Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz III

[marsi11]

Napisane przez nancykenator

powiedział jej, że nie ma takiej możliwości ale on to w sumie niewiele się do niej "stawia", nie wiem dlaczego on raczej wyznaje zasadę, że niech sobie swoje gada a on robi po swojemu. Oczywiście potem mówiła, że ona wie, że my byśmy go nie oddali, ale może by zaadoptowali inne dzieciątko...

zapytaj czy ona się nie odda do adopcji

Deli-wow, super,
ja też ostatnio miałam wkręta,że może zaciążyłam
hehe w sumie kto wie okresu ani widu ani słychu idę w środę do gina

[blogerka]

tz wpadl do domu "na kontrole"
z reguly jak widze w oknie, ze podjezdza to udaje, ze cos sprzatam, albo myje ;P a dzisiaj mnie zaskoczyl, dziecko spi, a jak kawka i laptop a on na to, ze widzi jak strasznie sie mecze, tyle ze pewnie za piec minut dziecko sie obudzi jak zawsze

[elllmi]

hej paple
nie cytuję, bo chybaby mnie to zabiło, za dużo tematów było poruszanych
wczoraj zaczęłam Was nadrabiać, ale około północy wymiekłam i dopiero teraz mi się udało; skończyłam właśnie jeść śniadanie, bo jakoś się wcześniej nie złożyło
byłam z samego rana w biedronce i kupiłam dwa komplety bodziaków dla małego, super są dobrze, że tak wcześnie pojechałam, bo chmara mamusiek się tam zleciała no i kapcie balerinki sobie kupiłam, od razu 2 pary, bo fajne są; no i jeszcze chciałam pieluszki flanelowe, ale zapomniałam i mamuśka ma mi kupić

no i hit: młody mi przespał całą noc, od 21:00 do 06:20 ale to chyba jednorazowy wybryk był, bo dzisiaj już było standardowo

no i byliśmy z nim u neurologa, napiszę Wam co i jak, ale muszę mu butelki umyć póki śpi

[Aga8484]

Napisane przez blogerka

tz wpadl do domu "na kontrole"
z reguly jak widze w oknie, ze podjezdza to udaje, ze cos sprzatam, albo myje ;P a dzisiaj mnie zaskoczyl, dziecko spi, a jak kawka i laptop a on na to, ze widzi jak strasznie sie mecze, tyle ze pewnie za piec minut dziecko sie obudzi jak zawsze

Oj tam kawki też trzeba się w spokoju napić

[nancykenator]

Napisane przez blogerka

moja wymyslila, zeby glukoza dosladzac nutramigen jak dziecko nie bedzie chcialo pic.
wczoraj u nas byla, ale ja zlewalam z gory na dol, jak wygadywala jakies brednie to nawet nie kometowalam.
ogolnie to nie bylo po jej mysli, bo tesciu podszedl do Borysa pierwszy i ten zaciesz, za chwile tesciowa - a on podkowka, i tesciu mowi do nej odejdz bo zaraz sie dziecko rozplacze, a ona dalej .. no i sie rozplakal
no wiec wpadla na pomysl ze musi nas czescie odwiedzac hahaha, na to tesciu ze tak po 2 godzinki codziennie, hahaha. no to jej w koncu mowie ze moze sobie przychodzic kiedy chce, ale ja do poludnia nie mam czasu a po poludniu wychodzimy i wracamy na kapiel ...
no to ona ze na spacery moze z nami chodzic ... ale moze sobie gadac jak do sciany
odwiedziny raz w tygodniu w zupelnosci wystarcza. jak Borysem bedzie starszy i bedzie chcial u babci - tesciowej przebywac, to prosze bardzo, nie bede miala nic przeciwko ale na chwile obecna jej towarzystwo mi do szczescia nie jest potrzebne, nie mialam z nia kontaktu 10 dni przed ta niedziela i czulam sie super - zapomnialam kompletnie o jej istnieniu. i ile nerwow mi osczedzila.

jeszcze mi sie przypomnialo - moja tesciowa kupila kolejna herbatke z hippa - tym razem uspokajajaca, bo jej zdaniem Borys jest niespokojny i ten cukier na pewno mu pomoze ... czy ona nie rozumie, ze poje go woda i nie mam zamiaru wlewac w niego tych herbatek?

