Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa :)

[axella]

Napisane przez Kinga_20

Lilka przyszła na świat o 11.40 17 maja SN 3500g 53 cm, poród trwał 1h40min

Niestety nie umie dobrze ssać, bo mam płaskie brodawki i trochę się męczymy :-( ciumknie 2 razy i zasypia z cycem w ustach :-(

Ale ogólnie luz blues :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

udało się w końcu! serdecznie grauluję!!!!

mloda spala z godzinke,luksuuus zaraz spacer

i na dzis wieczor mam piwo a mloda butle

[candace1]

Kinga i pearl - GRATULACJE!!!! klaski:

[Veronic]

Napisane przez axella

udało się w końcu! serdecznie grauluję!!!!

mloda spala z godzinke,luksuuus zaraz spacer

i na dzis wieczor mam piwo a mloda butle

to miłego spacerku i piwkowania

[Ashyshqa]

Napisane przez ada32

jestem po wizycie......
widziałam zainteresowanie sie mną...dziękuję dziewczyny

Kochana, trzymam żeby Gabryś posłuchał mamy i jeszcze chwilkę wytrzymał w brzuszku Ale nie dziwię mu się, że się pcha na ten świat, jak taka fajna rodzinka go oczekuje

Napisane przez Kinga_20

Lilka przyszła na świat o 11.40 17 maja SN 3500g 53 cm, poród trwał 1h40min

Niestety nie umie dobrze ssać, bo mam płaskie brodawki i trochę się męczymy :-( ciumknie 2 razy i zasypia z cycem w ustach :-(

Ale ogólnie luz blues :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kinia!! Ale wieści! Wreszcie Nie martw się brodawkami, są na to sposoby. A Ty masz ten wypasiony laktator medeli więc na bank Ci sutki wyciągnie! A Lilcia też z czasem nabierze większej wprawy
Gratuluję serdecznie Tobie i TŻowi!

Napisane przez pearl87

no, bardzo podobnie rzeźnia więc opiszę tu bez różnych "miłych" szczegółów zbędnych . Dobrze, że rzeczywiście przez te hormony to blaknie wszystko powoli

Kochana Doskonale rozumiem przez co przeszłaś! Gratuluję serdecznie, że Wam się z TŻem udało. I że walczyliście do końca i o kangurowanie i o to by Małgosia od początku była z Tobą. Ja po cc totalnie poddałam się personelowi i na nic nie kręciłam nosem, byłam taka słaba, więc gratuluję Ci tej siły, w chwili, kiedy pewnie czułaś, że już jej wcale nie masz. Jesteś cudowną mamą i naprawdę dałaś radę!

Napisane przez XxXJuSstiii

ała, na samą myśl mnie bolą... ale może dzięki temu mały ssaczek nie zmasakruje Ci ich później

Wiecie, że ja się karmienia bałam panicznie - tzn. tego początku, krwawiących brodawek i innych przyjemności bardziej niż porodu. Rzeczywistość u mnie okazała się przewrotna, bo mimo, że brodawki czasem mnie bolą, zwłacza jak mała źle zassie, to jesdnak dają radę, nie są zmasakrowane Więc kochane, wcale nie musi być źle

Napisane przez barwineczek

ja jestem wiekszosc czasu sama, mąż wraca wieczorem, czasem wpada na 2 minuty w ciagu dnia, w przyszlym tygodniu 2 nocki go nie bedzie, a w przeszla niedziele jedzie na tydzien, nie mam do kogo sie odezwac

Szkoda, że nie mieszkam bliżej Ciebie, chętnie bym poszła na wspólny spacerek


Witam się popołudniowo bogatsza w wielorakie doświadczenia

1. Mam mój pierwszy stanik do karmienia Mój nowy rozmiar to 65E (choć zastanawiam się, czy przy pustych cyckach 65 DD nie byłby lepszy ) Kupiłam ten model: http://www.bravissimo.com/products/l...black/pnl7bl/? Więcej już takiego drogiego nie kupię 160pln) ale teraz już wiem czego szukać w przyszłości.

