Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 19.

[aaby]

Napisane przez ButterBear

Ijeeee...jaka terrorystka

No wyobrażasz sobie?!

Napisane przez blonde_hair

Bylam u okulisty, wada bez zmian, wszystko w porzadku, zadnej zacmy, jaskry nie mam, cisnienie dobreCiesze sie, bo powaznie zaczynam myslec o laserze, teraz tylko pieniazki zbierac

Kupiłam tez dzis inhalator, naogladałam sie i niewiedzialam który wybracOsttaecznie wybierałam miedzy philips medela family a omron i zdecydowałam omron(tanszy o 50 zł, parametry prawie identyczne a wagowo lzejszy o połowe i malutki i to wygrało)Oby tylko sie spisał
http://www.e-lek.pl/108365,inhalator...wy,100057.html

Super, że nic się nie pogarsza

Dziewczyny, uświadomcie mnie - po co kupuje się inhalator? Bo słyszę, że bardzo dużo osób z małymi dziećmi właśnie kupuje Ja inhalator zawsze kojarzyłam z astmą, także będzie wdzięczna, jak któraś sprowadzi mnie na właściwy tor myślowy

Napisane przez metkaa

dziękuję
a czuję się fatalnie
mam straszne mdłości, w pracy miałam mówić o ciąży w następnym tygodniu ale prawdopodobnie powiem jutro, to już mi trochę lepiej będzie ze nie muszę udawać ze wszystko ok,

Oby mdłości szybko minęły
I jeśli rzeczywiście jest tak źle, to powiedz w pracy

Napisane przez malamaluczka87

Butterku, Aaby - jednak ciężkie gęste włosy zupełnie inaczej się zachowują i nawet w zwykłym bobie inaczej wyglądają;-) ale taka już nasza natura, jeden ma to, drugi tamto;-) Będę wam wstawiała zdjęcia na bieżąco jeśli coś zrobię z włosami;-) A z mojej pielęgnacji przeciw wypadaniu było już wszystko- od RAdicalu i Seboradinu, po fryzjerskie sera z SP Proffesional, po wcierki dermatologiczne i płyny 5% na wypadanie typu męskiego. Suplementowałam się również, natomiast moje wypadanie jest typowo na tle hormonalnym i te wszystkie specyfiki pomagają troszeczkę, ale cudów nie robią. Ciąża zatrzymała mi wypadanie, teraz znów się zaczęło - chyba mały wysysa ze mnie wszystko co najlepsze;-)

Nooo, gęste na pewno inaczej wyglądają... A jak wygląda gęsty lew! Jak mop!

Napisane przez Madzialenka12344321

aaby bucik są stabilne, fajne ze skórki. Maja w nich bardzo dobrze i stabilnie sama chodzi po mieszkaniu. Ma też takie bardziej zakryte ale w upalne lato boję się, że jej się nóżka będzie pociła. Ale i jedne i drugie mają super wyprofilowanie. Poza tym szukałam takich aby miały regulację zapięcia nie tylko przy kostce ale i przy paluszkach aby je dobrze do nóżki dopasować. I te leżą idealnie.

Dobrze, że z przodu też są regulowane

Napisane przez Malensstfo

Aaby wkleiłam do profilu zdjęcie szatek i świecy

Madzia dopiero dziś zamówiłam...
Tu masz aukcje: http://allegro.pl/komplety-na-chrzes...230467496.html

O jaaa, ja myślałam, że szatka to tak szatka z prawdziwego zdarzenia, w sensie wiecie - jak na Komunii A to tylko taki kawałek nakładany No ale ja nigdy na Chrzcinach nie byłam, więc wiecie...
Ale ładnie ten srebrny napis wygląda
A sukienki prześliczne! Czapeczki nie w moim stylu, ale sukienki jak najbardziej
To jest właśnie słaby punkt przy chłopcu - nie wiem, czy można znaleźć do chrztu coś innego, niż te a'la garnitury czy kamizelki z czapkami

Napisane przez ButterBear

Jedynie zaparcia , przykre przeżycie . No ale u mnie to w ogóle bez porównania sytuacja...

