Czerwone policzki- wielki problem - Strona 58 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dermatologia

Notka

Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-04-10, 19:22   #1711
LadyElfiee
Raczkowanie
 
Avatar LadyElfiee
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 313
Send a message via Skype™ to LadyElfiee
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Cytat:
Napisane przez Martka72 Pokaż wiadomość
...kurczę wiem i naprawdę Ciebie rozumiem i Masz absolutnie rację, to kwestia psychiki w znacznym stopniu ale nie możesz nie wychodzić z domu...ja jak ktos na mnie dziwnie patrzy bo palę buraka to mówię że mam nerwowe naczynia...może zaczniemy tutaj na forum spisywać jakieś dobre odpowiedzi na głupie reakcje ludzi co nie palą buraka hmm?..humor się poprawi wszystkim...ehhh..wiecie na jaki mądry pomysł ja wpadłam jak mi wyskoczyło naczynko na nodze parę lat temu? chciałam se zamalowac cielistym lakierem do paznokci coby dobre krycie było...ojojoj..[COLOR="Silver"]
Już naprawde od dłuższego czasu nie miałam problemu z napadami buraka, ale przez piątkowy incydent znowu się zaczęłam tym przejmować i byłam czerwona siedząc w domu, w szkole to w ogóle siedzę i tylko o tym myślę. Tracę przez to ochotę do czegokolwiek, wiem, że muszę przestać o tym ciągle myśleć i wtedy buraczenie będzie mnie dopadało rzadziej. Najgorsze że każdy takie "napad" zostawia u mnie na policzkach ślady w postaci rumienia który tak łatwo nie schodzi, nawet jak rano się budze to mam czerwone plamy Mój chłopak czuje się bezradny kiedy płaczę z bezsilności wobec tego głupiego problemu..
A co do odzywek ludzi nieznających się na rzeczy.. Ostatnio w szkole muzycznej na warsztatach był taki muzyk z USA no i jak zaczęłam przy wszystkich z nim rozmawiać to potem oczywiście byłam czerwoniutka jak róża. I każdy się pytał "Co Ty taka czerwona?" albo "Pomalowałaś się różem?" a ja tylko mówiłam "Niee.Gorąco mi." Zastanawiam się czy nie mówić wprost że mam problem z naczynkami i niech się odczepią ! A najgorsze jak podczas kursu na prawo jazdy się czymś stresowałam i mój durny instruktor mówił "Tak dobrze jeździsz to czym się denerwujesz, popatrz jaka z ciebie cegiełka...." Ludzie myślą że to śmieszne...
Dzieki Martka że odpisałaś, lepiej mi się zrobiło jak wiem , że ktoś mnie rozumie.
Jutro śmigam do lekarza może przepisze mi jakiś beta bloker.
__________________
K.
21 X




https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=769664
szybka wymiana podkładowa

Edytowane przez LadyElfiee
Czas edycji: 2013-04-10 o 19:24
LadyElfiee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-12, 09:36   #1712
Martka72
Zadomowienie
 
Avatar Martka72
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Cytat:
Napisane przez LadyElfiee Pokaż wiadomość
Już naprawde od dłuższego czasu nie miałam problemu z napadami buraka, ale przez piątkowy incydent znowu się zaczęłam tym przejmować i byłam czerwona siedząc w domu, w szkole to w ogóle siedzę i tylko o tym myślę. Tracę przez to ochotę do czegokolwiek, wiem, że muszę przestać o tym ciągle myśleć i wtedy buraczenie będzie mnie dopadało rzadziej. Najgorsze że każdy takie "napad" zostawia u mnie na policzkach ślady w postaci rumienia który tak łatwo nie schodzi, nawet jak rano się budze to mam czerwone plamy Mój chłopak czuje się bezradny kiedy płaczę z bezsilności wobec tego głupiego problemu..
A co do odzywek ludzi nieznających się na rzeczy.. Ostatnio w szkole muzycznej na warsztatach był taki muzyk z USA no i jak zaczęłam przy wszystkich z nim rozmawiać to potem oczywiście byłam czerwoniutka jak róża. I każdy się pytał "Co Ty taka czerwona?" albo "Pomalowałaś się różem?" a ja tylko mówiłam "Niee.Gorąco mi." Zastanawiam się czy nie mówić wprost że mam problem z naczynkami i niech się odczepią ! A najgorsze jak podczas kursu na prawo jazdy się czymś stresowałam i mój durny instruktor mówił "Tak dobrze jeździsz to czym się denerwujesz, popatrz jaka z ciebie cegiełka...." Ludzie myślą że to śmieszne...
Dzieki Martka że odpisałaś, lepiej mi się zrobiło jak wiem , że ktoś mnie rozumie.
Jutro śmigam do lekarza może przepisze mi jakiś beta bloker.
..no ludzie nie rozumieją ale też aż tak nie zwracają na nas uwagi z drugiej strony..no co zrobić...ja juz miałam różne sytuacje, pracuje w rejestracji służby zdrowia i przychodzą tacy przystojni przedstawiciele i pach burak, szefowa mi podnosi ciśnienie, burak, stoję w korku w mieście i sie wkurzam, burak, lampka wina..mega burak i plamy na dekolcie i ramionach, kurs na prawko tez wspominam burakowato..no teraz jest w miarę dobrze i odstawiłam betabloker i jest ok ale może sie przyzwyczaiłam nieco i olewam to...ale jak sie mocno zdenerwuję to jestem czerwona tak jak zawsze czyli ewentualny betabloker działa tylko jak sie go bierze czyli nie leczy niestety, nie likwiduje problemu na stałe..więc sobie tak myślę, że będą go brać jak będę wiedzieć, że czeka mnie stresująca sytuacja ...a z resztą codzienności będę walczyć siłą spokoju...hehe..dobre sobie...
__________________

Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej...