2. Jak ktoś je to nie czytać! Dostałam dziś kupą jak z armaty Przewijałam małą i nagle wystrzeliła w moim kierunku musztardowa maź Na całe szczęście miałam na ramieniu tetrę, bo się przed chwilą skończyłyśmy karmić I całoś w zasadzie na niej wylądowała... Byłam w szoku, że mała ma taki wystrzał! No i teraz zastanawiam się czy to normalne, czy też znak, że Sofia ma jakieś brzuszkowe rewolucje?? Kto sie zna na kupach?? Nie boli ją brzuszek, nie widać po niej żadnego niezadowolenia...

3. Mężu ma wychodne (poszedł z kolegami oglądać mecz - a raczej jego końcówkę, bo nam się dłużej zeszło ze stanikiem) i ma czas do 6 na piwkowanie. A ja wróciłam ze spaceru i" mała głodna, nie przebrana, obiadu brak, pranie w pralce, w domu syf! Od razu pożałowałam, że go tak ochoczo puściłam do kolegów
Ale w sumie, krok po kroku jakoś sobie radzę: mała śpi najedzona i przebrana, ja kończę jeść obiad (pierś z kurczaka z natką pietruszki i szpinakiem +świderki ), pranie zaraz powieszę, a sprzątanie poczeka na TŻa
A! I dzięki za przypomnienie o tym, że jutro święto! Trzeba się jeszcze zaopatrzyć w jakiś obiad...

[Veronic]

Napisane przez colorblue

Witam w ten pochmurny dzionek

GRATULUJĘ WSZYSTKIM NOWYM MAMUŚKOM!!!!!!!!:ju pi:klask i:kla ski:k laski:: oklaski:klaski :


Przed wczoraj spędziłam prawie 4 godziny nad żelazkiem,ale Tymek ma wszystko poprasowane i poukładane
Oczywiście narazie same rozmiary 56-62 i niektóre 68. Reszta leży w worku i kartonie i czeka na swoją kolej.
Przez 2 ostatnie dni dokupowałam po troszkę to co mi brakuje czyli: dla mnie podpaski,pasta do zębów ( coby z domu nie zabierać) , gąbka pod prysznic i takie pierdółki..dla Małego gruszkę do noska, szczoteczkę do włosków,gaziki, pampersy 1 jedno opakowanie narazie na początek...
Muszę mu dokupić jeszcze chociaż z 10 tetrowych pieluszek, ale cena u mnie w sklepie mnie zabiła.. 5 zł za sztukę:/

Może dzisiaj spakuję torbę do szpitala sobie bo coś się zebrać nie mogę.. Chciałam wziąść odrazu ciuszki na wyjście dla Małego ze sobą, tak jak brałam dla chłopców,ale coś mi mózg odjęło i zupełnie nie wiem co wziąść mu dokładnie na wyjście???

Dzisiaj kończymy 37tc więc jutro zaczynamy 38tc

brawo za skończony 37 możesz spokojnie już rodzić

też chciałam zabrać ciuszki na wyjście do torby, ale miejsca mi zabrakło, ostatecznie po 8 dniach pobytu w szpitalu TŻ mi je przywiózł

teraz jest ciepło więc spokojnie dla "świeżego noworodka"wystarczy jakieś body na długi rękaw, śpioszki, skarpetki, czapeczka, ew jakiś cienki kocyk

ja mojemu pod koniec kwietnia założyłam dodatkowo bluzę, bo było dosyć chłodno

[sharpnowaja]

Marchewka ja jeszcze 5godz przed poprawieniem się małej na świecie miałam szyjke twarda i zamknieta i nikt nie wierzył że moje bóle to te bóle

[axella]

Napisane przez Ashyshqa

2. Jak ktoś je to nie czytać! Dostałam dziś kupą jak z armaty Przewijałam małą i nagle wystrzeliła w moim kierunku musztardowa maź Na całe szczęście miałam na ramieniu tetrę, bo się przed chwilą skończyłyśmy karmić I całoś w zasadzie na niej wylądowała... Byłam w szoku, że mała ma taki wystrzał! No i teraz zastanawiam się czy to normalne, czy też znak, że Sofia ma jakieś brzuszkowe rewolucje?? Kto sie zna na kupach?? Nie boli ją brzuszek, nie widać po niej żadnego niezadowolenia...

