Brzuszki nam się powiększają, lokatorzy ujawniają- Mamusie XI-XII 2013

[aaby]

Napisane przez coralady

Proszę o kciuki,dziś o 21-ej decydujące usg-wyjasni sie czy moje dziecko ma wade czy nie.Czy narządy wewnetrzne schowały sie do brzuszka.Mam nadzieję,że jutro wpadnę z dobrymi wieściami

Bardzo mocno trzymam! I na pewno wszystko będzie dobrze - nie może być inaczej! Zobaczysz piękne zasklepione powłoki
Ale wiem co przeżywasz - sama to ostatnio czułam
Czekamy na wieści!

[coralady]

magalska,Dzastin dzięki

Późno bo ja jestem poza kolejką i musze czekac na koniec.

[Trele_Morele]

Dzieki za wszystkie modyfikacje listy wyprawkowej . Wieczorem bede poprawiac jak wroce z pracy )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[metkaa]

Napisane przez coralady

Witam Mamusie

Gratuluje wszystkim udanych wizyt!

Co do wyprawki to ja prawie wszystko mam,więc nie wpadam w szał zakupów. W sumie to było bardzo przyjemne za pierwszym razem,ale teraz to już inaczej na to patrzę

Proszę o kciuki,dziś o 21-ej decydujące usg-wyjasni sie czy moje dziecko ma wade czy nie.Czy narządy wewnetrzne schowały sie do brzuszka.Mam nadzieję,że jutro wpadnę z dobrymi wieściami

trzymam kciuki,
ja musze kupic wszystkie maleńkie rzeczy bo pozyczylam koleżance i wrocil do mnie tylko kombinezon, i mimo ze to 2 ciaza to sprawia mi to wielka radość

[coralady]

aaby wiem,ze rozumiesz co teraz przezywam.Mam nadzieję,ze będę tak szczęśliwa po wyjściu z gabinetu jak ty ostatnio

metkaa jakbym nie miała worów ubranek to też chodziłabym po sklepach,bo uwielbiam te malusie ubranka Mam tego tyle,że wiem,ze dziecko nie zdąży założyć.Samych pajacy mam chyba z 30 sztuk.

Choc nie wykluczam,że nie kupie czegoś Maluchowi.Ba, na bank cos nowego kupię!

Resztę od kołyski,po wózek,przewijak,laktator, pidżamę do karmienia itd. mam.

Butelki i ewentulanie smoczek musze kupić.No i pieluchy

Termometr mam zwykły i ten: http://www.aptekaslonik.pl/prod_info...oducts_id=8866

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Miałam coś dodać od siebie co do wyprawkowych list, ale już wszystko zostało napisane
Jedyne co mogę dodać od siebie to to, że najlepiej sprawdzają się u maluchów pajacyki, kaftaniki z długim rękawem i do tego śpioszki. Nic więcej nie jest potrzebne takiemu maluchowi. Tym bardziej jesienią, zimą.

Niedrapki to ogólnie niepotrzebna rzecz- nie wiem po co, dziecku pazurki trzeba obciąć i tyle. Skarpetki raczej też niebardzo bo dzidzie raczej w pajacach ciągle leżą (no chyba, że na wyjście na zewnątrz, ale tu też raczej sprawdzi się ciepły, całościowy kombinezon zimowy).

Pieluchy tetrowe to owszem przydatna rzecz, do przewijania w jakimś miejscu, do karmienia piersią itp. Ale nie w jakiejś masakrycznie dużej ilości- my mamy 10.

Sterylizatora do butelek nie miałam i córka żyje Podgrzewacz to też wg mnie zbędna rzecz. Butelki dopiero po kilku miesiącach, mieliśmy 2 małe i 1 dużą. Dużo zależy też od smoczków, moja mała np. nie tolerowała tych szerokich tylko podobne do sutka ;p

Co do smoczków to jestem przeciwniczką, moja córcia nie dostała smoczka ani razu i nie mieliśmy problemu z oduczaniem jak wiele moich koleżanek (dziecko ze smokiem w wieku 3 lat to dla mnie dziwny widok).

Tyle ode mnie.

