Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz III

[laurka23]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40625704]http://allegro.pl/super-legginsy-smi...208972028.html

http://allegro.pl/super-legginsy-raj...208971976.html[/QUOTE]

Ale super! Chyba coś kupię młodemu.

Jeszcze klub nie nadrobiłam

[blogerka]

Napisane przez laurka23

Ale super! Chyba coś kupię młodemu.

Jeszcze klub nie nadrobiłam

sa boskie na zdjęciach
ale ja z tymi "chinczykami" uwazam, bo kilka razy sie nacielam ..
ubranka sa duzo mniejsze - wiadomo na rynek azjatycki - a i jakosc wiele do zyczenia pozostawia, dwa razy tylko bylam zadowolona z rzeczy, a kilka razy to wrecz dostalawalm jakies ochlapy, co po praniu do niczego sie nie nadawaly

[ezzo]

Napisane przez laurka23

A czytałaś książkę którą Nina rozsyłała kiedyś? Mi ona pomogła, wcześniej misiek tylko na cycu w moim łóżku zasypiał.
.

Czytałam jak mały miał 1,5 miesiąca próbowaliśmy wprowadzać w życie, ale chyba zbyt szybko się podaliśmy, teraz ma już skończone 3 miesiące i jest już duży chłopak to planujemy zrobić drugie podejście, oby zachwycił

[bokeh]

Napisane przez blogerka

raz sobie rurki czerwone zamowilam, byly za☠☠☠iste .. na jeden raz, po praniu smietnik ..
ale np. z szortow z kokarda - w zalczaniku - bylam bardzo zadowolona
a mojemu chlopcu wiezielam to ..
tyle ze ja zamawialam przez jakas inna strnke i tam cena rzeczy jest niska ale wysylka drozsza
dam znac jak dotrze, mysle ze na dniach bedzie

I to na ebay zamawiasz? nigdy tam nie kupowałam, nawet nie szukałam niczego.... może to kiedyś oggarnę

Napisane przez s i l v e r

No wreszcie się doczekałaś okresu

A komentarz Tżta --



Moja nie ssie kciuka. Tylko wsadza całą piąstkę do buziuchny. Też słyszałam że potem ciężko dzieci oduczyć wsadzania kciuka



Ojjj bidulka Może przez te oczko


Zjadło mi resztę cytatów

Okazało sie (a przynajmniej tak mi sie zdaje!) że z głodu ! durna matka, dawałam jej cyca i jadła i niby najedzona na chwilke szla spac i dalej marudzenie no to myślałam że z oczka lbo spać nie umie to nosiłam i sie uspokajała i nawet przysypiała odkłądalam płacz, a jak po kapaniu postanowiłam dać mm to zjadła bez postoju jakieś 120ml! (co nigdy jej sie nie zdarzalo!) bidna właśnie zasnęla......

A oczko juz o wieleeee lepiej już po południu po 3 dawce kropelek było lepiej i teraz już nie ropieje tylko jeszcze lekko czerwone

[blogerka]

Napisane przez bokeh

I to na ebay zamawiasz? nigdy tam nie kupowałam, nawet nie szukałam niczego.... może to kiedyś oggarnę


Okazało sie (a przynajmniej tak mi sie zdaje!) że z głodu ! durna matka, dawałam jej cyca i jadła i niby najedzona na chwilke szla spac i dalej marudzenie no to myślałam że z oczka lbo spać nie umie to nosiłam i sie uspokajała i nawet przysypiała odkłądalam płacz, a jak po kapaniu postanowiłam dać mm to zjadła bez postoju jakieś 120ml! (co nigdy jej sie nie zdarzalo!) bidna właśnie zasnęla......

A oczko juz o wieleeee lepiej już po południu po 3 dawce kropelek było lepiej i teraz już nie ropieje tylko jeszcze lekko czerwone

tak, tak
ebay.com, wyszukuje ten chinski badziew
albo jeszcze jest taka strone wholesaledress cos tam ..
i tam z jakoscia lepiej ale jest lipa bo na ebayu masz wysylke za free a tam jakos dziwnie naliczaja wysylke od wagi i nie zawsze sie oplaca

w ogole to Wam powiem, że siostra od chinczykow zamowila sobie stroj - podrobe VS i krecilam tylko nosem, ze jakasz smate dostanie ale dostala naprawde wierna kopie!

[ninagg]

Napisane przez mikakrolikowa

Ja daje teraz kaszke Sinlac wiec tylko woda ale zjada mi narazie kilka łyżeczek a potem cyc a kleik ryżowy robiłam na swoim mleku
Ja miałam isc po 10 maja do pracy ale dupa mały nie chce butelki i ide dopiero 1 lipca i cholernie sie boje że do tej pory z butelka nie wyjdzie i co my zrobimy nawet jak rozszerze wczesniej to i tak na 8 godzin wyjde i co o kaszcze i marchewce nie wytrzyma tymbardziej ze cycusia kocha miłością bezgraniczna

Kiedys gdzies czytalam ze mozna takiego maluszka nauczyc pic z kubka niekapka moze sprobuj. A prubowałas tej lyzeczki do butelki nakręcanej o ktorej kiedys pisalam? A moze inna butelka?

