MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[klementyna1]

oliwka sprobuj w czasie jednego karmienia 2-3 razy odbic u mnie to momagalo na ulewanie

[pani22ka]

Napisane przez moni_ka.g

chłop mówi że nigdy nie zasłuży bo ja mam ogromną przewagę - cycki. on mi nigdy nie dorówna

siła (dwóch) argumentów

Napisane przez oliwka__

Dziewczyny moja mala ciagle ulewa wydaje mi sie ze to z przejedzenia ale z drugiej strony ciagle gryzie raczki lub ubranka

nasz też... lekarze mówią, że to przez niewykształcony jeszcze układ pokarmowy. Położna poleciła zagęścić mleko.
Bez recepty i bez mieszania z mlekiem - syrop Gastrotuss Baby. Mój łakomczuch uwielbia, bo słodki
Neurolożka powiedziała, żeby odciągać pierwszy strzał pokarmu, żeby bardziej pracował buzią, bo to co łatwo wleci to też łatwo wyleci...
różne szkoły. muszę stwierdzić, że ulewa coraz mniej, ale wciąż... w kółko się przebieramy, pralka szaleje prawie codziennie...

[maria28]

Witam

Napisane przez ObserwujeCie

JNie rozbudzam go też nigdy na kąpiel, ani generalnie nie przestawiam jego naturalnego rytmu, jak zaśnie to kąpieli nie ma i tyle,

Hehe, właśnie z tego powodu u nas trzeci raz kąpiel została przełożona na następny dzień. Tylko przemywam małego śmierdzielka na przewijaku.

Napisane przez moni_ka.g

ja właśnie nie słyszę jak się rusza/wierci, dopiero jak się rozedrze porządnie. po całym dniu bez chwili odpoczynku jestem tak padnięta że czasem i płaczu nie słyszę, dopiero jak mnie mąż szturchnie..

U nas odwrotnie. TŻ nic nie słyszy. Ja mam lekki sen, a teraz jako mama jeszcze bardziej czujny. Budzi mnie każde stęknięcie.

Napisane przez moni_ka.g

chłop mówi że nigdy nie zasłuży bo ja mam ogromną przewagę - cycki. on mi nigdy nie dorówna

A propos, mój TŻ się ostatnio przekonał, jaki dziecko ma mocny zasys. Stwierdził, że już rozumie, co "czują" moje sutki. Róża zassana do jego kciuka:

[misiulka06]

witam się w sobotnie prawie południe. w centrum Polski pogoda dramatyczna,pochmurno-deszczowo.

[kasia86bgo]

Napisane przez moni_ka.g

jak spaliśmy razem nad ranem w którymś momencie się przebudziłam a Jakub leżał, patrzył na mnie wielkimi oczami i obdarzył mnie wielkim bezzębnym uśmiechem jak tylko oczy otworzyłam potem tak cudnie się do mnie uśmiechał jeszcze, aż mąż pozazdrościł i nachylił się nad nim żeby i do niego się uśmiechnął a Jakub zaczął się wtedy krzywić

Napisane przez moni_ka.g

chłop mówi że nigdy nie zasłuży bo ja mam ogromną przewagę - cycki. on mi nigdy nie dorówna

ahaha - jak milusio sie czyta takie posty z rana
od razu sie humor poprawia

oczywiscie za usmiech
a co do TZ jak zasluzy moze i tez dostanie

Napisane przez maria28

A propos, mój TŻ się ostatnio przekonał, jaki dziecko ma mocny zasys. Stwierdził, że już rozumie, co "czują" moje sutki. Róża zassana do jego kciuka

nie no mocna Roza w ''gebusi'' nie ma to tamto fiuu fiuu -


a u nas po ciezkiej nocy - ujowy dzien ... obudzil mi sie o 7 i dopiero teraz padl, no nic nie pomagalo ani bujanie ani butla - na szczescie za bardzo nie krzyczal - ale tak popiskiwal - qrwa a ja nie wiem po czemu tak jest

dzis idziemy z siostra na obiad do IKEA bo przy okazji chce sobei cos kupic - a pozniej w odwiedziny na jej ''cele'' znaczy sie ten pokoj gdzie sie wyprowadzila.
w sumie pogoda niezbyt dopisuje - kropi, i jest ok 8-9 stopni - no ale jakbym paczala ciagle na pogode jaka mam w Bergen, to bym w domu non-toper siedziala.
a tak to sie czelk dokarmi i dotleni hihi.

wiec do pozniej Laseczki


.

[anika_s]

Napisane przez moni_ka.g

chłop mówi że nigdy nie zasłuży bo ja mam ogromną przewagę - cycki. on mi nigdy nie dorówna

co fakt to fakt

[monicca1989]

Napisane przez moni_ka.g

chłop mówi że nigdy nie zasłuży bo ja mam ogromną przewagę - cycki. on mi nigdy nie dorówna

Ha ha mój to samo mówi, bo on "pełni dyżur" w weekendy w nocy i jak mu nie może zasnąć po dokarmieniu butlą to budzi mnie żebym mu jeszcze raz dała cycka na zaśnięcie i po 2 minutach śpi jak kamień
Raz opowiadał jak w nocy nie mógł mu zasnąć i przytulił go mocno do swoich i w sekundę zamknął oczy i spał

[Agateczka*]

Hej Mamusie i dzidziusie
U nas słonecznie ale zachmurzenie umiarkowane
Mam nie co zaległości a tu niebawem koniec wątku
My jutro idziemy na chrzciny do brata Tż ale jeszcze nie wiem czy weźmiemy maluszka bo chciałabym zaszczepić po weekendzie więc lepiej żeby nic nie złapał, a babcia chętnie zostanie więc... nie ma problemu

Widzę że dylematy odnośnie szczepionek ma każda mamusia, no ja też ale ostatecznie 5w1

No i z dobrych wieści zaplanowaliśmy chrzciny na 1 czerwca
ale szczerze wolałabym mieć już to za sobą bo raz że nie lubię tego lokalu w którym mamy mieć obiad ale nie było już nigdzie miejsca tam gdzie chcieliśmy bo teraz komunie, wesela.... no a dwa jakoś nie lubię imprez i gości i tego całego bałaganu.... no ale cóż.

