|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
| Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 17 części naszego wątku ?? | |||
| Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.17 |
|
0 | 0% |
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.17 - Rozpakowywanie trwa
|
|
7 | 12,96% |
| Czas leci jak szalony, niedługo nasz poród upragniony. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 |
|
1 | 1,85% |
| Przed porodem stracha mamy, ale dzielnie się wspieramy. Mamy V-VI 2013 cz.17 |
|
2 | 3,70% |
| Kolejnych porodów nadchodzi czas co cieszy ale i przeraża nas! Mamy V-VI 2013 cz.17 |
|
0 | 0% |
| Do dnia porodu już całkiem blisko ale jesteśmy gotowe na wszystko. V-VI 2013 cz.17 |
|
1 | 1,85% |
| Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17 |
|
20 | 37,04% |
| Obniżone nasze brzuchy, bo już wychodzą z nich maluchy. Mamy V-VI 2013 cz.17 |
|
0 | 0% |
| Obniżają nam się brzuszki - chcą wychodzić z nich maluszki! MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 |
|
2 | 3,70% |
| Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, niecierpliwie czekamy na kolejne robaczki. |
|
4 | 7,41% |
| Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, właśnie rodzą się kolejne robaczki. V-VI 2013 |
|
4 | 7,41% |
| Regularnie się myjemy, do porodów szykujemy. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 |
|
3 | 5,56% |
| Szamańśkie metody stosujemy, maluchy przywołać chcemy. Mamy V-VI 2013 cz.17 |
|
3 | 5,56% |
| Sexi orki maluchy witają, okładów z samca nie zaprzestają. Mamy V-VI 2013 cz.17 |
|
7 | 12,96% |
| Głosujący: 54. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#301 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#302 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 641
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Motylko! Poród godzinę?
Gdzie rozdają takie geny??? Ale cieszę sie bardzo razem z Wami!No dobra, kolej na mnie, żebym się uzewnętrzniła... Opis porodu (może być chaotyczny, przepraszam, ale nie wszystko dobrze pamiętam - aż musieliśmy potem z TZ ustalać fakty bo mi się mieszały ) :W poniedziałek rano poszłam na KTG kontrolne i przy okazji pochwalilam się, że chyba czop odchodzi mi już poważnie bo mam bardzo dużo zabarwionego krwią śluzu. KTG idealne, skurcze sie nie piszą.Badanie na fotelu: stan szyjki jak wcześniej 1,5 cm, rozwiarcie na 1 palec. Lekarz chciał mnie zostawić na patologii ale się nie dałam. Tego dnia jeszcze mase rzeczy zrobiłam, ale to pewnie Wam pisałam. Wieczorem byliśmy u znajomych, a stamtąd jechaliśmy odebrać łóżeczko od siostry naszej Happy kochanej ( jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc ) W domu nie mogłam sobie znaleźć miejsca, bo nie mogłam zdecydować czy to już czy tylko moje standardowe przepowiadacze. Skurcze się zagęściły do co 5 minut, więc wlazłam do wanny. Tam poczułam ulgę, bo woda stępiła ból, ale skurcze nie ustąpiły. Postanowiłam, że już czas i jedziemy do szpitala. Na IP dotarliśmy zaraz po 24, szyjka na zgładzeniu, ale wciąż była (nie wiem jaka długość) rozwarcie 3-4 cm, skurcze regularne co 3 minuty. Przyjeli mnie na salę porodową, kazali się rozgościć, przebrać i korzystać z czego sobie życzę ( miała wielką piłkę do ćwiczeń, piłkę do skakania, worek sako i prysznic). A i dostałam antybiotyk na paciora i kroplówkę nawadniającą. W zasadzie najbardziej korzystałam z piłki do ćwiczeń. Bujałam się na niej na skurczach, pomagała mi utrzymać rytmiczne oddychanie. Okres od 24 do 6 był straszny o tyle, że skurcze były mega silne a ja nie mogłam mieć jeszcze znieczulenia, bo szyjka nie zgładzona, rozwarcie za małe... Ale miałam jeszcze wystarczająco dużo energii, żeby jakoś aktywnie funkcjonować. Chodziłam (wsparta o stojak do kroplówy ) na skurczach siadałam na piłce, bujałam się, chodziłam itd. Kładłam się tylko na KTG. Poszłam pod prysznic raz. Siedziałam w nim na piłce, co przynosiło ulgę ogromną. Pod prysznicem zwymiotowałam