A jeszcze dodam, że mam wizytę w poniedziałek, usg genetyczne i robi mi się smutno, że jadę kolejny raz sama. Mój mąż ciągle pracuje i praktycznie do tej pory nie widział dziecka na usg i wydaje mi się, że przez to jest inaczej niż poprzednio.... Ta ciąża tak bardzo go nie interesuje. Nie rozmawia ze mną o dziecku wcale, chyba, że sama coś zacznę gadać to odpowie, ale tak na odwal... Z córcią wykazywał większe zaangażowanie.
Trochę mi smutno z tego powodu...

[niunia32]

bry
ja własnie gotuję makaron do zapiekanki z kurczakiem i papryka :P

bleee nie chce mi się iść do pracy
przydałoby mi się jutro wolne, bo nie wiem czy się wyrobię z organizacją roczku na niedziele

[magalska]

Napisane przez paulinaizabela

Kochana nie denerwuj się i myśl pozytywnie - dla dobra maluszka



W niedzielę na genetycznym robiła mi jeszcze dowcipnie, ale na następnej wizycie będzie 15-16tc to już chyba na pewno przez brzuch będzie

no to już na bank przez brzuch a ja też miałam genetyczne dowcipne bo lepiej widać było

Napisane przez coralady

magalska,Dzastin dzięki

Późno bo ja jestem poza kolejką i musze czekac na koniec.

ahh chyba że tak... to czekamy na dobre wieści jutro z rana
[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;40722828]Miałam coś dodać od siebie co do wyprawkowych list, ale już wszystko zostało napisane
Jedyne co mogę dodać od siebie to to, że najlepiej sprawdzają się u maluchów pajacyki, kaftaniki z długim rękawem i do tego śpioszki. Nic więcej nie jest potrzebne takiemu maluchowi. Tym bardziej jesienią, zimą.

Niedrapki to ogólnie niepotrzebna rzecz- nie wiem po co, dziecku pazurki trzeba obciąć i tyle. Skarpetki raczej też niebardzo bo dzidzie raczej w pajacach ciągle leżą (no chyba, że na wyjście na zewnątrz, ale tu też raczej sprawdzi się ciepły, całościowy kombinezon zimowy).

Pieluchy tetrowe to owszem przydatna rzecz, do przewijania w jakimś miejscu, do karmienia piersią itp. Ale nie w jakiejś masakrycznie dużej ilości- my mamy 10.

Sterylizatora do butelek nie miałam i córka żyje Podgrzewacz to też wg mnie zbędna rzecz. Butelki dopiero po kilku miesiącach, mieliśmy 2 małe i 1 dużą. Dużo zależy też od smoczków, moja mała np. nie tolerowała tych szerokich tylko podobne do sutka ;p

Co do smoczków to jestem przeciwniczką, moja córcia nie dostała smoczka ani razu i nie mieliśmy problemu z oduczaniem jak wiele moich koleżanek (dziecko ze smokiem w wieku 3 lat to dla mnie dziwny widok).

Tyle ode mnie.

A jeszcze dodam, że mam wizytę w poniedziałek, usg genetyczne i robi mi się smutno, że jadę kolejny raz sama. Mój mąż ciągle pracuje i praktycznie do tej pory nie widział dziecka na usg i wydaje mi się, że przez to jest inaczej niż poprzednio.... Ta ciąża tak bardzo go nie interesuje. Nie rozmawia ze mną o dziecku wcale, chyba, że sama coś zacznę gadać to odpowie, ale tak na odwal... Z córcią wykazywał większe zaangażowanie.
Trochę mi smutno z tego powodu...[/QUOTE]

[metkaa]

weronisiek 10 tetrowych pieluch to i tak dużo, stelilizator i wyparzacz tez uważam ze nie potrzebne, niedrapki akurat bym kupila ale z 1 pare albo jakies cieniutkie skarpetki, mój syn mimo ze paznokcie miał często obcinane to potrafil się zarysować jak nie miał niedrapek

