Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz. 12

[KaEs]

Napisane przez alloffkowa

eee, ja też tak robię

dobre jesteśmy

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez magdalenka_w_86

Najfajniejsza była właśnie ta atmosfera. Kazałam TŻ zamknąć oczy i nie patrzeć, zapaliłam wszystkie świeczki, wszystko już było gotowe - ja w małej czarnej, czerwone szpilki, czerwone usta. TŻ garniak ajjjj

o kurczę, ale Wy jesteście fajni celebrujecie Wasze święto na najwyższym poziomie Też muszę się z tym poprawić i zaskoczyć

[alloffkowa]

Poznanianka przecież Ty należysz do klubu

[poznanianka1990]

Mykam spać.
Dobranoc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kulbensikowa]

Napisane przez Ines3037200

Nie znam się w ogóle, ale zazdroszczę tak dużej kuchni!

To jest najfajniejsze miejsce w tym mieszkaniu

Napisane przez justynkie

Ale masz dużą kuchnię! Uwielbiam duże kuchnie, lubię gotować i dla mnie to najważniejsze miejsce w domu My też mamy sporą przestrzeń bo poprzedni właściciel wyburzył jedną ścianę i zamiast kolejnego pokoju mamy wielką kuchnię z jadalnią, niestety na razie brak funduszy na zaaranżowanie tego tak jak bym chciała.
Co do rozstawienia... A nie da rady ewentualnie po 2-3 latach zamienić pokoi jakbyś jednak stwierdziła że wolisz inaczej?
My mamy sypialnię na poddaszu i mam okna po dwóch stronach, teraz akurat łóżko stoi tak że często w weekendy budzi mnie słońce które świeci prosto w twarz i to mnie drażni bo muszę odespać cały tydzień wczesnego wstawania a tu o 6 już świeci... Na razie nie przestawiam łóżka bo to ustawienie jest najlepsze, sypialnia wydaje się większa, w innym ustawieniu wchodziłoby się wprost na łóżko i nie byłoby widać mojego kwiatowego wzoru na ścianie.

no właśnie super , że ta kuchnia jest taka duża, ja wiekszość czasu zazwyczaj spedzam w kuchni wiec z tego faktu jestem zadowolona szkoda tylko ze lazienka jest taka mala...

Napisane przez moniczka_90

chwalę się ! byłam u księdza iiiii... 24 stycznia 2014 roku o godzi. 17 powiemy sobie z TŻ TAK ! data i godzina zaklepana wiec jest ok

teraz tylko mnie naszło, ze oczywiście zapomniałam zapytać o pieniądze, ile to wszystko nas wyniesie ale to już trudno

Gratki

Napisane przez Dotka90

Dziewczyny kupiliśmy mi wczoraj rower miejski
Jechałam nim do domu i jestem zachwycona!

Plan jest taki: jeździć co drugi dzień rano przed pracą. Mam taką trasę fajną koło siebie, 7km, spokojnym tempem jakies 30-40 minut

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------



Jestem BARDZO zadowolona
W sierpniu miną 2 lata od kiedy nim jeżdżę. Jest totalnie bezproblemowe, przez ten czas wymienialiśmy tylko części eksploatacyjne.
Jest ładne, efektowne, ma fajne osiągi, super się zbiera
Ma bogate wyposażenie, bo to wersja Emotion doposażona w pakiet zimowy (podgrzewane przednie siedzenia, podgrzewane dysze wycieraczek itp.).
Silnik benzynowy 1.4 120KM z turbiną, więc zbiera się naprawdę fajnie
Nie wiem, co jeszcze chciałabyś wiedzieć

Aha, z bardziej przyziemnych rzeczy: kolor czarny, koszmarny w utrzymaniu

kochana, koniecznie pochwal sie rowerkiem !!!!!

aha a ma Twoje autko regulacje kierownicy i fotela ( góra - dół)? bo ja niska jestem i to jest dla mnie rewelacyjne rozwiązanie a co do koloru to też uwielbiam czarne samochody
nawet nie pytam ile taki nowy kosztuje.... bo na nowy mnie nie stać, będe celowala w uzywany.

