Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :) - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 17 części naszego wątku ??
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.17 0 0%
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.17 - Rozpakowywanie trwa 7 12,96%
Czas leci jak szalony, niedługo nasz poród upragniony. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 1 1,85%
Przed porodem stracha mamy, ale dzielnie się wspieramy. Mamy V-VI 2013 cz.17 2 3,70%
Kolejnych porodów nadchodzi czas co cieszy ale i przeraża nas! Mamy V-VI 2013 cz.17 0 0%
Do dnia porodu już całkiem blisko ale jesteśmy gotowe na wszystko. V-VI 2013 cz.17 1 1,85%
Połowa maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.17 20 37,04%
Obniżone nasze brzuchy, bo już wychodzą z nich maluchy. Mamy V-VI 2013 cz.17 0 0%
Obniżają nam się brzuszki - chcą wychodzić z nich maluszki! MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 2 3,70%
Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, niecierpliwie czekamy na kolejne robaczki. 4 7,41%
Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, właśnie rodzą się kolejne robaczki. V-VI 2013 4 7,41%
Regularnie się myjemy, do porodów szykujemy. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.17 3 5,56%
Szamańśkie metody stosujemy, maluchy przywołać chcemy. Mamy V-VI 2013 cz.17 3 5,56%
Sexi orki maluchy witają, okładów z samca nie zaprzestają. Mamy V-VI 2013 cz.17 7 12,96%
Głosujący: 54. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-12, 08:49   #301
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Poważnie żadna nie urodziła ? Marchewka rozczarowalas mnie

Motylek- to miałam błyskawiczny poród czekamy na relacje.


Ja lecę z Tz do Kościoła.
Do pozniej
dzisiaj sie postaram bardziej
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 08:51   #302
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 641
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Motylko! Poród godzinę? Gdzie rozdają takie geny??? Ale cieszę sie bardzo razem z Wami!


No dobra, kolej na mnie, żebym się uzewnętrzniła...

Opis porodu (może być chaotyczny, przepraszam, ale nie wszystko dobrze pamiętam - aż musieliśmy potem z TZ ustalać fakty bo mi się mieszały ) :

W poniedziałek rano poszłam na KTG kontrolne i przy okazji pochwalilam się, że chyba czop odchodzi mi już poważnie bo mam bardzo dużo zabarwionego krwią śluzu. KTG idealne, skurcze sie nie piszą.Badanie na fotelu: stan szyjki jak wcześniej 1,5 cm, rozwiarcie na 1 palec. Lekarz chciał mnie zostawić na patologii ale się nie dałam.
Tego dnia jeszcze mase rzeczy zrobiłam, ale to pewnie Wam pisałam. Wieczorem byliśmy u znajomych, a stamtąd jechaliśmy odebrać łóżeczko od siostry naszej Happy kochanej ( jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc ). Pierwszy silny skurcz poczułam właśnie wtedy (zaraz po 21 wieczorem). I były regularne co 10 min i baaardzo silne (a przynajmniej takie mi się wtedy wydawały ) W domu nie mogłam sobie znaleźć miejsca, bo nie mogłam zdecydować czy to już czy tylko moje standardowe przepowiadacze. Skurcze się zagęściły do co 5 minut, więc wlazłam do wanny. Tam poczułam ulgę, bo woda stępiła ból, ale skurcze nie ustąpiły. Postanowiłam, że już czas i jedziemy do szpitala. Na IP dotarliśmy zaraz po 24, szyjka na zgładzeniu, ale wciąż była (nie wiem jaka długość) rozwarcie 3-4 cm, skurcze regularne co 3 minuty.