A po za tym jakoś ostatnio mnie ostatnio łapią dołki i to chyba baby blues, bo niestety ale z Tż mam tak jak wolanin pisała mało mi pomaga, tłumaczy się że przemęczony, ja rozumiem pracuje fizycznie ale nie on jeden i chyba odrobinę mógłby z siebie dać bo mnie chodzi o to żeby mały czuł obecność ojca i chciałabym żeby nawiązali więź. A ja kazałam mu popilnować małego i poszłam zjeść kolację i pogadałam trochę z mamą i 15 min. może mnie nie było i przed wyjściem mówię że jakby mały płakał to niech go na ręce weźmie, no i słyszę z dołu że płacze przychodzę a on co nachylony tylko coś tam gadał do niego pokłuciliśmy się oczywiście a on z pretensjami że poszłam na pogaduszki a miałam zjeść. Nosz kuź....wa przecież mi się należy po całym dniu te 15 min spokojnie zjeść i pogadać... Na okrągło wałkuję temat mam nadzieję że się poprawi w weekendy trochę nadrabia...


Ale do tego mama mnie denerwuje, bo a to bałagan że mam a to że to a że tamto, nosz kur.... kiedy mały śpi to mam czas ale kiedy ma dni że mało śpi to nie mam czasu nawet zjeść a ona mnie jeszcze dobija


Ech wyżaliłam się, przepraszam ale nie mam komu

[LiwkaO]

Napisane przez kasia86bgo

a u nas po ciezkiej nocy - ujowy dzien ... obudzil mi sie o 7 i dopiero teraz padl, no nic nie pomagalo ani bujanie ani butla - na szczescie za bardzo nie krzyczal - ale tak popiskiwal - qrwa a ja nie wiem po czemu tak jest



.

Kasiu bo Miluś coraz starszy to i przerwy między spaniami się wydłużają

[Sorceresss]

Witajcie!

Napisane przez oliwka__

A jak juz uda sie wcisnac jej smoka to tak glosno go ssa normalnie cmoka nim ze na pol mieszkania slychac

Ja w takich chwilach posiłkuję się smokiem - jak mały zassie (tak samo głośno jak Twoja malutka) to wiem, że nie głodny tylko chce ssać.

Napisane przez pani22ka

nasz też... lekarze mówią, że to przez niewykształcony jeszcze układ pokarmowy. Położna poleciła zagęścić mleko.
Bez recepty i bez mieszania z mlekiem - syrop Gastrotuss Baby. Mój łakomczuch uwielbia, bo słodki
Neurolożka powiedziała, żeby odciągać pierwszy strzał pokarmu, żeby bardziej pracował buzią, bo to co łatwo wleci to też łatwo wyleci...
różne szkoły. muszę stwierdzić, że ulewa coraz mniej, ale wciąż... w kółko się przebieramy, pralka szaleje prawie codziennie...

a jak stosujesz ten syrop? jak mu podajesz?
edit: OK, doczytałam, że masz syrop, a nie saszetki!
Może się skuszę... tylko mały często ulewa/chlusta tuż po jedzeniu (może to tez przejedzenie).
Najbardziej lubię jak śpi, ssie, a mleko się wylewa z ust bo nie połyka już.
Ja zagęszczałam nutritionem, ale Filip nie chce za cholerę tego pić z butelki już, próbuję mu to dać łyżeczką przed jedzeniem, ale ewidentnie mu to nie smakuje (nie dziwię się). Śmieję się, że jedzenie z łyżeczki opanujemy już w 2 m-cu.
Ja się już boję odbijać małego - bo wtedy zawsze coś leci... wrrrr

Napisane przez maria28

A propos, mój TŻ się ostatnio przekonał, jaki dziecko ma mocny zasys. Stwierdził, że już rozumie, co "czują" moje sutki. Róża zassana do jego kciuka:

hihi! super!
muszę zrobić zdjęcie jak Filip ssie nos tatusiowi


A ja dzisiaj niewyspana i padnięta. Karmię co 2 - 2,5 godziny... ciągły płacz (takie jojczenie i miałczenie bardziej), żadna pozycja nie dobra... zero snu, drzemki po 15 min. Trzyma mnie w pionie ten słynny skok rozwojowy - zakładam, ze jak się skończy czas marudy zacznie mi maluszek pracować mądrze rączkami

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez Agateczka*

Ech wyżaliłam się, przepraszam ale nie mam komu

głowa do góry! Ja sobie powtarzam, że wszystko idzie sinusoidalnie - teraz jest źle - jutro będzie średnio - pojutrze super!

[pani22ka]

Napisane przez maria28

Róża zassana do jego kciuka:

piękny Różany ssaczek

Napisane przez kasia86bgo

ale tak popiskiwal - qrwa a ja nie wiem po czemu tak jest

rośnie dojrzewa pogadać chce...

Napisane przez Agateczka*

bo a to bałagan że mam a to że to a że tamto, nosz kur.... kiedy mały śpi to mam czas ale kiedy ma dni że mało śpi to nie mam czasu nawet zjeść a ona mnie jeszcze dobija

a pomóc nie może? nie możesz zlać jej komentarzy?!
jak mam czas to sprzatam (czyt. jak Młody pozwoli), jak nie mam to nie sprzątam (tj. sprzątam gruntownie w sobotę, jak chłop się Juniorem zajmuje). ale w tygodniu się zbyt tym nie przejmuję.
przed erą Panicza miałam raczej czysto, więc teraz staram się przymykać oczy.
konkubent słowa nie mówi tylko cieszy się jak dziecko jak zastanie w domu np. szczawiówkę (a zrobienie jej zwykle zajmowało mi kwadrans, teraz samo płukanie szczawiu trwało godzinę, bo jednocześnie synkowi musiałam ruszać zabawkami, włączać pozytywkę itp.) zmieniło się.

