Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.12

[elaine-blath]

Napisane przez Ghia

Dziewczyny sorki z góry za głupie pytanie ale to ile czasu będzie tak z nas leciało po porodzie ?? Jakoś do tej pory o tym nie myślałam, ale ja mam termin na 1 lipca więc pełnia lata

wg notatek z SR przy sn:
- 3 dni - obfite krwiste
- 4-7 doba - różowe (ewe. lekko brązowe)
- 8-10 doba - surowicze


a co do aplikacji sędziowskiej - nie wiem do końca jak to z tym stypendium, ale wydaje mi się ze nie było dla wszystkich właśnie..bo tak to bylibyśmy na plus w stosunku do jego zarobków obecnych

[d0tkaaa]

Czy rozmawiacie o pierwszym okresie po ciazy czy o tym jak sie organizm czysci po porodzie..?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

U mnnie było tak: (tylko ja miałam łyżeczkowanie macicy po porodzie, nie wiem, czy po każdym porodzie się to wykonuje - w razie czego: miałam Dolargan i nic nie bolało)
3,5 tygodnia krwawiłam, z tym, że takie mega mocne to parę dni, może tak jak okres, potem to już raczej brązowe plamienia. Po 3,5 tygodnia - powróciło mega krwawienie i do dziś nie jestem pewna, ale zdaje mi się, że to była pierwsza @, bo potem dostałam regularnie za miesiąc. No ale ja nie karmiłam, a przy kp możecie zapomnieć na jakiś czas o @

Więc generalnie tak: ze 3 paczki tych mega dużych Belli, potem takie nocne, a potem już normalne podpaski. No i żadnych tamponów, wszystko musi wylecieć..

[Ghia]

Dzięki za wyjaśnienia. Qrcze jak pomyślę o podpaskach i to jeszcze takich mega to mnie trzęsie. Ja zawsze tamponów używałam. No ale jak trzeba to trzeba. Poza tym podejrzewam, że i tak nie będę jakoś specjalnie fruwać zaraz po porodzie tylko więcej się po domu poruszać i siedzieć na tyłku albo leżeć więc mam nadzieję, że jakoś to będzie.

TŻ idzie w środę na rozmowę miał być sam ale okazuje się że są też inni kandydaci chyba z 4 osoby więc jest 5 do jednego. Trzymajcie za nas kciuki plizzzzzz

[magolina]

Dziewczyny dziękuję Wam bardzo

idzia zakładanie pessara trwa doslownie chwile. Mi lekarz założyl przy badaniu ginekologicznym. Położna wyjęła z pojedynczego opakowania taki gumowy, elastyczny krążek, dała lekarzowi, posmarowała jakimś kremem i lekarz normalnie mi go wlożył i założył na szyjkę nie boli nic a nic, trwa tylko chwilkę. Sama byłam w szoku bo spodziewałam sie, że to bardziej boli i że jest bardziej skomplikowane. Nie czujesz żadnego dyskomfortu, ani że coś ,,tam" masz. Zwiększa sie tylko wydzielina, szczegolnie rano ale to normalne. Pessar może wypadac dlatego trzeba się ograniczać w aktywności. Jutro mam wizyte u swojej ginki więc dowiem się więcej.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40668102]
Rozumiem Cię w 100%, ja mam dzisiaj ten dzień paskudny. Ale moje małe cudo się rusza, a jak robiłam obiad, to mi się wypychał strasznie, nazywam go Masterchef, bo zawsze się rusza jak jestem w kuchni :P

I dzięki Dziewczyny wszystkie za wsparcie dziś [/QUOTE]

Oj bylo ciężko....chyba większośc tych bóli brzucha to miałam z nerwów i stresu, bo gdzieś cały czas chodziło mi po głowie że to ,,te" tygodnie.
Przytulam kochana, damy radę i wszystko tym razem będzie dobrze

Napisane przez tweedledee

No jasne, chociaż w sobotę po fenoterolu taka zadowolona nie byłam Mój pobyt obecnie ogranicza się do leżenia i generalnie odpoczywania, kiedy nic się z małym i ze mną nie dzieje, także mogę się zachwycac No i fakt że jutro wychodzę mnie tak rozluźnia

Twee a co z Tobą??? w szpitalu jesteś???

