Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

[diabli]

dzien dobry, pogoda za oknem nie nastraja pozytywnie, ale moze ktoras skusi sie na kilka dni w szpitalu (skoro slonca i tak nie ma ). czy data 11.05 ktorejs pasuje?
za jutrzejsze porody moj tz stawia szokobąsy - pamietajcie

Napisane przez Aaś

Ale ze mnie super mama. W 1h10min zalatwilam 2x zmiana pieluchy + 2x karmienie + 1x odciągnanie pokarmu w 1h10min! Szał ciał.

Oraz z życia matki polki: dziś pierwszy raz zostałam obsrana. Normalnie z siłą wodospadu majce się wymsknęło w trakcie zmiany pieluchy

niezly czas, ale czekam az dojdziesz do perfekcji i wszystkie te czynnosci bedziesz wykonywala w 5 min.
aaa i wielkie brawa dla Majci - kupka zawsze jest na szczescie!

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez Elusiek

relację z porodu napiszę przy okazji większej ilości czasu, a narazie wstawiam fotkę ze szpitala mojego Szczęścia

kolejny slodziak! i jakie ma fajne pucki, wyglada na wiecej niz 3500gr, chociaz moze to takie wrazenie po kruszynkach Aasiowych :P i jak slodko zmarszczyl czolko aaa i Adrianek wybral sobie naprawde fajna date urodzin

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez Tity

Elusiek słodki mały
Ja się zaraz zabieram za siebie. Na noc, żeby się nie męczyć łyknęłam nospę i zrobiłam sobie podwójną meliskę. Teraz znowu mam skurcze, bolą w krzyżu i w brzuchu. No nic, może coś z tego dzisiaj będzie... Proszę o kciuki za ktg...

zacisniete, daj znac jak wrocisz, zeby mi paluchy nie odpadly

zerkam na 1 strone i mamy 5 przeterminowanych mam. musimy je jakos zagrzac do walki, bo ilez mozna sie kulac z brzuszkiem? zatem: DO BOJU MAMUSKI!!! (klauda88, Dziodzio, Kinga_20, karbie1984, wynalazek23)
prosimy o nie wstrzymywanie kolejki

[lonely_lady]

Napisane przez cloche

Mysia, ślicznie wyszło!!! Piotruś może wychodzić, bo ma dokąd pójść, w przeciwieństwie do mojego... Florka chyba stanie na Florianie

za Florka mój kuzyn mieszkający w niemczech ma tak na imię ale już Ci chyba o tym pisałam

Napisane przez justyna_g4

Ja to chyba mam dziś jakiś kryzys albo depresje przedporodową jeśli coś takiego wogole istnieje...nic tylko siąść i beczeć.

też mam takie spadki nastroju ale trzeba myśleć pozytywnie i to odganiać

Napisane przez xal

Ja się waham z imieniem Paulina albo Patrycja. Właścicielki takich imion proszone o wypisanie uzywanych zdrobnień
Patrycja to wiem że Patka, Pacia ..., ale Paulina to Paulinka, Paula, Pola, coś jeszcze?

Co do Patrycji to mi najbardziej podoba się zdrobnienie Pati.
co do Pauliny- nigdy nie słyszałam żeby mówiono Pola, a Paula to chyba inne imię..

Napisane przez XxXJuSstiii

nic mi jeszcze nie mówił ale wiem, że on się często umawia na wywoływanie porodów

ooo.. mój Tż by się cieszył
ale on dalej żyje nadzieją, że w przyszłym tygodniu urodzę
zobaczymy będzie miał rację

Napisane przez anoxee

Witam się w nowej części. Zaraz nadrobię sobie 2 strony, chciałam tylko powiedzieć, że w momencie gdy było 5001 postów w poprzednim wątku, to wygrywał tytuł lonely i stanowczo protestuję przeciwko obecnemu tytułowi.

żeby nie było, ja głosowałam na swój tytuł ten o bliźniaczkach
co prawda już po czasie, bo wątek przekroczył 5tys. ale zdążyłam

Napisane przez Aaś

Ale ze mnie super mama. W 1h10min zalatwilam 2x zmiana pieluchy + 2x karmienie + 1x odciągnanie pokarmu w 1h10min! Szał ciał.

