Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

[justyna_g4]

Napisane przez karolina2121

Mnie jeszcze nikt nie przepuścił w żadnej kolejce

Mnie raz pani z kasy poprosiła żebym podeszła ale to było zaraz po ostatniej wizycie stwierdziłam że kupię sobie piżamę jakbym miała wylądować w szpitalu wiec pewnie nie dość że blada byłam to mine miałam nie tęgą.

[sharpnowaja]

Napisane przez joooasia

widzę, że nas wszystkie wzięło dziś na lody też bylam w biedronie po lody algida straciatella i mojego brzucha też nikt nie widział ale to może dlatego, że poza lodami miałam jeszcze ze sobą kiełbasę na grilla i 0,5l dla małża

u mnie nie było takich lodów
w ogóle były tylko jakieś "biedronkowe"

justyna ja to bym suszyła głowę TŻtowi jakby mi tak wybywał.

[axella]

Napisane przez justyna_g4

Dobrze, że okazało się, że to nie groźne




za wizytę



za wizytę
Ja też chcę conajmniej 2 tygodnie nie rodzić.



Że oglądam to za dużo powiedziane bo się jak zwykle zacina a nie mam nki

Tż po powrocie z pracy podcinał tuje, zjadł kolacje, umył się i pojechał do braciszka na mecz. I głupio się mnie pyta czy nie będę zła. Ja wszytsko rozumiem ale kurde to ja cały dzień sama w domu leże. To ja kocham piłkę nożną bardziej niż on i jakoś będę musiała obejrzeć zacinający się mecz na meczyki.pl a on wolał sobie z piwkiem do braciszka pojechać. I nic bym nie mówiła ale za każdym razem jak ja mam leżeć to on akurat musi do tych czy tamtych znajomych jechać a jak ja nie chce w domu siedzieć to mu sie jakoś tak nie spieszy do nich...wyżaliłam się. Sory

co za...
biedna moze mu powiedz to co tunapisalas? pwnie sam na to ni wpadl facet...

Napisane przez sharpnowaja

ja dzisiaj byłam w biedronie i wszyscy udawali że mojego brzucha nie ma. A też stałam z lodami

jakie kupiłaś lody? stwierdziłam dziś że te tescowe są lepsze niż biedronkowe

najlepsze lody to te z lidla na patyku z migdalami w bierze te z wisniami,takie duze pudło a w techu wzilam zwykle w kubeczku choc zwykle biore sernik z malinmi DUŻE PUDŁO

[_pola]

Napisane przez Tity

Najadłam się cebuli, mam nadzieję, że nie zacznę rodzić

Pogonią Cię z porodówki albo od razu przyspieszą poród, żebyś tylko sobie poszła i będziesz miała z głowy

Napisane przez niunka045

Serce moje jaka ulga... Głowa od razu mniej boli. A buzke Mam jak po dwóch godzinach na pełnym słońcu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cieszę się, że pomogło

Napisane przez Kamciatka

Dobrze wiedzieć, ze jest połączenie z Wro. Choć w zeswzłym roku leciałam samolotem do Bułgarii i muszę stwierdzić, ze lotniska tam są w straaaasznym stanie Podbno w Chorwacji jest tak samo, stad tak niewiele lotów ttam, głównie wycieczki autokarowe lub własny dojazd, bo nie mają zaplecza w postaci lotnisk.

Ale jaka wygoda My zawsze jeździmy do Chorwacji autem i jak tam droga mija szybko to z powrotem jest masakra;/

Napisane przez cloche

smaruj gnoja dalej!

