Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz. 12

[KaEs]

Dzięki dziewczyny za gratulacje!

sama sobie gratuluję

znalazłam dziś na kompie swoje zdjęcia jak ważyłam 44-45 kg.

[misia880]

Dziewczyny błagam nie rozjaśniajcie włosów
i absolutnie w warunkach domowych

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

rozjaśniacze to złooooo, niszczą, sieją spustoszenie...

[moniczka_90]

Napisane przez misia880

Dziewczyny błagam nie rozjaśniajcie włosów
i absolutnie w warunkach domowych

hehe jestes fryzjerem ?

[misia880]

moja mama 25 lat pracuje w zawodzie :P
także, ja cos służe rada

[moniczka_90]

Napisane przez misia880

moja mama 25 lat pracuje w zawodzie :P
także, ja cos służe rada

ja sama jestem fryzjerem więc nie muszę sie radzić z ciekawości zapytałam

[misia880]

Napisane przez moniczka_90

ja sama jestem fryzjerem więc nie muszę sie radzić z ciekawości zapytałam

ok a jesteś za rozjaśnianiem?

[KaEs]

Jak ktoś używa głowy nie tylko po to by ją zafarbować/rozjaśnić to dlaczego nie może w warunkach domowych tego robić? Przecież w salonach używają rozjaśniaczy, większość nawet tych pro. farb jest z rozjaśniaczem czy się mylę?

Każdy sam może dobrać wodę taką by nie zniszczyła aż nadto włosów... Tak mi się wydaje teraz jest już znacznie lepiej z tym wszystkim i nawet pro. kosmetyki można zakupić samemu w hurt. fryzj.

Ja miałam dwie deko. i jest masakra. Walczę o zdrowie włosie już prawie pół roku...

[alloffkowa]

to może doradzicie mi co zrobić z takimi włosami, chcę ję rozjaśnić, bo jak widać, ombree inaczej mam na głowie, chciałabym wrócić do jasnego brązu

[misia880]

można rozjaśniać. Jak ktos chce, ale jest to zabieg, który niszczy włosy. Bardzo często sa potem jak guma, ciągna się, plącza... niw wygląda to fajnie.
Ostatnio nawet przyszła dziewczyna do zakładu z takimi włosami ze panie uchowaj! i podobno z salonie fryzjerskim jej pani rozasniała... tragedia.

ja sama żałuje ze mam tak ciemne włosy.. i na nic nie moge ich zmienic ale na rozjasnianie nigdy w zyciu bym nie poszla. Szkoda mi zdrowych mocnych włosów

[justynkie]

Dzień dobry!

Weszłam na chwilę sprawdzić o czym mowa a tu tyle stron do nadrobienia...
Poczytam Was dzisiaj wieczorem w domu.
Chciałam tylko powiedzieć że mam

400 DDŚ

[alloffkowa]

Napisane przez misia880

można rozjaśniać. Jak ktos chce, ale jest to zabieg, który niszczy włosy. Bardzo często sa potem jak guma, ciągna się, plącza... niw wygląda to fajnie.
Ostatnio nawet przyszła dziewczyna do zakładu z takimi włosami ze panie uchowaj! i podobno z salonie fryzjerskim jej pani rozasniała... tragedia.

ja sama żałuje ze mam tak ciemne włosy.. i na nic nie moge ich zmienic ale na rozjasnianie nigdy w zyciu bym nie poszla. Szkoda mi zdrowych mocnych włosów

ja już kiedyś rozjaśniałam, dwa razy w odstępie 2 tygodni, zabójstwo na miejscu wiem
teraz zależy mi żeby te końce były jaśniejsze, bo mnie szalenie wkurzają

[misia880]

jakiś tam artykuł.. Samodzielne, domowe próby uzyskania złocistych czy platynowych pasm kończą się zazwyczaj zniszczeniem struktury włosa i przesuszeniem czupryny. W konsekwencji dochodzi do wykruszania się poszczególnych włosów (odrywają się na pewnej długości) oraz wyglądu przypominającego siano.