Początkująca włosomaniaczka

www.red-head-rules.blogspot.com
Martka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-12, 12:32   #1713
nothing_personal
Raczkowanie
 
Avatar nothing_personal
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 421
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Powiem tak jak byłam w liceum to moje buraczenie się zaczęło, a że to liceum to różni ludzie itd. i faktycznie zdarzały się głupie komentarze np. na forum klasy na temat moich policzków;/ Ale jak poszłam na studia to nikt ANI RAZU nic złego mi nie powiedział..a czerwona albo różowa byłam praktycznie przed każdym egzaminem albo jak tylko zrobiło się cieplej,a na wydziale nadal grzali. Zresztą zauważyłam,że bardzo dużo moich koleżanek może nie czerwieni się na twarzy, ale mają całe dekolty czerwone. LadyElfie moim zdaniem takimi pytaniami nie trzeba się przejmować, a jak ktoś się pyta to powiedzieć "ale tu ciepło" czy coś takiego U mnie też ostatnio słabo, bo pojawiło się sporo naczynek, miałam je zamknąć, ale funduszy mi brakuje, dodatkowo na nie korzyść działa fakt,że zaczęłam ćwiczyć regularnie i pojawia się to czerwienie częściej niż kiedyś. Ratuję się pielęgnacją i makijażem.
nothing_personal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-16, 22:34   #1714
Mania57
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Hej, też mam niestety ten straszny problem.Tylko mam tyle gorzej że jestem facetem i na jednym poliku mam bardziej.Nie jest to jakas mega różnica ale jest, ja to widzę i jeszcze twarz wydaje mi sie niestymetryczna.Z problemem zaczerwienionych polików nadreaktywności naczynek zmagam się od dziecka i z czasem zaczęło mi to bardziej przeszkadzać (teraz mam 23).W liceum miałem juz strasznego doła i czytałem w necie aż w końcu kupiłem krem wtedy polecany przez wszystkich ( było to w 2008r) bielenda kasztan o zielonkawym zabarwieniu.Krem bardzo ułatwił mi życi dzięki poczułem że żyję, nabrałem pewności siebie i było prościej.Nie rozwiązał on jednak problemu napadowego czerwienienia się ale po nałożeniu go na uspokojoną cerę bardzo ładnie wyrównywał koloryt cery była jednolita o idealnym zabarwieniu. W 2010 krem wycofali z produkcji i zaczęło się. Używałem jakiś kremów maskujących itp ale to nie to.Cera albo jestnienaturalnie zabrązowiona albo nienaturalnie blada. Rok temu robiłem zabiegi IPL.Troche pomogły ale nie były wykonywane tak jak sie powinno gdyż dużo przebywałem na dworzu i nie były robione w rónych odstępach czasowych. Teraz przez zimę używałem jeszcze resztkę mojego kasztanowego zielonego bo znalazłem w domu.Krem mimo że przeterminowany to spełniał swoje zadanie.Po wklepaniu idealnie wyrównuje koloryt .Miałem taki dobry nastrój dzieki temu no ale...skończyło sie i teraz używam iwostin i eucerin ten z barwnikiem zielonym. Jakoś tam kryje ale to nie to co robił kasztan.CCera jest zbyt blada.Bardzo mi ciezko z tym problemem gdyz jestem przystojny (czesto to slyszalem),wysoki i ogolnie niebrzydki.Z dziewczynami nie mialem problemow ale do pewnego momentu bo balem si po prostu ze ktoras odkryzje ze mam krem na twarzy czy cos innego.2 miesiace temu poznalem fajna dziewczyne ,madra i w ogole. Spotykamy sie ale ja tylko czekam jak zobaczy krem na mojej twarzy i pewnie znajomosc sie zerwie.Podsumowujac zyc mi sie powoli odechciewa .Jak byl ten kreem kasztanowy to jakos tak nie myslalem o swoim wygladzie bo po prostu wzgladalem normalnie staralem sie unikac tylko cieplych pomieszczen i staralem sie nie doprowadzac do czerwienienia sie.Ni wiem juz co robic zycie traci dla mnie sens. Jest jakas mozliwosc napisania petycji czy czegos zeby przywrocili produkcje zielonego kremu kasztanowego?
Mania57 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-17, 09:08   #1715
Eside
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 117
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Hej wszystkim! Ja też mam problemy z cerą, teraz mniejsze, niż kiedyś, ale mój problem chyba się nie skończy, myslalam, ze izotek bedzie wybawieniem, no i był przez 7 miesiecy pewnie, zero pryszczy, zero czerwienienia. Ah było cudownie Taka ładna, bladziutka cera. Dodam, ze stosując izo chodziłam 6 miesiecy jak burak non stop. ...> taka byłam dosłownie. NAwet nauczyciele mnie się pytali, co mi jest.
No i niedawno,gdy problemy zaczęły powracać, to i pojawiły się buraczki na twarzy. Byłam u derm, przepisała mi acne derm, no to sobie stosuje, nadal chodzilam czerwona, nie moglam tego znieść. Mam bardzo wrażliwą cerę, która wymaga odpowiedniej pielegnacji. No i odkryłam w sumie u siebie sposób na buraczenie się. Mianowicie, non stop nawilżam, codziennie, czasami robięprzerwy, bo z tego nawilżania mi sie swieci cera nawet. No i problemy ustały. Mam normalną cerę. Normalną, ponieważ problemy trądzikowe są zminimalizowane, ale muszę ciągle dbać, dbać, dbać. Inaczej krucho byłoby.
Niestety, mimo nawilżenia twarzy, gdy siedzę przed komputerem, powyżej 30 min. zaczynam sięburaczyć, prawie zawsze! Moj komputer wytwarza szkodliwe promieniowania dla mojej cery.
Chciałam iść jeszcze na zabiegi, typu wzmocnienie skóry, jak myslicie dobry pomysł?Myślę, ze może przy wzmocnieniu będę się w przyszlosci mniej buraczyć.
Zobaczymy jak to będzie jeszcze przy temperaturze +25, coś podejrzewam, że kremy nie pomogą, no, ale zobaczymy.
Pozdrawiam!
Eside jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-17, 09:55   #1716
Martka72
Zadomowienie
 