A y na maówce. Ola jest grzeczniutka, spi w lozeczku turystycznym kapie sie w nieswowj waience. A pogoda taka sobie ale ze moje dziecko przyzwyczajone w każdej pogody to nawet deszcz jej niestraszny. Przeczytalam pobieznie tylko z dzisiejszego dania bo nadrobic szans nie mam.

A i malam sie pochwalic Ola probowala juz jablka, gruszki, winogrona banany, marchewka (w niedziele kolejne podejscie, bo wczesniej sie robila zolta po niej), ziemniaki, szpinak, dynia i dzis zielony groszek i wszystko jej smakuje i pieknie je. Jaka jestem z niej dumna

[s i l v e r]

Blogerko, usuwałaś jakiś wpis z klubu?

[sylwietta1988]

o jezusie, 4 strony musiałam z dzisiaj przeleciec gaduły
to po kolei:
- Bartulo ładuje pięsci na raz obie, jakby sie trzecia znalazła to pewnie tez by zmiescił
-FEWCIU kochana- ja 1,5 mies temu dziadka pochowałam wiec wiem jaka to przykrosc, tulam i mam nadzieje, ze kłopoty z Blaneczką są przejsciowe
- PSTRYCZKU- jak znajdziesz tą kule to daj link
- MARSI- to fajosko mieliscie z Leosiem, dziecka jednak nie oszukasz
- LAURKO- witaj po przerwie, pytanie mam- to gdzie Ty sie kąpiesz?
- MENEQ- jak czytam Twoj opis kapieli to sobie pomyslałam- wow, szacun, jak mozna ogarnąc tak bobasa i siebie
- SILVER- dla Darii za podniesienie głowki mój tez nie zawsze chciał podnosic, raz tak a wiele razy ryczał z nosem w kocu, a teraz robi wywrót na brzuch i z 5 minut łebek w górze trzyma
- LADY- ale zacieszno-pocieszny Pietraszko
-LITTLESWEETANGEL- oj to teraz bedzie sie u Ciebie działo, ojjj
-SZAJA- ja kąpie prawie identycznie- prawie, bo mam pieluszke na dnie ale mały i tak jezdzi na niej po całej wanience a majowy deszczyk zdrowy- podlał was to ładnie urosniecie aha, kapitalny głos masz

nie miałam pojecia, ze takie cyrki z tą kaszką na maminym mleku są oj, bedzie sie działo jak zaczniemy jesc co innego nic cyc

u nas lało, do południa non stop, po obiadku ubrałam małego bo nawet słoneczko wyszlo, poszłam na spacer a tu chmura, zdązyłam na szczescie do domu zanim zaczeło padac, teraz znowu leje, masakra...
maly dzisiaj sam siebie przeszedł- kolezanka u mnie była i tak z nim szalała, ze az mi serce rosło jak patrzyłam na mojego synusia- chichral sie, smiał na głos, gzikał jak szalony takie to było malutkie, leżace i jedzące a teraz tak łobuzuje

ale małzon przed chwilą numer wyciał, padłam
poszedl spac do sypialni koło 21, ja siedze w pokoju obok przed TV , za jakies pół godz słysze ze mu tel dzwoni ale nie słysze rozmowy, otwierają sie drzwi od sypialni, małżonek idzie do łazienki, po czym wychodzi ubrany w mundur sie pytam co robi a ten, ze do pracy jedzie bo przeciez ma na rano i dlaczego ja juz siedze i oglądam zamiast spac jak człowiek ze smiechu spadłam z wersalki pomylił dzwiek dzwonka z dzwiekiem budzika
jeszcze do klubu zaglądne i uciekam

[blogerka]

tak, wyedytowałam generalnie ostro pokłóciłam się z tż i sie mnei zapytal co jeszcze tutaj robie .. zabrzmialo to jakby mi sie kazal wyprowadzic .. to tak w duzym skrocie
i dzisiaj to przemyslalam i wiem, ze sam sprowokowalam klotnie, po tym jak tescioa mnie mocno w☠☠☠☠ila i zwrocilam uwage tz-towi, zamiast jej, a on odpwoiedzial poraz enty ze to sprawa miedzy mna a nia .. no i wtedy poszlo juz ostro ...

[s i l v e r]

Napisane przez blogerka

tak, wyedytowałam generalnie ostro pokłóciłam się z tż i sie mnei zapytal co jeszcze tutaj robie .. zabrzmialo to jakby mi sie kazal wyprowadzic .. to tak w duzym skrocie
i dzisiaj to przemyslalam i wiem, ze sam sprowokowalam klotnie, po tym jak tescioa mnie mocno w☠☠☠☠ila i zwrocilam uwage tz-towi, zamiast jej, a on odpwoiedzial poraz enty ze to sprawa miedzy mna a nia .. no i wtedy poszlo juz ostro ...

