Koty - część VI

[Rybiorek]

Napisane przez gosia261282

Rybiorek a ile masz kotów? Trzy?

Cycek, roof cat, urodzony Dublin, podworko sasiadow pod ich szopa - prawie 3 lata

Skuter, roof cat , urodzony w Hollywood, County Dublin (55km od Dublina gdzie mieszkamy) jako tzw niechciany miot- 2 lata skonczy w poniedzialek

Rusia Eire, syberyjka, urodzona w Gorey, County Wexford (114 km od Dublina)- rok bedzie miala w lipcu

wiecej kotow nie pamietam

[gosia261282]

To niezła gromadka

[potworciasteczkowy]

Dziewczyny, jaką dość tanią, w jakim najlepiej sklepie i ile kg najlepiej kupie karme dla kociaka? Będę mieć go za jakiś czas, tzn. za parę tygodni dopiero, a nie chcę go karmić syfem typu Whiskas czy Kit-Kat Ale nie mam pojęcia jaką... Przeglądam na razie i krakveta i zooplus i karmy 10 kg np. są dość drogie, ponad 100 zł, szczególnie na początek, gdzie ok. 50 zł (z tego co wyczytałam) trzeba wyłożyć na szczepienia, na które obowiązkowo pójdę, a 1 kg to strasznie mało... I z tego co czytałam Purina (którą widziałam w jednym markecie.... i która chyba! nie ma podziału na kociaki i dorosłe) też nie jest najlepsza, więc nie wiem

[monika_sonia]

Dobrej karmy poniżej 10zł za kg się nie dostanie...

[potworciasteczkowy]

Napisane przez monika_sonia

Dobrej karmy poniżej 10zł za kg się nie dostanie...

Hm? Wiem Chodzi mi o jakąś lepszą karmę i stosunkowo nie drogą. Pisałam, że 10 kg kosztuje PONAD 100 zł, co aktualnie na moją, a właściwie mamy kieszeń jest za drogie, chociaż gdyby to ode mnie zależało kupiłabym bez zastanowienia... pisałam już kilka stron dalej, że jestem początkująca w tym temacie, a nie chcę kota karmić totalnym syfem..

[monika_sonia]

A ile możesz wydać na karmę?

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Taste of the Wild 6,8kg za 109 zł (16zł za kg) to chyba najtańsza opcja z bezzbożówek.

[potworciasteczkowy]

Napisane przez monika_sonia

A ile możesz wydać na karmę?

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Taste of the Wild 6,8kg za 109 zł (16zł za kg) to chyba najtańsza opcja z bezzbożówek.

W zasadzie nie wiem, bo teraz zaczęłam szukać.
Hm, w sumie kusi mnie to 10 kg (jakiejkolwiek z lepszych karm), tylko zastanawia mnie na ile mniej więcej (!) by taka karma wystarczyła ?

bo znalazłam, co prawda droższe od TOTW ale Sanabelle i Animode za 129 zł, ale właśnie na ile to wystarczy?

[monika_sonia]

Im lepsza karma tym wolniej schodzi.

Zależy ile miesięcy ma kot.

Moje dwie dorosłe kotki jedzą 10kg średnio przez 3 miesiące.

A właściwie 4 - 4,5 bo młodsza woli nie jeść suchej karmy i wysępić ode mnie mokra.

[potworciasteczkowy]

Super, dziękuję Kotek będzie dość młody, kilku miesięczny (?), będe go miała w czerwcu albo w lipcu

[kajaccn]

Totw jest lepsze od Sanabelle i Animondy. U mnie przy 2 kotach Applaws schodzi 1-1,5 kg/miesiąc do tego dochodzi mokre. Luna ma niestety znowu ruje po dwóch tygodniach od pierwszej

[Rybiorek]

Napisane przez potworciasteczkowy

W zasadzie nie wiem, bo teraz zaczęłam szukać.
Hm, w sumie kusi mnie to 10 kg (jakiejkolwiek z lepszych karm), tylko zastanawia mnie na ile mniej więcej (!) by taka karma wystarczyła ?

bo znalazłam, co prawda droższe od TOTW ale Sanabelle i Animode za 129 zł, ale właśnie na ile to wystarczy?

Fajnie ze bedziesz miec kotka ale powiedz poszerzasz wiedze w tym temacie? Nawet tutaj na watku jest duzo o karmach i o tym ze nie zawsze kot je to co daje wlasciciel.

Moze sie zdarzyc ze kocie bedzie jadlo to co kupisz ale moze byc i tak ze mozesz stanac na glowie a nie bedzie jadlo.

Moze lepiej kupic probki i zobaczyc czy kote bedzie jadl, inaczej wydasz kase na 10kg i potem bedziesz szukac kogos kto odkupi, gorzej jak nie znajdziesz.

I czasem jest nawet tak ze kot nie chce jesc w nowym domu tego co jadl w poprzednim, ja tak mialam z moja kotka, dostalam z hodowli 'rzekomo' karme ktora tam jadla.... taaa....