.

to podobno norma
musiałas miec niezla mine hehe

w szpitalu od przewijaka do okna bylo z 1,5metra i przyzekam ze kupne slady byly na roletach

[sharpnowaja]

Gratuluję nowym mamuśka
Ada mam nadzieję że Twoje maleństwo jeszcze troche poczeka

[justyna_g4]

Napisane przez ada32

no właśnie nie wiem..lekarz był tajemniczy..i powiedział ze dokładniej pomierzy ten specjalista od usg..mój lekarz tylko ze mną go pooglądał...
a jak przydusiłam to powiedział lekko ponad 2kg..



może i tak..sama nie wiem..dlaczego i co się dzieje..natura ..mam nadzieje że wie co robi



dziękuję




też mam nadzieje ze jest ok
tak właśnie 37 tc..już pewniejszy..a nawet skończony...bo za 13 dni 38 będę zaczynac..czyli 31 maja...



Kinga GRATULUJĘ ..W KOŃCU MASZ JUŻ SWOJĄ LILĘ




mam nadzieję że mnie nie pocieszał..po naciskach moich ..czy jest dobrze..odpowiedzial..gdy by było coś niepokojącego..położyłbym Cie w szpitalu..hmmm..no tak?! ale przecież sam powiedział ze główka bardzo nisko..szyjki prawie nie ma..że jestem gotowa i mały też do porodu..nie rozumiem?




no właśnie nie wiem czy jest z małym dobrze..długo go oglądał..i miał dziwną minę(lekarz)..zmarszczone brwi..zadumany..serca długo słuchał..kręcił nosem na wody..że mało..i że mały jakiś taki drobny jest...
trochę mnie to wszystko przeraża..od tego momentu jak wróciłam od lekarza więcej leze..myślę i łzy ciągle się leją..kurcze Ja taka nie jestem..moje hormony wzięły nade mną chyba dziś włądzę



nie dziwie się Tobie..Ty już mogłabyś urodzic



nie szorować tylko szczypać.. kręcić w dwóch palcach.. naciągać..jednym słowem pieścić..i się rozluźnić

Kochana ja od 33tc słyszę na każdej wizycie, że mała już na wylocie. Jak skończyłam 34tc to gin odetchnęła i powiedziała niech się dzieje co chce. Jak byłam ostatnio to był już skończony 36tc i gin była zadowolona. A mała w 34tc ważyła lekko ponad 2kg wiec nie była jakaś wielka. Teraz mam wrażenie, że jak będę dalej odpoczywać to nawet do porodu dotrwam mimo, że szyjki już prawie nie ma ale jak gin mówi zamknięta i trzyma.
Odpoczywaj i nie denerwuj się. Mi zawsze Tż mówi, że jak ja się stresuję to mała jest od razu zdenerwowana i raczej siedzi i się nie rusza za dużo. Szkoda dziecka denerwować.

[banka26]

Napisane przez Veronic

Hej Laseczki

pearl, Kinga- wielkIE gratulacje !!: jupi:

==
widzę, że Mamuśki miały ciężką noc dzisiaj,
ja natomiast z Wojtusiem spałam wyśmienicie

---
banka- pytałaś o kropelki, ja już daję od 10 dni,a Mały jeszcze miesiąca nie skończył, więc luzik wydaje mi się, że jest lepiej z jego wzdęciami, już go tak nie męczą

---
ada-
3mam kciuki, żeby Mały jak najdłużej posiedział w Twoim brzuszku, dużo odpoczywaj, będzie dobrze

marchewka- w końcu urodzisz !!


===
Byliśmy dziś na spacerku w parku i było super Wojtuś- anioł
1 karmienie w trakcie gdy TŻ jadł kebaba;D potem domek, znowu cycuś i spanko

Dzieki kochana za odp. Moj bedzie mial 22 dni w poniedzialek i bym chciala juz mu dawac bo tak sie meczy ze szok, chociaz dzisuaj jest lepieh ale nie powiedziane ze w nocy sie nie zacznie... A poeiedz mi jakie kropelki dajes

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Axela ja mam opory boje sie wziasc nawet lyka piwa a juz wogole zeby cale wypic.... abstrakcja heee moze jak mlody podrosnie i maz bedzie w domu to sie skusze. .

