieczoru panieńskiego Perfuzji Powiem Wam, że było absolutnie fantastycznie, sama nie zaplanowałabym sobie lepszego panieńskiego Ale od początku: na 14h30 byłam umówiona na spotkanie robocze z duża grupą niezbyt bliskich znajomych (oraz moją bardzo dobrą koleżanką). Umawialiśmy się już dosyć dawno przez mejla, wszyscy potwierdzali, że będą. Więc nie spiesząc się specjalnie (ostatecznie i tak, zanim wszyscy przyjadą minie dużo czasu) pojechałam na Krakowskie, gdzie byliśmy umówieni. Przystanek przed zadzwoniła do mnie owa koleżanka pytając czy w ogóle jadę, bo oni czekają. Dotarłam na miejsce, po drodze szukając bankomatów, bo zupełnie nie miałam pieniędzy w portfelu, spotkałam moją koleżankę czekającą przy kawiarni, w której się umówiliśmy, która stwierdziła, że jeszcze tylko musi zadzwonić do jednej osoby i musimy iść w inne miejsce, bo kawiarnie zaraz zamykają. Po czym moja druga koleżanka wyskoczyła z przystanku z aparatem, powiedziały mi, że to żadne spotkanie robocze tylko mój wieczór panieński, wręczyły mi różowe girlandy i dostałam pierwsze zadanie: 1) Miałam narysować portret jednej z dziewczyn. Moje talenty artystyczne są na poziomie trzylatka, więc wszyscy mieli niezłą zabawę oglądając potem ten "portret" Zadanie zostało zaliczone, dostałam kopertę z rebusem, ktorego rozwiązaniem była nazwa ulicy, przy której mieszka moja mama i przy której się wychowałam. Poszłyśmy więc do tramwaju, a tam zaczął się ciąg... 2) Zadań w komunikacji miejskiej - to był koszmar Za każdym razem kiedy jechałyśmy tramwajem czy autobusem dostawałam kopertę z zadaniami do wylosowania. Wszystkie były typu "Mądry polak po szkodzie - zapytaj zamężnych pasażerów jak być dobrą żoną" albo "Jeszcze nic straconego - zapytaj kawalerów jak wyobrażają sobie dobrą żonę". To było naprawdę słabe, bo ludzie w ogóle nie łapali zabawy i zazwyczaj mowili, że nie mają drobnych Dotarłyśmy przed dom mojej mamy - tam czekała na nas moja świadkowa. I dostałam kolejne zadanie: 3) Miałam wylosować z koperty numer mieszkania, iść tam i poprosić o alkohol na nową drogę życia. Byłam przerażona wyciągając numer mieszkania, ale ulżyło mi, kiedy wylosowałam mieszkanie naszych dobrych znajomych. Byłam przekonana, że wszystko jest ustawione, ale kiedy otworzyli drzwi i zrobili minę "ale o co chodzi" przestałam być. Weszłyśmy do środka, dostałam wodę (bo do tego momentu żałowałam, że w torebce mam iPada, a nie butelkę wody 4) Następnym celem były pegazy pod sądem najwyższym (dla nie-warszawianek: http://www.google.pl/url?sa=i&source...67227067086427). Dojechałyśmy tam, spotkałam kolejną koleżankę i dostałam zadanie "zmuszenia pegaza by poleciał". Najpierw szukałam jakiegoś mini pegaza, ale okazało się, że chcą, żeby na niego weszła. Więc rozejrzałam się czy nie ma nigdzie policji i weszłam Dostalam bicz z gałązki i udaławałam, że zmuszam go do polecenia. Potem dziewczyny powiedziały mi, że nie sądziły, że tam wejdę 5) Do okiełznaniu pegaza dostałam kolejny cel - miałam pojechać pod moją szkołę. Tam spotkałam kolejną koleżankę, dostałam kawał płótna, farbki do malowania rękami (i rękawiczki na szczęście) i miałam napisać motto wieczoru i zrobić sobie z nim zdjęcie z kilkoma mężczyznami spotkanymi na ulicy. Uznałam, że z mottem "przykro mi, to mój wieczór panieński" będzie najłatwiej zmusić kogoś do zdjęcia, więc to napisałam. Zdjęcia poszły zadziwiająco szybko, najpierw z dziadkiem, który miał fantastyczną zabawę, potem jeszcze z jednym chłopakiem i zadanie zostało zaliczone. 