i potem strasznie opadłam z sił. Musiałam się położyć bo nie byłam w stanie ustać. I jak zaległam w tym lóżku to potem już nie wstałam.Skurcze były wciąż tak samo często co 3 minuty tylko przybierały na sile... O 6.30 szyjka wreszcie się zgładziła i mimo, że rozwarcie tylko na 4 cm dostałam pierwszą dawkę ZZO. Nikt nawet nie próbował mnie zbywać jeśli chodzi o znieczulenie, w zasadzie to sami sugerowali - musiałam wyglądać jak 7 nieszczęść ![]() Samo podłączenie znieczulenia bez problemu, choć chyba mi się anestezjolog wbiła delikanie bardziej w lewą stronę, bo tą miałam jakby odrętwiałą, a prawą czułam wszystko tylko delikanie mniej niż bez znieczulenia. Właśnie jeśli chodzi ZZO pewnie zależy od tego jaki lek Ci w nim podadzą, na jednych działa na innych mniej. Na mnie zadziałało średnio. Stępiło ból, ale wciąż czułam te skurczybyki - porównywalnie do tego jak odczuwałam te pierwsze skurcze w domu Kolejna godzina tego samego... Próby parcia były masakryczne bo mała nie była tam gdzie trzeba i miałam wrażenie, że rozrywa mnie od środka. Tętno podczas skurczy skakało jej masakrycznie, ale na szczęście nie miała żadnych spadków, więc wiedzieli, że jest bezpieczna. O 12.30 zebrało się kolegium lekarzy, z których dyskusji wywnioskowałam, że nie ma bata, tu się już nic nie ruszy, ale procedury mówią, że brak postępu w II fazie porodu kwalifikuje do cesarki po 2h Na stole operacyjnym miałam jeszcze 2 mega skurcze, nie odpuszczały do samego końca... Te 10 minut przygotowania do operacji trwało dla mnie calą wieczność. Ale w końcu znieczulenie odebrało mi ten okropny ból, który towarzyszył mi tyle godzin ( i jakoś się nie zaprzyjaźniliśmy ) i za chwilę wyciągneli mi z brzucha moje dziecko Szycie było mega wkurzające, bo szyła mnie młoda lekarka, która ciągle komentowała to co robi, mówiąc : "oj, nie tak chciałam tu zszyć, tu nieładnie, no nie wiem, chyba już musi tak być... " I tak co chwilę. Gdybym nie była tak wymęczona porodem to bym jej powiedziała, żeby chociaż zostawiła te komentarze dla siebie, a nie mi już teraz roztaczała wizję ogromnej brzydkiej szramy na moim i tak już pooranym rozstępami brzuchu Po operacji był ciąg dalszy hardcore'u. Przewieźli mnie na salę pooperacują, podłączyli kolejne znieczulenie. Zabronoli pić, mogłam tylko mieć zwilżane usta wodą. No i dostałam kroplówkę nawadniającą. W lewej nodze nie miałam czucia przez kolejne 24h. Za to przez pierwsze 2h dostałam strasznych drgawek, rzucało całym moim ciałem okropnie. Próbowałam rękami trzymać mocno materac, żeby jakoś nad tym zapanować i nic, szczęka mi się tak zacisnęła, że aż bolała, a co bo najlepsze, lewa pieta (ktorej nie czułam) tak uderzała, czy pocierała o materac, że zrobił mi się na niej mega krwiak, który zobaczyłam dopiero 2 dni później... Do tego ciśnienie mi mega skakało, nie mogli go unormować... Ale chyba po paru godzinach dali radę bo maszyna przestała wariować. Po jakimś czasie zwymiotowałam na poduszkę ![]() Później już tylko czekałam, aż mi przyniosą dziecko. Bo obiecali, że będą przynosić na dostawianie do piersi. Ale chyba ze zwględu na mój stan zwlekali dostałam ją chyba ok 23, a potem rano. Ok 13 następnego dnia przewieźli mnie na normalną salę. No to by było na tyle. Było jeszcze kilka smaczków, ale już Was nie będę zanudzać, z resztą wszystkiego i tak nie pamiętam ![]() Dziś mija 5 dni od porodu, a ja mam wrażenie, że był daaawno temu albo mi się tylko śnił. Gdyby nie rekonwalescencja po cc, to bym myślała, że Sofia była z nami od zawsze a ten koszmar sali porodowej nigdy nie miał miejsca. Więc myślę, że szybko o nim zapomnę, a zostanie tylko to co dobre
|
|
|
|
#303 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
dla motylka ![]() Elusiek- jak Adi fajnie spi zawiniety ![]() Barwineczek- sliczny ten Twoj Nikos Banka-jaki spioszek W ogole wszystkie nasze dzieciaczki sa przesliczne ![]() Mamuski w co ubieracie swoje pociechy na spacery w takie cieple dni 24st.?