blogerko Twoja t. jest de best
moja jak uspokaja Małego, to daje go w pozycji jak do karmienia i majta nim na wszystkie strony, tak gwałtownie, on najpierw jest zszokowany i się uspokaja a potem znowu w ryk, ale dobrze, że przynajmniej na pomysł herbatek uspokajających nie wpadła
do do pogrubionego to Ty jesteś bardzo tolerancyjna raz w tygodniu widzenia, u mnie raz w m-cu i koniec, bo ja nie wytrzymuje nerwowo tych wizyt :/

Napisane przez Delicjanka

widzę że, wiele z nas boryka się z problemami rodzinnymi. Ja też swoje przeżyłam... w sumie gdyby nie mój tzt, do tej pory nie miałabym z ojcem kontaktu. Teraz mam, ale.. ale... mimo że, mówie do niego "Tato" to bardziej go traktuje na stopie hm... koleżeńskiej, nie wiem jak to opisać, ojciec nigdy nie był dla mnie ważny i nigdy nie będzie. Po tym co nawiwijał w naszym życiu to dziękuje, mam przeogromny dystans do jego osoby.

widzę, że mamy podobny stosunek do naszych ojców ...

Napisane przez Aga8484

no oczywiste, że byscie go nie oddali, jeju niektórzy to mają nie równo pod sufitem

nie no wiesz, ona tak wspaniale by się nim zajęła, na pewno lepiej ode mnie...

[marteczka69]

Napisane przez charlizz

cenna rada, dziekuję a ta strona mi się nie wyświetla ale mam jeszcze trochę czasu, to będę polowała, może się jeszcze pojawi jakaś promocja

faktycznie sie nie wyświetla nie wiem dlaczego?w takim razie musisz wejdz w zakladke wozki , potem w wozki wielofunkcyjna i takm jest na 1 str.. powiem Ci ze własnie bardzo czesto jest na niego promocja takze moze sie załapiesz

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez Aga8484

Moje dziecko śpi już 2 h
aż chodzę i sprawdzam czy oddycha, bo jej się takie długie spanie w dzień rzadko zdarza

jak by czytała o sobie tez jak mi spi to co chwile sprawdzam czy oddycha,

[Delicjanka]

Napisane przez ILLUSION

Ja się boję jakoś jeść te nowalijki przy kp. Czekam aż na działce wyrosną.

Ale masz dobrze...dzieci śpią jeszcze o 9:30? Raj na ziemi


Deli bo te oballe będą od 20 maja.

Lady, Bokeh super że chrzciny dane

aaaaa:d to dobrze wiedziec

Napisane przez nancykenator

nie no wiesz, ona tak wspaniale by się nim zajęła, na pewno lepiej ode mnie...

jeju, jaaaa to nie wiem a mówisz cos tztowi zeby ją ogarnął? ja bym ine wyrobiła.

jak tam problemy brzuszkowe? kochana ja odciągam 1 faze mleka i widzę mega poprawę!!

Sylwiettaaaaaaaaaaa cudny awatar!! <3<3

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nawijko, przecież wcale nie musisz słoika dla mnie po prostu zwyczajnie opłacalniej, szybciej, łatwiej niż gotowanie na razie takich malutkich ilości. Jeśli masz ochotę to gotuj swoje, pewnie.

[nafiyqa]

Gratulacje z okazji skonczonych miesiecy

Jest KUPAAAAA Odtanczylismy z TZ taniec radosci na jej widok
Ogromniasta, ledwo sie zmiescila w pampka.
I teraz nie wiem czy to jednorazowa akcja czy to po tym mleku BD (8 dni temu zaczelismy podawac...).

A u Was dziewczyny - silver, Black, meduzza - dzialo sie cos po tym mleku?


PODOBNO od 23 do bodajze 25 czy 26 maja bedzie w Rossie promocja -40% na kolorowke i pielegnacje twarzy.
silver, Aga, wiecie cos o tym?

[s i l v e r]

Napisane przez marsi11

a ile planujecie dzieci i w jakim odstępie czasowym?:

Ja bym chciała siostrzyczkę albo braciszka dla Darii. Ale myślę że dopiero jak Daria będzie miała 3 latka.
A o trójce nie myślałam

Marsi, a czemu dziewczynki byś nie chciała??