Ahaa....no bo właśnie weszłam do klubu i szukam,szukam,szukam gdzie ten Twój wpis to mogłam se szukać idę czytać dalej

[blogerka]

zdołowałam się lekko, bo telefon mi padł a mialam tam bardzo dużo zdjęć malego jak byl taki całkiem maleńki i jakieś filmiki jak kopał w brzuchu i co? i się okazało, że nie wszytsko zapisało się na kartę .. te pierwsze tygodnie i ciąża .. cholera

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ninagg

Kiedys gdzies czytalam ze mozna takiego maluszka nauczyc pic z kubka niekapka moze sprobuj. A prubowałas tej lyzeczki do butelki nakręcanej o ktorej kiedys pisalam? A moze inna butelka?

A y na maówce. Ola jest grzeczniutka, spi w lozeczku turystycznym kapie sie w nieswowj waience. A pogoda taka sobie ale ze moje dziecko przyzwyczajone w każdej pogody to nawet deszcz jej niestraszny. Przeczytalam pobieznie tylko z dzisiejszego dania bo nadrobic szans nie mam.

A i malam sie pochwalic Ola probowala juz jablka, gruszki, winogrona banany, marchewka (w niedziele kolejne podejscie, bo wczesniej sie robila zolta po niej), ziemniaki, szpinak, dynia i dzis zielony groszek i wszystko jej smakuje i pieknie je. Jaka jestem z niej dumna

Ale po marchewce ma prawo, kartoten w niej jest, dorosły też jak je marchewkę to zmienia mu się koloryt skóry ale rozszerzacie się bardzo ładnie!
A słoiczki czy gotujesz?

Napisane przez sylwietta1988

ale małzon przed chwilą numer wyciał, padłam
poszedl spac do sypialni koło 21, ja siedze w pokoju obok przed TV , za jakies pół godz słysze ze mu tel dzwoni ale nie słysze rozmowy, otwierają sie drzwi od sypialni, małżonek idzie do łazienki, po czym wychodzi ubrany w mundur sie pytam co robi a ten, ze do pracy jedzie bo przeciez ma na rano i dlaczego ja juz siedze i oglądam zamiast spac jak człowiek ze smiechu spadłam z wersalki pomylił dzwiek dzwonka z dzwiekiem budzika
jeszcze do klubu zaglądne i uciekam

Numer dnia

[bokeh]

Napisane przez ninagg

Kiedys gdzies czytalam ze mozna takiego maluszka nauczyc pic z kubka niekapka moze sprobuj. A prubowałas tej lyzeczki do butelki nakręcanej o ktorej kiedys pisalam? A moze inna butelka?

A y na maówce. Ola jest grzeczniutka, spi w lozeczku turystycznym kapie sie w nieswowj waience. A pogoda taka sobie ale ze moje dziecko przyzwyczajone w każdej pogody to nawet deszcz jej niestraszny. Przeczytalam pobieznie tylko z dzisiejszego dania bo nadrobic szans nie mam.

A i malam sie pochwalic Ola probowala juz jablka, gruszki, winogrona banany, marchewka (w niedziele kolejne podejscie, bo wczesniej sie robila zolta po niej), ziemniaki, szpinak, dynia i dzis zielony groszek i wszystko jej smakuje i pieknie je. Jaka jestem z niej dumna

ooo brawo i łądnie je? nie wypluwa?

Co do tej nakładki z łyżeczką, to TY to masz? z jakiej firmy? bo ja ostatnio, chciałam kupić do butelko lovi ale nie wiedziałam czy ta nakłądka jest uniwersalna do wszystkich butelek lovi czy tylko do niektorych z nich a w smyku nie umieli mi powiedzieć :/

Napisane przez s i l v e r

Blogerko, usuwałaś jakiś wpis z klubu?

Napisane przez s i l v e r

Ahaa....no bo właśnie weszłam do klubu i szukam,szukam,szukam gdzie ten Twój wpis to mogłam se szukać idę czytać dalej

no właśnie też miałam pytać bo nie umiałam się połapać...



SYlwia, powiem Ci że ten twój mąż to jest przeagent

[aluap987]

Napisane przez blogerka

zyc nie umierac

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

czy Wasze dzieci tez ssa kciuk? moj dzisiaj sie nauczyl, albo dopiero dzisiaj to zauwazylam ... pozwalac mu na to?
kuzynka mnie straszy, bo jej 1.5 roczny synek ciagle ssie kciuk i inaczej zasnac nie potrafi, to chyba niezbyt zdrowe na zgryz?
co myslicie? szaja?

Też się nad tym zastanawiam. Z jednej strony ona dopiero odkrywa swoje rączki, ale z drugiej nie chcę żeby się przyzwyczaiła do ssania paluszków. Na razie pozwalam z umiarem, później zamieniam paluszki na smoka.

