Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

[Kamciatka]

Napisane przez lonely_lady

i powodzenia na akupunkturze, podziwiam za odwagę
a tak z ciekawości, ile taka "przyjemność" kosztuje

Lonely to żadna odwaga - są tylko 3 igły.
Nie kosztuje mnie nic, juz tu kiedys pisałam, w Niemczech opieka nad ciężarną jest właściwie bezpłatna, oprócz pojedynczych badań, w sumie moze z 30 Euro na nie wydałam. Takze akupunkturę funduje moja kasa chorych

[axella]

Napisane przez Ashyshqa

Spokojna glowa, dzis masz termin, zobaczysz, lada chwila sie rozkreci. Ale dobrze,ze w miedzy czasie myslisz juz o garderobie na po

Bedzie jak najbardziej pasowac mozesz dodac cos bialego. Super jest taki marynarski styl i pasuje tez rudziakom

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ciuszki na "po" to nagroda za chodzenie w wygodnych ale brzydkich rzeczach w ostatnich miesiącach
zamówię tę marynarę,najwyżej oddam siostrze

Napisane przez Kamciatka

Axellka, ostatnio spotkałam moją starą listonoszkę i ona mówi:

" Pani Kamilko, mnie mieli wywoływać, ale na szczęscie lezałam z kobietą, która swoje siódme dziecko rodziła i mi poradziłą, żebym wchodziła na stołek kilka razy i potem szybko pod gorący prysznic i tak kilka razy. I takich skurczy dostałam, że nic potrzebne nie było. Takze niech pani pamięta - jakby co taboret i goracy prysznic"

Tylko jakbyś chciałą próbować - to osgtrożnie

matko!
mi ciocia mówi,że w badmintona grać i się schylac to wylezie
ale ja już nie kombinuję

Napisane przez lonely_lady

i powodzenia na akupunkturze, podziwiam za odwagę
a tak z ciekawości, ile taka "przyjemność" kosztuje





granat ślicznie wygląda z czerwienią albo bielą.. lubię takie zestawy
chyba do rudych włosków też powinno pasować
edit:doczytałam, że nie wiesz po prostu do czego tą marynarkę wykorzystać no co jak co, ale granatowa marynarka ma szerokie zastosowanie
przecież możesz do spodni, nawet do jeansów i koszulki.
a o bieliznę modelującą za wczasu się nie martw, może nie będzie Ci potrzebna



dobrze, że nie zostałaś.. w takiej sytuacji to by było bez sensu..
zaciskam dalej za rozwój akcji

o to się nie martwię

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

No właśnie Ja tam będę sexy mamuśką, nie zapuszczę się ! Obiecuję jak nie dotrzymam słowa możecie mnie spałować

w porzo!

Napisane przez Kamciatka

Lonely to żadna odwaga - są tylko 3 igły.
Nie kosztuje mnie nic, juz tu kiedys pisałam, w Niemczech opieka nad ciężarną jest właściwie bezpłatna, oprócz pojedynczych badań, w sumie moze z 30 Euro na nie wydałam. Takze akupunkturę funduje moja kasa chorych

super ciekawe czy zadziała

[Kamciatka]

Napisane przez Atena564

za skończony 38 pierwsze słysze o akupunkturze napisz co ci bedzie robić

Wszystko opiszę wieczorem - mam dopiero na 17 i nawet nie wiem, ile to trwa, ale na pewno opiszę. No chyba że nie zdązę, bo rodzić zacznę

[anoxee]

Napisane przez __paulina__

W niedzielę o 8:25 urodzilam sn Piotrusia!
Wazy 3.300, ma 51 cm i jest śliczny. Napiszę coś więcej jak bede miec chwile, pewnie juz z domu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wielkie gratulacje!

Napisane przez nuna2

Sms od Sharpijki!!

,,Urodziłam sn o 4:20 3700 g i 53 cm.Zabrali mi ją od razu, nie wiem co jest grane, miał przyjść lekarz nie przychodzi. Poród koszmarny, nigdy więcej. Musieli mnie zszyć, bo pękłam ale mało. Jestem zmęczona i głodna.Później napisze więcej. Mała ma czarne włoski"

Sharp gratuluję! Tym bardziej, że poród miałaś ciężki. Trzymam kciuki żeby malutka jak najszybciej wydobrzała i żebyś już mogła ją tulić w ramionach. Szkoda, że odwiedziny dopiero od 13.