Nie dam mu się Ale chyba faktycznie olej zadziałał, bo dzisiaj położna do mnie, że nie mam rozstępów, a ja że mam i jej pokazuję - niestety nie mogła się go dopatrzeć

Napisane przez niunka045

Tak wogóle wczoraj kupilismy wózek
Juz mamy wszystko

Zobaczcie gdzie najlepiej pomieścić gondole przed narodzinami w kawalerce

Piękne łóżeczko i wózek też

Napisane przez antoinettee

Moje łóżeczko takie jak w załączniku. Kurcze nigdy nie myślałam, że tak się będę cieszyć z takich drobiazgów. Pewnie dziś będę wyła do tego łóżeczka

za zakupy

Napisane przez banka26

Michas

Banieczko cudowny Synuś!!!!!!!

Napisane przez JennyAniolek

Po wczorajszej wizycie ok.

za wizytę

Napisane przez Paulina 87

Ja wróciłam z wizyty

za wizytę

[JennyAniolek]

Odezwę się później albo jutro, bo póki co zaraz muszę iść/jechać jeszcze raz na mieszkanie Do usłyszenia

[vil84]

co za głupi dzień.........
nie nadrabiam bo ledwie żyje i nie mam humoru na nic ..... najpierw Przemek dał mi w kość bo nie spał od 14 do 20 .... uwierzycie? noworodek i 6 godzin marudzenia i nawet nie zdrzemnął się nawet na moment .... a potem się dowiedziałam że mąż stracił pracę ..... trochę na własne życzenie, bo kiedyś narozrabiał, ale kilka miesięcy temu i nikt się nie spodziewał, a dziś dostał wypowiedzenie. generalnie szef zachował się w porządku, dostanie 3miesięczną odprawę i wypłacone za urlop, a zwolnienie od jutra, mąż się śmiał potem że chciałam żeby był więcej w domu to mam generalnie nie ma na chwilę obecną tragedii bo z jego odprawą z pracy i z moją jesteśmy w stanie przeżyć 5 miesięcy, i mamy jeszcze lokatę na czarną godzinę, ale jestem przerażona przyszłością .... dwie osoby bezrobotne, małe dziecko i kot mąż podchodzi do tego z większym spokojem bo jest pewny że szybko coś znajdzie (ja nie bo widzę jakie są realia) a przynajmniej będzie już szukał w katowicach a nie w gliwicach, i nawet jakby pracował jako fizyczny gdzieś w fabryce w okolicy katowic to zaoszczędzi się 700 zł na dojazdy do pracy. niby tak ale qrcze miał fajne, rozwojowe stanowisko, jako kierownik, dobre zarobki .... boję się
przynajmniej trochę czasu teraz spędzimy razem w domu .... i mąż się śmieje że mam się cieszyć bo będzie częściej do małego wstawał

a za to na pocieszenie Młody dostał bujaczek od teściów .... fajny. teraz mąż wziął go do domu a ja jestem u mamy ale jak będę w domu to zrobię fotki.

aha jeszcze jedno ... któraś z Was się orientuje jak jest z ubezpieczeniem zdrowotnym? Przemek był dopisany do ubezpieczenia męża .... jak to teraz rozwiązać? to znaczy że dziecko już nie podlega opiece zdrowotnej?? nie mamy jeszcze karty nfz dla niego bo pesel jeszcze nie nadany ....

[potterka]

Napisane przez maja rosee

Byłam dziś na KTG, wyszły 3 skurcze do 80. Ordynator się tylko uśmiechnął i jak do soboty nic się nie wydarzy to z torbą już przyjechać. Hmm i leżeć może cały wekend i wzdychać? - pomyślałam, ale może coś się rozkręci bo szyjka kuje i dziwny niepokój czuje.

Pobolewa mnie brzuch w dole.

Jakiś stres mnie ogarnia.

eeee leżenie raczej nie pomoże

Napisane przez vvgh

Idę w rozpiętej kurtce, bo CIEPŁO, a mój ojciec: "Noooo, zapnij się. Już się nie dopinasz?" I ta mina, jakbym conajmniej 100 kilo przytyła z powodu mega obrzarstwa.........