Napisane przez Sorceresss

a jak stosujesz ten syrop? jak mu podajesz?
(...) tylko mały często ulewa/chlusta tuż po jedzeniu (może to tez przejedzenie).

podaję z łyżeczki. śmiesznie z niej je bo traktuje ją jak cyca i tak samo próbuje zassać
Lekarka powiedziała, że trudno, że uleje po jedzeniu i po syropie - jednak coś zagęści i coś zostaje.

Napisane przez Sorceresss

ale ewidentnie mu to nie smakuje (nie dziwię się).

ten jest w smaku dobry (oczywiście spróbowałam, wszak nie dam dziecku nie wiem czego ) - synek lubi. tyle że on wszystko lubi (zna mleko, paracetamol, ten syrop, raz mu podałam koper włoski)

Napisane przez Sorceresss

Ja się już boję odbijać małego - bo wtedy zawsze coś leci... wrrrr

skąd ja to znam... ostatnio stwierdziłam, że na spacery (gdy wiem że będzie jeść na mieście) powinnam brać nie tylko rzeczy na ewentualne przebranie Jaśnie Panicza, ale też coś dla siebie... bo nie raz nerwowo zmywałam (s)pawika...

[eluśka87]

Napisane przez nestelle

cha ,cha , cha- patrzcie co znalazłam
http://allegro.pl/body-moja-mama-nie...236935569.html

ale super..

mam teraz czas na allegro ogladam ubranka do chrztu.. i mam dylemat jaki rozmiar..czy 62 czy juz 68 hmmm

Napisane przez Dragusia88

ha! dostałam coś takiego i się zastanawiałam co to
widze że kolejny maluch chce nam dorównać

Nio chce nie chce Kochana, ale dlugasny jest ten moj synus.. ojojoj

Napisane przez pani22ka

ale bym zjadła kiełbasę z grilla... i piwko piwetko... aaa

mądrze napisane.


to jest ta subtelna różnica wagi urodzeniowej nasz Torres ma 4760 a wczoraj skończył 2 miechy

jaki krem kupiłaś?

uff

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

super! już obczajam producenta

Krem kupilam la roche posay 50 dla dzieci od 1 miesiaca..nie mialam wyjscia bo w mojej pipiduwie nie ma ziaji ani nic w tym stylu... (tylk sie zastanwiam skad ta babka wie ze od 1 miesiaca jak na opakowaniu nie ma, a na ogarnieta nie wygladala :brzyda l


Dziewczyny organizujace chrzciny, powiedzcie mi co nalezy do obowiazkow chrzestnego chrzestnej, tzn co kupuja do chrztu.. jak to jest z ta swieca, medalikiem, ubrankami.. bo nie wiem jak to wyglada z tej strony.
Widzialam fajne ubranka.. no i zamawiam zaproszenia. Mamy 9 czerwca chrzest.

Zdecydowalam, ze 8 czerwca na trochre pojdziemy na wesele kolezanki.. jakos damy rade.. a i 1 czerwca tez mamy weselicho no i idziemy.. kwestia zorganizowania sie. Do kosciola z malym w wozku napewno a pozniej opieka innych..

Dzis w nocy snilo mi sie, ze moj syn mowi MAMA jestem pod wrazeniem jego usmiechow, minek i odglosow no i jest co nosic..oj jest.

Stripi dostalam pw.. odpisalam.. jak o konika chodzi to zapraszam na odwiedziny na fb i mnie -> pw


Dziewczyny ta mata edukacyjna i lezaczek od ilu miesiecy jest?? na szybko pytanie bo nie mam jeszcze czasu poszukac a wiem, ze kupujecie.

Maria Ale Róża ładnie chwyciła palec.. moj też potrafi wssać moje usta jak daje buziaka a on głodny, albo policzek .. lubi to.

Mam pytanie o takie produkty spozywcze jak:

kapusta pekińska, śledzie, bakłażan, grapefruit, pomarancz, melon... mozna to jesc.

Mi po porodzie tz zrobil deser z pomarancza i malemu chyba nie bylo nic ..podobno cytrusy uczulaja.

Synek ma na brodzie i policzku krostki takie czerwone z koncami bialymi niektore co to jest bo nie pamietam jak pisalyscie, potowki tez???

[klementyna1]

Napisane przez Agateczka*

Hej Mamusie i dzidziusie
U nas słonecznie ale zachmurzenie umiarkowane
Mam nie co zaległości a tu niebawem koniec wątku
My jutro idziemy na chrzciny do brata Tż ale jeszcze nie wiem czy weźmiemy maluszka bo chciałabym zaszczepić po weekendzie więc lepiej żeby nic nie złapał, a babcia chętnie zostanie więc... nie ma problemu

Widzę że dylematy odnośnie szczepionek ma każda mamusia, no ja też ale ostatecznie 5w1

No i z dobrych wieści zaplanowaliśmy chrzciny na 1 czerwca
ale szczerze wolałabym mieć już to za sobą bo raz że nie lubię tego lokalu w którym mamy mieć obiad ale nie było już nigdzie miejsca tam gdzie chcieliśmy bo teraz komunie, wesela.... no a dwa jakoś nie lubię imprez i gości i tego całego bałaganu.... no ale cóż.