[ilona_0105]

tak odnosnie dupka..... tak się stresowałam ,że nie mam tabletki na rono....wstałam szykuje się do pracy jadłam własnie śniadanko o tu ktoś puka.....otwieram a tu brat TŻ z reklamówka z duphastonem zdyszany jak nie wiem co haha......
ja: co ty tu robisz hahaha
on: Damian prosił żebym Ci to przyniósł bo inaczej go zabijesz
hahhah byłam zaskoczona ....
potem mi opowiedział ,że wczoraj umówili się,że ma kupić i jak wyszedl wieczorem z psem to dał mu moja recepte.....a on miał rano wykupic i mi przynieść (mieszka na osiedlu obok )
Powiem ,że nerwy mi przeszły na TŻ.... że jednak nie jest mu to obojętne
no a brata TŻ w ramach rekompensaty zaprosiłam na śniadanko
podziwiam go ,że w dzień wolny chciało mu się przyjść ja on stwierdził wujcio musi dbać o dzidzię
zrobiło mi się strasznie miło nic by się nie stało jak raz bym nie wzieła ale wczoraj byłam taka zła

[Dzastin08]

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;40722828]Miałam coś dodać od siebie co do wyprawkowych list, ale już wszystko zostało napisane
Jedyne co mogę dodać od siebie to to, że najlepiej sprawdzają się u maluchów pajacyki, kaftaniki z długim rękawem i do tego śpioszki. Nic więcej nie jest potrzebne takiemu maluchowi. Tym bardziej jesienią, zimą.

Niedrapki to ogólnie niepotrzebna rzecz- nie wiem po co, dziecku pazurki trzeba obciąć i tyle. Skarpetki raczej też niebardzo bo dzidzie raczej w pajacach ciągle leżą (no chyba, że na wyjście na zewnątrz, ale tu też raczej sprawdzi się ciepły, całościowy kombinezon zimowy).

Pieluchy tetrowe to owszem przydatna rzecz, do przewijania w jakimś miejscu, do karmienia piersią itp. Ale nie w jakiejś masakrycznie dużej ilości- my mamy 10.

Sterylizatora do butelek nie miałam i córka żyje Podgrzewacz to też wg mnie zbędna rzecz. Butelki dopiero po kilku miesiącach, mieliśmy 2 małe i 1 dużą. Dużo zależy też od smoczków, moja mała np. nie tolerowała tych szerokich tylko podobne do sutka ;p

Co do smoczków to jestem przeciwniczką, moja córcia nie dostała smoczka ani razu i nie mieliśmy problemu z oduczaniem jak wiele moich koleżanek (dziecko ze smokiem w wieku 3 lat to dla mnie dziwny widok).

Tyle ode mnie.

A jeszcze dodam, że mam wizytę w poniedziałek, usg genetyczne i robi mi się smutno, że jadę kolejny raz sama. Mój mąż ciągle pracuje i praktycznie do tej pory nie widział dziecka na usg i wydaje mi się, że przez to jest inaczej niż poprzednio.... Ta ciąża tak bardzo go nie interesuje. Nie rozmawia ze mną o dziecku wcale, chyba, że sama coś zacznę gadać to odpowie, ale tak na odwal... Z córcią wykazywał większe zaangażowanie.
Trochę mi smutno z tego powodu...[/QUOTE]

Będzie pewnie jeszcze nie jedna okazja żeby Twój mąż mógł pojechać z Tobą na usg?Wtedy jak zobaczy maleństwo na monitorze na pewno się zakocha
nie smutaj

[ola_k11]

Napisane przez Espere

Zapraszam, zupki jest dużo, szparagów też powinno wystarczyć

lecę ....

Napisane przez magalska

wydaje mi się że takie wspólne wizyty naprawdę dużo dają, bo my nie możemy uwierzyć że w nas rośnie życie a co dopiero nasi tżtowie, a tak jak zobaczą na monitorze małego człowieczka to na pewno poczują się dumni i w ogóle.... tak poza tym doczytaliśmy ostatnio ze koło 17-18 tyg dzidziuś już zaczyna słyszeć dźwięki z zewnątrz i tż czyta brzuchowi co wieczór na dobranoc bajkę



dziękuję

ja pamiętam, że śpiewałam sobie kołysanki i potem po narodzinach te kołysanki które śpiewałam w ciąży uspokajały mojego synka