Przyzwyczajaj się do takich dolegliwości

[aaby]

Napisane przez mabi84

to nie było od burzy oczywiście, to był wypadek
gdy miałam 4 lata pojechałam z rodziną na "wczasy" do mazurskiej wsi, do takiej dalekiej rodziny, moja nazwijmy to daleka ciocia robiła obiad ze swojskiej kury, no i po zabiciu jej i oporządzeniu zrobiła taki zabieg że opaliła resztki tego co kura miała na sobie w płomieniach denaturatu, w tym celu nalała trochę denaturatu na jakiś spodek czy coś, podpaliła no i robiła swoje
ja w tym czasie jako 4 letnia dziewczynka ubrana w różową sukieneczkę uwieszona byłam u mamy na rękach, mama stała obok tej cioci,zdarzył się wypadek przy pracy i cioci ten spodek z płonącym denaturatem spadł na podłogę i ten ogień odbił się od podłogi i wylądował na mnie, podobno ja się darłam a nikt z tam obecnych nie zaczaił odrazu co się dzieje ponieważ płomień od denaturatu jest różowy a ja byłam ubrana na różowo i tego nie było widac że pali mi się ubranie, sukieneczka była z jakiegoś sztucznego materiału zrobiona i dopiero jak zaczęła się topic to się zorientowali
brzmi jak scena z horroru ale ja naprawdę nie ucierpiałam zbytnio wtedyhistorii nie pamiętam osobiście, znam tylko z opowieści rodziców, nie poparzyłam się niewiadomo jak, jedyne co pamiętam to to że miałam potem strupy na szyi, dziś nie mam na ciele ani jednego śladu po tym zdarzeniu

Jak dobrze, że wyszłaś z tego cało! Mogło się to skończyć tragedią

Napisane przez zaaaabcia

aaby - bardzo dziekuje , az mi się micha usmiechnela jak to przeczytałam Zobaczysz Ty tez będziesz taka radosna , dziecko daje tyle powera ze nie ma innej opcji jak uśmiech od ucha do ucha No to marsz kupować koszule jeansowa!

Hehe dokładnie pamiętam to sikanie co 2h masakra ... i to ze nie będziesz na noc pila nic nie pomoze

Urodziny się bardzo udaly Kupilismy Mai kuchnie do tego balony ,rozyczke i kartke zabe która rechocze jak się ja otworzy.Wczoraj dostałam filmik od mamy Majki ze mala siedziała przez pol godziny i bawila się kartka wogole ja reszta prezentow nie interesowala Wstepnie urodziny miały być "pszczolka Maja" ale mama zmienila zdanie i dopiero jak będzie wieksza mala to jej takie zrobi.

Tak jest , teraz ja biore się za planowanie urodzin Domino Już nawet słonia dmuchanego znalazłam

Oj chciałabym bardzo Na razie mam wrażenie, że nie podobałam i że będę wiecznie zmęczona i sfrustrowana...

Super, że urodziny takie udane Fajny jest ten zwyczaj w USA, że robi się dzieciom tak huczne urodziny W PL może i robi się spore, ale raczej w gronie rodziny, a nie w gronie znajomych z dziećmi. A mi się to strasznie podoba Ale fakt, że trzeba mieć też warunki. I najlepiej dziecko z lata - wtedy imprezy ogrodowe, grille

Już nie mogę doczekać się zdjęć z imprezy Domino!


Ana, wysłałam Ci maila

[mysia1986]

Onykshej - dawno Cie nie było.

Wogóle to Dzień Dobry

[aaby]

Napisane przez Malensstfo

Moje dzieci od wczoraj są takie gadatliwe i uśmiechnięte, że szok

Napisane przez mysia1986

Burza w sumie szybko ucichła, troche pobłyskało i popadało, moze ze 20-30min.

U nas wczoraj tylko błyskało. Za to od dziś do pt zapowiadają burze

[blonde_hair]

Napisane przez zaaaabcia

Gucia - jej dzięki! milo slyszec tyle komplementow od innych kobitek Wiesz , te spodnie to jakies dziwne sa niby w pasie ok mniejszy rozmiar był za maly a jak chwile w nich pochodze to mi wisza chyba taki już kroj ich jest ...

moze sa z elastycznego materiału i szybko sie rozciagaja

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde na kilku stronach w necie Ale pewnie to sprawa indywidualna. A jak Seba był mały to tez sezonowo kupowałaś wszystko?

