|
|
#241 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
problem w tym, że już teraz widać, że nie doceni - a w kłótni i tak wypomni ci, że on ciebie utrzymuje,daje widać to już teraz, bo już teraz on na ciebie żałuje madana pisze, że jak dziecko będzie - to będziesz upupiona, że tak to ładnie ująć urodzisz, poczekasz jakiś czas,słowa madany zapomnisz - ale zdasz sobie kiedyś sprawę, że tak można twoją sytuację krótko ująć weź teraz proś się takiego człowieka o pomoc, skoro "nie zapracowałaś na nią" a praca przy dziecku to nie jest praca dla takich ludzi jak on, mówię o tym, że to nie jest warte jakichkolwiek pieniędzy dla takiego typu człowieka to jest obowiązek, a nie coś wartego cokolwiek dlatego jak dziecko mieć będziesz, a nie będziesz generować pracą pieniędzy - to będziesz dla niego kimś w rodzaju utrzymanki, bo będzie musiał łożyć na ciebie, kimś w rodzaju darmozjada się staniesz w jego oczach dlatego po urodzeniu jest wskazane, abyś szybko pracę na powrót podjęła, bo bez pieniędzy - to ty nie jesteś dla niego partner do rozmowy; tak jest teraz i tak będzie po urodzeniu! Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2013-04-29 o 19:14 |
|
|
|
|
|
#242 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#243 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Zgadzam się, ale akurat o podziale obowiązków tu nie rozmawiamy, chodziło o to, że według mnie facet powinien - jakby nie było, zgodnie z tradycyjnym podziałem ról - mieć większą odpowiedzialność (czyli wkład) w utrzymanie domu. Utrzymanie w sensie finansowym, a nie sprzątaniowym:P
|
|
|
|
|
#244 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
myślisz, że jako żona to ty będziesz więcej warta dla niego i chętniej na ciebie łożył będzie, bo "w końcu zapracujesz na to sobie staraniami" --- i to jest właśnie naiwność w czystej postaci, bo w jego głowie nie zmieni się nic, nadal będzie w głębi duszy żałował i ci da znać o tym Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2013-04-29 o 19:20 |
|
|
|
|
|
#245 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#246 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
I wiesz, może nie pisałabym tak wprost, ale widziałam, jak ciężko mają kobiety UDUPIONE (tylko to słowo mi pasuje) przy dziecku i facecie, który wszystko przelicza i wylicza. Jak pisała Jane - nie zarabiasz, będziesz postrzegana w kategoriach darmozjada- a są w związkach sytuacje, kiedy można nie zarabiać: utrata pracy i kłopoty ze znalezieniem, urodzenie dziecka i decyzja o wychowawczym, choroba (moja siostra gdy zachorowała, na zwolnieniu była 1,5 roku). |
|
|
|
|
|
#247 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Edytowane przez barbirelka Czas edycji: 2013-04-29 o 19:23 |
|
|
|
|
|
#248 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Dla mnie podejscie do kasy w związku jest bardzo ważne, to obok światopoglądu, skłonności do nałogów, jedna z tych rzeczy, która weryfikuje życie na serio z drugą osobą. |
|
|
|
|
|
#249 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
pod względem finansowym to ty na niego nie licz bo jeśli ci pomoże - to kiedyś wypomni dlatego pomoc z jego strony to jest coś w rodzaju dania prezentu, który chce się zaraz odebrać on już z samego tego tytułu jest innym typem człowieka niż ty, dlatego z nim nie będzie ci w życiu łatwo Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2013-04-29 o 19:24 |
|
|
|
|
|
#250 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
), będę radziła sobie sama. A jak wyjdzie z resztą - zobaczymy.
