Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

[lonely_lady]

Katherine- jeszcze troszeczkę, damy radę
wpadaj do nas częściej

Napisane przez Ashyshqa

Napisałam wreszcie plan porodu (choć "napisałam" to tak na wyrost powiedziane ). Na SR dostaliśmy takie zeszyciki do wypełnienia ale dziwne są, mało user friendly więc skorzystałam z kreatora na stronie fundacji rodzić po ludzku:
http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Po...an-porodu.html

Szybko jak wypełnianie PITa przez e-deklaracje Polecam dla tych, co jak ja jeszcze się za to nie wzięły

ooo.. dzięki też muszę się za to zabrać, choć nie wiem czy na coś mi się przyda ten plan.. ale może będę miała większy komfort psychiczny

Napisane przez justyna_g4

Ja tam sobie myślałam czego nam brakuje i doszłam do wniosku ze nie mamy dla malej ani jednej pary skarpetek...po ile par macie??

mam jakieś 10-12 par. Ale czapeczki tylko 3. W tym jedna z H&M z uszkami, więc nie będzie pasowała do wszystkiego..
może jeszcze kupię ze dwie

Napisane przez Veronic

Dziewczyny jestem!! pierwszy raz odpaliłam kompa od ponad tygodnia !! hurraa!! wypuścili nas dzisiaj do domku!!!

doczytałam Twoje dalsze wypowiedzi- masakra.. Twój teściu to jakiś burak współczuję...
dziękujemy za cenne rady, oczywiście jesteśmy spragnione dalszych, ale nie śpiesz się.. Zajmij się sobą i Wojtusiem i odpoczywaj jak tylko się da..
Aaaa.. i z tymi brzuszkami to też tak nie szalej

Napisane przez metropolitan

A ja musze jeszcze dopakować torbę i spisać plan porodu, bo jest duża szansa, że jutro cc. Bardzo się boję, ale chciałabym już mieć to za sobą i mam nadzieję, że już jutro będę tulić maluszka. Nażarłam się właśnie jak świnka, bo mam jutro być na czczo... mam jeszcze pączki, to zapodam na sam wieczór

Łaaaaa
Metro- to przecież dziś.. ciekawa jestem czy zrobili Ci tą cesarkę i tulisz już Kubusia
może przy dalszym nadrabianiu się dowiem, a tak w razie w trzymam

Napisane przez Aaś

Dziewczyny umieram. Już druga kroplowka od rana a ja non stop z mega skurczami na leżąco w niewygodnym łóżku...

Koło 17 zaczęły przechodzić na szczęście... Były tylko 2. I to całkiem znosne.
Bo na tych wcześniejszych się skrecalam.
Wszystko mnie boli. Mięśnie od leżenia. Nawet oczy i głowa od płakania.
Za wszelką cenę chcą wyciszyć te skurcze bo jeszcze wcześnie.
A ja marzę żeby urodzić...

jejjj... jak czytam te Twoje relacje szpitalne to aż się serce kraje..
mam nadzieję, że tulisz już Maje i Ale i wszystko zostanie Ci wynagrodzone

Napisane przez Ashyshqa

Jejciu ale mnie swędzi brzuch! Masakrycznie dosłownie. Na szczęście tylko on i jestem pewna, że to przez te piekielne rozstępy Już nie nadążam się smarować!

mnie teeeeż wrrrrr....




ostatnio miałam wrażenie, że brzusio mi bardzo urósł.. no i się nie pomyliłam...
jeszcze nie dawno jak byliśmy w moich rodzinnych stronach brzuszek miał 96cm (już wtedy wszyscy mówili że mam duży brzuch )
a teraz ma już 107

Napisane przez XxXJuSstiii

ja pewnie też bym chciała zetrzeć jakby mi chlusnęło na panele bo nie uśmiecha mi się nowych kupować a przecież nie trzeba się aż tak do szpitala spieszyć

dokłądnie, nie trzeba się tak śpieszyć.. ja zamierzam jeszcze się wykąpać

Napisane przez maarchewka

Wrzucam zdjecia dzisiejszej pracy

Łóżeczko:




oraz komoda- musiałam szafkę nocną położyć na komodzie bo sie mi w pokoju nie mieściła, ehh:


Mam popodpisywane szuflady, żeby się nie pogubić:


ubranka na rozmiar 0-3 miesiace plus 3-6 miesięcy:
https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ctureid=155103

oraz szufladki:

super
ależ pięknie to ogarnęłaś- perfekcyjna pani domu byłaby pod wrażeniem

[candace1]

Idę wstawić pranko i zrobić kanapki na bułeczkach otrębowych z tuńczykiem..
Słońca u mnie brak i dość zimno jest...
Aura nie psprzyja dobremu nastrojowi...
Czekam na Aaś - będę zaglądać

[_pola]

Napisane przez Kinga_20

Ja miałam pytać o Ciebie, bo weszłam na 1 str. i zauważyłam termin cc na dzisiaj lub jutro. No, ale skoro Kubusiowi jest ok w brzuchu i nic nie goni to niech jeszcze posiedzi tydzień Doczekasz się, zobaczysz tydzień szybko zleci, a masz już umówioną tą cesarkę za tydzień?

Co do tych szczepionek to znalazłam gdzieś info, że do produkcji ich jest używana rtęć, ale nie ma jej w składzie, ale to też takie info niepotwierdzone, bo nie poparte niczym konkretnym. Zadzwonię wieczorem do przełożonej położnych i wypytam o to - może ona coś będzie wiedziała konkretnego

Mysia dziecko tego stresu i tak nie będzie pamiętało, ja tam nie pamiętam jak byłam szczepiona - nawet jak to było w przedszkolu Bardziej to chyba dla rodziców jest, żeby stresu nie mieli. Mi szkoda kasy szczerze mówiąc....

O to daj znać koniecznie co położna mówiła - fajnie by było usłyszeć jeszcze dodatkową opinię kogoś, kto "w tym siedzi".

Ja pamiętam jak mój brat był szczepiony - miał 5 lat - mama i 2 pielęgniarki go trzymały, a On i tak zwiał

Rozmawiałam właśnie ostatnio z moim kuzynem na temat szczepionek i stwierdził, że jak zobaczę jak mi dziecko kują to od razu wezmę te łączone Chociaż zapierałam się, że nie

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

jeeej, mam nadzieję, że jednym uchem wpuszczasz a drugim wypuszczasz
do mnie ostatnio wpadła koleżanka i mnie poucza, że mam myć pupę wodą a nie chusteczkami!! iii że butelki kupić bez... bez.... sama nie wiedziała bez czego ale przeczytała w gazetce, że koniecznie bez.... tego!!

pewnie bisfenolu ale to smoczki.

[Mysia mysz]

Napisane przez Kinga_20

Zapytam też o te szczepionki tej położnej mojej ze szpitala co ona o tym myśli - szczerze to ja nie wiem czy będziemy mieli $ na to.

z becikowego może? kiedyś liczyłam, że te szczepienia przez pierwsze 2 lata to co ok 2-3k:/

[MoTyleKsw]

justyna my dalej w szpitalu ale ciśnienie w normie leki na skurcze działają choć brzuch się stawia. ale szczerze to już się nie boję bo moje dZiecko jest tak duże jak trzech kobitek tutaj w terminie więc tyle jestem spokojniejsza. wychodzę jutro albo pojutrze



gratuluje kolejnego tygodnia

[cloche]

Napisane przez maarchewka

O 6:50 dostałam smsa od Aaś, dopiero zauważylam:
"Rodzimy. Wyjeli mi pessar skurcze co 1-2 minuty. Robimy próbne sn. Szykujcie się na wyrównanie proporcji na wątku."

Jejku jejku!! aaś trzymamy trzymamy kciukasy bardzo mocno!!!

o kurde!!!!!!!!!!!
Aaś, trzymam kciuki, podwójnie!!! to już
znów ryczę a zaraz przyjdzie facet od ogrodu i muszę z nim obgadać, co jest do zrobienia...