raczej tak, nie przypominam sobie by było to czesciej...a jesli juz to nie z powodu ze stopa mu rosła tak szybko tylko szybko niszczył
I np jak pisałam teraz na wiosne miał dobre buty z zeszłej jesieni (zawsze i tak maja troszke luzu w palcach), ale i tak kupilismy nowe bo tamte były pozdzieraneI tak włąsnie raczej co sezon kupujemy buty
Wiesz gdyby trzeba było dziecku zmieniac buty co 3 miesiace do 3 roku zycia(jak pisałas)to niewiem jaki rozmiar stopy miałoby dajmy na to w wieku 3 lat

Czesc

Dzis mam stresujacy dzien...na 15 do lekarzy

[kaska87]

hej

Napisane przez mabi84

mam nadzieję że u mnie też tak podziała bo już miałam czarne myśli że jak to czysty progesteron to będę dalej niż widzę i takie tam

ja jak kot, ale chyba nie tyle po dupku i luteinie ale ogólnie chyba mój oraganizm tak reagował w I trymestrze bo dupka biorę nadal (fuck!) a czuję się super, zaparć też nie ma

wyspałam się gdzieś wyczytałam, że jak się mleczko na noc wypije to się lepiej śpi i chyba sobie to wmówiłam bo podziałało

[mysia1986]

Napisane przez blonde_hair

Czesc

Dzis mam stresujacy dzien...na 15 do lekarzy

trzymam kciuki!!

[Gucia0987]

Napisane przez Malensstfo

Udało mi się nagreać dziewczyny jak "gadają" to potem wrzucę

I kupiłam kompleciki dla dziewczyn na chrzest! Używane...ale wyglądają na porządne zobaczymy jak przyjdą...

ja chcę zobaczyć jak dziewczyny "gadają"

Mala, Stokrotko dziękuję Humor na razie du.piaty. Ale pomału wracam na dobre tory

Napisane przez malamaluczka87

I nie pochwaliłam się, tż kupił dla synka takie picie adidaski;-)

wow! Ale fajnie!!!

Napisane przez Malensstfo

Mój cały czas gada, że za 3 lata robimy syna.......taaa ...chyba w snach

maleństfo a tak poważnie, bierzecie pod uwagę 3 dziecko? Pytam z ciekawości

Napisane przez ButterBear

Zrobiłam sobie dietetyczne bułeczki z tuńczyka może jutro wrzucę przepis

poproszę przepis

Napisane przez Malensstfo

Hej

Moje dzieci od wczoraj są takie gadatliwe i uśmiechnięte, że szok

i super!!!


Żabcia



Witajcie

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Metko przykro mi z powodu mdłości. Trzymam kciuki, żeby szybko odpuściły!

Blonde trzymam dzisiaj za Was bardzo mocno kciuki!!!
Daj znać co i jak po wizycie!

[aaby]

Napisane przez blonde_hair

Dzis mam stresujacy dzien...na 15 do lekarzy

Daj koniecznie znać, co tam lekarz powiedział!

Napisane przez Gucia0987

Humor na razie du.piaty. Ale pomału wracam na dobre tory

[Ana***]

Blonde super, że przegląd w porządku

Madzia zazdroszczę tego szkolenia

Mabi, Gocha straszne przeżycia z tym ogniem...

Mysiu, Butter a u nas przypadki, ze albo spaliła się lodówka, albo laptop nie odłączone od źródła prądu...

Maleństwo sukienki śliczne a świeca tylko jedna czy jedna na zdjęciu?

Aaby zaraz zajrzę


Hej!
Czyli co... piszemy dalej prace

[aaby]

Napisane przez Ana***

Czyli co... piszemy dalej prace

E tam, pisanie pracy jest przereklamowane

[onyks]

Napisane przez mysia1986

Onykshej - dawno Cie nie było.

Wogóle to Dzień Dobry

Hej

[Gucia0987]

Abby dziękuję

Ana a ja tam dobrze wspominam pisanie moich prac dyplomowych Ale może ja jakaś dziwna jestem

Pamiętam, że ciężko mi było się zabrać, ale jak już zaczęłam to szło Może oprócz kilku rozdziałów, które były problematyczne

[Malensstfo]

Napisane przez Ana***

Maleństwo sukienki śliczne a świeca tylko jedna czy jedna na zdjęciu?

No przecież, że na zdjęciu tylko jedna!