Oraz z życia matki polki: dziś pierwszy raz zostałam obsrana. Normalnie z siłą wodospadu majce się wymsknęło w trakcie zmiany pieluchy

super Mamo nieźle się uwijasz
a co do osrania- zawsze musi być ten pierwszy raz w Twoim przypadku, musisz mieć jeszcze drugi pierwszy raz w wykonaniu Ali

Napisane przez Elusiek

Muszę się pochwalić na 11 dobę życia odpadł małemu kikut w nocy przewijałam go i kikut zniknął, a najlepsze że nigdzie go nie mogę znaleźć tż mówił przez sen że jak ostatnio Adiego przewijał kikut jeszcze był, więc dziś dzień poszukiwań kikutka

relację z porodu napiszę przy okazji większej ilości czasu, a narazie wstawiam fotkę ze szpitala mojego Szczęścia

za kikut
Synuś- Słodziak, czekamy na relację z porodu

Napisane przez Innocence_89

Dziewczyny jaki materac lepszy :latex czy latex-kokos???[/U]

my mamy lateksowy..
ale musimy kupić jeszcze drugi żeby był w łóżeczku u teściów...

Napisane przez szprotka_mada

Mój brzuchol się rozstępuje coraz bardziej...

ajjj... niedobrze
a nie pomagają żadne olejki ? może ten magiczny różany, októrym dziewczyny pisały ?

Mój brzuś jest tak napięty, że mam wrażenie że zaraz pęknie.. jak dotykam skóry wokół pępka to jej nie czuję.. ciągle go oglądam w lustrze czy oby jakieś rozstępy nie wyszły...

[diabli]

Napisane przez xal

A coś 2 sylabowego znasz? Takie coś krótkiego jak Patka w Patrycji?
Eh, może jednak nad tą Lidią pomyślę jeszcze
Nie no, z tym imieniem to mam gorszy dylemat niż z innymi rzeczami, masakra.

chyba nie tylko ta paula i...pałka pamietam, ze wkurzala mnie pewna polonistka, bo z uporem maniaka mowila do mnie Pa-U-li-na i to "u" musialo byc takie baaaardzo dzwieczne zaczelam sie nawet zastanawiac, czy aby na pewno "paŁlina" nie jest jakas pomylka
ooo i z anegdotek - strasznie klelam jak na technice bylo pismo techniczne! tyyyle liter do wyprodukowania, a jeszcze nazwisko dlugie - chyba dlatego szukajac imienia dla naszej malej uznalam, ze musi byc krotkie, nietypowe, ale tez nie jakies bardzo dziwaczne
ale tak biorac wszystko do kupy to swoje imie lubie i nie narzekam. zawsze moglo byc gorzej :P

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

cos jeszcze mialam napisac

Mysia - super pokoik! Piotrus bedzie malym podroznikiem od pierwszych chwil zycia
moj siostrzeniec jest wlasnie na etapie robactwa - codziennie w przedszkolu wykopuje z kolegami dzdzownice, chowa ja do chusteczki i do kieszeni...jesli nie zapomni to zakopuje u siebie w ogrodku, ale najczesciej siostra znajduje uschniete robale, kiedy juz wrzuca ciuchy do prania pamietam jak znosilam do domu slimaki...i hodowalam w skrzynkach na balkonie o etapie chomikowym to moglabym napisac naprawde duzo, cale osiedle mialo "moje" maluszki
ciekawe co moja Nelcia wymysli...cieszy mnie ta przeprowadzka, bo moge jej pokazac miejsca, gdzie spedzilam naprawde fajne chwile w dziecinstwie roznica jest jednak spora - kiedys z tych 3 blokow mozna bylo uzbierac solidna ekipe do zabawy w chowanego, ulica tetnila zyciem...teraz nowy super plac zabaw bardzo czesto jest pusty...a "sredniacy" kolo 20:00 teraz kiedy slonce swieci nie siedza na lawce - chyba wola spedzac czas na facebooku

[Innocence_89]

Mam jeszcze jedno pytanie do mam które juz mają swoje maluszki przy sobie. W co ubieracie dzieciaczki np do lekarza albo na jakieś wyjście. W typowo bieliźniane rzeczy typu śpioszki, body, pajacyki czy może komplety: rybaczki, spodenki, bluzeczki, dresiki. Bo mam narazie jeden taki komplecik 56 i 3 rozm 62 i nie wiem ile jeszcze kupić.

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

za Florka mój kuzyn mieszkający w niemczech ma tak na imię ale już Ci chyba o tym pisałam

ooo wlasnie! za Florka super wybor!