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------



mam tak samo...człowiek orka.

co oni maja z tymi komentarzami
ja w wiosenne kurtki się nie dopinam ale kurde co to kogo obchodzi

[XxXJuSstiii]

ja dziś pożarłam 2 lody z maca z polewą karmelową i rożka orzechowego

[karolina2121]

Napisane przez axella

najlepsze lody to te z lidla na patyku z migdalami

Też je ostatnio polubiłam Chociaż ogólnie nie lubię takich słodkich lodów Najbardziej lubię śmietankowe lub miętowe

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez vil84

co za głupi dzień.........
nie nadrabiam bo ledwie żyje i nie mam humoru na nic ..... najpierw Przemek dał mi w kość bo nie spał od 14 do 20 .... uwierzycie? noworodek i 6 godzin marudzenia i nawet nie zdrzemnął się nawet na moment .... a potem się dowiedziałam że mąż stracił pracę ..... trochę na własne życzenie, bo kiedyś narozrabiał, ale kilka miesięcy temu i nikt się nie spodziewał, a dziś dostał wypowiedzenie. generalnie szef zachował się w porządku, dostanie 3miesięczną odprawę i wypłacone za urlop, a zwolnienie od jutra, mąż się śmiał potem że chciałam żeby był więcej w domu to mam generalnie nie ma na chwilę obecną tragedii bo z jego odprawą z pracy i z moją jesteśmy w stanie przeżyć 5 miesięcy, i mamy jeszcze lokatę na czarną godzinę, ale jestem przerażona przyszłością .... dwie osoby bezrobotne, małe dziecko i kot mąż podchodzi do tego z większym spokojem bo jest pewny że szybko coś znajdzie (ja nie bo widzę jakie są realia) a przynajmniej będzie już szukał w katowicach a nie w gliwicach, i nawet jakby pracował jako fizyczny gdzieś w fabryce w okolicy katowic to zaoszczędzi się 700 zł na dojazdy do pracy. niby tak ale qrcze miał fajne, rozwojowe stanowisko, jako kierownik, dobre zarobki .... boję się
przynajmniej trochę czasu teraz spędzimy razem w domu .... i mąż się śmieje że mam się cieszyć bo będzie częściej do małego wstawał

Ojej to nie zbyt fajnie Mam nadzieję, że mąż szybko znajdzie jakąś fajną pracę a póki co odciąży Cię trochę przy Przemku

[ankaaa206]

Napisane przez vil84

co za głupi dzień.........
nie nadrabiam bo ledwie żyje i nie mam humoru na nic ..... najpierw Przemek dał mi w kość bo nie spał od 14 do 20 .... uwierzycie? noworodek i 6 godzin marudzenia i nawet nie zdrzemnął się nawet na moment .... a potem się dowiedziałam że mąż stracił pracę ..... trochę na własne życzenie, bo kiedyś narozrabiał, ale kilka miesięcy temu i nikt się nie spodziewał, a dziś dostał wypowiedzenie. generalnie szef zachował się w porządku, dostanie 3miesięczną odprawę i wypłacone za urlop, a zwolnienie od jutra, mąż się śmiał potem że chciałam żeby był więcej w domu to mam generalnie nie ma na chwilę obecną tragedii bo z jego odprawą z pracy i z moją jesteśmy w stanie przeżyć 5 miesięcy, i mamy jeszcze lokatę na czarną godzinę, ale jestem przerażona przyszłością .... dwie osoby bezrobotne, małe dziecko i kot mąż podchodzi do tego z większym spokojem bo jest pewny że szybko coś znajdzie (ja nie bo widzę jakie są realia) a przynajmniej będzie już szukał w katowicach a nie w gliwicach, i nawet jakby pracował jako fizyczny gdzieś w fabryce w okolicy katowic to zaoszczędzi się 700 zł na dojazdy do pracy. niby tak ale qrcze miał fajne, rozwojowe stanowisko, jako kierownik, dobre zarobki .... boję się
przynajmniej trochę czasu teraz spędzimy razem w domu .... i mąż się śmieje że mam się cieszyć bo będzie częściej do małego wstawał

a za to na pocieszenie Młody dostał bujaczek od teściów .... fajny. teraz mąż wziął go do domu a ja jestem u mamy ale jak będę w domu to zrobię fotki.