1. Metody ze sklepowej półki

Stosowanie gotowych rozjaśniaczy zakupionych w drogerii (za kilka - kilkanaście złotych) jest bardzo ryzykowne. To zwykle preparaty silnie działające, które w rękach amatora przynoszą więcej szkód, niż pożytku. Jednolitość efektu - niepewna, odcień ostateczny - nie do przewidzenia, zniszczenie włosów - zapewnione.

ja bym nie ryzykowała przed ślubem na takie cos :P

[moniczka_90]

Napisane przez KaEs

Jak ktoś używa głowy nie tylko po to by ją zafarbować/rozjaśnić to dlaczego nie może w warunkach domowych tego robić? Przecież w salonach używają rozjaśniaczy, większość nawet tych pro. farb jest z rozjaśniaczem czy się mylę?

Każdy sam może dobrać wodę taką by nie zniszczyła aż nadto włosów... Tak mi się wydaje teraz jest już znacznie lepiej z tym wszystkim i nawet pro. kosmetyki można zakupić samemu w hurt. fryzj.

Ja miałam dwie deko. i jest masakra. Walczę o zdrowie włosie już prawie pół roku...

co do pogrubionego to się zgodze ale co do reszty już nie bardzo rozjaśniecz rozjaśniaczowi nie równy i farba farbie tez nie jest równa... każda firma robi taki a taki rozjaśniacz, jednym da się rozjaśnić włosy do platyny i włosy sa w porządku a innym ściagnie się 5 tonów a włosy to istne siano... także ostrożnie z tym kazdy fryzjer jak już ileśtam czasu pracuje na danym produkcie wie na co stac dany rozjaśniacz.

[misia880]

Napisane przez alloffkowa

ja już kiedyś rozjaśniałam, dwa razy w odstępie 2 tygodni, zabójstwo na miejscu wiem
teraz zależy mi żeby te końce były jaśniejsze, bo mnie szalenie wkurzają

lepiej jak je obetniesz. odrosna szybciej niz sie wzmocnią po rozjasnianiu.
Nie ma pewnosci ze nie zaczna CI sie kruszyc itp.

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

wydaje mi się, że dobry fryzjer długo będzie odradzał rozjaśnianie, zanim zrobi to o co klientka prosi :P

każde włosy reaguja inaczej. Jednemu wyjdzie ładnie.. w miare a drugiemu zrobi sie pomaranczowa głowa.

[docik10]

Napisane przez justynkie

Dzień dobry!

Weszłam na chwilę sprawdzić o czym mowa a tu tyle stron do nadrobienia...
Poczytam Was dzisiaj wieczorem w domu.
Chciałam tylko powiedzieć że mam

400 DDŚ

Ja też z niecierpliwością wyczekuje kiedy będę miała 400 dni do ślubu

[misia880]

http://lula.pl/lula/1,95647,6579487,...w_salonie.html

[alloffkowa]

Napisane przez misia880

lepiej jak je obetniesz. odrosna szybciej niz sie wzmocnią po rozjasnianiu.
Nie ma pewnosci ze nie zaczna CI sie kruszyc itp.

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

wydaje mi się, że dobry fryzjer długo będzie odradzał rozjaśnianie, zanim zrobi to o co klientka prosi :P

każde włosy reaguja inaczej. Jednemu wyjdzie ładnie.. w miare a drugiemu zrobi sie pomaranczowa głowa.

musiałabym obciąć chyba conajmniej 1/2 włosów
więc bez sensu, moim zdaniem.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Może popróbuję metodami naturalnymi, zaciekawiły mnie

[KaEs]

Napisane przez alloffkowa

to może doradzicie mi co zrobić z takimi włosami, chcę ję rozjaśnić, bo jak widać, ombree inaczej mam na głowie, chciałabym wrócić do jasnego brązu

Ja bym wypróbowałą ten preparat: UBER HAIR zmywacz farb do włosów - mimo, że moje deko przebiegły bez jakiś dramatycznych skutków to już bym się na nią nie zdecydowała. Nawet mówią, że aż trudno uwierzyć że miałam 2 deko. no ale ja widzę po włosach, że to już nie te co kiedyś.. Poczytaj o tym produkcie może Ci przypasuje...