A po za tym jakoś ostatnio mnie ostatnio łapią dołki i to chyba baby blues, bo niestety ale z Tż mam tak jak wolanin pisała mało mi pomaga, tłumaczy się że przemęczony, ja rozumiem pracuje fizycznie ale nie on jeden i chyba odrobinę mógłby z siebie dać bo mnie chodzi o to żeby mały czuł obecność ojca i chciałabym żeby nawiązali więź. A ja kazałam mu popilnować małego i poszłam zjeść kolację i pogadałam trochę z mamą i 15 min. może mnie nie było i przed wyjściem mówię że jakby mały płakał to niech go na ręce weźmie, no i słyszę z dołu że płacze przychodzę a on co nachylony tylko coś tam gadał do niego pokłuciliśmy się oczywiście a on z pretensjami że poszłam na pogaduszki a miałam zjeść. Nosz kuź....wa przecież mi się należy po całym dniu te 15 min spokojnie zjeść i pogadać... Na okrągło wałkuję temat mam nadzieję że się poprawi w weekendy trochę nadrabia...


Ale do tego mama mnie denerwuje, bo a to bałagan że mam a to że to a że tamto, nosz kur.... kiedy mały śpi to mam czas ale kiedy ma dni że mało śpi to nie mam czasu nawet zjeść a ona mnie jeszcze dobija


Ech wyżaliłam się, przepraszam ale nie mam komu

Znam to jak mama sie wtraca, radzi krytykuje....eh tyle, zee moja jak trzeba i pomoze wiec zlewam, albo dogryzam ona i tak za Kacpra zycie by oddała i znosi nawet moje hormony-co prawda potem mi wypomina... Głowa do góry!!

Napisane przez eluśka87

ale super..

mam teraz czas na allegro ogladam ubranka do chrztu.. i mam dylemat jaki rozmiar..czy 62 czy juz 68 hmmm



Nio chce nie chce Kochana, ale dlugasny jest ten moj synus.. ojojoj


Krem kupilam la roche posay 50 dla dzieci od 1 miesiaca..nie mialam wyjscia bo w mojej pipiduwie nie ma ziaji ani nic w tym stylu... (tylk sie zastanwiam skad ta babka wie ze od 1 miesiaca jak na opakowaniu nie ma, a na ogarnieta nie wygladala :brzyda l


Dziewczyny organizujace chrzciny, powiedzcie mi co nalezy do obowiazkow chrzestnego chrzestnej, tzn co kupuja do chrztu.. jak to jest z ta swieca, medalikiem, ubrankami.. bo nie wiem jak to wyglada z tej strony.
Widzialam fajne ubranka.. no i zamawiam zaproszenia. Mamy 9 czerwca chrzest.

Zdecydowalam, ze 8 czerwca na trochre pojdziemy na wesele kolezanki.. jakos damy rade.. a i 1 czerwca tez mamy weselicho no i idziemy.. kwestia zorganizowania sie. Do kosciola z malym w wozku napewno a pozniej opieka innych..

Dzis w nocy snilo mi sie, ze moj syn mowi MAMA jestem pod wrazeniem jego usmiechow, minek i odglosow no i jest co nosic..oj jest.

Stripi dostalam pw.. odpisalam.. jak o konika chodzi to zapraszam na odwiedziny na fb i mnie -> pw


Dziewczyny ta mata edukacyjna i lezaczek od ilu miesiecy jest?? na szybko pytanie bo nie mam jeszcze czasu poszukac a wiem, ze kupujecie.

Maria Ale Róża ładnie chwyciła palec.. moj też potrafi wssać moje usta jak daje buziaka a on głodny, albo policzek .. lubi to.

Mam pytanie o takie produkty spozywcze jak:

kapusta pekińska, śledzie, bakłażan, grapefruit, pomarancz, melon... mozna to jesc.

Mi po porodzie tz zrobil deser z pomarancza i malemu chyba nie bylo nic ..podobno cytrusy uczulaja.

Synek ma na brodzie i policzku krostki takie czerwone z koncami bialymi niektore co to jest bo nie pamietam jak pisalyscie, potowki tez???

CO kraj to obyczaj, moj brat w Zamoaciu jak był Chrzestnym, to kupował szatke, swiece i jeszcze placil za chrzest...U mnie uparł sie i kupił swiecie- zazwyczaj CHrzestny kupuje i szatke- u nas zazwyczaj Chrzestna kupuje. W niektórych regionach chrzestna kupuje tez ubranko- u nas chciała, ale odmówiłam i kupiłam sama o dstripp, potem było jednak za gorąco i w ostatniej chwili wypozyczyłam garniturek za 30zł i to była super decyzja zamiast wydawac 100zł za byle jaki garnityrejk-strasznie drogie te stroje. CHrzestna u nas natomiast szykuje taka "wyprawke " dla dziecka- cukier-żeby miało slodkie zycie, chleb-żeby mu go nigdy nie zabrakło, długopis i zeszyt- by sie dobrze uczyło, mydło -by było czyste itp Kacper duzo tego dostał Popytaj sie starszych w rodzinie oni wiedza, co kto załatwia, bo to czesto zwiazane jest z regionem.

[Maluda2112]

Dziewczyny które mają synków

Czy odciągacie im fiutki??
bo położna mówi że mam to robić a druga położna że nie robić jak to jest u was???

[Sorceresss]

Napisane przez Maluda2112

Czy odciągacie im fiutki??

tego fiutka się nie tykam

w czwartek pani doktor sprawdzała "interes" Filipa i nie miała zastrzeżeń

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez pani22ka

skąd ja to znam... ostatnio stwierdziłam, że na spacery (gdy wiem że będzie jeść na mieście) powinnam brać nie tylko rzeczy na ewentualne przebranie Jaśnie Panicza, ale też coś dla siebie... bo nie raz nerwowo zmywałam (s)pawika...

Opatulam siebie i małego pieluchami jak tylko mogę. A i tak największe pawiki idą na TŻ czasami nawet nie wie jak dużo mu jeszcze na plecy poleciało hihihi

[nestelle]

czesć ,
u nas pogódka fatalna ... dzieci na placu zabaw,Roszek spał we wózku a mama z tatą mokli i marzli ,ale czego sie nie robi dla dzieci ....

ale potem do centrum handl.na obiad i do paru sklepów ,dzieci średnio zadowolone -ale czego sie nie robi dla rodziców .

ide nadrabiac was kobitki ....

