Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

[Kinga_20]

Pawie_oczko Gratulacje dla Was!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

jak L4, 80 %

Napisane przez anoxee

Hehehe. Ostatnio mi mama dzwoni, żebym szybko sprawdziła kto dzisiaj ma imieniny. I się cieszy w tej słuchawce. Patrzę... Leon i Łukasz. A mój tż jest Łukasz. To pewnie też jakiś znak. Tż od świąt wciąż chodzi i mówi Leoś. Nawet czasem pytam "A może jakoś inaczej?", to pyta czy mi by się podobało, jakby ciągle ktoś jakoś inaczej do mnie mówił. I małż kwituje wtedy "Leon i już". Także chyba powoli się klaruje.

to na pewno znak


Dzień dobry
ja wstałam dziś znów koło 10:00, nie wiem co ostatnio tak śpię ale nie narzekam

[ankaaa206]

Napisane przez XxXJuSstiii

to na pewno znak


Dzień dobry
ja wstałam dziś znów koło 10:00, nie wiem co ostatnio tak śpię ale nie narzekam

ja codziennie wstaje ok 4 lub 5 rano

[antoinettee]

Napisane przez JennyAniolek

Mamy kolejną księżniczkę !!!


Info od Pawie_oczko:
"Hej 3 maja o godz. 20:20 przez cc na świat przyszła nasza najukochańsza córeczka Nelka - 3480g, 55 cm Mała jest śliczniutka, ma się dobrze, ssie cyca, mnie trochę pobolewa rana, postaram się odezwać wkrótce Pozdrawiam i 3mam kciuki za Wasze maluchy "

GGRATULACJE

Napisane przez vil84

jak L4, 80 %



my zapomnieliśmy o drugim, tzn ja
miałam wybrane, mąż się wcześniej zgodził, ale zapomniał i jak pojechał rejestrować to podał tylko pierwsze - a mnie się przypomniało jak zobaczyłam akt urodzenia

Barwineczek i Motylek - trzymam kciuki żebyście już dziś były z Waszymi Maleństwami

Atena za matę ja właśnie jestem na etapie szukania jakiejś fajnej, dostaliśmy wczoraj od dziadków męża trochę pieniędzy "na prawnuczka", będzie na mm i pampersy, ale chcę jeszcze matę za to

Axella dalej pijesz herbatkę z malin?

Dziewczynki jak któraś z Was potrzebuje osłonek na piersi to mogę wysłać - mam nieużywane, mąż kupił jak byliśmy w szpitalu, na szybko odpakowywaliśmy i wyparzaliśmy więc nie kojarzę już teraz jaka firma, chyba avent ale pewności nie mam, rozmiar jest najmniejszy - s, na mnie okazały się za duże i dlatego nie używałam

wyspałam się, obudziłam się o 8 i przejęłam Przemka - mąż zły, niewyspany, marudzący polazł spać z komentarzem że to dziecko go wykończy bo prawie nie spał w nocy - to mu tylko powiedziałam że "ma dziwne problemy" (czyli to co on mi powiedział raz jak narzekałam na niewyspanie) i że ma sobie to pomnożyć razy 5-6 czyli to co miałam jak pracował mam nadzieję że szybko znajdzie pracę ale jakby było to od początku czerwca i jakby do końca maja wstawał ze mną na zmianę to bym się nie pogniewała ale śmiać mi się chce bo on ma normalnie świętą cierpliwość do Młodego i jak ja nie daję rady w nocy to mi pomaga ale po całej nocce wymięka
a dziś przyjeżdża do mnie mama z moją przyjaciółką i robimy sobie shopping w Silesii muszę kupić balerinki, i może coś wypatrzę na promocjach bo nie mogę szaleć z kasą jak oboje bez pracy jesteśmy

Jakby nikt nie prosił o te nakładki to ja bym poprosiła. Brakuje mi ich ale kompletnie nie wiem, które dobre. Może jak w sam raz by mi podpasowały. Jakby nikt nie chciał to napisz na priv Vil, napiszę Ci adres i sie dogadamy.

[sharpnowaja]

Mysia czemu chciałaś ograniczyć picie? zaintrygowało mnie to
ja ostatnio dużo pije a jakoś mniej sikam. Nie wiem dlaczego

axella ja myślałam wczoraj że wychodzę i co? wielkie NIC

[ada32]

Napisane przez axella

BLE! myslalam że czop cały mi wyleciał a tu niespodzianka i jeszcze z 5cm gluta różowego wyszło fuuuuuuuuuuuuu

a włąśnie amm jechać na szoping co teraz ?

no to myślę że po tym cosik się dziś zacznie...
różowy duży glucik..


pawie oczko...gratuluje z całego serca

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

ja codziennie wstaje ok 4 lub 5 rano

ja też... ma siku i idę spać dalej

[becik_4]

niunka jak ci minęła ta noc ? przespalas się choć troszkę?

