Tyle cykli mineło..a my dalej sie staramy - problemowe baby cz VI

[elunka88]

Dzień dobry
My już po obiedzie, okropna pogoda u nas. Mój Mąż mi łaskawie dzisiaj powiedział, że jego brat z żoną i 3 dzieci chcą nas odwiedzić dzisiaj. A mnie nawet 1 ciastko nie zostało
Dobrze, że niedaleko jest sklep otwarty to coś kupię chociaż

[nuna2]

Izuś myślę, że nie powinno nic dzidzi się stać Ja praktycznie ciągle naa nospie.

Sophia my też się teraz byczymy Zakupy zrobiliśmy wczoraj przez net i poszło łącznie 400 zł. Myślę, że do wtorku rzeczy powinny być.

Jeszcze mam rzeczy do dokupienia ale to dokupię na miejscu. Gin powiedział, że jeśli będzie ok, to po poniedziałkowej wizycie mnie wypuści z domkuWażne, że w końcu się za to wzięłam

Dziś skończyłyśmy z żabką 33 tydzień więc zaczynamy 34... Jeszcze troszkę i przytulę moją żabcie...

[pszczola189]

Napisane przez lady_malgo

nosz cholera !!! A już myślałam, że coś z tego będzie
a tak swoją drogą to bardzo nienormalne są tak długie cykle... byłaś z tym u lekarza??

Byłam, ale ten ćwok stwierdził, że to normalne

Napisane przez Luna0

a i zamęczę was zdjęciami:
synuś mamusi

śliczności

Napisane przez Sophia_1

Wstawiam zdjęcie brzuszka (w stroju domowym).

piękny

Napisane przez ...Skierka...

[elunka88]

Pszczoła no faktycznie 50 dniowe cykle są na porządku dziennym zmień lekarza!

Nuna za tygodnie

[misia332]

Jutro wracam w końcu do Hiszpanii, mam już dość, serdecznie dość.

[Sophia_1]

Napisane przez nuna2

Dziś skończyłyśmy z żabką 33 tydzień więc zaczynamy 34... Jeszcze troszkę i przytulę moją żabcie...

No to teraz juz poleci szybciutko.

Ide do wyrka

[Niestabilna]

Hej
my juz w domku... oczywisci nie moglo byc zapieknie i w drode powrotnej na autostradzie pekl tlumik... z mojego schrotka robilo sie 8 cylydrowe monstrum... masakrycznie glosne cos hehehe oj powiedzial ze w kncu mam swoje sportoe auto

Tyle dobrego ze czujeprawy jajnik bardzo zadko go czuje glownie lewyzawsze pracuje... wiec ze i sluz pasuje dzisiaj dzialamy oby z prawego jajeczko bylo szczesliwe... buziaczki i owocnej nocy kazdej zycze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mokka_83]

Napisane przez anoxee

Za brzuszek Leośka. U nas chyba też będzie Leoś. Mi się od początku ciąży podobało, ale tż był bardzo przeciwny. Od świąt wielkanocnych mówi jednak ciągle Leoś do brzucha.

no to gratuluję wyboru Mój Tż też sceptycznie podchodził ale potem się przyzwyczaił a jeszcze potem mu sie spodobało A teraz jak kupuje maskotki to tylko lwiątka

Napisane przez iza243

Dziewczyny ja zabije mojego tż.Przyszło właśnie wezwanie do sądu ze spółdzielni mieszkaniowej.Do zapłatyn mamy 2.300 zł za zaległy czynsz od stycznia.Najpierw myślałam że to jakaś pomylłka,mój tż zajmował się opłatami.Patrze na konto i to niestety nie pomyłka.Aż mnie brzuch rozbolał z nerwów.

kurcze... masakra niezależnie od powodu..najgorsze to, że Ci nie powiedział

Napisane przez Luna0

Leoś to przepiękne imię cały czas namawiałam na nie Mokke


aaa zwariowałabym!