[alliw]

Hej dziewczęta
U mnie dziś deszczowo, ale po tych upałach przyda się chwila oddechu

Mooonis, GRATULACJE!!! wrzuć fotke synka jak znajdziesz chwile

Klauda, kciuki za szybkie rozpakowanie (chyba że to już się stało ), bo watek nam się kończy

U nas powolutku. Jasiek wczoraj skończył 10 tyg. Dziś w końcu zaczął powoli podnosić główkę leniuszek jeden. Wiem że większość waszych dzieciaczków pewnie juz dawno podnosi, ale mój leniwy i strasznie się wkurza gdy leży na brzuchu, poza tym jak pisała chyba Moni_ka.g rozkłada raczki na Małysza i ciężko mu podnieść tę głowke. Na razie próbujemy sami, mam nadzieję że obejdzie się bez rehabilitacji. POza tym kupiliśmy matę,a le na razie zainteresowania brak, za to w karuzele może patrzeć nonstop. Ach, no i od czterech nocy karmię go o 21 i wstaje dopiero o 3-4 rano, mam nadzieje ze nie zapeszę i będzie tak dalej (Malpka, jak u was? bo tez pisałaś że Karol zaczął przesypiać karmienie o północy)
Ja w koncu wczoraj dostałam wychodne i poszłam na imprezke, więc trochę się wybawiłam

Co do chrztu, to my nie chrzcimy, na szczęście rodzina nie protestuje

A co do spania z dzieckiem, to Jasiek pierwsze dwa tyg spał z nami całą noc, potem zaczęłam go przenosić. Teraz normalnie śpi w łożeczku ale czasem biorę go do siebie nad ranem, bo lubię czuć jego bliskośc, a on też nie protestuje Nie boje się że go zgniotę bo od lat spię z kotami więc nauczyłam się kontrolowac swoje ciało w trakcie snu a propos kotów, Mokka, Demeter, Bzinka i chyba Ewkaa, jak wasze futrzaki zareagowały na dzieciaczki?

[moni_ka.g]

Eluska - ja w sumie nie wiem co chrzestni kupują. Mąż jak był chrzestnym to nic tylko kase jako prezent. My tez nie oczekujemy od chrzestnych niczego z tych potrzebnych rzeczy. Dadza taki prezent jaki chca a to co potrzebne kupimy sami. Nie znam sie na tych zwyczajach i nie interesuja mnie.

Mata od kiedy dziecko widzi. Ja juz klade. Jeszcze czesto nie interesuje sie ale czasem fajnie sie bawi. W lezaczek wkladam na chwile bo nie lubi...

Maluda - ja nic nie robie. Mi mowiono zeby nie ruszac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Demeter]

Witam!

Uff, udało mi się małego położyć spać, ale cięzko było. Najchętniej by spał przy mnie, a jak tylko się ruszę to płacz. Ktoś chyba pisał kiedyś, że można położyć obok niego pieluszkę z moim zapachem - dobrze kojarzę ?
Przez to usypianie i jedzenie małego właśnie umyłam zęby brak czasu na wszystko, a i tak pomaga mi TŻ i teściowa gotuje obiadki, sprząta. Podziwiam dziewczyny które muszą same się ogarnąć ze wszystkim!
Podczytywałam Was podczas karmień na komórce

Napisane przez nestelle

super ze w domku i za pępek
co do szerokiego pieluchowania http://allegro.pl/babybjorn-nosidelk...229125545.html

Dzieki.
Co do linka - super, ale ta cena

Napisane przez mooonis17

Cześć Babeczki!
Witam się po długiej nieobecności,w środę dopiero wyszłam ze szpitala
Nie wiem czy pisałam ale 29 kwietnia,tydzień po terminie miałam się zgłosić do szpitala.
Przez tydzień próbowali wywołać poród trzema kroplówkami z oksytocyną,jednak ruszyło się coś dopiero w niedzielę w nocy po założeniu cewnika Foleya.
I tak jak o 3 w nocy można powiedzieć że poród naturalny się rozpoczął,tak skończył po 15 godzinach o godzinie 18.Niestety skończyło się na cesarce.
Miałam 10 cm rozwarcia,ale główka małego nie chciała schodzić do kanału rodnego,musieli też przebić mi pęcherz płodowy.
Żeby nie męczyć dłużej Maluszka i mnie,zdecydowali że będą ciąć i tak 5 maja o 18:39,przyszedł na świat Iwo 3860g,58 cm
Ja na razie dochodzę do siebie po cesarce.Maluszek jest kochany,dużo śpi
O dziwo jest ciemnym blondynem, a wszyscy obstawiali że będzie miał ciemne kudełki po mnie
Później dodam jakieś zdjęcie maluszka

serdecznie gratuluję!!!

Napisane przez Ptaszysko16

my nie chrzcimy, partner ma takie samo zdanie, otoczenie mam gdzies

My też nie będziemy chrzcić, nie jesteśmy wierzący. Moim rodzicom się to nie podoba, ale to nasz wybór i nie będziemy robić nic na siłę....