Avatar Martka72
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Cytat:
Napisane przez Mania57 Pokaż wiadomość
Hej, też mam niestety ten straszny problem.Tylko mam tyle gorzej że jestem facetem i na jednym poliku mam bardziej.Nie jest to jakas mega różnica ale jest, ja to widzę i jeszcze twarz wydaje mi sie niestymetryczna.Z problemem zaczerwienionych polików nadreaktywności naczynek zmagam się od dziecka i z czasem zaczęło mi to bardziej przeszkadzać (teraz mam 23).W liceum miałem juz strasznego doła i czytałem w necie aż w końcu kupiłem krem wtedy polecany przez wszystkich ( było to w 2008r) bielenda kasztan o zielonkawym zabarwieniu.Krem bardzo ułatwił mi życi dzięki poczułem że żyję, nabrałem pewności siebie i było prościej.Nie rozwiązał on jednak problemu napadowego czerwienienia się ale po nałożeniu go na uspokojoną cerę bardzo ładnie wyrównywał koloryt cery była jednolita o idealnym zabarwieniu. W 2010 krem wycofali z produkcji i zaczęło się. Używałem jakiś kremów maskujących itp ale to nie to.Cera albo jestnienaturalnie zabrązowiona albo nienaturalnie blada. Rok temu robiłem zabiegi IPL.Troche pomogły ale nie były wykonywane tak jak sie powinno gdyż dużo przebywałem na dworzu i nie były robione w rónych odstępach czasowych. Teraz przez zimę używałem jeszcze resztkę mojego kasztanowego zielonego bo znalazłem w domu.Krem mimo że przeterminowany to spełniał swoje zadanie.Po wklepaniu idealnie wyrównuje koloryt .Miałem taki dobry nastrój dzieki temu no ale...skończyło sie i teraz używam iwostin i eucerin ten z barwnikiem zielonym. Jakoś tam kryje ale to nie to co robił kasztan.CCera jest zbyt blada.Bardzo mi ciezko z tym problemem gdyz jestem przystojny (czesto to slyszalem),wysoki i ogolnie niebrzydki.Z dziewczynami nie mialem problemow ale do pewnego momentu bo balem si po prostu ze ktoras odkryzje ze mam krem na twarzy czy cos innego.2 miesiace temu poznalem fajna dziewczyne ,madra i w ogole. Spotykamy sie ale ja tylko czekam jak zobaczy krem na mojej twarzy i pewnie znajomosc sie zerwie.Podsumowujac zyc mi sie powoli odechciewa .Jak byl ten kreem kasztanowy to jakos tak nie myslalem o swoim wygladzie bo po prostu wzgladalem normalnie staralem sie unikac tylko cieplych pomieszczen i staralem sie nie doprowadzac do czerwienienia sie.Ni wiem juz co robic zycie traci dla mnie sens. Jest jakas mozliwosc napisania petycji czy czegos zeby przywrocili produkcje zielonego kremu kasztanowego?
..taki zielony kolorek zdaje sie że ma tez Rilastil ale chyba jest też problem z dostępem..wejdż w zakładkę KWC, tam jest ranking kremów na naczynka, Ruboril ładnie wycisza,

https://wizaz.pl/kosmetyki/kategoria...ext=1&sort=999

głowa do góry, są korektory o zielonkawej barwie, może zamiast Bielendy, kremik i troszkę korektora i będzie lepiej ...mądra kobieta jak się nawet zorientuje co Ci dolega to na pewno nie ucieknie..wierz mi

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Eside Pokaż wiadomość
Hej wszystkim! Ja też mam problemy z cerą, teraz mniejsze, niż kiedyś, ale mój problem chyba się nie skończy, myslalam, ze izotek bedzie wybawieniem, no i był przez 7 miesiecy pewnie, zero pryszczy, zero czerwienienia. Ah było cudownie Taka ładna, bladziutka cera. Dodam, ze stosując izo chodziłam 6 miesiecy jak burak non stop. ...> taka byłam dosłownie. NAwet nauczyciele mnie się pytali, co mi jest.
No i niedawno,gdy problemy zaczęły powracać, to i pojawiły się buraczki na twarzy. Byłam u derm, przepisała mi acne derm, no to sobie stosuje, nadal chodzilam czerwona, nie moglam tego znieść. Mam bardzo wrażliwą cerę, która wymaga odpowiedniej pielegnacji. No i odkryłam w sumie u siebie sposób na buraczenie się. Mianowicie, non stop nawilżam, codziennie, czasami robięprzerwy, bo z tego nawilżania mi sie swieci cera nawet. No i problemy ustały. Mam normalną cerę. Normalną, ponieważ problemy trądzikowe są zminimalizowane, ale muszę ciągle dbać, dbać, dbać. Inaczej krucho byłoby.
Niestety, mimo nawilżenia twarzy, gdy siedzę przed komputerem, powyżej 30 min. zaczynam sięburaczyć, prawie zawsze! Moj komputer wytwarza szkodliwe promieniowania dla mojej cery.
Chciałam iść jeszcze na zabiegi, typu wzmocnienie skóry, jak myslicie dobry pomysł?Myślę, ze może przy wzmocnieniu będę się w przyszlosci mniej buraczyć.
Zobaczymy jak to będzie jeszcze przy temperaturze +25, coś podejrzewam, że kremy nie pomogą, no, ale zobaczymy.
Pozdrawiam!
Eside jak działa na Ciebie Acnederm, ja właśnie sobie zakupiłam ze wzgl na zawartość kwasu azelainowego i chcę zacząć stosować na noc?
__________________

Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej...