[karolina2121]

Hej

Barwineczek trzymam kciuki

Wczoraj wróciliśmy od rodziców, więc będę mieć więcej czasu na wizaż Liczyłam na jakiegoś grilla, ale pogoda była beznadziejna

Napisane przez xal

Takie ładne słoneczko za oknem a mi się humor spierniczył przy toalecie porannej bo wylazły rozstępy Chyba to są rozstępy, takie kreseczki pionowe fioletowo bordowe, płaskie ... a co dzień się smarowałam, kombinowałam ... no cóż taka natura.
Mysia ty miałas jakieś serum na rozstepy. I jak pomogło? Jak to używasz, razem z kremem przeciw, ile razy dziennie?
Jak któraś jeszcze ma pomysł co z tym zrobić, a przede wszystkim co zrobić żeby tych paskudztw się nie pojawiło więcej to jestem otwarta na propozycje. A smarowałam sie olejkiem z migdałów+krem nawilżający rano i specjalny krem dla ciężarnych wieczorem. W ciągu dnia wydawało mi się, że brzuszek nawilżony poranną porcją.

Ja na moje zaczęłam używać kremu Cepan z apteki i albo mi się wydaję albo są płytsze

[Mysia mysz]

Napisane przez xal

Takie ładne słoneczko za oknem a mi się humor spierniczył przy toalecie porannej bo wylazły rozstępy Chyba to są rozstępy, takie kreseczki pionowe fioletowo bordowe, płaskie ... a co dzień się smarowałam, kombinowałam ... no cóż taka natura.
Mysia ty miałas jakieś serum na rozstepy. I jak pomogło? Jak to używasz, razem z kremem przeciw, ile razy dziennie?
Jak któraś jeszcze ma pomysł co z tym zrobić, a przede wszystkim co zrobić żeby tych paskudztw się nie pojawiło więcej to jestem otwarta na propozycje. A smarowałam sie olejkiem z migdałów+krem nawilżający rano i specjalny krem dla ciężarnych wieczorem. W ciągu dnia wydawało mi się, że brzuszek nawilżony poranną porcją.

ja mam serum z palmersa, ono jets barzdzo kleiste i gęste i nakłada się je tylko miejscowo, rozstępy po nim nie zniknęły, ale używam go ze 3 tygodnie? i to tylko raz dziennie, ale na zajady jest super:P nie powiem Ci niestety, że polecam,bo na razie cudów nie sprawił

ja smaruje się2 x dziennie - palmers na zmianę z oliwką i odpukać na razie mam tylko 2 małe rozstępy pod cyckiem, ale nie wiem czy to geny czy kosmetyki

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez sharpnowaja

Mysia czemu chciałaś ograniczyć picie? zaintrygowało mnie to
ja ostatnio dużo pije a jakoś mniej sikam. Nie wiem dlaczego

axella ja myślałam wczoraj że wychodzę i co? wielkie NIC

właśnie dlatego, że mniej sikam, a nie chce wody zbierać, ponad 2kg w tydzień to ja dziękuję:/

[Veronic]

Napisane przez ankaaa206

ja codziennie wstaje ok 4 lub 5 rano

ja też
chociaż dzisiaj z Wojtusiem pospaliśmy prawie do 8

Justi- Twoje spanie niedługo ulegnie drastycznej zmianie
więc teraz śpij ile wlezie

Mysia- w ciąży nie miałam żadnego rozstępu. niestety teraz wyskoczyły mi na piersiach od karmienia tzn dużej ilości mleczka
no i co mam zrobić ?? też mam palmersa... staram się smarować, ale i tak w cuda nie wierzę

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez xxxjusstiii

ja też... Ma siku :d i idę spać dalej :d

wiecie jakie to cudowne uczucie nie chodzić robić siku w nocy ??:d:d

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Veronic

Justi- Twoje spanie niedługo ulegnie drastycznej zmianie
więc teraz śpij ile wlezie

Wiem dlatego korzystam

[niunka045]

Xal Ja od dwóch tygodni gdzieś smaruje sie rano i wieczorem mustella bio oilem w południe i około 16. Powiem Ci ze progres był i to Bardzo bardzo duży. Rozstepy zrobiły sie jaśniejsze zaczęły sie zwerzac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[metropolitan]

hej! z góry przeproszę Was, że nie mam czasu n apodczytanie, ale dzięki Wam za wszystkie gratulacje i serdecznie gratuluję dziewczynom, które juz sie rozpakowały