Napisane przez Dotka90

Ja jestem taka kobita domowa
Pranie, gotowanie, sprzątanie Ale ja to lubię



Kochana, my mamy mieszkanie tylko na 1 stronę, więc i salon i sypialnię mamy od wschodu i jesteśmy BARDZO zadowoleni!
Rano jest słońce i się nagrzewa, ale prawie zawsze jesteśmy wtedy w pracy, więc to nie problem. Natomiast zanim wrócimy z pracy robi się przyjemny chłodek, no rewelacja!
Słońce mi rano nie świeci, bo mamy zasłony, więc to nie problem
Z kolei u mamy w domu mój pokój był na zachód i to tragedia, bo przez całe popołudnie musiałam mieć co najmiej 1 (a często wszystkie 3 ) roletę zasłoniętą, bo A) tak świeciło, że nic nie widziałam jak siedziałam na kompie/czytałam książkę/uczyłam się i B) tak się nagrzewało, że hej.
Rano wychodząc na uczelnię zasuwałam rolety żeby mi się nie nagrzało zanim wrócę, skutkiem czego czasami miałam ciemno w pokoju cały dzień.

W sumie i mnie slonce denerwuje przy ogladaniu tv itd..wiec chyba zostanie takie ustawienie jak jest

[magdalenka_w_86]

Napisane przez poznanianka1990

Mykam spać.
Dobranoc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też. Jutro się będę kisić do 19 w pracy przez zebranie z rodzicami
Dobrej nocki

[pysia1987]

Nadrobiłam Was, ale nie cytuje bo za dużo tego, ale dużo ciekawych tematów było

"Mieszkania dla młodych"-dla mnie właśnie ten program jest trochę bezsensu bo nowe mieszkania są mega drogie (przynajmniej w naszym regionie to koszt min 5 tys m2 co juz daje 300tys za 60m2 a ceny dochodzą do nawet 9 tys za m2), więc te 10% szczerze mówiąc i tak mnie nie urządza

kroooliczku, trzymam kciuki, żebyście na wyjeździe ostatnie omówili sprawe

jeśli chodzi o finansowanie wesela, podział itp to nie zabieram już w tej sprawie głosu ale nie obraziłabym się jakby mi ktoś dołożył

justynkie trzymam kciuki za podwyżkę
i napisałaś, że się usamodzielniłaś przez to, ze zarabiałaś sama na swoje potrzeby, ale nie na każdego to tak działa ja np pracowałam od 16 roku życia. Miałam w domu co jeść, ale mogłam zapomnieć o imprezach, nowych ciuchach z sieciówek czy o wypadach weekendowych ze znajomymi bo po prostu moich rodziców nie było na to stać (choć i tak byli najcudowniejszymi rodzicami jakich mogłam sobie wymarzyć). I jak zaczęłam zarabiać to fakt, wiedziałam jak ciężko się na te pieniądze zarabia, ale i tak je szybko wydawałam to na kosmetyk, to na ciuch, buty, impreze.... pracowałam od 16roku życia do 20roku życia na promocjach (w międzyczasie kolonie z dzieciakami jako wychowawca), później już miałam stałą pracę. Więc minęło 10 lat od tego jak właściwie sama zarabiam na swoje zachcianki, a rozrzutność mi nie minęła. nie wiem od czego to zależy, może od tego, że nie miałam dużo kiedyś i teraz nie chce sobie żałować na nic