aa i we wtorek miałam ogromną niespodzianke!
Jako że mieliśmy bardzo stare pudło jako telewizor to niestety nie chciała nam chodzić telewizja z orange, a napewno nas nie stać na nowy telewizor. Więc mój brat stwierdził że ma jakiś przełącznik i mi będzie działało.
Szwagierka wyciągła mnie na urodzinowe lody, gdy wróciłyśmy był mój brat więc wyszedł ze mną na góre żeby mi to podłączyć, a tam... 42 calowy telewizor! rodzice nam kupili
wiem ze większość z was ma taki ale my przez ostatni miesiąc nie mieliśmy nawet telewizji a jak już to na starym trzeszczącym telewizorze więc dla nas to ogromna radość i nie było szans żebyśmy kupili nowy w tym roku a tu taki prezent! tym bardziej że rodzice zbytnio kasy nie mają
od TŻ dostałam tableta (oczywiście z tych tanszych) bo mi się marzyło książki i forum czytać na spacerach także jestem już obładowana elektroniką i szczęśliwa

Maluszek miał katar przez ostatni tydzień także ma teraz ksywe Smerf Maruda bo płakał ciągle.. dalej ma katar ale już dużo mniej, przez to też nie mieliśmy szczepienia i nie wiem ile waży.. ale dużo. Kazdy wymięka przy jego noszeniu, oprócz mnie i TŻ tzn mój kręgosłup też protestuje
I tak jest pięknie bo nawet jak nie mam czasu na nic, i nawet jak wrzeszczy cały dzien to mam świadomość że to ja jestem dla niego i prysznic wezmę za pare godzin ale jeśli mnie potrzebuje to musze być i już mój synuś kochany
Z TŻ już chyba całkiem się naprawiło.. głownie chodziło o to że przestał się mną tak jarać jak wcześniej a nawet zdarzyło mu się np. zapomnieć pocałowac mnie na dzień dobry, bo np mały ględził to go wziął na ręcę a później umknęło.. ale nie mi
dlatego miałam taką mini depresje, płakałam kątami bo tak mi było przykro że tracimy to co było dla nas takie ważne.. wiem że taki buziak to bzdura ale pare takich faktów i już jest nie tak.. a przeciez od takich "małych" rzeczy dużo zależy, przynajmniej w nasz związek zawsze się tym cechował, tymi uroczymi gestami..
no nic teraz jest już coraz więcej czułych gestów i słów no i może niedługo jeszcze dojdzie przytulanie to już będzie ekstra, bo to też nas zawsze bardzo zbliżało
Jak sobie coś przypomne to napisze, a jak narazie uciekam prasować i już obiecuje być z wami na bieżąco

a i zamęczę was zdjęciami:
synuś mamusi

1.
2. Super niespodzianka Kochani rodzice
3. To u nas podobnie -z tym że oboje jakoś tak skupilismy sie na Leosi że mało bliskości było. Zawsze gdzies tam to małe między nami - albo na kanapie leżakuje pomiędzu mną a tżtem albo w sypialni na łózku go karmię przed snem i też po środku... Ale też już widzę, że zaczyna się sytuacja normować Już jakoś z Tztem czas dla siebie znajdujemy
4. Cudnie wyglądacie Kamilek kawał chłopa

[elunka88]

Dobranoc

[kooocur]

Nadrobiła...


Lunka...kocham Twojego syneczka!!!!


Mokka jak się czujesz?

Sophia

Nuna prawo za tygodnie

[Luna0]

Napisane przez Sophia_1

Luna u nas tez dzis brzydko i caly dzien pada, ale jakos mi to dzis nie przeszkadza. Niech sobie pada.

Tez by mi nie przeszkadzało gdyby nie to że dwa razy z wózkiem i na szpilkach uciekaliśmy przed burzą

Napisane przez misia332

Jutro wracam w końcu do Hiszpanii, mam już dość, serdecznie dość.

Co jest?

Napisane przez kooocur

Nadrobiła...


Lunka...kocham Twojego syneczka!!!!

Ja Marcelka też już nie moge się doczekać kiedy go zobaczę.. ahh będą emocje

Dzień dobry

[IsiaG]