|
|
|
|
|
|
#251 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
|
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#252 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
no i git, tyle, że zazwyczaj taki człowiek, co tak uczciwie podchodzi do sprawy, to ma jeszcze drugą cechę: on na innych z kolei nie żałuje no i gdyby role były odwrotne: ty byś zarabiała więcej, on mniej to byś sobie na takie ekscesy jak rozliczanie fifty-fifty nie pozwoliła, ani byś nawet na takie idioctwo nie wpadła wstyd by ci było! dlatego warto kierować się w życiu nie tylko zasadą "nie ciągnąć kasy od innych!" ale też i tą drugą zasadą: "nie może być tak, żeby na innych żałować jak dziad najgorszy" bo to nie jest normalne, sama też byś takich patologii w swoje życie nie wcielała- dlatego jeśli trafiasz na takiego człowieka, to wymagaj od niego tego,co i od siebie dlatego delikwentów i absztyfikantów, którzy żałują kasy - gonić; bo to nie jest porządny człowiek, tylko dziad, który więcej sobie kasę ceni, niż człowieka Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2013-04-29 o 19:45 |
|
|
|
|
|
#253 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Finanse w związku, problem
No dobra, a co mogę innego zrobić? powiedzieć: "sorry, ale poczytałam dzisiaj wizaż i jednak nie oddam Ci tej kasy"? Na coś się zgodziłam jakiś czas temu i warunków nie może zmienić jedna strona w trakcie - ja tak nie zrobię, bo mam swój honor. Co więcej - nawet, gdybyśmy wprowadzili te zmiany, to to co wiszę teraz i tak bym chciała oddać. Po prostu - tak mnie wychowano.
|
|
|
|
|
#254 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Finanse w związku, problem
no toć, jak powiedziałaś, że oddasz, to oddaj
ale ja na twoim miejscu już bym zapamiętała to sobie: bo już bym wiedziała, że na tego człowieka w ciężkich czasach nie można liczyć przecież można oddać, a swoje pomyśleć i zdanie sobie wyrobic |
|
|
|
|
#255 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Nie, oddać tą kasę, bo tak się umawialiście, a z gęby cholewy nie ma sensu robić. Ale też ustalić, że więcej żadnych pożyczek nie będzie. I spróbować przeorganizować wspólne wydatki, bo jeśli niepotrzebnie żyjesz ponad swoje możliwości i zapotrzebowanie, to nie ma to sensu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#256 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Nie wiem, dla mnie podstawą w związku jest poczucie bezpieczeństwa- i to na różnych poziomach, w tym bezpieczeństwa finansowego, emocjonalnego. A ty piszesz o jakimś "będę musiała radzić sobie sama". Nic więcej - ale chociaż przyjrzyj się swojemu związkowi i waszym relacjom, bo jak dla mnie coś mocno, mocno tu zgrzyta. |
|
|
|
|
|
#257 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#258 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#259 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Bardzo jestem ciekawa jak by brzmiała wersja chłopaka barbirelki. ---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ---------- Zresztą, są przecież związki bez wspólnoty, z oddzielnymi półkami w lodówce... No i jak obojgu tak pasuje, to mnie też. Tylko trzeba takie rzeczy ustalić po prostu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#260 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 369
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Ale zgadzam się z tym, że teraz muszę się trochę ogarnąć i przestać żyć ponad stan, jeśli mnie na to nie stać, bo tak jak pisałam - nie będę ani prosić, ani grozić, poruszyłam z nim tą kwestię, bo mógł po prostu o tym nie pomyśleć, że to dla mnie problem (jakby nie było - facet;P) jeśli od razu zdecydowanie się nie zgodził, to czułabym się źle, naciskając na niego. |
|
|
|
|
|
#261 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Co mówię z pozycji osoby, która w związku zarabia więcej; teraz, po tym jak mój partner zmienił pracę, tylko trochę więcej, niemniej ciągle więcej. Uważałam i uważam, że partycypować należy wedle możliwości; proporcje można przesuwać w zależności od sytuacji, charakteru wydatku, ustalenia finansowej odpowiedzialności za jakieś obszary, jeśli nie ma się wspólnego konta (czemu jestem niechętna i nie zamierzam), ale szczegółowe rozliczanie co do grosza i liczenie jakichś urojonych długów, które powstają w wyniku wspólnego prowadzenia gospodarstwa domowego, to jakaś abstrakcja dla mnie. |
|
|
|
|
|
#262 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
i wtedy podejmiesz decyzję co dalej. Tylko radziłabym bez fochów, pretensji, a na spokojnie, no kochanie niestety ale sytuacja wygląda jak wygląda, różnica między naszymi zarobkami jest teraz zdecydowanie większa niż na początku związku, o ile na początku żyliśmy na podobnym poziomie, tak teraz ja odstaję i nie jestem w stanie do twojego poziomu dobić. No trudno, tak jest, rozumiem że nie chcesz mieć we wspólne wydatki wkładu wprost proporcjonalnego do wysokości Twojej wypłaty, to musimy sobie radzić inaczej. Mnie na to i na to zwyczajnie nie stać i tyle. Jeśli chcesz to załatwić delikatnie i podchodami, to ok, tylko będzie to wymagało od Ciebie dużo spokoju, cierpliwości i intensywnego przyglądania się jego reakcjom. Bo jeśli on nie będzie reagował na te zmiany, to wiadomo czym to będzie pachniało i co będzie należało zrobić.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#263 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Finanse w związku, problem
barbirelka - tu się tylko niecenzuralne słowo na usta ciśnie.