Napisane przez lonely_lady

Co do Patrycji to mi najbardziej podoba się zdrobnienie Pati.
co do Pauliny- nigdy nie słyszałam żeby mówiono Pola, a Paula to chyba inne imię..

tak, Paula to odrebne imie, ale jednak baaardzo czesto uzywane jako zdrobnienie Pauliny. zawsze mowilam, ze kojarzy mi sie z jakas wenezuelsko-brazylijska telenowela i ja jestem Paulina

Napisane przez lonely_lady

ooo.. mój Tż by się cieszył
ale on dalej żyje nadzieją, że w przyszłym tygodniu urodzę
zobaczymy będzie miał rację

moj oznajmil, ze jutro albo tort i prezent albo rodze no i nie wiem czy moje dziecko jest takie laskawe...

eko mamuski http://zielonyzagonek.pl/wielorazowe...e-dla-dziecka/

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.n...30963279_n.png



---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

swiadoma mama

https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.n...74916773_n.jpg

poznan 25.05 (Axella!!!)
torun 13.06
lublin 27.06

[lonely_lady]

Napisane przez diabli

1.tak, Paula to odrebne imie, ale jednak baaardzo czesto uzywane jako zdrobnienie Pauliny. zawsze mowilam, ze kojarzy mi sie z jakas wenezuelsko-brazylijska telenowela i ja jestem Paulina

2.moj oznajmil, ze jutro albo tort i prezent albo rodze no i nie wiem czy moje dziecko jest takie laskawe...

1. Z telenowelą to mi się kojarzy Paola lub Paloma
miałam w SP koleżankę o imieniu Paula i zawsze się burzyła jak ktoś do niej mówił Paulina, a większość po prostu uważała, że to to samo
2. ja ym wybrała tą drugą opcję musisz łądnie porozmawiać z Nelcią

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cloche

oj, bo z tym imieniem to jak z płytkami........ decyzja zapada, potem jednak wątpliwości, coś nie gra, zmiana! ale z Florkiem ostatnio wyskoczyłam tak nagle, powiedziałam małżowi, że mi Floruś się do brzuszka powiedziało i jakoś tak harmonijnie było... i z nazwiskiem mężowym pokopanym dobrze brzmi. no to małż powiedział, że chyba faktycznie mu się też podoba i mogę tak do brzuszka mówić

no to super

Napisane przez diabli

ja tutaj na osiedlu mam taka smieszna sasiadke, ktora rozbroila mnie mowiac "ooo gratulacje, kiedy rozwiazanie? jeszcze w tym roku?"

i zbieralam szczeke z podlogi...bo kulac sie jeszcze pol roku z brzuchem (skoro juz jest ogromny!) to bylby jakis dramat. zeby bylo smiesznie sama ma juz syna w podstawowce, wiec w temacie ciazy powinna byc bardziej zorientowana

Napisane przez Aaś

Ale ze mnie super mama. W 1h10min zalatwilam 2x zmiana pieluchy + 2x karmienie + 1x odciągnanie pokarmu w 1h10min! Szał ciał.

Oraz z życia matki polki: dziś pierwszy raz zostałam obsrana. Normalnie z siłą wodospadu majce się wymsknęło w trakcie zmiany pieluchy

Podwójne gratulacje taki chrzest bojowy miałaś

Napisane przez Elusiek

Hey, dziewczyny, gratuluję nowym mamom maluszków staram się nadrobić to co piszecie, ale jak to świeżo upieczonym mamom ciężko to wychodzi

Muszę się pochwalić na 11 dobę życia odpadł małemu kikut w nocy przewijałam go i kikut zniknął, a najlepsze że nigdzie go nie mogę znaleźć tż mówił przez sen że jak ostatnio Adiego przewijał kikut jeszcze był, więc dziś dzień poszukiwań kikutka

relację z porodu napiszę przy okazji większej ilości czasu, a narazie wstawiam fotkę ze szpitala mojego Szczęścia

za kikuta ciekawe gdzie go znajdziecie

Adi jest uroczy

Napisane przez lonely_lady

co do Pauliny- nigdy nie słyszałam żeby mówiono Pola, a Paula to chyba inne imię..


ooo.. mój Tż by się cieszył
ale on dalej żyje nadzieją, że w przyszłym tygodniu urodzę
zobaczymy będzie miał rację

Tak, Paula to całkiem inne imię. Mam koleżankę Paulę, która strasznie się wkurzała jak ktoś do niej wołał Paulina
Ale wg mnie Paulinę można tak zdrabniać

Tak, Twój Tż na bank
Też chcę w przyszłym tygodniu

Napisane przez diabli

moj siostrzeniec jest wlasnie na etapie robactwa - codziennie w przedszkolu wykopuje z kolegami dzdzownice, chowa ja do chusteczki i do kieszeni...jesli nie zapomni to zakopuje u siebie w ogrodku, ale najczesciej siostra znajduje uschniete robale, kiedy juz wrzuca ciuchy do prania

oooo niieeeee!