Kinga GRATULACJE

[maarchewka]

Napisane przez sharpnowaja

Marchewka ja jeszcze 5godz przed poprawieniem się małej na świecie miałam szyjke twarda i zamknieta i nikt nie wierzył że moje bóle to te bóle

Mam nadzieje, na prawdę, ze to jest długa twarda i zamknięta to nic nie znaczyi ją zgładzą skurcze.. najgorzej ze oprócz przepowiadaczy nie mam nic się nie dzieje.. jestem totalnie załamana bo nie wiem co się z moim dzieckiem dzieje i czy wszystko jest w porządku.. I ciągle ktoś dzwoni z dobrymi radami.. dobrze ze dzisiaj był spokój bo już mam taki nastrój parszywy ze z rana zapowiedziałam TZtowi zeby uważał bo dzisiaj pluje jadem..

cycki wymasowane, idę zaraz na kolejny spacer..
Ada dzięki za pomoc co z nimi mam robić

[axella]

Napisane przez banka26

Dzieki kochana za odp. Moj bedzie mial 22 dni w poniedzialek i bym chciala juz mu dawac bo tak sie meczy ze szok, chociaz dzisuaj jest lepieh ale nie powiedziane ze w nocy sie nie zacznie... A poeiedz mi jakie kropelki dajes

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Axela ja mam opory boje sie wziasc nawet lyka piwa a juz wogole zeby cale wypic.... abstrakcja heee moze jak mlody podrosnie i maz bedzie w domu to sie skusze. .

Kinga GRATULACJE

ja stwierdzilam,ze dla relaksu chce i potrzebuje..taka zachcianka.. tż jest,młoda na butli bedzie... jedno to pikuś,marzy mi się i chlodzi w lodowce

[maarchewka]

Napisane przez axella

ja stwierdzilam,ze dla relaksu chce i potrzebuje..taka zachcianka.. tż jest,młoda na butli bedzie... jedno to pikuś,marzy mi się i chlodzi w lodowce

się nie schlej mamusika:p

[axella]

Napisane przez maarchewka

się nie schlej mamusika:p

jedno
nie mam zamiaru się urżnąć, baby nooooo

[Mysia mysz]

Napisane przez ada32

no właśnie nie wiem..lekarz był tajemniczy..i powiedział ze dokładniej pomierzy ten specjalista od usg..mój lekarz tylko ze mną go pooglądał...
a jak przydusiłam to powiedział lekko ponad 2kg..



może i tak..sama nie wiem..dlaczego i co się dzieje..natura ..mam nadzieje że wie co robi



dziękuję




też mam nadzieje ze jest ok
tak właśnie 37 tc..już pewniejszy..a nawet skończony...bo za 13 dni 38 będę zaczynac..czyli 31 maja...



Kinga GRATULUJĘ ..W KOŃCU MASZ JUŻ SWOJĄ LILĘ




mam nadzieję że mnie nie pocieszał..po naciskach moich ..czy jest dobrze..odpowiedzial..gdy by było coś niepokojącego..położyłbym Cie w szpitalu..hmmm..no tak?! ale przecież sam powiedział ze główka bardzo nisko..szyjki prawie nie ma..że jestem gotowa i mały też do porodu..nie rozumiem?




no właśnie nie wiem czy jest z małym dobrze..długo go oglądał..i miał dziwną minę(lekarz)..zmarszczone brwi..zadumany..serca długo słuchał..kręcił nosem na wody..że mało..i że mały jakiś taki drobny jest...
trochę mnie to wszystko przeraża..od tego momentu jak wróciłam od lekarza więcej leze..myślę i łzy ciągle się leją..kurcze Ja taka nie jestem..moje hormony wzięły nade mną chyba dziś włądzę



nie dziwie się Tobie..Ty już mogłabyś urodzic



nie szorować tylko szczypać.. kręcić w dwóch palcach.. naciągać..jednym słowem pieścić..i się rozluźnić

Jejku mamy ten sam termin trzymam kciuki zeby bylo ok zaczelam sie stresowac bo ostatnie usg mialam 18.04 i wtedy mlody wazyl 1900 i nie wiem czy rosnie jaka wage mial Twoj maluszek na prenatalnym?