Oto króciutka relacja z porodu, bo i nie ma nad czym sie rozpisywać :

pojechałam na umówione ktg w środę, wyszły mi dwa skurcze giganty, był mój lekarz prowadzący, zbadał ranę na macicy na usg i stwierdził, że nie ma co zwlekać, w końcu jestem już po jednej cc, więc robimy dzisiaj cięcie, skoro są już tak duże skurcze. Rozwarcie miałam też na półtora już, więc powiedział, że i tak bym pewnie przyjechała w tym samym dniu z akcją.
Mąż pojechał po rzeczy, ja zrobiłam papierologię, dali mnie do pokoju, umyłam sobie jeszcze włoski, wzięłam prysznic założyłam wdzianko, rozmowa z anestezjolog, cewnik, i znieczulenie w kręgosłup. Dziewczyny, nie bójcie się, znieczulenia prawie nie poczułam, igiełka nawet nie zakłuła porządnie! czekamy na efekt znieczulenia: brak, czekamy: nogi i brzuch dalej czuję. Decyzja anestezjolog: znieczulenie ogólne. No więc poszłam spać po chwili sie obudziłam i zobaczyłam Kubusia, śliczny chłopczyk, panie zaraz przystawiły go dopiersi, pięknie zassał. Potem troszkę już mi się zapomniało... odpoczywałam chyba, Kubuś był ze mną i mąż, na noc panie mi go wzięły. Rano już był ze mną, karmiłam go i przytulałam. Wstałam koło 15, wieczorem już sama wzięłam prysznic. Mąż był u mnie tylko rano w czwartek, potem już nie bo się rozchorował Wczoraj mnie wypuścili!w 3 dobie. W porównaniu do tego co było z Blanką, doszłam do siebie błyskawicznie, teraz jesteśmy w domku i jest super. Blanka chce mi pomagać trochę przy Kubusiu także jest ok, a on jest cudowny. Mały, kochany ssaczek.

Opieka w centrum położniczym suuuuper. Mogłabym tam siedzieć jeszcze z tydzień byliśmy z Kubusiem sami w całej placówce, nie było innych porodów, także wszyscy koło nas latali non stop, jedzonko super, opieka nad małym niesamowita, panie praktycznie traktowały go jak własne dziecko, wszystko mi pokazywały, kąpałyśmy go razem, naprawdę każdej kobiecie życzę takiego porodu i takiej opieki...

Aha, podaję wymiary Kubusia: waga 3100, długość 52 cm.

[justyna_g4]

A my witamy sie z salonu tesciowej. Leze sobie przed tv bo wszyscy w kosciele. Tak mi sie nie chcialo wstac dzisiaj. Jakos nie moglam sie pozbierac na te komunie. Ale tylko obiadek chwile posiedzimy i do domu zeby doczekac choc do 10maja jak zacznie sie 9miesiac.
U nas ladne slonko.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Metro jeszcze raz gratuluję!!!


Niuńka wypuszczą Cię dziś do domu?

[komiksowa]

Metro, Pawie_Oczko GRATULACJE

Barwineczek- powodzenia, oby to było dzisiaj

Axella to ile tego czopa miałaś? Może jeszcze coś się wydobędzie

Napisane przez Veronic

wiecie jakie to cudowne uczucie nie chodzić robić siku w nocy ??:d:d

No wiesz...tak wkurzać ciężarne

Niunka 3maj się

Ja mam dzisiaj okropne kłopoty z oddychaniem, już naprawdę mam dosyć. W dodatku pani doktor powiedziała, że jak mam takie przyspieszone bicie serca (np jak sobie stoję przed lustrem i maluję oczy, a nie trwa to całe wieki) to może być to niska hemoglobina. Odkąd chodzę na NFZ nie miałam morfologii (od dwóch miesięcy), więc nawet nie mogę tego sprawdzić. Będę mieć dopiero za tydzień, ale chyba naprawdę wyzionę ducha.

Długi weekend średnio na jeża, pogoda zrobiła się dopiero wczoraj, jak trzeba było wyjechać z działki. No i 2 grile = 2 kg więcej, po kg na imprezę

[ankaaa206]

Napisane przez karolina2121

Hej



Wczoraj wróciliśmy od rodziców, więc będę mieć więcej czasu na wizaż Liczyłam na jakiegoś grilla, ale pogoda była beznadziejna

u nas na Pomorzu od wczoraj ponad 20 st - normalnie prawie jak lato, ludzie w krótkich spodenkach chodzą

Napisane przez Veronic

ja też


wiecie jakie to cudowne uczucie nie chodzić robić siku w nocy ??:d:d

zazdroszczę

a w nocy ile razy mniej więcej małego karmisz?