---

dzień dobry

[vil84]

Napisane przez Innocence_89

Mam jeszcze jedno pytanie do mam które juz mają swoje maluszki przy sobie. W co ubieracie dzieciaczki np do lekarza albo na jakieś wyjście. W typowo bieliźniane rzeczy typu śpioszki, body, pajacyki czy może komplety: rybaczki, spodenki, bluzeczki, dresiki. Bo mam narazie jeden taki komplecik 56 i 3 rozm 62 i nie wiem ile jeszcze kupić.

zdecydowanie pajacyki, body, śpioszki. na pewno dłuższy czas nie będę ubierać innych ciuszków, chociażby z wygody, Przemek nie lubi rozbierania i wolę mu odpiąć tylko gatki do ściągnięcia pampersa. a do tego jest ciepło, teraz na spacery chodził ubrany tylko w bodziaka
poza tym raz ubrałam mu dresik i miałam wrażenie że jest mu zwyczajnie niewygodnie. podwija się toto, ma jakąś dziwną gumkę na brzuszku .... najbardziej pasują nam pajacyki

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

2. ja ym wybrała tą drugą opcję musisz łądnie porozmawiać z Nelcią

a myslisz, ze gadanie Twojego meza daje efekty? bo u nas to jak grochem o sciane...mloda zyje swoim zyciem i ma nas gleboko...chyba chce obzerac sie tatusiowym tortem

Napisane przez XxXJuSstiii

oooo niieeeee!

dzień dobry

dzien dobry,
ooo tak! wszystko przed nami

[Kamciatka]

WItam się i ja w nowym wątku
Jak zwykle w weekend nie mam czasu na internety, ale podpatrywać będę, czy któraś rodzi

[lonely_lady]

Napisane przez XxXJuSstiii

Też chcę w przyszłym tygodniu
oooo niieeeee!

a jak Twój Tż się czuje ? już się wykurował ? bo mi umknęło

Napisane przez diabli

a myslisz, ze gadanie Twojego meza daje efekty? bo u nas to jak grochem o sciane...mloda zyje swoim zyciem i ma nas gleboko...chyba chce obzerac sie tatusiowym tortem

no i już Łobuziaki się nie słuchają
ja z moim sobie pogadankę urządzam jak mnie za mocno po żebrach kopie.. ale się nie słucha.. za to przed Tż chyba troszkę czuje respekt

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lonely_lady

a jak Twój Tż się czuje ? już się wykurował ? bo mi umknęło

jest ok wysypka schodzi na szczęście i już prawie nie ma po niej śladu

[axella]

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezme małą obok i sobie poleżymy

[Kinga_20]

Hej, gnije dalej w szpitalu i ryczeć mi się chce :'( zero postępu!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Paulina 87]

Napisane przez diabli

a ja sie buntowalam jak ktos mowil Paula Paulina, Paulinka, Paulisia...chyba tyle. ogolnie nie lubilam skrotow hehe.

ja własnie lubie jak koleżanki mówią Paula

Napisane przez cloche

1. to fakt. na swoim stosie kartonów mam taki ciąg już do gniazdowania, chciałabym mieć wszystko przygotowane, ale nawet nie mam gdzie swoich majtek wsadzić - karton rulez! no dobra, nie jest źle... powoli bo powoli, ale się ogarniamy, a już za tydzień może i będzie sypialnia, a tym samym szafa. komoda dla Florka będzie dopiero na początku lipca...

już masz przynajmniej wizję, plan! łóżeczko do mnie jeszcze nie przyszło, ale spoko - i tak nie miałabym go gdzie postawić ja to sobie powtarzam: po nitce do kłębka! małymi kroczkami damy radę, i wy na pewno też

cholercia ja nam wróżę, że dzieciaki wyjdą dopiero, jak będą miały miejsce! (tak jak Zu Axelli czekała na brykę ). czyli każda z nas zdąży z remontem

heh mam to samo, chciałabym juz urządzać pokoik i ułożyć ubranka i kosmetyki.. my za to czekamy już ponad miesiąc na wózek bo sprowadzają materiał w kropeczki chyba z Chin.. może na przyszły tydzień będzie

Napisane przez iwona335

ja jestem z innego wątku, i żeby nie było niedomówień nie głosowałam bo uwazam, ze nie jestem "u siebie"
nie chcialabym byc taką teściową dla innych watków która wtraca sie w nie swoje sprawy

Napisane przez Aaś

Ale ze mnie super mama. W 1h10min zalatwilam 2x zmiana pieluchy + 2x karmienie + 1x odciągnanie pokarmu w 1h10min! Szał ciał.

