Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

[becik_4]

vvgh powodzenia przespałam się 1,5 godzinki od razu lepiej

[joooasia]

Napisane przez Kinga_20

Hej, gnije dalej w szpitalu i ryczeć mi się chce :'( zero postępu!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za postęp

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

cudna Gwiazdeczka

Napisane przez Paulina 87

no to mnie tż dobił jedzie właśnie na stacje diagnostyczną zrobić przegląd auta, mówie że chce z nim jechać a ten do mnie że lepiej nie bo samochód nie wytrzyma ciężaru i nie przejdzie przeglądu..

mój małż mi mówi jak np. wstaję z łóżka, że kołuję jak boeing 787 dreamliner

Napisane przez Ashyshqa

Dziewczyny! Witam sie na nowym watku i melduje, ze wychodzimy do domku czekamy tylko na wypis i smigamy. Tak sie ciesze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez xal

Jak mi się nic nie chce, na nic nie mam siły, nie dość że końcówka ciąży to jeszcze chyba ciśnienie dzisiaj leci w dół

mam to samo... pól dnia dzisiaj przespałam... jak wziełam się za prasowanie, to wyprasowałam 4 sztuki i stwierdziłam, że mam dość... jak układałam ciuchy w szafie, to tak mi sie w glowie zakręciło, że aż usiadłam (dobrze, że za mną kanapa stała ) to jest jakas masakra... co za dzień

vvgh,

[Innocence_89]

Napisane przez barwineczek

mój Nikoś w dzień narodzin i 5 dni po

śliczny i kochany

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez gosiulka22

jaka ona kochaniutka i duża dziewczyna tez już bym chciała mieć swoją Elizkę


dasz radę jeszcze tylo kilka dni i coś zaczną robić


super

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

A My po wczorajszej wizycie w porządku. Szyjka się znacznie skróciła i jest nawet rozwarcie na opuszek palca Gin powiedział że teoretycznie za tydzień moge rodzić ale ja powiedziałam że to stanowczo za wcześnie bo mam jeszcze tyyyyyle spraw do załatwienia przed porodem i że na razie nie mam żadnych objawów a on na to że teraz mi nic nie jest a za dwa dni może się zacząć ogólnie zobaczymy jak to się bedzie wszystko układało moge urodzić nawet po terminie. Mała w 36tygodniu waży 2370g ale podobno jest długa
Nastepna wizyta 31 maja pewnie ostatnia, Jenny możesz wpisać?

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------


słodziak

za wizyte, wage Małej i rozwarcie

Ja sie zastanawiam kiedy sie u mnie zacznie w poniedziałek miałam rozwarcie na jeden palec - szyjka zgładzona 20 mam tp z OM a 27 z USG troche sie boje ze mnie zaskoczy: D a pasowałoby żeby zaczekał jeszcze z tydzień

[Kamciatka]

Napisane przez gosiulka22

to możesz rodzić

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

za 4 tygodnie tp

[Innocence_89]

Napisane przez Kamciatka

Wiecie co, muszę sie pożalić. Wróciliśmy z miasta i musiałam sobie popłakać, przejście kilkuset metrów to dla mnie taki wysiłęk, jakbym tonę węgla przerzuciła. Bolą mnie stopy, kolana, a spojenie tak, ze ledwo łażę. Jestem słaba straszebnie

kochana ja też przejde króciutki odcinek i tak sie męcze jakbym godzine biegała dusze strasznie musze odpoczywac bo mi sie słabo robi...co chwile coś mnie boli...i zaczynam chyba puchnąć bo obrączkę ledwo ściągam...

[XxXJuSstiii]

Axella na moje to hormony po prostu

Vvgh

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez Innocence_89

kochana ja też przejde króciutki odcinek i tak sie męcze jakbym godzine biegała dusze strasznie musze odpoczywac bo mi sie słabo robi...co chwile coś mnie boli...i zaczynam chyba puchnąć bo obrączkę ledwo ściągam...

ściągnij ją już na stałe lepiej

[Innocence_89]

vvgh trzymam kciuki jejku jakie to ekscytujące.
Do mnie to jakos nie dociera ze w kazdej chwili moze sie zaczac.