Napisane przez despa

moja się budzi tylko przy zmianie pampersa, na spiocha za chiny nie da się nakarmić

Mój też tak ma, tylko zimne chusteczki na pupie go skutecznie rozbudzają

Napisane przez moni_ka.g

jak spaliśmy razem nad ranem w którymś momencie się przebudziłam a Jakub leżał, patrzył na mnie wielkimi oczami i obdarzył mnie wielkim bezzębnym uśmiechem jak tylko oczy otworzyłam potem tak cudnie się do mnie uśmiechał jeszcze, aż mąż pozazdrościł i nachylił się nad nim żeby i do niego się uśmiechnął a Jakub zaczął się wtedy krzywić

już się nie moge doczekać pierwszego świadomego uśmieszku

[anika_s]

kobietki nie wiem o co chodzi ale zaczeła mnie boleć po zszyciu
nic już nie czułam wszystko ok, a tu dziś mnie tak ciągnie
gdzie słyszałam że może byc tak na zmiane pogody? a może od tego że wczoraj byłam w wc i znów zaparcia może ponadciągałam coś
boli szczególnie jak siedze

[nestelle]

Napisane przez ObserwujeCie

W takim wypadku to już trzeba ochrzcić i Roszka, w innym wypadku dla mnie by miało znaczenie, no bo jest to jasna deklaracja że wychowa się dziecko w wierze katolickiej, ja swojego tak nie wychowam, więc bym się nie deklarowała. Ale u Was inna bajka.

Mamy tylko jedną zasadę, w nocy pali się mała lampka i nigdy go nie zabawiamy, nie gadamy do niego tak jak w dzień..żadnych karuzelek i innych rozrywek, noc jest od spania i on to chyba kuma już

myslisz z tymi chrzcinami ze powinnam .dałam dupy ze sie zgodziłam na slub koscielny i chrzty dzieci - bo nigdy nie miałam zamiaru wychowac ich w tej wierze ... a teraz sama nie wiem co zrobic ... Roszek jako jedyny był by nie ochrzczony ....
dla mnie sakramenty nic nie znaczą -wiem -zaraz sie pojawi pytanie to po co ? byłam głupia .

z tym niezabawianiem w nocy to bardzo dobra zasada

Napisane przez LiwkaO

Ogłaszam, że dziś też Misia spała w łożeczku do 4:30 a do mnie dokoptował się TŻ no ale przed 5 skapitulował haha

Napisane przez moni_ka.g

jak spaliśmy razem nad ranem w którymś momencie się przebudziłam a Jakub leżał, patrzył na mnie wielkimi oczami i obdarzył mnie wielkim bezzębnym uśmiechem jak tylko oczy otworzyłam potem tak cudnie się do mnie uśmiechał jeszcze, aż mąż pozazdrościł i nachylił się nad nim żeby i do niego się uśmiechnął a Jakub zaczął się wtedy krzywić

Napisane przez maria28

A propos, mój TŻ się ostatnio przekonał, jaki dziecko ma mocny zasys. Stwierdził, że już rozumie, co "czują" moje sutki. Róża zassana do jego kciuka:

mały żarłok

Napisane przez Agateczka*

A po za tym jakoś ostatnio mnie ostatnio łapią dołki i to chyba baby blues, bo niestety ale z Tż mam tak jak wolanin pisała mało mi pomaga, tłumaczy się że przemęczony, ja rozumiem pracuje fizycznie ale nie on jeden i chyba odrobinę mógłby z siebie dać bo mnie chodzi o to żeby mały czuł obecność ojca i chciałabym żeby nawiązali więź. A ja kazałam mu popilnować małego i poszłam zjeść kolację i pogadałam trochę z mamą i 15 min. może mnie nie było i przed wyjściem mówię że jakby mały płakał to niech go na ręce weźmie, no i słyszę z dołu że płacze przychodzę a on co nachylony tylko coś tam gadał do niego pokłuciliśmy się oczywiście a on z pretensjami że poszłam na pogaduszki a miałam zjeść. Nosz kuź....wa przecież mi się należy po całym dniu te 15 min spokojnie zjeść i pogadać... Na okrągło wałkuję temat mam nadzieję że się poprawi w weekendy trochę nadrabia...


Ale do tego mama mnie denerwuje, bo a to bałagan że mam a to że to a że tamto, nosz kur.... kiedy mały śpi to mam czas ale kiedy ma dni że mało śpi to nie mam czasu nawet zjeść a ona mnie jeszcze dobija


Ech wyżaliłam się, przepraszam ale nie mam komu

, nie daj sie , pewnie ze ci sie nalezy a tz powinien tez miec obowiązki przy dziecku ,sama nie jestes .
dla mamy ...... porządek w domu teraz najmniej wazny,powinna to wiedziec .....

Napisane przez eluśka87

Mam pytanie o takie produkty spozywcze jak:

kapusta pekińska, śledzie, bakłażan, grapefruit, pomarancz, melon... mozna to jesc.

Mi po porodzie tz zrobil deser z pomarancza i malemu chyba nie bylo nic ..podobno cytrusy uczulaja.

Synek ma na brodzie i policzku krostki takie czerwone z koncami bialymi niektore co to jest bo nie pamietam jak pisalyscie, potowki tez???

kapusta pek. tak,śledzie w occie nie a inne tak ,bakłazan tak i melon tak,graperuit i pomarańcz nie - aczkolwiek na pewno znajdą sie dzieci którym to nie zaszkodzi .

lezaczek tak mniej więcej od 1 mies. choc znajdą sie mamy które wcześniej uzywały juz - najwazniejsze aby nie za długo .
mata - zalezy od dziecka , większość tak na prawde zaczyna się interesowac dopiero od 3 mies. ale oczywiscie znajdą sie wyjątki

Napisane przez Maluda2112

Dziewczyny które mają synków

Czy odciągacie im fiutki??
bo położna mówi że mam to robić a druga położna że nie robić jak to jest u was???

nie wolno tego robić!

[despa]

Napisane przez moni_ka.g

chłop mówi że nigdy nie zasłuży bo ja mam ogromną przewagę - cycki. on mi nigdy nie dorówna

Napisane przez eluśka87

ale super..

mam teraz czas na allegro ogladam ubranka do chrztu.. i mam dylemat jaki rozmiar..czy 62 czy juz 68 hmmm





Dziewczyny organizujace chrzciny, powiedzcie mi co nalezy do obowiazkow chrzestnego chrzestnej, tzn co kupuja do chrztu.. jak to jest z ta swieca, medalikiem, ubrankami.. bo nie wiem jak to wyglada z tej strony.
Widzialam fajne ubranka.. no i zamawiam zaproszenia. Mamy 9 czerwca chrzest.

w różnych rejonach jest różnie - wiec kupiłam sama....