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
U mnie standardowo w nocy pobudka na wc

A to coś nowego? Chociaż u mnie dzisiaj cisza w nocy, pierwszy siku rano. Może taka mała zamiana.

Napisane przez szprotka_mada

W ogóle, wczoraj wkurzył mnie Mąż... I Wam napiszę, bo muszę to z siebie wyrzucić, a rodzinie nie będę skarżyła na Męża...
Ten tydzień miał lajtowy, bo były te dni wolne... Wie, że mam się oszczędzać... O śniadanie musiałam się doprosić (jednego dnia, drugiego wstałam i zrobiłam sama, mimo, że dzień w dzień robię Mu kanapki do pracy, to się nie poczuwa...), od środy odkurzał i ścierał kurze- i oczywiście nic z tego nie zrobił... Naczynia w piątek stałam i zmywałam sama, mimo że cholernie brzuch mi się spinał jak stałam przy zlewie... Prosiłam o to, żeby przyniósł i złożył łóżeczko, to bym sobie poukładała rzeczy, ale po co... Sam później wszystko zrobi... A wczoraj to już mi opadły ręce, bo poprosiłam raz jeszcze o to łóżeczko, odkurzenie, zmycie naczyń i po raz kolejny usłyszałam "jutro". Później poprosiłam, żeby podjechał dzisiaj do sklepu i kupił Młodemu kilka rzeczy, to nie, bo On nie wie co i jak... A czarę goryczy przelało pytanie czy Mu zrobię kanapki do pracy...
Zamknęłam się, zamilkłam i był foch, że o coś mi chodzi... Ale o co?!?
Ehhh...
Wiem, że Mu też ciężko w tej sytuacji, ale jest ona wyjątkowa. Toż Go nie wykorzystuję celowo...

Dobra, wyżaliłam się, jest mi lżej, to idę wszamać jakieś śniadanie

Bacik dla męża. Dawaj nam go tu.

Napisane przez Veronic

sharp , paulina-
wielkie gratulacje dla Was i dla Waszych Maluszków

-==
dzisiaj mnie nie będzie ,bo za chwilę wychodzę z Małym do przychodni na ważenie, a potem idę do rodziców bo TŻ dzisiaj wyjeżdża na cały dzień

MIłego DNIA!!

Miłego dnia dla Was!

Napisane przez nuna2

I pomyśleć, że gdyby akcja się wczoraj sama nie ruszyła, to dalej by siedziała. Do 12?? czy 15?? jakoś tak coś mówiła Leżała z nią dziewczyna co miała termin na 25 kwietnia i do tej pory z nią NIC NIE ROBIĄ.

Jakoś mnie to nie dziwi. Dziś jej wypada 11 dni po terminie, jeśli na ktg i usg wszystko w porządku, to pewnie dopiero na dniach zaczną jej wywoływać. Do 14 dni po tp jest się jeszcze w terminie.


Witajcie.
Pogoda rano zapowiadała się pięknie, no i się zesrało. Ale przynajmniej jest ciepło.

niunka nasza kochana, jesteś już w domku? Liczyłam na jakieś informacje, ale pewnie odpoczywasz.

[humpback]

aaa i jeszcze za dzisiejsze wizyty

w tym tygodniu mam ambitny plan kupienia rzeczy do szpitala, ciekawe co mi z tego wyjdzie

[Kamciatka]

A tak w ogóle to mi się nawet jeszcze brzuch nie opuścił, a czytałam, ze przy pierwszym porodzie to się dzieje juz w skończonym 36 tc. Takze mam nadzieję, ze akupunktura pomoże, bo ja już najchętniej bym synka tuliła do siebie.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Kamciatka

A tak w ogóle to mi się nawet jeszcze brzuch nie opuścił, a czytałam, ze przy pierwszym porodzie to się dzieje juz w skończonym 36 tc. Takze mam nadzieję, ze akupunktura pomoże, bo ja już najchętniej bym synka tuliła do siebie.

my jutro kończymy 38 i brzuch ani drgnął

[anoxee]

Napisane przez humpback

w tym tygodniu mam ambitny plan kupienia rzeczy do szpitala, ciekawe co mi z tego wyjdzie

Polecam rp77.


A właśnie, trzymam za wszystkie dzisiejsze wizyty. Ciekawe ile szyjek już się rozlazło.

axella i Ash za Was też . Małe mogłyby już powoli zmierzać do zielonej tabliczki z napisem exit.