[lonely_lady]

gonię Was od rana i dogonić nie mogę
muszę się bardziej sprężyć, bo mam jeszcze troszkę pracy

a może ktoś za mnie poprasuje
odwdzięczę się mogę wymyć podłogi, poodkurzać, posprzątać łazienkę..
wszyyystko, tylko nie prasowanie

[candace1]

Napisane przez _pola

Rozmawiałam właśnie ostatnio z moim kuzynem na temat szczepionek i stwierdził, że jak zobaczę jak mi dziecko kują to od razu wezmę te łączone

Bo taka jest prawda.
Ja jak pobierali małej krew w szpitalu to prawie zemdlałam - nigdy więcej (jak była niemowlakiem) nie poszłąm z nią na żadne badania czy szczepienia-wysyłałam męża. Ja po prostu się nie nadaję - za miękka jestem.

[Kinga_20]

Napisane przez _pola

O to daj znać koniecznie co położna mówiła - fajnie by było usłyszeć jeszcze dodatkową opinię kogoś, kto "w tym siedzi".

Ja pamiętam jak mój brat był szczepiony - miał 5 lat - mama i 2 pielęgniarki go trzymały, a On i tak zwiał
Rozmawiałam właśnie ostatnio z moim kuzynem na temat szczepionek i stwierdził, że jak zobaczę jak mi dziecko kują to od razu wezmę te łączone

Na pewno napiszę jak się dowiem czegoś konkretnego To ja na szczepienia będę męża wysyłać

Napisane przez Mysia mysz

z becikowego może? kiedyś liczyłam, że te szczepienia przez pierwsze 2 lata to co ok 2-3k:/

Jak nie więcej chyba... Same rotawirusy 700 zł. Nie wiem zobaczymy, ale ja już tak zdecydowałam, że będziemy z nfz brać. Moja przyjaciółka miała te zwykłe i mówiła, że nie jest źle - najgorzej jak dziecko ma gorszy dzień i później bardzo marudzi po tych szczepieniach A becikowe to szczerze mówiąc nie wiem czy dostaniemy

[JennyAniolek]

Napisane przez barwineczek

dodam jeszcze jedną dolegliwość ciążową, przynajmniej moją, są nią zajady.
Masakra, zużywam tony pomadki, a usta mam ciągle suche i robią mi się co chwila zajady. Mój rekord to 3 po jednej stronie. Teraz znowu mam po jednym po każdej stronie. Było tak, że mniałam pięć z rzędu, jak się jeden wyleczył to obok sie drugi robił. Podobno to brak witaminy B, więc jak się pojawia to biorę, ale nie chce przesadzać z ilością witamin

Napisane przez vil84

Dzien dobry jestem sobie w Gliwicach u mamy na trzy dni, z Przemkiem, ale mama bedzie sie nim zajmowac w ciagu dnia a ja moge szalec - dzis sie umowilam z kolezanka, potem z kolega na piwo, jutro z inna kolezanka na maraton sklepowy, wieczorem kolejne spotkanie, a jak w srode bedzie pogoda to ide na dzialke z zona kuzyna, urodzil im sie synek 3 tyg przed Przemkiem i maja dzialke alejke od nas wiec zapowiadaja sie sympatyczne chwile a zaraz ide do mamy kolezanki z Przemkiem bo ona bardzo chce go poznac bo to jej "wnuk" - znamy sie tyle lat ze mnie traktuje jak druga corke aaaa i jeszcze pani ze sklepu obok chce go poznac i sasiedzi nasi i od babci na szczescie babcia mieszka obok

Zapowiadają się mile spędzone dni

Napisane przez Paulina 87

hej wam
kolejny wątek.. nieźle

my dalej w dwupaku..
zaczynamy 36tydzien

zaciskam nogi, mam nadzieję że dotrwamy chociaż do 6 maja -po długim weekendzie..
remont mamy rozgrzebany.. torby w 99% gotowe.. dobrze, że nas wypuścili z tego szpitala, bo nawet nie chce myśleć co by było gdybym tam do porodu miała kwitnąć

i niech Natalka posiedzi w brzuszku jak najdłużej

Napisane przez karbie1984

u mnie będzie Hania,

Ładne imię wybraliście

Napisane przez MoTyleKsw

a my się witamy ze szpitalnego łóżka...

