Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.12

[Oliath]

Hejlooo

W przededniu ÓSMEGO MIESIĄCA zrobilam wlasnie zakupki ostatnie, butelki i pieluszki, podklady i gaziki, smokusie, gruszki, nozyczki, myjki, majty, podklady etc

Na sam koniec kosmetyki zostana i farmaceutyki i juz moge rodzic

Kto tam dzis wizytuje, za tego kciukasy

Mela Kochana, odezwij sie!

[misiaczka555]

Napisane przez fiazo

Ja myślałam,że zjem obiad u teściowej,ale tż nie chce iść przed pracą.ja to chyba się skuszę i ruszę na deser-keks do niej.

Smacnego
My wczoraj po wizycie poszliśmy nakarmić Majulke do nalesnikarni. Wzięłam z brokulami i różnymi rodzajami sera z sosem czosnkowym. Maga popilam świeżym sokiem z pomarańczy i grejpfruta. Kocham te soki juz na początku ciazy szukaliśmy z TZ sokowirówki i dalej jej nie mam prędzej urodze niż sie doczekam...

[Anulka_p]

Napisane przez misiaczka555

Maluchy juz teraz terror wprowadzaja jak tylko coś im nie pasuje to potrafią solidnie pokazać to mamie. Także Anulka rób co Michas każe jeśli chcesz sie wyspac

Robię W pełnie mu się podporządkowuję.

[misiaczka555]

Napisane przez tweedledee

tż domaga się już mojego powrotu, bo mówi, że dłużej na parówkach i tostach nie ujedzie

[mela1234]

Witam z rana
Nawet nie chcę patrzeć ile mam od wczorajszego ranka do nadrobienia. Ale wróciłam koło 22 i nie miałam już siły siadać do komputera.

Co do USG. Mała zdrowa, ruchliwa. Ja dziś zaczynam 29 tydzień a ona rozwojowa w 30 tyg! Waży ok 1190 g i strasznie kopała. W pewnym momencie USG mnie bolało bo ona tyłek wypinała tam gdzie pan dr badał i aż piekło. Małgosia zachwycona badaniem. Bała się, że będzie mnie bolało i jak ja leżałam czekając aż pan dr zacznie to ona siedziała koło mnie na krzesełku głaskała mnie po czole i mówiła "Nie martw się mama nie będzie bolało", albo dawała buzi i "kocham cię mamo, nie martw się". Bo takie to słodkie. Widziałam, że przeżywała to bardzo. Po wszystkim stwierdziła, że już się niczego nie boi.

A na 19 miałam SR. Był filmik o noworodkach, potem obchód po porodówce. Na porodówce jak sobie wszystko przypomniałam to tak mi ciśnienie skoczyło, że własne serce słyszałam. Zaczęłam się zastanawiać czy wiedziałam na co się znowu piszę (odnośnie bólu), decydując się na drugie dziecko. Akurat jedna pani rodziła. Ale była w salce obok więc nie podglądaliśmy i ona nie miała stresu. W każdym razie nowe łóżka są, trochę zmian po remoncie jest i oby tylko bezboleśnie i szybko poród się odbył. W każdym razie pani rodzącej chyba szybko akcja postępowała bo jak oglądaliśmy filmik na początku to położna mówiła, że rodząca ma 5 cm rozwarcia, filmik miał pół godz i po pół godz pani miała już 9 cm rozwarcia więc chyba dość szybko. Ale było słychać po jej oddechu że dostała skurcza jak łóżka oglądaliśmy i nam pani tłumaczyła jak co wygląda przy porodzie, gdzie tatusiowie itd, i powiem wam, że mi się słabo zrobiło jak słyszałam rodzącą.
Potem był filmik dla tatusiów (i mam) o porodzie, ale to była już 21 więc ja się urwałam bo Małgosia u mojego taty była i wypadało już do domu jechać.
Pytałam o konsultacje przed ZZO, podobno u nas nie trzeba, że jak coś to na bieżąco jest wywiad robiony, a badania krwi na porodówce trwają całe 3-5 minut więc szybko. Poza tym zanim pójdzie się urodzić na IP jest cała papierologia i to naprawdę długo trwa. No chyba, że akcja porodowa już głeboko posunięta. W każdym razie przypomnijcie sobie w jakim wieku miałyście pierwszą miesiączkę.