Hej.
Wróciliśmy z wojaży. Było fajnie...Szkoda, że częściej nie mogę. Nie mam już swojego autka, sprzedane, to i mobilność ograniczona.
Byliśmy u mojego brata a potem u siostry. Lidia była pierwszej nocy trochę zdezorientowana, spała z nami w łóżku i obie źle spałyśmy. Ona się co chwilę budziła, patrzyła gdzie jest, potem wtulała się we mnie ale mimo, że chciała spać to ten sen taki szarpany miała. Ja wtedy spałam 3 godziny oczywiście na raty. Druga nocka była już lepsza.
Dzieci mojego rodzeństwa ciągle koło Lidii chodzili, gadali do niej a ona odwdzięczała im się uśmiechem. Potem spała sobie u cioci na rękach. Mówiłam siostrze, że jak chce, to niech ją odłoży spać na łóżko. Nie chciała. I chyba przykro jej było, że muszę jej ją zabrać do karmienia.
Wczoraj wróciliśmy i wszystko wróciło do normy. Śpi u siebie w łóżeczku, budziła się jak zwykle o północy, o 3 i o 5. A moi pojechali na działkę i jesteśmy same. W sumie to często jestem samotną matką. Bo mąż jak wróci z pracy to jedzie na działkę i córkę też zabiera. A nawet jak jej nie weźmie to ona wychodzi do znajomych albo na zbiórki albo jeszcze gdzieś. Mi to nie przeszkadza, lubię być z Lidką sama. Mam ją wtedy tylko dla siebie.

Napisane przez monini2507

A o mnie to zapomniałyście a ja jestem czytam na bieżąco ale do pisania brak

Kochana, ja o Tobie nie zapomniałam, ależ skąd. Ale widziałam, że w klubie się udzielasz, także wiem, że żyjesz!

Napisane przez Luna0

Ja tam najbardziej martwię się o Kwicie.. po tym co ostatnio przeszła

mały 1,5 miesiąca
hmm co by tu jeszcze, waże już 53kg jeszcze mi 2 kg zostało i waga z przed ciąży we wtorek czyli moje urodziny miałam stracić dziewictwo ale dostałam @ bo od tygodnia biorę tabletki anty dla matek karmiących i własnie przy nich @ jest kiedy sobie chce nawet co 1-2 tyg...

a i zamęczę was zdjęciami:
synuś mamusi

O Kwicię też się martwię. Nic nie pisze, ciekawe co tam u niej.
Mi zostało jeszcze ok 2,5 kg do zrzucenia sprzed ciąży, ale kupiłam sobie skakankę, więc muszę się tylko zmobilizować. Małą położę albo do leżaczka albo na matę (muszę ją najpierw kupić) i będę skakać.
Ja dziewictwo już straciłam, po raz trzeci. Ale boli nadal i szczypie więc jakoś nie tęskno mi do igraszek. Mąż nie płacze, bo przecież mam jeszcze ręce i usta...

Synuś śliczny...i taki duży w porównaniu z moją. Też nie wiem ile waży, 7 maja mam szczepienie więc się wtedy dowiem.

I no i prezent dostaliście wystrzałowy....ho, ho... fajnie, że o tym pomyśleli.

Napisane przez misia332

Jutro wracam w końcu do Hiszpanii, mam już dość, serdecznie dość.

A co tam się dzieje? Pisz kochana.. Kto Ci dokucza? Pisz to zlejemy dupsko

[ruda_not_grazyna]

Hej laseczki
Umieram drugi dzień z rzędu, tak z koleżanką zabalowałyśmy, że drugi dzień mam kaca (choć w sumie wczoraj to chyba jeszcze nie wytrzeźwiałam ) powiedziałam - nigdy więcej !
postaram się nadrobić, aczkolwiek muszę sprzątnąć mieszkanie, bo jak Tż wróci to mnie zabije
miłego dnia !

[iza243]

Witam

Napisane przez nuna2

Dziś skończyłyśmy z żabką 33 tydzień więc zaczynamy 34... Jeszcze troszkę i przytulę moją żabcie...

Napisane przez misia332

Jutro wracam w końcu do Hiszpanii, mam już dość, serdecznie dość.

Co się dzieje?

Napisane przez ruda_not_grazyna

Hej laseczki
Umieram drugi dzień z rzędu, tak z koleżanką zabalowałyśmy, że drugi dzień mam kaca (choć w sumie wczoraj to chyba jeszcze nie wytrzeźwiałam ) powiedziałam - nigdy więcej !
postaram się nadrobić, aczkolwiek muszę sprzątnąć mieszkanie, bo jak Tż wróci to mnie zabije
miłego dnia !