[Magiusa]

Napisane przez MoTyleKsw

leeeee nie rodzimy
mój lekarz wie że problemy zaczęły się po śmierci dziadków i nie ma.to nic wspólnego z gestoza i prawfopodobnie fenoterol podnosi mi ciśnienie więc odstąpił i pozwolił rodzic
cc w przypadku gdy dalej będą skoki owszem a takto leżymy w szpitalu do naturalnego porodu...jesooooooooo zgłupieje tu... co lekarz to co innego :/

Motylek, moim zdaniem super, że lekarz tak Cię zna i dzięki temu podejmuje słuszną decyzję.
A w szpitalu dasz radę, pomyśl, że u Ciebie to najwyżej kilka dni, a Aaś to była kilka tygodni. Dasz radę

Barwineczek, jak tam u Ciebie?

My dziś lecimy na spacerek

Ale powiem Wam dziewczyny, że trochę Wam zazdroszczę, że jesteście przy końcu. Wiem, że to niepotrzebny stres, ale po tej sytuacji z Niuńką to jak sobie pomyślę, że jeszcze przede mną 6-8 tygodni to bardzo się boję. I codziennie bardzo kontroluję te ruchy.

[MoTyleKsw]

Magiusa nie ttakie kilka bo jak bym urodziła w.terminie.to jeszcze 26 dni

a co do sytuacji z niunka jedyne co mnie pociesza w tym leczeniu to kto dwa razy dZiennie i że gdyby coś.się działo to będą reagować i to jest największy plus lezenia

[cloche]

anoxee, ale fajnie, że w końcu coś się klaruje z imieniem! zobaczymy, czy u mnie ten Florek przejdzie

Veronic, a wiesz, że ja też nie wstaję w nocy na siku? ba, przebiję cię: na karmienie też nie wstaję ha!!!

Napisane przez komiksowa

Ja mam dzisiaj okropne kłopoty z oddychaniem, już naprawdę mam dosyć. W dodatku pani doktor powiedziała, że jak mam takie przyspieszone bicie serca (np jak sobie stoję przed lustrem i maluję oczy, a nie trwa to całe wieki) to może być to niska hemoglobina. Odkąd chodzę na NFZ nie miałam morfologii (od dwóch miesięcy), więc nawet nie mogę tego sprawdzić. Będę mieć dopiero za tydzień, ale chyba naprawdę wyzionę ducha.

sama nie wiem, czy to może być od hemoglobiny. ja ponad połowę ciąży miałam ją na poziomie 13,5-14, a tą zadyszkę przy malowaniu rzęs miałam od samego początku. dziwiło mnie to strasznie, bo to chyba żaden wysiłek i inne czynności mnie tak nie wykańczały... stwierdziłam, że to po prostu średnio korzystna pozycja, krążenie wtedy nie działa jak trzeba, do tego skupienie - może nie oddychamy wówczas jakoś prawidłowo i stąd ten efekt

[Tity]

Napisane przez JennyAniolek

Info od Pawie_oczko:
"Hej 3 maja o godz. 20:20 przez cc na świat przyszła nasza najukochańsza córeczka Nelka - 3480g, 55 cm Mała jest śliczniutka, ma się dobrze, ssie cyca, mnie trochę pobolewa rana, postaram się odezwać wkrótce Pozdrawiam i 3mam kciuki za Wasze maluchy "

GRATULACJE!!!!!
axella no to obyś wychodziła dzisiaj poród :
Atena no to mamy termin na ten sam dzień tzn. na 17 Ale ja po cichu liczę na najbliższy wtorek...
barwineczek
Ashyshqa ja też się nie nadaję do nocnego rodzenia, po ostatnich skurczach nocnych ledwo żyłam i o 3 już miałam straszny kryzys
vil udanych zakupów
MoTyleKsw no to Ci jeszcze lekarze cieśnienie podnaszą Ale dobrze, że zdiagnozowali Cię przynajmniej. Będzie dobrze
anoxee no to gratuluję wyboru imienia Leosie to fajne chłopaki