[gosiulka22]

Napisane przez Kinga_20

Lilka przyszła na świat o 11.40 17 maja SN 3500g 53 cm, poród trwał 1h40min

Niestety nie umie dobrze ssać, bo mam płaskie brodawki i trochę się męczymy :-( ciumknie 2 razy i zasypia z cycem w ustach :-(

Ale ogólnie luz blues :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Gratulacje w końcu jest Lilka

[maarchewka]

Napisane przez axella

jedno
nie mam zamiaru się urżnąć, baby nooooo

dlatego mówie, zebyś się tym jednym nie schlała:p

A jakie masz?? Też bym się napila, ehh

[axella]

Napisane przez maarchewka

dlatego mówie, zebyś się tym jednym nie schlała:p

A jakie masz?? Też bym się napila, ehh

tyskie albo żywiec zaraz skikne po jakies chipsy pki mala spi a tz chetny by z nia zostac

i musze nogi ogolic..dopiero im sie przyjzalam.ostatnio widzialy maszynkie chwile przed wycieczka na porodowke

[maarchewka]

ADA a mam szczypać ten pypek w brodawce, czy mogę otoczkę? Bo mi się ten pypek zaraz twardy robi i to takie malo przyjemne go w ogole dotykać..

[axella]

Napisane przez maarchewka

ADA a mam szczypać ten pypek w brodawce, czy mogę otoczkę? Bo mi się ten pypek zaraz twardy robi i to takie malo przyjemne go w ogole dotykać..

desperacja jak u mnie hehhe

[maarchewka]

Napisane przez axella

desperacja jak u mnie hehhe

to jedyny sposób po którym widzę jakiekolwiek rezultaty.. szambo bym wypiła zeby już wylazł.. już naprawde wychodze z siebie staje obok i wychodzę z tego mojego ego obok..

No aTy tylko jeden dzien się przeterminowałaś,a ja już 6..

[Kamciatka]

Napisane przez sharpnowaja

Marchewka ja jeszcze 5godz przed poprawieniem się małej na świecie miałam szyjke twarda i zamknieta i nikt nie wierzył że moje bóle to te bóle

twój przypadek jest nadzieja:P

[axella]

Napisane przez maarchewka

to jedyny sposób po którym widzę jakiekolwiek rezultaty.. szambo bym wypiła zeby już wylazł.. już naprawde wychodze z siebie staje obok i wychodzę z tego mojego ego obok..

No aTy tylko jeden dzien się przeterminowałaś,a ja już 6..

no to dlugo juz w srodku nie bedzie

maatko,druga ciaza jest dla mnie czyms kompletnie nierealnym
stres,czekanie,non stop czeknie! to na ktorys tydzien, to na 1wsze usg, to na kolejne tygodnie,"bezpieczne tygodnie",,pierwsze ruchy i w koncu na wyjcie malucha z brzucha

oooo nie obrabuje fabryke durexa czy cos i nigdy wiecej

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ashyshqa

Wiecie, że ja się karmienia bałam panicznie - tzn. tego początku, krwawiących brodawek i innych przyjemności bardziej niż porodu. Rzeczywistość u mnie okazała się przewrotna, bo mimo, że brodawki czasem mnie bolą, zwłacza jak mała źle zassie, to jesdnak dają radę, nie są zmasakrowane Więc kochane, wcale nie musi być źle

1. Mam mój pierwszy stanik do karmienia Mój nowy rozmiar to 65E (choć zastanawiam się, czy przy pustych cyckach 65 DD nie byłby lepszy ) Kupiłam ten model: http://www.bravissimo.com/products/l...black/pnl7bl/? Więcej już takiego drogiego nie kupię 160pln) ale teraz już wiem czego szukać w przyszłości.

2. Jak ktoś je to nie czytać! Dostałam dziś kupą jak z armaty Przewijałam małą i nagle wystrzeliła w moim kierunku musztardowa maź Na całe szczęście miałam na ramieniu tetrę, bo się przed chwilą skończyłyśmy karmić I całoś w zasadzie na niej wylądowała... Byłam w szoku, że mała ma taki wystrzał! No i teraz zastanawiam się czy to normalne, czy też znak, że Sofia ma jakieś brzuszkowe rewolucje?? Kto sie zna na kupach?? Nie boli ją brzuszek, nie widać po niej żadnego niezadowolenia...