Pytałaś o laktator... to zależy czy planujesz karmić własną piersią, jeśli tak to na razie wystarczy ręczny do pomocy przy ruszeniu laktacji (chociaż przez tydzień odciągania boli ręka, to dasz radę z małżem na zmianę Elektryczny zawsze można kupić później. Tym bardziej, że możesz nie mieć żadnego problemu z laktacją.
Natomiast jeśli z góry planujesz odciągać pokarm i podawać z butelki to zdecydowanie elektryczny, bo ręcznym nie dasz rady. Szczególnie jak dzieciaczek będzie większy i będzie się darł aby zjeść 90ml a Ty będziesz siedziała pół godziny z ręcznym i odciągała

Espere masz rację octenisept i gaziki jałowe do przecierania tego i herbatki laktacyjne na 100% potrzebne.

[paulinaizabela]

Napisane przez magalska

no to już na bank przez brzuch a ja też miałam genetyczne dowcipne bo lepiej widać było

mi z tego samego względu robiła dowcipnie

Napisane przez ilona_0105

tak odnosnie dupka..... tak się stresowałam ,że nie mam tabletki na rono....wstałam szykuje się do pracy jadłam własnie śniadanko o tu ktoś puka.....otwieram a tu brat TŻ z reklamówka z duphastonem zdyszany jak nie wiem co haha......
ja: co ty tu robisz hahaha
on: Damian prosił żebym Ci to przyniósł bo inaczej go zabijesz
hahhah byłam zaskoczona ....
potem mi opowiedział ,że wczoraj umówili się,że ma kupić i jak wyszedl wieczorem z psem to dał mu moja recepte.....a on miał rano wykupic i mi przynieść (mieszka na osiedlu obok )
Powiem ,że nerwy mi przeszły na TŻ.... że jednak nie jest mu to obojętne
no a brata TŻ w ramach rekompensaty zaprosiłam na śniadanko
podziwiam go ,że w dzień wolny chciało mu się przyjść ja on stwierdził wujcio musi dbać o dzidzię
zrobiło mi się strasznie miło nic by się nie stało jak raz bym nie wzieła ale wczoraj byłam taka zła

No to super, że mąż się zrehabilitował
Widzisz, dziś masz dobry dzień - czekamy na dobre wieści z wizyty

[magalska]

Napisane przez ilona_0105

tak odnosnie dupka..... tak się stresowałam ,że nie mam tabletki na rono....wstałam szykuje się do pracy jadłam własnie śniadanko o tu ktoś puka.....otwieram a tu brat TŻ z reklamówka z duphastonem zdyszany jak nie wiem co haha......
ja: co ty tu robisz hahaha
on: Damian prosił żebym Ci to przyniósł bo inaczej go zabijesz
hahhah byłam zaskoczona ....
potem mi opowiedział ,że wczoraj umówili się,że ma kupić i jak wyszedl wieczorem z psem to dał mu moja recepte.....a on miał rano wykupic i mi przynieść (mieszka na osiedlu obok )
Powiem ,że nerwy mi przeszły na TŻ.... że jednak nie jest mu to obojętne
no a brata TŻ w ramach rekompensaty zaprosiłam na śniadanko
podziwiam go ,że w dzień wolny chciało mu się przyjść ja on stwierdził wujcio musi dbać o dzidzię
zrobiło mi się strasznie miło nic by się nie stało jak raz bym nie wzieła ale wczoraj byłam taka zła

trochę tż się zrehabilitował

[ola_k11]

Acha i pisałyście o ubrankach dla maluchów.
Moje zdanie jest takie:
Póki pępek nie odpadnie, to zdecydowanie najlepsze są kaftaniki + śpiochy a potem to już tylko body + śpiochy.
Pamiętam jak nakupowałam dżinsów dla 2 msc dziecka i założyłam 1 raz, bo najwygodniej mi było w body i śpiochach z rozpięciem w kroku do zmiany pieluchy. Na noc pajace.