Przyjeli mnie na salę porodową, kazali się rozgościć, przebrać i korzystać z czego sobie życzę ( miała wielką piłkę do ćwiczeń, piłkę do skakania, worek sako i prysznic). A i dostałam antybiotyk na paciora i kroplówkę nawadniającą. W zasadzie najbardziej korzystałam z piłki do ćwiczeń. Bujałam się na niej na skurczach, pomagała mi utrzymać rytmiczne oddychanie. Okres od 24 do 6 był straszny o tyle, że skurcze były mega silne a ja nie mogłam mieć jeszcze znieczulenia, bo szyjka nie zgładzona, rozwarcie za małe... Ale miałam jeszcze wystarczająco dużo energii, żeby jakoś aktywnie funkcjonować. Chodziłam (wsparta o stojak do kroplówy ) na skurczach siadałam na piłce, bujałam się, chodziłam itd. Kładłam się tylko na KTG. Poszłam pod prysznic raz. Siedziałam w nim na piłce, co przynosiło ulgę ogromną. Pod prysznicem zwymiotowałam i potem strasznie opadłam z sił. Musiałam się położyć bo nie byłam w stanie ustać. I jak zaległam w tym lóżku to potem już nie wstałam.Skurcze były wciąż tak samo często co 3 minuty tylko przybierały na sile... O 6.30 szyjka wreszcie się zgładziła i mimo, że rozwarcie tylko na 4 cm dostałam pierwszą dawkę ZZO. Nikt nawet nie próbował mnie zbywać jeśli chodzi o znieczulenie, w zasadzie to sami sugerowali - musiałam wyglądać jak 7 nieszczęść
Samo podłączenie znieczulenia bez problemu, choć chyba mi się anestezjolog wbiła delikanie bardziej w lewą stronę, bo tą miałam jakby odrętwiałą, a prawą czułam wszystko tylko delikanie mniej niż bez znieczulenia.
Właśnie jeśli chodzi ZZO pewnie zależy od tego jaki lek Ci w nim podadzą, na jednych działa na innych mniej. Na mnie zadziałało średnio. Stępiło ból, ale wciąż czułam te skurczybyki - porównywalnie do tego jak odczuwałam te pierwsze skurcze w domu Więc mimo ZZO nie miałam szansy odpocząć. W sumie dostałam 3 dawki. Wczoraj rozmawiałam z dziewczyną, która po ZZO przestała totalnie czuć skurcze i dostała mega energii i dużo się ruszała, skakała na piłce i miała banana na twarzy, że już niedługo. U mnie było odwrotnie. Jak leżałam w łóżku bez sił, tak tam zostałam i tylko jęczałam albo krzyczałam w zależności w jakie stężenie leku było w danym momencie w mojej krwi. Na pełne rozwarcie przyszło nam czekać do 11.00. Gdzieś w między czasie odeszły mi wody, ale nawet nie wiem kiedy. Ale! Nikt mi nawet nie powiedział, że mamy już pełne rozwarcie. Położne przychodziły co ok 15 minut, wsadzały swoje paluchy, kazały mi przeć (mówiły "tak na próbę") i odchodziły mówiąc, że jeszcze nie. Ja już totalnie skołowana, nie wiedziałam co jest grane. Znieczulenie już dawno przestało działać, bo ostatnią dawkę dostałam jakąś połowiczną bo było już 8cm. Więc ja tam leżałam z partymi skurczami, które były 2 razy bardziej bolesne niż te wcześniejsze, a równie częste. Odpływałam, a TŻ był coraz bardziej załamany... W końcu o 12 powiedzieli mi, że mam od godziny pełne rozwarcie ale główka dziecka wchodzi w kanał rodny pod takim kątem, że nie urodzę i musimy czekać aż się przekręci Kolejna godzina tego samego... Próby parcia były masakryczne bo mała nie była tam gdzie trzeba i miałam wrażenie, że rozrywa mnie od środka. Tętno podczas skurczy skakało jej masakrycznie, ale na szczęście nie miała żadnych spadków, więc wiedzieli, że jest bezpieczna. O 12.30 zebrało się kolegium lekarzy, z których dyskusji wywnioskowałam, że nie ma bata, tu się już nic nie ruszy, ale procedury mówią, że brak postępu w II fazie porodu kwalifikuje do cesarki po 2h Więc mimo, że było już pewne, że mnie będą ciąć, czekali jeszcze pół godziny bo procedury. Nie chcieli mnie słuchać, że skoro więdzą, że nic nie ruszy to może mogliby mi zaoszczędzić tych 0,5h strasznego cierpienia. A i całemu szpitalowi sluchania moich krzyków (darłam się niesamowicie, całe gardło miałam zdarte później). Ostatecznie dopiero o 13 padło sakramentalne pytanie :"Czy zgadza się Pani na zakończenie porodu CC?". O niczym innym nie marzyłam w tamtej chwili.

Na stole operacyjnym miałam jeszcze 2 mega skurcze, nie odpuszczały do samego końca... Te 10 minut przygotowania do operacji trwało dla mnie calą wieczność. Ale w końcu znieczulenie odebrało mi ten okropny ból, który towarzyszył mi tyle godzin ( i jakoś się nie zaprzyjaźniliśmy ) i za chwilę wyciągneli mi z brzucha moje dziecko Zapłakała dopiero jak ją położyli na wagę. Była trochę owinięta pępowiną ale nie bardzo. Dostała od razu 10pkt Apgara i dali mi ją zawiniętą w szmatkę, całą w maziach płodowych i przez ok 5 minut mogłyśmy się witać i calować. To był najcudowniejszy moment... Ale niestety zaraz musiałam się z nią pożegnać

Szycie było mega wkurzające, bo szyła mnie młoda lekarka, która ciągle komentowała to co robi, mówiąc : "oj, nie tak chciałam tu zszyć, tu nieładnie, no nie wiem, chyba już musi tak być... " I tak co chwilę. Gdybym nie była tak wymęczona porodem to bym jej powiedziała, żeby chociaż zostawiła te komentarze dla siebie, a nie mi już teraz roztaczała wizję ogromnej brzydkiej szramy na moim i tak już pooranym rozstępami brzuchu Ale widać tę warstę wierzchnią zrobiła ładnie (właśnie muszę ją w lusterku obejrzeć) bo była z siebie mega dumna, jak przyszłam raz mnie oglądać