Perse nie wiem czy ci ktoś odp czy nie odnośnie przychodni (nadrobię to będę wiedziała), ale olej syt ciepłym moczem. Jak korzystasz z danej przychodni, druga wygasa automatycznie. Ja tak miałam.

[misiaczka555]

Napisane przez Anulka_p

Robię W pełnie mu się podporządkowuję.

Ja tez co począć?

[Agrafka86]

Jak uważacie robić USG 4D III trymestru? Jeżeli tak to dokładnie między którymi tygodniami się to robi. Miałam już USG 4D w II trymestrze. Jak myślicie?

[b a r b a r a]

Witam sie z Wami
gnacie jak szalone
trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
gratuluje wszystkich wczorajszych wizyt , rozpoczetych tygodni i miesiecy

Ja dzisiaj sietuje bo zostalo mi 100 dni do konca i dzis pierwsze zajecia w szkole rodzenia . zobaczymy jak bedzie

[Anulka_p]

Napisane przez Oliath

Hejlooo

W przededniu ÓSMEGO MIESIĄCA zrobilam wlasnie zakupki ostatnie, butelki i pieluszki, podklady i gaziki, smokusie, gruszki, nozyczki, myjki, majty, podklady etc

Pod koniec tygodnia dokupuję resztę. Nożyczki, gruszki, smoczki właśnie i też zostaną mi już tylko kosmetyki. Tylko nad torbą muszę pomyśleć, bo mam taką małą zgrabną, ale boję się, że ona wszystkiego nie pomieści, a później to już taką mega wielką.

[misiaczka555]

Napisane przez mela1234

Witam z rana
Nawet nie chcę patrzeć ile mam od wczorajszego ranka do nadrobienia. Ale wróciłam koło 22 i nie miałam już siły siadać do komputera.

Co do USG. Mała zdrowa, ruchliwa. Ja dziś zaczynam 29 tydzień a ona rozwojowa w 30 tyg! Waży ok 1190 g i strasznie kopała. W pewnym momencie USG mnie bolało bo ona tyłek wypinała tam gdzie pan dr badał i aż piekło. Małgosia zachwycona badaniem. Bała się, że będzie mnie bolało i jak ja leżałam czekając aż pan dr zacznie to ona siedziała koło mnie na krzesełku głaskała mnie po czole i mówiła "Nie martw się mama nie będzie bolało", albo dawała buzi i "kocham cię mamo, nie martw się". Bo takie to słodkie. Widziałam, że przeżywała to bardzo. Po wszystkim stwierdziła, że już się niczego nie boi.

A na 19 miałam SR. Był filmik o noworodkach, potem obchód po porodówce. Na porodówce jak sobie wszystko przypomniałam to tak mi ciśnienie skoczyło, że własne serce słyszałam. Zaczęłam się zastanawiać czy wiedziałam na co się znowu piszę (odnośnie bólu), decydując się na drugie dziecko. Akurat jedna pani rodziła. Ale była w salce obok więc nie podglądaliśmy i ona nie miała stresu. W każdym razie nowe łóżka są, trochę zmian po remoncie jest i oby tylko bezboleśnie i szybko poród się odbył. W każdym razie pani rodzącej chyba szybko akcja postępowała bo jak oglądaliśmy filmik na początku to położna mówiła, że rodząca ma 5 cm rozwarcia, filmik miał pół godz i po pół godz pani miała już 9 cm rozwarcia więc chyba dość szybko. Ale było słychać po jej oddechu że dostała skurcza jak łóżka oglądaliśmy i nam pani tłumaczyła jak co wygląda przy porodzie, gdzie tatusiowie itd, i powiem wam, że mi się słabo zrobiło jak słyszałam rodzącą.
Potem był filmik dla tatusiów (i mam) o porodzie, ale to była już 21 więc ja się urwałam bo Małgosia u mojego taty była i wypadało już do domu jechać.
Pytałam o konsultacje przed ZZO, podobno u nas nie trzeba, że jak coś to na bieżąco jest wywiad robiony, a badania krwi na porodówce trwają całe 3-5 minut więc szybko. Poza tym zanim pójdzie się urodzić na IP jest cała papierologia i to naprawdę długo trwa. No chyba, że akcja porodowa już głeboko posunięta. W każdym razie przypomnijcie sobie w jakim wieku miałyście pierwszą miesiączkę.