[magalska]

Napisane przez ola_k11

lecę ....

ja pamiętam, że śpiewałam sobie kołysanki i potem po narodzinach te kołysanki które śpiewałam w ciąży uspokajały mojego synka

Pytałaś o laktator... to zależy czy planujesz karmić własną piersią, jeśli tak to na razie wystarczy ręczny do pomocy przy ruszeniu laktacji (chociaż przez tydzień odciągania boli ręka, to dasz radę z małżem na zmianę Elektryczny zawsze można kupić później. Tym bardziej, że możesz nie mieć żadnego problemu z laktacją.
Natomiast jeśli z góry planujesz odciągać pokarm i podawać z butelki to zdecydowanie elektryczny, bo ręcznym nie dasz rady. Szczególnie jak dzieciaczek będzie większy i będzie się darł aby zjeść 90ml a Ty będziesz siedziała pół godziny z ręcznym i odciągała

Espere masz rację octenisept i gaziki jałowe do przecierania tego i herbatki laktacyjne na 100% potrzebne.

a możesz polecić jakiś konkretnie? no ja się boję karmienia piersią

[ilona_0105]

Napisane przez magalska

a możesz polecić jakiś konkretnie? no ja się boję karmienia piersią

Ja bym bardzo chciała karmić piersią mimo tych bolący sutków itd
nie wiem czemu ale bardzo bym chciała nie tak jak moja mama moją młodszą (o 10 lat) siostre.... ona karmiła ją 2.5 roku wiecznie przy cycu była..... A jak wróciła do pracy to przywozili ją na karmienie a jak mama była chora i brała antybiotyk to siostra butelką rzucała po ścianach a jak już przestała doić to jak zasypiała trzymała za cycorka a jak płakała to mama przytuliła ją do cyca i jak ręką odjął

[ola_k11]

Napisane przez magalska

a możesz polecić jakiś konkretnie? no ja się boję karmienia piersią

wiem, że te z Aventa sa polecane. Ja miałam zwykły TT, kupiłam najtańszy bo sądziłam, że nie będzie mi potrzebny. Potem przez pierwsze 7 dni nie miałam wystarczająco pokarmu, był płacz, pogryzione sutki, rezygnacja a do tego apatia poporodowa. Wtedy byłam w takim stanie, że chciałam rzucić to karmienie piersią i przejść tylko na butelkę. Na szczęście mobilizowały mnie siostra siostra i mama i tłumaczyły "dokarmiaj ale nie rezygnuj z wywołania laktacji, odciągaj..." Teraz jestem im wdzięczna, bo to było najpiękniejsze co mogło mi się przytrafić. A do tego mega wygodne W nocy tylko wystawiasz cycucha i dalej śpisz. nie musisz wstawać i podgrzewać wody... Dodatkowo przydaje się to przy jakiś wyjściach z domu
Nie jestem jakąś tam heterą, że tylko pierś a MM nie. Po prostu uważam z własnego doświadczenia, że warto powalczyć bo to piękna sprawa i do tego duża wygoda i oszczędność.

[aaby]

Napisane przez coralady

aaby wiem,ze rozumiesz co teraz przezywam.Mam nadzieję,ze będę tak szczęśliwa po wyjściu z gabinetu jak ty ostatnio

Ależ oczywiście, że będziesz!

[niunia32]

Napisane przez ola_k11

- krem na pogryzione sutki polecam Mustella, nie jest tania ale nie trzeba jej zmywać przed podaniem piersi

ja polecam z Ziajki, też nie trzeba zmywać przed karmieniem

[magalska]

Napisane przez ilona_0105

Ja bym bardzo chciała karmić piersią mimo tych bolący sutków itd
nie wiem czemu ale bardzo bym chciała nie tak jak moja mama moją młodszą (o 10 lat) siostre.... ona karmiła ją 2.5 roku wiecznie przy cycu była..... A jak wróciła do pracy to przywozili ją na karmienie a jak mama była chora i brała antybiotyk to siostra butelką rzucała po ścianach a jak już przestała doić to jak zasypiała trzymała za cycorka a jak płakała to mama przytuliła ją do cyca i jak ręką odjął