Po operacji był ciąg dalszy hardcore'u. Przewieźli mnie na salę pooperacują, podłączyli kolejne znieczulenie. Zabronoli pić, mogłam tylko mieć zwilżane usta wodą. No i dostałam kroplówkę nawadniającą.
W lewej nodze nie miałam czucia przez kolejne 24h. Za to przez pierwsze 2h dostałam strasznych drgawek, rzucało całym moim ciałem okropnie. Próbowałam rękami trzymać mocno materac, żeby jakoś nad tym zapanować i nic, szczęka mi się tak zacisnęła, że aż bolała, a co bo najlepsze, lewa pieta (ktorej nie czułam) tak uderzała, czy pocierała o materac, że zrobił mi się na niej mega krwiak, który zobaczyłam dopiero 2 dni później...
Do tego ciśnienie mi mega skakało, nie mogli go unormować... Ale chyba po paru godzinach dali radę bo maszyna przestała wariować.
Po jakimś czasie zwymiotowałam na poduszkę ale po tym drgawki odeszły jak ręką odjął. Nawet nie wiem, jaka tu nastapiła zależność. Może mój ogranizm potrzebował silnego bodźca, żeby wyjść z drgawkowego transu
Później już tylko czekałam, aż mi przyniosą dziecko. Bo obiecali, że będą przynosić na dostawianie do piersi. Ale chyba ze zwględu na mój stan zwlekali dostałam ją chyba ok 23, a potem rano. Ok 13 następnego dnia przewieźli mnie na normalną salę.
No to by było na tyle. Było jeszcze kilka smaczków, ale już Was nie będę zanudzać, z resztą wszystkiego i tak nie pamiętam

Dziś mija 5 dni od porodu, a ja mam wrażenie, że był daaawno temu albo mi się tylko śnił. Gdyby nie rekonwalescencja po cc, to bym myślała, że Sofia była z nami od zawsze a ten koszmar sali porodowej nigdy nie miał miejsca. Więc myślę, że szybko o nim zapomnę, a zostanie tylko to co dobre
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 08:52   #303
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
UWAGA UWAGA uprzejmie informuję, że dostałam smska od Motylka

Matylda jest już na świecie od 16.25, miała 56cm i 3600g, poród sn
Podobno jest grzeczna i kochana tylko nie chce jeść


Motylku GRATULUJEMY !!!!!
dla motylka

Elusiek- jak Adi fajnie spi zawiniety

Barwineczek- sliczny ten Twoj Nikos

Banka-jaki spioszek

W ogole wszystkie nasze dzieciaczki sa przesliczne

Mamuski w co ubieracie swoje pociechy na spacery w takie cieple dni 24st.?
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 08:55   #304
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 722
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Motylku gratulujemy godzinny poród, normalnie zazdroszczę, tylko Ci dzieci rodzić, tak dobrze Ci to idzie

witamy się, pozostało nam 10 dni do tp ta końcówka jest chyba najgorsza, to czekanie aż coś zacznie się dziać
własnie zjadłam śniadanie, moje i tż - 4 kanapki, biedny musiał swojej orce oddać, bo głodna
dziś obiad u teściów, a potem może mały spacer, Niko wierci się od rana, i ani mu na myśl żeby z brzuszka wychodzić
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:12   #305
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Matko Ash ale się nacierpiałas jednak co dobra opieka to dobra.. teraz się zastanawiam możę trzeba było mi wziąść tą położna, przynajmniej by pilnowała czy wszystko jest ok..

a i witamy się w 40 tc
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:12   #306
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Ash- wspolczuje Ci Twojego cierpenia podczas porodu, ale dzielna bylas dla Sofci, licze ze teraz macierzystwo i malutka wynagrodzi Ci wszystko
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:15   #307
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

a i Ash a to skakanie na piłce to Ci pomagało czy miałaś wrażenie ze szybciej to postępuje?? Bo mnie jak coś boli to jednak jak leże to mi łatwiej oddychać i się uspokajać niż łazic i skakać.. i tak się zastanawiam jak z tą piłka.. może szybciej czas leci?
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:22   #308
anoxee
Zadomowienie
 
Avatar anoxee
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 855
GG do anoxee
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
jestem bezgraniczznie zakochana w niej..jak śpi ale patrzy tyi małymi oczkami
tż też leży i poprostu patrzy nanią,trzyma za łapkę...

laski.. jestem happy...
Normalnie patrzę na tę laleczkę i nie wierzę, że to Twoja Zuzia. Tak już? Przecież wczoraj jeszcze chowałaś brzusio pod bluzami. Boska.

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
5 osób przede mną

wczoraj załapaliśmy z mężulem małego stresika, że to w sumie już niedługo.. jutro TP..
Ja tam mam dużo czasu. Jeszcze pierdylion dziewczyn przede mną.