Guciu ja zdecydowanie jestem za zakończeniem na dziewczynkach...nikt mi nie da gwarancji, że kolejna ciąża nie będzie bliźniacza...

[Gucia0987]

Napisane przez Malensstfo

No przecież, że na zdjęciu tylko jedna!

Guciu ja zdecydowanie jestem za zakończeniem na dziewczynkach...nikt mi nie da gwarancji, że kolejna ciąża nie będzie bliźniacza...

Co racja to racja

[aaby]

Napisane przez Gucia0987

Pamiętam, że ciężko mi było się zabrać, ale jak już zaczęłam to szło Może oprócz kilku rozdziałów, które były problematyczne

W sumie trochę w tym racji


Ha! Dziś ja się nie przywitałam
Tak więc HELOŁ!

[ButterBear]

Napisane przez mabi84

to nie było od burzy oczywiście, to był wypadek
gdy miałam 4 lata pojechałam z rodziną na "wczasy" do mazurskiej wsi, do takiej dalekiej rodziny, moja nazwijmy to daleka ciocia robiła obiad ze swojskiej kury, no i po zabiciu jej i oporządzeniu zrobiła taki zabieg że opaliła resztki tego co kura miała na sobie w płomieniach denaturatu, w tym celu nalała trochę denaturatu na jakiś spodek czy coś, podpaliła no i robiła swoje
ja w tym czasie jako 4 letnia dziewczynka ubrana w różową sukieneczkę uwieszona byłam u mamy na rękach, mama stała obok tej cioci,zdarzył się wypadek przy pracy i cioci ten spodek z płonącym denaturatem spadł na podłogę i ten ogień odbił się od podłogi i wylądował na mnie, podobno ja się darłam a nikt z tam obecnych nie zaczaił odrazu co się dzieje ponieważ płomień od denaturatu jest różowy a ja byłam ubrana na różowo i tego nie było widac że pali mi się ubranie, sukieneczka była z jakiegoś sztucznego materiału zrobiona i dopiero jak zaczęła się topic to się zorientowali
brzmi jak scena z horroru ale ja naprawdę nie ucierpiałam zbytnio wtedyhistorii nie pamiętam osobiście, znam tylko z opowieści rodziców, nie poparzyłam się niewiadomo jak, jedyne co pamiętam to to że miałam potem strupy na szyi, dziś nie mam na ciele ani jednego śladu po tym zdarzeniu

O matko przenajświętsza. Co za historia. Całe szczęście, że tak to się skończyło!!

Ja też miałam historię z oparzeniem. Jak miałam z 2 lata moja mama niosła czajnik z wrzątkiem i nasz niewidomy pies wszedł jej pod nogi, mama upuściła czajnik, a cała woda wylała się na moje nogi. Mama mnie wzięła na od razu na ręce, wsadziła do zlewu i zaczęła lać zimną wodą. Nie mam ani jednego śladu...Ale przeciwieństwie do Ciebie, ja to wszystko pamiętam, co jest bardzo dziwne, zważywszy ile miałam lat

Napisane przez zaaaabcia

Urodziny się bardzo udaly Kupilismy Mai kuchnie do tego balony ,rozyczke i kartke zabe która rechocze jak się ja otworzy.Wczoraj dostałam filmik od mamy Majki ze mala siedziała przez pol godziny i bawila się kartka wogole ja reszta prezentow nie interesowala Wstepnie urodziny miały być "pszczolka Maja" ale mama zmienila zdanie i dopiero jak będzie wieksza mala to jej takie zrobi.

Tak jest , teraz ja biore się za planowanie urodzin Domino Już nawet słonia dmuchanego znalazłam
...
butter - bardzo dziekuje No wlasnie , pamiętam jak ostatnio pisalas ze Ty bys nie zalozyla jeansowej koszuli bo na Twoja budowę ciala nie pasuje ... a ja miałam inne zdanie ale się nic nie oddzywalam Bo wydaje mi się ze dziewczyny z większym ciałkiem/biustem tez fajnie w koszulach wygladalo ( czasem nawet lepiej ) i absolutnie mnie nie urazilas

Fajnie, że impreza się tak udała!
Powodzenia w planowaniu urodzin Domino. Jakby co, to służę radą kulinarną

No widzisz, trzeba było się odzywać. Ja zachęcona Twoim image nawet wczoraj mierzyłam śliczną koszulę...ale była mi za wielka, a nie było mniejszych rozmiarów

Napisane przez aaby

Przyzwyczajaj się do takich dolegliwości

Bardzo chętnie

Napisane przez aaby

Oj chciałabym bardzo Na razie mam wrażenie, że nie podobałam i że będę wiecznie zmęczona i sfrustrowana...

