Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014

[kefii]

Azeali to chodzimy do tego samego lekarza. Dzieki niemu jestem w ciąży. Wykonał niezbedne badania w tym jedno na NFZ w szpitalu właśnie w Narutowiczu. Ten szpital wywarł na mnie dobre wrażenie wiec raczej też sie tam wybiore.
Moze kiedys w poczekalni sie spotkamy

[gosia261282]

Napisane przez Princessin_H.

Witam przyszle mamusie!!Podczytuje Was od jakiegos czasu.Najpierw topiki straczkowe a teraz ten.W srode zrobilam pierwszy test,byl pozytywny.W czwartek juz bylam u mojej lekarki,zrobila badania.Jutro ide ponownie zobaczyc co wyszlo na wynikach badan.To moja druga ciaza.Mam juz 4 letniego synka.O obecna ciaze staralismy sie od poczatku tego roku.Przez styczen,luty,marzec nie miesiaczkowalam.Okazalo sie,ze byly cykle bezowulacyjne.Mam chora tarczyce,aczkolwiek wyniki byly swietne.W marcu udalam sie do lekarki.Wyregulowala mi cykl.Byla@,potem clomid,wiesiolek i zastrzyki o nazwie IVF.No i udalo sie!!!!Nie jestem juz nastolatka,skonczylam 35 lat,ale wierze ze bedzie ok.Pozdrawiam Was Drogie ciezarowki!!!

Napisane przez kootek_mamrotek

Hej Od dziś podczytywać Was zamierzam i ja Od 3 dni spóźnia mi się okres i zrobiłam dzisiaj test i zobaczyłam bledziutką drugą kreseczkę To była nasza pierwsza próba o dzidzisia z mężem Do ginekologa jestem zapisana dopiero 27.05 . Od tygodnia chodzę spać o 21. Jest to jedna z najprzyjemniejszych ostatnio rzeczy

Princessin i Kootek_mamrotek witajcie

Napisane przez lidkaa82

Dziewczyny umówiłam sie na pierwszą wizytę na koniec 7 tygodnia licząc od terminu @. Czy miała któraś w tym czasie robione USG?? Widać było serducho?? Nie chce oglądać pustego jaja bo potem się stresuje że zostanie puste... przynajmniej tak miałam przy pierwszym Groszku który na szczęście teraz właśnie biega z wozem strazackim w koło stołu

Ale 7 tyg terminu co mialas dostac @ ? Serduszko zaczyna bic w 21 dniu od zaplodnienia.

[lidkaa82]

[QUOTE=


Ale 7 tyg terminu co mialas dostac @ ? Serduszko zaczyna bic w 21 dniu od zaplodnienia.[/QUOTE]

Koniec 7 tygodnia ciąży licząc tak jak mój ginekolog czyli od terminu ostatniej miesiączki która wystąpiła, czyli jakies 5 tygodni po zapłodnieniu.

[gosia261282]

Lidka ja z Wiki w tym czasie mialam Usg i bylo juz serduszko.

[perfuzja]

Napisane przez lidkaa82

Dziewczyny umówiłam sie na pierwszą wizytę na koniec 7 tygodnia licząc od terminu @. Czy miała któraś w tym czasie robione USG?? Widać było serducho?? Nie chce oglądać pustego jaja bo potem się stresuje że zostanie puste... przynajmniej tak miałam przy pierwszym Groszku który na szczęście teraz właśnie biega z wozem strazackim w koło stołu

Pierwsze USG miałam 6t5d. Serce biło jak dzwon

[aira]

Ja miałam pierwsze USG po 4 tygodniach od faktycznego zapłodnienia ...serduszko już biło

[Princessin_H.]

Serce w 6 tyg?wow naprawde szybko!!