Oraz z życia matki polki: dziś pierwszy raz zostałam obsrana. Normalnie z siłą wodospadu majce się wymsknęło w trakcie zmiany pieluchy

Napisane przez Elusiek

Muszę się pochwalić na 11 dobę życia odpadł małemu kikut w nocy przewijałam go i kikut zniknął, a najlepsze że nigdzie go nie mogę znaleźć tż mówił przez sen że jak ostatnio Adiego przewijał kikut jeszcze był, więc dziś dzień poszukiwań kikutka

relację z porodu napiszę przy okazji większej ilości czasu, a narazie wstawiam fotkę ze szpitala mojego Szczęścia

śliczności
ciekawe gdzie jest pępek ? może kot/pies zjadł

Napisane przez szprotka_mada

Aaaaaa......

Mój brzuchol się rozstępuje coraz bardziej...

:glaszcze:

Napisane przez JennyAniolek

Nasz Ptyś na ostatniej wizycie miał o 790g więcej niż 3 tyg wcześniej gdzie przytył ok 350g. Najważniejsze, że wszystko jest ok

kochana czyli ile Ptyś w 3 tyg przytył bo mój mózg nie ogarnia Twoich wyliczeń ? moja w 3 tyg dokładnie 700g ( jak mnie do szpitala przyjęli na początku 33tc ważyła 2000g a po równo 3 tyg czyli 35+2 -2700g )
Nie wiem jak dalej to przybywanie wagi wygląda ale teraz pewnie ze 3 kg już są.. no to moge rodzić

[justyna_g4]

Napisane przez Aaś

Ale ze mnie super mama. W 1h10min zalatwilam 2x zmiana pieluchy + 2x karmienie + 1x odciągnanie pokarmu w 1h10min! Szał ciał.

Oraz z życia matki polki: dziś pierwszy raz zostałam obsrana. Normalnie z siłą wodospadu majce się wymsknęło w trakcie zmiany pieluchy

Normalnie super mama z Ciebie!!
JEszcze przy dwójce dzieci.

Napisane przez Tity

Elusiek słodki mały
Ja się zaraz zabieram za siebie. Na noc, żeby się nie męczyć łyknęłam nospę i zrobiłam sobie podwójną meliskę. Teraz znowu mam skurcze, bolą w krzyżu i w brzuchu. No nic, może coś z tego dzisiaj będzie... Proszę o kciuki za ktg...

Napisane przez lonely_lady

też mam takie spadki nastroju ale trzeba myśleć pozytywnie i to odganiać

Nie powinnam tak pisać ale pocieszające jest to, że ktoś tez tak ma. Dziś jest lepiej, ale pogoda nie nastraja pozytywnie przynajmniej u nas. Jeszcze jutro Tż na urodziny do kuzynki idzie, a ja dalej w łóżku. Zobaczymy jak bedzie dzisiaj. Tż obiecał, że coś wymyślimy, żeby razem spędzić czas.

Mam cichą nadzieję, że w czwartek na wizycie gin powie, ze jest choć trochę lepiej albo chociaz tak samo i wezmę się za pranie i prasowanie żeby czymś się zająć.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezme małą obok i sobie poleżymy

ooo jak słodko śpi

Napisane przez Kinga_20

Hej, gnije dalej w szpitalu i ryczeć mi się chce :'( zero postępu!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A Ty nie miałaś wyjść na własne żądanie??

[Paulina 87]

apropo respektu wobec tżta hehe to wam powiem coś śmiesznego.. Nasza reaguje często na głoś tatusia tzn tak mi sie zdaje i wczoraj miała czkawke- jak codziennie zresztą (nawet 2-3 razy sie zdarza..) i mówie tż zrób coś, bo Mała znowu czka.. a tż do brzucha sie nachylił i zrobił "Buu!"" i ..cisza.. przeszło jej mówie że jak będzie miał taki dobry wpływ na córkę no to super

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezme małą obok i sobie poleżymy

słodka kochana dużo wytrwałości życzę
mamy taki sam smoczek z NUKa, na bezpiecznym maluchu dostałam podoba sie córce?

Napisane przez Kinga_20

Hej, gnije dalej w szpitalu i ryczeć mi się chce :'( zero postępu!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ag_nes]

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezme małą obok i sobie poleżymy

cudna i jaka duża

[Paulina 87]

no to mnie tż dobił jedzie właśnie na stacje diagnostyczną zrobić przegląd auta, mówie że chce z nim jechać a ten do mnie że lepiej nie bo samochód nie wytrzyma ciężaru i nie przejdzie przeglądu..