Napisane przez mikakrolikowa

Szaja kiedys pytałam ale chyba nie widziałaś jak sie nosiło w elastyku nie za gorąco dzidzi i jak oceniasz szybkośc wiazania bo mój dziec niecierpliwy strasznie i nie wiem czy kupowac chuste czy nie

Dołączam się do pytania o chusty. Cały czas się zastanawiam nad zakupem chusty i sama nie wiem. Dziewczyny chustowe zadowolone jesteście? Warto kupić?
-----
Doczytałam odpowiedz. Dziewczyny pędzicie, że nie idzie nadążyć. Idę dalej nadrabiać

[ninagg]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40626651]Ale po marchewce ma prawo, kartoten w niej jest, dorosły też jak je marchewkę to zmienia mu się koloryt skóry ale rozszerzacie się bardzo ładnie!
A słoiczki czy gotujesz?
[/QUOTE]
Tyle ze porucz zoltej skóry dostawala strasznego rumienca. Teraz sprobuje, ale samej marchewki juz nie bede jej dawac tylko z jaikis innymi warzywami.
Daje sloiczki puki co, ale mam tez pol szuflady na mrozone warzywek. Napewno cukinie bede jej gotowac, bo mam zamrozona a w sloiczkach nie widzialam.

[litllesweetangel]

Sylwia co czytam o Twoim mezu to leje no mistrz. Przynajmniej w domu sie nie nudzisz, tylko, zeby juz Cie nie atakowal przez sen


Chcialam napisac odnosnie smierci dziadkow. U mnie byla taka sytuacja, mialam jakies glupie przeczucia, ze nie zdaze mu powiedziec o ciazy. No i niestety przeczucie mnie nie pomylilo... Na dzien przed tym gdy mialam go odwiedzic i oznajmic o ciazy mial wypadek. Zatrzymanie krazenia. Za dlugo to trwalo zanim doszla jakas pomoc i zapadl w spiaczke. Liczylam, ze sie obudzi ale niestety po bodajze miesiacu, poltorej zmarl. Pogrzeb byl w dzien slubu szwagra- TZ byl swiadkiem... Bylismy z dziadkiem bardzo blisko. Dlugo nie moglam sie pozbierac. Po prostu siedzialam i ryczalam. Bylam wsciekla, ze mimo tego durnego przeczucia nie odwiedzilam go wczesniej. Mowilam mu, ze bedzie pradziadkiem gdy go odwiedzialam ale nie wiem czy rozumial co mowie- byl ehh brzydko ujmujac jak warzywo... Jest mi strasznie przykro, ze kluska nie bedzie miec zadnego dziadka.

[laurka23]

Napisane przez ezzo

Czytałam jak mały miał 1,5 miesiąca próbowaliśmy wprowadzać w życie, ale chyba zbyt szybko się podaliśmy, teraz ma już skończone 3 miesiące i jest już duży chłopak to planujemy zrobić drugie podejście, oby zachwycił

Trzymam kciuki żeby się udało

Napisane przez sylwietta1988

o jezusie, 4 strony musiałam z dzisiaj przeleciec gaduły
to po kolei:
- Bartulo ładuje pięsci na raz obie, jakby sie trzecia znalazła to pewnie tez by zmiescił
-FEWCIU kochana- ja 1,5 mies temu dziadka pochowałam wiec wiem jaka to przykrosc, tulam i mam nadzieje, ze kłopoty z Blaneczką są przejsciowe
- PSTRYCZKU- jak znajdziesz tą kule to daj link
- MARSI- to fajosko mieliscie z Leosiem, dziecka jednak nie oszukasz
- LAURKO- witaj po przerwie, pytanie mam- to gdzie Ty sie kąpiesz?
- MENEQ- jak czytam Twoj opis kapieli to sobie pomyslałam- wow, szacun, jak mozna ogarnąc tak bobasa i siebie
- SILVER- dla Darii za podniesienie głowki mój tez nie zawsze chciał podnosic, raz tak a wiele razy ryczał z nosem w kocu, a teraz robi wywrót na brzuch i z 5 minut łebek w górze trzyma
- LADY- ale zacieszno-pocieszny Pietraszko
-LITTLESWEETANGEL- oj to teraz bedzie sie u Ciebie działo, ojjj
-SZAJA- ja kąpie prawie identycznie- prawie, bo mam pieluszke na dnie ale mały i tak jezdzi na niej po całej wanience a majowy deszczyk zdrowy- podlał was to ładnie urosniecie aha, kapitalny głos masz

nie miałam pojecia, ze takie cyrki z tą kaszką na maminym mleku są oj, bedzie sie działo jak zaczniemy jesc co innego nic cyc

u nas lało, do południa non stop, po obiadku ubrałam małego bo nawet słoneczko wyszlo, poszłam na spacer a tu chmura, zdązyłam na szczescie do domu zanim zaczeło padac, teraz znowu leje, masakra...
maly dzisiaj sam siebie przeszedł- kolezanka u mnie była i tak z nim szalała, ze az mi serce rosło jak patrzyłam na mojego synusia- chichral sie, smiał na głos, gzikał jak szalony takie to było malutkie, leżace i jedzące a teraz tak łobuzuje

ale małzon przed chwilą numer wyciał, padłam
poszedl spac do sypialni koło 21, ja siedze w pokoju obok przed TV , za jakies pół godz słysze ze mu tel dzwoni ale nie słysze rozmowy, otwierają sie drzwi od sypialni, małżonek idzie do łazienki, po czym wychodzi ubrany w mundur sie pytam co robi a ten, ze do pracy jedzie bo przeciez ma na rano i dlaczego ja juz siedze i oglądam zamiast spac jak człowiek ze smiechu spadłam z wersalki pomylił dzwiek dzwonka z dzwiekiem budzika
jeszcze do klubu zaglądne i uciekam

Mam prysznic bezbrodzikowy Odpływ liniowy w podłodze

Mąż to niezły numer

[Lenova]

Napisane przez ninagg

A i malam sie pochwalic Ola probowala juz jablka, gruszki, winogrona banany, marchewka (w niedziele kolejne podejscie, bo wczesniej sie robila zolta po niej), ziemniaki, szpinak, dynia i dzis zielony groszek i wszystko jej smakuje i pieknie je. Jaka jestem z niej dumna

Wow super, gratulacje !