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
JEZU PRZYPOMNAŁAŚ MI!!!!!!!!!!!!!!!!
przez sen odczytałam info od vvgh: skurcze cala noc, o 4 pojechalismy na ip,rozwarcie na 2cm.zostaje.lekarz mowi ze w ciagu dnia moge urodzic.(...)
nie moge lezec tak boli ze hej

vvgh
Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
u mnie bylo tak, że jak sobie myślałam, ale spoko nawet tak dużo nie utyłam to było 2-3 kg na plusie między wizytami, a jak czułam się jak wieloryb to +1 kg.. ale zeby u Ciebie było inaczej

A i ja uznaję tę wagę domową, bo na wizycie to różnie bywa.. często jestem inaczej ubrana, po jedzeniu i po litrach płynów..
Ja też się ważę i w domu i u gina. Jest dokładnie jak mówisz, poza tym powinno się ważyć rano, po porannej toalecie.

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Położna na odchodne poradziła sexik z mężem Mam nadzieję, że wrócę tak szybko, ale nie na patologię tylko na porodówkę
Dobrze, że się wypisałaś!

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
ooo tak, widzę że mamy ten sam gust
ale mi smaka narobiłaś


Ba. Mówiłam, żebyś nadrobiła troszkę km i wpadła wczoraj, to nieeeeeee!

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
dzieki dziewczyny za gratulacje. Nie moge sie doczekac az was nadrobie . Porod tak naprawde trwal godzine. Polozna z 25 letnim stazem stwierdzila ze pierwszy raz jej sie taki zdarzyl bo nie rysowaly sie skurcze. Generalnie mam wam do opisania trovhe i nieziemsko boli mnie dupa ale juz wstaje i siadam wiec luz
Zazdraszczam. Może zdradzisz jakiś przepis koleżankom na ten poród?

Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
ja używam pampersów newborn albo dady 1 , a Wojtuś ma już ok 3500g i nadal wydają mi się za duże jak dla niego więc na razie przy nich zostaniem
Byłam wczoraj w Biedronce i oglądałam te Dady. Trochę się rozczarowałam, bo jedynek w ogóle nie opłaca się kupować. Nie pamiętam już jaka jest cena za całe opakowanie, ale za pieluszkę wychodzi ponad 0,50 zł (chyba 0,53?). Pampersy jedynki wyszły mi niecałe 0,47 zł za pieluszkę. Dwójki już się opłaca, bo nie kosztują nawet 0,40 zł/szt. Chyba 0,39 zł, ale mogę źle pamiętać.

Dzień dobry.

Pomimo paskudnej pogody jakoś mam dużo werwy. Planuję upiec babkę, zrobić jakieś zapiekane dane w piekarniku i spędzić rodzinne popołudnie. Chyba zadzwonię po babcię, żeby wpadła na obiadek, bo pogoda paskudna, to co będzie sama siedzieć. Zaraz lecę wstawić pranie. Muszę powiedzieć, że nie spodziewałam się, że tyle czasu schodzi na przygotowywanie się na dzidziusia. Myślałam, że "aaaaaa tam, załączę pralkę, wysuszę, wyprasuję i w 2 dni gotowe". Zapomniałam tylko, że mam tego furę i pierze się nie tylko ciuszki, ale wszystkie rożki, poszewki, prześcieradełka, pokrowce i inne bajery, a prócz tego trzeba robić normalne, codzienne pranie. Ręczniki i pościel też przydałoby się czasem przeprać. Ale muszę powiedzieć, że wszystko mnie tak bardzo ekscytuje, że aż z chęcią to robię. Wiem, wiem, że Wy już wszystkie macie to za sobą, ale dajcie się wygadać.

No to buziak, przeczytam tylko opis porodu Ash i spadam.
__________________
- Pierwszy i podstawowy sprawdzian
stosunku człowieka do człowieka -


Leon
anoxee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:33   #309
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
i tak przez najbliższe 2 lata
Nie strasz, zaczyna to do mnie powoli docierać
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:39   #310
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
\
Ja też się ważę i w domu i u gina. Jest dokładnie jak mówisz, poza tym powinno się ważyć rano, po porannej toalecie.
no dokładnie tak robię.