Początkująca włosomaniaczka

www.red-head-rules.blogspot.com
Martka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-18, 07:15   #1717
Eside
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 117
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Wiesz co, powiem Ci, że dobrze. Acne derm mi służy. Mimo, że nie mialam aż tak duzo pryszczy po izo, jednak wtedy zaczęły mi się pojawiać w strefie T, na nosie i w okoliach zaskórniki i rozszerzone pory. No i acne derm po jakimś miesiącu w miarę to ogarnął, rozszerzone pory zniknęły, zaskórniki jeszcze trochę na nosie zostały, no ale nie dramatyzuję tak bardzo.Trochę wysuszał mnie w strefie T, bo tylko tam go stosuję, jednak od czego są nawilżacze...Także mogę go z czystym sumieniem polecić. Teraz aktualnie mam przerwę okolo tygodnia, bo wzięłam co 2 dzien nałożyłam sobie zorac, bo jest silniejszy, ale zaraz wracam do acne derm, tylko muszę zmienic krem z filtrem na lepszy, bo mam tłusciocha,
Eside jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-04-18, 09:48   #1718
Martka72
Zadomowienie
 
Avatar Martka72
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Cytat:
Napisane przez Eside Pokaż wiadomość
Wiesz co, powiem Ci, że dobrze. Acne derm mi służy. Mimo, że nie mialam aż tak duzo pryszczy po izo, jednak wtedy zaczęły mi się pojawiać w strefie T, na nosie i w okoliach zaskórniki i rozszerzone pory. No i acne derm po jakimś miesiącu w miarę to ogarnął, rozszerzone pory zniknęły, zaskórniki jeszcze trochę na nosie zostały, no ale nie dramatyzuję tak bardzo.Trochę wysuszał mnie w strefie T, bo tylko tam go stosuję, jednak od czego są nawilżacze...Także mogę go z czystym sumieniem polecić. Teraz aktualnie mam przerwę okolo tygodnia, bo wzięłam co 2 dzien nałożyłam sobie zorac, bo jest silniejszy, ale zaraz wracam do acne derm, tylko muszę zmienic krem z filtrem na lepszy, bo mam tłusciocha,
..no ja też nie mam problemów z wysypem czegokolwiek tylko właśnie zakórniki i pory głównie w strefie T i na brodzie ale też czytałam o kwasie azelainowym w leczeniu rumienia generalnie czyli może nadreaktywności skóry ..wczoraj 1 raz posmarowałam sie na noc na oczyszczoną buzię po 15minutach od mycia cieniutką warstwą..odrobinke poczułam ściągnięcie i leciutkie szczypanie ale skóra po tym rewelacja, taka gładka, kurczę...jestem strasznie pozytywnie nastawiona do AD i mam nadzieję pozbyć się każdego zaskórniczka a może i wyciszę rumień ..

.dziewczyny w salonach kosmetycznych płacą niemałą kasę za zabiegi z kwasem azelainowym a ten krem to jakaś fajna alternatywa...
__________________

Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej...


Początkująca włosomaniaczka

www.red-head-rules.blogspot.com
Martka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-18, 14:55   #1719
Mania57
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

[QUOTE=Martka72;40351443]..taki zielony kolorek zdaje sie że ma tez Rilastil ale chyba jest też problem z dostępem..wejdż w zakładkę KWC, tam jest ranking kremów na naczynka, Ruboril ładnie wycisza,

https://wizaz.pl/kosmetyki/kategoria...ext=1&sort=999

głowa do góry, są korektory o zielonkawej barwie, może zamiast Bielendy, kremik i troszkę korektora i będzie lepiej ...mądra kobieta jak się nawet zorientuje co Ci dolega to na pewno nie ucieknie..wierz mi

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Właśnie z Ruborilem mam problem bo : kupilem go niedawno i po pierwszym, drugim użyciu było ładnie ale później mnie uczulił i to tylko na tym poliku który mam bardziej zaczerwieniony.Już po posmarowaniu bardzo mnie piekło i odtawiłem go.Żyję jeszcze nadzieją że przywrócą zielony kasztan.A te korektory to jak sie używa ? P.s. dzieki za słowa otuchy.
Mania57 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-18, 16:10   #1720
Martka72
Zadomowienie
 
Avatar Martka72
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

[QUOTE=Mania57;40373760]
Cytat:
Napisane przez Martka72 Pokaż wiadomość
..taki zielony kolorek zdaje sie że ma tez Rilastil ale chyba jest też problem z dostępem..wejdż w zakładkę KWC, tam jest ranking kremów na naczynka, Ruboril ładnie wycisza,

https://wizaz.pl/kosmetyki/kategoria...ext=1&sort=999

głowa do góry, są korektory o zielonkawej barwie, może zamiast Bielendy, kremik i troszkę korektora i będzie lepiej ...mądra kobieta jak się nawet zorientuje co Ci dolega to na pewno nie ucieknie..wierz mi