Dla tych,ktore zmagaja sie z nudnosciami i zwracaniem.Mam swietny patent.Mianowicie napoj,ktory przygotowuje na bazie swiezego imbiru.Podaje przepis:
- klacze swiezego imbiru
-sok jablkowy
-kubek zaparzonej zielonej herbaty
-pol cytryny
-swieza mieta
-woda,ew.lód gdy jest upal
Imbir obieramy.Jakies 2-3 cm dlugosci,kroimy w plasterki.Do dzbanka wlewamy zielona herbate,wrzucamy imbir,sok z polowy cytryny,miete swieza ilosc wg uznania.Dolewamy soku jablkowego ale nie do pelna tylko do 3/4 dzbanka.Reszte uzupelniamy woda,moze byc gazowana jak kto woli i dodajemy lodu w razie potrzeby.Calosc mieszamy,popijamy w ciagu dnia(nie pozostawiac na kolejny dzien Bo napoj traci smak).Dla wiekszego dzialania przeciwwymiotnego mozna uzyc wiecej imbiru,zetrzec na tarce i odcisnac sok do dzbanka przez sitko lub gaze.
Dziewczyny-w poprzedniej ciazy ten napoj mnie ratowal.Mam tylko nadzieje,ze teraz nie bede przechodzic przez nudnosci I wymioty.Polecam wyprobowac zamiast szukac ratunku w farmakologii.Pozdro lozkowe,dobranoc mamusie!!!!

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Dzieki za mile przyjecie w tym szacownym gronie.Milo bedzie z Wami pogawedzic w tym szczegolnym czasie dla nas wszystkich!!!!

[Azealia]

Napisane przez kefii

Azeali to chodzimy do tego samego lekarza. Dzieki niemu jestem w ciąży. Wykonał niezbedne badania w tym jedno na NFZ w szpitalu właśnie w Narutowiczu. Ten szpital wywarł na mnie dobre wrażenie wiec raczej też sie tam wybiore.
Moze kiedys w poczekalni sie spotkamy

Proszę jaki świat jest mały ją trafiłam do Niego dzięki znajomej której też pomógł.zajść w ciążę. Z resztą prowadził ciążę kilku znajomym i były zadowolone. W Narutowiczu nigdy nie byłam ale właśnie wspomniane znajome tam rodziły i dobrze wspominają. Jedna nawet rodziła w wodzie właśnie z dr Kusiem i jeśli mi się uda to też bym chciała ;-) wizytę najbliższą mam w tę środę ;-)

Napisane przez lidkaa82

Koniec 7 tygodnia ciąży licząc tak jak mój ginekolog czyli od terminu ostatniej miesiączki która wystąpiła, czyli jakies 5 tygodni po zapłodnieniu.

Ja pierwsze usg miałam robione w 4t 1d od OM, widać było 2mm pęcherzyk płodowy czyli właściwie nic. Drugie usg było w 6t 1d i serduszko pikało już

Napisane przez Princessin_H.

Serce w 6 tyg?wow naprawde szybko!!


Dla tych,ktore zmagaja sie z nudnosciami i zwracaniem.Mam swietny patent.Mianowicie napoj,ktory przygotowuje na bazie swiezego imbiru.Podaje przepis:
- klacze swiezego imbiru
-sok jablkowy
-kubek zaparzonej zielonej herbaty
-pol cytryny
-swieza mieta
-woda,ew.lód gdy jest upal
Imbir obieramy.Jakies 2-3 cm dlugosci,kroimy w plasterki.Do dzbanka wlewamy zielona herbate,wrzucamy imbir,sok z polowy cytryny,miete swieza ilosc wg uznania.Dolewamy soku jablkowego ale nie do pelna tylko do 3/4 dzbanka.Reszte uzupelniamy woda,moze byc gazowana jak kto woli i dodajemy lodu w razie potrzeby.Calosc mieszamy,popijamy w ciagu dnia(nie pozostawiac na kolejny dzien Bo napoj traci smak).Dla wiekszego dzialania przeciwwymiotnego mozna uzyc wiecej imbiru,zetrzec na tarce i odcisnac sok do dzbanka przez sitko lub gaze.
Dziewczyny-w poprzedniej ciazy ten napoj mnie ratowal.Mam tylko nadzieje,ze teraz nie bede przechodzic przez nudnosci I wymioty.Polecam wyprobowac zamiast szukac ratunku w farmakologii.Pozdro lozkowe,dobranoc mamusie!!!!

Jak ktoś jest w stanie przyjąć imbir to na pewno super patent. Ja kupiłam korzeń imbiru i sam zapach wywoływał mdłości. Ja niczym nie leczyłam, jem.czesciej a mniej, pije dużo wody, miętę, żuje gumy i jakoś to znoszę.. Aczkolwiek tę 5 tygodni wydaje się jakby trwały wieczność..