[Sateczka]

Napisane przez diabli

dzien dobry, pogoda za oknem nie nastraja pozytywnie, ale moze ktoras skusi sie na kilka dni w szpitalu (skoro slonca i tak nie ma ). czy data 11.05 ktorejs pasuje?
za jutrzejsze porody moj tz stawia szokobąsy - pamietajcie

Jestem za!!! ja juz chce dolaczyc do Was Mamusiek majowych

Napisane przez diabli

zerkam na 1 strone i mamy 5 przeterminowanych mam. musimy je jakos zagrzac do walki, bo ilez mozna sie kulac z brzuszkiem? zatem: DO BOJU MAMUSKI!!! (klauda88, Dziodzio, Kinga_20, karbie1984, wynalazek23)
prosimy o nie wstrzymywanie kolejki

zbierac sie Laseczki bo inaczej

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

U nas termin na 13go -poniedziałek. Póki co: badania wczorajsze super, choc balam sie zatrucia bo spuchnieta jestem nieziemsko i juz usta mi sie namietne robia od tego hihihi

Skurcze na ktg 40-60% wykazywane, ktorych przyznam sie nic a nic nie czuje. Poza KTG owszem zawsze mam w miare regularne co 30 min. ale z krzyza... Dzis w nocy po raz pierwszy doszedl nowy objaw- nie boli jedynie krzyz przy skurczu a caly kregoslup- promienieje to wszystko.

Czop juz sobie schodzi od 1,5 tyg wiec tylko czekac na zmiane czestotliwosci badz wody.

ZAZDROSZCZE MAMUSIOM, KTORE SA JUZ PO PORODZIE.... to czekanie nieziemsko mnie stresuje.
Do tego wciaz pytania z zewn. jakbym conajmniej bez tego nie dala im znac gdy cosik sie zadzieje...

Spakowana, siedze jak na bombie... spacerki juz sa mega meczace bo przy tej opuchliznie i bolu w pachwinach mozna niezle sie zalatwic.

Mam nadzieje,ze moj opis wchodzenia w I faze porodowa pomoze ktorejs naszej Mamuscie z drugiej polowy maja, czy tez czerwca, lipca... Pozniejszym mamom wspolczuje opuchlizny wakacyjnej- nie wyobrazam sobie takich upalow i mnie z nogami ciezkimi

Buziole i przesylam dalsze wiesci lada dzien

[happy blue]

hej dziewczyny!

Goldfish- gratuluję! właśnie o Tobie myślałam parę dni temu, czy się rozpakowałaś
Barwineczek- gratulacje! Zdrówka dla Ciebie i Nikosia


Więcej grzechów nie pamiętam...cholera, u nas wieczna nieodróbka. mam wrażenie, że nic nie robię tylko karmię. A gdzie tu gotowanie, sprzątanie, prasowanie? Ja sobie nie wyobrażam co będzie jak tatuś wróci do pracy. Dodatkowo chce mi się spać CIĄGLE. Nie wierzyło się, że tak wygląda macierzyństwo, się myślało, że się nie jest mięczakiem...

Helena domaga się co dwie godziny cyca, na tym upale ostatnich dni to nawet co 1,5h, w nocy też je co dwie godziny. Zdarzy mi się, że nie zassie dobrze, tj nie całą brodawkę i potem walczymy z gazami. Nie mogę patrzeć jak się perełka tak zwija, skręca i grymasi. Podobno pomaga ciepło suszarki (na najniższych obrotach), nie sprawdzałam. Masuję brzuszek i plecki. Mam dietę lekkostrawną. Do dzisiaj- kupiłam pieczarki

Ash, Axella- co do karmienia...Może coś Was zainspiruje. Moja córcia też uwielbia zasypiać po pięciu minutach ssania, ale- hola hola. Tłumaczę jej, że to bar mleczny, a nie hotel i stosuję co następuje- drażnienie uszka (bezbolesne podszczypywanie), zabawa paluszkami dłoni, a w ostateczności stópkami. Położna sprzedała mi ten patent na mobilizowanie do jedzenia. W szpitalu mówiły, żeby pod żuchwą smyrać, ale zauważyłam, że to może spowodować zmianę w ułożeniu ust i zassaniu. Sposób położnej lepszy. Też mamy problem z wybudzaniem- jedyny sposób jaki znam to zmiana pampersa.
Piękna jest Wasza kruszynka Ash Trzymam kciuki za wagę Jak nam lekarka powiedziała, że wyjdziemy jak mała przybierze, to zastosowałam terror laktacyjny i przez dobę przystawiałam córkę co dwie godziny na 20 minut z zegarkiem w ręku. Podziałało. A karmisz na zmianę z obu piersi? czy obie piersi na jedno karmienie?