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Właśnie z Ruborilem mam problem bo : kupilem go niedawno i po pierwszym, drugim użyciu było ładnie ale później mnie uczulił i to tylko na tym poliku który mam bardziej zaczerwieniony.Już po posmarowaniu bardzo mnie piekło i odtawiłem go.Żyję jeszcze nadzieją że przywrócą zielony kasztan.A te korektory to jak sie używa ? P.s. dzieki za słowa otuchy.
ojoj...to szkoda .. ruboril fajnie na mnie działa...i niegdy nie miałam reakcji uczuleniowej ale to kwestia indywidualna...jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju korektory...kurczę w sumie jestes facetem to trudno żebys się jakoś mocno smarował ale są wszelkiego rodzaju kamuflaże w kremach o róznych odcieniach..musiałbyś wybrać coś odpowiedniego dla Twojego koloru skóry żeby sie nie rzucał w oczy..dla cery naczynkowej niby odpowiednie sa korektory zielone ale na taki korektor trzebaby i tak coś nałożyć żeby przykryć zielony odcień stąd lepiej uzyć jednego korektora o dobrym kryciu...polecam Dermacol, dobrze dobrany odcień i smarujesz tam gdzie chcesz coś ukryć

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-up-cover.html
__________________

Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej...


Początkująca włosomaniaczka

www.red-head-rules.blogspot.com
Martka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-20, 06:56   #1721
apows
Zadomowienie
 
Avatar apows
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 168
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Cytat:
Napisane przez Aneczka_ Pokaż wiadomość
Postanowiłam założyć odrębny wątek na ten temat, bo starałam się czegoś szukać, ale cięzko z tym i podobnych topiców jest jakoś mało (nie tylko na Wizażu, ale ogólnie w sieci), a jak są to w nich czytam, że nic się nie da zrobić i chyba tylko wypadałoby się powiesić

Otóż mam olbrzymi problem z czerwonymi policzkami, które są moją zmorą. Wiem, że jak ktoś o takim problemie napisze, to zaraz mu sie mówi, ze przesadza i że na pewno do twarzy mu z rumieńcami i one naprawde ładnie wyglądają. I jesli ktoś ma naprawdę zaróżowione troszkę policzki, to może to i ładne. Ale ja mam po prostu dwie olbrzymie czerwone plamy, rozlewające się po całym policzku. Chyba kilka razy w życiu mi się zdarzyło, że byłam blada i czerwien była ledwie widoczna, nigdy natomiast moja skóra na policzkach nie wygląda normalnie, jak na reszcie twarzy czy ciała. Nawet jesli temperatura jest w sam raz, nie jest mi ani zimno ani gorąco, to mam widoczne zaczerwienia, które już wtedy trudno przykryć jakimś podkładem, bo musiałabym nalożyć grubą warstwę i to nie wyglądałoby dobrze. Wystarczy zaś, że wyjde na dwór na minutę, że zawieje wiatr, zaświeci słońce, zmęczę się choćby ociupinkę, zawstydzę, popłacze ze śmiechu- na policzki wychodzą dwa wielkie czerwone placki i wtedy to już nawet nie ma co mysleć o ich zakryciu, bo musiałabym nałożyc warstwę fluidu i go nie rozcierać- może wtedy byłyby niewidoczne, a wiadomo, ze to niemożliwe. Często wyłażą bez powodu, np. kiedy siedzę w domu, jestem ubrana w swetr, ale nie jest mi gorąco, a tu nagle dwa olbrzymie rumieńce. Bardzo często plamy wyłażą kiedy coś ma kontakt z policzkiem, np. poduszka albo moja ręka.

Używałam różnych kremów, które miały pomóc- Eris, później Avene, ostatnio Auriderm, o którym czytałam rewelacyjne opinie- bez rewelacji. Może zaczerwienienia, które mam na policzkach stale, troszkę się zmniejszyły, ale niewiele no i wielkie czerwone placki wychodzą równie ochoczo, jak wychodziły.

Wstydze się tego bardzo i myślę sobie non stop, że raczej nie ma szans, żebym kiedykolwiek była ładna, bo z takimi plamami to niemozliwe. Trudno mi nawiązywac kontakt z ludźmi, bo boję się, co powiedzą, co pomyslą, gdy zobaczą moje policzki.

Szukam pomocy i nie wierzę, że nikt nie ma podobnego problemu jak ja. Błagam, doradżcie, planuję wizytę u dermatologa, ale słyszałam, że można co najwyżej zamykac popekane naczynka widoczne na twarzy, a z plackami nie da się nic zrobić. Przeraża mnie to szczerze mówiąc. Prosze, pomóżcie i nie mówcie mi, że to nie jest problem, że wyolbrzymiam itp.
Zawsze tak miałaś? Czy dopiero od jakiegos czasu? Kontroluj ciśnienie i zbadaj poziom hormonów. Jeśli czerwone policzki miałaś od dziecka widocznie taka Twoja uroda, której wcale Ci nie zazdroszczę. Poradz się dobrej makijażystki, może zna sposoby by przynajmniej na specjalne okazje wyglądałaś inaczej.
apows jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-04-21, 13:46   #1722
enlevé
Rozeznanie
 
Avatar enlevé
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: ww
Wiadomości: 613
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

ja właśnie wybieram sie do nowego dermatologa i zapytam o ten Propranolol bo bardzo mnie zaciekawił i ogólnie beta blokery