Jesli chodzi o dzień Mamy i teściową ja nie składam jej życzen typu: "wszystkiego najlepszego Mamo" bo wiadomo, że moją mamą nie jest, tylko mówię "życzę wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mamy" ale składam jej życzenia, czemu miałabym nie składać skoro jedziemy tam tam razem z TŻ? wiadomo, że swojej mamie życzenia składam bardziej ciepłe i serdeczne ale nawet Teściowi w Dzień Ojca powiedziałam "wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Ojca". Choć Dzień Ojca to jest dla mnie bardzo smutny dzień bo bardzo mi brakuje mojego Taty a jedyne co w tym dniu mogę dla Niego zrobić to złożyć piękne kwiaty na Jego grobie i zapalić znicz
i nie wiem jak po ślubie będę mówić, myślę, że się jakoś przełamie z tym Mamo, Tato, ale gorzej będzie z TŻtem choć ja uważam, że też przyjmę bardziej formę "zrobiłam dla Mamy kawe", a nie: "Mamo, zrobiłam Ci kawe"
ale na przykład do babci już dawno mówię Babciu bo mi tak "kazała" jak pierwszy raz mnie zobaczyła

konserwatywność: u mnie Tata był konserwatywny, ale nie do przesady. Czasami coś tam pojęczał, że jak to chłopak może spać u mnie, albo ja u chłopaka, ale później się już z tym pogodził Mama nigdy nie miała nic przeciwko (ale pierwszego chłopaka do domu przyprowadziłam dopiero jak miałam 19nascie lat) a Teściowe nawet sami mnie namawiali, żebym została bo po co mam jechać do domu taki kawał (jakies 25 km) ale cieszę się, że miałam dużą swobodę jako nastolatka i wcale to nie było tak, że puszczałam się w wieku 13nastu lat i ćpałam mając 14naście (jedynie popijałam mając 13nascie lat, papieros pierwszy raz w gębie miałam mając 17nascie lat, a pierwszy raz jak miałam 18nascie lat, a dragów nigdy żadnych, nawet trawki), mimo, że miałam ku temu wiele okazji myślę, że to jest po prostu kwestia wychowania

nowa relacja pm 2013 czytałam w autobusie i mi się podobała, poryczałam się

przysięga-ja bym chciała z pamięci zawsze lubiłam mówić wszystko na pamięć, moja pani z polskiego w średniej szkole marzyła nawet o tym, że pójde do szkoły aktorskiej ale nie wiem jak to będzie z TŻ, może być gorzej. Bo nie dość, że nie lubi być w centrum zainteresowania to jeszcze tak niechlujnie i szybko mówi

ines kurczak z mikro się udał, był pyszny jutro zrobie znów

moniczka_90 gratuluje zaklepanej godziny

Kishlaczkowa

co do ubrań ekspedientek w sklepie z sukniami to bardzo różnie. Zależy od firmy i od standardów danej firmy. Ja osobiście wolałabym, żeby obsługiwała mnie nie pani w garsonce czy w białej koszuli i czarnych spodniach bo moim zdaniem to nie urząd wolałabym, żeby ekspedientka, która mnie obsługuje była ubrana normalnie bo chciałabym wiedzieć czy ona ma wyczucie stylu ja byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w salonie sukien ślubnych i właśnie tak się ubrałam: codziennie ale chciałam wyglądać schludnie i modnie (więc wybrałam biały włochaty pudełkowy sweter taki oversize, ale elegancki dość i czarne woskowane rurki plus botki na obcasie). Jeszcze była jedna laska i ona przyszła w czarnych szerokich spodniach na kant i moim zdaniem w brzydkiej białej koszuli (jak dla mnie wyglądała strasznie nie modnie, nie na czasie i gdyby mi taka babka doradzała w salonie to sorry ). Ale jak widać to ona jemu sie bardziej podobała, choć srednio się tym przejęłam bo facet, właściciel tego salonu sam był jakiś dziwny
mam nadzieje, że nikogo nie uraziłam, ale mam trochę zboczenie na punkcie ciuchów bo to było całe moje życie przesz 5 lat, a teraz to hobbysticznie tylko

kaMilka4891, chyba Ci już ktoś odpowiedział, ale powtórzę wypierz ta spódniczkę albo namocz i skrecaj ją z obu stron całych sił i najlepiej zawiąż na węzeł i tak zostaw do wyschnięcia. I będzie znów tak fajnie pognieciona


Dziewczyny, poszłam dziś do lekarza z wynikimi badań i byłam pewna, że lekarka mi już nie da L4 i mi dała, jeszcze do 27

[alloffkowa]

a ja jutro do pracy na 15 więc dziś korzystam z wieczorku, zaraz pościele łóżko i będę wizażować na leżąco, kocham to !