Axella, a zdjęcie Zuzi rudowłosowej kiedy dostaniemy?


A jeszcze mi się przypomniało co do podkładów Bella Mama- ja zużywam dziś ostatnie trzy sztuki z....siódmej paczki! Przy karmieniu naturalnym schodzi z nas więcej odchodów. W szpitalu zeszły mi 3 paczki (jedna na dzień), ale dużo leżałam.

[axella]

Napisane przez Paulina 87

apropo respektu wobec tżta hehe to wam powiem coś śmiesznego.. Nasza reaguje często na głoś tatusia tzn tak mi sie zdaje i wczoraj miała czkawke- jak codziennie zresztą (nawet 2-3 razy sie zdarza..) i mówie tż zrób coś, bo Mała znowu czka.. a tż do brzucha sie nachylił i zrobił "Buu!"" i ..cisza.. przeszło jej mówie że jak będzie miał taki dobry wpływ na córkę no to super
słodka kochana dużo wytrwałości życzę
mamy taki sam smoczek z NUKa, na bezpiecznym maluchu dostałam podoba sie córce?

też dostałam na bezpiecznym maluchu a drugi ten sam model kupiłam ale niebieski.. choc smoczek juz sie znudzil,z dwa razy przy mega marudzeniu podałam ale jednak sie nie przyjął

spi już godzinę 20. wykąpałam się,ułozyłam włosy,mam makeup tylko dres i koszule do karmienia..
obiad gotowy i po śniadanku

by tak dalej

tż do pracy idzie poołudniu ale moja mama wleci.. ona mi ją zacałuje na śmierć

[Sateczka]

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

axellka- Zu jest urocza i jaka ona juz duza... Jak wspomne ile czekalismy na nia a tu prosze taka Pociecha z uroczym doleczkiem w brodce. Moja mama ma taki i zawsze mawiala, ze w spoleczenstwie krazy opowiesc,ze to szczesliwe dzieci naznaczone przez Boga...



Jakby nie patrzec- cudenko

[Innocence_89]

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezme małą obok i sobie poleżymy

ale kochaniutka:l ove: dobrze ze już w domu jestescie

[axella]

Napisane przez Ag_nes

cudna i jaka duża

na wypisie 4200 było co nosić

Napisane przez happy blue

hej dziewczyny!

Goldfish- gratuluję! właśnie o Tobie myślałam parę dni temu, czy się rozpakowałaś
Barwineczek- gratulacje! Zdrówka dla Ciebie i Nikosia


Więcej grzechów nie pamiętam...cholera, u nas wieczna nieodróbka. mam wrażenie, że nic nie robię tylko karmię. A gdzie tu gotowanie, sprzątanie, prasowanie? Ja sobie nie wyobrażam co będzie jak tatuś wróci do pracy. Dodatkowo chce mi się spać CIĄGLE. Nie wierzyło się, że tak wygląda macierzyństwo, się myślało, że się nie jest mięczakiem...

Helena domaga się co dwie godziny cyca, na tym upale ostatnich dni to nawet co 1,5h, w nocy też je co dwie godziny. Zdarzy mi się, że nie zassie dobrze, tj nie całą brodawkę i potem walczymy z gazami. Nie mogę patrzeć jak się perełka tak zwija, skręca i grymasi. Podobno pomaga ciepło suszarki (na najniższych obrotach), nie sprawdzałam. Masuję brzuszek i plecki. Mam dietę lekkostrawną. Do dzisiaj- kupiłam pieczarki

Ash, Axella- co do karmienia...Może coś Was zainspiruje. Moja córcia też uwielbia zasypiać po pięciu minutach ssania, ale- hola hola. Tłumaczę jej, że to bar mleczny, a nie hotel i stosuję co następuje- drażnienie uszka (bezbolesne podszczypywanie), zabawa paluszkami dłoni, a w ostateczności stópkami. Położna sprzedała mi ten patent na mobilizowanie do jedzenia. W szpitalu mówiły, żeby pod żuchwą smyrać, ale zauważyłam, że to może spowodować zmianę w ułożeniu ust i zassaniu. Sposób położnej lepszy. Też mamy problem z wybudzaniem- jedyny sposób jaki znam to zmiana pampersa.
Piękna jest Wasza kruszynka Ash Trzymam kciuki za wagę Jak nam lekarka powiedziała, że wyjdziemy jak mała przybierze, to zastosowałam terror laktacyjny i przez dobę przystawiałam córkę co dwie godziny na 20 minut z zegarkiem w ręku. Podziałało. A karmisz na zmianę z obu piersi? czy obie piersi na jedno karmienie?