Napisane przez misia880

można rozjaśniać. Jak ktos chce, ale jest to zabieg, który niszczy włosy. Bardzo często sa potem jak guma, ciągna się, plącza... niw wygląda to fajnie.

ja sama żałuje ze mam tak ciemne włosy.. i na nic nie moge ich zmienic ale na rozjasnianie nigdy w zyciu bym nie poszla. Szkoda mi zdrowych mocnych włosów

każda sztuczna ingerencja w włosa go niszczy... więc czy rozjaśniasz w domu, czy w salonie to włos będzie zniszczony... Tylko jeżeli samemu to trzeba używać przy tym głowy do myślenia a fryzjerów wybierać dobrych, sprawdzonych wiadomo lepiej iśc do fryzjera, ale czasami tyle pieniędzy sobie życzą Ja aktualnie farbuje się sama i super mi to wychodzi... Farbą z loreala niby bez amoniaku, ale wierzyć w to mi się nie chce

mnie po deko ratowały kuracje kreatynowe... od razu po deko zażyczyłam sobie coś na zasadzie spa dla włosa, może dlatego nie były w tak bardzo opłakanym stanie.

Tez bym nie rozjaśniała Twoich - są piękne takie jakie są więc po co

[alloffkowa]

Napisane przez misia880

http://lula.pl/lula/1,95647,6579487,...w_salonie.html

artykuł moim zdaniem na zapędzić ludzi do fryzjera, niczym lookowanie produktu[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez KaEs

Ja bym wypróbowałą ten preparat: UBER HAIR zmywacz farb do włosów - mimo, że moje deko przebiegły bez jakiś dramatycznych skutków to już bym się na nią nie zdecydowała. Nawet mówią, że aż trudno uwierzyć że miałam 2 deko. no ale ja widzę po włosach, że to już nie te co kiedyś.. Poczytaj o tym produkcie może Ci przypasuje...



każda sztuczna ingerencja w włosa go niszczy... więc czy rozjaśniasz w domu, czy w salonie to włos będzie zniszczony... Tylko jeżeli samemu to trzeba używać przy tym głowy do myślenia a fryzjerów wybierać dobrych, sprawdzonych wiadomo lepiej iśc do fryzjera, ale czasami tyle pieniędzy sobie życzą Ja aktualnie farbuje się sama i super mi to wychodzi... Farbą z loreala niby bez amoniaku, ale wierzyć w to mi się nie chce

mnie po deko ratowały kuracje kreatynowe... od razu po deko zażyczyłam sobie coś na zasadzie spa dla włosa, może dlatego nie były w tak bardzo opłakanym stanie.

Tez bym nie rozjaśniała Twoich - są piękne takie jakie są więc po co

nawet nie czasami.
w życiu nie byłam farbowac włosów u fryzjera, z wyjatkiem pasemek. a pójdę może raz- przed ślubem

[KaEs]

Napisane przez moniczka_90

co do pogrubionego to się zgodze ale co do reszty już nie bardzo rozjaśniecz rozjaśniaczowi nie równy i farba farbie tez nie jest równa... każda firma robi taki a taki rozjaśniacz, jednym da się rozjaśnić włosy do platyny i włosy sa w porządku a innym ściagnie się 5 tonów a włosy to istne siano... także ostrożnie z tym kazdy fryzjer jak już ileśtam czasu pracuje na danym produkcie wie na co stac dany rozjaśniacz.

o to mi chodziło każdy produkt jest inny to oczywiste. Ale prawdą jest, że w każdym salonie rozjaśniacz jest używany. W samych farbach są rozjaśniacze (rudości, blondy) także ... najlepiej nie farbować, nie rozjaśniać, nie prostować, nie lokować, nie suszyć itp. i wtedy będziemy mieć włosy jak say - hello

[misia880]

akurat się nie zgodzę. Ceny są rózne, czasami warto poszukać dobrego fryzjera w dobrej cenie niż płakać nad zepsutymi włosami..