[aniuska18032]

Napisane przez ijaa

Trening zaliczony (rower: 17km ), teraz trzeba coś zjeść i trochę w domu zwyczajnie pobyć, bo ostatnio to rzadkość.

My dziś z Tż'tem 53

[Opiumalfa]

Napisane przez alloffkowa

macie wspólne konto?? tzn takie na którym widniejesz Ty I C?? Czy jest ono na któregoś z Was??

My mamy wspolne

Napisane przez KaEs

Edit: muszę bardziej chronić swoją prywatność, bo mnie chyba każda już widziała, mojego bratanka... zawsze chce wszystkim wszystko pokazać. Muśszę się tego oduczyć. masakra.
:

tez tak mam, bardzo sie stopuje

Napisane przez alloffkowa

a nie jest tak że za darmo jest od któregoś tam roku życia??

Tak, od 25 roku zycia raz na dwa lata jest za darmo.
Tak przynajmniej bylo jeszcze jak chodzilam do gina w PL.

Napisane przez magdalenka_w_86

Edit:
Tak, ja wstawiałam fotki kolacji Walentynkowej. Ileż się naszukałam pierdółek - świeczek w kształcie serc (stojących, pływających), serwetek w serduszka. Znalezienie serduszkowych łakoci na słodki bufet. Kupienie podgrzewacza do czekolady było świetnym pomysłem. Naszykowałam się. Najpierw kolacja, potem słodkości, a potem...

Najfajniejsza była właśnie ta atmosfera. Kazałam TŻ zamknąć oczy i nie patrzeć, zapaliłam wszystkie świeczki, wszystko już było gotowe - ja w małej czarnej, czerwone szpilki, czerwone usta. TŻ garniak ajjjj

u la l a

Napisane przez KaEs

podgrzewacz do czeko mam, świeczuszki serduszek nie mam , ale mam pełno tych malutkich z ikei to zrobię po prostu kształt serca. Kiepska jestem w takich przygotowaniach ja zapalam świeczkę zapachową, gaszę światło i mówię Tż, że właśnie zrobiłam romantyczną atmosfere czasami jestem załosna, przyznaję. hahaha

hehe dobre

[pysia1987]

Napisane przez alloffkowa

Dziewczyny, wiecie że ja nigdy nie miałam cytologii?? Chodziłam do ginekologa na kasę (zresztą teraz też idę na kasę) wiem ze to badanie jest dodatkowo płatne ( zgadza sie??) ale moja ginekolog mi nigdy nie zaproponowała nawet... dobrze że idę teraz do innej

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------



teraz to Ty zejdź ze mnie, bo z twojej wypowiedzi nie było widać że WIESZ.

ja też normalnie z kasy mam robioną cytologię

Napisane przez KaEs

Kobietki, co Wy zazwyczaj planujecie na rocznice związku?

my przeważnie idziemy na nasza ukochaną pizzę ale w zeszłym roku byliśmy w Ostravie na naszej rocznicy, więc nie poszliśmy do "naszej pizzeri" tylko tam znaleźliśmy odpowidenik jakiś

no i zawsze jakieś upominki w zeszłym roku TŻ dostał ode mnie męski naszyjnik z Kruka z metalu i skóry czy z czegoś tam a ja dostałam kartę upominkową do H&M

[alloffkowa]

Napisane przez Opiumalfa

My mamy wspolne



tez tak mam, bardzo sie stopuje



Tak, od 25 roku zycia raz na dwa lata jest za darmo.
Tak przynajmniej bylo jeszcze jak chodzilam do gina w PL.


u la l a



hehe dobre

ale pewnie nie w Polsce?