Napisane przez bokeh

A oczko juz o wieleeee lepiej już po południu po 3 dawce kropelek było lepiej i teraz już nie ropieje tylko jeszcze lekko czerwone

no to super !


eeeeh zjadło mi więcej cytatów

Sylwia Twój mąz to jest boski z tymi swoimi zaspanymi akcjami,widać że prawdziwy z niego pracuś :P

Kurdę! Miałam się odnieść a już zapomniałam

Marsisprawę mam Poleć mi jakieś ćwiczenia. Za miesiąc mam wesele kupiłam sobie taką kieckę obcisłą a zapomniałam że mój brzuch to flak
Otóż jestem po cc i mam mega roztęp tego mięśnia bo aż na 4 palce co mogłabym ćwiczyć żeby schudnąć z bebzona???


W ogóle to Blanka mnie dziś przećwiczyła że szok. Otóż pobudkę nam zrobiła o 1 w nocy!Zjadła i ani myślała o spaniu do 3 tańczyła. Potem zdrzemnęła się na 15 min i wyła i marudziła aż do 11 rano z przerwami na jedzenie. Myślałam że umrę ze zmęczenia , do tego cały dzień tez był marud , dopiero po kąpieli się uspokiła. Aż się boję co dzisiaj w nocy będzie

[ninagg]

Napisane przez bokeh

ooo brawo i łądnie je? nie wypluwa?

Co do tej nakładki z łyżeczką, to TY to masz? z jakiej firmy? bo ja ostatnio, chciałam kupić do butelko lovi ale nie wiedziałam czy ta nakłądka jest uniwersalna do wszystkich butelek lovi czy tylko do niektorych z nich a w smyku nie umieli mi powiedzieć :/





no właśnie też miałam pytać bo nie umiałam się połapać...

Ja nie mam, widzilam tylko do butelek lovi to raczej nie uniwersalne.

W brew moim niepokojom Ola ja bardzo pięknie, ewentualnie sie krzywi ale wszystko co dostaje prubuje z checia. Dzis z groszkiem bylo ciekawie, bo maz przygotowywal i mowi ze moze jej niesmakowac bo bardzo wyrazisty smak a ona te probne 3 lyzeczki zjadla z checia. Karmie ja w lezaczku i super sie sprawdza, teraz na majowke nie wzielam to karmie u meza na rekach bo inaczej ciezko. Dla mnie karmienie w lezaczku to swietna sprawa puki nie siedzi.

Nie plula od początku a jak nie ma ochoty juz jesc to odwraca glowe. A co do wypluwania to dziecko zawsze troche wypluje bo nie umie jeszcze dobrze polykac szczegolnie na poczatku.

A rozszerzanie nam ostatnio tak fajnie poszlo, na poczatku jakos bylo ciezko.


Idę lulu, bo jutro pobudka i jedziemy do Zatoru oglac dinozaury i do inwaldu do parku miniatur.

Dobranoc zajrze moze wieczorkiem jutro jak czas i mala pozwoli.

[BlackSanctum]

Dziewczyny, słuchajcie, tak siedzę i czytam Was przez cały dzień... I głupio mi. Głupio, że tak napisałam ostatnio, choć nie chciałam nikogo urazić. Poglądy to jedno, a wyrażanie ich to drugie... Następnym razem zachowam takie uwagi dla siebie, a Was PRZEPRASZAM. Choć podkreślam, że z tą walką chodziło mi o sam poród, a nie dochodzenie do siebie po nim i nigdzie nie napisałam, że któraś po cc jest gorszą matką czy coś w tym stylu... Kurczę, to chyba była jakaś pozostałość po tym bluesie. Mam nadzieję, że odszedł na dobre i nie wróci... Zresztą, jakie to wszystko ma znaczenie? Żadne. Najważniejsze jest to, że wszystkie z nas mają przy sobie zdrowie i cudowne dzieciątka.

[hope01]

Napisane przez nancykenator

współczuję ale dacie sobie radę



STO lat

a jak wygląda duży daszek na ptaszek?


kurczę dziewczyny martwię się, Mały ma cały czas śluzowate kupki, dzisiaj jak go przebierałam to dodatkowo zobaczyłam jak robi kupkę, ona jest taka pianowata i taka jakby trochę strzelająca. Kurde sama nie wiem, nietolerancja? czy co? Niby Mały jest spokojny, często po karmieniu zasypia przy piersi, ogólnie w nocy śpi ładnie, jak robi kupkę to tak stęka. Nie wiem już sama... Ile Wasze maluszki (karmione piersią) robią kupek na dobę? Mój robi co drugie trzecie karmienie, w nocy nie robi w ogóle albo jedną zwykle jak się przebudzi koło 4 i zje to wtedy (szajka kiedyś pisała, że wtedy jelitka zaczynają pracować). Kolek w sumie nie wiem czy ma, bo czasem jest marudny (wieczorem) pręży się ale jak go dostawię do piersi to się uspokaja.