Czytam opis jednej z lasek styczniowo-lutowych :https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1335
jeszcze co prawda nie skonczyłam, ale jakaś masakra rodzic na takiej kilkuosobowej sali.. jedna przez drugą się nakręca.. jak w jakiejś rzeźni..
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:39   #311
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 418
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam tak jak piszecie Jutro pójdę sobie na ktg i może usg zrobię, bo ostatnie było we wtorek i miałam mieć w piątek robione w szpitalu, ale oczywiście czasu nie mieli.... Jak się do środy nic nie wydarzy to znowu mnie czeka szpital, ale wtedy to już trudno - nie ma wyboru.

marchewka a z Tobą teraz jak gin postępuje? Kiedy masz się zgłosić do szpitala?
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:40   #312
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
UWAGA UWAGA uprzejmie informuję, że dostałam smska od Motylka

Matylda jest już na świecie od 16.25, miała 56cm i 3600g, poród sn
Podobno jest grzeczna i kochana tylko nie chce jeść


Motylku GRATULUJEMY !!!!!
Tak się wczoraj wieczorem zastanawiałam co z Motylkiem, ale padłam spać i nie sprawdziłam.
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:41   #313
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Marchewka za 40 tc, czas sie rozpakowywac
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:46   #314
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Ashyshqa faktycznie strasznie sie nacierpialas najgorsze to to 2 godzinne czekanie na cc skoro i tak sie wie ze bedzie bo nie da rady sn no jakas masakra z tymi przepisami
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:48   #315
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
marchewka a z Tobą teraz jak gin postępuje? Kiedy masz się zgłosić do szpitala?
moja ginka to w ogole zaprosiła mnie po porodzie za 6 tygodni.. Ogólnie napisała mi w karcie ciąży ktg i powiedziała, że jak do niedzieli nie urodze czyli dzisiaj to w poniedziałek mam pojechać do przychodni i poprosić o KTG, a jak nie będą chcieli mi z jakiś powodów zrobic to żebym przyjechała do Medicoveru (tam gdzie ta moja ginka) i mi zrobią..
i że jak mam rodzic na Madalinskiego to pewnie coś bedą marudzic z tym KTG ale powinni mi robić co 2-3 dni po terminie porodu aż zdecydują się na poród.. także w sumie nic nie wiem.. mam nadzieje, ze w nocy się coś rozkręci a jak się nie rozkręci to jutro idę do tej przychodni, nie wiem za bardzo gdzie, co i jak, może gdzieś zadzwonię i spróbuje na to KTG pójść..
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:51   #316
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 418
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Ash dobrze, że już w domku jesteście, ale opisu porodu nie przeczytam póki co, nasłuchałam się w szpitalu krzyków rodzących i innych historii, że mi póki co wystarczy - wybacz Jak Wam karmienie idzie?

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
moja ginka to w ogole zaprosiła mnie po porodzie za 6 tygodni.. Ogólnie napisała mi w karcie ciąży ktg i powiedziała, że jak do niedzieli nie urodze czyli dzisiaj to w poniedziałek mam pojechać do przychodni i poprosić o KTG, a jak nie będą chcieli mi z jakiś powodów zrobic to żebym przyjechała do Medicoveru (tam gdzie ta moja ginka) i mi zrobią..
i że jak mam rodzic na Madalinskiego to pewnie coś bedą marudzic z tym KTG ale powinni mi robić co 2-3 dni po terminie porodu aż zdecydują się na poród.. także w sumie nic nie wiem.. mam nadzieje, ze w nocy się coś rozkręci a jak się nie rozkręci to jutro idę do tej przychodni, nie wiem za bardzo gdzie, co i jak, może gdzieś zadzwonię i spróbuje na to KTG pójść..
Powiem Ci, że masakra jest tak czekać, ja niestety jak będzie 8 dni po terminie to znowu pójdę do szpitala i będę już do końca. Na razie mam codziennie na ktg chodzić. czemu te dzieciaki takie uparte Ah i jeszcze wczoraj lekarka na obchodzie mi powiedziała, że taki zestaw leków co ja brałam to nie ma dziwota, że nie mam żadnych skurczy i że mogę sobie poczekać i 2 tyg. jeszcze =/
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:53   #317
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość


Powiem Ci, że masakra jest tak czekać, ja niestety jak będzie 8 dni po terminie to znowu pójdę do szpitala i będę już do końca. Na razie mam codziennie na ktg chodzić. czemu te dzieciaki takie uparte Ah i jeszcze wczoraj lekarka na obchodzie mi powiedziała, że taki zestaw leków co ja brałam to nie ma dziwota, że nie mam żadnych skurczy i że mogę sobie poczekać i 2 tyg. jeszcze =/
ja tam żadnych lektów nie brałam i też nic się nie dzieje.. twierdze, że to zasługa genów tżta.. On to zawsze taki leniuch i ma czas i to moje dziecie pewnie takie same.. siedzi sobie bo mu dobrze..

A i jak to jest idziesz do przychodni i mówisz po proszę KTG?? ja to zielona jestem, nie byłam nigdy w wawie u lekarza na NFZ a w moim rodzinnym miescie to mama pracuje w służbie zdrowia i mi zawsze wejscie do gabinetu załatwiała...
__________________
/// tralalala///

Wojtek

Edytowane przez maarchewka
Czas edycji: 2013-05-12 o 09:57
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:54   #318
anoxee
Zadomowienie
 
Avatar anoxee
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 855
GG do anoxee
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Ash, ale się nacierpiałaś, cóż powiedzieć? Następnym razem będzie lepiej. Możesz być dumna.