Cytat:
Napisane przez Martka72 Pokaż wiadomość
...ja jak ktos na mnie dziwnie patrzy bo palę buraka to mówię że mam nerwowe naczynia...może zaczniemy tutaj na forum spisywać jakieś dobre odpowiedzi na głupie reakcje ludzi co nie palą buraka hmm?..humor się poprawi wszystkim...ehhh..wiecie na jaki mądry pomysł ja wpadłam jak mi wyskoczyło naczynko na nodze parę lat temu? chciałam se zamalowac cielistym lakierem do paznokci coby dobre krycie było...ojojoj..
Cytat:
Napisane przez LadyElfiee Pokaż wiadomość
A co do odzywek ludzi nieznających się na rzeczy.. Ostatnio w szkole muzycznej na warsztatach był taki muzyk z USA no i jak zaczęłam przy wszystkich z nim rozmawiać to potem oczywiście byłam czerwoniutka jak róża. I każdy się pytał "Co Ty taka czerwona?" albo "Pomalowałaś się różem?" a ja tylko mówiłam "Niee.Gorąco mi." Zastanawiam się czy nie mówić wprost że mam problem z naczynkami i niech się odczepią ! A najgorsze jak podczas kursu na prawo jazdy się czymś stresowałam i mój durny instruktor mówił "Tak dobrze jeździsz to czym się denerwujesz, popatrz jaka z ciebie cegiełka...." Ludzie myślą że to śmieszne...
Dzieki Martka że odpisałaś, lepiej mi się zrobiło jak wiem , że ktoś mnie rozumie.
Jutro śmigam do lekarza może przepisze mi jakiś beta bloker.
ja właśnie zawsze mówię że mi gorąco albo że to ze stresu i ogólnie zbywam temat innym, nie chce mi się tłumaczyć za każdym razem że mam taką cerę itp.
strasznie mnie wkurza jak ktoś komuś zwraca uwagę właśnie w taki sposób: "ale jesteś czerwona"itp. myślę sobie co za kretyn jakby tamta osoba nie wiedziała że ma buraka na twarzy!
właśnie przez takie sytuacje to już chyba wolę mieć tapetę na twarzy niż purpurowe poliki
pracuję w sieciówce, ciągle mam stresowe sytuacje, prze obcych ludziach potrafię zawować zimną krew a jak mnie koledzy z pracy zdenerwują to burak odrazu...
__________________
life is brutal and full of zasadzkas



enlevé jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 16:12   #1723
pandrov
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 177
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

@apows nie spamuj tylko po to, aby zobaczyć twoją reklamę w podpisie, ogarnij się - temat ma kilka lat, autorka od podobnego czasu już tu nie zagląda, o co ty w ogóle człowieku nie ogarnięty pytasz. Pfe.
pandrov jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-22, 07:17   #1724
Martka72
Zadomowienie
 
Avatar Martka72
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Cytat:
Napisane przez enlevé Pokaż wiadomość
ja właśnie wybieram sie do nowego dermatologa i zapytam o ten Propranolol bo bardzo mnie zaciekawił i ogólnie beta blokery





ja właśnie zawsze mówię że mi gorąco albo że to ze stresu i ogólnie zbywam temat innym, nie chce mi się tłumaczyć za każdym razem że mam taką cerę itp.
strasznie mnie wkurza jak ktoś komuś zwraca uwagę właśnie w taki sposób: "ale jesteś czerwona"itp. myślę sobie co za kretyn jakby tamta osoba nie wiedziała że ma buraka na twarzy!
właśnie przez takie sytuacje to już chyba wolę mieć tapetę na twarzy niż purpurowe poliki
pracuję w sieciówce, ciągle mam stresowe sytuacje, prze obcych ludziach potrafię zawować zimną krew a jak mnie koledzy z pracy zdenerwują to burak odrazu...

pytaj pytaj, sama jestem ciekawa opinii dermatologa, mi przepisał lekarz 1 kontaktu...

ach jak to mówią syty głodnego nie zrozumie...no nie mamy lekko..

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Cytat:
Napisane przez pandrov Pokaż wiadomość
@apows nie spamuj tylko po to, aby zobaczyć twoją reklamę w podpisie, ogarnij się - temat ma kilka lat, autorka od podobnego czasu już tu nie zagląda, o co ty w ogóle człowieku nie ogarnięty pytasz. Pfe.
..reklamom mówimy głośne nie!

..odnośnie nowości jesli chodzi o łapanie buraczka...nie wiem czy był temat w tym wątku..wiecie, że nasze czerwienienie to często wstępny etap do trądziku różowatego czyli Rosacea...przeraża mnie to stąd szukam wszelkich metod aby temu zapobiec..studiuje też podyplomowo kosmetologię i jestem na etapie kwasów..to troche wieksza filozofia ale dotarłam do kremiku który zawiera kwas azelainowy który zalecany jest tez do leczenia rumienia, chociaż generalnie jest to krem na trądzik wszelkiego rodzaju w tym różowaty, kremiki te sa dostepne w aptekach bez recepty i zawierają 20 czy 15% kwas azelainowy, krem nazywa się Acnederm albo inne nazwy Finacea, Skinoren Hascoderm..ten pierwszy jest po prostu najtańszy..

http://kosmetologia.com.pl/component...zelainowy.html

w artykule Efekty stosowania to także redukcja rumienia..poczytajcie...j a stosuje na wieczór od paru dni bo chcę tez zlikwidować zaskórniki ..jednak wiem że to wymaga czasu i może nawet po1 tubce nie bedzie super efektu ale powalczę...
__________________

Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej...