Szalejesz



Ale się wczoraj wściekłam.Moi teściowie o godzinie 14:00 zadzwonili że oni nie przyjdą na imprezeKiedy my już wydaliśmy 300 zł i przygotowaliśmy wszystko dla tylu osób.Moja teściowa nie przyjdzie bo "moja rodzina"Teść i najmłodszy szwagier nie przyjdą bo będzie kuzyn tż co trzyma z tamtą stroną rodzinyMój też był wściekły,ja też.To nie już nie pierwsza impreza którą nam psująTż powiedział im że w takim razie nie chcemy ich widzieć.Jak przyszła moja rodzina to powiedzieliśmy prawde że teściowa nie przyszła z ich powodu.Stwierdziliśmy ze nie będziemy ich po raz kolejny tłumaczyć.Ale ja nie roxumiem jak można zrobić coś takiego synowi w urodzinyCo prawda potem impreza się rozkręciła,znajomi zostali na noc.

[anoxee]

Napisane przez Mokka_83

no to gratuluję wyboru Mój Tż też sceptycznie podchodził ale potem się przyzwyczaił a jeszcze potem mu sie spodobało A teraz jak kupuje maskotki to tylko lwiątka

A mój małż uparł się na kącik safari. To już teraz chyba wszystko wyjaśnia. Leon to lew, no tak. On pewnie nawet o tym nie wie, muszę go dzisiaj uświadomić.

[nuna2]

Iza to ma twoj TŻ rodzinkę nie ma co;/ Jak tak w ogóle można;/ Nie muszą się nawzajem kochać z twoją rodziną, ale chociaż jaki kolwiek szacunek... kultura

kocurku jak się czujecie??

[iza243]

Napisane przez nuna2

Iza to ma twoj TŻ rodzinkę nie ma co;/ Jak tak w ogóle można;/ Nie muszą się nawzajem kochać z twoją rodziną, ale chociaż jaki kolwiek szacunek... kultura

Byłam wczoraj tak wściekła że szkoda gadaćJeszcze tż do nich dzwonił a oni bezczelnie wyłączyli telefonyNo szczyt kultury

[bazile]

Napisane przez IsiaG

Hej.
Potem spała sobie u cioci na rękach. Mówiłam siostrze, że jak chce, to niech ją odłoży spać na łóżko. Nie chciała. I chyba przykro jej było, że muszę jej ją zabrać do karmienia.


Mi zostało jeszcze ok 2,5 kg do zrzucenia sprzed ciąży, ale kupiłam sobie skakankę, więc muszę się tylko zmobilizować. Małą położę albo do leżaczka albo na matę (muszę ją najpierw kupić) i będę skakać.
Ja dziewictwo już straciłam, po raz trzeci. Ale boli nadal i szczypie więc jakoś nie tęskno mi do igraszek. Mąż nie płacze, bo przecież mam jeszcze ręce i usta...

Isia fajnie ze bylas u Rodzinki,nie ma co jak sie pochwalic wlasnym Dziciatkiem,a Cioci wcale sie nie dziwie,bo ja odkad jestem ciocia to wszystkie dzieci kocham jeszcze bardziej,wiec i swoja i Twoja Siostre rozumie jak najbardziej i wcale mnie to nie dziwi,jesli bola je juz rece,ale nadal trzymaja,bo to takie slodkie wiec jak mozna,sobie takiej slodyczy odmowic,tylko sie cieszyc.
Bede skakac a co z Twoimi cycusiami,Lidka bedzie miala mleko wstrzasniete nie mieszane moj maz namawial mnie zebym sobie dla relaksu wybrala sie na silownie,a ja serdecznie dziekuje moje cycusie sa jeszcze za cenne.A jesli chodzi o wage,to ja nie robie nic szczegolnego i juz od od 1.5 mesiaca mam swoja wage.To jest wlasnie plus karmienia.