nie wyobrażam sobie 2 latka przy piersi

Napisane przez ola_k11

wiem, że te z Aventa sa polecane. Ja miałam zwykły TT, kupiłam najtańszy bo sądziłam, że nie będzie mi potrzebny. Potem przez pierwsze 7 dni nie miałam wystarczająco pokarmu, był płacz, pogryzione sutki, rezygnacja a do tego apatia poporodowa. Wtedy byłam w takim stanie, że chciałam rzucić to karmienie piersią i przejść tylko na butelkę. Na szczęście mobilizowały mnie siostra siostra i mama i tłumaczyły "dokarmiaj ale nie rezygnuj z wywołania laktacji, odciągaj..." Teraz jestem im wdzięczna, bo to było najpiękniejsze co mogło mi się przytrafić. A do tego mega wygodne W nocy tylko wystawiasz cycucha i dalej śpisz. nie musisz wstawać i podgrzewać wody... Dodatkowo przydaje się to przy jakiś wyjściach z domu
Nie jestem jakąś tam heterą, że tylko pierś a MM nie. Po prostu uważam z własnego doświadczenia, że warto powalczyć bo to piękna sprawa i do tego duża wygoda i oszczędność.

mój tż też mówi że to będzie wygoda w nocy bo mleczko od razu ciepłe podane

[xxxMikixxx]

Witam się z bólem brzucha Nie wiem co jest grane, ale dość mocno kłuje mnie podbrzusze i jajnik. Mam nadzieję, że to nic niepokojącego

[ola_k11]

Napisane przez magalska

nie wyobrażam sobie 2 latka przy piersi


mój tż też mówi że to będzie wygoda w nocy bo mleczko od razu ciepłe podane

z tym cieplym mlekiem to prawda
ja karmiłam tylko 6 msc, bo znaleźliśmy się w szpitalu z zapaleniem płuc i kroplówki zrobiły swoje
uważam, że max 12 msc.

[ilona_0105]

Napisane przez magalska

nie wyobrażam sobie 2 latka przy piersi


mój tż też mówi że to będzie wygoda w nocy bo mleczko od razu ciepłe podane

no 2 lata też sobie nie wyobrażam ale tak chociaż 7albo 8 miesiecy a potem powoli odstawiać .....żeby nie było szoku jak wrócę do pracy....

[rinco]

Trele Morele odnośnie listy wyprawkowej czytałam po łebkach i nie wiem co Ci tam dziewczyny popisały, więc może się powtórzę, ale:
- ja od początku używam cążek do paznokci zamiast nożeczek
- gruszka do nosa - NIE!!! To dziadostwo, przeżytek, polecam Fridę
- płynu do płukania nie miałam, im mniej chemii tym lepiej
- termometr mam najzwyklejszy elektroniczny pod pachę, małemu dziecko spokojnie można zmierzyć, bo nie wierzga, gorzej z większym
- klips do smoczka przydaje się dopiero u starszego dziecka, noworodek leży i smoczek co najwyżej wypada mu koło główki

Laktator - u mnie temat rzeka Na początku nie kupowałam żadnego, bo nastawiłam się na karmienie piersią. Jak się okazało, że wyszła cesarka i przez 3 dni nie miałam pokarmu, a potem był nawał to mąż skoczył do apteki i kupił taki najzwyklejszy ręczny (swoją drogą straszne badziewie, ale do użytku sporadycznego mógłby być), żeby tylko odciągnąć nadmiar. Potem okazało się, że mamy problemy z karmieniem, synek nie bardzo chciał ciągnąć, więc zainwestowałam w Mini Electric Medeli - POLECAM!!! Skończyło się na tym, że po 3 miesiącach karmienia piersią przeszłam na odciąganie i karmiłam odciągniętym mlekiem do 10 miesiąca. Gdyby nie laktator elektryczny to w życiu bym tyle nie karmiła. Ale to polecam dopiero jeśli się okaże, że są jakieś problemy z karmieniem, przed porodem raczej nie ma sensu inwestować, bo to wydatek ok. 300zł.