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

Axella na moje to hormony po prostu

Vvgh

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------


ściągnij ją już na stałe lepiej

jakoś mi żal jej ściągać jestem strasznie sentymentalna myślisz że może mi palec jeszcze bardziej spuchnąc tylko zeby przez ten mój sentyment nie trzeba było jej rozcinać

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Innocence_89

jakoś mi żal jej ściągać jestem strasznie sentymentalna myślisz że może mi palec jeszcze bardziej spuchnąc tylko zeby przez ten mój sentyment nie trzeba było jej rozcinać

też nie lubię chodzić bez obrączki ale właśnie bałam się, że pewnego pięknego dnia obudzę się z tak spuchniętymi palcami, że będzie trzeba ciąć

[Innocence_89]

Ja tez przed chwilą spałam jakiś 2,5 godziny. A teraz ide dokończyć sprzątanie zostało jeszcze "tylko" poodkurzać kuchnie, łazienke, sypialnie, pralnie i korytarz

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

też nie lubię chodzić bez obrączki ale właśnie bałam się, że pewnego pięknego dnia obudzę się z tak spuchniętymi palcami, że będzie trzeba ciąć

To może jednak to przemysle

[Kamciatka]

Napisane przez axella

JEZU PRZYPOMNAŁAŚ MI!!!!!!!!!!!!!!!!
przez sen odczytałam info od vvgh: skurcze cala noc, o 4 pojechalismy na ip,rozwarcie na 2cm.zostaje.lekarz mowi ze w ciagu dnia moge urodzic.(...)
nie moge lezec tak boli ze hej

No przecież ona to wczoraj sama przewidziała

vvgh trxzymam kciuki, zeby tak nie bolało i gładko poszło

[Innocence_89]

Dzisiaj impreza imieninowa Mojego męża, taty i szwarga .Wybieram sie na nią w super eleganckich dresach a za tydzień 2 urodzinki mojego chrześnika siostra specjalnie zrobiła wczesniej i mówiła żebym do tego czasu sie wstrzymała z rodzeniem bardzo śmieszne

[ankaaa206]

ciekawe jak tam klauda88, miała dziś wizytę u gina

[xal]

Napisane przez barwineczek

dziewczyny mam pytania, trochę mało eleganckie, ale męczy mnie to: ile powinno się przytulać nowrodka? Wiem, że najlepiej cały czas dla niego, ale z drugiej strony trzeba trochę dom ogarnąć, spędzic czas z mężem itp. A drugie to czy jeśli dziecko nie śpi i jest grzeczne, nie płacze to siedzicie przy nim, zabawiacie czy zostawiacie w łóżeczku? Ja nie mogę się przełamać, żeby zostawić dzieciaczka samego w pokoju kiedy on śpi

Korzystaj puki można, ale ja cię rozumiem, napatrzeć się nie można na takie świeże maluszki, bo one przecież 9 miesięcy były cały czas z nami

Napisane przez joooasia

mój małż mi mówi jak np. wstaję z łóżka, że kołuję jak boeing 787 dreamliner

Przeczytałam mężowi a ten "a no "

Padam na nos, ale ja nie potrafię spać w dzień. Pewnie jak się położę wieczorem to nie będę mogła znowu zasnąć i się nie wyśpię. I tak w kółko.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez xal

Padam na nos, ale ja nie potrafię spać w dzień. Pewnie jak się położę wieczorem to nie będę mogła znowu zasnąć i się nie wyśpię. I tak w kółko.

i tak przez najbliższe 2 lata

[happy blue]

Napisane przez Paulina 87

apropo respektu wobec tżta hehe to wam powiem coś śmiesznego.. Nasza reaguje często na głoś tatusia tzn tak mi sie zdaje i wczoraj miała czkawke- jak codziennie zresztą (nawet 2-3 razy sie zdarza..) i mówie tż zrób coś, bo Mała znowu czka.. a tż do brzucha sie nachylił i zrobił "Buu!"" i ..cisza.. przeszło jej mówie że jak będzie miał taki dobry wpływ na córkę no to super
słodka kochana dużo wytrwałości życzę
mamy taki sam smoczek z NUKa, na bezpiecznym maluchu dostałam podoba sie córce?

pamiętajcie później, że nie wolno tym sposobem "leczyć" czkawki u niemowląt!