[Agrafka86]

Hej
A to mówicie może o porodzie naturalnym czy cc? Bo ja będę miała cc na pewno i teraz nie wiem czy jest tak samo jak z porodem naturalnym, czy jakoś inaczej.
Jesteśmy z Niuniem w 25 tygodniu I muszę Wam napisać, że już troszkę rzeczy kupiłam ( czapeczkę, rękawiczki, kaftaniki, body, skarpetunie, ale cii).

[tweedledee]

Napisane przez d0tkaaa

Czy rozmawiacie o pierwszym okresie po ciazy czy o tym jak sie organizm czysci po porodzie..?

o oczyszczaniu
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40668618]U mnnie było tak: (tylko ja miałam łyżeczkowanie macicy po porodzie, nie wiem, czy po każdym porodzie się to wykonuje - w razie czego: miałam Dolargan i nic nie bolało)
3,5 tygodnia krwawiłam, z tym, że takie mega mocne to parę dni, może tak jak okres, potem to już raczej brązowe plamienia. Po 3,5 tygodnia - powróciło mega krwawienie i do dziś nie jestem pewna, ale zdaje mi się, że to była pierwsza @, bo potem dostałam regularnie za miesiąc. No ale ja nie karmiłam, a przy kp możecie zapomnieć na jakiś czas o @

Więc generalnie tak: ze 3 paczki tych mega dużych Belli, potem takie nocne, a potem już normalne podpaski. No i żadnych tamponów, wszystko musi wylecieć..[/QUOTE]
to widzę, że idealnie przekalkulowałam, bo kupiłam właśnie 3 opakowania no ale zobaczymy, jak to będzie w przypadku kazdej z nas

Napisane przez magolina

Dziewczyny dziękuję Wam bardzo

idzia zakładanie pessara trwa doslownie chwile. Mi lekarz założyl przy badaniu ginekologicznym. Położna wyjęła z pojedynczego opakowania taki gumowy, elastyczny krążek, dała lekarzowi, posmarowała jakimś kremem i lekarz normalnie mi go wlożył i założył na szyjkę nie boli nic a nic, trwa tylko chwilkę. Sama byłam w szoku bo spodziewałam sie, że to bardziej boli i że jest bardziej skomplikowane. Nie czujesz żadnego dyskomfortu, ani że coś ,,tam" masz. Zwiększa sie tylko wydzielina, szczegolnie rano ale to normalne. Pessar może wypadac dlatego trzeba się ograniczać w aktywności. Jutro mam wizyte u swojej ginki więc dowiem się więcej.



Oj bylo ciężko....chyba większośc tych bóli brzucha to miałam z nerwów i stresu, bo gdzieś cały czas chodziło mi po głowie że to ,,te" tygodnie.
Przytulam kochana, damy radę i wszystko tym razem będzie dobrze




Twee a co z Tobą??? w szpitalu jesteś???

magolina, grunt, że skończyło się na strachu i generalnie wszystko jest ok nawet nie wiesz jak się juz martwilysmy

ja jestem w szpitalu, ale juz ostatni dzien, sytuacja też opanowana

nic tylko trzymac kciuki za te nasze maluszki

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez Agrafka86

Hej
A to mówicie może o porodzie naturalnym czy cc? Bo ja będę miała cc na pewno i teraz nie wiem czy jest tak samo jak z porodem naturalnym, czy jakoś inaczej.
Jesteśmy z Niuniem w 25 tygodniu I muszę Wam napisać, że już troszkę rzeczy kupiłam ( czapeczkę, rękawiczki, kaftaniki, body, skarpetunie, ale cii).

Nie ma różnicy tak czy siak macica musi się oczyścic

[Anulka_p]

Napisane przez Ghia

TŻ idzie w środę na rozmowę miał być sam ale okazuje się że są też inni kandydaci chyba z 4 osoby więc jest 5 do jednego. Trzymajcie za nas kciuki plizzzzzz

Napisane przez Agrafka86

Hej
A to mówicie może o porodzie naturalnym czy cc? Bo ja będę miała cc na pewno i teraz nie wiem czy jest tak samo jak z porodem naturalnym, czy jakoś inaczej.
Jesteśmy z Niuniem w 25 tygodniu I muszę Wam napisać, że już troszkę rzeczy kupiłam ( czapeczkę, rękawiczki, kaftaniki, body, skarpetunie, ale cii).