[Blondi2989]

Napisane przez pysia1987

co do ubrań ekspedientek w sklepie z sukniami to bardzo różnie. Zależy od firmy i od standardów danej firmy. Ja osobiście wolałabym, żeby obsługiwała mnie nie pani w garsonce czy w białej koszuli i czarnych spodniach bo moim zdaniem to nie urząd wolałabym, żeby ekspedientka, która mnie obsługuje była ubrana normalnie bo chciałabym wiedzieć czy ona ma wyczucie stylu ja byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i właśnie tak się ubrałam: codziennie ale chciałam wyglądać schludnie i modnie (więc wybrałam biały włochaty pudełkowy sweter taki oversize, ale elegancki dość i czarne woskowane rurki plus botki na obcasie). Jeszcze była jedna laska i ona przyszła w czarnych szerokich spodniach na kant i moim zdaniem w brzydkiej białej koszuli (jak dla mnie wyglądała strasznie nie modnie, nie na czasie i gdyby mi taka babka doradzała w salonie to sorry ). Ale jak widać to ona jemu sie bardziej podobała, choć srednio się tym przejęłam bo facet, właściciel tego salonu sam był jakiś dziwny
mam nadzieje, że nikogo nie uraziłam, ale mam trochę zboczenie na punkcie ciuchów bo to było całe moje życie przesz 5 lat, a teraz to hobbysticznie tylko

Niestety zauważyłam, że w naszym kraju dresscode jest ściśle przestrzegany na rozmowach kwalifikacyjnych - nie ma znaczenie czy to praca w barze na plaży czy dyrektora banku należałoby przyjść ubranym elegancko.
Ja jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną i wyciągnęłam z szafy białą bluzkę i szarą, elegancką sukienkę - ale mi mocno zależy na tej pracy, więc chcę wyglądać klasycznie

[pysia1987]

Napisane przez Blondi2989

Niestety zauważyłam, że w naszym kraju dresscode jest ściśle przestrzegany na rozmowach kwalifikacyjnych - nie ma znaczenie czy to praca w barze na plaży czy dyrektora banku należałoby przyjść ubranym elegancko.
Ja jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną i wyciągnęłam z szafy białą bluzkę i szarą, elegancką sukienkę - ale mi mocno zależy na tej pracy, więc chcę wyglądać klasycznie

nie zgodzę się z tym przeprowadzałam rekrutację w dwóch sklepach, najpierw pod okiem mojej pierwszej kierowniczki i jak laska przyszła ubrana na "galowo' to ją odrzucałyśmy na dzień dobry prawie bo ja pracując w ciuchach, czy w branży modowej w ogóle, musze wiedzieć, czy ktoś ma jakieś minimalne wyczucie gustu
a często w strojach eleganckich tego nie widać. Co innego jeśli jest to praca w biurze, czy w banku, to wtedy oczywiste
a mnie przyjęli do mojej pierwszej pracy m.in dlatego, że miałam szaloną fryzurę i byłam oryginalnie ubrana i nie wyglądałam jak klon tych wszystkich innych dziewczyn ubranych elegancko z gładko uczesanymi włosami ale to mówię, w branży modowej. I ja genralnie jestem przeciwniczką ścisłego dresscodu

[missmalezji]

Hej,melduje sie ze zyje ale nie jestem w stanie nadrabiac. Mam troche problemow osobistych o ktorych juz wiecie,do tego zapieprz na uczelni.na jutro musze przygotowac cwiczenia dla studentow z ginekologii. Procz tego mnostwo energii zabieraja mi cwiczenia,i wieczorem padam. Mam nadzieje ze jeszcze o mnie pamietacie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Tycikata]

Napisane przez poznanianka1990

Dzisiaj takie mdłości od rana miałam że już myślałam że w ciąży jestem :p

ja też się fatalnie czuję ostatnio też mnie mdli,w głowie mi się kręci, jest mi słabo i chcę mi się spać... w ciąży nie jestem bo właśnie mi się @ skończył...
nawet dzisiaj jedna babka w pracy zauważyła że nie wyglądam za dobrze ostatnio...blada.. i sińce pod oczami...

jutro idę do lekarza po pracy.