Perse nie wiem czy ci ktoś odp czy nie odnośnie przychodni (nadrobię to będę wiedziała), ale olej syt ciepłym moczem. Jak korzystasz z danej przychodni, druga wygasa automatycznie. Ja tak miałam.

super ze wizyta udana i Małgosia taka kochana córeczka

Ja sie cieszę ze rodze pierwszy raz bo TOTALNIE nie wiem o co chodzi i ta bloga nieświadomosc powoduje ze jestem pełna ekscytacji do tego nowego doświadczenia. Mozna by powiedzieć nawet ze jestem przejęta i podjarana

[madi82]

Napisane przez Neni1984

Dzoan jestem za Karolkiem

Good girl

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaczka555]

Napisane przez Agrafka86

Jak uważacie robić USG 4D III trymestru? Jeżeli tak to dokładnie między którymi tygodniami się to robi. Miałam już USG 4D w II trymestrze. Jak myślicie?

Mi pewnie wypadnie to USG w 3 trym bo wcześniej jakoś nie udało nam sie wybrać. Ale i tak planowaliśmy tylko jedno takie USG w całej ciazy bo to jednak duży koszt....

Napisane przez b a r b a r a

Witam sie z Wami
gnacie jak szalone
trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
gratuluje wszystkich wczorajszych wizyt , rozpoczetych tygodni i miesiecy

Ja dzisiaj sietuje bo zostalo mi 100 dni do konca i dzis pierwsze zajecia w szkole rodzenia . zobaczymy jak bedzie

za 100 dniowe. Czyli moja juz za 2 dni

[Myszolka91]

Witam brzuchatki. Nie spie od 5 godziny, Maly nie daje mi spac caly czas kopie,przeciaga sie i wierci jest tak wczesnie a ja juz nie mam sil. Brzuch mnie boli od tych jego wygibasow. Czy to normalne ze dziecko jest tak bardzo aktywne?

[madi82]

Napisane przez Neni1984

Dopiero 2 odcinki obejrzałam także jeszcze nie pogadamy

Fajnie, że Bezik kopie ładnie
Mój też ostatnio obudził się i zaczął kopać jak miałam zły sen. Biedne maluszki.

Zmykam do łóżka

Mi sie ostatnio nic nie sni....tzn.moze sni,ale nie pamietam..Mam nerwa...obudzil mnie gosciu kosiarka grrrr

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaczka555]

a w ogóle to wczoraj jak wróciłam od gina to tak macam pępek (jeszcze jest wklesly) i mówię rety co ja tam mam a on cały wypełniony tym żalem do usg wczoraj gin go nie żałował, uwalil mi nim nawet spodnice

[Anulka_p]

Napisane przez mela1234

Co do USG. Mała zdrowa, ruchliwa. Ja dziś zaczynam 29 tydzień a ona rozwojowa w 30 tyg! Waży ok 1190 g i strasznie kopała. W pewnym momencie USG mnie bolało bo ona tyłek wypinała tam gdzie pan dr badał i aż piekło. Małgosia zachwycona badaniem. Bała się, że będzie mnie bolało i jak ja leżałam czekając aż pan dr zacznie to ona siedziała koło mnie na krzesełku głaskała mnie po czole i mówiła "Nie martw się mama nie będzie bolało", albo dawała buzi i "kocham cię mamo, nie martw się". Bo takie to słodkie. Widziałam, że przeżywała to bardzo. Po wszystkim stwierdziła, że już się niczego nie boi.

za wizytę. A Małgosia słodziutka. Pewnie dumna, że widziała siostrzyczkę i wspierała dzielnie mamusię.