Napisane przez Sorceresss

tego fiutka się nie tykam

w czwartek pani doktor sprawdzała "interes" Filipa i nie miała zastrzeżeń

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------



Opatulam siebie i małego pieluchami jak tylko mogę. A i tak największe pawiki idą na TŻ czasami nawet nie wie jak dużo mu jeszcze na plecy poleciało hihihi

[maria28]

Napisane przez Sorceresss

muszę zrobić zdjęcie jak Filip ssie nos tatusiowi

No, koniecznie!



Dziecię wreszcie wykąpane.

[klementyna1]

Hej, mielismy dzis wyjsc wspolnie z mezem i dzieciem na spacer pod polibude zobaczyc co sie tam dzieje, ale jak tż pojechał po pracy do liroy merlin po przesła napłot to wrócił przed 20 i sie pyta czy my gotowi...Zdzwiony byl wielce, jak mu powiedxziałam, ze teraz to kąpiemy i usypiamy sie, a on, ze rpzeciez ciepło jest to możemy iśc na space ro 20.00....ta i cały rytm dnia dziecku przestwie, i naraze na najwiekszy hałas i latajace butelki, bo jemu o 20.00 sie spacerow zachciało;p
Zatem mały już spi a ja czekam na balkonie na koncert Eneja;p Posłucham sobie chociaz.

nestelle tez mi się wydaje, ze Roszka trzeba chyba ochrzcic, bo potem co mu powoesz jak zapyta dlaczego tylko on nieochrzczony. Chociaz sama jestem wierzaca i praktykujaca i nie ejstem za tym, żeby osoby niewierzace chrzciły dziecko-bo to bez sensu. Tymbardziej, że przed ołtarzem sie przyrzeka wychowwac w wierze katolickiej, ale w Twojej sytuacji chyba bym jednak ochrzciła, a bedzie duzy to i tak sam Kzadecyduje... TRudna sytuacja. Może niech teściowie Go ochrzcza, co byc nie musiała zkładac krzywoprzysięstwa;pA tak z ciekawości Kubuś chodzi na religię, czy nie?

[Ewkaaa8891]

Napisane przez alliw

a propos kotów, Mokka, Demeter, Bzinka i chyba Ewkaa, jak wasze futrzaki zareagowały na dzieciaczki?

Mój na początku bał się wózka a teraz olewa, nie śpi z nami więc nie ma dużego kontaktu z małym, za to strasznie pcha sie do niego do pokoju gdzie sa jego rzeczy na ziemi... dlatego puki mały jest jeszcze mały to nie utrzymuje kontaktu z kotem ... zakolegują sie potem

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez moni_ka.g

Mata od kiedy dziecko widzi. Ja juz klade. Jeszcze czesto nie interesuje sie ale czasem fajnie sie bawi. W lezaczek wkladam na chwile bo nie lubi...

Maluda - ja nic nie robie. Mi mowiono zeby nie ruszac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój nie lubi leżaczka, ewentualnie jak bardzo jest padnięty to przy bujaniu szybciej uśnie, a mate ma głęboko w du..e, zaczyna płakać jak leży , w ogóle zauważyłam że sam nie poleży musi być ciągle dotykany, przytulany

[kasia86bgo]

Napisane przez LiwkaO

Kasiu bo Miluś coraz starszy to i przerwy między spaniami się wydłużają

no tez mi sie tak wydaje ... ale to nie bylo tak jak miewal ost - swoje godziny gawedzenia ... bylo to totalne marudzenie
nio ale wazne ze usnol i mial sie dobrze bo nawet jak go karmilam i ubieralam przed wyjsciem .. to laskawie sie tylko paczal z przymroznoych oczow

Napisane przez Maluda2112

Dziewczyny które mają synków

Czy odciągacie im fiutki??
bo położna mówi że mam to robić a druga położna że nie robić jak to jest u was???

moje srodowiskowa ABSOLUTNIE zabronila - cokolwiek obaciagac, powiedziala ze on sam sobie bedzie rosnol i sie naciagal

Napisane przez Sorceresss

tego fiutka się nie tykam

w czwartek pani doktor sprawdzała "interes" Filipa i nie miała zastrzeżeń

nie no ja sie tykam jak przemywam chusteczka
no i za brak zastrzeżeń

Napisane przez anika_s

kobietki nie wiem o co chodzi ale zaczeła mnie boleć po zszyciu
nic już nie czułam wszystko ok, a tu dziś mnie tak ciągnie
gdzie słyszałam że może byc tak na zmiane pogody? a może od tego że wczoraj byłam w wc i znów zaparcia może ponadciągałam coś
boli szczególnie jak siedze

oj tez tak mialam, przestalo bolec dopieroo okolo 5tyg po
lekarz do ktorego poszlam - powiedzial ze podczas ciazy i porodu - miednica moze sie ciut przesunac, i trzeba duzo chodzic - by wrocila na swoje miejsce


i sie witamy
po obiedzie i odwiedzinach
milus byl bardzo grzeczny - w nagrode mamusia kupila dziecku kolega do wozka - misia fajowego ale matka skapa bo dalam az 9nok (4,5zeta) za niego - haha

w drodze do domu w busie Mamusia spotkala - NAJLEPSZEGO przyjaciela Tatusia - taaaa, popaczal i stwierdzil ze caly tata taaa chyba od strony - przeca ewidentnie widac ze cala mamusia


to ja lecem cos zjesc
do pozniej


.

[pani22ka]

Napisane przez Maluda2112

Czy odciągacie im fiutki??

nie.
ale każdy lekarz, z którym mały miał doczynienia, to robi chyba sprawdzają czy wszytsko OK.