[ryba91]

Napisane przez magalska

Ja już po wizycie, wszystko okej, wyniki w normie, szyjka okej, teraz tylko nie mogę się doczekać usg które już za 12 dni i na to usg tż bierze wolne i idziemy razem
u Ciebie to już 4 miesiące i trochę :P

super lista, ja się zastanawiam nad laktatorem lepiej ręczny czy elektryczny?


rzeczy dla mamy równie ważne co dla maluszka

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------



Jak zacznie kopać to stanie się realne

wydaje mi się że elektryczny- nie treba się męczyć ręcznie i chyba szybciej, bo pewnie skutki uboczne takie same
Ja planuje elektryczny

Napisane przez coralady

Witam Mamusie

Gratuluje wszystkim udanych wizyt!

Co do wyprawki to ja prawie wszystko mam,więc nie wpadam w szał zakupów. W sumie to było bardzo przyjemne za pierwszym razem,ale teraz to już inaczej na to patrzę

Proszę o kciuki,dziś o 21-ej decydujące usg-wyjasni sie czy moje dziecko ma wade czy nie.Czy narządy wewnetrzne schowały sie do brzuszka.Mam nadzieję,że jutro wpadnę z dobrymi wieściami

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;40722828]Miałam coś dodać od siebie co do wyprawkowych list, ale już wszystko zostało napisane
Jedyne co mogę dodać od siebie to to, że najlepiej sprawdzają się u maluchów pajacyki, kaftaniki z długim rękawem i do tego śpioszki. Nic więcej nie jest potrzebne takiemu maluchowi. Tym bardziej jesienią, zimą.

Niedrapki to ogólnie niepotrzebna rzecz- nie wiem po co, dziecku pazurki trzeba obciąć i tyle. Skarpetki raczej też niebardzo bo dzidzie raczej w pajacach ciągle leżą (no chyba, że na wyjście na zewnątrz, ale tu też raczej sprawdzi się ciepły, całościowy kombinezon zimowy).

Pieluchy tetrowe to owszem przydatna rzecz, do przewijania w jakimś miejscu, do karmienia piersią itp. Ale nie w jakiejś masakrycznie dużej ilości- my mamy 10.

Sterylizatora do butelek nie miałam i córka żyje Podgrzewacz to też wg mnie zbędna rzecz. Butelki dopiero po kilku miesiącach, mieliśmy 2 małe i 1 dużą. Dużo zależy też od smoczków, moja mała np. nie tolerowała tych szerokich tylko podobne do sutka ;p

Co do smoczków to jestem przeciwniczką, moja córcia nie dostała smoczka ani razu i nie mieliśmy problemu z oduczaniem jak wiele moich koleżanek (dziecko ze smokiem w wieku 3 lat to dla mnie dziwny widok).

Tyle ode mnie.

A jeszcze dodam, że mam wizytę w poniedziałek, usg genetyczne i robi mi się smutno, że jadę kolejny raz sama. Mój mąż ciągle pracuje i praktycznie do tej pory nie widział dziecka na usg i wydaje mi się, że przez to jest inaczej niż poprzednio.... Ta ciąża tak bardzo go nie interesuje. Nie rozmawia ze mną o dziecku wcale, chyba, że sama coś zacznę gadać to odpowie, ale tak na odwal... Z córcią wykazywał większe zaangażowanie.
Trochę mi smutno z tego powodu...[/QUOTE]
Może jakoś uda mu się na następną wizytę? Mój też poszedł ze mną dopiero w 15tc

Napisane przez ilona_0105

tak odnosnie dupka..... tak się stresowałam ,że nie mam tabletki na rono....wstałam szykuje się do pracy jadłam własnie śniadanko o tu ktoś puka.....otwieram a tu brat TŻ z reklamówka z duphastonem zdyszany jak nie wiem co haha......
ja: co ty tu robisz hahaha
on: Damian prosił żebym Ci to przyniósł bo inaczej go zabijesz
hahhah byłam zaskoczona ....
potem mi opowiedział ,że wczoraj umówili się,że ma kupić i jak wyszedl wieczorem z psem to dał mu moja recepte.....a on miał rano wykupic i mi przynieść (mieszka na osiedlu obok )
Powiem ,że nerwy mi przeszły na TŻ.... że jednak nie jest mu to obojętne
no a brata TŻ w ramach rekompensaty zaprosiłam na śniadanko
podziwiam go ,że w dzień wolny chciało mu się przyjść ja on stwierdził wujcio musi dbać o dzidzię
zrobiło mi się strasznie miło nic by się nie stało jak raz bym nie wzieła ale wczoraj byłam taka zła