o kurczaki, masakra z ta pracą, mam nadzieję że uda mu sie coś szybko znaleźć, dobrze że tż się nie załamał, grunt to pozytywne myślenie i na pewno się uda

[XxXJuSstiii]

Vil mam nadzieję, że mąż szybko coś znajdzie

[potterka]

Vil

zjadłabym loda

[karolina2121]

ooo idzie burza lubię to

[XxXJuSstiii]

Napisane przez potterka

zjadłabym loda

mam jeszcze jednego rożka

Napisane przez karolina2121

ooo idzie burza lubię to

ja też lubię burze

[joooasia]

Napisane przez sharpnowaja

u mnie nie było takich lodów
w ogóle były tylko jakieś "biedronkowe"

justyna ja to bym suszyła głowę TŻtowi jakby mi tak wybywał.

a to takie w kubełku 1,4l za 9,99 zł, od pewnego czasu są dostępne w biedronce
zawsze kupuję takie duże

[Veronic]

Napisane przez banka26

Michas

Mały Słodziak i jaki opatulony
jeszcze raz gratulacje

[justyna_g4]

Napisane przez sharpnowaja

justyna ja to bym suszyła głowę TŻtowi jakby mi tak wybywał.

On nie widzi nic złego w tym. Ja mu mówiłam to jako żart to traktował. NAjlepsze jest to, że naszym związku to zawsze ja wiecej meczy oglądałam itd.
Pytał się czy jadę ale nie mogł zrozumieć, że kurde mam leżeć i nie chcę w szpitalu wylądować. Chodzę do kibelka i pod prysznic. Obiady mama przed praca gotuje i co ja sobie pojadę na mecz...

Napisane przez axella

co za...
biedna moze mu powiedz to co tunapisalas? pwnie sam na to ni wpadl facet...

On dobrze wiedział co ja o tym myślę bo widział moja mine jak mnie zapytał czy będę zła. Powiedziałam mu, że nie wiem co bedzie i przyszedł się pożegnac i mówi mi, że może jakiś uśmiech i stwierdził "a taki wymuszony" wiec chyba domyślił się, że szczęśliwa nie jestem. Jeszcze teraz mi opisuje w smsach mecz ( ja mu pisze na jego życzenie jak jest w pracy) a mnie to tylko w☠☠☠☠ia bo mi się zacina.

Napisane przez vil84

co za głupi dzień.........
nie nadrabiam bo ledwie żyje i nie mam humoru na nic ..... najpierw Przemek dał mi w kość bo nie spał od 14 do 20 .... uwierzycie? noworodek i 6 godzin marudzenia i nawet nie zdrzemnął się nawet na moment .... a potem się dowiedziałam że mąż stracił pracę ..... trochę na własne życzenie, bo kiedyś narozrabiał, ale kilka miesięcy temu i nikt się nie spodziewał, a dziś dostał wypowiedzenie. generalnie szef zachował się w porządku, dostanie 3miesięczną odprawę i wypłacone za urlop, a zwolnienie od jutra, mąż się śmiał potem że chciałam żeby był więcej w domu to mam generalnie nie ma na chwilę obecną tragedii bo z jego odprawą z pracy i z moją jesteśmy w stanie przeżyć 5 miesięcy, i mamy jeszcze lokatę na czarną godzinę, ale jestem przerażona przyszłością .... dwie osoby bezrobotne, małe dziecko i kot mąż podchodzi do tego z większym spokojem bo jest pewny że szybko coś znajdzie (ja nie bo widzę jakie są realia) a przynajmniej będzie już szukał w katowicach a nie w gliwicach, i nawet jakby pracował jako fizyczny gdzieś w fabryce w okolicy katowic to zaoszczędzi się 700 zł na dojazdy do pracy. niby tak ale qrcze miał fajne, rozwojowe stanowisko, jako kierownik, dobre zarobki .... boję się
przynajmniej trochę czasu teraz spędzimy razem w domu .... i mąż się śmieje że mam się cieszyć bo będzie częściej do małego wstawał