Masz na myśli krwawienie?
Na SR położna mówiła, że w przypadku cc, podaje się leki, bo macica tez musi się oczyścić, wrócić do swojego początkowego rozmiaru i tez się krwawi. Trzeba chyba nawet bardziej to krwawienie kontrolować (czy np nie jest go za mało).


Magolina- Jak dobrze, że jesteście. Martwiłyśmy się. Odpoczywaj teraz grzecznie.

[surka]

Napisane przez Ghia

Dziewczyny sorki z góry za głupie pytanie ale to ile czasu będzie tak z nas leciało po porodzie ?? Jakoś do tej pory o tym nie myślałam, ale ja mam termin na 1 lipca więc pełnia lata

Z tego co czytałam może to trwać do ok 6 tyg.

Napisane przez Ghia

TŻ idzie w środę na rozmowę miał być sam ale okazuje się że są też inni kandydaci chyba z 4 osoby więc jest 5 do jednego. Trzymajcie za nas kciuki plizzzzzz

Napisane przez Agrafka86

Hej
A to mówicie może o porodzie naturalnym czy cc? Bo ja będę miała cc na pewno i teraz nie wiem czy jest tak samo jak z porodem naturalnym, czy jakoś inaczej.
Jesteśmy z Niuniem w 25 tygodniu I muszę Wam napisać, że już troszkę rzeczy kupiłam ( czapeczkę, rękawiczki, kaftaniki, body, skarpetunie, ale cii).

Ponoć wtedy trochę krócej, ponieważ od razu odsysają trochę krwi z macicy, ale i tak leci.

[Agrafka86]

Czy odczuwacie bóle takie jak miesiączkowe? Czy to normalne? Mam wizytę 22.05, więc dopiero wtedy sie wypytam lekarza. Aha i dodam, że Dzidzia ułożył się pośladkowo.

[Anulka_p]

Napisane przez Agrafka86

Czy odczuwacie bóle takie jak miesiączkowe? Czy to normalne? Mam wizytę 22.05, więc dopiero wtedy sie wypytam lekarza. Aha i dodam, że Dzidzia ułożył się pośladkowo.

Nie wiem czy to ułożenie ma wpływ na bóle...Chociaż ja z tych niedoświadczonych
Zdarzyły mi się takie bóle dwukrotnie. Za każdym razem brałam nospę na wszelki wypadek i prawie od razu przechodziło.

[Agrafka86]

Anulka ja również z tych niedoświadczonych. Ale nie wiem czy np. stres może wpływać na takie bóle, bo przyznam, że przez ostatni tydzień miałam ogrom stresu...

[Anulka_p]

Napisane przez Agrafka86

Anulka ja również z tych niedoświadczonych. Ale nie wiem czy np. stres może wpływać na takie bóle, bo przyznam, że przez ostatni tydzień miałam ogrom stresu...

Każdy ból jest inny. Zależy też z jaką pojawia się intensywnością. Jeśli boli, nie przechodzi po nospie, to zawsze lepiej wybrać się na IP. Może to być rozciąganie, coś zupełnie niegroźnego, ale wcale nie musi. Zawsze lepiej to skonsultować. może nawet szczególnie kiedy się stresujesz.

[Margosia__]

Napisane przez elaine-blath

Matka Glutka Pracująca
A tak właściwie to gdzie Ty pracujesz?

Ej dziwne pytanie
Przecież w Klubie Malucha pracuję

A na drugi etat jako uśmiechnięty bezrobotny także haruję za dwoje

Napisane przez tweedledee

Właśnie byłam z dziewczynami na górze, na poporodowym
Zakochałam się Widziałam ślicznotkę 4kg i 59cm z bujna czupryną i irokezem i maleńką laleczkę zaledwie 2kg i 46cm oba cudeńka przyszły na świat przez cesarskie cięcie... pokoje poporoodowe bardzo fajne i intymne i ten zapach: love: najchętniej bym stamtad nie wychodzila, chcialabym przyspieszyc czas, zeby był juz sierpien

Tyle szczęścia w jednym miejscu nie?