Napisane przez Veronic

wiecie jakie to cudowne uczucie nie chodzić robić siku w nocy ??:d:d

No właśnie już nie pamiętam.... Wstaję w nocy od 4 lat jakoś
metropolitan pocieszyłaś mnie, że szybciej doszłaś do siebie po drugiej cc, mam nadzieję, że i u mnie tak będzie... Super, że dzieci kochane i wszystko dobrze

Mi dzisiaj zaczął chyba odchodzić czop, tzn. kropeleczka może, ale jednak coś tam się ruszyło Może to mojego gina przekona, żeby mnie długo nie trzymać
Pogoda dzisiaj ładna chociaż wietrzna. Pokręciłam się po ogródku i posiedzieliśmy z sąsiadami. Także odpoczywam póki mogę

[banka26]

Niunka jestem z wami calym sercem trzymaj sie dla Jasia
Diabli dzieki za kciuki i trzymaj dalej bo jutro polozna i bedzie wiadomo co z rana . mam nadzieje ze sciaganie szwa nie bolii..wrr
a mam okolo 13 kg z glowy .... i Michas dzisiaj dal.pospac w nocy 6 hodzin luxus heee
po porodzie jakos zimno mi sie robi ciagle , moja cieplota ciala gdzies uciekla....
MEtro i PAwie oczko gratuluje maluszkow i wogle wszystkich maluszkow bo nie mam kiedy nadrobic Was
Axella a ZU co sie tak ociaga z wyjscirm z brzuszka ?

[Ag_nes]

Napisane przez metropolitan

hej! z góry przeproszę Was, że nie mam czasu n apodczytanie, ale dzięki Wam za wszystkie gratulacje i serdecznie gratuluję dziewczynom, które juz sie rozpakowały

Oto króciutka relacja z porodu, bo i nie ma nad czym sie rozpisywać :

pojechałam na umówione ktg w środę, wyszły mi dwa skurcze giganty, był mój lekarz prowadzący, zbadał ranę na macicy na usg i stwierdził, że nie ma co zwlekać, w końcu jestem już po jednej cc, więc robimy dzisiaj cięcie, skoro są już tak duże skurcze. Rozwarcie miałam też na półtora już, więc powiedział, że i tak bym pewnie przyjechała w tym samym dniu z akcją.
Mąż pojechał po rzeczy, ja zrobiłam papierologię, dali mnie do pokoju, umyłam sobie jeszcze włoski, wzięłam prysznic założyłam wdzianko, rozmowa z anestezjolog, cewnik, i znieczulenie w kręgosłup. Dziewczyny, nie bójcie się, znieczulenia prawie nie poczułam, igiełka nawet nie zakłuła porządnie! czekamy na efekt znieczulenia: brak, czekamy: nogi i brzuch dalej czuję. Decyzja anestezjolog: znieczulenie ogólne. No więc poszłam spać po chwili sie obudziłam i zobaczyłam Kubusia, śliczny chłopczyk, panie zaraz przystawiły go dopiersi, pięknie zassał. Potem troszkę już mi się zapomniało... odpoczywałam chyba, Kubuś był ze mną i mąż, na noc panie mi go wzięły. Rano już był ze mną, karmiłam go i przytulałam. Wstałam koło 15, wieczorem już sama wzięłam prysznic. Mąż był u mnie tylko rano w czwartek, potem już nie bo się rozchorował Wczoraj mnie wypuścili!w 3 dobie. W porównaniu do tego co było z Blanką, doszłam do siebie błyskawicznie, teraz jesteśmy w domku i jest super. Blanka chce mi pomagać trochę przy Kubusiu także jest ok, a on jest cudowny. Mały, kochany ssaczek.

Opieka w centrum położniczym suuuuper. Mogłabym tam siedzieć jeszcze z tydzień byliśmy z Kubusiem sami w całej placówce, nie było innych porodów, także wszyscy koło nas latali non stop, jedzonko super, opieka nad małym niesamowita, panie praktycznie traktowały go jak własne dziecko, wszystko mi pokazywały, kąpałyśmy go razem, naprawdę każdej kobiecie życzę takiego porodu i takiej opieki...