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Dzieki za mile przyjecie w tym szacownym gronie.Milo bedzie z Wami pogawedzic w tym szczegolnym czasie dla nas wszystkich!!!!

[Soleil_Rouge]

Cześć dziewczyny!! Jak sie dzis czujecie?
U mnie jest tak sobie, tzn mdłości póki co sie nie pojawiają (nawet wczoraj jak spędziłam pól dnia w samochodzie to nic mi ni było!), ale za to gardło boli mnie okrutnie!! zaczęłam sie martwić. Wczoraj robiłam plukanki z wody i soli kilka razy w ciagu dnia + herbata z miodem i cytryna na wieczor i (niestety ) paracetamol 500mg na noc. Zadzwoniłam do znajomego lekarza zeby sie upewnić i powiedział ze lepiej wziąć teraz niz czekać na rozwinięcie sie choroby i gorączkę! I jak dzis wieczorem tez bede sie kiepsko czuć to znów mam wziąć 500mg. Oczywiście postaram sie tego uniknąć, więc zaraz idę płukac gardło solą, zjem kanapkę z cebula i takie tam (przetestuje wszystkie "babcine" sposoby na walkę z przeziebieniem). Na szczęście w nocy nie miałam gorączki -ufff.
Mam nadzieje, ze tak jak piszą paracetamol rzeczywiscie jest bezpieczny dla kobiet w ciazy...

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Przepraszam!! Z tego całego stresu zapomniałam przywitać nowe przyszłe mamusie i życzyć Wam wszystkim miłego dnia

[gosia261282]

Hej dziewczyny.

Zastanawiam się kiedy poczuję się jakoś ciążowo ,bo jak narazie czuję się normalnie. Oprócz tego,że kilka razy miałam zgagę,raz mnie troszkę mdliło i dwa razy pobolewało podbrzusze to w sumie nic mi nie jest.

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Soleil_Rouge paracetamol jest jak najbardziej bezpieczny,nie obawiaj się go wziąć jeśli jest potrzeba.

[Anoula]

Napisane przez Azealia

No ja myślę, że przypełzasz za mną, w końcu mamy się spotkać na porodówce pamiętasz?

Przejrzałaś mnie na wylot

Napisane przez Azealia

Więc na razie zaklinam tego kto nazwał ciążę błogosłąwionym stanem. I mam nadzieję że magiczny 12 tydzień i u mnie będzie łaskawy.

Też na razie tego nie rozumiem, bo nieprzyjemnych objawów cała masa.

Napisane przez lidkaa82

Dziewczyny umówiłam sie na pierwszą wizytę na koniec 7 tygodnia licząc od terminu @. Czy miała któraś w tym czasie robione USG?? Widać było serducho?? Nie chce oglądać pustego jaja bo potem się stresuje że zostanie puste... przynajmniej tak miałam przy pierwszym Groszku który na szczęście teraz właśnie biega z wozem strazackim w koło stołu

Miałam pierwsze USG w 5 tygodniu był tylko pęcherzyk i Junior o długości 1,4 mm na drugim USG w 7 tygodniu maleństwo miało już 6 mm a serduszko było dokładnie widać

[Soleil_Rouge]

Napisane przez gosia261282

Hej dziewczyny.

Zastanawiam się kiedy poczuję się jakoś ciążowo ,bo jak narazie czuję się normalnie. Oprócz tego,że kilka razy miałam zgagę,raz mnie troszkę mdliło i dwa razy pobolewało podbrzusze to w sumie nic mi nie jest.

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Soleil_Rouge paracetamol jest jak najbardziej bezpieczny,nie obawiaj się go wziąć jeśli jest potrzeba.

Ciesz sie takim przebiegiem ciazy. Mdłości i zmęczenie to nic przyjemnego.
I dzięki za zapewnienie o paracetamolu. Poki co czuje sie troche lepiej ale pogorszenie zawsze nadchodzi wieczorem.

Napisane przez Anoula

Miałam pierwsze USG w 5 tygodniu był tylko pęcherzyk i Junior o długości 1,4 mm na drugim USG w 7 tygodniu maleństwo miało już 6 mm a serduszko było dokładnie widać

Ale Ci zazdroszczę tego badania w 7 tygodniu!! Ja byłam w 5 i tez była mała kropka w pecherzyku, a następną wizytę mam za 2,5 tygodnia!! Pózniej bede chodzić pewnie co miesiąc, ale teraz musze poczekać. Pierwszy wolny termin był na koniec maja, ale wtedy wyjeżdżam i dlatego musze tyle czekać, a juz tak bardzo chciałabym zobaczyć moje malenstwo!!