Delicolu bym spróbowała

Napisane przez charlizz

o kurka to nie wiedziałam Szajka, a co myślisz, jakbym jej dziś starła jabłko? działa kupopędnie niby u dorosłych. No bo daję espumisan, herbatkę z kopru włoskiego a kupy nie widać, a dziś już widzę, że jej zaczyna ewidentnie to przeszkadzać

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Dziewczyny! Koniecznie trza spróbować nowego reddsa ananas i grejprut ciekawe czy dobre to to, czy jakiś przereklamowany bubel

polecam

Napisane przez ninagg

Ja nie mam, widzilam tylko do butelek lovi to raczej nie uniwersalne.

W brew moim niepokojom Ola ja bardzo pięknie, ewentualnie sie krzywi ale wszystko co dostaje prubuje z checia. Dzis z groszkiem bylo ciekawie, bo maz przygotowywal i mowi ze moze jej niesmakowac bo bardzo wyrazisty smak a ona te probne 3 lyzeczki zjadla z checia. Karmie ja w lezaczku i super sie sprawdza, teraz na majowke nie wzielam to karmie u meza na rekach bo inaczej ciezko. Dla mnie karmienie w lezaczku to swietna sprawa puki nie siedzi.

Nie plula od początku a jak nie ma ochoty juz jesc to odwraca glowe. A co do wypluwania to dziecko zawsze troche wypluje bo nie umie jeszcze dobrze polykac szczegolnie na poczatku.

A rozszerzanie nam ostatnio tak fajnie poszlo, na poczatku jakos bylo ciezko.


Idę lulu, bo jutro pobudka i jedziemy do Zatoru oglac dinozaury i do inwaldu do parku miniatur.

Dobranoc zajrze moze wieczorkiem jutro jak czas i mala pozwoli.

uwaga na jednego Dinusia bo sika

[bokeh]

Napisane przez ninagg

Ja nie mam, widzilam tylko do butelek lovi to raczej nie uniwersalne.

W brew moim niepokojom Ola ja bardzo pięknie, ewentualnie sie krzywi ale wszystko co dostaje prubuje z checia. Dzis z groszkiem bylo ciekawie, bo maz przygotowywal i mowi ze moze jej niesmakowac bo bardzo wyrazisty smak a ona te probne 3 lyzeczki zjadla z checia. Karmie ja w lezaczku i super sie sprawdza, teraz na majowke nie wzielam to karmie u meza na rekach bo inaczej ciezko. Dla mnie karmienie w lezaczku to swietna sprawa puki nie siedzi.

Nie plula od początku a jak nie ma ochoty juz jesc to odwraca glowe. A co do wypluwania to dziecko zawsze troche wypluje bo nie umie jeszcze dobrze polykac szczegolnie na poczatku.

A rozszerzanie nam ostatnio tak fajnie poszlo, na poczatku jakos bylo ciezko.


Idę lulu, bo jutro pobudka i jedziemy do Zatoru oglac dinozaury i do inwaldu do parku miniatur.

Dobranoc zajrze moze wieczorkiem jutro jak czas i mala pozwoli.

Tzn mi chodziło o to czy ta łyżeczka jest do wszystkich butelek LOVI bo z tyłu pisało że nakładka do butelko wielofunkcyjnej i nie wiem bo mam jedną lovi ale nie wiem jaka to jest i czy spasuje

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczyny, słuchajcie, tak siedzę i czytam Was przez cały dzień... I głupio mi. Głupio, że tak napisałam ostatnio, choć nie chciałam nikogo urazić. Poglądy to jedno, a wyrażanie ich to drugie... Następnym razem zachowam takie uwagi dla siebie, a Was PRZEPRASZAM. Choć podkreślam, że z tą walką chodziło mi o sam poród, a nie dochodzenie do siebie po nim i nigdzie nie napisałam, że któraś po cc jest gorszą matką czy coś w tym stylu... Kurczę, to chyba była jakaś pozostałość po tym bluesie. Mam nadzieję, że odszedł na dobre i nie wróci... Zresztą, jakie to wszystko ma znaczenie? Żadne. Najważniejsze jest to, że wszystkie z nas mają przy sobie zdrowie i cudowne dzieciątka.

Wiesz ja tak myślę, że taką bliznę można potraktować jako zwieńczenie okresu ciąży który jak każda z nas wie do najlżejszego nie należy

I nie ma co każda z nas jest w takiej samej sytuacji zostałyśmy mamami i mamy się wspierać a nie spierać

[meneq]

Napisane przez laurka23

Nadrobiłam




Jej straszne to jest, pamiętam jak bałam się o Misia jak się nie ruszał, a potem te fatalne przepływy i cesarka na szybko Nie ma nic gorszego dla rodzica.