Napisane przez axella

oto moja Zuzia-powolniaczek

śpi

jedna co w domku to domku

tż jest wspaniały,młoda też choć straszny nerwus jak cyca sie zabierze,ale jest lepiej..
powrót do domu i... płakałam jak glupia,z małą na jednej ręce,drugą trzymając szwy bo bolły od płaczu..
pokoik małej..cay w balonach,kkardach,misiach ..
nie na moje hormonki takie rzecz

jest cudnie i oby tak dalej.. śpi już godzinę

jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...

14go przyjdą zdjąć mi szwy.. jutro ciężko będzie bo tż nie ma cały dzień ale po prostu wezme małą obok i sobie poleżymy

Zuzia to dorodna panienka Brawo Axella na pewno dasz radę jutro, zawsze możesz poprosić mamę o pomoc przecież


Barwineczek- ja cały czas mam wrażenie, że za mało córkę przytulam w sensie noszę. ale ona jest tak mała, wątła i krucha, że boję się, że noszenie jej nie jest dla niej najlepsze, że to ciałko nie układa się tak jak powinno. do tego śpi z nami, bo nie mamy monitora oddechu i boję się ją odkładać do łóżeczka. q dzień kiedy sobie drzemie daję ją do wózka, żeby była blisko nas lub kładę na sofę- ale my mamy aneks kuchenny, więc nie mamy gdzie za daleko odejść. w sypialni rzadko zostaje sama, a jeśli już to raz na pięć minut jestem u niej ja lub mąż

[happy blue]

Napisane przez XxXJuSstiii

i tak przez najbliższe 2 lata

zaczynam w to wierzyć. bardzo.

Napisane przez axella

JEZU PRZYPOMNAŁAŚ MI!!!!!!!!!!!!!!!!
przez sen odczytałam info od vvgh: skurcze cala noc, o 4 pojechalismy na ip,rozwarcie na 2cm.zostaje.lekarz mowi ze w ciagu dnia moge urodzic.(...)
nie moge lezec tak boli ze hej


powodzenia więc

Zapisuje ile je/śpi mj cukierek.. no i taki bilansik z dziś:
10-12.20 śpi
potem jadła cyca
14.20-16śpi
16.15 mleko mod
i znw śpi..zobaczymy do której

podoba mi sie uklad 2ch godzin snu pod rząd powoli moze zacznie przesypiac wiecej i to w nocy

odparzyla jej sie dupka zaczelam linomagiem.śmierdzi :< zobaczymy jakie beda efekty

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------



też mam ten problem.cchcialabym ją obok i już.. obicywałam sobie "śpi w łóżeczku i już,nie ma mowy o spaniu z nami" n o i pierwszą noc spędzilisy..razem w 3jkę łózku tlumacze to raną i ze jeszcze kiepsko wstaje ale wiem ze w nocy dzis tez bede miec zagwostke gdzie spi mala..

nie chce jej przyzwyczaic.. no ale.. postaram sie..

ale tulac moglaby ciagle.. choc plecy moglyby mniej bolec od noszenia

VVGH

my śpimy z córką w jednym łóżku, wmawiam sobie, że dzieci w pierwszym miesiącu nie wyrabiają sobie nawyków i po skończeniu miesiąca nie będzie problemu z przełożeniem jej do łóżeczka
który masz linomag? ja mam pielęgnacyjny i bardzo lubię jego zapach

Napisane przez axella

aa,i jeszcze jedno głupie pytanie poporodowe
płaczecie?
nie chodzi mi o złość o coś,bezsilność czy to że jesteście niekompatybilne z dzieciaczkiem chodzi mi o to czy płaczecie bez powodu?

łapię się na tym,że siedzę,mlode śpi a ja w ryk... i przechodzi..i nie mam pojęcie o co chodzi

płaczę ze wzruszenia, ze szczęścia kilka razy dziennie

[vil84]

Napisane przez barwineczek

dziewczyny mam pytania, trochę mało eleganckie, ale męczy mnie to: ile powinno się przytulać nowrodka? Wiem, że najlepiej cały czas dla niego, ale z drugiej strony trzeba trochę dom ogarnąć, spędzic czas z mężem itp. A drugie to czy jeśli dziecko nie śpi i jest grzeczne, nie płacze to siedzicie przy nim, zabawiacie czy zostawiacie w łóżeczku? Ja nie mogę się przełamać, żeby zostawić dzieciaczka samego w pokoju kiedy on śpi