Maz nie placze-hihi raczej jest przeszczesliwy,hm skads chyba to znam tylko uwazaj,zeby sie nie przyzwyczail

Napisane przez ruda_not_grazyna

Hej laseczki
Umieram drugi dzień z rzędu, tak z koleżanką zabalowałyśmy, że drugi dzień mam kaca (choć w sumie wczoraj to chyba jeszcze nie wytrzeźwiałam ) powiedziałam - nigdy więcej !

tak tak,to sa zawsze najlepsze obietnice na kacu
czyli do nastepnego razu

Napisane przez iza243

Witam



Ale się wczoraj wściekłam.Moi teściowie o godzinie 14:00 zadzwonili że oni nie przyjdą na imprezeKiedy my już wydaliśmy 300 zł i przygotowaliśmy wszystko dla tylu osób.Moja teściowa nie przyjdzie bo "moja rodzina"Teść i najmłodszy szwagier nie przyjdą bo będzie kuzyn tż co trzyma z tamtą stroną rodzinyMój też był wściekły,ja też.To nie już nie pierwsza impreza którą nam psująTż powiedział im że w takim razie nie chcemy ich widzieć.Jak przyszła moja rodzina to powiedzieliśmy prawde że teściowa nie przyszła z ich powodu.Stwierdziliśmy ze nie będziemy ich po raz kolejny tłumaczyć.Ale ja nie roxumiem jak można zrobić coś takiego synowi w urodzinyCo prawda potem impreza się rozkręciła,znajomi zostali na noc.

przykra sprawa,i to bardzo.Wkoncu urodziny Syna i powinni zrobic to dla Niego,wkoncu nie wazne kto oprocz nich bedzie,wcale nie musza z Nimi gadac,mogli chociaz wpasc na chwilke.Ale koniec koncow,najwazniejsze,ze imprezka sie udala,a Twoj TZ przynajmniej zobaczy jaka ma rodzinke.

[pszczola189]

Napisane przez nuna2

Dziś skończyłyśmy z żabką 33 tydzień więc zaczynamy 34... Jeszcze troszkę i przytulę moją żabcie...

gratuluję tygodni

Napisane przez elunka88

Pszczoła no faktycznie 50 dniowe cykle są na porządku dziennym zmień lekarza!

taaa, tym bardziej, że raz mam cykl 50 dni a raz to niewiele ponad 20. Normalka, nie? ;]

Napisane przez ruda_not_grazyna

Hej laseczki
Umieram drugi dzień z rzędu, tak z koleżanką zabalowałyśmy, że drugi dzień mam kaca (choć w sumie wczoraj to chyba jeszcze nie wytrzeźwiałam ) powiedziałam - nigdy więcej !
postaram się nadrobić, aczkolwiek muszę sprzątnąć mieszkanie, bo jak Tż wróci to mnie zabije
miłego dnia !

No, no, szalejesz

My z TŻ dziś odpoczęliśmy, z łóżka wstaliśmy przed 12. TŻ muruje komin, bo trzeba nowy zrobić, ja sprzątnęłam dom, mam ugotowany barszczyk biały to będzie na obiad, do tego myślę naleśniki na słodko, będzie dobre, bo TŻ lubi
Dziś 4 dc, @ dalej sobie nie poszła, ale dziś już takie skromniejsze krwawienie, więc mam nadzieję, że sobie wreszcie pójdzie..

[iza243]

Dziewczyny zaliczyliśmy z tżtem wizyte na IP.Wydawało mi się że mam plamienie i pojechaliśmy.Lekarz zbadał mnie było czysto.Poszliśmy na usg -było widać dziecko w pecherzyku.Pęcherzyk 14 mm w poniedziałek miał 8 mm lekarz powiedział ze ładnie rośnie.Nie mówił nic o akcji serca.Pytał o nazwisko lekarza prowadzącego,powiedział że bardzo dobrze trafiłam.Co się stresu najedliśmy to nasze.

[nuna2]

Napisane przez iza243

Byłam wczoraj tak wściekła że szkoda gadaćJeszcze tż do nich dzwonił a oni bezczelnie wyłączyli telefonyNo szczyt kultury

No z wyłączeniem telefonów to gorzej niż dzieciSkoro oni nie mają czasu dla was teraz, to niech potem nie żądają, że jak będzie dzidzia ich nie zapraszacie... A TŻtowi współczuję... Bo musiało mu być bardzo przykro

Napisane przez pszczola189

gratuluję tygodni



taaa, tym bardziej, że raz mam cykl 50 dni a raz to niewiele ponad 20. Normalka, nie? ;]



No, no, szalejesz

My z TŻ dziś odpoczęliśmy, z łóżka wstaliśmy przed 12. TŻ muruje komin, bo trzeba nowy zrobić, ja sprzątnęłam dom, mam ugotowany barszczyk biały to będzie na obiad, do tego myślę naleśniki na słodko, będzie dobre, bo TŻ lubi
Dziś 4 dc, @ dalej sobie nie poszła, ale dziś już takie skromniejsze krwawienie, więc mam nadzieję, że sobie wreszcie pójdzie..