[humpback]

Napisane przez nuna2

Info od Sharp!!
,,Mała leży w inkubatorze. Miała problemy z oddychaniem, nałykała się zielonych wod. Słyszałam jak lekarka kłóciła się z położnymi, że coś zrąbały, dopiero później wyszło że to o moją małą chodzi. Dalej jej nie widziałam. Był u niej TŻ a później u mnie ale go wyprosiły bo odwiedziny od 13. Ja ledwo się ruszam."

biedne maleństwo. kciuki za małą i obyście szybko się zobaczyły

Napisane przez nuna2

C u was dziś na obiad?? Ja szykuję żurek.

żurek był wczoraj - a na dziś póki co nie mam pomysłu.

Napisane przez Kamciatka

Witam się po długim leniuchowaniu w zakończonym 38 tc

Napisane przez karolina2121

29 dni to TP Skończone 36 tygodni, zaczynamy 37

[axella]

młode znów czkawkuje

[Kamciatka]

Napisane przez XxXJuSstiii

my jutro kończymy 38 i brzuch ani drgnął

Kurcze, Jussti moze my do lipca będziemy chodzićz brzuchami

no niby kiedyś czytałam, że jednej babce sie podobno do porodu nie opuścił, a potem normalnie sn rodziła...

[joooasia]

Napisane przez nuna2

diabli, xal, Tity, joooasia, Paulina 87 kciuki za dzisiejsze wizyty Zobaczymy, co tam u naszych maleństw

Napisane przez JennyAniolek

diabli, nuna2, xal, Tity, joooasia, Paulina 87 trzymam za Wasze wizyty

Napisane przez szprotka_mada

I również dołączam się do wizytowych kciuków
W ogóle, wczoraj wkurzył mnie Mąż... I Wam napiszę, bo muszę to z siebie wyrzucić, a rodzinie nie będę skarżyła na Męża...
Ten tydzień miał lajtowy, bo były te dni wolne... Wie, że mam się oszczędzać... O śniadanie musiałam się doprosić (jednego dnia, drugiego wstałam i zrobiłam sama, mimo, że dzień w dzień robię Mu kanapki do pracy, to się nie poczuwa...), od środy odkurzał i ścierał kurze- i oczywiście nic z tego nie zrobił... Naczynia w piątek stałam i zmywałam sama, mimo że cholernie brzuch mi się spinał jak stałam przy zlewie... Prosiłam o to, żeby przyniósł i złożył łóżeczko, to bym sobie poukładała rzeczy, ale po co... Sam później wszystko zrobi... A wczoraj to już mi opadły ręce, bo poprosiłam raz jeszcze o to łóżeczko, odkurzenie, zmycie naczyń i po raz kolejny usłyszałam "jutro". Później poprosiłam, żeby podjechał dzisiaj do sklepu i kupił Młodemu kilka rzeczy, to nie, bo On nie wie co i jak... A czarę goryczy przelało pytanie czy Mu zrobię kanapki do pracy...
Zamknęłam się, zamilkłam i był foch, że o coś mi chodzi... Ale o co?!?
Ehhh...
Wiem, że Mu też ciężko w tej sytuacji, ale jest ona wyjątkowa. Toż Go nie wykorzystuję celowo...

Dobra, wyżaliłam się, jest mi lżej, to idę wszamać jakieś śniadanie

za kciuki i również trzymam za dziewczyny

Szprotka, jak tak czytam, to stwierdzam, że ja jednak mam złotego męża... Wystarczy, że poproszę raz, no ewentualnie przypomnę, bo czasem jest zakręcony i mam wszystko zrobione. Kanapki do pracy od zawsze robi sobie sam i wcale nie mam zamiaru go od tego odzwyczajać a przy okazji jak sobie robi, to mnie też kromeczką uraczy a teraz w ciąży, to wręcz czasem na mnie pokrzykuje, że np. się schylam czy biorę się za szmatę, bo on to wszystko zrobi, tylko mam powiedzieć co przyznam, że na Twoim miejscu, po tylu dniach proszenia się o wszystko i słuchania "jutro", to na te kanapki ostatnie powiedziałabym mu też "jutro", a składniki, to bym mu na glowę wsadziła...

Napisane przez nuna2

Info od Sharp!!
,,Mała leży w inkubatorze. Miała problemy z oddychaniem, nałykała się zielonych wod. Słyszałam jak lekarka kłóciła się z położnymi, że coś zrąbały, dopiero później wyszło że to o moją małą chodzi. Dalej jej nie widziałam. Był u niej TŻ a później u mnie ale go wyprosiły bo odwiedziny od 13. Ja ledwo się ruszam."