Napisane przez wenedka

Ja ostatnio dostałam 'zaproszenie' (to takie angielskie) na cytologię, ale jeszcze się nie zgłosiłam

hohooo gdzie by tam w Polsce takie "zaproszenia" wysyłali

Napisane przez KaEs

podgrzewacz do czeko mam, świeczuszki serduszek nie mam , ale mam pełno tych malutkich z ikei to zrobię po prostu kształt serca. Kiepska jestem w takich przygotowaniach ja zapalam świeczkę zapachową, gaszę światło i mówię Tż, że właśnie zrobiłam romantyczną atmosfere czasami jestem załosna, przyznaję. hahaha

to tak jak ja

już mój TŻ sie potrafi bardziej postarać niż ja

[alloffkowa]

muszę się Wam wyżalalić własnie miałam sprzeczkę z tż, o co? o to że on nie okazuje mi uczuc publicznie. Tzn nie chodzi mi o wsadzanie mi języka w gardło na środku starówki miasta, ale np że nie przytula mnie w obecności rodziny, nie potrafi dać całusa dziś poruszyłam do niego ten temat to powiedział że to dziecinne ja tak nie uważam, jak mam mu to wytłumaczyć?

[little_zosh]

Napisane przez alloffkowa

ale pewnie nie w Polsce?

A czemu nie w Polsce? Normalnie można sobie wspólne konto założyć, nawet jak się obcymi ludźmi dla siebie jest - pod warunkiem, że obie osoby umowę podpiszą

Napisane przez Dotka90

Verunka, z Madonną doświadczeń JA nie mam, ale koleżanka tam zamówiła kieckę i mówi, że super obsługa
Tylko od razu na wejściu zaznacz, w jakiej kwocie interesuje Cię kiecka, bo jak tego nie zrobisz, to przynoszą np. za 7 tys.

A mi przynosiła Pani i tańsze, swoją w końcu za 2200 kupiłam, w Madonnie

Napisane przez poznanianka1990

Ja mimo że przysięge znam na pamięć to wolę powtarzać żeby sie nie pomylić, to jednak stres jest...

Chciałam Wam powiedzieć że super dzień dzisiaj mam. Jestem bardzo dumna z mojego C. Był dziś sam u księdza po kartkę do spowiedzi bo w niedzielę będzie miał bierzmowanie. I od razu poprosił księdza o spowiedź. Nie był u spowiedzi ponad 10 lat! Jestem z niego mega dumna
Do tego dostał jeszcze za nie wykorzystany zeszłoroczny urlop pieniądze i wpłacił je na nasze wspólne konto, ba które odkladamy na ślub

I jeszcze sue okazało że najprawdopodobniej od października będę miała stała pracę na umowę o pracę w tamtym zlobku co pracowałam na zastępstwo Także muszę tu wytrzymać do października Skacze z radości po prostu!

Świetne wieści! Gratuluję A przecież Ty jesteś w klubie

[Opiumalfa]

Napisane przez alloffkowa

ale pewnie nie w Polsce?

No nie, a co to ma do rzeczy?