u nas jest jakoś dziwnie ... ostatnimi czasy Młody albo śpi, albo chwilę leży sam a potem zaraz popłakuje, i trzeba się nakombinować co mu potrzeba. najgorsze że on w ogóle się nie uspokaja u mnie na rękach, płacze jeszcze bardziej już się dziś popłakałam bo u męża się uspokaja a u mnie wyje jak opętany, moje dziecko mnie chyba nie lubi
ogólnie kombinujemy ciągle co z nim zrobić jak nie śpi bo przytulenie odpada, albo musi dostać butlę (już mu herbatkę często robimy bo ciągle musi mieć coś w buzi) albo smoczek, albo bujamy leżaczkiem nie zdarza się raczej że leży sam i zajmuje się sam sobą
a jak śpi to wtedy staram się najpierw ogarnąć cały dom i siebie, spokojnie zostaje sam w pokoju. ale staram się nie robić długo rzeczy głośnych typu odkurzanie albo takich które uniemożliwiają mi pójście do niego jak płacze a jesteśmy sami, czyli np. włosy pójdę myć jak śpi ale już nie będę się bawić w maseczki itp.

Napisane przez axella

Zapisuje ile je/śpi mj cukierek.. no i taki bilansik z dziś:
10-12.20 śpi
potem jadła cyca
14.20-16śpi
16.15 mleko mod
i znw śpi..zobaczymy do której

podoba mi sie uklad 2ch godzin snu pod rząd powoli moze zacznie przesypiac wiecej i to w nocy

w ramach ciekawostki dzień z życia Przemka:
6-8 sen
13-15 spacer = sen
16-18 sen
21-23 sen
24-02.30 sen
3.4.30 sen

też bym chciała żeby więcej spał i w miarę przewidywalnie


w ogóle męczy mnie jedno ... Przemek jakiś mało kontaktowy jest. wiem że ma dopiero miesiąc, wiem że za wcześnie na świadome uśmiechy itp. ale oglądałam różne filmiki z dziećmi w podobnym wieku i wszystkie jakoś reagowały na rodziców, skupiały się na nich, widać było że wiedzą że to mama i tata i jakieś spokojniejsze się robiły i w ogóle kontaktowały. a mam wrażenie że Przemkowi obojętne czy przytulamy, czy lulamy w leżaczku.... smutno mi

[lonely_lady]

Barwineczek- Nikos jest cudny
Jak patrzę na te Wasze skarby to juz bym chciała Wiktorka

Vvgh- trzymam


Co do obrączki, ja jeszcze noszę, ale miałam trochę większa. Zareczynowy tez noszę ale jest juz bardzo ciasny. Na noc ściągać wszystko z palców a w ciagu dnia co chwile sprawdzam czy mogę zdjąć. Dwa pierścionki juz dawno schowalam do szuflady ale z tymi nie mogę sie rozstać

[justyna_g4]

vvgh

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

Pewnie tak

Moje dwie koleżanki nie miały żadnych objawów zbliżającego się porodu aż tu nagle wody odeszły i bach! I to mnie pociesza bo u mnie też cisza. Wczoraj trochę mnie muliło jak na @, czasem też szyjka zakuje i tyle no a czy brzuch mi się spina też nie jestem w stanie powiedzieć bo wydaje mi się, że to akurat Mały się tak układa no i na ktg 0 skurczy

ja też nie byłam pewna tego spinania, aż do ostatniej soboty.. Teraz mam tak, że czasami jak dotknę brzucha to jest taki twardy i czuje dzieciaczka jakby plecki albo dupke, ale niektóre miejsca są miękkie?? a czasami dotknę i też jest twardy ale nie tylko tam gdzie powinna być dupka tylko cały brzuch ..

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez barwineczek

mój Nikoś w dzień narodzin i 5 dni po

jakie ładne dziecko i jaki ładny rożek

Napisane przez Kamciatka

Wiecie co, muszę sie pożalić. Wróciliśmy z miasta i musiałam sobie popłakać, przejście kilkuset metrów to dla mnie taki wysiłęk, jakbym tonę węgla przerzuciła. Bolą mnie stopy, kolana, a spojenie tak, ze ledwo łażę. Jestem słaba straszebnie

ja też tak miałam ale mi przeszło.. teraz od jakiegoś tygodnia czuje się znacznie lepiej i zeby ni eto ze mam brzuch i mi przy wstawaniu łupie w stawach to prawie nie czuje ze w ciąży