[potworciasteczkowy]

Właśnie czytam skład i Animody i Sanabelli i nie najlepszy, chociażby patrząc na zboża, przestudiuje jeszcze pozostałe części watku tutaj o kotach i opinie na internecie, i mam nadzieję, że uda mi się wybrać i coś dobrego i w nie najgorszej cenie

Rujek serdecznie wam współczuje.. Zastanawiam się nad płcią kociaka, ale przerażają mnie rujki, fakt, że kotka/kotkę chcę mimo wszystko wykastrokać/wysterylizować.

ed.

tak, cały czas czytam wątki tutaj na forum o kociakach, nie siedze bezczynnie Znając życie kociak je u aktualnych wlascicieli cos w stylu whiskasa albo kit-kata... Więc tym go nie chcę karmić, ale fakt, na początek zamówie próbki i zobaczymy

[monika_sonia]

Napisane przez kajaccn

Luna ma niestety znowu ruje po dwóch tygodniach od pierwszej

Współczuję, to podobno rzadko się zdarza.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez potworciasteczkowy

Właśnie czytam skład i Animody i Sanabelli i nie najlepszy, chociażby patrząc na zboża, przestudiuje jeszcze pozostałe części watku tutaj o kotach i opinie na internecie, i mam nadzieję, że uda mi się wybrać i coś dobrego i w nie najgorszej cenie

Polecam zacząć od pierwszego postu tego wątku .

Na Twoim miejscu przejrzałabym też moje posty, bo ja tu jestem chyba kojarzona z akrobatycznymi wyczynami jak chodzi o najtańsze utrzymanie kota a najlepsze .

[potworciasteczkowy]

Napisane przez monika_sonia

Polecam zacząć od pierwszego postu tego wątku .

Na Twoim miejscu przejrzałabym też moje posty, bo ja tu jestem chyba kojarzona z akrobatycznymi wyczynami jak chodzi o najtańsze utrzymanie kota a najlepsze .

Czytam forum cały czas, prawdę mówiąc zaczęłam już dawno, od I części tematu o kotach, dotarłam na razie do II i cały czas się dokształcam

O, to zwrócę uwagę na Twoje posty

[Malla]

Napisane przez potworciasteczkowy

Hm? Wiem Chodzi mi o jakąś lepszą karmę i stosunkowo nie drogą. Pisałam, że 10 kg kosztuje PONAD 100 zł, co aktualnie na moją, a właściwie mamy kieszeń jest za drogie, chociaż gdyby to ode mnie zależało kupiłabym bez zastanowienia... pisałam już kilka stron dalej, że jestem początkująca w tym temacie, a nie chcę kota karmić totalnym syfem..

7 kg wystarczy Ci na jakieś 4 miesiące. Jeśli nie macie 25 zł na miesiąc, to nie bierzcie kota, bo jak zachoruje, to wydatki będą rzędu kilkuset złotych miesięcznie...
Za miesięczną paczkę karmy musisz wydać 40-50 zł, więc sporo oszczędzasz na większym opakowaniu. Skoro kotek pojawi się za jakiś czas, zdążysz odłożyć na worek.
A jeszcze żwirek, koszty weterynarza, sterylizacji...

[monika_sonia]

Napisane przez Malla

A jeszcze żwirek, koszty weterynarza, sterylizacji...

Dodam transporter, odrobaczanie co 3 miesiące czyli rocznie koło 50zł, szczepienia nawet 100-150zł rocznie, badania przed sterylizacją itp. Kot tani nie jest, ale ile radości daje, np jak obudzi o 4 i nie da spać aż do budzika a potem słodko śpi jak się człowiek zbiera niewyspany do pracy .

[potworciasteczkowy]

Napisane przez Malla

7 kg wystarczy Ci na jakieś 4 miesiące. Jeśli nie macie 25 zł na miesiąc, to nie bierzcie kota, bo jak zachoruje, to wydatki będą rzędu kilkuset złotych miesięcznie...
Za miesięczną paczkę karmy musisz wydać 40-50 zł, więc sporo oszczędzasz na większym opakowaniu. Skoro kotek pojawi się za jakiś czas, zdążysz odłożyć na worek.
A jeszcze żwirek, koszty weterynarza, sterylizacji...

Żwirek zakupiony mam, wszystko mam, oprócz karmy Kocia sterylizacja nie jest tak droga jak u psów, więc z tym problemu nie ma, weterynarz wiadomo, na początek conajmniej 50 zł na szczepienia, kotek nie będzie wychodzący, ale jeśli coś by mu się stało, to mamy zaprzyjaźnionego weta kawałek od nas, albo tuż naprzeciwko nas jest weterynarz i wtedy jestem świadoma kosztów, więc tu także problemu nie ma a co do karmy zdecyduje się chyba jednak na TOTW

ed. fakt, że pisałam przed chwilą coś innego co do karm które kosztują ponad 100 zł za np. 7-10 kg, patrzyłam w innych kategoriach, tzn. tak jak psie i z dziwną świadomością, że to miesięcznie, ale zostałam wyprowadzona z błędu :P

[monika_sonia]

A jaki żwirek ?