Super, że urodziny takie udane Fajny jest ten zwyczaj w USA, że robi się dzieciom tak huczne urodziny W PL może i robi się spore, ale raczej w gronie rodziny, a nie w gronie znajomych z dziećmi. A mi się to strasznie podoba Ale fakt, że trzeba mieć też warunki. I najlepiej dziecko z lata - wtedy imprezy ogrodowe, grille

Mi się też bardzo podobają takie zwyczaje! Myślę, że można robić i u nas coś takiego, bo czemu nie? !

Napisane przez blonde_hair

Dzis mam stresujacy dzien...na 15 do lekarzy

Cześć
Byłam rano zrobić ten progesteron. Dziś pewnie będą wyniki, mam nadzieję, że wszystko ok

[mysia1986]

Wogóle to Wam nie pisałam ale od kilku dni boli mnie okropnie kregosłup szyjny, mam mega spiete miesnie i od tego boli mnie głowa Wczoraj napastowałam tz o masaz... jak tylko wrócimy z Grecji musze chyba odwiedzic lekarza , zrobic jakis rtg albo jakies inne badani. Moze poprosic o skierowanie na rehabilitacje i masaze jak 2lata temu. Po tym czułam sie naprawde swietnie.

[ButterBear]

Napisane przez Ana***

Mysiu, Butter a u nas przypadki, ze albo spaliła się lodówka, albo laptop nie odłączone od źródła prądu...

Ooo... czyli dalej ja ze swoim spalonym przedpokojem jestem na prowadzeniu

Napisane przez Gucia0987

Abby dziękuję

Ana a ja tam dobrze wspominam pisanie moich prac dyplomowych Ale może ja jakaś dziwna jestem

Pamiętam, że ciężko mi było się zabrać, ale jak już zaczęłam to szło Może oprócz kilku rozdziałów, które były problematyczne

Może?

[kaska87]

Aaby Ty masz termin na październik zdrajco! widziałam Cię na mamuśkach XI-XII

[Gucia0987]

Napisane przez ButterBear

Może?

czyżby siostra miała podobnie?? Czy Tobie tylko studia sprawiają przyjemność?

p.s. myślisz, że to się leczy??

[aaby]

Napisane przez ButterBear

Ja też miałam historię z oparzeniem. Jak miałam z 2 lata moja mama niosła czajnik z wrzątkiem i nasz niewidomy pies wszedł jej pod nogi, mama upuściła czajnik, a cała woda wylała się na moje nogi. Mama mnie wzięła na od razu na ręce, wsadziła do zlewu i zaczęła lać zimną wodą. Nie mam ani jednego śladu...Ale przeciwieństwie do Ciebie, ja to wszystko pamiętam, co jest bardzo dziwne, zważywszy ile miałam lat

Mi się też bardzo podobają takie zwyczaje! Myślę, że można robić i u nas coś takiego, bo czemu nie? !

Ja takich "wspomnień" nie mam, ale za to mąż, jak miał 2-3 latka, ściągnął bodajże wrzątek ze stołu (kawę czy coś, nie pamiętam). Miał poparzoną całą twarz i szyję. Na szczęście babcia od razu zareagowała i obłożyła go solidnie mokrymi ręcznikami. Na twarzy nie ma ani śladu, ale babcia nie zauważyła, że oparzenie poszło też za koszulkę, więc na szyi, przy krawędzi ubrań, ma sporą bliznę
Jak to na dzieci trzeba uważać...

No niby można... Ale przy dziecku listopadowym to już nie będzie takiego "fanu", jak latem, w ogrodzie Poza tym wiesz, moje 38m2 mocno ogranicza

Btw, dopiero jak mnie zacytowałaś, to widzę, co zaaabci odpisałam - miało być, że nie podołam, a nie podobałam

Napisane przez mysia1986

Wogóle to Wam nie pisałam ale od kilku dni boli mnie okropnie kregosłup szyjny, mam mega spiete miesnie i od tego boli mnie głowa Wczoraj napastowałam tz o masaz... jak tylko wrócimy z Grecji musze chyba odwiedzic lekarza , zrobic jakis rtg albo jakies inne badani. Moze poprosic o skierowanie na rehabilitacje i masaze jak 2lata temu. Po tym czułam sie naprawde swietnie.