Aha, podaję wymiary Kubusia: waga 3100, długość 52 cm.

super że już w domku jesteście i że tak szybko i bezproblemowo poszło. Napawasz nadzieją, że druga cc może być taka lajtowa, bo mnie już koleżanki nastraszyły, że druga bardziej boli, i ciężej się dochodzi do siebie. A tu proszę- niekoniecznie

[szprotka_mada]

Napisane przez potterka

nie no nie chciałam wjechać na ambicję tak tylko zapytałam bo sama praktycznie plackiem leżałam miesiąc, nawet część posiłków było na leżąco, ale u mnie to był 30 tc

Zażartowałam z tą ambicją
Ale odpuściłam sobie prasowanie... Leżałam i oglądałam jakieś szity w TV

Napisane przez lonely_lady

mam pytanko: czy to możliwe, że na żebrach mogą zrobić się siniaki od kopaniaczków dzieciątka ?
dzisiejsza noc była masakryczna.. nie mogłam spać, żebra mnie tak napierdzielały, że szok. I nie był to jedynie ból jednostajny, tak jak do tej pory.. czasem z zaskoczenia poczułam taki chwilowy ból jakby ktoś mi młotkiem przyłożył
a teraz patrzę, że pod prawym cyckiem, na żebrach wychodzą mi sinawo-żółte plamy

----

dzisiejszy dzień też był ciężki.. musieliśmy jechać do mecenasa.. nasze sprawy znowu się troszkę pokomplikowały
Z upragnieniem wypatruję końcówki tego wszystkiego.. ale kiedy jest nadzieja i już myślę, że jest blisko to wszystko znowu się komplikuje
Musimy się jeszcze troszkę z tym pomęczyć..

Trzymam mocno żeby te wszystkie sprawy w końcu zaczęły się prostować!!
Co do siniaków, to Może faktycznie Twoje dziecię Cię boksuje od środka

Napisane przez JennyAniolek

Mamy kolejną księżniczkę !!!


Info od Pawie_oczko:
"Hej 3 maja o godz. 20:20 przez cc na świat przyszła nasza najukochańsza córeczka Nelka - 3480g, 55 cm Mała jest śliczniutka, ma się dobrze, ssie cyca, mnie trochę pobolewa rana, postaram się odezwać wkrótce Pozdrawiam i 3mam kciuki za Wasze maluchy "

Pawie- wielkie GRATULACJE!!!

Napisane przez barwineczek

Cześć dziewczyny. Dla nas sądny dzień, może za trzy godziny będziemy już z Nikosiem w formie dwuosobowej, zobaczymy co lekarz powie po 9 będzie podjęta decyzja, a ja dostosuję się. Co ma być to będzie.
Jestem na czczo, obudziłam się o 3.30 głodna jak cholera, potem jeszcze zasnęłam do 5 i tak wegetuje, ale bez stresu narazie przynajmniej ja bo mąż lata po domu za naszą dwójkę

Trzymam w taki razie

Napisane przez Ashyshqa

Dzien dobry

U mnie tez w nocy byly jazdy. Brzuch mnie bolal bardzo. Jak na okres tylko w wiekszym natezeniu. I co? Do rana sie uspokoilo. W sumie to modlilam sie,zeby przeszlo bo mi sie spac chcialo i nie dawalam rady liczyc skurczy ja sie nie nadaje do nocnego rodzenia

Dzis piekne sloneczko, mamy troszke planow. Idziemy na angielska Msze, a potem na kawke i male co nieco do sheratona (tz ma tam cos zalatwic pracowego, to hotel z tej samej sieci co jego). Jak zaczne rodzic to w palacach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Poród w Sheratonie- tego jeszcze na tym forum nie grali

Napisane przez MoTyleKsw

leeeee nie rodzimy
mój lekarz wie że problemy zaczęły się po śmierci dziadków i nie ma.to nic wspólnego z gestoza i prawfopodobnie fenoterol podnosi mi ciśnienie więc odstąpił i pozwolił rodzic
cc w przypadku gdy dalej będą skoki owszem a takto leżymy w szpitalu do naturalnego porodu...jesooooooooo zgłupieje tu... co lekarz to co innego :/

Ale przynajmniej jesteś pod fachową opieką... Pewnie nawet nie zauważysz jak szybko czas minie i będziesz tuliła swoją Malutką!

Napisane przez xal

Takie ładne słoneczko za oknem a mi się humor spierniczył przy toalecie porannej bo wylazły rozstępy Chyba to są rozstępy, takie kreseczki pionowe fioletowo bordowe, płaskie ... a co dzień się smarowałam, kombinowałam ... no cóż taka natura.
Mysia ty miałas jakieś serum na rozstepy. I jak pomogło? Jak to używasz, razem z kremem przeciw, ile razy dziennie?
Jak któraś jeszcze ma pomysł co z tym zrobić, a przede wszystkim co zrobić żeby tych paskudztw się nie pojawiło więcej to jestem otwarta na propozycje. A smarowałam sie olejkiem z migdałów+krem nawilżający rano i specjalny krem dla ciężarnych wieczorem. W ciągu dnia wydawało mi się, że brzuszek nawilżony poranną porcją.