[kajaccn]

[QUOTE=Rujek serdecznie wam współczuje.. Zastanawiam się nad płcią kociaka, ale przerażają mnie rujki, fakt, że kotka/kotkę chcę mimo wszystko wykastrować/wysterylizować.[/QUOTE]

Kocur 11 miesięczny został wykastrowany gdy miał ok 5 miesiący, kotka ma teraz 5 miesiący i już ma drugą ruję. Planowaliśmy ją wysterylizować jak będzie miała 6 miesięcy bo jest drobniutka, nikt sie nie spodziewał, że takie maleńśtwo dostanie rujki w wieku 4,5 miesięcy. Teraz będziemy jeszcze miesiąc czekać bo wet nam tak doradził, a potem będzie ciachnięta

Haha Monika tak budzenie przed budzikiem jest najlepsze Luna teraz przed rujką była tak przytulaśna, że od 5 rano musiałam ją tulić, całować, drapać i wogóle za masażystko-przytuankę robić a do pracy na 7 więc mogłam mieć jeszcze godzinę snu

[monika_sonia]

Napisane przez potworciasteczkowy

tuż naprzeciwko nas jest weterynarz i wtedy jestem świadoma kosztów, więc tu także problemu nie ma a co do karmy zdecyduje się chyba jednak na TOTW

Na pewno sobie zdajesz sprawę z kosztów weta?
O Milce i kosztach z nią związanych pisać nie będę bo to masakra, ale np. na Sonię - która miała tylko podwyższone parametry wątrobowe a poza tym była kotem całkowicie ZDROWYM , wydałam worek pieniędzy , tabletki, trzy badania kwi, usg brzucha a ile stresu przy tym miałam . Wszystko jest dobrze, dopóki jest dobrze.

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez kajaccn

Haha Monika tak budzenie przed budzikiem jest najlepsze Luna teraz przed rujką była tak przytulaśna, że od 5 rano musiałam ją tulić, całować, drapać i wogóle za masażystko-przytuankę robić a do pracy na 7 więc mogłam mieć jeszcze godzinę snu

Panny na szczęście nie robią mi tak często, norma to przesypianie nocy i wstawanie ze mną , narzekać na nie nie mogę (nie mogłam...?), tylko ostatnio Milka zrobiła się marudna, 3:30 ona jest już wyspana, jest już prawie jasno i ona się chce bawić .

[potworciasteczkowy]

Napisane przez monika_sonia

A jaki żwirek ?

Żwirek jest bentonitowy i bez-nazwowy...

ed.

zdaję sobie sprawę, że z kotem jak i z psem, czy innym zwierzęciem, czy nawet człowiekiem (xd) trzeba chodzić do weterynarza/lekarza jak i z samych kosztów..

[monika_sonia]

No to możesz się przygotować na to, że będzie się przylepiał do kuwety i śmierdział .

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Plus mój kocur lubił Benka jeść... Bentonitowe żwirki to dla mnie zło .

[potworciasteczkowy]

Miałam pewne obawy przed kupnem tego żwirku, ale... kupiłam, no trudno przeżyjemy, jak ten się skończe chce kupować właśnie Benka, który jest chyba lepszy

[kajaccn]

Ja jestem za żwirkami drewnianymi bo mi nie śmierdzą i łatwo pozbyć się "miny" spukując wszystko w toalecie.

[potworciasteczkowy]

Zastanawiałam nad drewnianym, ale jednak wzięłam bentonitowy, no cóż, zobaczymy czy będę żałować czy nie

[monika_sonia]

Napisane przez potworciasteczkowy

Miałam pewne obawy przed kupnem tego żwirku, ale... kupiłam, no trudno przeżyjemy, jak ten się skończe chce kupować właśnie Benka, który jest chyba lepszy

Benek? Napisałam, że zło . Szczególnie dla sprzątającego.

[potworciasteczkowy]

Moja ciocia używała (a właściwie to jej kot ) i specjalnie nie narzekała na Benka..

[daktylek1987]

Dla mnie żwirek bentonitowy plus kocie siuśki to smród nie do opisania. Do tego niech jeszcze będzie zapachowy i to bez względu na markę.
Paprze się, śmierdzi, pyli, okropieństwo.

Drewniany się co prawda nosi mimo, że kuweta kryta i w szafce (wszelkie wycieraczki kończą zasikane), ale pomimo to nie ma porównania. Nie śmierdzi, łatwiej się czyści kuwetę, to jeszcze można go wrzucić do toalety.

[monika_sonia]

Napisane przez potworciasteczkowy

Moja ciocia używała (a właściwie to jej kot ) i specjalnie nie narzekała na Benka..

Też myślałam, że jest dobry i że tak się trzeba ze żwirkiem męczyć, dopóki mnie tu dziewczyny nie namówiły opiniami na CBE+ - inne życie mam z tym żwirkiem .

[potworciasteczkowy]

To trafiłam... Ale jakoś się przemęczę jeśli faktycznie będzie taki zły