Ja też się bardzo boję, mam mega wrażliwe sutki mam nadzieję, że jakoś to będzie ale sama sobie masażu raczej nie zrobię, jedyne co to mogę podrażnić przez biustonosz ale nie wiem czy to ma sens

za wybór biustonosza! cena mega!

takie kupy to chyba normalne, zwłaszcza jeśli się maluszkowi nóżki do brzuszka przykłada



----

my byliśmy z mężem na spacerze, trochę rozruszać to nasze dziecię później posiedzieć pod parasolami, M. sobie kupił piwko a ja oczywiście przy soczku no ale cóż

[Veronic]

banka- daje bobotic o smaku malinowym ma 66,6mg symetykonu w1 ml, więcej niż np esputicon


justi ja tez mam wrazliwe sutki, na poczatku to prawie płakałam z bolu podczas karmienia... ale zacisnęłam zęby i dałam radę

[banka26]

Napisane przez axella

ja stwierdzilam,ze dla relaksu chce i potrzebuje..taka zachcianka.. tż jest,młoda na butli bedzie... jedno to pikuś,marzy mi się i chlodzi w lodowce

ja sie boje ze bym sie upila heheh albo ze cos by sie stalo tfu tfu jakas schiza w glowie heheh

Napisane przez maarchewka

ADA a mam szczypać ten pypek w brodawce, czy mogę otoczkę? Bo mi się ten pypek zaraz twardy robi i to takie malo przyjemne go w ogole dotykać..

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez Veronic

banka- daje bobotic o smaku malinowym ma 66,6mg symetykonu w1 ml, więcej niż np esputicon


justi ja tez mam wrazliwe sutki, na poczatku to prawie płakałam z bolu podczas karmienia... ale zacisnęłam zęby i dałam radę

oo czytalam o nich ze to polski odpowiednik tych niemieckich kropli sab simplex.... i wlasnie je bedziemy mieli w poniedzialek i chce zaczac podawac tylko ze je sie podaje do kazdego karmienia po 15 kropli jakos tak

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Veronic

justi ja tez mam wrazliwe sutki, na poczatku to prawie płakałam z bolu podczas karmienia... ale zacisnęłam zęby i dałam radę

miło to czytać bo bardzo bym chciała karmić piersią

<właśnie przed chwilą ścisnęłam sobie sutek, ała i pociekła siara chyba pierwszy raz >

[MoTyleKsw]

Napisane przez Kamciatka

za skończony 39 tc
też miłęgo dnia

vil i axella wy to się macie z waszymi pociechami. Kurcze mój brat był taki, że w ogóle snu nie potrzebował

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------



Właśnie wróciliśmy ze szpitala z ktg i ... tak się znów przestraszyłam, ze mi się odechciało rodzić Rodziła pani i tak krzyczałą przez cały moj tam pobyt (prawie godzinę), ze Biedna. A małż stweirdził, że po co ja się przejmuję, u nas tak nie będzie

A ja na koniec też darłam japę tak, że przy ostatnim partym to TŻ prawie zemdlał bo bał się tego krzyku Podziwiam te, któe nie krzyczą.

Napisane przez Kinga_20

Lilka przyszła na świat o 11.40 17 maja SN 3500g 53 cm, poród trwał 1h40min

Niestety nie umie dobrze ssać, bo mam płaskie brodawki i trochę się męczymy :-( ciumknie 2 razy i zasypia z cycem w ustach :-(

Ale ogólnie luz blues :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULUJĘ!!! Kolejny szybki poród. U nie parte też długie były i młoda też zmęczona wyszła i z przedgłowiem, ale dwa dni i dziecko jest zupełnie inne i wypoczęte.

Napisane przez Ashyshqa

Kochana, trzymam żeby Gabryś posłuchał mamy i jeszcze chwilkę wytrzymał w brzuszku Ale nie dziwię mu się, że się pcha na ten świat, jak taka fajna rodzinka go oczekuje



Kinia!! Ale wieści! Wreszcie Nie martw się brodawkami, są na to sposoby. A Ty masz ten wypasiony laktator medeli więc na bank Ci sutki wyciągnie! A Lilcia też z czasem nabierze większej wprawy
Gratuluję serdecznie Tobie i TŻowi!



Kochana Doskonale rozumiem przez co przeszłaś! Gratuluję serdecznie, że Wam się z TŻem udało. I że walczyliście do końca i o kangurowanie i o to by Małgosia od początku była z Tobą. Ja po cc totalnie poddałam się personelowi i na nic nie kręciłam nosem, byłam taka słaba, więc gratuluję Ci tej siły, w chwili, kiedy pewnie czułaś, że już jej wcale nie masz. Jesteś cudowną mamą i naprawdę dałaś radę!