Napisane przez Agrafka86

Jak uważacie robić USG 4D III trymestru? Jeżeli tak to dokładnie między którymi tygodniami się to robi. Miałam już USG 4D w II trymestrze. Jak myślicie?

Nie robię, bo mnie zwyczajnie na takowe nie stać. Może zabrzmi jak słowa wyrodnej matki, ale wolę tę kasę przeznaczyć na wyprawkę dla małego, na jakiś wypasiony leżaczek, albo po prostu na coś dla domu/dla rodziny.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Napisane przez Myszolka91

Witam brzuchatki. Nie spie od 5 godziny, Maly nie daje mi spac caly czas kopie,przeciaga sie i wierci jest tak wczesnie a ja juz nie mam sil. Brzuch mnie boli od tych jego wygibasow. Czy to normalne ze dziecko jest tak bardzo aktywne?

Ja wolę jak Michaś ma właśnie taki "nadpobudliwy" dzień. Uwielbiam nawet jak czasem zaboli. Taka jakaś masochistyczna matka ze mnie.

[madi82]

Napisane przez mela1234

Witam z rana
Nawet nie chcę patrzeć ile mam od wczorajszego ranka do nadrobienia. Ale wróciłam koło 22 i nie miałam już siły siadać do komputera.

Co do USG. Mała zdrowa, ruchliwa. Ja dziś zaczynam 29 tydzień a ona rozwojowa w 30 tyg! Waży ok 1190 g i strasznie kopała. W pewnym momencie USG mnie bolało bo ona tyłek wypinała tam gdzie pan dr badał i aż piekło. Małgosia zachwycona badaniem. Bała się, że będzie mnie bolało i jak ja leżałam czekając aż pan dr zacznie to ona siedziała koło mnie na krzesełku głaskała mnie po czole i mówiła "Nie martw się mama nie będzie bolało", albo dawała buzi i "kocham cię mamo, nie martw się". Bo takie to słodkie. Widziałam, że przeżywała to bardzo. Po wszystkim stwierdziła, że już się niczego nie boi.

A na 19 miałam SR. Był filmik o noworodkach, potem obchód po porodówce. Na porodówce jak sobie wszystko przypomniałam to tak mi ciśnienie skoczyło, że własne serce słyszałam. Zaczęłam się zastanawiać czy wiedziałam na co się znowu piszę (odnośnie bólu), decydując się na drugie dziecko. Akurat jedna pani rodziła. Ale była w salce obok więc nie podglądaliśmy i ona nie miała stresu. W każdym razie nowe łóżka są, trochę zmian po remoncie jest i oby tylko bezboleśnie i szybko poród się odbył. W każdym razie pani rodzącej chyba szybko akcja postępowała bo jak oglądaliśmy filmik na początku to położna mówiła, że rodząca ma 5 cm rozwarcia, filmik miał pół godz i po pół godz pani miała już 9 cm rozwarcia więc chyba dość szybko. Ale było słychać po jej oddechu że dostała skurcza jak łóżka oglądaliśmy i nam pani tłumaczyła jak co wygląda przy porodzie, gdzie tatusiowie itd, i powiem wam, że mi się słabo zrobiło jak słyszałam rodzącą.
Potem był filmik dla tatusiów (i mam) o porodzie, ale to była już 21 więc ja się urwałam bo Małgosia u mojego taty była i wypadało już do domu jechać.
Pytałam o konsultacje przed ZZO, podobno u nas nie trzeba, że jak coś to na bieżąco jest wywiad robiony, a badania krwi na porodówce trwają całe 3-5 minut więc szybko. Poza tym zanim pójdzie się urodzić na IP jest cała papierologia i to naprawdę długo trwa. No chyba, że akcja porodowa już głeboko posunięta. W każdym razie przypomnijcie sobie w jakim wieku miałyście pierwszą miesiączkę.