[misia880]

nie prostuje i nie kręce. Farbuje czasami ( u fryzjera) na czekoladowy brąz, żeby były bardziej lśniące.

[alloffkowa]

Napisane przez KaEs

o to mi chodziło każdy produkt jest inny to oczywiste. Ale prawdą jest, że w każdym salonie rozjaśniacz jest używany. W samych farbach są rozjaśniacze (rudości, blondy) także ... najlepiej nie farbować, nie rozjaśniać, nie prostować, nie lokować, nie suszyć itp. i wtedy będziemy mieć włosy jak say - hello

dokładnie !! kiedyś prostowałam włosy nawet 2 razy dziennie, teraz? moze 2 razy w miesiącu. kiedyś farbowałam włosy co miesiąc, teraz też staram się ograniczyć. Kiedyś nie używałam odżywek, bo twierdziłam że jak włosy sie przetłuszczają to po co, teraz po każdym myciu.
Nie usprawiedliwiam się, ale myślę że moje traktowanie włosow kiedyś szkodziło mi bardziej niż teraz 20 minut rozjaśniacza na włosach

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez misia880

akurat się nie zgodzę. Ceny są rózne, czasami warto poszukać dobrego fryzjera w dobrej cenie niż płakać nad zepsutymi włosami..

chyba żyję w komunie bo nie znam takiego

[KaEs]

Ja też byłam blondynką - farbowałam się w domu, nie chodziłam do fryzjera się farbwać, a mimo to włosy miałam bardzo zadbane zawsze kupowałam produkty pro. dużo czytałam co z czym łączyć i wychodziło. jestem z siebie dumna a do blondu już chyba nigdy nie powrócę jest wiele rad na ten temat w internecie... może gdyby fryzjer był tańszy z farbowwaniem to bym chodziła... chociaż tak 100 zł za farbowanie... to jeszcze bym się skusiła, ale jak wywalą mi kwotę 170 - 200 zł i czasami więcej to mi ręce ii cycki opadają za same deko wydałam z 600 stów jak nic.......

[Dotka90]

Napisane przez moooniaaaa

Zrobiłam sobie podsumowanie dzisiejszego dnia na ilewazy.pl
Wyszło tylko 890kcal. Ponad 52g białka, 41g tłuszczu, 78g węglowodanów, 8g błonnika. Podoba mi się ilość białka, ale nie wiem co myśleć o reszcie Chyba założę sobie tam dziennik

Zdecydowanie za mało kalorii

Napisane przez kulbensikowa

2. Powiedzieli mi, że jak się zakwalifikuje do drugiego etapu , to pójdę na 2-3 dniowe szkolenie które jest PŁATNE...ale ja głupia nie zapytałam czy ja za nie płace czy oni? Miałyście taka moze juz sytuacje????

Ja miałam identyczną sytuację, że przez tel mi powiedzieli, że będą 3 dni płatnego szkolenia, a ja się nie zapytałam o co cho i pisałam potem maila
Szkolenie płatne = płaci pracodawca. U mnie tak było i zazwyczaj tak jest Chodzi o to, że nie robisz 3 dni za darmo

Napisane przez moniczka_90

robimy ale na 8 osób TŻ twierdzi, zę ta impreza nas wyniesie 10 tys (łacznie z garniakiem, sukną i obrączkami i księdzem). Troche dużo więc musimy chyba przyoszczędzić na czym się da

Strasznie dużo jak na tak małe 'wesele'
Co Wam robi tak duże koszty?