Miłego dnia!
__________________
- Pierwszy i podstawowy sprawdzian
stosunku człowieka do człowieka -


Leon
anoxee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:55   #319
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

dobra czytam dalej opisy porodów.. co to jest cewnik na szyjkę??
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 09:57   #320
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
Ale mam humor dzis... pozarlam sie z mezem, on ma dziwne poczucie humoru czasem i nie rozumie ze cos co powie moze zranic... po kolejnym razie jak uslyszalam ze jestem glupia bo cos tam i mam zaczac myslec to zwatpilam... i mam glupie mysli bo wiem ze jestem wazna dla niego i ze mnie docenia ale z drugiej strony zanim sie poznalismy chyba mialam o wiele wieksze poczucie wlasnej wartosci... a chyba nie powinno tak byc...............
Bo chłopy są GUPIE, ględzą, my to bierzemy do siebie a oni później "to nie wiesz, że żartowałem" i zdziwienie ....
Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
w dalszym ciągu liczę na Was- pamiętaj ! nocy mają Ci odejść wody ! nie zapomnij o ceratce pod prześcieradłem
Wczoraj pytałam męża, że może ceratkę podłożyć, a ten się mnie pyta kiedy zamierzam rodzić. No to mówię, że ja nie wiem, niech się dziecka pyta Pomyślał, pomyślał i pyta czy najpierw są skurcze czy wody, to mówię, że teoretycznie skurcze no i stanęło na braku ceratki.
Najwyżej ja pojadę do szpitala a on będzie spać na kanapie i suszyć materac

Ash podziwiam cię, za twoją silę. Dałaś radę.
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 10:00   #321
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 418
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
ja tam żadnych lektów nie brałam i też nic się nie dzieje.. twierdze, że to zasługa genów tżta.. On to zawsze taki leniuch i ma czas i to moje dziecie pewnie takie same.. siedzi sobie bo mu dobrze..

A i jak to jest idziesz do przychodni i mówisz po proszę KTG?? ja to zielona jestem, nie byłam nigdy w wawie u lekarza na NFZ a w moim rodzinnym miescie to mama pracuje w służbie zdrowia i mi zawsze wejscie do gabinetu załatwiała...
Wiesz co u mnie jest przychodnia, która robi takie ktg, dzwoni się rano i umawia na konkretną godzinę i przyjmują.
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 10:02   #322
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Wiesz co u mnie jest przychodnia, która robi takie ktg, dzwoni się rano i umawia na konkretną godzinę i przyjmują.
a masz jakieś skierowanie czy po prostu mówisz ze jestes po terminie?
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 10:05   #323
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Halo gratulacje dla nowych mam
Wczoraj zrobilismy sesje brzuszkowa wieczorem bylismy na grillu i mnie najomi wychwalili ze nic nie przytylam tylko brzuch mam i nie wida +12 nie powiem milo mi to bylo slyszec caly dzien nie milam czasu lezec i juz sa efekty:/ wstalam rano o 0,7 kg ciezsza niz wczoraj rano a sie cieszylam ze od tygodnia nie zbieram wody, nawet troche schudlam:/ palce jak parowki mam eh....

Laski zaczelam wczoraj 36 tc, to juz czas na wiesiolka i liscie? Czy tydzien jeszczeczekac? A od kiedy masaz krocza?
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 10:07   #324
Kinga_20
Zakorzenienie
 
Avatar Kinga_20
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 418
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
a masz jakieś skierowanie czy po prostu mówisz ze jestes po terminie?
Bez skierowania przyjmują Dzisiaj niedziela to szkoda, że nie możesz sobie podzwonić po przychodniach przyszpitalnych i się dowiedzieć wszystkiego - tak by było najlepiej...
__________________

If the sun shuts down and decided not to shine no more, I would still have You...

Kinga_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 10:09   #325
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 641
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Tak jak Wam napisałam, pamiętam to wszystko już jak przez mgłę... Było ciężko, ale było minęło No ale stwierdziłam, że się z Wami podzielę

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
a i Ash a to skakanie na piłce to Ci pomagało czy miałaś wrażenie ze szybciej to postępuje?? Bo mnie jak coś boli to jednak jak leże to mi łatwiej oddychać i się uspokajać niż łazic i skakać.. i tak się zastanawiam jak z tą piłka.. może szybciej czas leci?
Nie sakakałam na tej do skakania. Nie miałam siły na to, tylko się bujałam na tej takiej gimnastycznej, bez rączek do trzymania.

Mi ostatecznie leżenie najbardziej służyło. Nie byłam w stanie znieść skurczów w żadnej innej pozycji oststecznie. No ale każda kobieta inaczej reaguje. Zobaczysz co Ci ciało będzie podpowiadać. Nie ma co się zmuszać i robić cokolwiek wbrew sobie...