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

ja też nie byłam pewna tego spinania, aż do ostatniej soboty.. Teraz mam tak, że czasami jak dotknę brzucha to jest taki twardy i czuje dzieciaczka jakby plecki albo dupke, ale niektóre miejsca są miękkie?? a czasami dotknę i też jest twardy ale nie tylko tam gdzie powinna być dupka tylko cały brzuch ..

no to właśnie ja mam twardy tam gdzie Młody a tam gdzie go nie czuć miękki

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

no to właśnie ja mam twardy tam gdzie Młody a tam gdzie go nie czuć miękki

to jak Ci się zacznie spinać ( o ile) to będzie taki twardy wszędzie jak tam gdzie dzieciaczek.. dlatego ja musze zmacac cały brzuch bo czasami tylko tam gdzie dzieciaczek, a czasami cały..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

to jak Ci się zacznie spinać ( o ile) to będzie taki twardy wszędzie jak tam gdzie dzieciaczek.. dlatego ja musze zmacac cały brzuch bo czasami tylko tam gdzie dzieciaczek, a czasami cały..

no właśnie - o ile moja macica jakaś leniwa

[axella]

Napisane przez happy blue

zaczynam w to wierzyć. bardzo.



VVGH

my śpimy z córką w jednym łóżku, wmawiam sobie, że dzieci w pierwszym miesiącu nie wyrabiają sobie nawyków i po skończeniu miesiąca nie będzie problemu z przełożeniem jej do łóżeczka
który masz linomag? ja mam pielęgnacyjny i bardzo lubię jego zapach



płaczę ze wzruszenia, ze szczęścia kilka razy dziennie

z cynkiem jakiś.. smierdziii

no może sie nie przyzwyczaja.. a ja sie przyzwyczaje pewnie

Napisane przez vil84

u nas jest jakoś dziwnie ... ostatnimi czasy Młody albo śpi, albo chwilę leży sam a potem zaraz popłakuje, i trzeba się nakombinować co mu potrzeba. najgorsze że on w ogóle się nie uspokaja u mnie na rękach, płacze jeszcze bardziej już się dziś popłakałam bo u męża się uspokaja a u mnie wyje jak opętany, moje dziecko mnie chyba nie lubi
ogólnie kombinujemy ciągle co z nim zrobić jak nie śpi bo przytulenie odpada, albo musi dostać butlę (już mu herbatkę często robimy bo ciągle musi mieć coś w buzi) albo smoczek, albo bujamy leżaczkiem nie zdarza się raczej że leży sam i zajmuje się sam sobą
a jak śpi to wtedy staram się najpierw ogarnąć cały dom i siebie, spokojnie zostaje sam w pokoju. ale staram się nie robić długo rzeczy głośnych typu odkurzanie albo takich które uniemożliwiają mi pójście do niego jak płacze a jesteśmy sami, czyli np. włosy pójdę myć jak śpi ale już nie będę się bawić w maseczki itp.



w ramach ciekawostki dzień z życia Przemka:
6-8 sen
13-15 spacer = sen
16-18 sen
21-23 sen
24-02.30 sen
3.4.30 sen

też bym chciała żeby więcej spał i w miarę przewidywalnie


w ogóle męczy mnie jedno ... Przemek jakiś mało kontaktowy jest. wiem że ma dopiero miesiąc, wiem że za wcześnie na świadome uśmiechy itp. ale oglądałam różne filmiki z dziećmi w podobnym wieku i wszystkie jakoś reagowały na rodziców, skupiały się na nich, widać było że wiedzą że to mama i tata i jakieś spokojniejsze się robiły i w ogóle kontaktowały. a mam wrażenie że Przemkowi obojętne czy przytulamy, czy lulamy w leżaczku.... smutno mi

moja Z tez przestaje plakać u Tż.a u mnie beksa

Z się uśmiechneła pare razy do mnie,pare razy do tz ale kontakt tki sobie..ja moge lezec i na nia patrzec..to mi starcza.. a ona trzyma za palec i patrzy niewidzacym wzrokiem kocham ja..boże jak bardzo..

z Przemcia tez bedzie przytulas, na bank

moja potrafi mnie odpychac i bic jak cyca zlapac nie moze przyko mi wtedy

wstala,ide !