Perse nie wiem czy ci ktoś odp czy nie odnośnie przychodni (nadrobię to będę wiedziała), ale olej syt ciepłym moczem. Jak korzystasz z danej przychodni, druga wygasa automatycznie. Ja tak miałam.

Czekalysmy na Ciebie wczoraj...ale ok usprawiedliwilas sie.Super ze z malutka ok a Malgosie masz kochana.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiazo]

Gratuluję udanej wizyty mela-kochana Twoja cora.
za 100dniowki i nowe tygodnie

[magdalennne]

Hello
Byliśmy wczoraj na SR. Z jedną parą jeszcze zaczęliśmy pół godziny wcześniej, bo nie było nas na jednych zajęciach. Pech, że były to zajęcia o odżywianiu w ciąży i położna chciała to z nami nadrobić koniecznie. Poczułam się jak wyrodna matka, bo nie liczę ile czego jem Ta druga para to w ogóle jakaś nawiedzona jest - facet mówi dziewczynie, co ma robić, jak oddychać, upomina ją za wszystko. Książki chyba wszystkie możliwe mają przeczytane... Masakra była.

Napisane przez Ghia

TŻ idzie w środę na rozmowę miał być sam ale okazuje się że są też inni kandydaci chyba z 4 osoby więc jest 5 do jednego. Trzymajcie za nas kciuki plizzzzzz

Będzie dobrze

Napisane przez Anulka_p

A ja muszę, to wreszcie z siebie wyrzucić, niezależnie od tego co sobie o mnie pomyślicie. Jestem honorowym dawcą krwi i uwielbiam to robić. Uczucie po spuszczeniu 500 ml krwi jest wręcz nieziemskie i gdyby nie ciąża, to nie zrobiłabym sobie za nic przerwy w tym "kłuciu".

Ja też oddawałam, aż do pewnego razu jak wzgardzili moją krwią i się obraziłam na nich

Napisane przez roxi1980

Byłam u dr...
Zapalenie spojówek potwierdzone, mam zakrapiać. Gorzej z "resztą" - mam zapalenie oskrzeli, szmery w lewym płucu - GENIALNIE! Tego dr z dyżuru powinnam skopać po tej starej dupie, skurczybyk odmówił osłuchania mnie... Dostałam antybiotyk (Amoksycyklinę 1000) na 7-10 dni, leki na kaszel, osłonowe... I mam leżakować, ale się nie da, bo jak leżę to mnie zgaga zabija. A kaszel mam taki, że mi zawór nie trzyma i cały brzuch mnie boli. Cały czas czuję w gardle kluskę, której za cholerę nie mogę odkrzusić i mnie atakuje taki duszący kaszel Do tego katar spływa w obu kierunkach - męczarnia, oby 2 doby przetrwać, potem antybiotyk już powinien dać efekty.

Bidulka Trzymaj się dzielnie

Napisane przez misiaczka555

Dziewczyny ja tylko na chwile bo zaraz kończę prace a jestem w polu z robota

Byłam na wizycie u mojego gina i na szczęście WSZYSTKO JEST OK
Szyjka długa "jak stad do Berlina", nie ma rozwarcia wszystko trzyma jak nalezy ale tak sie zestresowalam ze miałam u niego ciśnienie 140/90 najwidoczniej to był dziwny sluz i mam zakaz czytania internetu

Majunia jest dalej dziewczynką, waży już 830 gr czyli pięknie idzie środkowym centylem ma długie nóżki i jest urocza. Ruszala paluszkami i dr stwierdził ze pewnie liczy ile jej zostało do zobaczenia mamusi na koniec zasłonila buziunie raczkami jakby chciała powiedzieć ze już starczy podgladania
Zmieniła pozycje na ułożenie posladkowe i kopie mnie nuziami po watrobie