[gosia261282]

Napisane przez Soleil_Rouge

Ciesz sie takim przebiegiem ciazy. Mdłości i zmęczenie to nic przyjemnego.

No ja to wiem i to samo bym napisała komuś. Z Erykiem też dobrze się czułam. Ale wiesz nie mam możliwości wcześniej sprawdzić czy z fasolką OK,a jest takie przekonanie,że dobrze jest źle się czuć,że wtedy wszystko gra. No ale wiem,że to nie zawsze się sprawdza.

[Anoula]

Napisane przez Soleil_Rouge

Ale Ci zazdroszczę tego badania w 7 tygodniu!! Ja byłam w 5 i tez była mała kropka w pecherzyku, a następną wizytę mam za 2,5 tygodnia!! Pózniej bede chodzić pewnie co miesiąc, ale teraz musze poczekać. Pierwszy wolny termin był na koniec maja, ale wtedy wyjeżdżam i dlatego musze tyle czekać, a juz tak bardzo chciałabym zobaczyć moje malenstwo!!

Faktycznie bardzo fajne uczucie, jeszcze TŻ był ze mną na USG i miał taką cudowną minę jak patrzył na serduszko Ja mam w czwartek 3cią wizytę i też już się nie mogę doczekać.

[kefii]

Napisane przez Azealia

Proszę jaki świat jest mały ją trafiłam do Niego dzięki znajomej której też pomógł.zajść w ciążę. Z resztą prowadził ciążę kilku znajomym i były zadowolone. W Narutowiczu nigdy nie byłam ale właśnie wspomniane znajome tam rodziły i dobrze wspominają. Jedna nawet rodziła w wodzie właśnie z dr Kusiem i jeśli mi się uda to też bym chciała ;-) wizytę najbliższą mam w tę środę ;-)


Ja pierwsze usg miałam robione w 4t 1d od OM, widać było 2mm pęcherzyk płodowy czyli właściwie nic. Drugie usg było w 6t 1d i serduszko pikało już

Ja do niego trafiłam przez przyjaciółke. Poprzednia ginka zaczela rokładac rece i nie zrobiła potrzebnych badań. dr Kus od razu badania i wszytko wyszlo ładnie.
Ja dopiero 10 czerwca mam wizyte. czyli w jakims 8 tygodniu.
Teraz byłam w 4 tygodniu i 7 dniu był pecherzyk 2,6mm.
Mam małe mdłości ale wyczytałam ze migdaly pomagaja i nawet dosć mi przehcodzi.

[Marti944]

Część nam się weekend trochę popsuł Tż wieszał kwiaty na balkonie , a nie ma balustrady i spadł , nie jest to wysoko ,ale jednak od 14 do 18 byliśmy na urazówce , werdykt- skręcony bark więc jesteśmy już w domu rozmawiałam z mama przez telefon o propozycji wuja , powiedziała że moi jak byłyśmy obłędawali sobie radę także z jednej pensji i to dużem mniejszej(Tż zarabia ponad 3 tyś) Zresztą powiedziała że nam jeszcze pomogą , a a jak będziemy na poin to nauczymy się samodzielności ,a jak bym od początku była z mama to nie umiałabym się sama zająć dzieckiem tylko ciągle bym oczekiwała pomocy . Może i na rację zobaczymy jeszcze jesteśmy umówieni na przyszły piątek z wujem na obejrzenie domu Witam może mamusie

[Soleil_Rouge]

Napisane przez gosia261282

No ja to wiem i to samo bym napisała komuś. Z Erykiem też dobrze się czułam. Ale wiesz nie mam możliwości wcześniej sprawdzić czy z fasolką OK,a jest takie przekonanie,że dobrze jest źle się czuć,że wtedy wszystko gra. No ale wiem,że to nie zawsze się sprawdza.

Wiesz, myśle ze jakby rzeczywiscie cos było nie tak to byś sie zwijala z bólu i jeszcze pojawiloby sie krwawienie. Nic takiego nie wystąpiło, więc musi być dobrze!!