Dziękuję pszczółko...
To teraz co?? POszukasz nowego gina??

Napisane przez iza243

Dziewczyny zaliczyliśmy z tżtem wizyte na IP.Wydawało mi się że mam plamienie i pojechaliśmy.Lekarz zbadał mnie było czysto.Poszliśmy na usg -było widać dziecko w pecherzyku.Pęcherzyk 14 mm w poniedziałek miał 8 mm lekarz powiedział ze ładnie rośnie.Nie mówił nic o akcji serca.Pytał o nazwisko lekarza prowadzącego,powiedział że bardzo dobrze trafiłam.Co się stresu najedliśmy to nasze.

Biedna... Domyślam się, ile was to stresu kosztuje.... A raczej mogę tylko przypuszczać... NA szczęście pęcherzyk ładnie rośnie Wizyta w poniedziałek tak?? O której??


My z TŻtem sami w domu, więc stwierdziliśmy, że nie gotujemy nic i jedziemy na kebaba. OStatni przed porodem i potem będzie karmienie. Był pyszny. Wiem, że nie najzdrowsze, ale ostatni raz jadłam 5 msc temu.

[pszczola189]

Napisane przez iza243

Dziewczyny zaliczyliśmy z tżtem wizyte na IP.Wydawało mi się że mam plamienie i pojechaliśmy.Lekarz zbadał mnie było czysto.Poszliśmy na usg -było widać dziecko w pecherzyku.Pęcherzyk 14 mm w poniedziałek miał 8 mm lekarz powiedział ze ładnie rośnie.Nie mówił nic o akcji serca.Pytał o nazwisko lekarza prowadzącego,powiedział że bardzo dobrze trafiłam.Co się stresu najedliśmy to nasze.

biedna.. ale dobrze, że wszystko w porządku, a pęcherzyk rzeczywiście rośnie całkiem całkiem

Napisane przez nuna2

Dziękuję pszczółko...
To teraz co?? POszukasz nowego gina??

No raczej na pewno. Bo z tym głupkiem to daleko nie zajdę..

[nuna2]

Napisane przez pszczola189

biedna.. ale dobrze, że wszystko w porządku, a pęcherzyk rzeczywiście rośnie całkiem całkiem



No raczej na pewno. Bo z tym głupkiem to daleko nie zajdę..

kochana warto znaleźć dobrego gina Ja niestety chodzę prywatnie, ale wiem przynajmniej, że się dobrze mną zajmuje... Ma wiele kobiet, które przeszły do niego od innego gina. Popytaj może znajome, poszukaj na necie...

[Sophia_1]

Napisane przez Luna0

Tez by mi nie przeszkadzało gdyby nie to że dwa razy z wózkiem i na szpilkach uciekaliśmy przed burzą

Dzień dobry

To rzeczywiscie nie fajnie...

Napisane przez iza243

Ale się wczoraj wściekłam.Moi teściowie o godzinie 14:00 zadzwonili że oni nie przyjdą na imprezeKiedy my już wydaliśmy 300 zł i przygotowaliśmy wszystko dla tylu osób.Moja teściowa nie przyjdzie bo "moja rodzina"Teść i najmłodszy szwagier nie przyjdą bo będzie kuzyn tż co trzyma z tamtą stroną rodzinyMój też był wściekły,ja też.To nie już nie pierwsza impreza którą nam psująTż powiedział im że w takim razie nie chcemy ich widzieć.Jak przyszła moja rodzina to powiedzieliśmy prawde że teściowa nie przyszła z ich powodu.Stwierdziliśmy ze nie będziemy ich po raz kolejny tłumaczyć.Ale ja nie roxumiem jak można zrobić coś takiego synowi w urodzinyCo prawda potem impreza się rozkręciła,znajomi zostali na noc.

brak slow

A co do wizyty na IP to dobrze, ze zakonczylo sie na strachu. No i wiesz, ze pecherzyk rosnie

Witam Dziewczyny. Wam tez tak sie nic nie chce jak mi?
Wsunelam dzis 3 lody i ciagle mam na cos ochote...

[iza243]

Napisane przez nuna2

Wizyta w poniedziałek tak?? O której??