ciśnienie na nowym cisnieniomierzu 140 na 100 bez zmian i zdałam sobie sprawę że moje dziecko miało dziś tylko czkawka i nic więcej i nie mogłam jej niczym dobudzic i się zestresowalam i kazałam się zawieść.

na oddziale ciśnienie 150 na 100 mierzyły 3 razy i wmawialy mi że zastosowana jestem tylko w tym problem że nie jestem a ciśnienie mi hula. zapis na ktg płaski i niski czyli z dzidzia coś.nie tak a skurcze do 80
i polona i lekarz wybujali mi tak brzuch że głową.mała. na szczęście tętno dziecka.się zmieniło ale ją ruchów dalej nie.czułam. ktg 2 godziny a ja 2 ruchy :/
zrobili usg młoda.waży 3 kg wszystko na miejscu i podobno wcale nie tak nisko więc już nie wiem o co chodzi ale ustawiona tak jak powinna być i wód też odpowiednia ilość ale ile to nie wiem...
no i eee zapomniałam co dalej...
dziewczyny z sali bardzo fajne
i może wyjde na panika ale.lepiej w ta stronę niż miałabym płakać później.
no i zlecili badania standard plus elektrolity
aaaaa i znów wszyscy myślą że.do rodZenia bo taki duży brzuch ...
i to by było na tyle
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dobrze, że pojechałaś do szpitala; ale niech Matylda posiedzi jeszcze w brzuszku

[candace1]

Napisane przez diabli

pewnie bisfenolu ale to smoczki.

Butelki też to miały

Napisane przez MoTyleKsw

justyna my dalej w szpitalu ale ciśnienie w normie leki na skurcze działają choć brzuch się stawia. ale szczerze to już się nie boję bo moje dZiecko jest tak duże jak trzech kobitek tutaj w terminie więc tyle jestem spokojniejsza. wychodzę jutro albo pojutrze



gratuluje kolejnego tygodnia

Supcio

[justyna_g4]

Napisane przez MoTyleKsw

justyna my dalej w szpitalu ale ciśnienie w normie leki na skurcze działają choć brzuch się stawia. ale szczerze to już się nie boję bo moje dZiecko jest tak duże jak trzech kobitek tutaj w terminie więc tyle jestem spokojniejsza. wychodzę jutro albo pojutrze



gratuluje kolejnego tygodnia

To dobrze, że się unormowało. Kurcze ja liczyłam, że my to mniej wieciej w tym samym czasie no może ja troszkę później niż ty, a tu prosze. Nie wiem ile moja mała waży bo ostatnio mi nie zrobiła usg. Ale w 31tc ważył 1610g wiec mam nadzieję, ze teraz koło 2kg już będzie.

[banka26]

szykuje sie i jade na IP - cisnienie dalej wysokie trzymajcie kciuki

[pawie_oczko]

Czesc

Laski wlasnie zbieram sie na ostatnia wizyte u mojego gin
I tak zastanawiam sie czy musze pamietac zeby go poprosic o jakies skierowanie, zaswiadczenie, cokolwiek? dziwnie i pieknie, ze juz tak blisko, wszystko sie zmieni

[Mysia mysz]

Napisane przez banka26

szykuje sie i jade na IP - cisnienie dalej wysokie trzymajcie kciuki

[Kinga_20]

Napisane przez pawie_oczko

Czesc

Laski wlasnie zbieram sie na ostatnia wizyte u mojego gin
I tak zastanawiam sie czy musze pamietac zeby go poprosic o jakies skierowanie, zaswiadczenie, cokolwiek? dziwnie i pieknie, ze juz tak blisko, wszystko sie zmieni