Wiecie, że ja się karmienia bałam panicznie - tzn. tego początku, krwawiących brodawek i innych przyjemności bardziej niż porodu. Rzeczywistość u mnie okazała się przewrotna, bo mimo, że brodawki czasem mnie bolą, zwłacza jak mała źle zassie, to jesdnak dają radę, nie są zmasakrowane Więc kochane, wcale nie musi być źle



Szkoda, że nie mieszkam bliżej Ciebie, chętnie bym poszła na wspólny spacerek


Witam się popołudniowo bogatsza w wielorakie doświadczenia

1. Mam mój pierwszy stanik do karmienia Mój nowy rozmiar to 65E (choć zastanawiam się, czy przy pustych cyckach 65 DD nie byłby lepszy ) Kupiłam ten model: http://www.bravissimo.com/products/l...black/pnl7bl/? Więcej już takiego drogiego nie kupię 160pln) ale teraz już wiem czego szukać w przyszłości.

2. Jak ktoś je to nie czytać! Dostałam dziś kupą jak z armaty Przewijałam małą i nagle wystrzeliła w moim kierunku musztardowa maź Na całe szczęście miałam na ramieniu tetrę, bo się przed chwilą skończyłyśmy karmić I całoś w zasadzie na niej wylądowała... Byłam w szoku, że mała ma taki wystrzał! No i teraz zastanawiam się czy to normalne, czy też znak, że Sofia ma jakieś brzuszkowe rewolucje?? Kto sie zna na kupach?? Nie boli ją brzuszek, nie widać po niej żadnego niezadowolenia...

3. Mężu ma wychodne (poszedł z kolegami oglądać mecz - a raczej jego końcówkę, bo nam się dłużej zeszło ze stanikiem) i ma czas do 6 na piwkowanie. A ja wróciłam ze spaceru i" mała głodna, nie przebrana, obiadu brak, pranie w pralce, w domu syf! Od razu pożałowałam, że go tak ochoczo puściłam do kolegów
Ale w sumie, krok po kroku jakoś sobie radzę: mała śpi najedzona i przebrana, ja kończę jeść obiad (pierś z kurczaka z natką pietruszki i szpinakiem +świderki ), pranie zaraz powieszę, a sprzątanie poczeka na TŻa
A! I dzięki za przypomnienie o tym, że jutro święto! Trzeba się jeszcze zaopatrzyć w jakiś obiad...

A mój dziś do mnie z tekstem "a chwaliłaś się, że młoda Cię osrała? " (wczoraj dostałam pociskiem) Moja też robi takie kupy i strzela jak z armaty ale to normalne



Teściowa zrobiła Nam niespodziankę. Zadzwoniła z pociągu, że jedzie do Nas. 400 km i teraz siedzi i patrzy się na Matyldę i patrzy i patrzy i och i ach i buzi w stópkę i w rączkę. Dobrze chociaż, że zapytała się czy jak śpi to trzymamy ją na rękach, a my, że nie to ładnie położyła i młoda śpi jak zwykle 3 godzinę po jedzeniu i zaraz zapewne wstanie i znów będzie och i ach

[Veronic]

Napisane przez banka26

ja sie boje ze bym sie upila heheh albo ze cos by sie stalo tfu tfu jakas schiza w glowie heheh



---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------


oo czytalam o nich ze to polski odpowiednik tych niemieckich kropli sab simplex.... i wlasnie je bedziemy mieli w poniedzialek i chce zaczac podawac tylko ze je sie podaje do kazdego karmienia po 15 kropli jakos tak

daje się 8 kropelek- można 4 razy na dobę
ja daję 1 lub 2 razy


Motylek- ja się wręcz zarzekałam, że nie będę krzyczeć !!

oczywiście darłam się jak głupia przy partych

===
Młody chyba zasnął, więc mam czas na domowe SPA

do później PA

[Ashyshqa]

Napisane przez XxXJuSstiii

miło to czytać bo bardzo bym chciała karmić piersią

<właśnie przed chwilą ścisnęłam sobie sutek, ała i pociekła siara chyba pierwszy raz >

Moje tez sa mega wrazliwe, tz mial zakaz dotykania ich w ciazy. A jak polozne w szpitalu sprawdzaly czy mam pokarm to myslalam, ze za kazdym razem. Ale moze moja mala nie ma az tak silnego odruchu ssania a kazdym razie ona mi tych piersi az tak nie rani, sa tylko troche podraznione czasami. Wiec jest nadzieja