Na 10:00

Napisane przez pszczola189

biedna.. ale dobrze, że wszystko w porządku, a pęcherzyk rzeczywiście rośnie całkiem całkiem



No raczej na pewno. Bo z tym głupkiem to daleko nie zajdę..

Pewnie,poszukaj lepszego lekarza

[nuna2]

Sophia jedz jedz na zdrowie Ja jutro sobie zjem Też jakaś leniwa się dziś czuję...


Iza to będę trzymać o 10. Ja dopiero na 16:30...

Po informacji u nas na wątku jakoś nie umiem dojść do siebie...

[santom]

hej Pysiaki

mielismy gosci caly tydzien, wiec i mnie nie bylo. przyjaciele do nas przyjechali i caly tydzien przebalowalismy a jak nie balowalismy to chodzilismy i jak wracalismy do domku to juz sie nic nie chcialo robic

luna Kamilek jest przecudny, no i prezent normalnie czadzior

isia dla malenstwa pewnie kazda zmiana jest tak odczuwalna. a co do siostry to sie wcale nie dziwie ja pewnie sama tez bym z rak nie wypuszczala takiej kruszynki

przepraszam, ze wiecej sie nie odnosze, ale jak zwykle kiepsko mi idzie cytowanio-nadrabianie.
oczywiscie jak polowa wizazu zyje ostatnimi dniami wydarzeniami z majowych mam... sama bylam na tym watku... ech.., zycie jest tak kurewsko niesprawiedliwe...
z wiadomosci ode mnie zostalo mi 8 globulek do wybrania, plus probiotyki i po @ ruszamy znow z dzialaniami. a dzis mialam tak piekny sen... czulam ruchy dzidziusia, wiedzialam, ze to byla dziewczynka i widzialam zarys jej stopek przez brzuch... szkoda, ze to tylko sen... podejrzewam, ze teraz czesciej beda sie takie pojawialy... za miesiac mialam rodzic...
a tak bede swietowala 1 rocznice slubu, na nastepny dzien 2 miesiace od #, po tygodniu moje urodziny, a jeszcze kolejnego tygodnia 11 miesiecy od pierwszego #...
miekka dupa ze mnie bedzie jak nic...

[elunka88]

Napisane przez misia332

Jutro wracam w końcu do Hiszpanii, mam już dość, serdecznie dość.

Co się stało?

Napisane przez IsiaG

Mąż nie płacze, bo przecież mam jeszcze ręce i usta...

Dobrą ma żonę ten Twój mąż

Napisane przez ruda_not_grazyna

Hej laseczki
Umieram drugi dzień z rzędu, tak z koleżanką zabalowałyśmy, że drugi dzień mam kaca (choć w sumie wczoraj to chyba jeszcze nie wytrzeźwiałam ) powiedziałam - nigdy więcej !
postaram się nadrobić, aczkolwiek muszę sprzątnąć mieszkanie, bo jak Tż wróci to mnie zabije
miłego dnia !

Srutu tutu

Napisane przez iza243

Byłam wczoraj tak wściekła że szkoda gadaćJeszcze tż do nich dzwonił a oni bezczelnie wyłączyli telefonyNo szczyt kultury

A po co on jeszcze dzwonił do nich???
Przykro mi, że Was tak traktują, dobrze że na znajomych mozecie liczyć i się impreza udała

Napisane przez iza243

Dziewczyny zaliczyliśmy z tżtem wizyte na IP.Wydawało mi się że mam plamienie i pojechaliśmy.Lekarz zbadał mnie było czysto.Poszliśmy na usg -było widać dziecko w pecherzyku.Pęcherzyk 14 mm w poniedziałek miał 8 mm lekarz powiedział ze ładnie rośnie.Nie mówił nic o akcji serca.Pytał o nazwisko lekarza prowadzącego,powiedział że bardzo dobrze trafiłam.Co się stresu najedliśmy to nasze.

Oj, stres na pewno był. Ale wiemy teraz że pęcherzyk rośnie i masz dobrego lekarza

Napisane przez nuna2

Po informacji u nas na wątku jakoś nie umiem dojść do siebie...