__________________
|
|
|
|
|
#304 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 722
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Motylku gratulujemy
![]() godzinny poród, normalnie zazdroszczę, tylko Ci dzieci rodzić, tak dobrze Ci to idzie ![]() witamy się, pozostało nam 10 dni do tp ta końcówka jest chyba najgorsza, to czekanie aż coś zacznie się dziać ![]() własnie zjadłam śniadanie, moje i tż - 4 kanapki, biedny musiał swojej orce oddać, bo głodna ![]() dziś obiad u teściów, a potem może mały spacer, Niko wierci się od rana, i ani mu na myśl żeby z brzuszka wychodzić |
|
|
|
#305 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Matko Ash ale się nacierpiałas
jednak co dobra opieka to dobra.. teraz się zastanawiam możę trzeba było mi wziąść tą położna, przynajmniej by pilnowała czy wszystko jest ok..a i witamy się w 40 tc
|
|
|
|
#306 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Ash- wspolczuje Ci Twojego cierpenia podczas porodu, ale dzielna bylas dla Sofci, licze ze teraz macierzystwo i malutka wynagrodzi Ci wszystko
__________________
|
|
|
|
#307 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
a i Ash a to skakanie na piłce to Ci pomagało czy miałaś wrażenie ze szybciej to postępuje?? Bo mnie jak coś boli to jednak jak leże to mi łatwiej oddychać i się uspokajać niż łazic i skakać.. i tak się zastanawiam jak z tą piłka.. może szybciej czas leci?
|
|
|
|
#308 | |||||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
Boska. Cytat:
![]() Jeszcze pierdylion dziewczyn przede mną. ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Ba. Mówiłam, żebyś nadrobiła troszkę km i wpadła wczoraj, to nieeeeeee! Cytat:
Może zdradzisz jakiś przepis koleżankom na ten poród? ![]() Cytat:
Chyba 0,39 zł, ale mogę źle pamiętać.Dzień dobry. Pomimo paskudnej pogody jakoś mam dużo werwy. Planuję upiec babkę, zrobić jakieś zapiekane dane w piekarniku i spędzić rodzinne popołudnie. Chyba zadzwonię po babcię, żeby wpadła na obiadek, bo pogoda paskudna, to co będzie sama siedzieć. Zaraz lecę wstawić pranie. Muszę powiedzieć, że nie spodziewałam się, że tyle czasu schodzi na przygotowywanie się na dzidziusia. Ręczniki i pościel też przydałoby się czasem przeprać. Ale muszę powiedzieć, że wszystko mnie tak bardzo ekscytuje, że aż z chęcią to robię. No to buziak, przeczytam tylko opis porodu Ash i spadam. |
|||||||
|
|
|
#309 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Nie strasz, zaczyna to do mnie powoli docierać
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ... Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji ![]() |
|
|
|
#310 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
Czytam opis jednej z lasek styczniowo-lutowych :https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1335 jeszcze co prawda nie skonczyłam, ale jakaś masakra rodzic na takiej kilkuosobowej sali.. jedna przez drugą się nakręca.. jak w jakiejś rzeźni.. |
|
|
|
|
#311 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 418
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam tak jak piszecie
Jutro pójdę sobie na ktg i może usg zrobię, bo ostatnie było we wtorek i miałam mieć w piątek robione w szpitalu, ale oczywiście czasu nie mieli.... Jak się do środy nic nie wydarzy to znowu mnie czeka szpital, ale wtedy to już trudno - nie ma wyboru. marchewka a z Tobą teraz jak gin postępuje? Kiedy masz się zgłosić do szpitala? |