[happy blue]

Napisane przez vil84

u nas jest jakoś dziwnie ... ostatnimi czasy Młody albo śpi, albo chwilę leży sam a potem zaraz popłakuje, i trzeba się nakombinować co mu potrzeba. najgorsze że on w ogóle się nie uspokaja u mnie na rękach, płacze jeszcze bardziej już się dziś popłakałam bo u męża się uspokaja a u mnie wyje jak opętany, moje dziecko mnie chyba nie lubi
ogólnie kombinujemy ciągle co z nim zrobić jak nie śpi bo przytulenie odpada, albo musi dostać butlę (już mu herbatkę często robimy bo ciągle musi mieć coś w buzi) albo smoczek, albo bujamy leżaczkiem nie zdarza się raczej że leży sam i zajmuje się sam sobą
a jak śpi to wtedy staram się najpierw ogarnąć cały dom i siebie, spokojnie zostaje sam w pokoju. ale staram się nie robić długo rzeczy głośnych typu odkurzanie albo takich które uniemożliwiają mi pójście do niego jak płacze a jesteśmy sami, czyli np. włosy pójdę myć jak śpi ale już nie będę się bawić w maseczki itp.



w ramach ciekawostki dzień z życia Przemka:
6-8 sen
13-15 spacer = sen
16-18 sen
21-23 sen
24-02.30 sen
3.4.30 sen

też bym chciała żeby więcej spał i w miarę przewidywalnie


w ogóle męczy mnie jedno ... Przemek jakiś mało kontaktowy jest. wiem że ma dopiero miesiąc, wiem że za wcześnie na świadome uśmiechy itp. ale oglądałam różne filmiki z dziećmi w podobnym wieku i wszystkie jakoś reagowały na rodziców, skupiały się na nich, widać było że wiedzą że to mama i tata i jakieś spokojniejsze się robiły i w ogóle kontaktowały. a mam wrażenie że Przemkowi obojętne czy przytulamy, czy lulamy w leżaczku.... smutno mi

Vil, Przemcio nie jest mało kontaktowy jak na swój wiek. Niemowlęta wysyłają uśmiech tzw. rozpoznania, czyli ten na widok rodziców i w ogóle reagują na mamę i tatę około 6-7 tygodnia. Może takie właśnie dzieciaczki były na wideo, 3, 4 tygodnie starsze od Przemusia. Cierpliwości A co do snu to śpi 12h i tak nieźle Będziesz przyzwyczajona do takiego rytmu, a i tak wcześniej czy później on by nadszedł.

Co do wrażenia, że maluch się uspokaja u taty a u mamy nie, mam na to jedną teorię- wyczuwa strach mamy ("dobrze, chodź na rączki, ale i tak się nie uspokoisz, jak zawsze" myśli sobie mama) i jej stres, niepokój i dlatego nie może się zrelaksować

[XxXJuSstiii]

Napisane przez happy blue

Co do wrażenia, że maluch się uspokaja u taty a u mamy nie, mam na to jedną teorię- wyczuwa strach mamy ("dobrze, chodź na rączki, ale i tak się nie uspokoisz, jak zawsze" myśli sobie mama) i jej stres, niepokój i dlatego nie może się zrelaksować

coś w tym jest - opisałam problem Vil koleżance i powiedziała to samo

[maluska88]

Mój Emil to uspokaja się u babci tak mi głupio bo zapłacze a babcia już go ma i już jest cicho.Właśnie bo axella karmisz widzę i cyckiem i mieszanka jak to robisz jedno karmienia cyc drugie mieszanka? i jak robisz z witaminami bo ja mam witaminy DiK w jednym i nie wiem czy dawać dziennie czy co 2dni bo nie chce przedawkować k.Bo

[happy blue]

Napisane przez XxXJuSstiii

coś w tym jest - opisałam problem Vil koleżance i powiedziała to samo

sprawdziłam na sobie, jednej z kryzysowych nocy, a poza tym to tzw. prawda powszechna chichi tak, że dziewczyny- im bardziej się dziecina awanturuje tym większy nasz spokój ją uratuje

dodam jeszcze, że nasz niepokój/ strach może być nieświadomy, możemy się zarzekać, że jesteśmy spokojne, ale dziecko czuje lepiej

[vil84]

pewnie macie rację - jak go biorę na ręce to automatycznie włącza mi się myślenie czy tym razem się uspokoi i może faktycznie to wyczuwa

[axella]

Spi znów... ale to na bank chwilowe..pakujemy sie razem do lozka przed tv i zobaczymy co dalej