Od 2 dni o tym myślę non stop. Bardzo silna dziewczyna

Napisane przez santom

a tak bede swietowala 1 rocznice slubu, na nastepny dzien 2 miesiace od #, po tygodniu moje urodziny, a jeszcze kolejnego tygodnia 11 miesiecy od pierwszego #...
miekka dupa ze mnie bedzie jak nic...

Dasz radę wiem, że to marne pocieszenie ale skup się na ślubie i urodzinach

Dobry wieczór! Mąż własnie pojechał ale tylko na 2 tygodnie tym razem

[IsiaG]

Witam w piękną niedzielę. Ale jest ślicznie na dworze. Będzie dziś spacer jak nic!!!

Napisane przez bazile

Isia fajnie ze bylas u Rodzinki,nie ma co jak sie pochwalic wlasnym Dziciatkiem,a Cioci wcale sie nie dziwie,bo ja odkad jestem ciocia to wszystkie dzieci kocham jeszcze bardziej,wiec i swoja i Twoja Siostre rozumie jak najbardziej i wcale mnie to nie dziwi,jesli bola je juz rece,ale nadal trzymaja,bo to takie slodkie wiec jak mozna,sobie takiej slodyczy odmowic,tylko sie cieszyc.
Bede skakac a co z Twoimi cycusiami,Lidka bedzie miala mleko wstrzasniete nie mieszane moj maz namawial mnie zebym sobie dla relaksu wybrala sie na silownie,a ja serdecznie dziekuje moje cycusie sa jeszcze za cenne.A jesli chodzi o wage,to ja nie robie nic szczegolnego i juz od od 1.5 mesiaca mam swoja wage.To jest wlasnie plus karmienia.

Maz nie placze-hihi raczej jest przeszczesliwy,hm skads chyba to znam tylko uwazaj,zeby sie nie przyzwyczail

Moje cycusie. Fakt, nie pomyślałam o tym. Aż jakiś wielkich nie mam ale mogą odnieść jakieś obrażenia w czasie turbulencji.
Z pierwszym dzieckiem jakoś szybciej ubywała mi waga. Albo mi się tak wydaje, bo to było... ho..ho lat temu. Teraz w tyłku siedzi mi tłuszczyk i na biodrach a zejść nie chce i to problem, bo wszystkie spodnie i spódniczki ledwo dopinam. Nawet takie które przed ciążą były luźne. Te które były w sam raz leżą zapomniane. Nie ma szans abym się dopięła. Mąż jest zachwycony moim tyłkiem, bo jak on to mówi jest taki rasowy i soczysty. Stwierdził, że woli wydać kasę na nową garderobę a pupa ma taka zostać. Hmmm...nie wiem jak ja będę się czuła z taką 100 cm za sobą.

I już wiem po wczorajszym, że sex nie sprawia mi przyjemnośći. Nadal boli i szczypie i nie mam z tego ani grama przyjemności. Zero rozkoszy. Powiedźcie mi, że to przejdzie, bo nie chce się kochać tylko dlatego, że mąż ma ochotę. Ja też chce odczuwać, czuć i unosić się na fali...

Napisane przez santom

hej Pysiaki

dzis mialam tak piekny sen... czulam ruchy dzidziusia, wiedzialam, ze to byla dziewczynka i widzialam zarys jej stopek przez brzuch... szkoda, ze to tylko sen... podejrzewam, ze teraz czesciej beda sie takie pojawialy... za miesiac mialam rodzic...
a tak bede swietowala 1 rocznice slubu, na nastepny dzien 2 miesiace od #, po tygodniu moje urodziny, a jeszcze kolejnego tygodnia 11 miesiecy od pierwszego #...
miekka dupa ze mnie bedzie jak nic...

Santom skarbie! Popłakałam się. Masz racje, życie jest kur..e..sko niesprawiedliwe. Ja Ci cały czas kibicuje w starankach i wierzę, że się uda! Przytulam...

[santom]

isiu nie placz, ja juz tez nie placze... tylko taka pustke czuje...

a co do przytulanek, to u nas tez kiepsko z tym ostatnio. uzywam tych globulek, a one sie rozpuszczaja w formie takiego gestego plynu z grudkami. wiec wszystko razem wziete dziala to na mnie jak papier scierny, wiec bedzie sobie musial moj Tz jeszcze na tydzien siuraka w sloik wstawic i zapeklowac

iza 3mam kciuki za jutrezjsza wizyte ale nie mam watpliwosci, ze bedzie dobrze