Napisane przez Delicjanka

Ostatnio mówie tztowi, ze mam jakieś jazdy, ze znowu jestem w ciazy haha a on ze oj co sie przejmujesz, fajnie by bylo

Ooo Super podejście do sprawy

Napisane przez iffonka7

Mój ma 2,5 miesiąca i od tygodnia pije z 2 bo zmienilam mu mleko i to nowe ma skrobie ktora sie nie rozpuszcza i w 1 zatykala dziurke i malemu w koncu zjedzenie 120 ml nie zajmuje 15 min tylko 10

dzięki
A ja dałam jej w 1 i się dziwiłam co tak wolno jej leci

Napisane przez Aga8484

Moje dziecko śpi już 2 h
aż chodzę i sprawdzam czy oddycha, bo jej się takie długie spanie w dzień rzadko zdarza

moja spała ostatnio całą godzinkę! Pierwszy raz w dzień jej się tak zdarzyło! Bo tak to tylko drzemki po 10 min.
I też sprawdzałam czy oddycha.

Napisane przez blogerka

tz wpadl do domu "na kontrole"
z reguly jak widze w oknie, ze podjezdza to udaje, ze cos sprzatam, albo myje ;P a dzisiaj mnie zaskoczyl, dziecko spi, a jak kawka i laptop a on na to, ze widzi jak strasznie sie mecze, tyle ze pewnie za piec minut dziecko sie obudzi jak zawsze

A tak serio....co oni myślą że ciągle będziemy zapie..lać??

Napisane przez elllmi

no i hit: młody mi przespał całą noc, od 21:00 do 06:20 ale to chyba jednorazowy wybryk był, bo dzisiaj już było standardowo

[marteczka69]

Napisane przez blogerka

tz wpadl do domu "na kontrole"
z reguly jak widze w oknie, ze podjezdza to udaje, ze cos sprzatam, albo myje ;P a dzisiaj mnie zaskoczyl, dziecko spi, a jak kawka i laptop a on na to, ze widzi jak strasznie sie mecze, tyle ze pewnie za piec minut dziecko sie obudzi jak zawsze

kawa i laptop to jest kropla w morzu naszych potrzeb

[s i l v e r]

Napisane przez nafiyqa

A u Was dziewczyny - silver, Black, meduzza - dzialo sie cos po tym mleku?


PODOBNO od 23 do bodajze 25 czy 26 maja bedzie w Rossie promocja -40% na kolorowke i pielegnacje twarzy.
silver, Aga, wiecie cos o tym?

U nas nic się po tym mleku nie działo.

A co do promocji to odkąd mam wolne od pracy to nie jestem na bieżąco z promo w rossie

A Ty Aga???

[marsi11]

Napisane przez s i l v e r

Marsi, a czemu dziewczynki byś nie chciała??

chciałam strasznie w tej ciąży a potem płakałam jak się dowiedziałam,że chłopak będzie
a teraz obstawiam na męską ekipę

[ezzo]

Przywitam się na początek bo mam mnóstwo zaległości
Mój dziec dał mi przez ostatnie dwa tygodnie niesamowicie podpalić, tak, ze byłam na skraju wyczerpania fizycznego i psychicznego. W piątek rano pojechałam do moich rodziców, oddałam dziadkom wnuka a sama schowalam się w łazience i wylam z bezsilności, ale wzięłam się w garść i stanowczo oznajmilam tz, ze zostajemy tu na weekend bo inaczej dłużej nie pociągnie. Trochę kręcił nosem, ale udało się i co ja dzisiaj jak nowonarodzona trochę odpepnilam się od syna, ale bardzo było mi i tz- jak pózniej przyznał potrzebne. Odespalismy, wyszliśmy we dwójkę na randkę i z tego wszystkiego nawet dziecko jakieś spokojniejsze. Pierwszy raz od ponad 2tygodni sam bez krzyku pozwolił wyciągnąć sobie pierś z buzi i spał dalej uffff
Polecam takie rozwiazanie, nie ma jak to dziadki

To się wyglądałaby, a teraz lecę was nadrabiac

[nancykenator]

Napisane przez Delicjanka

aaaaa:d to dobrze wiedziec


jeju, jaaaa to nie wiem a mówisz cos tztowi zeby ją ogarnął? ja bym ine wyrobiła.

jak tam problemy brzuszkowe? kochana ja odciągam 1 faze mleka i widzę mega poprawę!!