Cieszę się bardzo, że wszystko w porządku. I może faktycznie za dużo nie czytaj

Napisane przez sammi24

Hejka byłam na wizycie dzisiaj, recepta na leki, badanie na fotelu i informacja, że po 30 tygodniu przy tych moich spinach brzucha najprawdopodobniej pójdę profilaktycznie do szpitala, żeby mi dali fenoterol na skurcze...nie ogarniam. Mam nadzieję, że się obędzie.
Dzisiaj dałam czadu i prawie cały dzień coś robiłam, chodziłam, mały z kolei też pobudzony, fikał w przychodni i teraz jak nigdy
Glukoza ok, na czczo 92, po 1 h 136, a po 2h 119 (trochę mnie ten wynik po 1h zastanawia ale ginka nic nie mówiła).
I niestety anemia coraz większa, zaczynam intensywną walkę.

Może uda się jednak, że szpital nie będzie konieczny... Ale dla dzidziola wszystko, więc trzymam żeby wszystko było dobrze.

Napisane przez idzia111

Właśnie się dowiedziałam, że mój wujek przyszywany (ale lepszy niż prawdziwy, prawie jak tato) miał zawał dziś. Gdyby nie ciocia umarłby, była przy nim i wezwała karetkę. Zawiozła go do szpitala 50km (bo lepszy niz nasz) na sygnale, w czasie drogi akcja serca ustał, ale udało się go skutecznie reanimować. Najblizsze dwa dni będą decydujące. Zrobili mu jakiś zabieg na sercu. Ta pogoda, jednago dnia zimno, kolejnego upał ludzi wykańcza.

Przykro mi bardzo Wierzę, że będzie wszystko dobrze.

Napisane przez malinka0525

Witam się z Wami z lekkim bólem gardła :/
Jestem po wizycie. Dobre wieści są takie, że z małą wszystko w porządku. Waży już ponad 2300g Na ktg początkowo się zbuntowała i nie chciała pokazać gdzie ma serduszko Pani położna chyba z 10minut szukała, a jak już znalazła to mała się obraziła i nie chciała się ruszać ale i tak nie wytrzymała i po jakimś czasie zaczęła się wiercić. Na koniec dostała czkawki i przez to jeszcze bardziej się zdenerwowała Nadal odwrócona jest główką do dołu.
I z dobrych wieści to by było na tyle.
A złe to takie, że brzuch mi twardnieje. Czasami bardzo często. Myślałam, że to mała się tak wypycha, ale jednak nie. Do tego jak mi twardnieje to ciężko mi się przy tym oddycha. Ginka kazała na to brać nitrendypine czy jakoś tak. Zobaczymy czy to pomoże.
Mam nadzieję, że Milenka wytrzyma jeszcze co najmniej dwa tygodnie w moim brzuszku a później to już się śmiało może rodzić.
W ciągu trzech tygodni przybrało jej się 700 gram

Ładnie rośnie

Napisane przez dzoan

To ja streszczam wizytę

Wszystko ok. Lekarz zadowolony. Lol waży już 1296g..gin mówi, że cały czas równo przybiera i nadal na koniec wróży 3500g a teraz już 200g na tydzień powinno dochodzić
Serduszko śliczne równo i rytmicznie uderza. Mały przekręcił się już główką w dół, jest po prawej stronie pleckami do mojego prawego boku i już powinien tak pozostać, więc się cieszę Szyjka długa i zamknięta.. macica wysoko (ostatnio dno sięgało palec nad pępkiem, a teraz jak pokazywał, to chyba cała dłoń nad pępkiem ). Z wyników krwi, moczu i glukozy zadowolony. Nadal mam łykać witaminki i żelazo i jeszcze mogę magnez, choć nie narzekam strasznie na skurcze. A no i od 5 tyg przytyłam tylko 0,5kg 9kg na plusie. Trzymam fason

za wizytę. Jak wy to robicie, że tak mało tyjecie? Mi tak ruszyło teraz, że masakra