|
|
|
#312 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ... Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji ![]() |
|
|
|
|
#314 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Ashyshqa faktycznie strasznie sie nacierpialas najgorsze to to 2 godzinne czekanie na cc skoro i tak sie wie ze bedzie bo nie da rady sn no jakas masakra z tymi przepisami
|
|
|
|
#315 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
i że jak mam rodzic na Madalinskiego to pewnie coś bedą marudzic z tym KTG ale powinni mi robić co 2-3 dni po terminie porodu aż zdecydują się na poród.. także w sumie nic nie wiem.. mam nadzieje, ze w nocy się coś rozkręci a jak się nie rozkręci to jutro idę do tej przychodni, nie wiem za bardzo gdzie, co i jak, może gdzieś zadzwonię i spróbuje na to KTG pójść.. |
|
|
|
|
#316 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 418
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Ash dobrze, że już w domku jesteście, ale opisu porodu nie przeczytam póki co, nasłuchałam się w szpitalu krzyków rodzących i innych historii, że mi póki co wystarczy - wybacz
Jak Wam karmienie idzie?---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ---------- Cytat:
Ah i jeszcze wczoraj lekarka na obchodzie mi powiedziała, że taki zestaw leków co ja brałam to nie ma dziwota, że nie mam żadnych skurczy i że mogę sobie poczekać i 2 tyg. jeszcze =/
|
|
|
|
|
#317 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
A i jak to jest idziesz do przychodni i mówisz po proszę KTG?? ja to zielona jestem, nie byłam nigdy w wawie u lekarza na NFZ a w moim rodzinnym miescie to mama pracuje w służbie zdrowia i mi zawsze wejscie do gabinetu załatwiała... Edytowane przez maarchewka Czas edycji: 2013-05-12 o 09:57 |
|
|
|
|
#318 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Ash, ale się nacierpiałaś, cóż powiedzieć? Następnym razem będzie lepiej.
Możesz być dumna. Miłego dnia! |
|
|
|
#320 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
Cytat:
Najwyżej ja pojadę do szpitala a on będzie spać na kanapie i suszyć materac ![]() Ash podziwiam cię, za twoją silę. Dałaś radę.
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ... Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji ![]() |
||
|
|
|
#321 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 418
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#322 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
a masz jakieś skierowanie czy po prostu mówisz ze jestes po terminie?
|
|
|
|
#323 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Halo
gratulacje dla nowych mam ![]() Wczoraj zrobilismy sesje brzuszkowa wieczorem bylismy na grillu i mnie najomi wychwalili ze nic nie przytylam tylko brzuch mam i nie wida +12 nie powiem milo mi to bylo slyszec caly dzien nie milam czasu lezec i juz sa efekty:/ wstalam rano o 0,7 kg ciezsza niz wczoraj rano Laski zaczelam wczoraj 36 tc, to juz czas na wiesiolka i liscie? Czy tydzien jeszczeczekac? A od kiedy masaz krocza?
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16 ![]() |
|
|
|
#324 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 418
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
Dzisiaj niedziela to szkoda, że nie możesz sobie podzwonić po przychodniach przyszpitalnych i się dowiedzieć wszystkiego - tak by było najlepiej...