6) Kolejny rebus skierował mnie do mojego "panieńskiego" mieszkania. Pod blokiem czekały kolejne dwie dziewczyny, dostałam miskę słonecznika wymieszanego z pestkami dyni (na które moj TZ jest uczulony) i miałam oddzielić słonecznik od dyni tak, żeby TZ mógł zjeść słonecznik i nie umrzeć Opuściły mi w połowie, bo zaczęło mocno padać. Dostałam kolejną kopertę, tym razem miałam pojechać do naszego mieszkania. 7) Przyjechałyśmy, jedne dziewczyny przyniosły jedzenie, drugie wyprowadziły psa, a ja dostałam kolejne zadanie - dały mi moczarkę kanadyjską (z liceum robiłam na niej doswiadczenia) i miałam zrobić z niej wianek Posiedziałyśmy chwilę, potem dostałam adres, gdzie mam dojechać. Wszystkie oprócz mojej świadkowej i jeszcze jednej dziewczyny zapakowałyśmy się do samochodów i pojechałyśmy. 8) Okazało się, że miejsce docelowe jest na dalekim Żeraniu przemysłowym, dojechałam w jakieś straszne postindustrialne miejsce, które kiedyś było młynem. Spotkałyśmy jakiegoś człowieka, który kazał nam zejść do piwnicy. Jak tam dojechałyśmy, to zapowiedziałam, że jeśli to bungee to odmawiam i nie skaczę Okazało się, że nie bungee, tylko laserowy paintball - dziewczyny postanowiły się troszczyć o moją skórę i darować mi zwykły paintball Grałyśmy trzy gry, dwie pierwsze drużynowo (byłam absolutnie najgorsza ze wszystkich, ale cały czas utrzymuje, że mój karabin nie działał jak nalezy ), później "polowanie na pannę młodą" wszyscy polowali na mnie, a ja miałam przeżyć. Prawie mi się udało - zabraklo 3 minut ![]() Potem dostałam przykaz pojechania do mieszkania mojej koleżanki na imprezę (międzyczasie podjechałam do domu, żeby zabrać psa). Na drzwiach było pierwsze zadanie - wydrukowały moje chyba najgorsze w historii zdjęcie z podpisem "wyszłam za maż" i mialam pokolorować właściwą kratkę "zaraz wracam" albo "już nie wracam". Następnie kolejne zadanie - miałam znaleźć w kuchni składniki i ugotować obiad. Potem już zwykła impreza przerwana pokazem moich kompromitujących zdjęć, quizem na temat TZta i super tortem w kształcie myszy (czyli organizmu na którym będę robić moj doktorat) Oczywiście musiałam wygadać, że jestem w ciązy. Moja swiadkowa zamiast dyskretnie dać mi coś bezalkoholowego do picia, powiedziała dziewczynom, że nie będę mogła pić, bo biorę jakieś leki. Więc studentki medycyny od razu się zainteresowały jakie i po co, bo może jednak mogę pić Więc postanowiłam nie robić idiotki z siebie i z nich i po prostu im powiedziałam. Impreza skończyła się po drugiej, czyli bawiłyśmy się równe 12 godzin. Było naprawdę fanstastycznie, każdej z Was życzę takiego wieczoru panieńskiego. Wszystko jest oczywiście udokumentowane, ale nie wiem kiedy dostanę zdjęcia.
__________________
|
|
|
|
#4200 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 869
|
Dot.: Maj już kwietniowi po piętach depcze, a grono Żonek jest coraz większe! PM2013
dla dziewczyn. Naprawdę się postarały
__________________
Jednego odesłano - i następnie stracono - za nieudaną próbę zabójstwa wyższego rangą studenta, drugi został zabity na arenie w czasie ćwiczeń, a trzeci umarł z przyczyn naturalnych - sztylet w sercu naturalnie powoduje śmierć.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:14.









ale też szczęśliwa, że aż tyle już zrobiłam i to sama![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)




klik!


Szczerze mówiąc nigdy się z czymś takim nie spotkałam i wyjaśniłam że taka kreacja w jakiej jej będzie wygodnie i w której będzie się dobrze czuła
Już nie mówiąc o tym, ze mamy jeszcze tyle zaproszeń nierozdanych, a potwierdzenia wpisane do 1 czerwca