dziewczyno, cackasz się z nim jak z jajkiem. a sprawa prosta, facet sobie teraz nieźle przyoszczędza, mieszkając z Tobą. ciekawe, gdzie by dorwał mieszkanie za 0zł. wtedy by z radością oddał Ci te 700, bo za tyle, to najwyżej wynajmie pokój w mieszkaniu studenckim. nie wiem kto Cię tak skrzywdził, że masz chorą wizję związku (i potrzebę jego posiadania za wszelką cenę), ale teraz to się dodatkowo sama krzywdzisz niemiłosiernie. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#264 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#265 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Nie no, dlaczego? Żyć po swojemu i poczekać na reakcję pana. Pan się albo ogarnie, albo będzie radośnie korzystał.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#266 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
niby, że z punktu "a nie będę na ciebie łożył" do punktu "trzeba razem żyć, to i siebie wspierać" on przeskoczy? do tego trzebaby ciężkiej traumy, która by go nauczyła cuś, a to się zdarza od wielkiego dzwona, czyli w praktyce wcale w życiu jest tak potem, że: jak taki jest teraz, to już będzie na zmianę liczyć to naiwność ---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ---------- Cytat:
a jednak wyciąga rękę, o swoje sie upomina to jest zły znak, a jak sie na takie znaki uwagi nie zwraca, to potem zawsze sie tego żałuje żyje z dziewczyna jak z koleżką: od koleżków też się długi stara ściągnąć, bo inaczej przepadnie [czyli wniosek przy okazji od razu się nasuwa: on nie z miłości z autorką jest,bo by tak nie żałował] Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2013-04-29 o 21:54 |
||
|
|
|
|
#267 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Ale autorka liczy i sama musi się przejechać żeby zmądrzeć. Chce dać gościowi szansę na ogarnięcie się, to niech da. Nie chce stawiać sprawy na ostrzu noża, to niech nie stawia. W końcu to jej życie i jej tyłek, nie? Naczytała się opinii, a i tak obstaje przy próbie dogadania się z nim, to niech próbuje.
A nuż...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#268 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Finanse w związku, problem
No i prawda. My poczytamy, odpowiemy - ona decyzję podejmie i z konsekwencjami będzie żyć.
Kiedyś też bym tak podchodziła do sprawy: trzeba dać szansę, może zrozumie... a tymczasem jeszcze ani razu nie widziałam aby ktoś zrozumiał, jeśli od początku nie widział w swoim zachowaniu czegoś niewłaściwego! Ani razu, jak tyle lat żyję, to takiego zmądrzenia nie widziałam. Dlatego nie wierzę wcale, że on zrozumie. A jak "zrozumie" - to chwilowo, ale potem stary nawyk i tak wróci i jej wyskoczy z jakąś uwagą w takim momencie, kiedy ona najmniej się będzie tego spodziewać. Tylko pogada, tamten posłucha, przytaknie nawet może - a za miesiąc jej wyskoczy z komentarzem "ale ja już dałem 200, to teraz ty dokładaj" żeby równo było. I tyle będzie nauczania go A prawda tak się przedstawia: żaden człek porządny by nie wpadł na takie pomysły, na jakie on wpadł. I to jak dla mnie temat wyczerpuje: bo chłopak nie jest porządny po prostu. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2013-04-29 o 22:06 |
|
|
|
|
#269 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Na Twoim miejscu dałabym sobie siana z takim facetem. To nie jest związek, to nie jest miłość...
Nawet jeżeli zerwiecie ze sobą, to co? Odda Tobie zeszyt z kalkulacjami + kwitek? Nie masz raczej obowiązku tego spłacać, CHYBA, że się podpisywałaś pod każdym ,,-5 zł z mojej kieszeni na picie dla niej"... Bo nawet jeżeli sprawa trafi do sądu, to wątpię, żeby były wystarczające dowody na to, że Ty coś mu wisisz. Żadnego papieru nie podpisywaliście. Jeżeli go kochasz to współczuję, ale niestety... moim zdaniem on nie kocha Ciebie. Pozdrawiam |
|
|
|
|
#270 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Finanse w związku, problem
Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2013-04-29 o 23:50 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:46.












i wtedy podejmiesz decyzję co dalej. 