mówiłam tż wiele razy, to najpierw stwierdził, że ona niech sobie gada a my róbmy swoje ale jak ostatnio mocno się z nim posprzeczałam (po tym jak t. powiedziała, że śluzowate kupki są głodowe) to powiedział, że jej będzie mówił i teraz niby mówił ale ja mam wrażenie, że do niej nie dociera jak ktoś je zwraca uwagę, bo przecież ona wie najlepiej, jak rozbieraliśmy Małego bo było mu za gorąco to zaczęła mówić, że mu będzie zimno, jak jej mówimy, że my widzimy po jego zachowaniu czy go ubrać, czy rozebrać to powiedziała, że ona to by go ubrała, bo jemu jest NA PEWNO zimno a my preferujemy zimny chów.
Co do problemów brzuszkowych to śluzowate kupki dalej są, ale przez kilka dni nie było kolej, bolących bączków, był super spokojny ale przez weekend jadłam inaczej i do dzisiaj są efekty, Mały się pręży, jest niespokojny. Ja już nie wiem, czy to faktycznie ta nietolerancja, czy co
a ściągasz laktatorem czy ręcznie? I ile ściągasz?

[Aga8484]

Napisane przez nafiyqa

PODOBNO od 23 do bodajze 25 czy 26 maja bedzie w Rossie promocja -40% na kolorowke i pielegnacje twarzy.
silver, Aga, wiecie cos o tym?

hehe jeszcze nic nie wiem
jak sie nie pracuje to o takich rzeczach też się dowiaduję ostatnia

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez s i l v e r

U nas nic się po tym mleku nie działo.

A co do promocji to odkąd mam wolne od pracy to nie jestem na bieżąco z promo w rossie

A Ty Aga???

Ja tak samo ja do rossa wpadam teraz tylko na 5 minut , kupuję co mi trzeba i wychodze

[nafiyqa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40787100]Nawijko, przecież wcale nie musisz słoika dla mnie po prostu zwyczajnie opłacalniej, szybciej, łatwiej niż gotowanie na razie takich malutkich ilości. Jeśli masz ochotę to gotuj swoje, pewnie.[/QUOTE]
Ja tam srednio mam ochote, ale TZ sobie wymyslil, ze tak lepiej...
Jasne, juz widze jak stoi nad garnkiem i gotuje pol ziemniaka...


Serio, chcecie juz nastepne dzieci?
Ja nie wiem co bym zrobila, gdyby trafil mi sie drugi taki wymagajacy bobasek jak Kubus...

[nancykenator]

marsi pytałaś, o to ile chciałybyśmy dzieciątek, ja zawsze marzyłam o dużej rodzinie dlatego trójkę bym mogła mieć z tym, że teraz muszę poczekać aż wrócę do pracy, trochę popracuję i jak mi tylko przedłużą umowę to rach ciach i Kubuś będzie miał rodzeństwo

[s i l v e r]

Napisane przez Aga8484

Ja tak samo ja do rossa wpadam teraz tylko na 5 minut , kupuję co mi trzeba i wychodze

Ja też

[nafiyqa]

No to czekam dalej na jakies oficjalne info, bo juz sie napalilam na kilka rzeczy z Rossa

U nas to chyba nie kwestia odciegniecia poczatkowego mleka...
Wczoraj odciagalam, bo maly przespal karmienie, dzis TZ podal mu to w butli i ladnie zjadl bez cudowania.
Kubus ma jakis problem z samym ciagnieciem, leniwy czy co?
Albo pewnie woli butle...

[Ewik86]

Hej Domcia śpi już prawie dwie i pół godziny, więc nawet Was nadrobiłam A jutro ruszam do pracy- wszystko już załatwione. Ale będę tęsknić za Domcią

Napisane przez calawdeszczu

wracałam z koleżanką z miasta do domu taką drogą na skróty ona zawsze taka w dziurach, wyboista, i była taka mega ogromna kałuża. no wielka jak nie wiem. i tak przechodzimy obok i ja słysze, że jakieś bąbelki leca, a było ciemno bo tam latarni za bardzo nie było. stanelysmy nad ta kałuza i tak sie wsłuchujemy no cos bąbelkuje, wiecie o co mi chodzi? jak się spod wody bąble puszcza.. to taki charakterystyczny odgłos jest no i tak słuchamy słuchamy i ja mowie do kolezanki, ze w tej kałuzy chyba ktos jest a ona sie wystraszyla i zaczela uciekac no to ja tez sie wystrachalam i pobieglam za nia bieglysmy tak do samej klatki do domu... stoimy w tej klatce i jej mowie ze tam ktos byl a ona ze sie juz nie wraca bo sie boi i ze ja cos wymyslam bo tam nikogo nie bylo. na drugi dzien sie okazalo, ze sie facet utopil.. pijany wpadł w tą kałuze.. szok



i jeszcze jedna
wracam z kumpela ze spaceru przez taki rynek z takimi barakami gdzie handlują
i mi sie but rozwiązał, wiec klekłam wiąze tego buta, odwracam glowe w lewo a tam koles stoi z gaciami w doł i sobie wali o jaaaaaaa.... zerwalam sie jak rakieta... widno bylo jeszcze.....