Napisane przez b a r b a r a

Witam sie z Wami
gnacie jak szalone
trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
gratuluje wszystkich wczorajszych wizyt , rozpoczetych tygodni i miesiecy

Ja dzisiaj sietuje bo zostalo mi 100 dni do konca i dzis pierwsze zajecia w szkole rodzenia . zobaczymy jak bedzie

za studniówkę.

[mela1234]

Napisane przez misiaczka555

Ja sie cieszę ze rodze pierwszy raz bo TOTALNIE nie wiem o co chodzi i ta bloga nieświadomosc powoduje ze jestem pełna ekscytacji do tego nowego doświadczenia. Mozna by powiedzieć nawet ze jestem przejęta i podjarana

I tu jest duży plus. Ale żeby was nie straszyć, każda ma inny próg bólu. Wczoraj urodziły 2 laski + jedna rodziła w czasie naszej szkoły rodzenia. I te dwie po 2 godz leżenia z dzieckiem (przed myciem itd) normalni wstały i poszły do pokoju na własnych nogach więc damy radę.

Napisane przez Anulka_p

za wizytę. A Małgosia słodziutka. Pewnie dumna, że widziała siostrzyczkę i wspierała dzielnie mamusię.

Ja to jestem dumna i szczęśliwa, że moja córka taka troskliwa i empatyczna jest.


Nadrobiłam was. Dziękuję za troskę i przepraszam, że się nie odezwałam wczoraj, ale w ciągu dnia nie miałam dostępu do int, a wieczorem naprawdę padłam na pysk.
Jeszcze tylko jutro, w czw i w pon szkoła rodzenia i koniec. 5 spotkań w szybkim tempie, ale nie ma ględzenia o dup... Marynie.
Dostaliśmy próbki Sudocremu, Jonhsona i mnóstwo gazetek.

[dzoan]

Dzień dobry
Ja już drugi raz na nogach dzisiaj.. pierwszy raz wstałam po 5.. nie mogłam spać, więc towarzyszyłam mężowi w wyszykowaniu się do pracy.. umyłam sałatę do kanapek, resztę zrobił sam
Położyłam się przed 6, z trudem zasnęłam i oto jestem o 9

Zrobię sobie śniadanko i wracam do nadrabiania

[b a r b a r a]

Napisane przez magdalennne

Hello
Byliśmy wczoraj na SR. Z jedną parą jeszcze zaczęliśmy pół godziny wcześniej, bo nie było nas na jednych zajęciach. Pech, że były to zajęcia o odżywianiu w ciąży i położna chciała to z nami nadrobić koniecznie. Poczułam się jak wyrodna matka, bo nie liczę ile czego jem Ta druga para to w ogóle jakaś nawiedzona jest - facet mówi dziewczynie, co ma robić, jak oddychać, upomina ją za wszystko. Książki chyba wszystkie możliwe mają przeczytane... Masakra była.



Będzie dobrze



Ja też oddawałam, aż do pewnego razu jak wzgardzili moją krwią i się obraziłam na nich



Bidulka Trzymaj się dzielnie



Cieszę się bardzo, że wszystko w porządku. I może faktycznie za dużo nie czytaj



Może uda się jednak, że szpital nie będzie konieczny... Ale dla dzidziola wszystko, więc trzymam żeby wszystko było dobrze.



Przykro mi bardzo Wierzę, że będzie wszystko dobrze.