Sent from my iPad using Tapatalk

[pysia1987]

Napisane przez alloffkowa

muszę się Wam wyżalalić własnie miałam sprzeczkę z tż, o co? o to że on nie okazuje mi uczuc publicznie. Tzn nie chodzi mi o wsadzanie mi języka w gardło na środku starówki miasta, ale np że nie przytula mnie w obecności rodziny, nie potrafi dać całusa dziś poruszyłam do niego ten temat to powiedział że to dziecinne ja tak nie uważam, jak mam mu to wytłumaczyć?

mój TŻ też tak twierdzi jak Twój ja już przywykłam

[alloffkowa]

Napisane przez little_zosh

A czemu nie w Polsce? Normalnie można sobie wspólne konto założyć, nawet jak się obcymi ludźmi dla siebie jest - pod warunkiem, że obie osoby umowę podpiszą



A mi przynosiła Pani i tańsze, swoją w końcu za 2200 kupiłam, w Madonnie



Świetne wieści! Gratuluję A przecież Ty jesteś w klubie

nie wiedzialam ze mnie ciemna masa jest

[wenedka]

Dziewczyny, potrzebuję Waszej pomocy....

W sobotę są urodziny Tż-ta, a ja nie mam pojęcia co mu kupić!

Nie lubię powtarzać prezentów, a w przeszłości mu kupowałam płyty, wodę po goleniu, bieliznę, koszule, spodnie, zegarek, pióra, długopisy, inne gadżety, książki, słownik języka polskiego, czekoladki z zamówionym przeze mnie napisem, pierogi mu robiłam i ciasta piekłam, kupiłam nawet drzewko Bonsai!

Dodam, że Tż nie interesuje się elektroniką, zbierał kiedyś płyty jednego zespołu, ale praktycznie wszystkie już ma!

Macie jakieś pomysły?

Myślałam nad słoiczkiem z fajnymi cukierkami, bo lubi i coś jeszcze.... Ale nie wiem co.

[alloffkowa]

Napisane przez pysia1987

mój TŻ też tak twierdzi jak Twój ja już przywykłam

nie pisz takich rzczy bo przeczyta i będzie kazał się przyzwyczaić, a ja się tak łatwo nie poddam!

[Tycikata]

Napisane przez alloffkowa

muszę się Wam wyżalalić własnie miałam sprzeczkę z tż, o co? o to że on nie okazuje mi uczuc publicznie. Tzn nie chodzi mi o wsadzanie mi języka w gardło na środku starówki miasta, ale np że nie przytula mnie w obecności rodziny, nie potrafi dać całusa dziś poruszyłam do niego ten temat to powiedział że to dziecinne ja tak nie uważam, jak mam mu to wytłumaczyć?

aaaa przestań ja osobiście bym nie chciała mieć rozciapcianego gogusia za faceta który ciągle patrzy na mnie maślanymi oczkami i obmacuje przy wszystkich

wyluzuj to tylko facet

[alloffkowa]

Napisane przez Tycikata

aaaa przestań ja osobiście bym nie chciała mieć rozciapcianego gogusia za faceta który ciągle patrzy na mnie maślanymi oczkami i obmacuje przy wszystkich

wyluzuj to tylko facet

ja też bym nie chciała żeby był ☠☠☠☠du*iowaty, ale trochę brakuje mi takiej czułości... mam wrażenie że przez to np rodzice P myślą że nie kochamy się tak jak jego starszy brat, który ciągle tuli żonę

[Tycikata]

Napisane przez alloffkowa

ja też bym nie chciała żeby był ☠☠☠☠du*iowaty, ale trochę brakuje mi takiej czułości... mam wrażenie że przez to np rodzice P myślą że nie kochamy się tak jak jego starszy brat, który ciągle tuli żonę

a czy to, że ktoś się ciągle tuli oznacza że się bardziej kochają niż inni?

znam taką parkę - w towarzystwie zawsze razem, za rączki się trzymają, przytulają całują... patrząc na nich można by im pozazdrościć.
a tak naprawdę to jak są sami i się pokłócą to ON JĄ WYGANIA z domu w środku nocy....

no to ja dziękuję

[pysia1987]

Napisane przez wenedka

Dziewczyny, potrzebuję Waszej pomocy....

W sobotę są urodziny Tż-ta, a ja nie mam pojęcia co mu kupić!