A co do faceta walącego sobie konia to ja w swoim życiu widziałam wiele razy takie widoki. Najczęście w praku pod mostem

Napisane przez mala_19kw

No dobra- Caławdeszczu wrazie co będzie na Ciebie

No więc jak już wspomniałam akcja działa się tuż przy cmentarzu (romantycznie ). Był zimowy wieczór- ja szłam do koleżanki która zawsze po mnie wychodziła i czekała właśnie przy tym cmentarzysku. Patrzę z daleka stoi postać-o ho! Czeka już na mnie. Postać była w długim płaszczu-ona też taki wtedy nosiła więc nic podejrzanego w tym nie wyczułam. Idę predzej,no bo czeka przecież bidula na mnie,podchodzę,staje naprzeciw niej i coś mi nie pasuje-czemu to jest wysoki mężczyzna,ma na głowie kaptur (a nie czapkę! ? ) i czemu ma rozmazaną twarz?
Jak to zobaczyłam to nie zastanawiałam się długo tylko prosto przed siebie-w stronę domu kumpeli. Obracam się a ta postać jest za mną- ale myślę przecież duchowi nie uciekne w dodatku śniegu sporo,na ulicy lodowisko więc jeden fałszywy ruch i gleba. Więc idę jak szłam starając się nie obracać bo jak już sobie człowiek ubzdura to ciągle będzie się gapił. I wyobraźcie sobie tak szłam przed siebie że w końcu minęłam tą koleżankę i jej nie zauważyłam-w takim amoku byłam. Ona do mnie- mała,gdzie tak pędzisz? Chodź zapalimy jeszcze- a ja ją za rękę i Nic nie mów i jak najszybciej idziemy do ciebie. Coś za nami lezie. Dotarłyśmy do jej domu-tam już były latarnie. Koło jej domu jest taki most. Przez okno wyglądałysmy i ta postać tam stała,podparta nogą o te barierki i gapiła się na nas. Potem zniknęła... A ja musiałam spowrotem pokonać tą drogę by dojść do domu nie było ciekawie

o boziulko, szczena mi opadła

Napisane przez onaella

niestety ale nie można wnosić fotelików na pokład. Do 2 r.ż. dziecko jest na kolanach przypięte specjalnymi pasami.
Najgorsze jednak jest to, że dla dziecka nie ma nawet bagażu podręcznego, wszystko co potrzebujesz musisz zmieścić do swojego. No i jeszcze przepisy dotyczące ml płynów. Mnie się czepiali o to, że mam mm w kartoniku 250 ml (a można max 100) i musiałam przy odprawie otwierać i próbować przy ochronie
pytali czy koniecznie muszę wszystko wnosić na pokład, ale szybko ich zgasiłam jak poprosiłam o pisemne zapewnienie, że samolot wystartuje punktualnie o czasie. Niestety nie mogli mi tego zagwarantować więc mleko wniosłam.
Ale za to miałam rewizję osobistą i uprzejma pani nawet ręce w tyłek mi wkładała
zależy pod jakim względem. Dużo by pisać....

jak to w tyłek?!

Napisane przez marsi11

Dziwczyny jak już jesteśmy przy duchach to opowiem Wam zabawną historyjkę jaka mi się przytrafiła w czasach młodości
wakacja, wolna chata, zrobiliśmy sobie z moim TZ ,moim bratem i wtedy jego dziewczyną imprezję na ktorej spaliliśmy sporo trawki do tego piweczko, żarełko i tak sobie siedzieliśmy do północy,
zaczęliśmy gadać o duchach i w pewnym momencie do kuchni wpadł wielki biały pies

dziewczyny, ja z Karoliną tak krzyczałyśmy,że chyba wszyscy w okolicy słyszeli, wlazłyśmy na stół i drzemy się jak opętane, krzyczał też mój brat
tylko mój TZ miał w miarę trzeźwy umysł i skumał,że to mój pies ( Dog de Bourdox) na strychu był worek z wapnem i pies się w nim cały wytarzał
dziewczyny będę to do końca życia pamiętać