Napisane przez Marti944

Część nam się weekend trochę popsuł Tż wieszał kwiaty na balkonie , a nie ma balustrady i spadł , nie jest to wysoko ,ale jednak od 14 do 18 byliśmy na urazówce , werdykt- skręcony bark więc jesteśmy już w domu rozmawiałam z mama przez telefon o propozycji wuja , powiedziała że moi jak byłyśmy obłędawali sobie radę także z jednej pensji i to dużem mniejszej(Tż zarabia ponad 3 tyś) Zresztą powiedziała że nam jeszcze pomogą , a a jak będziemy na poin to nauczymy się samodzielności ,a jak bym od początku była z mama to nie umiałabym się sama zająć dzieckiem tylko ciągle bym oczekiwała pomocy . Może i na rację zobaczymy jeszcze jesteśmy umówieni na przyszły piątek z wujem na obejrzenie domu Witam może mamusie

Współczuje z powodu Tż - mam nadzieje ze nie cierpi za bardzo??

[Switezianka_23]

Cytat:
Napisane przez gosia261282
No ja to wiem i to samo bym napisała komuś. Z Erykiem też dobrze się czułam. Ale wiesz nie mam możliwości wcześniej sprawdzić czy z fasolką OK,a jest takie przekonanie,że dobrze jest źle się czuć,że wtedy wszystko gra. No ale wiem,że to nie zawsze się sprawdza.

Wiesz, myśle ze jakby rzeczywiscie cos było nie tak to byś sie zwijala z bólu i jeszcze pojawiloby sie krwawienie. Nic takiego nie wystąpiło, więc musi być dobrze!!

Zgadzam się. Brak objawów tudzież lekkie objawy oznaczają, że wszystko przebiega prawidłowo. Wiem, że większość mam najchętniej podpięłoby się na stałe do maszynek monitorujących funkcje życiowe ich fasolek (najlepiej z kamerką), ale postarajmy się nie zwariować.

[gosia261282]

Napisane przez Marti944

Część nam się weekend trochę popsuł Tż wieszał kwiaty na balkonie , a nie ma balustrady i spadł , nie jest to wysoko ,ale jednak od 14 do 18 byliśmy na urazówce , werdykt- skręcony bark więc jesteśmy już w domu rozmawiałam z mama przez telefon o propozycji wuja , powiedziała że moi jak byłyśmy obłędawali sobie radę także z jednej pensji i to dużem mniejszej(Tż zarabia ponad 3 tyś) Zresztą powiedziała że nam jeszcze pomogą , a a jak będziemy na poin to nauczymy się samodzielności ,a jak bym od początku była z mama to nie umiałabym się sama zająć dzieckiem tylko ciągle bym oczekiwała pomocy . Może i na rację zobaczymy jeszcze jesteśmy umówieni na przyszły piątek z wujem na obejrzenie domu Witam może mamusie

Myślę,że twoja mama bardzo mądrze mówi. Jesteście dorośli,będziecie mieć dziecko,musicie sami poradzić sobie z odpowiedzialnością

Napisane przez Soleil_Rouge

Wiesz, myśle ze jakby rzeczywiscie cos było nie tak to byś sie zwijala z bólu i jeszcze pojawiloby sie krwawienie. Nic takiego nie wystąpiło, więc musi być dobrze!!

Napisane przez Switezianka_23

Zgadzam się. Brak objawów tudzież lekkie objawy oznaczają, że wszystko przebiega prawidłowo. Wiem, że większość mam najchętniej podpięłoby się na stałe do maszynek monitorujących funkcje życiowe ich fasolek (najlepiej z kamerką), ale postarajmy się nie zwariować.

Nie no ja się staram nie zwariować. Koleżanka ostatnio poroniła i to mnie jakoś tak zdołowało. No i większość z was ma wizyty za sobą a ja jeszcze tak dużo czekania.

No ale już się w garść wezmę,takie jakieś smuteczki mnie dopadły.

Idę na spacer,bo w końcu dziś nie pada.

[perfuzja]

Napisane przez gosia261282

Nie no ja się staram nie zwariować. Koleżanka ostatnio poroniła i to mnie jakoś tak zdołowało. No i większość z was ma wizyty za sobą a ja jeszcze tak dużo czekania.

No ale już się w garść wezmę,takie jakieś smuteczki mnie dopadły.

Idę na spacer,bo w końcu dziś nie pada.