Napisane przez poznanianka1990

Niestety po raz n-ty potwierdza się teoria, że ludzie myślą, że w żłobku to taka łatwa praca jest... Taaak, my tylko siedzimy i się z dziećmi bawimy

Kochana, nic się nie przejmuj. ZAWSZE jedna osoba myśli, że druga ma łatwo, nie wiesz o tym? Każdy, kto myśli o innym zawodzie mówi: eeee, co to taka praca kasjerki: siedzisz sobie cały dzień, kasujesz tylko produkty, mówisz ile kosztuje i tyle, siedzisz dalej. No banalna praca, nie? Tylko ciekawe kto by sobie chciał tak pracować, np. przychodzi sobota/święta i tragedia.
Albo: eee, w takim biurze to się nie namęczysz no a wiadomo, praca w biurze jest nierówna. W jednym biurze się obijasz, w drugim zapieprzasz. No i dni nie są równe. Moja mama ma swoją firmę i na początku miesiąca nie wie, w co ma ręce włożyć. Ale z kolei po 10tym ma już luzy, a znów pod koniec miesiąca znowu dużo roboty.

Napisane przez szklaneczka25

Słuchajcie co można kupić bratanicy na chrzest?
Nie koniecznie chce dawać kasę bo nie wiem co...
Jakieś złote kolczyki?

My kupiliśmy siostrzeńcowi TŻta bananową annę - klik
I to jest HIT, mały ją uwielbia Kiedyś kupiłam ją też córce kumpla i też kumpel mówił, że mała nią zachwycona
Do tego można coś tam jeszcze dokupić. Ja nie jestem za bardzo za kolczykami itp, bo w sumie teraz jej się nie przydadzą, a za 20 lat mogą jej się zwyczajnie nie podobać /ja np. bardzo nie lubię złota /.

Napisane przez anka1897

dla niego blokusy to inna kategoria ludzi dodam, że ja od 3 lat mieszkam w bloku nie będzie się męczył w bloku. to życie jak w klatce

O borze liściastyyyyy! Jestem BLOKUSEM I to całe życie
I na dodatek nie jestem nieszczęśliwa z tego powodu

Napisane przez kulbensikowa

Ja powiedziałam dziś im, ze to ciezkie pytanie i ze nie mam pojecia i ze ciezko tak odpowiadac ...to naciskali " no mniej wiecej , ile?" wiec kurde musialam cos powiedziec...tylko ze powiedzialam za malo... eh..

Kochana, spoko! Ja na rozmowie też powiedziałam mało Potem sobie plułam w brodę, że hej
Zwłaszcza, że dojazd do pracy to 15km w jedną stronę.
Ale: powiedziałam mało, a oni i tak zaproponowali mi SWOJĄ, wcześniej ustaloną stawkę + premię od utargu
Ale moi szefowie są naprawdę bardzo, bardzo w porządku



Witam się z kawą
Zamieniłam się z koleżanką i idę do pracy na 14 dopiero, bo w innym wypadku musiałabym dzisiaj być 10-23 w pracy A jutro 10-21, więc ładny maratonik by był. A tak to w inny dzień przyjdę za nią 4 godzinki i spoko

[misia880]

u mojej mamy w salonie farbowanie 70-90 zł kosztuje...
a w salonie dwie ulice dalej 190

więc wystarczy szukać
a dodam, że to salon który istnieje 30 lat a szef to wielokrotny mistrz fryzjerstwa, przewodniczący na konkursach itp itd. ale jak się tyle lat wyrabia marke i opinie to potem nie trzeba dawac cen z kosmosu a wychodzi sie lepiej niż tacy co maja takie ceny.

nie robie reklamy bo nie mówie jaki to salon itp bo nie o to mi chodzi. Tylko chce pokazać, że można czasem trafić na dobry salon

[moniczka_90]

Napisane przez misia880

akurat się nie zgodzę. Ceny są rózne, czasami warto poszukać dobrego fryzjera w dobrej cenie niż płakać nad zepsutymi włosami..

dokładnie

Napisane przez misia880

nie prostuje i nie kręce. Farbuje czasami ( u fryzjera) na czekoladowy brąz, żeby były bardziej lśniące.

laski mieszkające na sląsku i zagłębiu zapraszam do siebie farbowanie na 1 kolor to cena 55 zł więc chyba nie jest to tragiczna cena

[Kishlaczkowa]

Napisane przez kulbensikowa

hehhee, podziękowała dziś Więc tego....
Dziś z nią oglądałyśmy auta bo ja marzę o autku i ona chce sobie kupić jakiś też.