Napisane przez szklanka19

Kurde, u nas wieczorem potworne cyrki przed spaniem. Ewcia usnęła dopiero po 1, w ciągu dnia spała ok. 1,5h I potem nie dawała się odłożyć, co usnęła i się Ją kładło to ryk. Musiałam leżeć przy Niej, trzymała mnie za koszulkę i głaskałam po policzku. Co przestawałam to się budziła w końcu po 15 minutach udało mi się polecieć do wanny i o dziwo Mała spała dalej, do 3:30 ale bywały gorsze noce, także nie narzekam, tylko żal mi Jej strasznie jak tak nie może usnąć

Biedna ta Twoja Ewcia i Ty też. Pewnie padnięta jesteś okropnie

Napisane przez nancykenator

co do pogrubionego to pewnie musiałybyśmy posłuchać naszych teściowych albo mam
a co do kp... u mnie też jest tak, że jak tylko zakwili, buzię zrobi w podkówkę to jest głodny, nie ma np wytłumaczenia, że jest malutki i że np.nadmiar wrażeń go przestymulowuje, owszem przyjmuje to do wiadomości, mówi, że faktycznie ale przecież jej gadanie to na pewno Małego nie przestymuluje w ogóle to jak się z nią spotykam (dobrze, że raz w m-cu tylko) to łapię strasznego doła, łącznie z tym, że zaczynam myśleć o sobie jako o złej matce
aa i wiecie co jeszcze t. wymyśliła, czym mnie maksymalnie wpieniła, że ona najchętniej to by Kubusia adoptowała.

świetny pomysł

[elllmi]

no więc o neurologu:
podsumowując całą wizytę, to wszystko jest ok, tylko młody ma ciut bardziej sztywną lewą stronę (ale to się ma samo wyrównać) i wg pani dr jest troszkę niedojrzały jak na swój wiek mam mu podawać syrop Wamag i wit. B6 i pokazać się u niej za miesiąc; pytała co już mały potrafi sam robić, opukiwała go młoteczkiem, prawie na głowie go postawiła no i jest ok, odruchy ma dobre, także nie ma się co martwić i już nie panikuję z tym jego sztywnieniem; tylko jak go "postawiła" na stole, to paluszki prawej nóżki podwija i mam to obserwować; był bardzo grzeczny, uśmiechał się do niej cały czas, ale jak mu trzymała główkę za długo przegiętą w jedną stronę, to taką histerię urządził, że hoho no koniec dobrego wrażenia

[fewcia]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40786175]Wstyd! ani czapki, ani kocyka, i o zgrozo! bez skarpet...

Nie wiedziałaś? kolejny wstyd



Dziewczyny, ale to naprawdę nie ma żadnego znaczenia.
Możecie, jeśli dziecko butelkowe, dodać kleik do butelki - będzie do picia, tylko tu sprawdźcie z któego smoczka poleci, bo butle różne są.
Możecie zrobić gęściejsze, wówczas dacie łyżeczką.
Możecie na swoim mleku - i paiętajcie, że wówczas nie gęstnieje.

I tak. teoretycznie zaczyna się od warzyw, ale ja raczej na zmianę robię - na pierwszy ogień poszła dynia z ziemniakiem, a dzisiaj jabłko (jutro i pojutrze też jabłko), potem dam marchew i jabłko. Potem mam ziemniaka ze szpinakiem. Potem znów owoc jakiś, może jabłko z bananem bo mam?
Kaszkę, holle bg, dam może za jakiś czas.





To samo co teraz, no baby
Koło roku dopiero.




padłam




Fajna impreza



No a co ma zrobić, jeśli np. dziecko je tylko nutramigen czy pepti, i tego nie ma gotowego



No pewnie, że nie świadczy, nie wiedziałaś

Aga i blogerka, gratulacje 4mcy dla Was [/QUOTE]
Nie

[Ewik86]