Bardzo mi przykro z powod dziadka.



Gratulacje malutka! Ona jest na prawdę śliczna i podobna do Ciebie.



Ehh mój ostatnio szaleje w huście, wygina się, pręży. Nie chce zasnąć. W ogóle gorzej w dzień zaczął sypiać. Masz ładny głos.



Ewcia jest śliczna



Dziś zaśnięcie zajęło mu 2h. 3 razy odkładałam i 3 razy skończyło się to marudzeniem okropnym, za czwartym razem po zmianie cyca zasnął wreszcie.
Co do kcika, Misiek czasem w dzień włoży do buzi na chwilę i possie, ale przed snem nigdy nie zauważyłam żeby tak robił. Mojej siostry jeden syn ssał mały palec i masakra z oduczeniem była, za to drgi ssał smoka i dopiero jak skończył 3 lata się oduczył, wcześniej histeria była bez. Nie wiem co gorsze



A czytałaś książkę którą Nina rozsyłała kiedyś? Mi ona pomogła, wcześniej misiek tylko na cycu w moim łóżku zasypiał.



Kurczę ja się nigdy z Misiem nie wykąpię, nie mam wanny brodzika zresztą też nie

Aaaaaa witam nowe mamusie, im nas więcej tym weselej.

Przepraszam, to co Ty masz? Kapanie sie razem z dzieckiem, to mega frajda! Bede polecac kazdemu

[BlackSanctum]

Bokeh.

Rany, jak mi smutno z powodu dziewczyny z wątku majowo-czerwcowego. Aż mi się od razu nasza biedna H. przypomina. Ehhh. Po tym incydencie miałam manię na punkcie ruchów małej, jak jej wcale nie czułam przez 10 minut (bo moja mała była bardzo ruchliwa, pod koniec ciąży, w tych ostatnich 2 tygodniach, to nocami płakałam, tak mnie bolało, jak się rozkopywała, ehh ), to od razu ciśnienie mi podskakiwało i dziobałam brzuch palcem, żeby ją jakoś pobudzić...

[meneq]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40625166]Fajnie...
A powiedz mi (ależ ja ciekawska jestem, pierdyliard pytań, przepraszam ) jak wyglądają zarobki w stosunku do cen - bo np. u nas przecież zarobki małe, ceny kosmiczne :/

I... zawodowe pytanie orientujesz się, ile nauczyciel zarabia? zawsze mnie ciekawi, ile za granicą mój zawód wart
[/QUOTE]

Zarobki sa uzaleznione od rodzaju pracy (stala czy dorywcza).
W Japonii byl zwyczaj, ze cale zycie pracuje sie w jednej firmie. Mozna bylo byc kiepem a i tak sie awansowslo ze wzgledu na przepracowane lata. A pensja rosla co roku automatycznie.
Adekwatnosc zarobkow do cen zalezy tez od miejsca zamieszkania (miasto czy wies). Ogolnie w spoleczenstwie przewage liczebna ma klasa srednia, ale coraz wyrazniej rysuje sie roznica miedzy biednymi a bogatymi.

Nie mam najbledszego pojecia, ile nauczyciel zarabia. Patrzac na znajomych: kokosy to nie beda, ale biedy tez nie klepia.

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Napisane przez gochaa_p

wiem

też słyszałam że robi się węższy i jest nie co zniekształcony, już lepiej smoczka dać ( tak ja uważam)

Ale jak moze zrobic sie wezszy czy znieksztalcony?
Przyznam sie Wam, ze jeszcze w podstawowce ssalam palce wskazujacy i srodkowy a sladu po tym nie ma.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez ninagg

Kiedys gdzies czytalam ze mozna takiego maluszka nauczyc pic z kubka niekapka moze sprobuj. A prubowałas tej lyzeczki do butelki nakręcanej o ktorej kiedys pisalam? A moze inna butelka?

A y na maówce. Ola jest grzeczniutka, spi w lozeczku turystycznym kapie sie w nieswowj waience. A pogoda taka sobie ale ze moje dziecko przyzwyczajone w każdej pogody to nawet deszcz jej niestraszny. Przeczytalam pobieznie tylko z dzisiejszego dania bo nadrobic szans nie mam.

A i malam sie pochwalic Ola probowala juz jablka, gruszki, winogrona banany, marchewka (w niedziele kolejne podejscie, bo wczesniej sie robila zolta po niej), ziemniaki, szpinak, dynia i dzis zielony groszek i wszystko jej smakuje i pieknie je. Jaka jestem z niej dumna

Ale rarytasy wcina Ola!!
Potwierdzam, ze niemowle mozna nauczyc pic z kubeczka. Od urodzenia cwiczymy dostosowujac tylko rozmiar kubka. I o dziwo rade dajemy

[BlackSanctum]

A ja z kolei do 2 czy 3. roku życia ssałam smoka i miałam okropną wadę zgryzu , ale wynikała ona z tego, że mam za małą szczękę do wielkości moich zębów - są dość duże, ale nie do przesady, aczkolwiek nie mieściły się. Już dawno wyprostowałam. Ale za to został mi dziwny odruch ssania podniebienia przy piciu... Nigdy się nad nim nie zastanawiałam, ale ostatnio doszłam do wniosku, że to chyba po smoczku.