Dłuższe L4 po terminie porodu o co najmniej 10 dni

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez banka26

szykuje sie i jade na IP - cisnienie dalej wysokie trzymajcie kciuki

[karolina2121]

Napisane przez banka26

szykuje sie i jade na IP - cisnienie dalej wysokie trzymajcie kciuki

Trzymamy



Kot mi się porzygał Biedak

[Kinga_20]

http://praca.wp.pl/title,W-poniedzia...wiadomosc.html czyżby jednak ustawa wejdzie w życie..... Ah jakby pięknie było

[JennyAniolek]

Napisane przez banka26

szykuje sie i jade na IP - cisnienie dalej wysokie trzymajcie kciuki

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

justyna my dalej w szpitalu ale ciśnienie w normie leki na skurcze działają choć brzuch się stawia. ale szczerze to już się nie boję bo moje dZiecko jest tak duże jak trzech kobitek tutaj w terminie więc tyle jestem spokojniejsza. wychodzę jutro albo pojutrze

Super!

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez justyna_g4

Nie wiem ile moja mała waży bo ostatnio mi nie zrobiła usg. Ale w 31tc ważył 1610g wiec mam nadzieję, ze teraz koło 2kg już będzie.

Nasz w 31t2d ważył 1650g, ciekawe ile dzisiaj (34t5d) będzie miał

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

pewnie bisfenolu ale to smoczki.

butelki chyba też... powiedziałam jej, że teraz to chyba żadne tego nie mają... chyba, że jakieś chińskie za 2zł

Napisane przez lonely_lady

gonię Was od rana i dogonić nie mogę
muszę się bardziej sprężyć, bo mam jeszcze troszkę pracy

a może ktoś za mnie poprasuje
odwdzięczę się mogę wymyć podłogi, poodkurzać, posprzątać łazienkę..
wszyyystko, tylko nie prasowanie

to ja Ci poprasuję, z brzuchem robi mi się to lepiej niż sprząta podłogi i łazienkę



---

dobra, na dziś skończyłam z ciuszkami
nie wiem co sobie na obiad skombinować

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez karolina2121

Kot mi się porzygał Biedak

ehh, mój też

Banka

[_pola]

Napisane przez candace1

Bo taka jest prawda.
Ja jak pobierali małej krew w szpitalu to prawie zemdlałam - nigdy więcej (jak była niemowlakiem) nie poszłąm z nią na żadne badania czy szczepienia-wysyłałam męża. Ja po prostu się nie nadaję - za miękka jestem.

Napisane przez Kinga_20

Na pewno napiszę jak się dowiem czegoś konkretnego To ja na szczepienia będę męża wysyłać

O i to jest plan Muszę M poinformować

Napisane przez banka26

szykuje sie i jade na IP - cisnienie dalej wysokie trzymajcie kciuki

[JennyAniolek]

Napisane przez lonely_lady

gonię Was od rana i dogonić nie mogę
muszę się bardziej sprężyć, bo mam jeszcze troszkę pracy

a może ktoś za mnie poprasuje
odwdzięczę się mogę wymyć podłogi, poodkurzać, posprzątać łazienkę..
wszyyystko, tylko nie prasowanie

Mi się w końcu udało

Prasowanie zostawiam na jutro albo środę, bo dzisiaj za chwilę muszę już wychodzić Jeszcze tylko idę coś zjeść

[justyna_g4]

Napisane przez banka26

szykuje sie i jade na IP - cisnienie dalej wysokie trzymajcie kciuki

Daj znać co i jak.

Napisane przez pawie_oczko

Czesc

Laski wlasnie zbieram sie na ostatnia wizyte u mojego gin
I tak zastanawiam sie czy musze pamietac zeby go poprosic o jakies skierowanie, zaswiadczenie, cokolwiek? dziwnie i pieknie, ze juz tak blisko, wszystko sie zmieni

za wizytę.
Gin chyba sam powinien dać Ci specjalne skierowanie do szpitala.