|
|
|
|
|
#325 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 641
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Tak jak Wam napisałam, pamiętam to wszystko już jak przez mgłę... Było ciężko, ale było minęło
No ale stwierdziłam, że się z Wami podzielęCytat:
Mi ostatecznie leżenie najbardziej służyło. Nie byłam w stanie znieść skurczów w żadnej innej pozycji oststecznie. No ale każda kobieta inaczej reaguje. Zobaczysz co Ci ciało będzie podpowiadać. Nie ma co się zmuszać i robić cokolwiek wbrew sobie... Cytat:
![]() A co do leków, to zastanawiam się, czy to, rzeczywiście ma wpływ. Ja brałam tyle tego i jak mi się zaczeły skurcze w połowie ciąży tak potem już się tylko nasilały... Ale same skurcze to nie wszystko, moje mi wiele nie pomogły. A co do karmienia - mamy nawał! Jak karmię Sofcię jedną piersią do z drugiej płynie stróżka
|
||
|
|
|
#326 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ---------- Cytat:
nic to pozostaje czekać.. naczytałam się opisów porodów i myśle ze to i tak będzie masakra, pewnie na koniec mnie pokroją jak świniaka więc nie ma co się spieszyć Cytat:
|
|||
|
|
|
#327 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 122
|
Dot.: Odp: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
godzinny poród? marzenie ![]() Ash dziękujemy za relację jak się teraz czujesz? |
|
|
|
|
#328 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 268
|
Odp: Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Ash niniejszym dolaczasz do wizazowej galerii meczennic obok mnie vil kingi i motylka
![]() Masakra. Na co oni czekali? U mnie decyzja o cc - 14.20, przygotowania, wjazd na sale - 14.40, Ala - 14.53, Majka - 14.54. A jeszcze z śmiesznych rzeczy na moim porodzie. Już leze na stole, już mnie mają kroic, już zaraz ketamina ma lecieć w masce a tu któras położna się pyta: a pani podpisywala zgodę na cc? Ja mówię że tak. Moja gin mówi że też chyba widziała na stole. Któraś inna mówi zza mnie: ja też widziałam! Więc ta pierwsza mówi: ok. Ale w razie czego podpisze pani jeszcze raz gdyby się nie znalazło? ![]() Cytat:
Cewnik Foleya. Pokazywałam wam na tej tablicy nad moim łóżkiem było wytlumaczone co i jak. |
|
|
|
|
#329 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
|
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
Cytat:
Ash - cudnie czytac, ze wracasz do "optymistycznego blogiego stanu" jednak co dom to dom!Veronic - jesli suszarki itd. pomagaja to ratuj sie youtubem zawsze to zaoszczedzony prad, a mozna jednoczesnie wizaz podczytac ![]() http://www.youtube.com/watch?v=fb_9Vse8QJg Pawie - mysle, ze sukieneczki lepsze wieksze, bo z nich naprawde mala szybko wyrosnie. mozesz sprobowac wymiany na 62 to pewnie bylaby i na teraz. mysle, ze 68 to tak 4-6 miesiecy, chociaz Zuzinka Ax pewnie zalozyla ja teraz, bo urodzila sie dluga na 60cm. my mamy mnostwo sukienek i tez obawiam sie, ze niektore letnie wypadna rozmiarowo dopiero w zimie no ale pod spod body i bedzie ok ![]() o pieluszki pytalam dziewczyn i zuzywaja sporo tych malutkich wiec spokojnie mozesz kupowac kolejna pake, zeby sie Nelcia nie topila. aaa i ciotka diabli czeka na fotke! to dla mnie prawie corka ---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ---------- Cytat:
ja od polnocy jak mantre powtarzalam, "rodzimy sie malenka. no dalej zrobmy numer tatusiowi, niech zbiera szczeke z podlogi"...kazde przebudzenie na siku i znow mysl "to co rodzisz sie? moze chociaz ten baniak z wodami przebijesz pazurkiem?" no ale nic z tego... zostalo nam 13 godzin wyczytalam, ze dziecko na etapie 38 tygodnia rosnie 25gramow dziennie, wiec moze nie bedzie tak zle? i 5kg nie uzbieracie? :P |
||
|
|
|
#330 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
|
Dot.: Odp: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)
dopiero nadrabiam, nie wiem czy jeszcze kciuki za vvgh trza trzymać, ale na wszelki wypadek potrzymam
![]() no i Motylku - ogromne gratulacje dla ciebie i Matyldy Cytat:
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:01.






Gdzie rozdają takie geny??? Ale cieszę sie bardzo razem z Wami!
) :

dla motylka 
jednak co dobra opieka to dobra.. teraz się zastanawiam możę trzeba było mi wziąść tą położna, przynajmniej by pilnowała czy wszystko jest ok..






Jeszcze pierdylion dziewczyn przede mną. 


więc na razie przy nich zostaniem
Chyba 0,39 zł, ale mogę źle pamiętać.


Jak Wam karmienie idzie?
gratulacje dla nowych mam 