Koniecznie idź Ja też mam kręgosłup szyjny walnięty (z resztą zastanawiam się, czy któryś odcinek kręgosłupa mam w jako takim stanie ) i niestety, ale bóle głowy są przez niego częste

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Napisane przez kaska87

Aaby Ty masz termin na październik zdrajco! widziałam Cię na mamuśkach XI-XII

No na 31. Nigdy tego nie ukrywałam
Ale jak ja dowiedziałam się o ciąży, to Was już było całe stado z trzema częściami chyba i zwyczajnie nie nadążałam. Z resztą i na XI-XII jestem od święta.
A swoją drogą myślisz, że urodzę w październiku?

[malamaluczka87]

Halo dziewczyny pisze szybko bo w nocy na ip przyjechałam i zostawili mnie w szpitalu. Chwycił mnie prawy bok tak że się wilam przez trzy godziny. Na to chwycily mnie skurcze. No i leze. Podejrzewają nerkę. Którąś miała takie przygody ?

[aaby]

Napisane przez malamaluczka87

Halo dziewczyny pisze szybko bo w nocy na ip przyjechałam i zostawili mnie w szpitalu. Chwycił mnie prawy bok tak że się wilam przez trzy godziny. Na to chwycily mnie skurcze. No i leze. Podejrzewają nerkę. Którąś miała takie przygody ?

O kurcze, Kochana, trzymajcie się tam mocno!
O nerkach słyszałam, że lubią "łapać" w ciąży. Wtedy niezbędne antybiotyki. Ale dobrze, że pojechałaś i jesteś pod opieką

[ButterBear]

Napisane przez Gucia0987

czyżby siostra miała podobnie?? Czy Tobie tylko studia sprawiają przyjemność?

p.s. myślisz, że to się leczy??

Wiesz co, na poprzednich studiach pisanie pracy lic i mgr było horrorem
Teraz jeszcze nie zaczęłam więc nie wiem.

Czy się leczy - czy ja wiem! Odczuwasz dyskomfort?

Napisane przez aaby

Ja takich "wspomnień" nie mam, ale za to mąż, jak miał 2-3 latka, ściągnął bodajże wrzątek ze stołu (kawę czy coś, nie pamiętam). Miał poparzoną całą twarz i szyję. Na szczęście babcia od razu zareagowała i obłożyła go solidnie mokrymi ręcznikami. Na twarzy nie ma ani śladu, ale babcia nie zauważyła, że oparzenie poszło też za koszulkę, więc na szyi, przy krawędzi ubrań, ma sporą bliznę
Jak to na dzieci trzeba uważać...

No niby można... Ale przy dziecku listopadowym to już nie będzie takiego "fanu", jak latem, w ogrodzie Poza tym wiesz, moje 38m2 mocno ogranicza

O kurka. Ale to fakt, na dzieci strasznie trzeba uważać

No masz rację, na pewno fajnie takie imprezy robić na ogrodzie...szczególnie, że mieszkanie 38m2 to nie teren dla bandy rozbrykanych dzieciaków...

Napisane przez malamaluczka87

Halo dziewczyny pisze szybko bo w nocy na ip przyjechałam i zostawili mnie w szpitalu. Chwycił mnie prawy bok tak że się wilam przez trzy godziny. Na to chwycily mnie skurcze. No i leze. Podejrzewają nerkę. Którąś miała takie przygody ?

O kurcze, Mała, trzymaj się tam i dawaj znać co i jak

[Malensstfo]

Napisane przez malamaluczka87

Halo dziewczyny pisze szybko bo w nocy na ip przyjechałam i zostawili mnie w szpitalu. Chwycił mnie prawy bok tak że się wilam przez trzy godziny. Na to chwycily mnie skurcze. No i leze. Podejrzewają nerkę. Którąś miała takie przygody ?

Ojej Oby było wszystko dobrze! Trzymajcie się!
Mnie tam bolał prawy bok...ale nikt nie zwracał na to uwagi Ale to chyba nie była nerka..