Napisane przez d0tkaaa

A co do rozwiazania to jak sobie pomysle ze juz prawie jest czerwiec a pozniej wielkie wyczekiwanie porodu to troche sie boje..niewiem kiedy rozlozyc lozeczko i wogole i tak pewnie z ciuszkami bedzie tak ze je wypiore wyprasuje poukladam a przed urodzeniem z 3razy to powtorze hahaha))

Do czerwca to jeszcze cały miesiąc

Napisane przez Ghia

TŻ idzie w środę na rozmowę miał być sam ale okazuje się że są też inni kandydaci chyba z 4 osoby więc jest 5 do jednego. Trzymajcie za nas kciuki plizzzzzz

co by reszta nie dotarła

[arrabbiata]

Napisane przez magolina

Cześć dziewczyny
Przepraszam, że się nie odzywałam ale dopiero dzisiaj wyszłam ze szpitala.....nie miałam w ogole dostępu do netu, a Tżtwoi nie chciałam zawracać głowy.

Jestem wykonczona psychicznie założyli mi pessar bo podobno robi mi się już rozwarcie. Pisze podobno bo sa dwie teorie na ten temat

Z Adasiem wszystko dobrze. Choć raz mnie wystraszył konkretnie bo dwie położne nie mogly znaleźć tętna i dopiero przyjechały z aparatem do ktg i jakos znalazły, bo ten Mały Gówniarz wlazł gdzieś nisko i nie dość że był malo aktywny to jeszcze nie mogly mu zmierzyć tętna

Jak nie oszaleje i nie wypadną mi wszystkie włosy do końca ciązy to będzie cud

Najgorsze bylo to, ze to wszystko wydarzyło się w 24/25 tc czyli w tych tygodniach w których straciłam Lenkę- to bylo dla mnie dodatkowe obciązenie psychiczne, przez pierwsze dni w szpitalu wyć mi się chciało, najgorsze byly noce.....

No ale teraz mam się oszczędzać, nie mogę dużo chodzić, głównie leżenie. Ale dla Adasia wszystko.

Oczywiście nie jestem w stanie nadrobić całego tego spamu ale dziękuję Wam bardzo za wszystkie kciuki i myśli

Mam nadzieję, że na wątku same dobre wiadomości

Eveewe nie wiem kto do mnie dzisiaj pisał sms, ale dziękuje za pamięć i trud włożony w zdobycie nr tel

Dziewczyny napiszę wszystko Wam dokładnie w klubie.

Buziaki

Super, że wszystko dobrze!!!

Napisane przez enlevee

Boże dziewczyny a ja obie uswiadomilam jak niedługo to już !!!! I w ogóle przerazilam się ze okres będę miała jakby (polog oczywiście) tak długo i tow takie największe upały...o matko, mi z okresem 5 dni było ciężko a co dopiero

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No masakra. Ja tam z końca sierpnia, to mam trochę więcej czasu od was... ale w ogóle to mam silne przeczucie, że urodzę na początku sierpnia. Jeszcze mi i mojej mamie jednej nocy się śniło, że Kubek już się urodził...niech tam jeszcze siedzi lepiej

Napisane przez Margosia__

dlatego ja się na l4 wybieram od 28 maja
Chyba jestem najdłużej pracującą osobą w ciąży na tym wątku

A ja jestem hardkorem i mam zamiar pracować do końca



Miałam dzisiaj glukozę... czekam na wyniki. Na razie wiem, że na czczo 65. Nie było tak źle, pierwsze 2 łyki nawet mi smakowały Ale 4 kłucia w ciągu 2 godzin to za dużo dla mojej delikatnej osóbki Igły, krew...fuuuj

[Anulka_p]

Margoś, a jak ty się w ogóle czujesz, wiedząc, że 9 miesiąc już coraz bliżej?
Mnie się w twoim wieku ciążowym włączy już panika i mnie stąd wywalicie na bank

[Margosia__]

Napisane przez arrabbiata

A ja jestem hardkorem i mam zamiar pracować do końca



Miałam dzisiaj glukozę... czekam na wyniki. Na razie wiem, że na czczo 65. Nie było tak źle, pierwsze 2 łyki nawet mi smakowały Ale 4 kłucia w ciągu 2 godzin to za dużo dla mojej delikatnej osóbki Igły, krew...fuuuj

A to zwracam honor

A czemu 4?