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Ash dobrze, że już w domku jesteście, ale opisu porodu nie przeczytam póki co, nasłuchałam się w szpitalu krzyków rodzących i innych historii, że mi póki co wystarczy - wybacz Jak Wam karmienie idzie?

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------


Powiem Ci, że masakra jest tak czekać, ja niestety jak będzie 8 dni po terminie to znowu pójdę do szpitala i będę już do końca. Na razie mam codziennie na ktg chodzić. czemu te dzieciaki takie uparte Ah i jeszcze wczoraj lekarka na obchodzie mi powiedziała, że taki zestaw leków co ja brałam to nie ma dziwota, że nie mam żadnych skurczy i że mogę sobie poczekać i 2 tyg. jeszcze =/
Nie czytaj, nie ma co. Kiedyś może nadrobisz jak Lilka już będzie z Wami
A co do leków, to zastanawiam się, czy to, rzeczywiście ma wpływ. Ja brałam tyle tego i jak mi się zaczeły skurcze w połowie ciąży tak potem już się tylko nasilały... Ale same skurcze to nie wszystko, moje mi wiele nie pomogły.


A co do karmienia - mamy nawał! Chyba, bo nie bolą mnie piersi jakoś strasznie, ale leje się z nich aż miło Jak karmię Sofcię jedną piersią do z drugiej płynie stróżka Albo to dopiero zapowiedź nawału, nie wiem. Grunt, że Sofcia ma co jeść! Lecę bo chyba właśnie się domaga kolejnej porcji
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 10:12   #326
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
Halo gratulacje dla nowych mam
Wczoraj zrobilismy sesje brzuszkowa wieczorem bylismy na grillu i mnie najomi wychwalili ze nic nie przytylam tylko brzuch mam i nie wida +12 nie powiem milo mi to bylo slyszec caly dzien nie milam czasu lezec i juz sa efekty:/ wstalam rano o 0,7 kg ciezsza niz wczoraj rano a sie cieszylam ze od tygodnia nie zbieram wody, nawet troche schudlam:/ palce jak parowki mam eh....

Laski zaczelam wczoraj 36 tc, to juz czas na wiesiolka i liscie? Czy tydzien jeszczeczekac? A od kiedy masaz krocza?
wiesiołek i liscie malin chyba za tydzien a masaż krocza już możesz zaczynać..powodzenia

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Kinga_20 Pokaż wiadomość
Bez skierowania przyjmują Dzisiaj niedziela to szkoda, że nie możesz sobie podzwonić po przychodniach przyszpitalnych i się dowiedzieć wszystkiego - tak by było najlepiej...
dzisaj jest termin porodu wiec i tak by nic ze mną nei zrobili, dopiero po terminie, z tego co kojarze ze szkoły rodzenia..
nic to pozostaje czekać.. naczytałam się opisów porodów i myśle ze to i tak będzie masakra, pewnie na koniec mnie pokroją jak świniaka więc nie ma co się spieszyć

Cytat:
Napisane przez Ashyshqa Pokaż wiadomość
A co do karmienia - mamy nawał! Chyba, bo nie bolą mnie piersi jakoś strasznie, ale leje się z nich aż miło Jak karmię Sofcię jedną piersią do z drugiej płynie stróżka Albo to dopiero zapowiedź nawału, nie wiem. Grunt, że Sofcia ma co jeść! Lecę bo chyba właśnie się domaga kolejnej porcji
super!!
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 10:16   #327
AsieniA
Raczkowanie
 
Avatar AsieniA
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 122
Dot.: Odp: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
dzieki dziewczyny za gratulacje. Nie moge sie doczekac az was nadrobie . Porod tak naprawde trwal godzine. Polozna z 25 letnim stazem stwierdzila ze pierwszy raz jej sie taki zdarzyl bo nie rysowaly sie skurcze. Generalnie mam wam do opisania trovhe i nieziemsko boli mnie dupa ale juz wstaje i siadam wiec luz
Gratulacje Motylku!!!
godzinny poród? marzenie

Ash dziękujemy za relację namęczyłaś się strasznie
jak się teraz czujesz?
AsieniA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 10:24   #328
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 268
Odp: Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Ash niniejszym dolaczasz do wizazowej galerii meczennic obok mnie vil kingi i motylka
Masakra. Na co oni czekali?
U mnie decyzja o cc - 14.20, przygotowania, wjazd na sale - 14.40, Ala - 14.53, Majka - 14.54.

A jeszcze z śmiesznych rzeczy na moim porodzie. Już leze na stole, już mnie mają kroic, już zaraz ketamina ma lecieć w masce a tu któras położna się pyta: a pani podpisywala zgodę na cc? Ja mówię że tak. Moja gin mówi że też chyba widziała na stole. Któraś inna mówi zza mnie: ja też widziałam! Więc ta pierwsza mówi: ok. Ale w razie czego podpisze pani jeszcze raz gdyby się nie znalazło?