Kochana, będzie dobrze

Napisane przez axella

a ja mam pytanko z innej beczki całkiem...

czerwona sukienka, na to niebieska/granatowa marynarka... czy to pasuje do... rudych włosów czy będę już wyglądać jak tęcza

cholerka..

Napisane przez axella

no właśnie mi się to śniło i chciałabym kupić granatowa marynarkę a do niczego mi ona pasować nie będzie prócz czerwieni... więc się zastanawiam

garnatową marynarkę założysz praktycznie do wszystkiego: do czarnych spodni, do jeansów, do kolorowej spódnicy, do praktycznie każdej sukienki, więc uważam, że jest to dobra inwestycja szczególnie, jeśli masz rude włosy

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Kamciatka

Kurcze, Jussti moze my do lipca będziemy chodzićz brzuchami

no niby kiedyś czytałam, że jednej babce sie podobno do porodu nie opuścił, a potem normalnie sn rodziła...

oby nie

mojej koleżance też nie opadł i urodziła, różnie bywa ja się tym nie stresuję choć nie powiem, liczyłam na to, że trochę opadnie i będzie mi się lepiej oddychało no ale jak nie to nie

[joooasia]

Napisane przez anoxee

A właśnie, trzymam za wszystkie dzisiejsze wizyty. Ciekawe ile szyjek już się rozlazło.

ja obstawiam, że moja cementowa jest dalej na 38 mm ale nie narzekam, bo jeszcze 6 tygodni do terminu

ok, to ja się lecę szykować na wizytę

[Kamciatka]

Napisane przez XxXJuSstiii

oby nie

mojej koleżance też nie opadł i urodziła, różnie bywa ja się tym nie stresuję choć nie powiem, liczyłam na to, że trochę opadnie i będzie mi się lepiej oddychało no ale jak nie to nie

Lepiej oddychało - tak, tak tak! Więcej sikało - nie, nie, nie

Tak w ogóle - martwię się o niunke Mam nadzieję, że ma ją kto utulić w bólu...
Niunka - gdybyś jednak podczytywała - ściskam cię z całych sił kochana

[humpback]

Napisane przez anoxee

Polecam rp77.

dzięki właśnie musze sobie przekalkulować co i w jakich ilościach potrzebuję i zamówić to gdzieś

[diabli]

Napisane przez __paulina__

W niedzielę o 8:25 urodzilam sn Piotrusia!
Wazy 3.300, ma 51 cm i jest śliczny. Napiszę coś więcej jak bede miec chwile, pewnie juz z domu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oo to jednak mamy maluszka 05.05 GRATULACJE!!!

[Kamciatka]

Muszą posprzątać. To straszne, ze mieszkanie brudzi się nawet wtedy, gdy nas w nim nie ma

[diabli]

Napisane przez nuna2

Sms od Sharpijki!!

,,Urodziłam sn o 4:20 3700 g i 53 cm.Zabrali mi ją od razu, nie wiem co jest grane, miał przyjść lekarz nie przychodzi. Poród koszmarny, nigdy więcej. Musieli mnie zszyć, bo pękłam ale mało. Jestem zmęczona i głodna.Później napisze więcej. Mała ma czarne włoski"

GRATULACJE SHARP
nigdy nigdy, a za jakis czas zachce Ci sie dzidziusia :P

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Ja się przebudziłam jak TŻ do pracy wychodził i poszłam na śpiocha do toalety, a tam ze mnie wyłazi śluz zabarwiony krwią Myślę sobie (jeszcze mało przytomnie), że reszta czopa ze mnie wychodzi. I położyłam się spać z powrotem. Ale myśl o tym śluzie + głód szybko wygoniły mnie z łóżka... Bo w sumie jak ze mnie w zeszłym tygodniu wyleciała część tego czopa to był taki mocno zbity żółty śluz, a ten dziś jest takiej konsystencji jak owulacyjny, tylko różowy od krwi i się zastanawiam o co kaman... Mała się rusza standardowo, ale że dziś miałam iść na KTG i tak, to chyba zbiorę się na nie już niedługo, niech mnie zbadają i powiedzą, że to czop. Będę spokojniejsza.
Poza tym skurcze sporadyczne...