Początkująca włosomaniaczka

www.red-head-rules.blogspot.com

Edytowane przez Martka72
Czas edycji: 2013-04-22 o 07:34
Martka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-24, 16:31   #1725
Mania57
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Jest sens powalczenia w jakiś sposób aby przywrócili do produkcju krem który wiele osób zachwalało i był jedyny w swoim rodzaju.Z niewiadomych przyczyn został wycofany z produkcji?.Chodzi mi o bielende kasztan o kolorze zielonym.Dla mnie osobiście to był jedyny krem który pozwalał mi normalnie funkcjonować.
Mania57 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-06, 22:47   #1726
Shirah
Przyczajenie
 
Avatar Shirah
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 6
GG do Shirah Send a message via Skype™ to Shirah
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Ja z tym problemem borykam się już... Jej, nie pamiętam jak dawno. Zawsze miałam ogromnie kompleksy z tego powodu, bo jako naturalna blondynka o jasnej cerze rumieńce wypadały na mojej twarzy jeszcze bardziej wyraziście. Wystarczyło trochę zimna lub ciepła(albo co gorsze zawsztydzenia) i wyglądałam jak taka... Balbina, zdrowa panienka ze wsi, niczym hoża kelnerka na Oktoberfeście (przynajmniej w moim mniemaniu)!

Teraz radzę sobie z tym problemem dzięki kremom La Roche-Posay z linii Rosaliac i Rosaliac UV.

Krem Rosaliac AR Intense (cera mocno zaczerwieniona, wrażliwa) stosuję na noc, ponieważ posiada żelową, żółtawą w odcieniu konsystencję. Pachnie niezbyt przyjemnie - jakby jodem, solą no i przede wszystkim wodą termalną, która jest zresztą jego składnikiem, ale za to przyjemnie chłodzi zaczerwienioną, obrzmiałą wręcz cerę. Rano skóra jest świeża, miękka i delikatna, chociaż zauważyłam śladowe ilości "soli" na buzi.

Rosaliac UV Legere (krem do cery wrażliwej) stosuję na dzień, najlepiej przed wyjściem na dwór, bo taka jest główna rola tego specyfiku - chronić skórę przed promieniami UV. Fajny jest kolorek tego kremu - lekko zielonkawy, dzięki czemu nadaje się jako zielona baza pod makijaż, delikatnie kryjąc czerwone niedoskonałości.

Można się również wspomagać zielonymi bazami pod podkład (np. Delia, PUPA, itd.), a także zielonym korektorem, którym m. in. La Roche-Posay dysponuje (także Gosh i wiele innych). Na to jakiś fajny podkład kryjący, np. Revlon Colorstay i jakoś można żyć! :P
__________________
Moda nie zna słowa wygoda
Shirah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-08, 16:15   #1727
gosiaczek6
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek6
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 15 914
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

ja się chyba zdecyduję na wyciszenie rumienia laserem, bo już mnie to napadowe czerwienie powoli doprowadza do deprechy!!
gosiaczek6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-08, 16:22   #1728
nothing_personal
Raczkowanie
 
Avatar nothing_personal
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 421
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Trochę za późno się zdecydowałaś, bo teraz jest bardzo mocne słońce i możesz się nabawić przebarwień. A przebarwień bardzo trudno się pozbyć. Może lepiej poczekać do jesieni, a teraz stosować maści, sera, maski, które wyciszą cerę.
nothing_personal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-08, 17:20   #1729
gosiaczek6
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek6
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 15 914
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

tiaa na maści sera i inne niby cuda wydałam już fortunę, więc podziękuję
gosiaczek6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-08, 17:44   #1730
famme111
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 16
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Laser na pewno pomoże. Ja zgłosiłam się z takim problemem do dr Jolanty Siedleckiej-Dawidko we Wrocławiu i już nie pamiętam co to znaczy rumienić się
famme111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-08, 20:48   #1731
nothing_personal
Raczkowanie
 
Avatar nothing_personal
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 421
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Cytat:
Napisane przez famme111 Pokaż wiadomość
Laser na pewno pomoże. Ja zgłosiłam się z takim problemem do dr Jolanty Siedleckiej-Dawidko we Wrocławiu i już nie pamiętam co to znaczy rumienić się

W każdym poście reklama
nothing_personal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-09, 07:13   #1732
Martka72
Zadomowienie
 
Avatar Martka72
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Cytat:
Napisane przez nothing_personal Pokaż wiadomość
W każdym poście reklama

..no czasami jak ktoś jest dobry to może warto polecić ale ja w tak cudowną moc lasera za bardzo nie wierzę
__________________

Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej...


Początkująca włosomaniaczka

www.red-head-rules.blogspot.com
Martka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-09, 09:16   #1733
pandrov
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 177
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Jak ktos dba o cere (nie opala sie, nosi filtry na dzien najlepiej te SPF 50) to i laser w lato nie przeszkadza.
pandrov jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 22:19   #1734
eliminator100
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Cytat:
Napisane przez Moii Pokaż wiadomość
Hejka mam pytanie ale takie głupie ze pewnie zaczniecie sie śmiać wybieram sie do dermatolog właśnie z tymi strasznymi czerwonymi plackami na polikach. I to jest problem:? mam tam iść bez makijażu?? przecież bez korektora w życiu nie pokażę tego poza domem czy to jakoś inaczej może sie odbyć...byłabym wdzięczna gdyby ktoś napisał jak to u Was było
A co ja mam powiedzieć jestem chłopakiem i makijażu niemoge dać ani w inny sposób tego ukryć
eliminator100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-31, 13:53   #1735
panini1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 8
Exclamation Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Po 7 latach badań, FDA w USA dało zgodę na produkcję nowego żelu o nazwie Mirvaso, przez firmę Galderma (Cetaphil np.) Żel który po 3 godzinach niweluje już rumień, a po 12 miesiącach na 270 pacjentach zniwelował się dość mocno całkowicie !!