Napisane przez magalska

a możesz polecić jakiś konkretnie? no ja się boję karmienia piersią

no to się zrehabilitował


Ja Wam wieczorem podrzucę listę swoją którą właśnie tworze. Powiem szczerze że ja nie chce używać w ogóle kaftaników, oprócz na początku tak jak jedna z dziewczyn napisała do odpadnnięcia pępka czyli jakiś jeden może dwa kupie. POza tym body śpiochy i pajace. NIedrapki będę miała jedne bo więcej nie potrzebuje, jak mała będzie na spacerku to mogę je akurat przeprać. Laktator kupie bo zamierzam też wyjść z domu, choćby na jakieś zakupy i męza zostawić z flachą i odciągniętym mlekiem. Planuje też karmić małego/małą piersią bo wtedy też najwięcej witamin dostarczamy

Wklejam body H&M z tygrysem na długi rękaw i kombinezon. te "rękawiczki" i stópki można odpiąć, jest na polarku tak jak widać na jednym ze zdjęc

[ryba91]

ja bym się bała tą fridą robić. naprawde. ale używają, widziałam .

[rinco]

Acha dziewczyny na pokiereszowane karmieniem sutki polecam smarowanie własnym mlekiem i bieganie po domu toples Przechodzi w ciągu 1-2 dni. Żadne tam Bephanteny i inne, u mnie się kompletnie nie sprawdziły

A do dupci na codzień jak nie jest odpażona to wystarczy Linomag zielony zamiast Sudocremu

[ilona_0105]

Napisane przez rinco

Trele Morele odnośnie listy wyprawkowej czytałam po łebkach i nie wiem co Ci tam dziewczyny popisały, więc może się powtórzę, ale:
- ja od początku używam cążek do paznokci zamiast nożeczek
- gruszka do nosa - NIE!!! To dziadostwo, przeżytek, polecam Fridę
- płynu do płukania nie miałam, im mniej chemii tym lepiej
- termometr mam najzwyklejszy elektroniczny pod pachę, małemu dziecko spokojnie można zmierzyć, bo nie wierzga, gorzej z większym
- klips do smoczka przydaje się dopiero u starszego dziecka, noworodek leży i smoczek co najwyżej wypada mu koło główki

Laktator - u mnie temat rzeka Na początku nie kupowałam żadnego, bo nastawiłam się na karmienie piersią. Jak się okazało, że wyszła cesarka i przez 3 dni nie miałam pokarmu, a potem był nawał to mąż skoczył do apteki i kupił taki najzwyklejszy ręczny (swoją drogą straszne badziewie, ale do użytku sporadycznego mógłby być), żeby tylko odciągnąć nadmiar. Potem okazało się, że mamy problemy z karmieniem, synek nie bardzo chciał ciągnąć, więc zainwestowałam w Mini Electric Medeli - POLECAM!!! Skończyło się na tym, że po 3 miesiącach karmienia piersią przeszłam na odciąganie i karmiłam odciągniętym mlekiem do 10 miesiąca. Gdyby nie laktator elektryczny to w życiu bym tyle nie karmiła. Ale to polecam dopiero jeśli się okaże, że są jakieś problemy z karmieniem, przed porodem raczej nie ma sensu inwestować, bo to wydatek ok. 300zł.

Ja widziałam kiedyś gdzieś na internecie co się robi w gruszce podczas użytkowania ...... tyle zarazków co tam jest a jak była pokazana w środku po rozcięciu to pleśń brud jak nie wiem co.....bleee

[koala19]

Widze ze rozmawiacie o zakupach, my z tż stwierdzilismy ze bedziemy kupować juz teraz zeby nie zostawiac na koniec wszystkiego.
dziś zamówiłam poduche ciążowa motherhood, laktator reczny, sterylizator, podgrzewacz, termometr bezdotykowy, krem palmersa i szorty ciazowe

nie moge sie doczekać az dojdą.
mam dzis ochote na pyszneko tureckiego kebaba, niestety u mnie same podróby