Axella, a zdjęcie Zuzi rudowłosowej kiedy dostaniemy?


A jeszcze mi się przypomniało co do podkładów Bella Mama- ja zużywam dziś ostatnie trzy sztuki z....siódmej paczki! Przy karmieniu naturalnym schodzi z nas więcej odchodów. W szpitalu zeszły mi 3 paczki (jedna na dzień), ale dużo leżałam.

rudowlosa jest już blond identyko jak tata

wybudza ja tak ale poiumka i znow spi

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

tż do pracy idzie poołudniu ale moja mama wleci.. ona mi ją zacałuje na śmierć

nie dawaj całować Zuzi

jest urocza

[lonely_lady]

Napisane przez XxXJuSstiii

jest ok wysypka schodzi na szczęście i już prawie nie ma po niej śladu

to super
czyli możesz rodzić

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezme małą obok i sobie poleżymy

jak miło czytać takie pozytywne informacje.. cieszę się, że w końcu u Was tak fajnie się układa i że jesteś taka szczęśliwa. Mam nadzieję, że tak już zostanie
Zuzinek jest przesłodka duża dziewczynka

Napisane przez Kinga_20

Hej, gnije dalej w szpitalu i ryczeć mi się chce :'( zero postępu!

Bidulko...
nie wyszłaś na żądanie ?
co dalej, kiedy możesz liczyć na wywołanie porodu.. ?

Napisane przez justyna_g4

Nie powinnam tak pisać ale pocieszające jest to, że ktoś tez tak ma. Dziś jest lepiej, ale pogoda nie nastraja pozytywnie przynajmniej u nas. Jeszcze jutro Tż na urodziny do kuzynki idzie, a ja dalej w łóżku. Zobaczymy jak bedzie dzisiaj. Tż obiecał, że coś wymyślimy, żeby razem spędzić czas.

Mam cichą nadzieję, że w czwartek na wizycie gin powie, ze jest choć trochę lepiej albo chociaz tak samo i wezmę się za pranie i prasowanie żeby czymś się zająć.

może to normalne, że w ciąży hormony szaleją.. dodatkowo czujemy się mało atrakcyjnie i "sprawne" czujemy wewnętrzny niepokój o przyszłość.. o to jak to będzie itp.
Mam nadzieję, że to się niedługo zmieni
i trzymam żebyś w czwartek usłyszała od gina to co chcesz

Napisane przez Paulina 87

apropo respektu wobec tżta hehe to wam powiem coś śmiesznego.. Nasza reaguje często na głoś tatusia tzn tak mi sie zdaje i wczoraj miała czkawke- jak codziennie zresztą (nawet 2-3 razy sie zdarza..) i mówie tż zrób coś, bo Mała znowu czka.. a tż do brzucha sie nachylił i zrobił "Buu!"" i ..cisza.. przeszło jej mówie że jak będzie miał taki dobry wpływ na córkę no to super :

to u nas najczęściej jak mały mocno kopie mówię do Tż żeby powiedział Mu coś bo mi dokucza i jak przykłada swoją gorącą dłoń albo coś mówi do brzuszka to Mały się uspokaja

[diabli]

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezme małą obok i sobie poleżymy

Zuzinka maly karpik superowa i wyglada juz na takiego fajnego niemowlaczka, a nie noworodka! juz sobie wyobrazam te pulchniutkie nozki i faldeczki i stopki... nie dziwie sie, ze nie mozecie sie od niej odkleic!
przez Ciebie sie pobeczalam jak pomyslalam o tych balonach i powitaniu w domu! pamietam jak bylam w Kanadzie i przed domem sasiadow staly dwie tabliczki "it's a boy, it's a girl" pelno balonikow, jakis wiatraczkow...cuuuuuudne!
wspaniale, ze juz jestescie w domu, w KOMPLECIE

[axella]

Napisane przez Sateczka

axellka- Zu jest urocza i jaka ona juz duza... Jak wspomne ile czekalismy na nia a tu prosze taka Pociecha z uroczym doleczkiem w brodce. Moja mama ma taki i zawsze mawiala, ze w spoleczenstwie krazy opowiesc,ze to szczesliwe dzieci naznaczone przez Boga...



Jakby nie patrzec- cudenko

Napisane przez Innocence_89

ale kochaniutka:l ove: dobrze ze już w domu jestescie

a dołeczek po tacie

[diabli]

Napisane przez Kinga_20

Hej, gnije dalej w szpitalu i ryczeć mi się chce :'( zero postępu!

jeszcze troche. mysle, ze w weekend lekarzom nie chce sie pracowac i w pon na pewno pomoga Wam sie rozpakowac