Napisane przez elllmi

no więc o neurologu:
podsumowując całą wizytę, to wszystko jest ok, tylko młody ma ciut bardziej sztywną lewą stronę (ale to się ma samo wyrównać) i wg pani dr jest troszkę niedojrzały jak na swój wiek mam mu podawać syrop Wamag i wit. B6 i pokazać się u niej za miesiąc; pytała co już mały potrafi sam robić, opukiwała go młoteczkiem, prawie na głowie go postawiła no i jest ok, odruchy ma dobre, także nie ma się co martwić i już nie panikuję z tym jego sztywnieniem; tylko jak go "postawiła" na stole, to paluszki prawej nóżki podwija i mam to obserwować; był bardzo grzeczny, uśmiechał się do niej cały czas, ale jak mu trzymała główkę za długo przegiętą w jedną stronę, to taką histerię urządził, że hoho no koniec dobrego wrażenia

to dobrze, że małemu nic poważnego nie jest A z tą niedojrzałością to co miała na myśli?


gratuluję wszystkim dzieciaczkom skończonych miesięcy

[ILLUSION]

Napisane przez marsi11

chciałam strasznie w tej ciąży a potem płakałam jak się dowiedziałam,że chłopak będzie
a teraz obstawiam na męską ekipę

kobieta zmienną jest


Ale mój synuś dziś śpi wstał o 5. Spał od 6:30 do 9 i od 10:30 do teraz znowu śpi A na spacerze nie byliśmy bo pogoda do du.py. Może właśnie ta aura tak na niego wpływa sennie. A w czasie tej przerwy od 9 do 10:30 jak nie spał to chyba ze 20 razy przekręcił się z plecków na brzuch. Popisywał się skubaniec bo tylko się przekręcił to łepek w górę, spojrzenie na mnie i uśmiech

Któraś mi narobiła ochoty na oszukane gołąbki jak nadrabiałam (chyba silver ) Myślę sobie oooo pyszotka, mam za.je.biaszczy przepis to zrobię bo mam akurat składniki. A tu niestety...ryżu nie mam a nie chce mi się iść do sklepu w taką pogodę bo tyle zachodu żeby z młodym się wybrać a nie pospacerujemy nawet. No to piekę udziec z indyka a jak mąż wróci to polecę po ryż i zrobię na jutro bo mi ślina do podłogi zwisa jak myślę o tych kotlecikach

[Aga8484]

Napisane przez nafiyqa

No to czekam dalej na jakies oficjalne info, bo juz sie napalilam na kilka rzeczy z Rossa

Napisałam do dziewczyn, jak coś będe wiedziec to dam znac

A Ty skąd wiesz?

[Delicjanka]

Napisane przez ILLUSION

Któraś mi narobiła ochoty na oszukane gołąbki jak nadrabiałam (chyba silver ) Myślę sobie oooo pyszotka, mam za.je.biaszczy przepis to zrobię bo mam akurat składniki. A tu niestety...ryżu nie mam a nie chce mi się iść do sklepu w taką pogodę bo tyle zachodu żeby z młodym się wybrać a nie pospacerujemy nawet. No to piekę udziec z indyka a jak mąż wróci to polecę po ryż i zrobię na jutro bo mi ślina do podłogi zwisa jak myślę o tych kotlecikach

Podasz przepis?

[Aga8484]

Napisane przez ILLUSION

kobieta zmienną jest


Ale mój synuś dziś śpi wstał o 5. Spał od 6:30 do 9 i od 10:30 do teraz znowu śpi A na spacerze nie byliśmy bo pogoda do du.py. Może właśnie ta aura tak na niego wpływa sennie. A w czasie tej przerwy od 9 do 10:30 jak nie spał to chyba ze 20 razy przekręcił się z plecków na brzuch. Popisywał się skubaniec bo tylko się przekręcił to łepek w górę, spojrzenie na mnie i uśmiech

To chyba taka pogoda, bo moja nadal śpi , łącznie to już 2:45 min śpi, a nie jadła już 4 godziny

[Ewik86]

Napisane przez Aga8484

To chyba taka pogoda, bo moja nadal śpi , łącznie to już 2:45 min śpi, a nie jadła już 4 godziny

I moja tyle śpi. A rzadko jej się zdarza tyle spać w dzień. Chyba naprawdę ta pogoda tak wpływa, choć u mnie dziś w miarę ciepło i słońce niekiedy wychodzi.

[nafiyqa]

Napisane przez Aga8484

Napisałam do dziewczyn, jak coś będe wiedziec to dam znac

A Ty skąd wiesz?

Z watku o Rossmannie.
Tam wlasnie ktoras z pracownic napisala o tym, tylko wlasnie niewiadomo na ktore produkty.