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez Anulka_p

Margoś, a jak ty się w ogóle czujesz, wiedząc, że 9 miesiąc już coraz bliżej?
Mnie się w twoim wieku ciążowym włączy już panika i mnie stąd wywalicie na bank

Tak jak w listopadzie
Strasznie mi do tego porodu daleko

[arrabbiata]

Napisane przez Margosia__

A to zwracam honor

A czemu 4?

Na czczo- z palca+ z żyły
po godzinie- z żyły
po 2 godz- z żyły

razem 4

[Anulka_p]

Napisane przez arrabbiata

Ale 4 kłucia w ciągu 2 godzin to za dużo dla mojej delikatnej osóbki Igły, krew...fuuuj

A ja muszę, to wreszcie z siebie wyrzucić, niezależnie od tego co sobie o mnie pomyślicie. Jestem honorowym dawcą krwi i uwielbiam to robić. Uczucie po spuszczeniu 500 ml krwi jest wręcz nieziemskie i gdyby nie ciąża, to nie zrobiłabym sobie za nic przerwy w tym "kłuciu".

[arrabbiata]

Napisane przez Anulka_p

A ja muszę, to wreszcie z siebie wyrzucić, niezależnie od tego co sobie o mnie pomyślicie. Jestem honorowym dawcą krwi i uwielbiam to robić. Uczucie po spuszczeniu 500 ml krwi jest wręcz nieziemskie i gdyby nie ciąża, to nie zrobiłabym sobie za nic przerwy w tym "kłuciu".

Ale w sumie mój tż ma tak samo :P Podziwiam

[tweedledee]

Napisane przez Agrafka86

Czy odczuwacie bóle takie jak miesiączkowe? Czy to normalne? Mam wizytę 22.05, więc dopiero wtedy sie wypytam lekarza. Aha i dodam, że Dzidzia ułożył się pośladkowo.

Mi się zdarzały tak cmiące bóle okresowe w krzyżu i podbrzuszu, ale nie trwały długo i wydawały się niegrozne warto po prostu spytac o to gina na nastepnej wizycie

Napisane przez Margosia__

Tyle szczęścia w jednym miejscu nie?

Żebyś wiedziała

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez Anulka_p

A ja muszę, to wreszcie z siebie wyrzucić, niezależnie od tego co sobie o mnie pomyślicie. Jestem honorowym dawcą krwi i uwielbiam to robić. Uczucie po spuszczeniu 500 ml krwi jest wręcz nieziemskie i gdyby nie ciąża, to nie zrobiłabym sobie za nic przerwy w tym "kłuciu".

Anulka aż mi sie dobrze na sercu zrobilo, bo mialam podobne odczucia, nie mam problemu z byciem "kłutą", żeby nie napisac, że to lubilam
Ale zdążyłam oddac tylko 2 razy, bo moj organizm nie radzi sobie z takim ubytkiem w tak krotkim czasie, wiec mdlalam okrutnie za kazdym razem. Ale przynajmniej mam ksiazeczke i oznaczona grupę krwi

[surka]

Pododawałam sobie aukcje do koszyka, ale teraz zastanawiam się czy jeszcze się z tym nie wstrzymać Nie wiem czy chcę mieć już te wszystkie rzeczy w domu

[Margosia__]

Napisane przez Anulka_p

A ja muszę, to wreszcie z siebie wyrzucić, niezależnie od tego co sobie o mnie pomyślicie. Jestem honorowym dawcą krwi i uwielbiam to robić. Uczucie po spuszczeniu 500 ml krwi jest wręcz nieziemskie i gdyby nie ciąża, to nie zrobiłabym sobie za nic przerwy w tym "kłuciu".

Ja nie mam problemu z pobieraniem ani nic
Raz też chciałam oddać ale nie chcieli mojej krwi to co mam poradzić

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez surka

Pododawałam sobie aukcje do koszyka, ale teraz zastanawiam się czy jeszcze się z tym nie wstrzymać Nie wiem czy chcę mieć już te wszystkie rzeczy w domu

Lepiej mieć w domu

Schowasz do jakiejś szafy i nie będziesz musiała oglądać jak nie chcesz a w razie w będziesz ubezpieczona)

[Neni1984]

Tweed doczytałam, że w szpitalu jesteś Ale dobrze zrobiłaś- lepiej dmuchać i chuchać na nasze maleństwa niż coś zbagatelizować

Ghia trzymam kciuki bardzo mocno A ta praca to w jego branży?