Masz wizytę dopiero w 12tym tygodniu, tak?

To rzeczywiście jeszcze trochę... Chociaż z drugiej strony ja miałam usg w piątek, a i tak nie mogę mieć 100% pewności, że wszystko jest ok.

[gosia261282]

Napisane przez perfuzja

Masz wizytę dopiero w 12tym tygodniu, tak?

To rzeczywiście jeszcze trochę... Chociaż z drugiej strony ja miałam usg w piątek, a i tak nie mogę mieć 100% pewności, że wszystko jest ok.

W 10 tyg pójdę do położnej,mam nadzieję,że posłucham serduszka u niej. A w 12 będzie Usg.

[perfuzja]

Może zrobilybysmy sobie na pierwszej stronie listę z terminami porodow? Co Wy na to?

[gosia261282]

Napisane przez perfuzja

Może zrobilybysmy sobie na pierwszej stronie listę z terminami porodow? Co Wy na to?

To zawsze bylo robione w pierwszym poscie,wiec Sheperdess musialaby napisac czy mozna swoje dane do niej przesylac ,zeby wpisala. Nie wiem moze imie,wiek,om,tp? Chyba tak to powinno wygladac...

[Soleil_Rouge]

Napisane przez gosia261282

W 10 tyg pójdę do położnej,mam nadzieję,że posłucham serduszka u niej. A w 12 będzie Usg.

Mam takie same terminy jak Ty - 10 i 12 tydzien. I tez sie stresująca, zwłaszcza teraz jak sie przeziebilam, ale mąż mi ciagle mówi, ze bedzie dobrze, żebym sie przestała martwić, bo to jeszcze pogarsza sytuacje. I dba o mnie niesamowicie: jedzonko, herbatki, ciagle mnie przykrywa żebym tylko nie marzla

Napisane przez perfuzja

Może zrobilybysmy
sobie na pierwszej stronie listę z terminami porodow? Co Wy na to?

Dobry pomysł.

[Switezianka_23]

I tez sie stresująca, zwłaszcza teraz jak sie przeziebilam, ale mąż mi ciagle mówi, ze bedzie dobrze, żebym sie przestała martwić, bo to jeszcze pogarsza sytuacje. I dba o mnie niesamowicie: jedzonko, herbatki, ciagle mnie przykrywa żebym tylko nie marzla

Mądry mąż

[Sheperdess]

Napisane przez perfuzja

Może zrobilybysmy sobie na pierwszej stronie listę z terminami porodow? Co Wy na to?

Napisane przez gosia261282

To zawsze bylo robione w pierwszym poscie,wiec Sheperdess musialaby napisac czy mozna swoje dane do niej przesylac ,zeby wpisala. Nie wiem moze imie,wiek,om,tp? Chyba tak to powinno wygladac...

Ja mogę zrobić taką listę, nie ma problemu, tylko na razie niewiele z nas ma potwierdzoną datę porodu. Ale możecie pisać na PW, jeśli znacie, najwyżej potem będziemy zmieniać. Może być tak, jak proponuje Gosia: imię, wiek, OM, TP. Powinno wystarczyć.

[gosia261282]

Napisane przez Soleil_Rouge

mąż mi ciagle mówi, ze bedzie dobrze, żebym sie przestała martwić, bo to jeszcze pogarsza sytuacje. I dba o mnie niesamowicie: jedzonko, herbatki, ciagle mnie przykrywa żebym tylko nie marzla

No to super,fajnie że masz w nim takie oparcie i że tak się troszczy

Uciekam spać. Jutro znów będę niewyspana,a kawkę robię sobie słabszą,więc nie wiem czy mnie na nogi postawi

[Caillouu]

Dzień dobry po weekendzie
Jak Wam minął weekend?
U nas spokojnie, ale niestety w sobotę się przeciążyłam, wieczorem bardzo bolał mnie brzuch na dole, na całe szczęście nie miałam żadnych plamień, to i na pogotowie nie jechaliśmy.

A jutro mamy wizytę Nie potrafię się doczekać

Miłego dnia życzę oraz witam nowe koleżanki

[gosia261282]

Caillouu za wizytę.

Ja już po kawce,ale nadal śpię na jedno oko

[Switezianka_23]

A ja mam jeszcze dzień wolny Idę ze znajomymi do muzeum a potem na spacer do parku Życie jest piękne.