Nie lubię powtarzać prezentów, a w przeszłości mu kupowałam płyty, wodę po goleniu, bieliznę, koszule, spodnie, zegarek, pióra, długopisy, inne gadżety, książki, słownik języka polskiego, czekoladki z zamówionym przeze mnie napisem, pierogi mu robiłam i ciasta piekłam, kupiłam nawet drzewko Bonsai!

Dodam, że Tż nie interesuje się elektroniką, zbierał kiedyś płyty jednego zespołu, ale praktycznie wszystkie już ma!

Macie jakieś pomysły?

Myślałam nad słoiczkiem z fajnymi cukierkami, bo lubi i coś jeszcze.... Ale nie wiem co.

Ja mojemu kupiłam kiedyś taką drewnianą skrzynkę, do niej wrzuciłam 100 cukierków, a do każdego cukierka była przywiązana kartka za co Go kocham i na górze jedna wielka kartka z napisem "100 powodów dla których Cię kocham" TŻ był bardzo zadowolony
i mój na przykład zawsze twierdził, że On nie będzie nosił żadnego naszyjnika ani nic, a kupiłam Mu coś w tym stylu tylko z Kruka i jest zachwycony i nosi cały czas

Napisane przez alloffkowa

ja też bym nie chciała żeby był ☠☠☠☠du*iowaty, ale trochę brakuje mi takiej czułości... mam wrażenie że przez to np rodzice P myślą że nie kochamy się tak jak jego starszy brat, który ciągle tuli żonę

nie przejmuj się tym co myślą Jego rodzice. Ważne jest to co Ty czujesz

[garfieldek]

Napisane przez alloffkowa

muszę się Wam wyżalalić własnie miałam sprzeczkę z tż, o co? o to że on nie okazuje mi uczuc publicznie. Tzn nie chodzi mi o wsadzanie mi języka w gardło na środku starówki miasta, ale np że nie przytula mnie w obecności rodziny, nie potrafi dać całusa dziś poruszyłam do niego ten temat to powiedział że to dziecinne ja tak nie uważam, jak mam mu to wytłumaczyć?

To u mnie ja mam z tym problem, jakos taka mało wylewna w uczuciach jestem

[little_zosh]

Napisane przez wenedka

Dziewczyny, potrzebuję Waszej pomocy....

W sobotę są urodziny Tż-ta, a ja nie mam pojęcia co mu kupić!

Nie lubię powtarzać prezentów, a w przeszłości mu kupowałam płyty, wodę po goleniu, bieliznę, koszule, spodnie, zegarek, pióra, długopisy, inne gadżety, książki, słownik języka polskiego, czekoladki z zamówionym przeze mnie napisem, pierogi mu robiłam i ciasta piekłam, kupiłam nawet drzewko Bonsai!

Dodam, że Tż nie interesuje się elektroniką, zbierał kiedyś płyty jednego zespołu, ale praktycznie wszystkie już ma!

Macie jakieś pomysły?

Myślałam nad słoiczkiem z fajnymi cukierkami, bo lubi i coś jeszcze.... Ale nie wiem co.

Słoiczek to najlepszy prezent Ja dziś z okazji imienin dostałam od teściów słoik z żelkami i przyznaję, że z tego prezenciku miałam najwięcej radochy Ale to może dlatego, że jestem fanką żelków

[Tycikata]

Napisane przez garfieldek

To u mnie ja mam z tym problem, jakos taka mało wylewna w uczuciach jestem

si, ja też

może dlatego mi to nie przeszkadza że TŻ też taki nie jest

[garfieldek]

Napisane przez Tycikata

si, ja też

może dlatego mi to nie przeszkadza że TŻ też taki nie jest

Mój TZ to taki bardziej przytulas (zdecydowanie czesciej mowi KC, daje buziaki czy przytula), że czasem czuje sie taka bezuczuciowa ale kocham go nad zycie - to od charakteru czlowieka zalezy, nie ma co sie wkurzac....