Napisane przez Sorceresss

zasami nawet nie wie jak dużo mu jeszcze na plecy poleciało hihihi

u nas to i podłoga, i łóżko, i kanapa...

Napisane przez alliw

Dziś w końcu zaczął powoli podnosić główkę leniuszek jeden.

dajesz mi nadzieję

Napisane przez Demeter

już się nie moge doczekać pierwszego świadomego uśmieszku

cudowne to jest

Napisane przez Ewkaaa8891

a mate ma głęboko w du..e, zaczyna płakać jak leży

mój od tego tygodnia lubi zauważył zabawki. uwielbia słoneczko i żółwika

[nestelle]

Napisane przez alliw

U nas powolutku. Jasiek wczoraj skończył 10 tyg. Dziś w końcu zaczął powoli podnosić główkę leniuszek jeden. Wiem że większość waszych dzieciaczków pewnie juz dawno podnosi, ale mój leniwy i strasznie się wkurza gdy leży na brzuchu, poza tym jak pisała chyba Moni_ka.g rozkłada raczki na Małysza i ciężko mu podnieść tę głowke. Na razie próbujemy sami, mam nadzieję że obejdzie się bez rehabilitacji. POza tym kupiliśmy matę,a le na razie zainteresowania brak, za to w karuzele może patrzeć nonstop. Ach, no i od czterech nocy karmię go o 21 i wstaje dopiero o 3-4 rano, mam nadzieje ze nie zapeszę i będzie tak dalej (Malpka, jak u was? bo tez pisałaś że Karol zaczął przesypiać karmienie o północy)
Ja w koncu wczoraj dostałam wychodne i poszłam na imprezke, więc trochę się wybawiłam

za 10 tyg
i za wyjście !

Napisane przez klementyna1

nestelle tez mi się wydaje, ze Roszka trzeba chyba ochrzcic, bo potem co mu powoesz jak zapyta dlaczego tylko on nieochrzczony. Chociaz sama jestem wierzaca i praktykujaca i nie ejstem za tym, żeby osoby niewierzace chrzciły dziecko-bo to bez sensu. Tymbardziej, że przed ołtarzem sie przyrzeka wychowwac w wierze katolickiej, ale w Twojej sytuacji chyba bym jednak ochrzciła, a bedzie duzy to i tak sam Kzadecyduje... TRudna sytuacja. Może niech teściowie Go ochrzcza, co byc nie musiała zkładac krzywoprzysięstwa;pA tak z ciekawości Kubuś chodzi na religię, czy nie?

sama nie wiem ,ochrzcić można nawet w wieku dorosłym - przynajmniej będzie to osobista decyzja .....
z teściami o tym nie rozmawiałam oni wiedzą ze ja podejmuje swoje decyzję a te poprzednie decyzję nie były moje ale jakoś oporu nie stawiałam -to nie było tak ze nas zmuszali albo coś .... po prostu głupia byłam ,nie dojrzała .Teraz juz wiem ze z wiara katolicką mi nie po drodze i nie zamierzam przynależeć do żadnej innej .Jestem szczególnie przeciwko instytucji kościoła i nawet myslę aby wystąpić z niego . Zdanie te tz podziela obecnie . A wierze katolickiej nawet nie byłam chowana choc chrzest mam i komunie (biezmowanie załatwiane przez tescia do slubu )...
Jakub na religie chodzi ,jak by była nauka o buddyzmie to tez by chodził ....... za to nigdy w kościele nie był nie licząc raz stania na zew.podczas ślubu .
s

[Ptaszysko16]

Napisane przez nestelle

za 10 tyg
i za wyjście !

sama nie wiem ,ochrzcić można nawet w wieku dorosłym - przynajmniej będzie to osobista decyzja .....
z teściami o tym nie rozmawiałam oni wiedzą ze ja podejmuje swoje decyzję a te poprzednie decyzję nie były moje ale jakoś oporu nie stawiałam -to nie było tak ze nas zmuszali albo coś .... po prostu głupia byłam ,nie dojrzała .Teraz juz wiem ze z wiara katolicką mi nie po drodze i nie zamierzam przynależeć do żadnej innej .Jestem szczególnie przeciwko instytucji kościoła i nawet myslę aby wystąpić z niego . Zdanie te tz podziela obecnie . A wierze katolickiej nawet nie byłam chowana choc chrzest mam i komunie (biezmowanie załatwiane przez tescia do slubu )...
Jakub na religie chodzi ,jak by była nauka o buddyzmie to tez by chodził ....... za to nigdy w kościele nie był nie licząc raz stania na zew.podczas ślubu .
s

ja bym odpuscila. tak jak mowisz bedzie duzy to sam zdecyduje. a na pytania dlaczego oni a ja nie? to przeciez ani Nina ani Kuba nie ma z tego tytulu jakis profitow zeby Roszek byl gorszy. Zreszta Twoje dzieciaki sa Mega wiec mu wytlumaczysz co i jak i nie sadze zeby mial za zle

[nestelle]

Napisane przez kasia86bgo

w drodze do domu w busie Mamusia spotkala - NAJLEPSZEGO przyjaciela Tatusia - taaaa, popaczal i stwierdzil ze caly tata taaa chyba od strony - przeca ewidentnie widac ze cala mamusia

no co ty? i to wszystko popatrzył na dziecko i koniec..... ? pierwszy raz go widział chyba ,tak?

Napisane przez Ptaszysko16

ja bym odpuscila. tak jak mowisz bedzie duzy to sam zdecyduje. a na pytania dlaczego oni a ja nie? to przeciez ani Nina ani Kuba nie ma z tego tytulu jakis profitow zeby Roszek byl gorszy. Zreszta Twoje dzieciaki sa Mega wiec mu wytlumaczysz co i jak i nie sadze zeby mial za zle

moze masz racje .....
trudne takie decyzje podejmowane za kogoś .
zresztą ja się nie boję pytań Rocha ale tego ze sama będę miała poczucie nie równego traktowania .