a za to na pocieszenie Młody dostał bujaczek od teściów .... fajny. teraz mąż wziął go do domu a ja jestem u mamy ale jak będę w domu to zrobię fotki.

aha jeszcze jedno ... któraś z Was się orientuje jak jest z ubezpieczeniem zdrowotnym? Przemek był dopisany do ubezpieczenia męża .... jak to teraz rozwiązać? to znaczy że dziecko już nie podlega opiece zdrowotnej?? nie mamy jeszcze karty nfz dla niego bo pesel jeszcze nie nadany ....

Masakra. Ale to może będzie szansa na coś lepszego dla was. Tak jak napisalaś odprawa , urlop itd a może szybko coś znajdzie.

[axella]

Napisane przez karolina2121

ooo idzie burza lubię to

ja też, ciekawe co nasze dzieci na to

Vil, za pracę, by wszystko wyszło po Waszej myśli

jestem głooooooooodna

[justyna_g4]

Napisane przez potterka

zjadłabym loda

JA też.

[sharpnowaja]

Napisane przez axella

w bierze te z wisniami,takie duze pudło

o nie nie, wiśnie tylko prosto z drzewka- nic przetworzonego

axella powiedz że jutro rodzimy

vil przykre że TŻ stracił pracę, mam nadzieję że szybko coś znajdzie.

Napisane przez joooasia

a to takie w kubełku 1,4l za 9,99 zł, od pewnego czasu są dostępne w biedronce
zawsze kupuję takie duże

ale ja właśnie duże kupowałam

[axella]

Napisane przez sharpnowaja

o nie nie, wiśnie tylko prosto z drzewka- nic przetworzonego

axella powiedz że jutro rodzimy

vil przykre że TŻ stracił pracę, mam nadzieję że szybko coś znajdzie.


ale ja właśnie duże kupowałam

mówię
JUTRO RODZIMY
błaaaaaaaaagam

[joooasia]

Napisane przez sharpnowaja

ale ja właśnie duże kupowałam

hm... to nie wiem... czyżby nie we wszystkich biedronkach było takie samo zaopatrzenie??

Vil żeby się ułożyło

[szprotka_mada]

Napisane przez justyna_g4

Tż po powrocie z pracy podcinał tuje, zjadł kolacje, umył się i pojechał do braciszka na mecz. I głupio się mnie pyta czy nie będę zła. Ja wszytsko rozumiem ale kurde to ja cały dzień sama w domu leże. To ja kocham piłkę nożną bardziej niż on i jakoś będę musiała obejrzeć zacinający się mecz na meczyki.pl a on wolał sobie z piwkiem do braciszka pojechać. I nic bym nie mówiła ale za każdym razem jak ja mam leżeć to on akurat musi do tych czy tamtych znajomych jechać a jak ja nie chce w domu siedzieć to mu sie jakoś tak nie spieszy do nich...wyżaliłam się. Sory

Kochana, do mnie dzisiaj rano zadzwonił Mąż z pytaniem czy pójdę z Nim dzisiaj do knajpy na meczyk A jak chcę wyjść kupić sobie spodnie, albo resztę ciuszków dla Małego, to mi jazgocze, że szok!
I tak siedzę dzisiaj sama, bo najpierw był w pracy, później pojechał złożyć dokumenty do SG, wpadł na chwilę drzemki do domu, pojechał na trening, wrócił i pojechał na zakupy, a teraz pojechał z kumplem na mecz...
Nie bronię Mu, nie chcę Go więzić, bo ja muszę siedzieć w domu, ale miło byłoby gdyby czasami chciał odpuścić...