Co tam jeszcze ... Chyba nic. Ogarnęłam kuchnię, pochłonęłam pierożki ruskie i idę zaraz pod prysznic szybki. Nie idę do SR No trudno, nie chcę się przemęczać już na dziś...

Weekend majowy, pomimo niepogody, zaliczam do udanych Od piątku rana do niedzieli wieczorem byliśmy u znajomych na wiosce. Nawet grilla zrobiliśmy 2 razy Do tych znajomych przyjechali jeszcze jedni nasi znajomi, bo się dowiedzieli, że my będziemy Chłopaki zrobili sobie osobną imprezkę, a my -baby niepijące -osobną.
Mały przekochany, przecudowny i cały do zjedzenia Ciągle się śmieje i gada do wszystkich, a najbardziej upatrzył sobie chrzestnego, czyli mojego TŻ
A mój mężu w małym zakochany i znów tylko gada "kiedy ten lipiec"
No i znów ciuszki dostaliśmy-torbę
Aż strach do nich jeździć

[Margosia__]

Napisane przez Neni1984

Weekend majowy, pomimo niepogody, zaliczam do udanych Od piątku rana do niedzieli wieczorem byliśmy u znajomych na wiosce. Nawet grilla zrobiliśmy 2 razy Do tych znajomych przyjechali jeszcze jedni nasi znajomi, bo się dowiedzieli, że my będziemy Chłopaki zrobili sobie osobną imprezkę, a my -baby niepijące -osobną.
Mały przekochany, przecudowny i cały do zjedzenia Ciągle się śmieje i gada do wszystkich, a najbardziej upatrzył sobie chrzestnego, czyli mojego TŻ
A mój mężu w małym zakochany i znów tylko gada "kiedy ten lipiec"
No i znów ciuszki dostaliśmy-torbę
Aż strach do nich jeździć

Mam nadzieję, że mój Tż będzie choć w połowie tak zakochany jak Wasi
I że nie znudzi mu się po pierwszej nieprzespanej nocy

[surka]

Napisane przez Margosia__

Schowasz do jakiejś szafy i nie będziesz musiała oglądać jak nie chcesz a w razie w będziesz ubezpieczona)

Ale jednak jeszcze poczekam bo sprzedający nie ma wszytskigeo co chcę, a może doda jeszcze nowe produkty szczerze mówiąc chciałabym zobaczyć minę tż, jakby latał w poszukiwaniue tych wszystkich szpotalnych rzeczy

Napisane przez Neni1984

No i znów ciuszki dostaliśmy-torbę
Aż strach do nich jeździć

[Margosia__]

Napisane przez surka

Ale jednak jeszcze poczekam bo sprzedający nie ma wszytskigeo co chcę, a może doda jeszcze nowe produkty szczerze mówiąc chciałabym zobaczyć minę tż, jakby latał w poszukiwaniue tych wszystkich szpotalnych rzeczy

Szczerze mówiąc chciałabym zobaczyć Twoją minę jakby Tż kupił nie to co trzeba

[Neni1984]

Napisane przez Margosia__

Szczerze mówiąc chciałabym zobaczyć Twoją minę jakby Tż kupił nie to co trzeba

Ja nadal uparcie próbuję Was nadrobić W międzyczasie robię porządki w domu, ale chyba zaraz się legnę i poleżę

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziewczyny, które lubią być kłute - zamieńcie się z tymi, które muszą

Ja się kłuję w palec 6 razy dziennie, w brzuch raz dziennie i w labie jestem średnio raz na 1,5 tygodnia, jak wchodzę po wyniki, to pani mnie już nawet nie pyta o nazwisko I wciąż dla mnie - zerowa przyjemność

Aczkolwiek rozumiem, mój mąż też jest dawcą krwi, ja bym chciała w przyszłości oddać szpik (ale przez krew).

[elaine-blath]

Margosia: też mam taką nadzieję, że mojemu się nie znudzi po pierwszej/dwóch nockach

agrafka: jeśli nie przechodzi po nospie to najlepiej z ginem to skonsultować

a ja dalej padam...dwie nieprzespane noce jednak dają mi w kość.