[karolina2121]

Napisane przez XxXJuSstiii

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------


ehh, mój też

Często Twój tak rzyga ? Mój zazwyczaj jak mąż jakąś inną karmę kupi...

[JennyAniolek]

Byłam dzisiaj zrobić wynik na cholestazę :/, bo mnie przez weekend ręce i noga swędziały, a babka do mnie zdziwiona: "Co to za badanie, bo ona pierwsze słyszy " i musiała dzwonić do labu, co to i za ile...

[Kinga_20]

Napisane przez _pola

O i to jest plan Muszę M poinformować

Napisane przez JennyAniolek

Mi się w końcu udało

Prasowanie zostawiam na jutro albo środę, bo dzisiaj za chwilę muszę już wychodzić Jeszcze tylko idę coś zjeść

Jak ja nie lubię prasować to masakra, ale na szczęście mam już wszystko wyprasowane i poukładane Może fotki wkleję

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Często Twój tak rzyga ? Mój zazwyczaj jak mąż jakąś inną karmę kupi...

jakoś w styczniu miałam z nią problem bo rzygała mi przez 2 tygodnie non stop już miałam z nią na usg jechać ale przeszło po zastrzykach... później był spokój i od 2 dni znów coś jej siedzi na żołądku tylko to jest kretynka, co chwilę znajdzie jakiś paproch i go zje w święta też rzygała bo się najadła bukszpanu

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez justyna_g4

za wizytę.
Gin chyba sam powinien dać Ci specjalne skierowanie do szpitala.

nie potrzeba skierowania do szpitala do porodu

[Katate]

Aaś KCIUKI!!!!!

Veronic to widzę,że Ty jeszcze dłużej w szpitalu byłaś i GRATULACJE tak wogóle Wyprzedziłaś mnie o kilka godzin

NIe mam jak nadrabiać, może później się uda coś poczytać.

Dziewczyny tak na świeżo to powiem Wam, że myślałam że mnie minie problem karmienia piersią. Syna karmiłam ponad rok i od roku nie karmię, więc myślałam, że będzie luzik. Tym bardziej, że nie miałam nigdy problemów z karmieniem.
A ten żarłoczek tak mi cyce zmasakrował, że do siostry o 6 rano dzwoniłam ze szpitala, że ma jechać do apteki i mi kupić nakładki. I to uratowało moje karmienie piersią bo inaczej nie dała bym rady. Miałam strupy i żadne cudowne maści, wcześniej niezawodne nic nie dały.
Nakładki można używać dopiero jak ruszy laktacja tak na dobre (3doba), ale są zbawienne. Tylko te najmniejsze trzeba. NIeduży wydatek (koło 20zł) więc radze Wam na wszelki wypadek do torby wrzucić. Teraz się ładnie pogoiło i mogę już normalnie karmić.
Na 4 dziewczyny na sali, 3 używałyśmy.
Stwierdziłyśmy, że codziennie coś nowego. Najpierw boli rana, potem problem, że nie ma pokarmu, za chwilę problem, że za dużo pokarmu i cycki bolą i tak w kółko
A jak się w środę okazało, że nie wyjdziemy (ja i mama bliżniaków) to wyłyśmy cały dzień jedna przez drugą. Aż położna przychodziła czy ma nam kielicha przynieść (jakąś waleriane taką mają). I takie to uroki szpitalne

A tak w ogóle mały jest cudny. Śpi bardzo dużo. I uwielbia być cały pozawijany w jakieś pieluszki i koce.
Starszy syn przyjął braciszka z miłością tylko na sekundę nie mogę ich samych zostawić bo albo wspina się na wózek, ale robi głasiu głasiu i trzeba cały czas uważać.
Ja już w miarę odespałam i fizycznie też jestem juz sprawna. Szwy mi zdjeli jeszcze w piątek w szpitalu więc nie musiałam jechać specjalnie. Blizna mała i bardzo nisko, więc nawet w bikini nie będzie widać
A i jestem juz -12 kg

[pawie_oczko]

Kinga- za pozno mam do tp czyli do piatku


Aas- 3mam kciuki!