Ładnie rośnie



za wizytę. Jak wy to robicie, że tak mało tyjecie? Mi tak ruszyło teraz, że masakra



za studniówkę.

dziekuje wszystkim .

chcialabym z Wami zostac ale musze ogarnac pokoj i zaczac sie uczyc bo zostal mi miesiac do egzaminu ktory chcialabym zdac . wiec bede was czytac ale tylko od czasu do czasu

[DamiankaKamilka]

Dzien dobry Kobitki

Prawie dwa tygodnie w oderwaniu od rzeczywistosci i bez neta i prawie caly watek do nadrabiania. Wyskoczylismy sobie z TZ w gory na poltora tygodnia, zaszylismy sie w domq tylko ja i On i Maluszek w brzuszku i delektowalismy sie ostatnim takim wyjazdem tylko we dwoje. Nawet mielismy problemy z zasiegiem, ale mialo to zdecydowanie swoje plusy.
My wczoraj zaczelismy 25 tc, nawet nie wiem kiedy to zlecialo i chyba najwyzszy czas wziasc sie za kompletowanie wyprawki dla Marcela.

Magolina tak sie ciesze ze wszystko u Was ok, bo jak wyjezdzalam to przeczytalam ze jestescie w szpitalu i nie ukrywam, ze bardzo sie martwilam. I liczylam na dobre wiesci jak wroce.

U Nas wszystko ok procz tego, ze czasami moj Lobuziak nie chce sie ruszac i ja juz wtedy mam czarne mysli, ale zazwyczaj na drugi dzien nadrabia ze zdwojona sila. Coraz czesciej mam problemy ze spaniem, ulozeniem sie we wlasciwej pozycji, jeszcze do tego wieczorami czasami pobolewa mnie serce ale chyba to nie jest nic groznego? A co do spania, to spicie tylko na lewym boku czy na prawym tez?

Pozdrawiam i obiecuje poprawe w czestosci pisania

[czarownica1]

Dzień dobry
czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Widzę, że nikt nie tęsknił, nie pytał o mnie ;-)
No cóż, życie bywa brutalne.
Żyje, tu mnie boli, tam mnie boli, czyli wszystko po staremu.
Kciuki za wizytujące zaciskam

[fiazo]

Czarownica pewnie że Cie pamiętamy.

[dzoan]

czerwony_balonik, magolina, Adriana07 za Wasze wizyty!

Napisane przez czarownica1

Dzień dobry
czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Widzę, że nikt nie tęsknił, nie pytał o mnie ;-)
No cóż, życie bywa brutalne.
Żyje, tu mnie boli, tam mnie boli, czyli wszystko po staremu.
Kciuki za wizytujące zaciskam

no oczywiście, że pamiętamy

[idzia111]

Napisane przez czarownica1

Dzień dobry
czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Widzę, że nikt nie tęsknił, nie pytał o mnie ;-)
No cóż, życie bywa brutalne.
Żyje, tu mnie boli, tam mnie boli, czyli wszystko po staremu.
Kciuki za wizytujące zaciskam

jak nie jak tak Pamietamy Cie i tesknimy

[kallisto89]

Dzien dobry okraglaczki moje kochane

Witamy sie dzis w 31 tc
klaski za 100dnioweczki i nowe tc!
za wizyty!

Ja dzisiaj prawie cala noc mialam z glowy, skusilam sie wieczorkiem na chipsy i zgaga chciala mnie zamordowac:banghead:

En ja sie nie budze z krzykiem ale tez mam ostatnio bardzo nieprzyjemne sny

Mela za wizyte! Kochana masz core, slodziutka

Oliath pokazne zakupy poczynilas tez musze sie za to zabrac wkoncu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarownica1]

podczytałam trochę zaległości, wybaczcie, że odpowiadać nie będę mimo, że gdzieś kilka pytań się kolebie po głowie
ale to wyjdzie w praniu...
wracam do pracy teraz póki mam wolne miejsce bo jak narazie to żyjemy na kartonach i pewnie parę tyg się zejdzie w takim stanie

mocno zainteresował mnie temat papierka z USC i trzeba go chyba podrążyć...

[kallisto89]

Czarownica pamietamy, pamietamy

DamiankaKamilka aaaleee ci zazdraszczam takiego wypadziku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.