Dziękuję WSZYSTKIM za kciukasy !!!!!

Dziwne to wszystko, ale może się uda z tą pracą, chociaż mi coś tam śmierdzi... Miałam kilka zadań do zrobienia na kompie.. w Excelu itd.. no i jeszcze nic nie wiadomo... w sumie to większość czasu gadaliśmy o moim kierunku studiów (czyli o nieruchomościach). Jutro jak do 14 zadzwonią do mnie , to znaczy że zakwalifikowałam się do 2 etapu..
Oczywiście pytali ile bym chciała zarabiać i chyba palnełam głupote za mało wyceniłam swoją pracę teraz żałuję...

Mam do Was pytania dwa:

1. Ktoś wie, ile zarabia tak mniej wiecej pracownik biurowy??

2. Powiedzieli mi, że jak się zakwalifikuje do drugiego etapu , to pójdę na 2-3 dniowe szkolenie które jest PŁATNE...ale ja głupia nie zapytałam czy ja za nie płace czy oni? Miałyście taka moze juz sytuacje????

Kochana, u mnie w biurze często sprawdzają Excel i zadają takie pytania na rozmowie - o studia, zainteresowania, wcześniejsze prace i ma to na celu pokazanie czy się nadajesz, czyli musisz się jak najlepiej sprzedać w gadce.
Zarobki są zależne od stanowiska jakie miałabyś objąć. Asystent wiadomo zarobi mniej niż specjalista czy koordynator.
Takich szkoleń nie miałam, jak opisujesz, ale mój TŻ miał tygodniowe, za które mu płacili, ale gdyby zrezygnował po jakimś tam okresie, to musiałby za nie zapłacić.

Napisane przez iLoNuS_ktl

Hej Dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze?
Ominęłam aż 4 wątki widzę, że nie zwalniacie tempa
Nie będę tutaj wywlekać przyczyn przez które nie miałam czasu tutaj pisać, chociaż starałam się zaglądać. Od początku roku wszystko było nie tak jak trzeba i miałam trochę problemów, ale już chyba jest ok

Witaj!!! No jasne, że pamiętamy
Mam nadzieję, że wszystko Ci się poukładało i teraz będziesz mogła odetchnąć


A ja miałam poranek pełen przygód. Najważniejsze, że już się z tego śmieję
Dzień dobry!

A u mnie 463 DDŚ

[Dotka90]

Napisane przez alloffkowa

nawet nie czasami.
w życiu nie byłam farbowac włosów u fryzjera, z wyjatkiem pasemek. a pójdę może raz- przed ślubem

Np. moja mama nie farbuje w ogóle włosów u fryzjera
Bo mają słabe farby - strasznie szybko się wypłukują, a sorry, chodzić raz na 2 tygodnie do fryzjera na farbowanie, to głupota, bo raz, że czas, dwa że kasa, no bez sensu.
Dlatego idzie, on ją obcina, a ona się farbuje sama w domu. W dobie tych wszystkich farb w piankach itd, to naprawdę nie problem
Jedynie teraz idzie w przyszłym tygodniu na farbę, bo musi sobie dekoloryzację zrobić, bo będzie kolor zmieniać. Teraz ma taki cieeeeemny, lekko w bordo wpadający, a chce jasny rudy, bliżej marchewki
Aż jestem ciekawa jak będzie wyglądać

[alloffkowa]

Napisane przez moniczka_90

dokładnie






laski mieszkające na sląsku i zagłębiu zapraszam do siebie farbowanie na 1 kolor to cena 55 zł więc chyba nie jest to tragiczna cena

gdyby u mnie były takie ceny to na pewno bym chodziła farbować do fryzjera. U mnie farbowanie włosów zaczyna się od 130 zł