Napisane przez komiksowa

Wygrałam dziś sprawę w sądzie, jakieś 8 miesięcy za późno, bo komornik już zabrał, co chciał. W poniedziałek następna. Wy tu o wózkach, porodach i rozstępach, a ja z brzucholem po sądzie biegam

Napisane przez vil84

co za głupi dzień.........
nie nadrabiam bo ledwie żyje i nie mam humoru na nic ..... najpierw Przemek dał mi w kość bo nie spał od 14 do 20 .... uwierzycie? noworodek i 6 godzin marudzenia i nawet nie zdrzemnął się nawet na moment .... a potem się dowiedziałam że mąż stracił pracę ..... trochę na własne życzenie, bo kiedyś narozrabiał, ale kilka miesięcy temu i nikt się nie spodziewał, a dziś dostał wypowiedzenie. generalnie szef zachował się w porządku, dostanie 3miesięczną odprawę i wypłacone za urlop, a zwolnienie od jutra, mąż się śmiał potem że chciałam żeby był więcej w domu to mam generalnie nie ma na chwilę obecną tragedii bo z jego odprawą z pracy i z moją jesteśmy w stanie przeżyć 5 miesięcy, i mamy jeszcze lokatę na czarną godzinę, ale jestem przerażona przyszłością .... dwie osoby bezrobotne, małe dziecko i kot mąż podchodzi do tego z większym spokojem bo jest pewny że szybko coś znajdzie (ja nie bo widzę jakie są realia) a przynajmniej będzie już szukał w katowicach a nie w gliwicach, i nawet jakby pracował jako fizyczny gdzieś w fabryce w okolicy katowic to zaoszczędzi się 700 zł na dojazdy do pracy. niby tak ale qrcze miał fajne, rozwojowe stanowisko, jako kierownik, dobre zarobki .... boję się
przynajmniej trochę czasu teraz spędzimy razem w domu .... i mąż się śmieje że mam się cieszyć bo będzie częściej do małego wstawał

a za to na pocieszenie Młody dostał bujaczek od teściów .... fajny. teraz mąż wziął go do domu a ja jestem u mamy ale jak będę w domu to zrobię fotki.

aha jeszcze jedno ... któraś z Was się orientuje jak jest z ubezpieczeniem zdrowotnym? Przemek był dopisany do ubezpieczenia męża .... jak to teraz rozwiązać? to znaczy że dziecko już nie podlega opiece zdrowotnej?? nie mamy jeszcze karty nfz dla niego bo pesel jeszcze nie nadany ....

No dzień przyjemny pewnie nie był! Oby Twój Mąż szybko coś znalazł

[justyna_g4]

Napisane przez szprotka_mada

Kochana, do mnie dzisiaj rano zadzwonił Mąż z pytaniem czy pójdę z Nim dzisiaj do knajpy na meczyk A jak chcę wyjść kupić sobie spodnie, albo resztę ciuszków dla Małego, to mi jazgocze, że szok!
I tak siedzę dzisiaj sama, bo najpierw był w pracy, później pojechał złożyć dokumenty do SG, wpadł na chwilę drzemki do domu, pojechał na trening, wrócił i pojechał na zakupy, a teraz pojechał z kumplem na mecz...
Nie bronię Mu, nie chcę Go więzić, bo ja muszę siedzieć w domu, ale miło byłoby gdyby czasami chciał odpuścić...