No ja chyba dzisiaj zauważyłam poorane cyce... Chyba, bo w zależności od lustra i światła widać co innego Smarować będę się dalej- na noc oliwką Rossmannową z domieszką olejków, a w dzień balsamami...
Najgorzej, że nie mogę teraz za bardzo tykać brzucha, więc tylko delikatnie muskam opuszkami nakładając kosmetyki i obawiam się, że może mi coś na brzuchu wyskoczyć...

Napisane przez metropolitan

hej! z góry przeproszę Was, że nie mam czasu n apodczytanie, ale dzięki Wam za wszystkie gratulacje i serdecznie gratuluję dziewczynom, które juz sie rozpakowały

Oto króciutka relacja z porodu, bo i nie ma nad czym sie rozpisywać :

pojechałam na umówione ktg w środę, wyszły mi dwa skurcze giganty, był mój lekarz prowadzący, zbadał ranę na macicy na usg i stwierdził, że nie ma co zwlekać, w końcu jestem już po jednej cc, więc robimy dzisiaj cięcie, skoro są już tak duże skurcze. Rozwarcie miałam też na półtora już, więc powiedział, że i tak bym pewnie przyjechała w tym samym dniu z akcją.
Mąż pojechał po rzeczy, ja zrobiłam papierologię, dali mnie do pokoju, umyłam sobie jeszcze włoski, wzięłam prysznic założyłam wdzianko, rozmowa z anestezjolog, cewnik, i znieczulenie w kręgosłup. Dziewczyny, nie bójcie się, znieczulenia prawie nie poczułam, igiełka nawet nie zakłuła porządnie! czekamy na efekt znieczulenia: brak, czekamy: nogi i brzuch dalej czuję. Decyzja anestezjolog: znieczulenie ogólne. No więc poszłam spać po chwili sie obudziłam i zobaczyłam Kubusia, śliczny chłopczyk, panie zaraz przystawiły go dopiersi, pięknie zassał. Potem troszkę już mi się zapomniało... odpoczywałam chyba, Kubuś był ze mną i mąż, na noc panie mi go wzięły. Rano już był ze mną, karmiłam go i przytulałam. Wstałam koło 15, wieczorem już sama wzięłam prysznic. Mąż był u mnie tylko rano w czwartek, potem już nie bo się rozchorował Wczoraj mnie wypuścili!w 3 dobie. W porównaniu do tego co było z Blanką, doszłam do siebie błyskawicznie, teraz jesteśmy w domku i jest super. Blanka chce mi pomagać trochę przy Kubusiu także jest ok, a on jest cudowny. Mały, kochany ssaczek.

Opieka w centrum położniczym suuuuper. Mogłabym tam siedzieć jeszcze z tydzień byliśmy z Kubusiem sami w całej placówce, nie było innych porodów, także wszyscy koło nas latali non stop, jedzonko super, opieka nad małym niesamowita, panie praktycznie traktowały go jak własne dziecko, wszystko mi pokazywały, kąpałyśmy go razem, naprawdę każdej kobiecie życzę takiego porodu i takiej opieki...

Aha, podaję wymiary Kubusia: waga 3100, długość 52 cm.

dla mamusi i Kubusia!
dziękujemy za relację!

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

-------

A u mnie historii czopowej ciąg dalszy. Dzisiaj znowu kilka razy po kawałeczku (ale takim małym) wylatuje... W sumie to chyba dobrze, to mam jeszcze ciutkę czasu, co?...

Muszę koniecznie wieczorem ogarnąć chociaż wstępnie torby do szpitala, bo ciągle mam schiza, że mi zaraz wody odejdą... W nocy przy każdym przebudzeniu sprawdzam ręką, czy nic tam nie cieknie...

[elaine-blath]

Napisane przez niunka045

Sama tego nie wiem. Pewna wspaniała osoba napisała mi dzis że człowiek jest tak skonstruowany ze daje sobie radę jest silny w obliczu tragedi. Nic nie wroci mu życia nic nie cofnie czasu a Juz napewno nie to Jak sie załamie. On napewno by nie chciał tego. Płacze rozpaczam wyje. Ale sie trzymam. Muszę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Teraz jest czas na płacz, na żałobę... nie oszczędzaj tego sobie...cały czas myślami jestem z wami.

Oczko: gratulacje!

[xal]

Napisane przez potterka

ja smaruje się codziennie praktycznie od zrobienia testu.. na piersiach juz na samym początku mi wylazły, najpierw kilka od wewnątrz, a po chsili caaaałe piersi.. smaruje nadal i mam wrażenie, że zbledły...