A co do klubu, to kto jest za czystkami, a kto przeciw? Zrobimy to demokratycznie.

[meneq]

Napisane przez laurka23

Trzymam kciuki żeby się udało



Mam prysznic bezbrodzikowy Odpływ liniowy w podłodze

Mąż to niezły numer

No to luz. Tez mam taki prysznic. Moja rada - kup sobie niskie plastikowe krzeselko i na nim siadaj. Wlasnie tak sobie radze.

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Napisane przez BlackSanctum

A ja z kolei do 2 czy 3. roku życia ssałam smoka i miałam okropną wadę zgryzu , ale wynikała ona z tego, że mam za małą szczękę do wielkości moich zębów - są dość duże, ale nie do przesady, aczkolwiek nie mieściły się. Już dawno wyprostowałam. Ale za to został mi dziwny odruch ssania podniebienia przy piciu... Nigdy się nad nim nie zastanawiałam, ale ostatnio doszłam do wniosku, że to chyba po smoczku.

A co do klubu, to kto jest za czystkami, a kto przeciw? Zrobimy to demokratycznie.

A ja po wieloletnim ssaniu palcow zadnego problemu ze zgryzem nie mialam.

[aniolekKB]

Witam w nowej części Szalejecie dziewczyny

Napisane przez Lenova

Dziewczyny karmiące mm na prawdę nikt nie karmi NANem? Bo ja chętnie oddam w dobre ręce a u mnie się zmarnuje ;/
Aaaaa i jeszcze mam do oddania woreczki do mrożenia pokarmu

Nie wiem czy jeszcze aktualne, ale ja karmię Nanem (jeszcze).
Niedługo spróbujemy Gerbera, bo niestety Nan podrożał Różnica w Lidlu pomiędzy Gerberem i Nanem to aż 7,50 a skład prawie taki sam.

[Lenova]

Aniołku to ja Ci chętnie oddam swoje 300g . Wyslij mi tylko swój adres na pw

Black ja jestem Za.

Kurde Blanka znowu się obudziła tak jak wczoraj ,oby tylko znowu nie beczała do rana,nie zdążyłam się nawet położyć

[fewcia]

Witam Was Kochane!
Strasznie za Wami tęskniłam
Poczytałam Was w nocy bo nie mogłam spać,Kurcze tyle smutnych rzeczy się wydarzyło...
Ale najpierw co pamiętam:
Nancy,Nawijko,Szaja i Ilusion(przepraszam jeśli kogoś pomijam) kochane jesteście że się martwiłyście
Silver cudownie Niunia podnosi główkę!
Lady-Pietraszko śmieje się zawodowo,mój mąż też mówi do małej "hopa!"
Szaja,super głos-idealny do pracy x dziećmi
Sylwia,mąż jest wyjątkowy,usmialam się pierwszy raz od paru dni
Black ją też jestem za.
Bokeh super że z oczkiem już lepiej. Biedną Niunia.
Meneq ja też ssałam te dwa palce do końca gimnazjum aż mi wstyd
Nina,super że nie masz problemów z rozszerzeniem diety
Blogerko współczuję z całego serca przebojów z teściowa i tz

Więcej chyba nie pamiętam. Jak mi się coś przypomni to napisze.


Szaja wydaje mi się że z piersiami jest ok,tzn jak nacisne to olej sika wręcz nie leci. W nocy mi ładnie je a w dzień odstawiła takie cyrki że nie wiedziałam co robic. Wogóle jest tak okropnie marudna,jeszcze nigdy tak nie było.

Teściowie są... Ech... Nie będę się na ten temat rozpisywać bo szkoda słów. Dobrze że widuje ich tak rzadko.

Dziękuje za wszystkie Wasze kondolencje. Ale to nie koniec smutnych wieści. Tego samego dnia-rano zmarł mój dziadek,za dwie godziny ciocia,taka dalsza rodzina,ale sporo się spotykaliśmy,bardzo ją lubilam,a po południu mąż powiesił bardzo dobra koleżankę mojej mamy,a potem siebie. To była taka fajna babka! Tylko miała męża psychopatę...
Za dużo wrażeń dla mnie... I jeszcze przeczytałam o tym dzieciaczku x majowego wątku. ;( co to był za okropny dzień! Tak mi szkoda tej dziewczyny Nie jestem w stanie sobie wyobrazić co ona przeżywa. Nasze chore bioderka to pikuś!

Ale się rozpisałam... Już Was nie zanudzam. Dziękuje że Was mam
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:01 ---------- Poprzedni post napisano o 06:00 ----------

Aaa.. Lenova mam nadzieję że u Blanki to chwilowe zachowanie. Ale muszę Ci powiedzieć że imię zobowiązuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:01 ----------

A do klubu zajrze może w ciągu dnia,to zobaczę co tam ciekawego u Waszych dzieci.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.