Otóż to

[sharpnowaja]

Napisane przez axella

mówię
JUTRO RODZIMY
błaaaaaaaaagam

[antoinettee]

Napisane przez vil84

co za głupi dzień.........
nie nadrabiam bo ledwie żyje i nie mam humoru na nic ..... najpierw Przemek dał mi w kość bo nie spał od 14 do 20 .... uwierzycie? noworodek i 6 godzin marudzenia i nawet nie zdrzemnął się nawet na moment .... a potem się dowiedziałam że mąż stracił pracę ..... trochę na własne życzenie, bo kiedyś narozrabiał, ale kilka miesięcy temu i nikt się nie spodziewał, a dziś dostał wypowiedzenie. generalnie szef zachował się w porządku, dostanie 3miesięczną odprawę i wypłacone za urlop, a zwolnienie od jutra, mąż się śmiał potem że chciałam żeby był więcej w domu to mam generalnie nie ma na chwilę obecną tragedii bo z jego odprawą z pracy i z moją jesteśmy w stanie przeżyć 5 miesięcy, i mamy jeszcze lokatę na czarną godzinę, ale jestem przerażona przyszłością .... dwie osoby bezrobotne, małe dziecko i kot mąż podchodzi do tego z większym spokojem bo jest pewny że szybko coś znajdzie (ja nie bo widzę jakie są realia) a przynajmniej będzie już szukał w katowicach a nie w gliwicach, i nawet jakby pracował jako fizyczny gdzieś w fabryce w okolicy katowic to zaoszczędzi się 700 zł na dojazdy do pracy. niby tak ale qrcze miał fajne, rozwojowe stanowisko, jako kierownik, dobre zarobki .... boję się
przynajmniej trochę czasu teraz spędzimy razem w domu .... i mąż się śmieje że mam się cieszyć bo będzie częściej do małego wstawał

a za to na pocieszenie Młody dostał bujaczek od teściów .... fajny. teraz mąż wziął go do domu a ja jestem u mamy ale jak będę w domu to zrobię fotki.

aha jeszcze jedno ... któraś z Was się orientuje jak jest z ubezpieczeniem zdrowotnym? Przemek był dopisany do ubezpieczenia męża .... jak to teraz rozwiązać? to znaczy że dziecko już nie podlega opiece zdrowotnej?? nie mamy jeszcze karty nfz dla niego bo pesel jeszcze nie nadany ....

Bardzo mi przykro, że tak wyszło. Jak TŻ dostanie świadectwo pracy musi się zarejestrować w Urzędzie Pracy. Jeśli ma przepracowane więcej niż rok dostanie jeszcze zasiłek dla bezrobotnych i będzie miał ubezpieczenie od nich. Jak dopisze Przemka to on też.

[ankaaa206]

brr przeczytałam nowy opis porodu na marcówkach, masakra ależ ta dziewczyna się namęczyła zanim jej cc zrobili

[diabli]

Napisane przez axella

ZUS po wszystkich moich narzekaniach baaaaaaaaaaardzo mnie zaskoczyl. dostalam maila (bo prosilam) z tym ile $ w koncu dostane,i kiedy
i status mam "przekazano do wyplat" czyli ze juz na dniach moge sie spodziewac chyba?

a kwota... naprawde jestem mile zaskoczona

w koncu dobre wiesci. widzisz, Panie w zusie w koncu sie postaraly

[pawie_oczko]

Napisane przez banka26

Michas

Male cudo

[xal]

Vil za męża i za pracę

Napisane przez sharpnowaja

może piankę wciśniecie między panele?

No właśnie trzeba ją dopchać, ale do tego trzeba ściągnąć. Będzie zajęcie na jutro

Napisane przez lonely_lady

a ile miałaś przed ciążą ?
ja mam teraz 107cm, brzuch ogrooooomniasty- przysłania mi pół świata..
ale przed ciążą miałam w talii 60

To nieźle ci wypchło

Napisane przez karolina2121

Ja mam 3-5 tygodni i mam 96 cm... jestem płasko-brzuchem wątku

Jak ja miałam 5 tygodni to miałam 97, dzisiaj mam około 3 tygodnie i dobiłam do setki

Napisane przez axella

JUTRO RODZIMY
błaaaaaaaaagam

A co, lody ci się już skończyły?