Ale mam smaka na sok pomarańczowy

coraz wiecej przepowiadaczy nie moge sie doczekac, az napiszesz Sofcia jest na swiecie

ps. o 4 rano wstalam na siku i zjadlam 3 wielkie pomarancze...jadlam i sok az lal mi sie po brodzie dobrze, ze mnie nikt nie widzial

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez nuna2

diabli, xal, Tity, joooasia, Paulina 87 kciuki za dzisiejsze wizyty Zobaczymy, co tam u naszych maleństw

axella no to teraz kolej już na Ciebie!!

dziekujemy juz teraz. wizyta dopiero o 18, ale naprawde czekam na nia jak na swietego mikolaja przez to przekladanie wizyt teraz minal chyba miesiac i wydaje mi sie, ze wiecznosc nie podgladalam malej. poza tym mam nowe wskazanie od endo...i chce wiedziec kiedy rodze

[axella]

wziełam lusterko by z ciekawości obejrzeć sobie podwozie... tzn brzuch od dołu.

jestem człowiek-rozstęp

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Kamciatka

Muszą posprzątać. To straszne, ze mieszkanie brudzi się nawet wtedy, gdy nas w nim nie ma

ja też muszę posprzątać a tak mi się nie chce

Napisane przez diabli

ps. o 4 rano wstalam na siku i zjadlam 3 wielkie pomarancze...jadlam i sok az lal mi sie po brodzie dobrze, ze mnie nikt nie widzial

szalona

[diabli]

Napisane przez JennyAniolek

A tak w ogóle to mamy dzisiaj 30 days to go!

a my 19
Bol spojenia to u mnie juz chyba norma bede za nim tesknic hehe.

[komiksowa]

Paulina - gratulacje, ale się wstrzeliłaś w datę

Sharp gratulacje i 3mam kciuki za Malutką Na szczęście masz już ból za sobą, teraz czekać już tylko na przytulasy małego szkraba.

[diabli]

Napisane przez maarchewka

ja wstaje 4 razy w nocy co 2 godziny.. chyba ja już tam nie mam w ogóle pojemniczka

hehe ja tez, czasem i co poltorej, a pecherz boli jakbym nie sikala cala wiecznosc. widocznie ma tam naprawde malo miejsca
to taka proba - zebysmy pozniej byly zadowolone, ze dzieci budza sie co 3 godzinki na jedzenie hehe.

[humpback]

Napisane przez diabli

ps. o 4 rano wstalam na siku i zjadlam 3 wielkie pomarancze...jadlam i sok az lal mi sie po brodzie dobrze, ze mnie nikt nie widzial

[maluska88]

ogromne gratulacje dla.sharp i paulinki. Ja właśnie czekam aż Emilek zaśnie po butli ale chyba mu się spać nie chce bo ciągle się wierci w łóżeczku chyba znów nici z drzemki.

[diabli]

Napisane przez nuna2

Info od Sharp!!
,,Mała leży w inkubatorze. Miała problemy z oddychaniem, nałykała się zielonych wod. Słyszałam jak lekarka kłóciła się z położnymi, że coś zrąbały, dopiero później wyszło że to o moją małą chodzi. Dalej jej nie widziałam. Był u niej TŻ a później u mnie ale go wyprosiły bo odwiedziny od 13. Ja ledwo się ruszam."

za malutka. oby inkubator byl chwilowy.
a te odwiedizny DO 13 to jakas porazka

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez nuna2

Chociaż niby od dzisiaj po wizycie jak będzie ok to gin obiecał, że mnie puści na jakiś shopping.

C u was dziś na obiad?? Ja szykuję żurek.

kciukasy za shopping

a na obiad kotlety mielone i czesc warzywnych plus ziemniaczki z koperkiem i moj hit - mloda kapusta zrobie sobie caly garnek i bede jesc jesc jesc.

[xal]

Napisane przez nuna2

C u was dziś na obiad?? Ja szykuję żurek.

Ja mam smaka na pierogi więc muszę jakieś kupić po wizycie u gina.

Napisane przez Mysia mysz

ja już po badaniach i porannej wycieczce do lidla kupiłam 2 topy na teraz legginsy, jeansową spódniczkę na 'po' i skarpetki do baletek

Nie boisz się kupować rzeczy na "po" ? Ja nie wiem jak mi z rozmiarami wyjdzie po tym wszystkim.

Napisane przez axella

i zastanawiam sie czy te modelujące/wyszczuplające gatki mogę po porodzie od razu nosic? takie te elastyczne

Wydaje mi się, że nie wolno nic uciskającego zanim się macica całkiem nie obkurczy.

[XxXJuSstiii]

Ciekawe jak tam Klauda i Barwineczek chyba się nie odzywała, nie?