Krem działa na rumień nie tylko w chorobach z Trądzikiem Różowatym,
Więcej dowodów i fot:

http://www.rosaceagroup.org/The_Rosa...ved-by-the-FDA

http://bionews-tx.com/news/2013/08/2...sacea-redness/

http://rosacea-support.org/mirvaso-b...b_source=pubv1

https://www.facebook.com/pages/Rosac...08729682502858

http://www.galderma.com/PressRoom/Pr...f-Mirvaso.aspx

Możecie se poczytać, ja wiąże z tym DUŻE NADZIEJE WRESZCIE !!
Może to jakiś krok na naszą przypadłość, do lepszego życia i lepszego leczenia !!

Krem w USA ma być już w aptekach we wrześniu w UE ponoć w kolejnych miesiącach, ciekaw kiedy w Polsce ...

Pozdro.

Edytowane przez panini1
Czas edycji: 2013-08-31 o 13:55
panini1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-01, 12:26   #1736
agatka19891
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 2
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

A co sądzicie o tym: http://www.aliexpress.com/item/Free-...730297800.html

Może warto sprawdzić.... desperacja
agatka19891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-02, 10:55   #1737
Ewelano
Raczkowanie
 
Avatar Ewelano
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 350
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Cytat:
Napisane przez panini1 Pokaż wiadomość
Po 7 latach badań, FDA w USA dało zgodę na produkcję nowego żelu o nazwie Mirvaso, przez firmę Galderma (Cetaphil np.) Żel który po 3 godzinach niweluje już rumień, a po 12 miesiącach na 270 pacjentach zniwelował się dość mocno całkowicie !!

Krem działa na rumień nie tylko w chorobach z Trądzikiem Różowatym,


Możecie se poczytać, ja wiąże z tym DUŻE NADZIEJE WRESZCIE !!
Może to jakiś krok na naszą przypadłość, do lepszego życia i lepszego leczenia !!

Krem w USA ma być już w aptekach we wrześniu w UE ponoć w kolejnych miesiącach, ciekaw kiedy w Polsce ...

Pozdro.
Czytałam już o tym na kafeterii w wątku o trądziku różowatym...
Szczerze, to ja również nie mogę doczekać się dnia w którym będzie dostępny w PL. oby nastąpiło to szybko
Ewelano jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-10-01, 08:45   #1738
panini1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 8
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Mirvaso (mirvaso.com) dostepne juz jest w sprzedazy w USA, trzeba miec recepte od tamtejszego dermatologa, internisty czy lekarza 1 kontaktu, z ubezpieczeniem (niebieski krzyz?) kosztuje tubka 30 gr 50 dolarow. Mirvaso calkowicie wycisza buraka z buzi i chodzi sie bladym jak trup, tylko trzeba uwazac z iloscia nakladanego zelu, gdyz Galderma producent Mirvaso mowi aby nakladac ilosc przyblizona do wielkosci ziarna grochu, co jest stanowczo za duzo, przez co twarz staje sie blada jak u trupa, wyglada malo atrakcyjnie, do tego po 12-15 godzinach gdy Mirvaso przestaje dzialac, skora robi sie bardzo czerwona, bo poprostu za duzo bylo na nia nalozone, powinno nakladac sie tyle zelu aby uzyskac natrualny kolor, mysle ze 1/3 tego co zaleca producent wystarczy i nie bedzie nawet objawow negatywnych gdy mirvaso przestanie dzialac

w polsce mirvaso pewnie bedzie w polowe 2014 roku jak w ogole bedzie
ciekawe, czy ktos z was w USA ma znajomych aby mogl zalatawic ten zel i przyslac do polski? pozdrawiam
panini1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-15, 14:13   #1739
Natalkaa1888
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Cześć. Mam tak samo. Ja stosowałam na początku krem z Ziaji (Emulsja redukująca podrażnienia na noc/na dzień) i byłam bardzo zadowolona, ale oczywiście czułam niedosyt i kupiłam następny krem, również z ziaji z tej samej serii ale to był krem uszczelniający naczynka krwionośne. Po stosowaniu tego drugiego kremu po przebudzeniu w lusterku zobaczyłam dwa pasy pod oczami. Były bardzo czerwone i rozgrzane. Nigdy więcej nie posmarowałam się tym kremem ale później moja cera nie przyjmowała ŻADNEGO kremu, nawet zwykłego nivea. Aż po miesiącu nie stosowania niczego wróciłam do pierwszego kremu. Smaruję nim znowu miesiąc. Byłam niedawno u dermatologa i powiedział mi że z tym nic nie da się zrobić jedynie to zabieg laserem. Dał mi próbki z Iwostinu i mówił, że jeśli mi będzie pomagać to żebym nim smarowała, ale on nigdy nie zamknie mi na stałe naczynek. Dzisiaj pierwszy raz posmarowałam Iwostinem ale jak po pierwszym stosowaniu nie jestem zachwycona. Ale po pierwszym użyciu nie ocenia się kosmetyków
Natalkaa1888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-16, 09:29   #1740
waldi1990
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 109
Dot.: Czerwone policzki- wielki problem

Najlepszym sposobem na czerwone policzki sa zabiegi laserowe zamykajace naczynka wtedy rumien automatycznie sie zmniejsza, zeby efekt byl zadowalajacy potrzeba kilku zabiegow w przeciagu pol roku ja mialem 5 i teraz jest o niebo lepiej, oczywiscie musze buzie chronic ale rumience nie sa tak uciazliwe
waldi1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dermatologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-07 17:49:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.