To będę smarować nadal, na cyckach mam jeszcze z okresu dojrzewania więc nowe mnie jakoś by nie ruszyły ale mimo rzadkiego smarowania na cyckach nowych nie mam.

Napisane przez axella

jaadę wychodzić Zuzankę
nie powiem,ucieszył mnie ten paskudny glut

To może już dziś, jutro ....

Napisane przez Mysia mysz

ja mam serum z palmersa, ono jets barzdzo kleiste i gęste i nakłada się je tylko miejscowo, rozstępy po nim nie zniknęły, ale używam go ze 3 tygodnie? i to tylko raz dziennie, ale na zajady jest super:P nie powiem Ci niestety, że polecam,bo na razie cudów nie sprawił

A już miałam nadzieję, że odkryłaś cudowny lek

Napisane przez niunka045

Xal Ja od dwóch tygodni gdzieś smaruje sie rano i wieczorem mustella bio oilem w południe i około 16. Powiem Ci ze progres był i to Bardzo bardzo duży. Rozstepy zrobiły sie jaśniejsze zaczęły sie zwerzac

Przestawię się na smarowanie 3x zatem i może nowe nie wyjdą. Na razie widzę po bokach, ale fakt jest taki, że od spodu brzuszka nie widzę to nie wiem. Reszty ciała jeszcze nie oglądałam, będę się stresować po porodzie.

[antoinettee]

Napisane przez metropolitan

hej! z góry przeproszę Was, że nie mam czasu n apodczytanie, ale dzięki Wam za wszystkie gratulacje i serdecznie gratuluję dziewczynom, które juz sie rozpakowały

Oto króciutka relacja z porodu, bo i nie ma nad czym sie rozpisywać :

pojechałam na umówione ktg w środę, wyszły mi dwa skurcze giganty, był mój lekarz prowadzący, zbadał ranę na macicy na usg i stwierdził, że nie ma co zwlekać, w końcu jestem już po jednej cc, więc robimy dzisiaj cięcie, skoro są już tak duże skurcze. Rozwarcie miałam też na półtora już, więc powiedział, że i tak bym pewnie przyjechała w tym samym dniu z akcją.
Mąż pojechał po rzeczy, ja zrobiłam papierologię, dali mnie do pokoju, umyłam sobie jeszcze włoski, wzięłam prysznic założyłam wdzianko, rozmowa z anestezjolog, cewnik, i znieczulenie w kręgosłup. Dziewczyny, nie bójcie się, znieczulenia prawie nie poczułam, igiełka nawet nie zakłuła porządnie! czekamy na efekt znieczulenia: brak, czekamy: nogi i brzuch dalej czuję. Decyzja anestezjolog: znieczulenie ogólne. No więc poszłam spać po chwili sie obudziłam i zobaczyłam Kubusia, śliczny chłopczyk, panie zaraz przystawiły go dopiersi, pięknie zassał. Potem troszkę już mi się zapomniało... odpoczywałam chyba, Kubuś był ze mną i mąż, na noc panie mi go wzięły. Rano już był ze mną, karmiłam go i przytulałam. Wstałam koło 15, wieczorem już sama wzięłam prysznic. Mąż był u mnie tylko rano w czwartek, potem już nie bo się rozchorował Wczoraj mnie wypuścili!w 3 dobie. W porównaniu do tego co było z Blanką, doszłam do siebie błyskawicznie, teraz jesteśmy w domku i jest super. Blanka chce mi pomagać trochę przy Kubusiu także jest ok, a on jest cudowny. Mały, kochany ssaczek.

Opieka w centrum położniczym suuuuper. Mogłabym tam siedzieć jeszcze z tydzień byliśmy z Kubusiem sami w całej placówce, nie było innych porodów, także wszyscy koło nas latali non stop, jedzonko super, opieka nad małym niesamowita, panie praktycznie traktowały go jak własne dziecko, wszystko mi pokazywały, kąpałyśmy go razem, naprawdę każdej kobiecie życzę takiego porodu i takiej opieki...

Aha, podaję wymiary Kubusia: waga 3100, długość 52 cm.

Jeszcze raz wielkie gratulacje

[nuna2]

Sms od Sharpijki:
Od jakiś dwóch godzin ma skórcze i bóle jak na @ co 5 minut. Są coraz mocniejsze. Zje coś, weźmie prysznic i jak nie przejdzie to dopaakuje torbę i jedzie na IP. Trzymać kciuki

[XxXJuSstiii]

Sharp trzymamy kciuki!!!