[Ana***]

Aaby, Butter to u Was i tak było sporo szczęścia... mojego tż kuzyn jak miał kilka latek to wylał na siebie gar wrzątku (w parniku) i niestety skończyło się śmiertelnie...

Napisane przez Gucia0987

Ana a ja tam dobrze wspominam pisanie moich prac dyplomowych Ale może ja jakaś dziwna jestem

Pamiętam, że ciężko mi było się zabrać, ale jak już zaczęłam to szło Może oprócz kilku rozdziałów, które były problematyczne

Wiesz w sumie to nie jest tak źle, pod warunkiem gdy ma się czas... Akurat teraz mam go więcej (wiadomo z jakich powodów) ale tak to nie wiem czy bym ta pracę napisała przed wakacjami... W ogóle jestem w szoku ile nam na studiach dos*ali za przeproszeniem, chyba nikt na koniec się tylu egzaminów nie spodziewał...;/

Napisane przez Malensstfo

No przecież, że na zdjęciu tylko jedna!

Ma się rozumieć

Napisane przez ButterBear

Cześć
Byłam rano zrobić ten progesteron. Dziś pewnie będą wyniki, mam nadzieję, że wszystko ok

Który masz dzisiaj dc?

Napisane przez malamaluczka87

Halo dziewczyny pisze szybko bo w nocy na ip przyjechałam i zostawili mnie w szpitalu. Chwycił mnie prawy bok tak że się wilam przez trzy godziny. Na to chwycily mnie skurcze. No i leze. Podejrzewają nerkę. Którąś miała takie przygody ?

Jejuuu bidulko, wracaj do zdrowia i do domu!!

[mysia1986]

Napisane przez malamaluczka87

Halo dziewczyny pisze szybko bo w nocy na ip przyjechałam i zostawili mnie w szpitalu. Chwycił mnie prawy bok tak że się wilam przez trzy godziny. Na to chwycily mnie skurcze. No i leze. Podejrzewają nerkę. Którąś miała takie przygody ?

Trzymajcie sie tam mocno z Adasiem i wracajcie szybko do domku

[Gucia0987]

Napisane przez ButterBear

Wiesz co, na poprzednich studiach pisanie pracy lic i mgr było horrorem
Teraz jeszcze nie zaczęłam więc nie wiem.

Czy się leczy - czy ja wiem! Odczuwasz dyskomfort?

no to jeszcze zobaczymy!

co do dyskomfortu - wiesz, nie koniecznie!


Mala trzymaj się tam dzielnie!!!

[dodaja]

Napisane przez Ana***

Hej!
Czyli co... piszemy dalej prace

Piszemy Dziś i ja Ci potowarzyszę
Do piątku mam czas żeby dokończyć całość

Napisane przez aaby

Ha! Dziś ja się nie przywitałam
Tak więc HELOŁ!

Heloł

Napisane przez malamaluczka87

Halo dziewczyny pisze szybko bo w nocy na ip przyjechałam i zostawili mnie w szpitalu. Chwycił mnie prawy bok tak że się wilam przez trzy godziny. Na to chwycily mnie skurcze. No i leze. Podejrzewają nerkę. Którąś miała takie przygody ?

Ojej Trzymaj się i zdrowiej !

Blonde trzymam kciuki za wizyty u lekarzy

Tomalinka rośnie Hania jak na drożdżach

Mabi super, że na wizycie wszystko dobrze

Żabcia czadowe kiecki! Wszystkie bym przygarnęła

Madzia śliczne sandałki Maja już taka kumata jest - świetnie

Gucia oby złe myśli i kiepski humor poszły w niepamięć

Butter jestem chętna na bułeczki z tuńczykiem

Co do lotów samolotem- 30 maja czeka mnie mój pierwszy raz Nie nastawiam się na nic złego- bylebyśmy się z tż połapali na lotnisku gdzie iść

Od dwóch dni ćwiczymy razem z tż Kurcze nie wiedziałam, że ćwiczenia z Nim mogą być takie przyjemne i tak szybko lecą Podjęliśmy 30 dniowe wyzwanie, choć zakwasy mam takie, że nie wiem jak to dziś będzie

Mówiłam Wam, że będę wyrodną matką (kiedy już dane mi będzie nią być), bo będę dbała o bezpieczeństwa Maluszka i dam mu okropne imiona? No to Wam mówię