Cytat:
Napisane przez pawie_oczko Pokaż wiadomość
Czolem mamuski witam sie w kolejnej czesci

Moja maluska dzis tez grzeczniutka, wstala o 5 na cyca, przebieranko i lulanko, zabawianko i spi juz od 7 nie moge uwierzyc, ze juz jest z nami, jeszcze tak niedawno lazilam z brzuszkiem, a teraz wydaje mi sie, ze ta kruszynka jest z nami od tak dawna, tz taki zakochany, ze az milo popatrzec wczoraj zaliczylismy pierwszy spacerek

Dostalam od tesciowej przepiekne sukieneczki z wojcika i jedna z nich jest na rozmiar 68, wydaje sie dosc spora, mala miala 55, jak myslicie kiedy bede mogla ja zalozyc, bo nie wiem czy wymieniac rozmiar?



Ja zuzylam niecale 2 opakowania - zostala mi 1 szt. Pozniej paczke zwyklych podpasek a od 3 dni jade na zwyklych wkladkach
Co do tych gazow o ktorych pisalas i sposobow walki z nimi, moja polozna radzila, ze mozna tez ciepla wyprasowana pieluszke przykladac do brzuszka - nie wiem jak to dziala w praktyce, bo na razie nie musielismy sprawdzac.

Dziewczyny a Wy jaki rozmiar pampersow uzywacie? Nam wczoraj skonczyly sie te newborn, i zalozylam te r. 2 bo tylko te mialam i na nich niby pisze, ze od 3-6 kg ale wydaja sie za duze i chyba dzis kupie te mniejsze

Axella- jaki slodki Zuzinek i faktycznie duza dziewczynka, fajnie, ze Tz Cie wspiera i dobrze sie teraz uklada
My jeszcze dluuuuuuugo będziemy jechać na new bornach;-) dziewczynon sięgają póki co do połowy pleców




Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
dobra czytam dalej opisy porodów.. co to jest cewnik na szyjkę??
Cewnik Foleya. Pokazywałam wam na tej tablicy nad moim łóżkiem było wytlumaczone co i jak.
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 10:33   #329
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

Cytat:
Napisane przez Elusiek Pokaż wiadomość
kikutek został odnaleziony w niedrapce ale jak on przewędrował od pępka, przez body, rękawek do niedrapki to ja już nie wnikam
hehe, mlody go sobie pewnie sam oderwal

Ash - cudnie czytac, ze wracasz do "optymistycznego blogiego stanu" jednak co dom to dom!

Veronic - jesli suszarki itd. pomagaja to ratuj sie youtubem zawsze to zaoszczedzony prad, a mozna jednoczesnie wizaz podczytac
http://www.youtube.com/watch?v=fb_9Vse8QJg

Pawie - mysle, ze sukieneczki lepsze wieksze, bo z nich naprawde mala szybko wyrosnie. mozesz sprobowac wymiany na 62 to pewnie bylaby i na teraz. mysle, ze 68 to tak 4-6 miesiecy, chociaz Zuzinka Ax pewnie zalozyla ja teraz, bo urodzila sie dluga na 60cm.
my mamy mnostwo sukienek i tez obawiam sie, ze niektore letnie wypadna rozmiarowo dopiero w zimie no ale pod spod body i bedzie ok
o pieluszki pytalam dziewczyn i zuzywaja sporo tych malutkich wiec spokojnie mozesz kupowac kolejna pake, zeby sie Nelcia nie topila.
aaa i ciotka diabli czeka na fotke! to dla mnie prawie corka

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
w nocy nic się nie działo, dalej w dwu-packu, urodze 5 kg dziecko jak tak będzie siedziec
ja od polnocy jak mantre powtarzalam, "rodzimy sie malenka. no dalej zrobmy numer tatusiowi, niech zbiera szczeke z podlogi"...kazde przebudzenie na siku i znow mysl "to co rodzisz sie? moze chociaz ten baniak z wodami przebijesz pazurkiem?" no ale nic z tego... zostalo nam 13 godzin
wyczytalam, ze dziecko na etapie 38 tygodnia rosnie 25gramow dziennie, wiec moze nie bedzie tak zle? i 5kg nie uzbieracie? :P
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-12, 11:03   #330
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Odp: Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

dopiero nadrabiam, nie wiem czy jeszcze kciuki za vvgh trza trzymać, ale na wszelki wypadek potrzymam

no i Motylku - ogromne gratulacje dla ciebie i Matyldy
Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
dzieki dziewczyny za gratulacje. Nie moge sie doczekac az was nadrobie . Porod tak naprawde trwal godzine. Polozna z 25 letnim stazem stwierdzila ze pierwszy raz jej sie taki zdarzyl bo nie rysowaly sie skurcze. Generalnie mam wam do opisania trovhe i nieziemsko boli mnie dupa ale juz wstaje i siadam wiec luz
... i po tej informacji jestem jeszcze bardziej ciekawa relacji z porodu!
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.